Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Recenzja książki
,,Powrót Taty” Adama Mickiewicza to piękna ballada o wielkiej mocy modlitwy i dziecięcej sile do pokonywania zła. Bohaterowie tego utworu to dzieci, ich ojciec oraz bandyci. Akcja ballady rozgrywa się ponad sto lat temu, ale równie dobrze mogłaby wydarzyć się dziś. Napady i rozboje zdarzają się przecież również obecnie.
Dzieci z niecierpliwością czekały na powrót ojca, który wyjechał z miasta, aby handlować. Mama wysłała je na pobliskie wzgórze, na którym znajdował się cudowny obraz. Poprosiła, aby pomodliły się o bezpieczny powrót ojca do domu. Rodzina bała się o bezpieczeństwo taty. Zdarzało się przecież w okolicy, że na podróżnych napadli bandyci.
Droga z miasta do domu, którą miał wrócić ojciec, była niebezpieczna i kręta. Dzieci odmawiały więc kolejne modlitwy: koronki, zdrowaśki, Wierzę w Boga, Ojcze nasz i litanie. Gdy usłyszały znajomy stukot kopyt skakały z radości – to był powóz ukochanego ojca. Od razu pobiegły do kupca, aby się przywitać. Radość była wielka, tym bardziej, że kupiec poczęstował dzieci rodzynkami. Zapewne ponad 100 lat temu był to wielki przysmak.
Gdy rodzina zbierała się do powrotu do domu, została napadnięta przez zbójców. Jak okazało się, bandyci spodziewali się, że kupcy będą podróżować tą drogą. Czyhali na nich w zaroślach. Mieli niecne zamiary – planowali rabunek, który mógł przecież zakończyć się zabójstwem.
W zniszczonych i potarganych ubraniach wyglądali złowieszczo i niechlujnie. Uzbrojeni w miecze, z nożami za pasem, buławami w rękach, zaatakowali dzieci i ojca. Nieszczęsne ofiary były zaskoczone i błagały o życie. Tata prosił zbójców by brali wszystko, lecz ich samych oszczędzili. Jednak rabusie bez najmniejszych skrupułów zabrali się do rabowania wozu i nie zamierzali na tym poprzestać.
Nieoczekiwanie ktoś ich powstrzymał. Był to herszt bandy. Na pozó
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
r człowiek bez serca, wyglądający bardzo groźnie, z mieczem w ręku. Dlaczego w ciągu kilku sekund zmienił plany dotyczące napadu? Okazało się, że kiedy szef był na zwiadach, widział modlące się dzieci. Z początku wybuchł śmiechem, lecz potem przeszyła go wielka trwoga i strach. Zrobiło mu się żal dzieci, jak później okazało się, sam również był ojcem. Nie chciał, aby dzieci zostały sierotami.
Bandyta rozkazał, aby jego kompani porzucili rabunek i darowali podróżnym życie. Co było niezwykle zaskakujące, poprosił nawet, aby raz na jakiś czas rodzina zmówiła modlitwę za jego duszę. To zaskakujące, że nawet bandyta może mieć duszę! A skoro ją ma, musi odczuwać wyrzuty sumienia i obawiać się konsekwencji swojego postępowania. Jakże ojciec i dzieci musieli być wtedy szczęśliwi. Uszli z życiem, prawdopodobnie udało im się również ocalić majątek ponieważ banda wycofała się do lasu.
Moje wrażenia po przeczytaniu tej ballady są bardzo pozytywne. Utwór z początku wydawał się nudny, lecz gdy doszedłem do części utworu dotyczącej napadu, serce waliło mi jak oszalałe. W kolejnych momentach czułem, że za chwilę wydarzy się coś niezwykłego. Postawa bandyty była dla mnie niezwykle zaskakująca.
Jak wynika z tej opowieści modlitwa może pomóc w dotarciu do naturalnej ludzkiej dobroci. Nawet najbardziej skamieniałe serce jest wrażliwe na dobre uczynki, a zatwardziały charakter może zmięknąć za sprawą pozytywnych emocji.
Niestety, ta ballada jest napisana trudnym i chyba archaicznym już językiem i niekiedy trudno ją zrozumieć. Adam Mickiewicz stworzył ten utwór w 1822 roku. Polecam jednak gorąco, by sięgnąć po nią z domowej półki. Każdy z nas ma przecież w sobie serce, wiarę w ludzi, potrzebę czynienia dobra i bycia szczęśliwym. Nawet szef groźnej szajki rabusiów. Wystarczy tylko skruszyć powłokę, która izoluje nas od dobroci.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Charakterystyka bohaterów
1) Tata – niezwykle rozważny, odpowiedzialny, lecz także wesoły i przyjazny. Zawsze umiał podjąć odpowiednią decyzję i wiedział, co powiedzieć. Nawet przy spotkaniu ze zbójcami próbował wynegocjować korzystną dla obu stron (pod pewnym względem) umowę. Starał się być jak najlepszym ojcem i marzył, aby jego dzieci miały zawsze wszystko to, o czym marzyły. Bardzo trudno było go wyprowadzić z równowagi. Zgodził się na niebezpieczną przygodę dla dobra dzieci, mimo że bardzo za nim tęskniły. Nawet po wyczerpującej wyprawie umiał się cieszyć i płakać z radości podczas spotkania z dziećmi.2) Dziatki – niezwykle kochane osoby. Ich serca były całkowicie wypełnione dobrem, a ich dziecięce szczęście i miłość naprawdę każdego potrafiły wzruszyć. Uwielbiały swojego ojca ze wzajemnością. Jego ostatnią prośbę przed wyprawą spełniły bez wahania, mimo że wiedziały, że na drodze jest pełno zbójców i może stać się im coś bardzo złego. Potrafiły się cieszyć z naprawdę małych rzeczy, co jest pozytywną cechą. Nietrudno było je zadowolić, a one same naprawę często
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
o zadowalały innych. Kochały sprawiać ludziom (szczególnie bliskim) przyjemność, co z resztą świetnie im się udawało. Wypełniały każde miejsce, w którym były, ciepłem. Nie potrafiły żyć bez miłości osób, na których im zależało.3) Zbójcy – z pozoru źli, lecz w głębi duszy tak naprawdę dobrzy ludzie. W tym utworze było ich dwunastu. Nosili obrzydliwe, brudne suknie. Ich brody były naprawdę długie, a wąsy kręcone. Wzrok ich nie wydawał się taki prosty, zwyczajny, lecz wręcz przeciwnie – wyglądał niezmiernie dziko, przerażająco. W ich spojrzeniu było widać chęć zdobycia rzeczy materialnych, a nawet gotowość do popełnienia morderstwa. Najstraszniejsze jednak były ich noże, które trzymali za pasem, a także buławy oraz miecze, w których odbijały się promienie słońca. Niektórzy z nich pewnie byli tacy źli, jacy się wydawali, ale nie wszyscy.Najstarszy, najbardziej szanowany z nich, mimo długiego planowania tej wyprawy, odpuścił. Po wcześniejszym usłyszeniu modlitwy dziatek, stwierdził że nie warto – wstrzymał działania i ocalił kupca, dziatki i sługi.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Streszczenie szczegółowe
„Powrót taty” to wiersz słynnego poety – Adama Mickiewicza, opowiadający o uczuciach, gdy nie ma przy tobie kogoś bliskiego, a także o dobrze i miłości. Namawia nas do starania się dla kogoś, szczególnie jak jest dla nas ważny, lecz nie tylko, a także wspólnoty. W tym utworze każdy potrafił być dobry, czego brakuje w prawdziwym życiu. Przynosi on niezwykłe emocje czytelnikowi, co sprawia, że można by wiele razy go czytać, a za każdym odkrywa się nowe znaczenie, inny sens.
