🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Katedra - Recenzja książki

„Katedra” autorstwa Jacka Dukaja to dość obszerne opowiadanie z gatunku literatury fantastycznonaukowej. Utwór ten pojawił się po raz pierwszy w zbiorze opowiadań (rok 2000) pod tytułem „W kraju niewiernych”. Tekst porusza tematykę teologii, filozofii i wiary. Jakim jednym słowem opisałabym ten utwór? Rewelacja. Katedra wchłonęła również i mnie, ale o tym napiszę poniżej.
Na początek kilka słów o autorze. Pierwsze, co nasuwa mi się na myśl to fakt, że Dukaja nie czyta się łatwo. Nie pisze on stricte rozrywkowych książek, bogatych w nieustającą akcję i długie dialogi. Autor „wrzuca” czytelnika wprost do wykreowanego przez siebie świata bez żadnych wyjaśnień, słownika terminologii czy chociaż podpowiedzi mających na celu ułatwienie czytania. Mnogość neologizmów, fachowych terminów, skomplikowane słownictwo techniczne to wizytówka reprezentująca styl Jacka Dukaja. Wymaga od czytelnika skupienia, dedukcji, bezustannego myślenia i skłania do osobistych interpretacji. Przez prozę Dukaja nie pędzi się niczym szybkim pociągiem. Należy czytać ją powoli, robiąc przystanki na refleksje i wyciągać własne wnioski. Autor polega na intelekcie odbiorcy, który sam musi odnaleźć się w gąszczu niezrozumiałości i dokonać poniekąd wysiłku umysłowego. Jeśli wytrwale przebrniemy przez ten swoisty mur, prędko docenimy geniusz Dukaja, który pisze po prostu wybitnie. Ukończenie jakiejkolwiek prozy autora jest niezwykle satysfakcjonujące, a światy przedstawione pozostają na długo w pamięci.
„Katedra” jest dość trudna w odbiorze, choć osobiście uważam, że jest znacznie przystępniejsza niż inne opasłe tomy autora. Przyznam, że przeczytałam to opowiadanie dwa razy, aby dokładnie zrozumieć każdy aspekt. Za każdym razem czułam zachwyt. Na niespełna stustronicowych kartach Dukaj stworzył cały mikrowszechświat, zamieszczając wiele wątków połączonych ze sobą związkiem przyczynowo-skutkowym. Lwią część opowiadania tworzą opisy tytułowej Katedry – bogate, obrazowe, przenoszące czytelnika jakby w inny wymiar. Znajdziemy też retrospekcje z przeszłości oraz wewnętrzne monologi głównego bohatera – księdza Pierre’a Lavone. Muszę przyznać, iż fabuła jest bardzo ciekawa, ale to nie ona wywołała we mnie najwięcej emocji, ale właśnie Katedra. Jest to budynek, albo raczej organiczny twór, stworzony z żywokrystu, substancji którą ciężko jest zdefiniować. Narrator często personifikuje Katedrę, przez co nabiera niepokojącego, a nawet złowieszczego wydźwięku. Opisy budowli po prostu zapierają dech w piersiach: „Kiedy się patrzy od strony śluzy kraterowej biosfery, wygląda to tak: hiperboloidalny korpus z wywiniętymi w krzywe skrzydła, łukowatymi żebrami pośrodku; na flankach zaś – asymetryczne wieże zakończone kamiennymi wykwitami strzępiastych liści, niczym zamrożone czarną próżnią w chwili eksplozji węglowe szrapnele. Forma mówi o ucieczce duszy, która w okrutnym bólu wyrywa się z okowów materii ku gwiaździstej pustce.” [cytat „Katedra”, Jacek Dukaj; Wydawnictwo Literackie 2015]. Styl pisania autora czasami jest wręcz poetycki, co bardzo mi się podobało. Akcja opowiadania rozgrywa się na planetoidzie o nazwie „Róg”, na którą w celu złożenia raportu potwierdzającego autentyczność rzekomo dokonanych cudów zostaje zesłany ksiądz Pierre. Katedra jest miejscem kultu, a grób Izmira, położony w jej wnętrzu, podobno uzdrawia ludzi. Kościół katolicki jest sceptyczny co do tych doniesień, jest gotowy jednak zatrzymać uciekającą z Układu planetoidę dla wiernych. Dlaczego Katedra jest tak niezwykła i co odkryje w niej główny bohater? Odpowiedzi należy szukać w lekturze.
