Poetyka – Arystoteles – Streszczenie szczegółowe
Przedmiotem rozważań ma być poezja i jej rodzaje. Chodzi o ich znaczenie, o sposób skonstruowania fabuły, ilość i tematykę poszczególnych części. Według Arystotelesa epopeja, utwór tragiczny, komedia i dytyramby, a także gry na flecie i cytrze są utworami naśladowczymi. Jednak różnią się od siebie. Naśladują innymi środkami lub naśladują co innego. Naśladowanie może odbywać się za pomocą barw i układu postaci, za pomocą głosu – dar naturalny lub wyćwiczony. Ogólnie jest więc to naśladowanie przez rytm, słowo i harmonię. Czasem przez połączenie powyższych. Harmonii i rytmu używa się podczas gry na flecie i cytrze lub piszczałce pasterskiej. Rytmem posługują się tancerze, którzy naśladują uczucia, czynności, charaktery. Epopeja naśladuje mową potoczną lub wierszem metrycznym. Czasem łączy obydwa sposoby. Pojęcie epopei obejmuje zróżnicowane utwory – dialogi Sofrona i Ksernacha, rozmowy sokratyczne, wiersze satyryczne i elegijne. Arystoteles nie zgadza się z nazywaniem wszystkich poetami tylko dlatego, że piszą wierszem. Homera kwalifikuje jako poetę, ale już Empedoklesa jako filozofa. O Chajremonie, autorze „Centaura”, mówi jako o poecie, który użył wielu różnych miar metrycznych. Są – według Arystotelesa – sztuki, które wykorzystują różne środki służące naśladowaniu – czasem wszystkie, czasem tylko niektóre. Ma na myśli poezję dytyrambiczną, nomiczną, komedię i tragedię.Naśladujący korzystają z charakterów ludzkich. Ludzie są szlachetni lub źli. Twórcy przedstawią więc bohaterów lepszych od ludzi, gorszych od nich lub podobnych. Czynią tak też malarze – Polignot odtwarza szlachetniejsze typy ludzkie, Pauzon odwzorowuje te gorsze, a Dionizjos pospolite, przeciętne. Wspomniane sztuki naśladowcze, w zależności od tego, co naśladują, będą inne. Według Arystotelesa Homer naśladuje charaktery szlachetniejsze, Kleofon pospolite, a Hegemon, Tazyjczyk i Nikochares przedstawiają charaktery niższe, dokonując parodii. Tragedia ukazuje ludzi lepszymi, niż są w rzeczywistości, komedia zaś gorszymi.Kolejną różnicą w naśladowaniu jest to, w jaki sposób dokonuje się owego naśladowania. Można to robić poprzez opowiadanie. Tu zaś są dwie opcje – wprowadzenie kogoś innego, jak u Homera, lub wypowiadanie się samemu, bez zastępowania siebie innym opowiadającym. Można też naśladować przez przedstawienie działających osób. Podsumowując, trzeba powiedzieć, że naśladowanie realizowane jest dzięki odpowiednim środkom, rzeczom i sposobom. Z tego wynika, że Sofokles podobny jest do Homera pod tym względem, że obaj naśladują ludzi szlachetniejszych niż w rzeczywistości. Z drugiej strony Sofokles będzie przypominał Arystofanesa, ponieważ naśladują ludzi działających i czynnych. Dzieła Sofoklesa i Arystofanesa są więc dramatami, czyli utworami opierającymi się na naśladowaniu ludzi działających. Za twórców tragedii i komedii uznają siebie Dorowie. Megarejczycy są przekonani, że komedia powstała u nich w czasie rządów demokratycznych (twórca komedii Susarion) lub też na Sycylii (twórca komedii Epicharmos – starszy od Chionidesa i Magnesa). Peloponezyjczycy przypisują sobie wynalezienie tragedii, na co dowodem mają być używane w mowie codziennej słowa.Przyczyny tworzenia poezji są dwie. Mają one charakter naturalny. Naśladowanie jest talentem wrodzonym. To odróżnia ludzi od zwierząt, że potrafią właśnie naśladować. Oprócz tego dzięki naśladownictwu uczą się. Naśladowanie jest też źródłem przyjemności. Dowodem jest fakt, że oglądanie trupów, potworów i rzeczy brzydkich napawa ludzi odrazą, ale oglądanie tego samego w dziełach naśladowczych daje zadowolenie, bo odbiorca docenia dokładność sztuki naśladowczej. Zdobywanie wiedzy jest ważne i miłe dla filozofów. Ale jest też takie dla innych ludzi, którzy przez oglądanie dzieł naśladowczych odgadują, co jest czym, dowiadują się też tego, czego nie wiedzieli, a wówczas przyjemność sprawia im wygląd dzieła, jego szczegóły. Poezja ma swoje źródła w naśladowaniu, które wynika z naturalnego odwzorowywania harmonii i rytmu (miary wierszowe są odmianą rytmu). Rodzi się też ona z osobistych upodobań – twórcy o podniosłych umysłach naśladują szlachetnych ludzi i ich działanie, twórcy o umysłach pospolitych naśladują ludzi przeciętnych, płaskich. Pierwsi tworzą hymny i pochwały. Drudzy – wiersze ganiące. Arystoteles podpiera się przykładem Homera. Jego „Iliadę” i „Odyseję” porównuje pod względem wartości i sposobu naśladowania do tragedii. Przypisuje mu też utwór „Margites” (uszczypliwy, żartobliwy, naśladujący niskich bohaterów), który zestawia z komedią. Według Arystotelesa jambicy zostają komediopisarzami, a epicy – tragediopisarzami. Tragedia ma swój początek w wypowiedziach przodowników chórów dytyrambicznych, komedia w wypowiedziach chórów pieśni fallicznych. Tragedia rozwijała się – udoskonalano poszczególne jej elementy. Ajschylos do jednego aktora dodał drugiego. Ograniczył rolę chóru, a podkreślił wagę dialogów i akcji. Sofokles dodał trzeciego aktora i dekoracje sceniczne. Rozwinięta została fabuła. Zrezygnowano z żartobliwego tonu na rzecz poważnego, stosownego. W miarach rytmicznych tetrametr zastąpiono jambem – był on odpowiedniejszy do rozmowy (jamby używane są na co dzień, heksametr rzadziej). Uzupełniono liczbę scen.Komedia naśladuje gorsze charaktery, ale nie zupełnie złe. To, co śmieszne, jest częścią tego, co brzydkie, szpetne. Jednak śmieszność nie sprawia bólu, nie wywołuje nieszczęść. Maska komiczna jest wykrzywiona, ale to nie wyraz cierpienia. Rozwój komedii jest mniej znany, bo nie zwracano na nią takiej uwagi jak na tragedię. Wcześniej chór w komedii tworzyli ochotnicy, z czasem został dodany przez archona (urzędnika). Nie wiadomo, kto wprowadził maski, prologi, liczbę aktorów. Nazwisk pierwszych twórców komedii Arystoteles nie zna, ale wskazuje na tych, którzy pojawili się, gdy komedia uzyskała znaną formułę. Mówi o Epicharmosie, Formisie i Kratesie. Zestawienie cech epopei i tragedii wygląda następująco: epopeja i tragedia naśladują postacie szlachetniejsze, epopeja ma jednostajny rytm i jest opowiadaniem, nie ma w niej ograniczenia czasu, który jest w tragedii (akcja zamyka się w jednej dobie).Tragedia naśladuje poważną akcję, która jest skończona i obejmuje określony czas. Używa języka ozdobnego (mowa