Tata planował daleką, długą podróż całkowicie samotnie, bez swoich dzieci, ani nikogo bliskiego, zaledwie z kilkoma sługami. Była to oczywiście kupiecka wyprawa, lecz niestety niezmiernie długa. Nikt nie zdawał sobie sprawy jakie to może być trudne, a także niebezpieczne. Na pożegnanie kupiec poprosił, aby wszystkie jego ukochane dzieci wszystkie razem się pomodliły serdecznie i szczerze za niego, na wzgórzu, przed wspaniałym obrazem. Było to cudowne miejsce za miastem, które miało pozytywną energię. Wierzył on, że dzięki temu wróci zdrowy, szczęśliwy do domu i nie spotkają go żadne przykre sytuacje, które w innym wypadku mogłyby mieć miejsce. Miał nadzieję, że dzieci spełnią jego prośbę. To była jego ostatnia prośba przed wyjazdem, więc na pewno dziatki planowały ją spełnić. Szkoda było niezmiernie żegnać ojca, lecz niestety wszyscy dobrze wiedzieli, że musieli. Dzieci nie spodziewały się, jak długo może trwać taka podróż i niezmiernie się rozczarowały. Spodziewały się kilku dni i nie wiedziały, że to będzie dla nich aż takie trudne. Pożegnanie nie tylko dla dzieci było okropne, lecz także dla ojca, który musiał opuścić na pewien czas wszystko na czym mu zależało – rodzinę, dom, swoje miasteczko, a także praktycznie wszystkie przyjemności. Podczas całej wyprawy nie mógł przestać myśleć o tym wszystkim i najprawdopodobniej zastanawiał się, czy na pewno jeszcze wróci do tego. Nie chciał straszyć dzieci, więc nie ujawniał im swoich obaw, ani dokładnego czasu wyprawy. Nie mógł się doczekać zobaczenia ponownie każdego i wszystkiego, lecz w szczególności swoich dzieci. Tata nie wracał wyjątkowo dużo czasu, całe dnie i noce, a dziatkom godziny mijały w okropnym strachu. Najbardziej jednak się przeraziły, gdy pojawiła się wiadomość, że na drodze pojawiło się mnóstwo zbójców, a rzeki się rozlały. Zdały sobie sprawę jak bardzo niebezpieczna była ta wyprawa. Wiedziały, że mogą czekać specjalnie na ich ojca, bo przecież był zamożnym kupcem po długiej wyprawie. Niezmiernie je to przerażało. Całe we łzach wciąż oczekiwały powrotu taty i myślały, że najprawdopodobniej go już nigdy nie zobaczą. Z tą myślą także nie umiały sobie poradzić. Czuły się samotne i nie potrafiły cieszyć się życiem, tak jak dawniej. Nie umiały dłużej czekać bezczynnie, bo miały przeczucie, że to najgorsze co mogą w tej chwili robić. Musiały spełnić prośbę taty jak najszybciej się dało, bo tym razem i one zaczęły wierzyć, że to może coś dać i szczerze liczyły na to. Wiedziały, że to ostatnia ich nadzieja. Od razu wyruszyły we wskazane miejsce – za miasto, na wzgórek. Wszystko do pewnego czasu szło po ich myśli, a nawet lepiej. Najpierw uklęknęli, zaczęli paciorek i pocałowali ziemię. Oczywiście pierwszą modlitwą było „W imię Ojca, Syna i Ducha świętego, Bądź pochwalona, przenajświętsza Trójca,Teraz i czasu wszelkiego”. Potem zmówili kolejno „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo”, „Wierze” oraz Dziesięcioro i koronki. Na samym końcu wyjęli książeczkę z kieszeni i wyjątkowo wzruszająco najstarszy brat zaśpiewał, a za nim młodsze rodzeństwo przyśpiewywało: „Najświętsza Matko, zmiłuj się, zmiłuj nad tatem”. Wszystko to brzmiało naprawdę cudownie i na pewno każde serce by się wzruszyło słysząc i widząc dziatki w tamtym momencie. Gdy skończyli modlitwę i pogrążeni w rozpaczy planowali wrócić do domu i wciąż oczekiwać szczęśliwego zakończenia tej historii. Jednak nagle usłyszeli znajomy tarkot wozu. Zrozumieli, że dzięki swojej szczerej modlitwie ich tacie udało się powrócić zdrowo do domu. Poczuli wtedy dumę z siebie i jeszcze bardziej chcieli podziękować Bogu. Doceniły modlitwę, tak jak nigdy dotąd. Tak jak się spodziewali pojazd ich taty jechał na początku. Dzieci poczuły niesamowitą ulgę, wreszcie czuły się radosne i szczęśliwe. Nie mogłyby już dalej wytrzymać w takiej niepewności. Od razu zaczęły krzyczeć, radować się. Bez wahania rzuciły się tacie na szyję, a on płakał z radości, od razu, gdy opuścił wóz. Dawno nie widziano takiego szczęścia i miłości jakie się pojawiły w duszach dzieci, a także ojca. Tata wypytywał je o wszystko, co się dzieje w rodzinnym miasteczku, między innymi o zdrowie rodziny i tym podobne informacje. Wszędzie było pełno wrzasku, lecz z wdzięczności. Tata od dawna wyczekiwał właśnie tej chwili i była dokładnie taka jak w jego snach. Kupiec odesłał sługi i poszedł wesoło rozmawiając wraz z dziećmi w stronę miasta, niestety po pewnym czasie coś przerwało im drogę. Wszystko wydawało się idealne, ale tylko do pewnego momentu. Po pewnym czasie jednak przestało b