Inspiracją dla Jacka Dukaja w stworzeniu niniejszego tekstu była twórczość Antoniego Gaudí’ego. Był on architektem katalońskiego (czyli hiszpańskiego) pochodzenia, który w roku 1883 zaczął budowę Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny, bardziej znanej pod nazwą „Sagrada Familia”. Jest to kościół o statusie bazyliki mniejszej, mieszczący się w Barcelonie, o niesamowitym wyglądzie. Dominuje styl gotycki i secesyjny, a budowla mieści się na planie krzyża. Artysta nie ukończył jednak swego dzieła, gdyż zmarł na skutek odniesionych obrażeń po potrąceniu tramwajem. Zgodnie z jego wolą, został pochowany w krypcie wewnątrz kościoła. Podobnie jak w opowiadaniu Dukaja, Izmir Predú również zmarł, a Katedra wręcz okalała swą kubaturą jego grób. Stał się więc poniekąd częścią budowli, podobnie jak Gaudí. Ciekawostką jest fakt, iż budowla do dnia dzisiejszego nie jest ukończona (podobnie jak w „Katedrze” wciąż się przekształca i nie ma ostatecznego wyglądu). Planowaną datą zwieńczenia dzieła Gaudí’ego jest rok 2026, w stulecie śmierci autora – wizjonera. Gorąco zachęcam również do obejrzenia (na przykład na platformie YouTube) krótkometrażowego, animowanego filmu Tomasza Bagińskiego, który nosi tytuł „Katedra”. Został udostępniony w roku 2002, a więc dwa lata po premierze opowiadania, i przyniósł autorowi wielką popularność. W 2003 roku został nawet nominowany do Oscara! Komputerowo renderowana grafika w połączeniu z niezwykle klimatyczną muzyką Adama Rosiaka wygląda po prostu fenomenalnie. Dlaczego o tym piszę? Uważam, że tuż po ukończeniu czytania „Katedry” warto obejrzeć film, a także fotografie wyżej omówionego kościoła „Sagrada Familia”. Połączenie tych zabiegów dostarczy niezapomnianych wrażeń i jeszcze bardziej wzmocni emocje. Możemy porównać nasze wyobrażenie wyniesione z książki z interpretacją Bagińskiego, a także inspirującym kościołem.
Muszę przyznać, że nie jestem wielbicielką krótkich utworów literackich, typu opowiadania czy nowele. Uważam, że potrzeba czasu, aby zżyć się z bohaterami, dogłębnie ich poznać, a także zostać wciągniętym w wir fabuły. W przypadku „Katedry” było zgoła inaczej. Lektura dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń, a moja osobista wizualizacja budowli na zawsze zostanie w pamięci. Czytałam o wydaniu w formie albumu (Wydawnictwo Literackie; 2008) wzbogaconym o klimatyczne rysunki z filmu Tomasza Bagińskiego. „Poluję” na tę książkę, która z pewnością stanie na piedestale półki z ulubionymi perełkami. Gorąco zachęcam do zagłębienia się w tę niełatwą, acz niepowtarzalną lekturę.

Autor: Jacek Dukaj
Tytuł: „Katedra”
Data pierwszej publikacji: 2000
Rodzaj: epika
Gatunek: science fiction
Typ utworu: opowiadanie
Czas i miejsce akcji: odległa przyszłość; planetoida o nazwie „Róg” oraz inne miejsca w pobliżu.
Bohaterowie: ksiądz Pierre Lavone, ksiądz Jack Mirton, Gazma, Telesfer.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: