Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
„Sąd Ozyrysa” to opowiadanie Henryka Sienkiewicza, które przenosi czytelników w starożytny świat Egiptu. Opowieść ta skupia się na postaci Ramzesa XIII, młodego faraona, który staje przed trudnym zadaniem rządzenia krajem. Sienkiewicz, znany ze swojego kunsztu litera
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
ackiego, przedstawia zarówno wewnętrzne dylematy bohatera, jak i zewnętrzne konflikty związane z polityką i religią. Tytułowy sąd Ozyrysa nawiązuje do egipskiej mitologii, gdzie dusze zmarłych były sądzone przez boga Ozyrysa, co symbolizuje moralne i duchowe rozterki postaci.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Plan wydarzeń
1. Śmierć Psunabudesa, ministra faraona Egiptu.
2. Zaciekła kłótnia dwóch duchów – Głupoty i Niegodziwości – o duszę zmarłego Psunabudesa.
3. Rozpoczęcie sądu Ozyrysa.
4. Chęć rozsądzenia sporu przez bóstwo.
5. Wezwanie przed oblicze wszechmocnego boga egipskiego spierających się duchów.
6. Wypowiedź Głupoty pragnącej pozyskać duszę polityka dla swojego królestwa.
7. Zaprezentowanie przez Głupotę jej roli w życiu Psunabudesa.
8. Wskazanie głupich postępków ministra faraona.
9. Wypowiedź Niegodziwości oczekującej przybycia polityka do rządzonej przez nią krainy.
10. Chęć zaprezentowania przez Niegodziwość szubrawstw i podłych postępków Psunabudesa.
11. Przytrzymywanie Psunabudesa za ręce przez obydwa duchy w oczekiwaniu na wyrok Ozyrysa.
12. Przywołanie Mądrości przez sędziego.
13. Obawy Głupoty co do bezstronności jej nieprzyjaciółki, Mądrości.
14. Rozwianie wątpliwości przez Ozyrysa oceniającego Mądrość również jako nieprzyjaciółkę Niegodziwości.
15. Przybycie Mądrości na obrady sądu.
16. Krótka wymiana zdań
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
między Mądrością a Psunabudesem o jej wygnaniu z Egiptu.
17. Opowieść Mądrości o życiu i działalności politycznej oskarżonego od wczesnej młodości do chwili obecnej.
18. Argumenty przemawiające za głupotą Psunabudesa przeplatane argumentami przemawiającymi za jego niegodziwością.
19. Układanie przez Ozyrysa na szalach wagi ciężarów symbolizujących czyny sądzonego.
20. Rozważania Sprawiedliwego na temat zachowania i postawy polityka.
21. Zakończenie długiej przemowy Mądrości.
22. Sprawdzenie szal wagi przez Ozyrysa.
23. Równowaga argumentów przytaczanych przez Mądrość.
24. Wielka konsternacja Sprawiedliwego.
25. Trudna sytuacja Ozyrysa mającego wydać wyrok.
26. Decyzja egipskiego boga o nieoddawaniu duszy Psunabudesa żadnemu z duchów.
27. Postanowienie o odesłaniu polityka na ziemię w celu pozyskania kolejnych dowodów na jego łotrostwo lub głupotę.
28. Solidne kopnięcie Psunabudesa przez Ozyrysa.
29. Przyspieszony powrót polityka na ziemię.
30. Wiwatowanie tłumu witającego zmartwychwstałego Psunabudesa.
31. Ironiczny śmiech Mądrości.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Streszczenie krótkie
Śmierć Psunabudesa, urzędnika i polityka egipskiego, wywołała kłótnię Głupoty i Niegodziwości. Wynikała ona z tego, że niełatwo było ustalić, czy Psunabudes był głupi, czy raczej niegodziwy. Spór miał rozsądzić Ozyrys – bóg mądry i sprawiedliwy, a także wszechmocny. Nie zdawał on sobie sprawy z tego, jak trudne będzie jego zadanie. Bóg wezwał do siebie spierające się duchy. Najpierw odezwała się Głupota, która chciała zabrać duszę polityka do swojej pozaziemskiej krainy przeznaczonej dla niemądrych. Opowiedziała ona o tym, jak to opiekowała się Psunabudesem jak najlepsza matka. To ona była autorką jego słów, to ona towarzyszyła mu we wszystkich jego postępkach. Psunabudesa można było określić jako kochającego syna, o czym świadczyła jego bezbrzeżna głupota. Jako druga wypowiedziała się Niegodziwość. Pragnęła zabrać polityka do rządzonego przez siebie świata. Chciała przedstawić, jakich szubrawstw i podłości dopuścił się Psunabudes. Dzięki temu Ozyrys mógłby wydać sprawiedliwy wyrok. Każdy z duchów chwycił i przytrzymał ręce Psunabudesa, by go nie stracić, czekając na decyzję Ozyrysa. Jemu jednak było trudno ją podjąć. Postanowił poprosić o pomoc Mądrość. Głupota stwierdziła, że ta jest jej wielką nieprzyjaciółką. Ozyrys uznał jednak, że Mądrość jest równie wielką nieprzyjaciółką Niegodziwości. Ponieważ nie było dalszych sprzeciwów ze strony duchów, Mądrość przybyła na obrady. Gdy dostrzegła Psunabudesa, nie zdziwiła się nawet, za to wspomniała, że ten kazał ją wygnać z Egiptu. Polityk próbował się bronić. Mówił, że uczynił to dla dobra ojczyzny. Ozyrys kazał mu zamilknąć. Pozwolił za to mówić Mądrości, która opowiedziała o wszystkich działaniach Psunabudesa, tych z młodości i tych, które podejmował na kolejnych stanowiskach politycznych. Niektóre argumenty Mądrości przemawiały za głupotą Psunabudesa. Kolejne dowodziły jego niegodziwości. Psunabudes kształcił się w akademii w Tebach. Był wówczas zagorzałym liberałem. Potem podjął pracę w urzędzie i został działaczem państwowym. W tym momencie zmienił poglą
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