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
yć tak miło, w momencie, gdy zbójcy pojawili się na drodze. Zaczęło być strasznie, a dzieci znów zaczęły krzyczeć, lecz tym razem z przerażenia. Było ich dwunastu. Brody wszystkich były niezmiernie długie, a także kręcone. Ich wzrok przeszyłby każdego. Nie był on zwykły, wręcz przeciwnie. Cechował się on dzikością, chęciom do popełnienia złego czynu, a także wrogością. Nosili oni budzące wstręt, obrzydzające swoim wyglądem suknie. Oczywiście nie zabrakło im broni. Ich noże znajdowały się za pasami, lecz to nie było wszystko. Najbardziej jednak budzącymi grozę przedmiotami wydawały się miecz, który w świetle słońca przeraźliwie błyskał, a także ogromna buława. Dziatki tuliły się do ojca i okrywały jego płaszczem, lecz mimo to tragiczny strach je ogarnął. Nie myślały, że akurat w tym momencie wydarzy się taki nieoczekiwany zwrot akcji. Sługi zaczęły truchleć i pewnie żałowały, że zgodziły się na tak niebezpieczną wyprawę, szczególnie w tej porze. Nie przypuszczały, że tal blisko szczęśliwego końca przydarzy się taka nieprzyjemna przygoda. Zapewne każdy z tego towarzystwa był przekonany, że w najbliższym czasie zginie, co było straszną perspektywą. Ojciec, cały czas trzęsąc się wyciągnął drżące ręce ku wrogom i prosiło o wypuszczenie. Pozwolił zbójcom zabrać cały majątek, wszystko, co tylko zechcą, byleby nie zabijali ich. Pewnie w szczególności chodziło mu o dzieci, które przecież tak serdecznie kochał. Za nic w świecie nie pozwoliłby, aby cokolwiek im się stało. Nie zniósłby tego, lecz zbójcom nie dało to satysfakcji, więc ciągnęli napad dalej. Jeden z nich nie mógł się powstrzymać i prawie od razu napadł na sługi, co wzbudziło jeszcze większe przerażenie. Już każdy jeszcze bardziej oczekiwał śmierci, lecz nagle nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Jeden z najstarszych, najważniejszych zbójców zatrzymał całą zgraję i nagle nie wiadomo z jakiego powodu pozwolił iść wszystkim dalej tym razem bez strachu i cieszyć się domem, a także być dumnym z dziadek. Po serdecznym podziękowaniu postanowił wyjaśnić, dlaczego tak nagle zmienił decyzję, w końcu tak długo przygotowywali się na ten napad. Obiecał, że gdyby nie paciorek dzieci jako pierwszy zabiłby ich lub okradł, ale wszystko potoczyło się znacznie inaczej. Cała historia zaczęła się dokładnie w miejscu modlitwy dziatki – na wzgórzu zbójcy czekali na przyjazd kupca. Pewnego dnia, gdy wyjrzał ze swojej ujrzał dzieci modlące się do Boga o zdrowie tatusia. Na początku zaczął się śmiać, zupełnie bez uczuć, nie rozumiejąc jakie straszne jest to dla nich przeżycie. Nie czuł się ani trochę przejęty uczuciami innych. Gdy jednak przysłuchał się bardziej, a one wciąż wszystkie razem próbowały pomóc tatusiowi zaczął się bać. Zlitował się nad dziećmi i trwożył się. Już nie chciał niczego złego, na chwilę ogarnęła go myśl pełna zwyczajnego dobra. Pomyślał sobie, jakby on był w takiej sytuacji. Broń wypadłą mu z ręki. Po zastanowieniu zrozumiał, że u jego żony czeka na niego malutki synek i tym bardziej zrobiło mu się szkoda dziatek. Dopiero teraz rozpoznał dzieci, bo inaczej znacznie wcześniej by zareagował. Puścił wszystkich wolno i serdecznie poprosił dzieci, aby czasem pomodliły się za niego, też tak szczerze i wzruszająco. Marzył aby po prostu być lepszym człowiekiem i nie zachowywać się tak jak do tej pory. Takim sposobem udowodnił, że nie wszyscy zbójcy są źli, tak jak mogli się wydawać. Niektórzy, tak jak na przykład opisany w tym utworze tak naprawdę był dobrym, wrażliwym, tak jak inni człowiekiem. Dzieci znów w pełni szczęśliwe biegały i bawiły się razem po pagórku, a tata obserwował je pełen wdzięczności za modlitwę i za wszystko, co dla niego uczyniły. Nie potrafił dalej przejmować się niczym, ani myśleć o poważnych sprawach. Czuł się wtedy niesamowicie dumny, że to są jego dzieci i że zawsze postępują dobrze, tak jak czują, że powinni. Wiedział, że są one pełne dziecięcej, szczerej miłości do całego świata.