mająca rytm i harmonię w połączeniu ze śpiewem) i różnego w różnych częściach dzieła (wiersz miarowy i śpiew). Wprowadza osoby działające – nie stosuje opowiadania. Ma budzić litość i trwogę, a przez to ukoić i doprowadzić widza do równowagi (katharsis – oczyszczenie). Tragedia jest naśladowaniem akcji, a w związku z tym musi zwracać uwagę na osoby działające. Te zaś muszą mieć określony charakter (jest nim kształtujące ich piętno) i sposób myślenia (to dowodzenie, ujawnianie swojego zdania). To, czym się kierują bohaterowie, wpływa na ich los – szczęśliwy lub nieszczęśliwy. Naśladowaniem akcji jest fabuła – układ zdarzeń. Skupia się ona na działaniach, życiu, doli. Bohaterowie tragedii mają swoje piętno, ale to od ich działań zależy ich los. Bez akcji nie ma tragedii. Żeby tragedia poruszała, musi mieć dobrze zaznaczone części fabuły – sceny przełomu i rozpoznania. Najważniejsze w tragedii są więc zdarzenia, potem charaktery, następnie sposób rozwijania myśli, wysłowienie i kompozycja muzyczna.Fabuła powinna mieć początek, środek i koniec. Początek jest tym, po czym następuje ciąg dalszy, koniec zaś tym, co następuje po innych zdarzeniach. Środek jest pomiędzy początkiem i końcem. Tych reguł należy przestrzegać. Trzeba też pamiętać o właściwych proporcjach i odpowiedniej długości fabuły. Musi ona być stosowna, by pokazać odpowiednio wypadki i następstwa zdarzeń, drogę od szczęścia do nieszczęścia. Dłuższa jasna fabuła jest dobra i piękna. Powinna być rozbudowana, ale łatwa do objęcia myślą.Jedność fabuły nie jest związana z obecnością jednej osoby i wydarzeń wokół niej skupionych. Zbyt wiele wtedy spada na jednostkę. Arystoteles błędem nazywa utwory takie jak „Herakleida” czy „Tezeida”. Przykładami pozytywnymi są według niego „Odyseja” i „Iliada” Homera. Ułożył on zdarzenia konieczne i wynikające jedne z drugich, pominął zaś zbędne, które dla akcji nie miały znaczenia. Jedność fabuły rozumiana jest jako taki układ zdarzeń, w którym odjęcie któregoś działania zakłóci akcję.Historyk opowiada o tym, co się zdarzyło. Zadaniem poety jest opowiedzieć zdarzenia, jakie mogłyby zajść. Poezja jest więc głębsza i bardziej filozoficzna. Ujmuje bardziej to, co ogólne. Wskazuje ludziom pewne reguły i prawidła. Historia skupia się na szczegółach i mówi o działaniach konkretnych osób. Komediopisarze układają najpierw fabułę, a potem dodają bohaterów i wymyślają dla nich imiona. W tragedii bohaterowie są znanymi postaciami, ale bywa i tak, że pośród imion znanych pojawiają się wymyślone, a niekiedy wszyscy bohaterowie są zmyśleni (np. w „Anteosie” Agatona). Choć większość tragedii opiera się na znanych legendach, nie trzeba się do tego stosować. Poetą jest ten, kto o zdarzeniach znanych i takich, które tylko mogłyby zajść, pisze jak o możliwych i prawdopodobnych. Najgorsza jest fabuła epizodyczna, czyli taka, w której zdarzenia nie następują po sobie zgodnie z koniecznością lub prawdopodobieństwem. To psuje porządek. W fabule ważne jest, by wprowadzić zdarzenia nieoczekiwane, zaskakujące, będące odwróceniem spodziewanego ciągu zdarzeń.Bywają fabuły proste i zawikłane, tak jak akcje, które naśladują. Prosta fabuła