�dy, które były przeciwne do tych z czasów studenckich. Jego hasłem były słowa: „Egipt dla Egipcjan!”, a jego główną ideą rozwój biurokracji. Psunabudes był podejrzliwy, przesadnie ostrożny, donosił na innych, wszystko i wszystkich sprawdzał, blokował inicjatywy, które mu nie odpowiadały. Utrudniał ludziom życie. Twierdził, że pracuje dla potęgi Egiptu, dla jego sławy, na rzecz porządku w państwie. Tak naprawdę wywoływał niezgodę, bałagan, chaos. Osłabiał i ośmieszał Egipt. Nie myślał o tym, że czyni źle i głupio. Gdy był gubernatorem prowincji północnej Ptah, chciał uczynić z Fenicjan i Greków Egipcjan. Nie mogli oni mówić i pisać w swoich językach, nie mogli podtrzymywać swojej wiary, ani uczyć się w swoich szkołach. Mieli nosić czepki egipskie. Według Psunabudesa czepek czynił Egipcjaninem. Nie miało to jednak nic wspólnego z rzeczywistością. Urzędnik przyjmował też łapówki. Gdy Psunabudes został ministrem faraona, niszczył kraj jeszcze bardziej. Egipt potrzebował głębokich reform i ludzi, którzy by te reformy popierali i wprowadzali. Niestety, polityk wprowadził pozory reform i wybrał sobie współpracowników niemądrych i przeciwnych zmianom. Jego działania szkodziły ojczyźnie, która stała się swoją karykaturą. Psunabudes był tępy i nieuczciwy. Źle wprowadzał reformy, nie chciał tego robić. W czasie, gdy Mądrość mówiła, Ozyrys układał czyny oskarżonego na szalach wagi. Rozmyślał nad zachowaniem i postawą polityka, ale nadal nie mógł podjąć decyzji. Ozyrys chciał sprawdzić na szalach wagi, czy w działaniach Psunabudesa przeważyła głupota, czy też niegodziwość. Waga pokazała równowagę. Bóg chwilę pomyślał i wiedział już, co zrobić. Zdecydował, że nie odda duszy Psunabudesa żadnemu z duchów. Odesłał go na ziemię, by nadal czynił to, co do tej pory, a gdy przyjdzie jego czas, bóg sprawdzi, czy był głupcem, czy raczej łotrem. Przyspieszył powrót polityka na ziemię, wymierzając mu kopniaka. Ozyrys i pozostali zebrani usłyszeli wiwatowanie tłumu, który radował się na widok zmartwychwstałego Psunabudesa. Mądrość zaśmiała się.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Rozprawka
„Sąd Ozyrysa” satyrą na świat politykiSięgając po utwór Henryka Sienkiewicza „Sąd Ozyrysa”, spodziewałem się opowieści z historią w tle albo noweli poruszającej temat biedy, niesprawiedliwości społecznych, losu dzieci. Nie przyszło mi jednak do głowy, że zmierzę się z humoreską polityczną, której akcja osadzona jest w starożytnym Egipcie. Tylko pozornie dotyczy ona sytuacji Egiptu. Tak naprawdę jest uniwersalną opowieścią o polityce. Jest satyrą na świat polityki, co nietrudno będzie udowodnić.Po pierwsze, warto przyjrzeć się dosłownej warstwie utworu, w której to dostrzeżemy dominację tematu polityki. Wszak bohaterem jest Psunabudes, dawniej student, potem urzędnik, działacz państwowy, gubernator prowincji północnej Path, a wreszcie – minister faraona. Jednym słowem, to polityk. I to polityk ambitny, który pnie się po szczeblach kariery szybko i bez oglądania się za siebie. Skąd to wiadomo? Stąd, że gdyby zechciał spojrzeć wstecz, zauważyłby, jak bardzo zmieniły się jego poglądy. Za młodu był liberałem, który zapewne walczył ze skostniałymi zasadami. Z czasem stał się konserwatywnym biurokratą, który propagował ideę Egiptu dla Egipcjan. Jako ważny w świecie polityki człowiek mógł zrobić wiele dla ojczyzny, ale on wstrzymywał i blokował reformy, dbał o swoje interesy i stanowiska, przyjmował łapówki, węszył wszędzie spisek. Otaczał się ludźmi podobnymi do siebie. Nie był otwarty na nowości. Należałoby szczerze powiedzieć, że był głupi i niegodziwy. Niestety, przez to szkodliwy dla ojczyzny. Polityka, jak łatwo zauważyć, jest w opowieści autorstwa Sienkiewicza tematem nadrzędnym.Nie można nie dostrzec kolejnej warstwy utworu. „Sąd Ozyrysa” to humoreska polityczna o rządach zaborców. Przecież powstała w czasie, gdy Polski nie było już na mapie Europy, a o losach Polaków decydowały Rosja, Austria i Prusy. Warto w tym momencie zwrócić uwagę na działania Psunabudesa jako gubernatora prowincji północnej Path, w któ
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
rej żyli przede wszystkim Fenicjanie i Grecy. Urzędnik zabronił im mówić i pisać we własnych językach, prześladował ich ze względu na wiarę i zamknął ich szkoły. Nakazał też, by każdy nosił czepek, narodowe egipskie okrycie głowy. Nie pomyślał jednak o tym, że czepek nie mógł uczynić z tych ludzi Egipcjan. Myśleli oni po swojemu, mieli swoją historię, kulturę, religię. Zapewne też pragnęli wolności i niezależności. Wszystko to jest wyraźną aluzją do sytuacji Polaków. Zaborcy postępowali tak jak Psunabudes. Dokonywali rusyfikacji lub germanizacji, zakazywali używania polskiego języka, rugowali polską wiarę, przejmowali szkoły. Karali za nieprzestrzeganie zasad. Zapomnieli, że nasz naród to lawa, zawsze gorąca w środku. Sienkiewicz świadomie stworzył opowieść o Egipcie. W sposób zawoalowany mówił o Polsce. Chciał ominąć cenzurę carską, a jednocześnie wyśmiać działania rusyfikatorów wymierzone w naród