Ta ballada niezwykle wzrusza każdego człowieka, lecz nie tylko to jest jej zaletą. Ważna jest także informacja, że tak naprawdę porusza ona niezwykle ważne tematy, na które ludzie często nie zwracają uwagi, mimo że powinni. Opowiada, że zawsze warto, a także, że powinno się wierzyć w dobro innych, a także własne. Nie powinno się oceniać wszystkich po pozorach. Wspomina, że życie bez kogoś dla kogo warto się starać nie ma takiego sensu, nie da się czuć wtedy w pełni szczęśliwym. Opisuje nie tylko tęsknotę, lecz także niebezpieczeństwa, a inaczej mówiąc po prostu wyjątkowo trudne chwile, z którymi bohaterowi muszą sobie jakoś poradzić. Dobrze wiedzą, że poddanie się to jest najgorsze wyjście, którego nigdy nie zrobiliby. Większość bohaterów postępowała cały czas naprawdę imponująco. Dziatki to naprawdę potrafiące kochać, a także kochane osoby, które nie umiały żyć bez drugiego człowieka, co naprawdę wzruszało. Tata umiał zawszę opanować sytuację i zrobić naprawdę wszystko dla kogoś, dzięki czemu dziatkom tak zależało na nim. Nawet w sercach zbójców tak naprawdę malowała się miłość i wrażliwość.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Charakterystyka
Czy zawsze wszystko musi być zwyczajne i szczęśliwe? – Na pewno nie w tym niesamowitym wierszu Adama Mickiewicza. Opisuje on przygodę, lecz też zmartwienie, gdy ktoś bliski zniknie.
Tata planował wyjazd. Poprosił swoje dzieci o pójście wszystkich razem za miasto, do pięknego obrazu. Chciał, aby właśnie tam odmówiły modlitwę za niego. Wyprawa trwała bardzo długo. Dzieci tęskniły i martwiły się o tatę. Bardzo długo płakały, bo rzeki zaczęły się rozlewać a bory były pełne. Na dodatek na drodze było mnóstwo zbójców. Od razu, gdy dzieci usłyszały tę złą nowinę, postanowiły spełnić prośbę taty. Tak jak było mówione, wszystkie razem poszły we wskazane miejsce, klęknęli przed cudownym obrazem i zaczęły odmawiać po kolei mnóstwo modlitw. Najpierw ucałowały ziemię i zaczęły od modlitwy w imię Ojca, Syna i Ducha świętego, następnie odmówili kolejno Bądź pochwalona, przenajświętsza Trójca, Teraz i czasu wszelkiego potem Ojcze nasz i Zdrowaś i Wierzę, Dziesięcioro i koronki. Przy końcu, wyjęły książeczkę i starszy brat zaczął śpiewać litaniję do Najświętszej Matki, a dzieci wtórowały mu śpiewając „Najświętsza Matko, zmiłuj się, zmiłuj nad tatem”. W momencie, gdy skończyły, usłyszały znajomy tarkot i zobaczyły wozy, na których przedzie jechał ich tata. Zaczęły go przytulać, skakać i krzyczeć z radości. Gdy zauważył dzieci, od razu wyszedł z wozu i popłakał się ze szczęścia. Zadawał rozmaite pytania. Czy tęskniły? Jak się czuje rodzina? I tak dalej. Podczas tej chwili radości nawet nie wiedzieli, w jakim beznadziejnym położ
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
eniu w tej chwili się znajdują. Tata pozwolił swoim sługom już odejść, aby móc spędzić trochę czasu z dziećmi, wybrać się z nimi do miasta i porozmawiać, lecz coś poszło nie po jego myśli. Po chwili drogi otoczyli ich zbójcy. Wyglądali przerażająco. Ich brody były długie, a wąsy kręcone. Sam ich wzrok wydawał się niebezpieczny i dziki. Nosili obrzydliwe suknie. Ich noże mogłyby się wydawać najgorsze, lecz tak nie było. Najstraszniejszy był miecz błyskający u boku oraz buława. Dzieci znowu krzyknęły, lecz tym razem z przerażenia. Ukryły się za ojcem. Sługi, jak i sam kupiec, zaczęli truchleć. Tacie drżały ręce, lecz mimo wszystko wysunął je w stronę zbójców i powiedział, aby wzięli co tylko chcą, lecz prosił o darowanie mu życia, a w szczególności jego ukochanym dzieciom. Kazał już wyprzęgać konie z wozu, lecz zgraja go nie słuchała. Już zbójca z mieczem rzucił się na sługi, lecz nagle… starszy z nich kazał im zatrzymać się i wypuścił dzieci i ojca. Kupiec był niezmiernie wdzięczny, lecz zbójca wyznał, że to tylko ze względu na dzieci się tak zachował. Gdyby nie paciorek dzieci, pierwszy by zaczął ich łapać. Kazał podziękować dzieciom, bo ocaliły mu życie. Okazało się, że podczas ich modlitwy, wyszedł akurat z ich kryjówki i słyszał wszystko. Na początku zaczął się śmiać, lecz po pewnej chwili ogarnęła go litość. Zrobiło mu się szkoda dzieci. Pomyślał sobie, że sam jest ojcem, a u jego żony mieszka malutki syn. Pozwolił kupcowi dalej jechać w miasto, a dzieciom biegać po pagórku. Poprosił też, aby czasem za jego dusze się pomodliły.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Czas i miejsce akcji
Książką, którą opisuję jest: „Powrót taty” bardzo wybitnego autora Adama Mickiewicza. Utwór jest bardzo lubiany przez dzieci, jak i młodzież, ze względu na jego ciekawość. Akcja powieści nie jest do końca określona. Miejsca akcji możemy się domyślić. A mianowicie: jest to wzgórek za miastem oraz cudownym obrazie pod słupem. Dzieło to ballada z czego słynął Adam Mickiewicz toteż możemy się tego domyślić.Głównymi bohaterami tej ballady są dzieci, kupiec wraz z rodziną oraz zbójcy. Można od razu zobaczyć, iż dzieci są mocno wierzące, ponieważ po kolei wypowiadają rozmaite modlitwy: Ojcze nasz, Zdrowaś, Wierzę, Dziesięcioro. Nie pomijają również Koronki do Bożego Miłosierdzia i Litanii do Najświętszej Matki. Są bardzo kochające i szanujące swoich rodziców. Z podzięko
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
owaniem i wdziękiem się do nich zwracają, co wzbudza w nas ogromne zainteresowanie. Gdy długo oczekiwany ojciec wraca wraz z dwunastoma zbójnikami, którzy go okrążają. Mają długie brody, noże i miecze, co wzbudza duży niepokój. Odbywa się poważna rozmowa między nimi a ojcem dzieci po czym wszyscy są wolni. Narrator jest nie wszechwiedzący, ponieważ nie zna każdej sytuacji, która dzieje się podczas utworu.
Osobiście polecam przeczytanie tego tekstu, ponieważ można się wiele z niego nauczyć i poznać życie innych bohaterów. Można zobaczyć, jak wyglądało życie w dawnych czasach i jak dzieci kochali swoich rodziców, co nie zdarza się często w czasach dzisiejszych, aby tak ich szanować i kochać. Nie zawsze zdarza Nam się od razu wykonać polecenie mamy tak szybko jak główni bohaterowie.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Opracowanie
Powrót taty – Adam Mickiewicz – OPRACOWANIE
Adam Mickiewicz – ur. 24 grudnia 1798r., zmarł 26 listopada 1855 ( w wieku 57 lat ),poeta, filozof, publicysta, działacz polityczny. Uważany ( obok Zygmunta Krasińskiego i Juliusza Słowackiego ) jest za jednego z największych poetów epoki polskiego romantyzmu. Jego najsłynniejsze książki to ,, Pan Tadeusz”,
,, Dziady”, ,, Świtezianka ”, a także ,, Pani Twardowska” i ,, Powrót taty”.
Czas i miejsce akcji :
Czas nieokreślony, mowa jest o wzgórku, za miastem, pod słupem.
Bohaterowie
– Tata – zapracowany kupiec, przez długi czas nie ma go w domu, wraz z dziećmi i żoną.
– Dzieci – pobożne, tęsknią za ojcem, modlą się o jego szybki i szczęśliwy powrót do domu.
– Zbójcy – źli, okrutni, o długich brodach, wąsach i brudnych ubraniach. Najstarszy z nich darował życie kupcowi i jego dzieciom.
Plan wydarzeń :
1. Modlitwy dzieci.
2. Powrót taty.
3. Napaść zbójców.
4. Prośba o litość.
5. 'Łaska’ udzielona przez najstarszego zbójcę.
6. Modlitwy dzieci za duszę mężczyzny, który darował im życie.
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
p>Streszczenie :
Na wzgórku, za miastem, pod słupem dzieci zmawiały pacierz, za ojca, który przez bardzo długi czas nie wraca z podróży. Najpierw się przeżegnały, potem zmówiły Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Wierzę w Boga, Dziesięć przykazań, koronki i litanię. Wtedy właśnie przyjechał tata dzieci. Bardzo się ucieszyły po takiej rozłące. Ich ojciec, kupiec pytał swoje potomstwo o mamę, ciocię. Mężczyzna radował się bardzo, iż mógł zobaczyć dzieci. Nagle pojawiło się dwunastu zbójców. Mieli długie brody, wąsy, złe ich oczy spoglądały na kupca i dzieci. Bardzo się wystraszyły. Ich ojciec powiedział zbójcom, iż mogą zabrać cały dostatek i wozy, ale niech jego, dzieci i małżonkę oszczędzą. Rabusie zabrali konie i z mieczami na sługi się rzucili. Najstarszy z nich nakazał mężczyźnie odejść wraz z dziećmi. Zbój powiedział mu, że jako pierwszego by zabił, gdyby nie modlitwy dzieci. Gdy rano czekał na kupca, widział jak dzieci się modliły. Najpierw go to śmieszyło, lecz potem ogarnęła go trwoga i litość. Przypomniała mu się jego żona i maleńki synek. Odszedł do lasu, a dzieciom polecił, aby poszły na wzgórek pod słup, pod cudowny obraz i tam czasem i za jego duszę się pomodliły.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Geneza utworu i gatunek
Utwór ,,Powrót taty” to jedna z czternastu ballad opublikowanych w zbiorze ,,Ballady i romanse” autorstwa Adama Mickiewicza. Jest to gatunek typowy dla epoki romantyzmu . Posiada części dramatyczne, takie jak dialogi oraz części epickie. Ważną rolę odgrywa także część liryczna, która składa się na wypowiedzi podmiotu lirycznego, opis przyrody i język, którym został ułożony wiersz. Utwór zbudowany jest regularnie, zaś jego tekst jest dosyć długi. ,,Powrót taty ” to trochę nietypowa ballada. Aczkolwiek nie występują w niej osoby i zjawiska nadnaturalne. Mimo to, zaliczamy ja do tego gatunku.
Podmiot liryczny pełni tam funkcję narratora, opisując wydarzenia, w
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
których nie uczestniczy. Jednocześnie stara się zachować prostotę i naturalność w tekście. Kompozycja także nie jest skomplikowana, wszakże przypomina ona dziecięcą opowieść. Pojawiają się w niej czasowniki w czasie teraźniejszym. Dzięki temu mamy wrażenie bycia świadkami wydarzeń przedstawionych w utworze.
Język, który zastosował poeta był bardziej potoczny, przez co wiersz przypomina codzienne rozmowy, aniżeli reguły pisowni. W utworze autor zastosował m.in. zdrobnienia ( ciotunia, paciorek) i powtórzenia ( pójdźcie dziatki, pójdźcie wszystkie razem). Aby bardziej podkreślić emocje występujące u bohaterów, pisarz w ich wypowiedziach umieścił także wykrzyknienia.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Najważniejsze informacje
Ballada Adama Mickiewicza ,,Powrót taty” to piękna historia o sile miłości dzieci do rodziców oraz o wielkiej mocy modlitwy.
Wracający do domu kupiec zostaje napadnięty przez zbójców. Z pewnością straciłby życie i majątek, ale herszt bandytów widział wcześniej, jak pod cudownym obrazkiem na pobliskim pagórku dzieci podróżnego modliły się o bezpieczny powrót taty do domu.
Bandyta także był ojcem i miał małego syna, więc jego kamienne serce ulitowało się i pozwolił bogatemu podróżnemu oraz jego rodzinie i służbie odejść bez szwanku. Co więcej, prosił także o modlitwę za niego samego. Wskazuje to, że być może obudziło się w nim sumienie.