jest wtedy, kiedy nie następuje w toku wydarzeń, w czasie przejścia (zmiany z wydarzeń nieszczęśliwych na szczęśliwe lub odwrotnie), przełom albo rozpoznanie. W fabułach zawikłanych przejścia dzieją się przez przełom lub rozpoznanie, a wynika to z prawdopodobieństwa zdarzeń.Przełomem nazywa Arystoteles wydarzenie, które miało przynieść jakiś skutek oczekiwany, a przynosi odwrotny, zaskakujący. Jako przykład podaje scenę z „Edypa” – posłaniec chce go uwolnić od obawy, że po śmierci ojca – zgodnie z drugą częścią przepowiedni – mógłby żyć z matką i mówi mu, że był przybranym dzieckiem króla i królowej Koryntu. To nie uspokaja Edypa, który nieświadomie wypełnił obie części przepowiedni. Rozpoznanie to przejście od niewiedzy do świadomości, od przyjaźni do nienawiści. Gdy przełom i rozpoznanie idą w parze, fabuła jest najlepsza. Rozpoznanie najczęściej dotyczy osób, ale czasem też przedmiotów, po których można się dowiedzieć, czy ktoś jest sprawcą jakiegoś czynu, czy też nie. Arystoteles mówi też o tym, czym jest pathos. To czyn, który przynosi zgubę lub cierpienie (np. katusze, zadawane rany).W tragediach istnieją następujące części: prolog, epejsodion, eksodos i pieśni chóru, czyli parodos i stasimon. W niektórych można też znaleźć pieśni śpiewane na scenie i komosy. Prolog to część przed pojawieniem się chóru, epejsodion to część pomiędzy pieśniami chóru, eksodos kończy całość. Parodos jest pierwszym wystąpieniem chóru, a stasimon jest pieśnią bez anapastu i trochaju. Komos to wspólna pieśń żałobna chóru i osób działających.Układ fabuły powinien być zawikłany i powinien naśladować sprawy budzące litość i trwogę. W związku z tym bohaterowie nie powinni być ludźmi cnotliwymi. Ich nieszczęścia wzbudzą oburzenie. Nie powinni być też niegodziwi, bo ich kara okazałaby się słuszna. Powinni być to ludzie podobni do wszystkich zwykłych ludzi, ludzie ani dobrzy, ani źli – tacy, którzy popełnili błąd. Ich niesprawiedliwy los wzbudzi litość, a podobieństwo do widza trwogę. Najlepsze fabuły odnoszą się do losów Alkmeona, Edypa, Orestesa, Meleagra, Tyestesa, Telefosa. Arystoteles odpiera zarzuty wobec Eurypidesa – ten dobrze układa tragedie, które kończy nieszczęściem. Podwójne zakończenia – jedno dla lepszych, inne dla gorszych – zbliżają utwór do komedii, w której nawet najwięksi wrogowie się pogodzą.Choć litość i trwogę można wywołać przez wystawę sceniczną, to jednak uczynienie tego przez układ zdarzeń jest lepsze. Te uczucia budzi historia Edypa. Wprowadzenie efektu cudowności, czyli robienie wrażenia na widzach poprzez inscenizację, nie ma nic wspólnego z założeniami tragedii. Poeta musi zadbać, by zdarzenia same wzbudzały odpowiednie uczucia. Trzeba więc ułożyć je między ludźmi bliskimi sobie. Emocje pojawią się, gdy brat zabije brata, syn matkę, matka syna. Nie wolno zakłamywać podań, ale trzeba je odpowiednie wyszukać i wykorzystać. Eurypides pokazał Medeę, która świadomie zabija swoje dzieci, a Sofokles Edypa, który nie wiedział, kogo zabija. Zaplanowanie czynu a później jego zaniechanie wywołuje oburzenie i nie nadaje się do tragedii – taki zabieg jest rzadki (w „Antygonie” Hajmon postępuje tak