polski. Niewielka humoreska polityczna spełniła swoje zadanie.Ponowne przeczytanie utworu udowadnia, że jest on aktualny do dziś. Nie ma znaczenia, czy autor osadzi wydarzenia w starożytnym Egipcie, w dziewiętnastowiecznej Polsce pod zaborami, czy też w którymkolwiek współczesnym kraju. Politycy idą do wyborów z wielkimi i ważnymi hasłami. Chcą ratować, pomagać, odbudowywać, tworzyć. Tak naprawdę jednak dbają o siebie i swoje interesy. Pozują na mędrców, znawców tematu, bohaterów narodu, a często są – jak Psunabudes – głupcami i niegodziwcami. I naprawdę trudno ustalić, czy bardziej są osobami niemądrymi, czy jednak nikczemnikami.Nie mam wątpliwości, że „Sąd Ozyrysa” jest uniwersalną i ponadczasową satyrą na politykę i polityków. Trafia w punkt. Podsumowuje ludzką nieuczciwość, działania pozbawione sensu, bezmyślność, pazerność. Udowadnia, że świat polityki nie zmienił się od stuleci. Uczula zwykłych śmiertelników, obywateli, by nie wierzyli w obietnice polityków, za to uważnie przyglądali się ich działaniom.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Bohaterowie
1) Psunabudes nie jest tytułowym bohaterem utworu Henryka Sienkiewicza „Sąd Ozyrysa”, ale jest bohaterem ważnym. To w jego sprawie będzie decydował sam Ozyrys. To o jego duszę walczyły Głupota i Niegodziwość. To jemu swoją przemowę poświęciła Mądrość. Dowiadujemy się, że dawniej był studentem, potem urzędnikiem, następnie działaczem państwowym, gubernatorem prowincji północnej Path, aż wreszcie ministrem faraona. Był politykiem. I to politykiem bardzo ambitnym. Piął się dość szybko po szczeblach kariery. Nie oglądał się za siebie, bo nie dostrzegł, jak bardzo zmienił swoje poglądy. Za młodu był liberałem. Prawdopodobnie walczył z systemem. Z czasem stał się konserwatywnym biurokratą, który głosił hasło: „Egipt dla Egipcjan”. Zmienił poglądy na tyle, że wyśmiewał i zwalczał te, które sam kiedyś wyznawał. W świecie polityki był ważnym człowiekiem. Mógł zrobić wiele dla swojego kraju, ale on raczej wstrzymywał i blokował reformy, dbał o swoje interesy i stanowiska, przyjmował łapówki, węszył wszędzie spisek. Ciągle kogoś podejrzewał o spiskowanie, bunty, wysyłał raporty przeciwko tym, którzy byli dla niego zagrożeniem, ostrzegał przed niebezpieczeństwami, nie wyrażał zgody na działania innych, ukracał inicjatywy. Krępował i ograniczał ludzką działalność. Psunabudes pozornie pracował, by zwiększyć potęgę Egiptu, a tak naprawdę osłabiał państwo. Twierdził, że działa na rzecz porządku w państwie, a doprowadzał do chaosu, nieładu, waśni i niezgody. Jego działania jako gubernatora prowincji północnej Path, w której żyli przede wszystkim Fenicjanie i Grecy, były niemądre i niewłaściwe. Urzędnik zabronił mieszkańcom innych narodowości mówić i pisać we własnych językach, prześladował ich ze względu na wiarę i zamknął ich szkoły. Nakazał im też noszenie czepka, narodowego egipskiego okrycia gł
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
owy. Nie pomyślał o tym, że czepek nie czynił z tych ludzi Egipcjan. Psunabudes całe życie był niemądry i niegodziwy. Nigdy nie zastanowił się nad swoimi działaniami. Niestety, przez to był szkodliwy dla ojczyzny.2) Ozyrys to jeden z najważniejszych bogów Egiptu. Po swojej śmierci panował w świecie pozagrobowym, sądząc zmarłych. Był nazywany Wszechmocnym, Sprawiedliwym i Jastrzębiookim. Miał osądzić Psunabudesa. Ważył na szali jego uczynki – rozważał, czy był on głupcem, czy niegodziwcem. Potrzebował pomocy Mądrości.3) Głupota to jeden z duchów walczących o Psunabudesa. Chciała zabrać go do swojego królestwa, które zostało przygotowane i przeznaczone dla durniów i idiotów po ich śmierci, na wieczność. Zaprezentowała się jako kochająca matka, która opiekowała się swoim dzieckiem. Ona dyktowała Psunabudesowi wszystkie jego słowa, była jego przewodniczką, towarzyszką we wszelkich jego działaniach. Głupota nie odstępowała go na krok. Zyskała też wierność Psunabudesa, którego określiła jako głupiego jak nogi stołowe. Głupota była zawzięta w walce o swojego podopiecznego, przytrzymywała go za rękę. Była też zaniepokojona przybyciem Mądrości – swojej wielkiej nieprzyjaciółki.4) Niegodziwość to jeden z duchów walczących o Psunabudesa. Chciała zabrać go do świata, którym rządzi, a który był przeznaczony dla łotrów i szubrawców, na całą wieczność. Była gotowa zaprezentować wszystkie postępki polityka, by Ozyrys podjął właściwą decyzję. Niegodziwość była zawzięta w walce o Psunabudesa, przytrzymywała go za rękę. Również jej nieprzyjaciółką była Mądrość.5) Mądrość to nieprzyjaciółka Głupoty i Niegodziwości. Pomagała Ozyrysowi osądzić Psunabudesa. Opowiedziała o jego całym życiu i działalności politycznej. Była rozsądna, spokojna, rzeczowa, łagodna. Przedstawiała fakty, szukała argumentów.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Najważniejsze informacje
1.Autor:
Henryk Sienkiewicz – żył i tworzył w latach 1846 – 1916; znany i uznany pisarz pozytywistyczny; zdobywca literackiej Nagrody Nobla; autor nowel i powieści historycznych.