Wiara uczyniła więc cuda. Modlitwy Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Wyznanie Wiary oraz Litania do Najświętszej Matki uratowały człowiekowi życie. Modlitwy wypowiedziały dzieci, co jest bardzo wzruszające. To dowód na siłę więzów rodzinnych. Dzi
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
eci na pagórek wysłała żona kupca. Ona również martwiła się o bezpieczeństwo męża i głowy rodziny. Kupiec chciał natomiast oddać wszystko co miał, aby tylko przeżyć i wrócić do rodziny.
Ballada po raz pierwszy została wydana w 1822 roku. Jest bardzo krótka, składa się jedynie z 21 strof. Jak to u Adama Mickiewicza, który był mistrzem języka polskiego, utwór napisany jest jedenastozgłoskowcem i ośmiozgłoskowcem (na przemian). Co ciekawe, nie ma tu żadnych fantastycznych zjaw ani duchów, które tak ukochał Mickiewicz.
Balladę czyta się bardzo szybko. Trzyma ona w napięciu, zwłaszcza scena napadu, którego dopuszcza się dwunastu zbójców. Jak pisze Mickiewicz, mają oni wzrok dziki, suknię plugawą, noże za pasem i miecze u boku. Później jednak, pod wpływem szczerej miłości dzieci i żarliwej modlitwy do Boga, ich herszt poczuł litość i trwogę. To piękne przejście ze sceny grozy do sceny dobroci.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Problematyka
„Powrót taty” to krótki utwór Adama Mickiewicza, w którym ukazana została wyższość dobra nad złem oraz siła wiary i modlitwy.
Na początku utworu, matka prosi dzieci o udanie się za miasto na wzgórze, żeby tam pomodliły się o bezpieczny powrót głowy rodziny. To pokazuje, jak żona martwi się o męża. Dzieci bez oporu ruszają we wskazane miejsce. Są posłuszne matce, ponieważ same bardzo tęsknią za ojcem i martwią się, czy bezpiecznie do nich wróci. Modlitwy zaczyna najstarszy z braci, a po chwili dołączają pozostałe dzieci. Modlą się niezwykle żarliwie i tak jak potrafią. Odmawiają kolejne modlity w oczekiwaniu na swojego tatę. Na jego widok, dzieci radośnie krzyczą i tulą się do niego. Sam ojciec, również nie ukrywa łez i dopytuje o pozostałych członków rodziny. Miłość między poszczególnymi członkami rodziny chwyta za serce czytelnika. Z jednej strony kochająca żona i dzieci skupione na modlitwie za ojca, a z drugiej strony wzruszenie taty na widok pociech. Sytuację gwałtownie zmienia scena napadu dwunastu zbójców na kupca i jego dzieci. Atak ten burzy radosną chwilę. Zagrożenie przed jakim rodzina została postawiona powoduje, że jeszcze bardziej się do siebie zbliżają. Nagle realne niebezpieczeństwo odchodzi, kiedy najważniejszy ze zbójców (z buławą w ręku – oznaką władzy), zakazuje robienia krzywdy dzieciom i ojcu. Pozostali uczestnic
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
y napadu są zdziwieni, bo już zaczęli grabić kupca. Byli pewni, że również odbiorą mu życie. Na szczęście nie dochodzi do najgorszego. Okazuje się, że dowódca zbójców był świadkiem modlitw dzieci, kiedy czaił się od kilku dni na kupca. Dziecinne modlitwy za tatę wzruszyły mroczne i zimne serce zbójcy. Ta sytuacja sprawiła, że i on przypomniał sobie o swojej rodzinie – żonie i synku.
Miłość w rodzinie wysuwa się na pierwszy plan utworu. Wszystko w atmosferze skupienia modlitewnego i odwoływania się do istot wyższych, które mają moc sprawczą ochrony bliskich. Nawet zbójca prosi o taką modlitwę dzieci. Wiara, dobro i miłość zyskują cudowną moc. Kupcowi i jego dzieciom grozi nie tylko grabież ich mienia, ale co ważniejsze – śmierć. To widok modlących się dzieci i usłyszane przez zbójcę modlitwy (konkretnie „Ojcze nasz…”, „Zdrowaś Maryjo…”, „Wierzę w Boga…”, „Dziesięć przykazań…”, koronki i litania do Matki Bożej) zmieniają bieg zdarzeń. Wiara w tym przypadku czyni cuda.
Mickiewicz, w zgrabnych rymach zamknął najważniejsze wartości dla każdego człowieka: wiara, miłość i dobroć. Ukazał moc modlitwy, która kruszy najtwardsze serca i cudownie zmienia bieg zdarzeń. Język jakim posługują się bohaterowie utworu jest potoczny i nieskomplikowany. Ta prostota, czasami gwara, przykuwa uwagę oraz wzrusza czytelnika.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Bohaterowie
Utwór Adama Mickiewicza pt. “Powrót taty” opowiada o dzieciach, które za radą swojej matki poszły się pomodlić do cudownego obrazu za swojego tatę. W drodze powrotnej do domu zostały napadnięte przez straszliwych zbójców. Dzieci były posłuszne matce. Bały się o ojca, ale cały czas miały nadzieję, że wróci do domu. Tęskniły za nim. Odczuwały wdzięczność wobec swoich rodziców i bardzo ich kochały. Były pobożne, ponieważ dużo modliły się za swojego tatę. Odczuwały ogromną radość, kiedy go spotkały.Matka dzieci bardzo tęskniła za swoim mężem, kupcem. Kochała swoją rodzinę ponad wszystko. Dużo się modliła, gdyż wierzyła, że dzięki temu Bóg będzie jej przychylny. Była przerażona, ponieważ jej małżonek nie wracał z podróży, a ona wiedziała o różnych niebezpieczeństwach, które mogą przydarzyć się na drodze. Czekała na niego ze łzami i w trwodze.