wobec Kreona). Lepszym układem jest czyn bezwiedny i poznanie po jego dokonaniu. Czasem dobrym układem jest zamiar, jego zaniechanie i poznanie, jak w „Kresfontesie” lub „Ifigenii”.Charaktery muszą być szlachetne. Objawienie charakteru następuje dzięki mowie lub działaniu. Szlachetni mogą być i kobieta, i niewolnik, choć kobieta jest słaba, a niewolnik gorszy. Charakter musi być zgodny z istotą rzeczy. Kobieta nie będzie na równi odważna z mężczyzną. Charakter trzeba wiernie oddać. Charakter ma być też jednolity – spójny. Arystoteles krytykuje charaktery Menelaosa w „Orestesie”, Odyseusza w „Scylli”, Ifigenii w „Aulidzie”. Charaktery muszą być wprowadzane zgodnie z zasadą prawdopodobieństwa lub konieczności. Wszystkie zdarzenia powinny wypływać z fabuły, która musi być łatwa do zrozumienia; choć niektóre zdarzenia dzieją się poza sceną i akcją – wypadki przeszłe lub przyszłe (i te trzeba wyjaśnić, jak np. w „Edypie”).Rozpoznania można dokonać na podstawie znamion zewnętrznych – to najprostsze rozwiązanie. Mogą to być znamiona, przedmioty, blizny. Czasem ktoś sam je dostrzega i rozumie, kiedy indziej celowo się je pokazuje (Odyseusz zostaje rozpoznany na dwa sposoby przez różnych ludzi). Czasem poeta czyni tak, że bohater zostaje rozpoznany według jego pomysłu, a nie w związku ze zdarzeniami (Orestes w „Ifigenii” mówi siostrze, kim jest). Czasem rozpoznanie następuje na podstawie jakiegoś wrażenia („Cypryjczycy” Dikajogenesa – płacz na widok popiersia krewnego). Czasem do rozpoznania dochodzi przez rozumowanie, wnioskowanie („Choefory”, „Tynidy”).W fabułach potrzebne jest dobre wysłowienie. Dzięki niemu oglądający czują się tak, jakby byli przy zdarzeniach. Bohaterowie powinni okazywać uczucia prawdziwie – uniesienie, oburzenie, gniew. Poezja wymaga talentu i natchnienia. Talent pozwala na bycie spostrzegawczym, a natchnienie umożliwia postawienie się w położeniu innych. Trzeba zawsze ułożyć najpierw fabułę ogólną, a potem uzupełniać ją o szczegóły i epizody. W dramatach epizody zamknięte są w określonych granicach, a w epopei rozszerzają fabułę (w „Odysei” szkielet opowieści jest skromny, ale rozbudowany kolejnymi wydarzeniami).W tragedii zawsze jest zawiązanie zdarzeń (poza tragedią lub w tragedii) i ich rozwiązanie. Zawiązanie to wszystkie wydarzenia od początku do momentu zmiany losu, a rozwiązanie to wszystkie wydarzenia od zmiany do końca. Są cztery rodzaje tragedii – zawikłana, prosta, patetyczna i etyczna. Tragedia nie może być układana jak utwór epiczny – zbyt wielka ilość fabuł jej zaszkodzi. Chór należy traktować jako osobę dramatu. Powinien współdziałać, jak u Sofoklesa – pieśni mają mieć związek z fabułą.Rozwijanie myśli łączy się z retoryką. Jego części to dowodzenie, zbijanie, rozbudzanie uczuć i wzbudzanie przekonania o wartości czegoś. W dramacie nie powinno być to powiedziane jak w wypowiedzi retorycznej, a ukazane przez zdarzenia. Ani retoryka, ani sztuka aktorska nie są częścią kunsztu poetyckiego.Arystoteles przedstawia i omawia kategorie językowe – głoskę, sylabę, spójnik, łącznik, imię, czasownik, odmianę i wypowiedź. Głoska to niepodzielny zrozumiały dźwięk. Sylabą jest