2.Tytuł:
Sąd Ozyrysa. Przełożył z egipskiego papirusu Henryk Sienkiewicz.
3.Znaczenie tytułu:
wskazuje na starożytny Egipt oraz podkreśla autentyczność źródła.
4.Gatunek:
humoreska satyryczna w formie narracyjnej bajki dla dorosłych; krótki utwór epicki prześmiewający ludzkie wady i postawy, żartobliwy i uszczypliwy, ale w nieco pobłażliwy sposób, pouczający.
5.Narrator:
trzecioosobowy, wszechwiedzący i wszechobecny; ironiczny i sarkastyczny; z lekceważeniem podchodzi do funkcji i osiągnięć Psunabudesa, z powagą do Mądrości i z nieco przesadzonym uszanowaniem do Ozyrysa.
6.Bohaterowie:
– Ozyrys – bóg egipski; sędzia w zaświatach;
– Mądrość – upersonifikowane pojęcie; postać wspierająca Ozyrysa podczas osądzania Psunabudesa;
– Głupota i Niegodziwość – upersonifikowane pojęcia; duchy, z których każdy domaga się Psunabudesa dla siebie;
– Psunabudes – urzędnik, biurokrata i polityk; człowiek, którego rządy i działania były głupie i niegodziwe.
7.Czas wydarzeń: nieokreślony (bez konkretnych wskazań); starożytność; czas po śmierci Psunabudesa; wieczność w zaświatach;
8.Miejsce wydarzeń: niekonkretne; Egipt;
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
zaświaty, w których duszę osądza Ozyrys.
9.Wydarzenia:
Ozyrys ma osądzić zmarłego Psunabudesa. O jego duszę spierają się Głupota i Niegodziwość. Każda uważa, że ma większe prawo, by zabrać polityka do przygotowanego w zaświatach miejsca. Argumenty obu stron brzmią dobrze i są przekonujące. Ozyrys nie wie, jaką decyzję podjąć, dlatego przywołuje Mądrość. Ma ona opowiedzieć o uczynkach Psunabudesa. Podczas jej relacji Ozyrys rozważa, czy polityk był głupcem, czy raczej niegodziwcem. Gdy próbuje podsumować wszystkie jego uczynki, ogląda szale wagi. Te pozostają w równowadze, co oznacza, że Psunabudes jest i durniem, i łotrem. Żeby odesłać go we właściwe miejsce w zaświatach, przywraca mu życie i wygania na ziemię kopniakiem. Ma on nadal być urzędnikiem, biurokratą, politykiem i czynić to, co do tej pory, by po jego śmierci Ozyrys mógł wydać wyrok.
10.Problematyka:
Utwór podejmuje temat polityki. Wspinanie się nadmiernie ambitnych po szczeblach kariery często odbywa się bez oglądania się na innych. Polityk może być głupcem i niegodziwcem, zwłaszcza gdy dba tylko o własne interesy, nie słucha mądrzejszych i bardziej doświadczonych niż on i nie służy państwu. Nie umie ocenić swoich uczynków, bo nie zastanawia się nad sobą. Nie widzi powodu – ma o sobie wysokie mniemanie. Szkodzi krajowi i ludziom. Rozważania o świecie polityki są uniwersalne i ponadczasowe, zawsze aktualne.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Opracowanie
Autor
Henryk Sienkiewicz herbu Oszyk urodził się 5 maja 1846 roku, zmarł 15 listopada 1916 roku. Jego najbardziej znany pseudonim to Litwos. Był nowelistą („Sachem”, „Janko Muzykant”, „Szkice węglem”, „Latarnik”), powieściopisarzem („Quo vadis”, „Krzyżacy”, „Ogniem i mieczem”, „Potop”, „Pan Wołodyjowski”, „W pustyni i w puszczy”) i publicystą. W roku 1905 został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za całokształt twórczości.
Gatunek
„Sąd Ozyrysa” jest humoreską satyryczną. To krótki utwór epicki przypominający bajkę dla dorosłych. Opiera się na dialogu. Jest trochę prześmiewczy, ale nie tak ostry jak satyra, pouczający, ale nie w nachalny sposób. Ukazuje ludzkie wady i błędy.