Ojciec dzieci był zapracowanym kupcem, który często wyjeżdżał z domu, aby zapewnić byt swojej rodzinie. To bardzo przedsiębiorczy mężczyzna, który starał się zarobić
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
jak najwięcej pieniędzy. Gdy zbójcy go napadli, wykazał zdolność do poświęceń, ponieważ chciał oddać swój cały dobytek, żeby uratować siebie i swoich bliskich. Kochał swoją żonę i dzieci oraz czuł się za nich odpowiedzialny.
Herszt zbójów darował życie kupcowi i jego rodzinie, dlatego że widział modlące się dzieci. Poczuł wtedy litość oraz trwogę. Przypomniał sobie też, że w domu czeka na niego cudowna żona oraz maleńki synek. Mimo tego, że był przywódcą złoczyńców i złodziei, którzy okradali kupców, podróżników i wędrowców, potrafił być czuły i okazać zrozumienie względem drugiego człowieka. Okazał się pobożną osobą, ponieważ poprosił też, żeby dziatki zmówiły za niego pacierz.
Zbójcy byli złymi, okrutnymi ludźmi, którzy chcieli zdobyć jak najwięcej pieniędzy i cennych przedmiotów. Kiedy jednak ich herszt kazał im zostawić rodzinę kupca w spokoju i nie zabierać jego rzeczy, to posłuchali go. Często używali przemocy i siły. Byli ludźmi bezwzględnymi, nie okazywali litości i wyrozumiałości.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Streszczenie krótkie
Mama poprosiła swe dzieci, aby poszły na wzgórze i odmówiły przed świętym obrazem pacierz w intencji szybkiego powrotu ich ojca do domu. Bardzo się niepokoiła, że jej mąż – kupiec, nie wracał już dość długo z podróży. Martwiła się, że napadli go zbójcy, którzy grasowali na drogach. Dzieci spełniły prośbę mamy i pobiegły na wzgórze. Najpierw ucałowały ziemię, później odmówiły pacierz, Dziesięć Przykazań i koronki. Modlitwa zajęła im sporo czasu, bo postanowiły także odśpiewać nawet litanię do Matki Najświętszej. Kiedy tak się modliły, usłyszały turkot wozów na drodze. Okazało się, że to wraca z podróży ich ojciec i jego wóz jedzie na samym przodzie. Uradowane, że zobaczyły ojca, pobiegły do niego. Uszczęśliwiony spotkaniem kupiec, zasypywał dzieci mnóstwem pytań. Wszystkiemu towarzyszył śmiech i łzy radości. Kupiec wydał rozkaz, aby jego słudzy jechali do miasta sami, a on zdecydował, że pójdzie z dziećmi pieszo.
Szczęście rodziny nie trwało jednak długo. W pewnym momencie na drodze pojawiło się dwunastu zbójców. Wzbudzili oni przestrach we wszystkich, bo mieli długie brody i wielkie wąsy. Mieli także brudne ubrania, a do pasów przypięte b
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
yły miecze. W ich rękach błyskały sztylety, niektórzy z nich posiadali także maczugi. Dzieci bardzo się bały owych mężczyzn i mocno przytuliły się do taty. Kupiec także przestraszył się. Chciał oddać zbójcom cały dobytek. Prosił ich tylko o to, by puścili wszystkich wolno. Na nic zdały się jego błagania. Zbójcy byli nieugięci. Zabierali wozy, żądali pieniędzy. Wyciągnęli swe miecze i chcieli walczyć. Nic złego się jednak nie stało, bo niespodziewanie jeden ze zbójców zatrzymał swoich kamratów i nie pozwolił im czynić zła. Miał za nic to, że od dawna planowali w tym miejscu zasadzkę na kupca. Oświadczył, że był świadkiem, jak dzieci modliły się o bezpieczny powrót ojca do domu. Przyznał, że najpierw śmiał się z tego. Powiedział także, że początkowy jego śmiech przerodził się w wielkie wzruszenie. Przypomniał sobie bowiem, że i on w dalekich stronach ma żonę oraz małego synka. Uświadomił sobie, że oni także pewnie na niego czekają. Postanowił puścić wszystkich wolno. Powiedział kupcowi, że piękna i szczera modlitwa jego dzieci ocaliła mu życie. Dzieci natomiast poprosił, by i za niego czasami odmówiły pacierz. Wszystko skończyło się szczęśliwie.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Streszczenie
,,POWRÓT TATY” STRESZCZENIE
Pewnego dnia żona zmartwiona nieobecnością męża poprosiła gromadkę swoich dzieci, aby poszły na pagórek za miastem obok słupa, gdzie znajdował się cudowny obraz. Tam miały uklęknąć i pomodlić o szczęśliwy powrót ojca.
Kobieta bardzo niepokoiła się o ukochanego, gdyż ten bardzo długo nie wracał z podróży. Dobrze wiedziała jak pełne niebezpieczeństw są drogi począwszy od rozlanych rzek co prowadziło do powodzi po dzikie zwierzęta i czyhających na drogach zbójców. Bała się by nie uległ wypadkowi lub nie został napadnięty. Codziennie oczekiwała go ze łzami w oczach i przepełnionym strachem sercem.
Dzieci posłuszne matce, a zarazem pełne wiary i pobożności pobiegły drogą do miejsca, gdzie znajdował się obraz i rozpoczęły modlitwę. Najpierw ucałowały ziemię, a po chwili uczyniwszy znak krzyża świętego odmówiły wszystkie znane sobie modlitwy, a więc „Chwała Ojcu”, „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Mario”, cały różaniec i koronki, a na koniec litanię do Matki Boskiej, którą odczytały z przyniesionej ze sobą książeczki. Bardzo przejęte głośno powtarzały słowa za starszym bratem. Gdy kończyły śpiewać pobożne pieśni usłyszały stukot kół na drodze i na czele wszystkich wozów uradowane dostrzegły w oddali powracającego tatę. Wzruszony kupiec, widząc dzieci biegnące w jego stronę zeskoczył z wozu i ruszył w ich kierunku na przemian śmiejąc się i płacząc.
Powitaniom nie było końca. Wszyscy mówili naraz i każdy z osobna. Stęskniony wędrowiec rozpytywał o zdrowie żony, ciotki i najbliższej rodziny, a dzieci tuląc się do ojca i śmiejąc przez łzy dzielnie odpowiadały na pytania. Uradowany z powrotu i tak niespodziewanego spotkania kupiec zamierzał odesłać służących przodem ku miastu chcąc nacieszyć się towarzystwem swych pociech i wrócić do domu pieszo.