dźwięk bez samodzielnego znaczenia składający się z głoski niemej i mającej głos. Spójnik jest dźwiękiem bez samodzielnego znaczenia umieszczony na końcu lub w środku, może tworzyć dźwięk ze wspólnym znaczeniem. Łącznik to dźwięk bez samodzielnego znaczenia, który wskazuje początek lub koniec. Imię to dźwięk z własnym znaczeniem. Czasownik to dźwięk złożony, ma samodzielne znaczenie i określenie czasu. Wypowiedź jest dźwiękiem złożonym, jej człony mają swoje znaczenie.Imiona dzielą się na pojedyncze i podwójne. Bywają potrójne, poczwórne i wielokrotnie złożone. Imiona są zwykłe, obce, przenośne, ozdobne, nowo utworzone, wydłużone, skrócone i zmienione. Zwykłym posługują się wszyscy, obcym cudzoziemcy. Przenośnia jest przeniesieniem nazwy na wyraz o innym znaczeniu. Wyraz nowo utworzony to wyraz ułożony przez poetę, a przez innych nie używany.Wyrażenie powinno być jasne, ale nie pospolite. By mówić uroczyście, trzeba wypowiadać się słowami niezwykłymi – wyrazami rzadszymi, przenośniami, wzdłużeniami. Nadmiar takich słów spowoduje, że wypowiedź będzie zagadką lub barbaryzmem. Należy więc łączyć wyrazy pospolite z obcymi lub z przenośniami. W epopei odpowiednie łączenie wyrazów daje dobre rezultaty – trzeba zadbać w niej o podniosłość.W eposie fabułę trzeba układać jak w tragedii – akcja powinna być zwarta, podzielona na części, ułożona w logiczną całość, wypełniona epizodami.Epopeja powinna być prosta lub zawikłana, osnuta na charakterach lub nasycona pathosem. Potrzeba w niej przełomu i rozpoznania oraz cierpień. Trzeba też położyć nacisk na rozwijanie myśli i wysłowienie. Homera stawia Arystoteles za wzór. Epopeja ma dużą objętość – mieści więcej zdarzeń niż tragedia. Jest też bardziej podniosła i majestatyczna. W epopei można przedstawiać rzeczy trudne do pojęcia. To, co razi w tragedii, w epopei uchodzi – obydwa utwory posługują się innymi środkami.Poeta jest naśladowcą – naśladuje to, jak jest lub było, jak się o czymś mówi, jak się coś wydaje lub jak powinno być. Opowiada, używając słów zwykłych, mniej zwykłych lub przenośni. Poezja rządzi się innymi prawami niż polityka. W poezji powinno się poruszać rzeczy niemożliwe, a przekonujące, nie zaś te możliwe, które nie przekonują.Naśladowanie w tragedii bywa przesadzone przez złą grę aktorską. Jest mniej szlachetne niż w epopei, ale tylko ze względu na wulgarne interpretacje aktorów. Epopeja jest więc odpowiedniejsza dla odbiorców wykształconych. Ale przecież tragedię można też czytać, a epopeja nie ma odpowiednio zwartej fabuły.
Sprawdź również:
- Kajko i Kokosz. Szkoła latania – Janusz Christa – recenzja książki
- Sklepy cynamonowe – Bruno Schulz – Recenzja książki
- Dziady cz. II – Adam Mickiewicz – Recenzja książki
- Latarnik – Henryk Sienkiewicz; – Recenzja książki
- Testament mój – Juliusz Słowacki – Najważniejsze informacje
- Kamienie na szaniec – Aleksander Kamiński – Recenzja książki
- Moralność pani Dulskiej – Gabriela Zapolska – Charakterystyka
- Folwark zwierzęcy – George Orwell – Recenzja książki
- Harry Potter – J.K. Rowling – Recenzja książki
- Opowieść wigilijna – Charles Dickens – Recenzja książki
Dodaj komentarz jako pierwszy!