Geneza utworu
Humoreska powstała w XIX wieku, w czasie zaborów. Była krytyką i ośmieszeniem władzy rosyjskiej, która niszczyła polską kulturę, prześladowała katolików, próbowała Polaków rusyfikować. Sienkiewicz, pisząc o Egipcie, odwracał uwagę cenzury.
Bohaterowie
1.Ozyrys – bóg egipski; w zaświatach pełni funkcję sędziego; nazywany jest Sprawiedliwym i Wszechmocnym; sądzi w sprawie Psunabudesa;
2.Mądrość – doradczyni Ozyrysa; przedstawia postępki Psunabudesa; jest obiektywna, rzeczowa; nie kieruje się uprzedzeniami;
3.Głupota i Niegodziwość – upersonifikowane wady Psunabudesa; każda z nich chce pozyskać polityka do swojego królestwa i każda uważa, że słusznie go ocenia;
4.Psunabudes – urzędnik, gubernator, minister; człowiek głupi i niegodziwy w równym stopniu; podejmuje złe decyzje
Czas i miejsce wydarzeń
Czas nie jest dokładnie określony. Wiadomo, że wydarzenia dzieją się w starożytności, ale nie można wskazać stulecia, okresu panowania historycznego władcy czy dynastii (nie chodziło autorowi o prawdę historyczną). Do sądu nad duszą dochodzi po śmierci Psunabudesa.
Miejscem wydarzeń jest Egipt, a
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
a dokładniej kraina, w której egipski bóg Ozyrys osądza duszę Psunabudesa.
Treść
Zmarłego Psunabudesa będzie sądził egipski bóg, Ozyrys. Głupota i Niegodziwość chcą zabrać jego duszę, ale każda z nich do swojej krainy, co jest niemożliwe, bo dusza jest jedna. Głupota chce dowieść, że Psunabudes jest durniem i że wszystko, co czynił, wynikało z głupoty właśnie. Niegodziwość chce udowodnić, że Psunabudes jest łotrem, który – robiąc to, co robił – kierował się zdecydowanie niegodziwością. Ozyrys nie umie zdecydować. Na pomoc wzywa Mądrość. Ta przedstawia życie, działania i rozkazy Psunabudesa. Mądrość i Ozyrys dyskutują, czy dany uczynek położyć na szali niegodziwości, czy głupoty. Na koniec Ozyrys ogląda wagę. Niestety, na tej podstawie nie może wydać wyroku. Uznaje więc, że musi odesłać Psunabudesa na ziemię, by tam – w różnych krajach i wśród kolejnych narodów – rządził, kłamał, manipulował, psuł. Gdy jego życie się skończy. Ozyrys oceni te uczynki i wtedy powie, czy Psunabudes to głupiec, czy niegodziwiec.
Problematyka
Utwór jest ponadczasową opowieścią o polityce i politykach. Mówi o głupcach i niegodziwcach, rządzących swoimi krajami. To ludzie, którzy zawsze wiedzą lepiej, nie słuchają nikogo, kierują się dobrem swoim, a nie ojczyzny, nie widzą swoich błędów. Pełen tytuł humoreski to „Sąd Ozyrysa. Przełożył z egipskiego papirusu Henryk Sienkiewicz”. Zasugerowany Egipt i oryginalny dokument z przeszłości odwracają uwagę od sytuacji Polski deptanej przez carską Rosję. Taki zabieg oszukiwał cenzurę, ale też podkreślał aktualność problematyki w każdym czasie i miejscu. Utwór ma charakter paraboliczny. Odczytanie jego sensu jest formą nauki. O ile konkretni ludzie (konkretny naród) chcą się czegoś nauczyć. Ironiczny śmiech Mądrości w zakończeniu nie napawa optymizmem, bo Mądrość śmieje się z ludzi, którzy powtarzają swoje błędy.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Charakterystyka
AutorHenryk Sienkiewicz herbu Oszyk urodził się 5 maja 1846 roku, a zmarł 15 listopada 1916 roku. Jego najbardziej znany pseudonim to Litwos. Był nowelistą („Sachem”, „Janko Muzykant”, „Szkice węglem”, „Latarnik”), powieściopisarzem („Quo vadis”, „Krzyżacy”, „Ogniem i mieczem”, „Potop”, „Pan Wołodyjowski”, „W pustyni i w puszczy”) i publicystą. W roku 1905 został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za całokształt twórczości.Gatunek„Sąd Ozyrysa” to humoreska satyryczna. Formą przypomina alegoryczną bajkę opartą na dialogu. Odwołuje się do schematów, typów społecznych, sięga po określone stylizacje. Wszystko po to, by w żartobliwy sposób poddać krytyce ludzkie wady i przywary. Bawi i uczy.Utwór można też określić jako nowelę.Geneza utworuUtwór powstał w drugiej połowie XIX wieku i jest prześmiewczym komentarzem do znanej autorowi rzeczywistości. Tylko pozornie bowiem odnosi się do sytuacji Egiptu. Tak naprawdę przedstawia sytuację Polski pod zaborami, działania władz carskiej Rosji wobec Polaków, głupotę i okrucieństwo władzy.Bohaterowie1. Ozyrys – egipski bóg; sędzia umarłych; rozsądny i wyważony; musi wydać wyrok w sprawie Psunabudesa, którego ma uznać za głupiego lub za niegodziwego; radzi się Mądrości;
2. Mądrość – pomaga Ozyrysowi, doradza mu; opowiada o Psunabudesie i jego postępkach; przytacza różne sytuacje z jego życia, dając w ten sposób Ozyrysowi do ręki argumenty przemawiające za głupotą i niegodziwością polityka;
