Menu książki:
Marcin Kozera - Streszczenie
,, Marcin Kozera”- Maria Dąbrowska- streszczenie
I
Dzieci z Domu Towarzystwa Polskiego próbowały nakarmić z okna konia, rzucając na niego liśćmi. Podczas pewnej zabawy dzieci zauważają, że patrzy na nich jakiś nieznajomy chłopiec, który siedział na ławce z starszym panem i gwizdał. Wieczorem w Domu Polskim starsze dzieci pisały dyktando. Wtedy do sali wszedł stolarz Mateusz Kozera. Chciał on, aby jego syn, Marcin, przychodził tu się uczyć. Okazało się, że chłopiec nie rozumie po polsku. Kiedy chłopiec zaczął płakać, dzieci powiedziały pani, żeby go przyjęła. Pani zapytała więc Marcina, czy chce uczęszczać do tej szkółki. Marcin wyraził taką chęć i został przyjęty.
II
Marcin Kozera uczył się mówić po polsku. Jednak podczas swojego pobytu dawał innym dzieciom zły przykład. Na przykład przyniósł piłkę futbolową, która potłukła naczynia w bufecie. W jego towarzystwie dzieci mówiły lepiej po angielsku. Wszystkie dzieci chciały go naśladować. On zaś sam bardzo lubił Krysię. Pewnego dnia zaproponował jej, że pokaże jej Tamizę. Kiedy Krysia się zgodziła, dzieci weszły do autobusu. Gdy dotarli na miejsce podziwiali piękno Londynu. Kiedy Krysia zobaczyła parlament myślała, że to zamek króla. Marcin pokazał też Krysi opactwo westminsterskie. Dzieci pokłóciły się, bo Marcin nie chciał powiedzieć Krysi tego, co on wie. Kiedy pokłócone dzieci wychodziły z powrotnego autobusu, Krysia wpadła na cyklistę. Zdarła sobie przy tym kolano i łokieć. Dzieci poszły więc do apteki. Tam okazało się, że Krysia ma rozdartą sukienkę, więc ją zszyli. Dzieci pogodziły się. Marcin powiedział Krysi, że nie wie, czy jest Anglikiem. Dzieci postanowiły wrócić do Domu Towarzystwa Polskiego. Po lekcji pani nauczycielka chciała porozmawiać z Marcinem o jego nieobecności. Nie wymierzyła mu jednak kary. Wcześniej, jeszcze podczas lekcji, Marcin dowiedział się, że nie weźmie udziału w jasełkach, gdyż nie umie jeszcze dostatecznie mówić po polsku.
III
Dzieci uczyły się do jasełek. Pani dawała osobom, które śpiewały różne wskazówki. Marcin chciał nauczyć się piosenki. Stwierdził jednak, że to dla niego za trudne. Pod koniec lekcji pani poświęciła Marcinowi całą godzinę. Poprawiała jego błędy. Pod koniec tej nauki pani stwierdziła, że do całości scenariusza, brakuje mowy o żołnierzu, który walczy za wolność. Dzieci zapytały dlaczego w tej książce nie ma mowy o żołnierzu. Pani wytłumaczyła im, że rząd rosyjski, który panuje w Warszawie nie pozwala na to, aby w polskich książkach była mowa o polskich żołnierzach. Postanowiono, że Marcin zagra żołnierza. Następnego dnia dzieci szyły dla siebie kostiumy.
IV
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia odbyły się jasełka. Przyjechało na nie wiele osób. Kiedy naszła kolej na występ żołnierza, Marcin zestresował się i większości roli nie odegrał. Gdy jednak nadeszła druga część jego występu, Marcin ją odegrał. Po występie wiele osób podchodziło i zadawało Marcinowi pytania. Ten jednak nie rozumiał mowy większości Polaków, co bardzo go zdenerwowało.
V
Marcin na lekcji geografii w swojej, angielskiej szkole, poznał, że jest Polakiem. Stało się to, gdy nauczyciel powiedział, że Polski nie ma. Wtedy Marcin powiedział, że Polska istnieje i, że on jest Polakiem. Po powrocie do domu Marcin powiedział ojcu, że chce pojechać do Strzałkowa, do Polski.