Gdy ruszyli wesołą gromadą wtem dookoła pojawili się zbójcy. Było ich dwunastu, a każdy z nich swoim wyglądem budził niesamowity strach. Długie brody i kręcone wąsy, z ponad których rzucali ostre, przenikliwe spojrzenia, niechlujne ubrania, a ponadto zatknięta za pasem broń w postaci mieczy czy to noży spowodowały, że przerażone dzieci schowały się za ojcem. Ten zaczął prosić zbójców, aby zabrali wozy i majątek, ale nie robili im krzywdy. Nie chciał zostawić dzieci sierotami, a swojej małżonki wdową. Jednak zbójcy żądni łupów nie zamierzali cofnąć się przed rabunkiem
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
m. Krzycząc i potrząsając bronią brutalnie rzucili się do zaprzęgniętych wozów zabierając konie, żądając pieniędzy i grożąc nożami. Przerażony kupiec z pobladłą twarzą wzniósł drżące ręce chcąc chronić swe dzieci oraz równie przestraszonych służących i zwrócił się do napastników z prośbą o darowanie życia. Był skłonny oddać im wszystko konie, wozy, cały dostatek byle ocalić to co ma najcenniejszego – życie swoje i najbliższych. Wtedy nieoczekiwanie herszt bandy krzyknął rozkazując swym kamratom puścić wszystkich wolno. Zdziwienie wśród zbójców, jak i samych napadniętych nie miało końca. Wdzięczny ojciec zaczął dziękować, lecz starszy zbójca uciszył go nakazując wdzięczność dzieciom, które przyczyniły się do tego aktu łaski. Zdziwionym słuchaczom wyjaśnił, że uratowały ich właśnie pacierze, które słyszał, czekając przyczajony za pagórkiem na powrót kupca. Szczerze wyznał, że chętnie sam pierwszy chciał zaatakować podróżujących. Od dłuższego już czasu słyszał o jego przejeździe i codziennie stał na czatach ze swoją bandą właśnie na wzgórzu obok słupa. Gdy wrócił na posterunek, nadeszła bowiem godzina jego warty zobaczył zza krzaków, iż przed obrazem klęczą dzieci i zanoszą modlitwy. Na początku ogarnął go pusty śmiech na myśl jak łatwowierne są te maluchy, że to właśnie pacierz ocali ich ukochanego ojca. Jednak po chwili zdjęła go litość i trwoga. Wypuścił z ręki buławę. Ze łzami w oczach przeniósł się myślami do domu, do ojczystych stron, gdzie zostawił żonę i maleńkiego synka. Jego serce przeszył smutek i tęsknota za najbliższymi, a jednocześnie uświadomił sobie, co musiałaby czuć jego rodzina, gdyby to on został brutalnie napadnięty. Poczuł wyrzuty sumienia, zaś oczyma wyobraźni widział rozpacz ukochanej małżonki. Bardzo nie chciał, aby jego synek został sierotą, a żona wdową.Zbójcę wzruszyła niezwykła miłość i troska dzieci o zdrowie i życie ojca. Zanoszone przez malutkie serduszka wdzięczne pieśni, szeptane cichutko modlitwy i zaciśnięte na różańcu paluszki. Pomimo pomruków niezadowolenia wśród swojej bandy i cichych protestów, wbrew nawet swojej zbójeckiej naturze puścił ich wolno, sam uchodząc do lasu. Przed odjazdem ojca z dziećmi i sługami poprosił o modlitwę za swoją duszę przed cudownym obrazem na pagórku za miastem. Zdawał sobie bowiem sprawę jak wielką moc posiada dziecięcy pacierz zanoszony z pobożnością i miłością.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Powrót taty – Adam Mickiewicz – Plan wydarzeń
1. Zamartwianie się kobiety o los jej męża – kupca.
2. Szczera rozmowa zmartwionej kobiety z własnymi dziećmi.
3. Prośba mamy o modlitwę w intencji szybkiego powrotu ojca.
4. Udanie się dzieci za miasto w celu modlitwy przed cudownym obrazem.
5. Szczera i długa modlitwa dzieci: odmówienie przez nich całego pacierza i odśpiewanie litanii w celu wybłagania szczęśliwego powrotu ojca do domu.
6. Niespodziewane pojawienie się na drodze kupieckich wozów.
7. Ujrzenie przez szczęśliwe dzieci ojca.
8. Łzy szczęścia na twarzy uradowanego ze spotkania z dziećmi kupca.
9. Radosna, pełna wrażeń rozmowa dzieci z ojcem.
10. Decyzja kupca o zmianie sposobu podróży i oddalenie przez niego sług.
11. Wędrówka dzieci z ojcem ku miastu.
12. Niespodziewane p
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ojawienie się dwunastu groźnych i bezwzględnych zbójców.
13. Wielka trwoga kupca i jego dzieci.
14. Zaoferowanie zbójcom przez kupca majątku w zamian za ocalenie życia jego i dzieci.
15. Bezwzględność zbójców w ich poczynaniach.Grabież majątku, żądanie pieniędzy.
16. Interwencja starszego zbójcy i wypuszczenie kupca i jego rodziny.
17. Podziękowania zadowolonego kupca kierowane w stronę zbójcy.
18. Wyjaśnienia zbójcy i jego opowieść o wcześniejszych wydarzeniach.
19. Wyjawienie przyczyny decyzji o powstrzymaniu działań zbójców i puszczeniu wolno kupca oraz jego małych dzieci.
20. Wspominanie własnej rodziny przez herszta bandy i jego tęsknota za bliskimi, a także ojczystymi stronami.
21. Niezwykła prośba zbójcy kierowana w stronę dzieci kupca.
Sprawdź pozostałe wypracowania:
Język polski:
Geografia:
Lektury dla klas 1 - 3
Lektury dla klas 4 - 6
Lektury dla klas 7 - 8
Wykryto AdBlocka
Wykryto oprogramowanie od blokowania reklam. Aby korzystać z serwisu, prosimy o wyłączenie go.