3. Głupota – postać, która chce zabrać duszę Psunabudesa; uważa, że postępował on głupio; nazywa siebie jego matką;
4. Niegodziwość – postać, która chce zabrać duszę Psunabudesa; uważa, że przez całe życie był niegodziwy;
5. Psunabudes – urzędnik, gubernator prowincji Path, minister faraona; postępuje głupio i niegodziwie – podejmuje złe decyzje, szkodzi krajowi, bierze łapówki (jak wielu innych), utrudnia życie ludziom.Czas i miejsce wydarzeńRzecz dzieje się w starożytności, ale trudno określić dokładny czas akcji. Wydarzenia rozgrywają się po śmierci Psunabudesa, gdy jego dusza jest sądzona.Wydarzenia dzieją się w w zaświatach, gdzie dusze zmarł
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ych sądzi bóg Ozyrys.TreśćPsunabudes, minister faraona Tutmesa, zmarł. O jego duszę walczyły Głupota i Niegodziwość. Kłótnię usłyszał Ozyrys, który wezwał obie przed swoje oblicze. Zapytał, czego dotyczy spór. Uzyskał wyjaśnienia. Chodziło o to, że trudno było podjąć decyzję, czy Psunabudes był głupcem, czy jednak niegodziwcem. Od tego zależało, dokąd trafi dusza polityka. Głupota mówiła jako pierwsza. Próbowała przekonać Ozyrysa, jak ważna była w życiu urzędnika. Druga wypowiedziała się Niegodziwość. Twierdziła, że ma wiele do powiedzenia o sądzonym. Ozyrys uznał, że musi wspomóc się opinią Mądrości. Ta, gdy przybyła, zauważyła mimochodem, że Psunabudes wygnał ją z Egiptu. Potem rozpoczęła opowieść o młodości oskarżonego, jego pierwszej pracy, kolejnych szczeblach kariery. Za każdym razem próbowała określić, czy polityk postąpił głupio, czy jednak niegodziwie. Jej opinie przeplatały się z opiniami Ozyrysa. Ten zaś ważył wszystkie uczynki Psunabudesa. Problem pojawił się, gdy Mądrość skończyła mówić. Waga nie dała odpowiedzi. Ozyrys nie był pewien, co ma zrobić. Po chwili namysłu wydał wyrok. Psunabudes miał wrócić na ziemię i rządzić, wydawać rozkazy, psuć, niszczyć. I to w różnych krajach na świecie. Gdy jego życie się skończy, Ozyrys ponownie zbierze argumenty i sprawdzi, które przeważyły. Kopniakiem bóg przyspiesza powrót Psunabudesa na ziemię. Wiwaty zachwyconego tłumu bez słów komentuje Mądrość – śmieje się.Problematyka„Sąd Ozyrysa” to utwór napisany w żartobliwym stylu. Łatwo dostrzec w nim ironiczne komentarze, uszczypliwości, zabawne porównania. Pojawiają się też upersonifikowane pojęcia – Głupota i Niegodziwość, które wydają się kochającymi opiekunami bohatera, na którego mamy zwrócić uwagę. Chodzi o Psunabudesa – urzędnika, biurokratę, polityka. Można byłoby dodać, że to egipski polityk, ale tak naprawdę to po prostu polityk. I właśnie to jest tematem utworu. Henryk Sienkiewicz obserwował takich polityków w swoich czasach, w XIX wieku. Byli to urzędnicy carskiego aparatu władzy. Autor tekstu trochę ucieka cenzurze, a jednak mówi to, co powinien. Krytykuje zaborców i ich politykę wobec Polaków.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Recenzja książki
„Sąd Ozyrysa”. Krótka lektura – cieszyć się czy smucić?„Sąd Ozyrysa. Przełożył z egipskiego papirusu Henryk Sienkiewicz” – taki tytuł musi przyciągnąć uwagę. Czyżby pozytywistyczny pisarz, laureat Nagrody Nobla, znał staroegipske pismo obrazkowe? Dotarł do ciekawego dokumentu? Czy to utwór o wierzeniach Egipcjan? O jednym z ich bogów? Żeby na te pytania znaleźć odpowiedzi, sięgnąłem po książeczkę. Okazała się naprawdę niewielka objętościowo. To może ucieszyć wielu niechętnych lekturom uczniów. Czy ucieszyła mnie? Jeszcze wrócę do tej kwestii.Opowiedzieć o kilkustronicowym utworze i nie zdradzić wszystkiego jest niełatwym zadaniem. Może więc przyjrzę się bohaterom książki. Sugerujac się tytułem, trzeba przedstawić Ozyrysa. Znawcy wierzeń egipskich, ale i uczestniczący w lekcjach historii uczniowie, a nawet zabiegani i zajęci dorośli, którzy informacje wpuszczają jednym uchem, a wypuszczają drugim, gdy nie interesuje ich szczególnie temat, wiedzą, kim był Ozyrys. Był on w mitologii egipskiej bogiem śmierci i odrodzonego życia. Był również władcą ziemi, podziemi i krainy umarłych. I – oczywiście – Wielkim Sędzią zmarłych. Z czasem stał się bogiem uniwersalnym – najważniejszym i najbardziej poważanym przez wyznawców. Wierzono, że ziemia leży na ciele Ozyrysa i że wypływa z niego Nil. Przedstawiano go jako człowieka, w koronie i z insygniami władzy królewskiej w dłoniach. Często był w bandażach, jak mumia, i miał twarz pomalowaną na zielono. Faraonowie uważani byli za inkarnacje Ozyrysa. Jak to krótko skomentować? Ozyrys był bóstwem, bez którego trudno sobie wyobrazić wierzenia Egipcjan. Jego rola w wydarzeniach z lektury jest nieoceniona. Ozyrys będzie sądził Psunabudesa. A że jest – wedle słów narratora (który chyba lubuje się w wymyślaniu dla niego epitetów) – Wszechmocny, Sprawiedliwy, Jastrzębiooki (czyżby przenikał wzrokiem to, co ukryte? dostrzegał to, czego nie widzą inni?), sądzi rozważnie i z namysłem.Głupota, Niegodziwość, Mądrość. Tak, to również bohaterki historii. Nietrudno się domyślić, że są upersonifikowanymi pojęciami. Czemu służy taki zabieg personifikacji? Trochę ma rozbawić czytelnika (warto skupić się w czasie lektury na wypowiedziach pań, na przebijającej się do naszych uszu ironii, ale i na pewnych absurdach, a może po prostu inteligentnym zestawieniu postaci oraz dosłownych i metaforycznych sensach ich słów). Trochę ma s
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
skłonić do refleksji. Taki dobór osób nie może być przypadkowy. Zabierają one głos w trakcie rozprawy. Głupota – jako dobra, kochająca matka – z troską i czułością mówi o swoich relacjach z Psunabudesem. Niegodziwość wcale nie jest gorsza – i ona ma wiele do powiedzenia o swoim podopiecznym. Mądrość – ta wypowiada się najdłużej i najbardziej konkretnie. Prosi ją przecież o to Ozyrys. Najwyraźniej mądry bóg potrzebuje dobrej rady Mądrości (pewnie z tej przyjacielskiej relacji biorą się jego rozsądek, rozwaga, roztropność – a może po prostu, jednym słowem, mądrość?).Na koniec postać, o którą toczy się spór, która jest sądzona, której życie oglądane jest pod lupą. Psunabudes – kiedyś studiował, a potem rozpoczął pracę jako urzędnik. Szybko wszedł w świat polityki, a gdy już w nim się znalazł, rósł w siłę, wspinał się po szczeblach politycznej kariery, zyskiwał to, na czym mu zależało. Psunabudes w zasadzie się nie wypowiada. Czyżby nie miał prawa głosu? Możliwe. A może lepiej dla niego, że nic nie mówił. To wspomniana wcześniej Mądrość zbiera argumenty w jego sprawie. A że jest ona bardzo spokojna, łagodna i wyważona, jest lepszym adwokatem Psunabudesa, niż on sam mógłby być nim dla siebie. Tylko warto zadać sobie pytanie, czy ona go broni? Bo przecież – jako ta rozważna i prawa – nie atakuje. Nie mogę zdradzić jej roli. To dla jej przemowy warto przeczytać książkę.Czemu jeszcze powinno się sięgnąć po tę książkę? Bo czyta się ją szybko. Nawet jeśli czasem trzeba odnaleźć objaśnienia słów w przypisach. Język utworu jest dość przyjazny współczesnemu odbiorcy. Miał być prosty – przecież to humoreska oparta na dialogu, żartobliwa bajka dla dorosłych. Jej forma, struktura i język muszą ze sobą korespondować i ułatwiać przeniknięcie treści i przekazu do uszu, serc i umysłów czytelników. A przekaz jest ważny. Polityku, uważaj na to, co robisz i czym się kierujesz w życiu. Człowieku rządzony przez polityków, uważaj na to, co robią i czym się oni kierują w życiu.Książeczka, którą recenzuję, okazała się naprawdę niewielka objętościowo. Jak już wspomniałem, ucieszyłoby to wielu przeciwników czytania, wielu uczniów. Czy ucieszyło mnie? Zdradzę to teraz – tak, bo utwór jest doskonale przemyślany i skomponowany. A z drugiej strony – nie, bo takich mądrości, wartości, refleksji chce się więcej i więcej. Sprawdźcie, o czym mówię.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Streszczenie
W Egipcie zmarł Psunabudes, minister faraona Tutmesa (numer przy imieniu władcy był nieczytelny, a dynastia, z której pochodził nieokreślona). Dwie nieśmiertelne Idee tak się kłóciły, tak krzyczały, tyle hałasu narobiły, że Ozyrys, bóg wszechmocny i nieśmiertelny, nie mógł pozostać na to obojętnym. Wezwał je do siebie. A że był bardzo dociekliwy, zaczął je o wszystko wypytywać. Chciał wiedzieć, kim są, o co się spierają (a właściwie, o co się wydzierają jak przekupki z targu, choć w zaświatach powinna panować tak ceniona cisza, do tej pory oczywista) i kim jest, dostrzeżony przez jego doskonały wzrok, śmiertelnik, który stał między nimi. Pierwsza postać powiedziała, że jest nieśmiertelną Głupotą. Mówiła wręcz z czułością o Psunabudesie, którego nazywała Ekscenlencją. Siebie określiła mianem matki. Była jego opiekunką, inspiracją i natchnieniem. Każde jego słowo i każdy jego czyn był – dosłownie i w przenośni – podyktowany przez nią. On zaś trzymał się jej szaty jak potrzebujące pomocy dziecko. Głupota nie miała wątpliwości, że Psunabudes był głupi jak stołowe nogi i w związku z powyższym powinien na wieczność trafi do przygotowanego przez nią miejsca przeznaczonego dla wszystkich durniów i idiotów. Ozyrys wziął do rąk wagę szalkową, by układać na niej uczynki, myśli i słowa Psunabudesa. Miało mu to pomóc w podjęciu trudnej decyzji. Zwłaszcza że po Głupocie odezwała się nieśmiertelna Niegodziwość. Zgadzała się ze swoją przedmówczynią. Określiła Psunabudesa mianem osła. Ale absolutnie nie mogła się zgodzić, że był większym idiotą niż szubrawcem i łotrem. Chciała o wszystkim opowiedzieć. Uważała, że ma silne argumenty i dowody na niegodziwość zmarłego, a Głupota nie umiałaby ich obalić. W tej kwestii nie zgodził się za to Ozyrys. Według niego Głupota nie umie budować, ale pięknie wszystko obala. Zapytał Niegodziwość o jej oczekiwania. Ta chciała zabrać dusze Psunabudesa na wieczne czasy do swojej krainy przygotowanej właśnie dla niegodziwców. Zarówno Niegodziwość, jak i Głupota – chcąc zapobiec odebraniu im duszyczki – przytrzymywały ręce Psunabudesa. Ozyrys zamyślił się. Stwierdził, że zapewne obydwa duchy mają rację i że obydwu duchom oddałby duszę zmarłego po wysłuchaniu ich – jakże mocnych dowodów. Problem widział w tym, że argumenty Głupoty byłyby głupie, a Niegodziwości niegodziwe. Sprawiedliwy bóg zdecydował więc, że o żywocie Jego Ekscelencji (z tak wielkim szacunkiem wyraził się o podsądnym) opowie w mądrych słowach Mądrość. Głupota przestraszyła się i zasmuciła, bo Mądrość nie była jej przyjaciółką. Ozyrys uspokoił ją nieco, mówiąc, że Mądrość nie jest również przyjaciółką Niegodziwości. Przywołana przez niego Mądrość spojrzała na Psunabudesa. A że prawdziwa Mądrość nigdy niczemu się nie dziwi, uśmiechnęła si�
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ę tylko i zauważyła, że to Psunabudes jednym tajnym dokumentem wysłanym do gubernatorów zabronił jej przebywania w Egipcie. Oskarżony próbował mówić o swoich dobrych intencjach, o dobru ojczyzny, ale Ozyrys nie chciał tego słuchać. Zapytał jednak Mądrość, czy decyzja polityka była głupia, czy niegodziwa. Według Mądrości była równie głupia, co niegodziwa. Ozyrys poprosił więc o kolejne dowody. Psunabudes był za młodu liberałem. Zapewne cenił wartości, indywidualność, wolność, prawa ludzi. Niestety, szybko się zmienił. Został urzędnikiem, a potem działaczem. Zapomniał, kim był wcześniej. Zaczął głosić radykalne hasła, promować biurokrację. Im wyżej był w hierarchii, tym bardziej podejrzewał wszystkich dookoła o niewłaściwe działania, doszukiwał się spisków, kontrolował, co tylko mógł i kogo tylko mógł. Bardzo ograniczał wszelkie przejawy mądrości, pomysłowości, działania. Ozyrys widział w tym szelmostwo. Mądrość w zasadzie się z nim zgodziła, ale uznała, że Psunabudes wykazał się wtedy również głupotą wielką jak piramidy, bo to, co nazywał wzmacnianiem kraju i jego reputacji oraz porządkowaniem, było w gruncie rzeczy osłabianiem, zohydzaniem i wprowadzaniem chaosu. Wspomniała też coś o zakutym łbie sądzonego, przez co Ozyrys dorzucił ciężar na szalę głupoty (wcześniej dołożył taki na szalę niegodziwości). Do kolejnych działań Psunabudesa należały te wynikające z funkcji gubernatora prowincji Path. Zamieszkiwali ją Fenicjanie i Grecy, których Psunabudes dręczył i prześladował (chodziło o ich język, wiarę, edukację), a których też próbował zmienić w Egipcjan (miało w tym pomóc noszenie czepka egipskiego). Mądrość wspomniała też o braniu przez urzędnika łapówek. Ozyrys uznał, że łapówki nie świadczą o głupocie, a Mądrość, że nie mogą świadczyć o niegodziwości (przecież tak robią wszyscy, to niemal tradycja). Mądrość przeszła do opowiadania o postępkach Psunabudesa jako ministra faraona. Egipt potrzebował wielkich reform mądrych ludzi, a dostał zmiany, które były małe i nieznaczące oraz głupców, którzy je wprowadzali. Psunabudes nie dawał szansy krajowi i ludziom, oszukiwał faraona, a przede wszystkim nie widział swoich błędów. I znowu głupota równa była niegodziwości, a niegodziwość głupocie. Mądrość stwierdziła, że polityki był kłamcą, manipulantem i szują, ale też durniem, bo nie umiał dostrzec, że gdyby naprawdę działał dla dobra Egiptu, byłby szanowany i uwielbiany po wsze czasy. Gdy Ozyrys podniósł wagę, szale pozostały w równowadze. Bóg nie wiedział, co zrobić z Psunabudesem. W końcu wymyślił. Kopniakiem wysłał go na ziemię, by na niej kontynuował swoje działania i rządy (i to między wieloma narodami). Gdy minie jego czas, Ozyrys ponownie go osądzi. Powrót Psunabudesa ucieszył ludzi, co Mądrość skwitowała śmiechem (zapewne ironicznym).