Sanatorium pod Klepsydrą - Czas i miejsce akcji

,,Sanatorium pod Klepsydrą”- Czas i miejsce akcji

Miejscem akcji, w którym rozgrywa się powieść Schulza jest miasto. Układ budynków, ulic i rynku, którego opis znajdziemy w książce, każe nam myśleć, że miejscem akcji jest miasto Drohobycz, czyli rodzinne miasto Schulza, gdzie spędził większość swojego życia. Przestrzeń ta jednak nigdy nie jest opisywana w sposób rzeczywisty. Przywoływana jest do nas zawsze w sposób jakby magiczny. Dobrym przykładem na to są chociażby ożywające figury woskowe. Najważniejszym jednak miejscem jest kamienica, w której mieszka główny bohater, znajdująca się przy rynku. Na dole budynku mieści się sklep prowadzony przez ojca narratora i subiektów. to w tym budynku rozgrywa się znaczna część akcji powieści. Istnieje jednak równie ważne miejsce akcji. Mowa tu o niczym innym jak tytułowym ,,Sanatorium pod Klepsydrą”. Tam udaje się nasz główny bohater, aby odwiedzić przebywającego tam ojca. Miejsce te również jest mityczne, wszystko za sprawą doktora Gotarda i stosowanych przez niego praktyk rozciągania i spóźniania się o pewien interwał czasu.
Tak więc płynnie przechodzimy do zagadnienia drugiego, jakim jest czas utworu. Podobnie jak w ,,Sklepach cynamonowych” dochodzi tutaj do rozwarstwienia czasu akcji. Przede wszystkim nie jest on w żadnym miejscu określony rokiem, dniem lub godziną. Jedyną rzeczą, która wyznacza a powieści jakiś czas, są pory roku. Mają one wielkie znaczenie w całej prozie Schulza, gdyż to właśnie im przypisywane są niestworzone i niesamowite właściwości, wpływające na akcję w utworze. Teoretycznie opisywane przez narratora powieści zdarzenia, są współczesne autorowi, lecz w wielu miejscach, przywoływane są wydarzenie z przeszłości, przenosząc czytelnika często i w odległe czasy. Cała koncepcja czasu w ,,Sanatorium pod Klepsydrą” jest jakby wielką konfrontacją przeszłości z teraźniejszością i przyszłością, w której błądzimy niczym w wielkim labiryncie, ukartowanym przez nowatorskie metody leczenia doktora Gotarda jak i samego Bruno Schulza. A jedyną metodą na to, aby zrozumieć czas w powieści, jest po prostu poddanie się w tej walce i nieskupianie się na tym, gdzie w przestrzeni czasu jesteśmy, lecz na samej treści i akcji utworu.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: