Menu książki:
Awantura o Basię
Plan wydarzeń
1.Odejście mamy Basi z tego świata.
2.Pani doktorowa przejmuje opiekę nad Basią.
3.Wysłanie Basi pociągiem do Warszawy.
4.Zalanie mlekiem kartki z napisem adresu.
5.Zabranie Basi przez pana Walickiego.
6. Pomyłkowy odczyt kartki z adresem.
7.Przekazanie pałeczki nad opieką Basi Panu Olszowskiemu.
8.Oburzenie Olszowskiego po zobaczeniu Basi w jego łóżku.
9.Przygarnięcie Basi i wielka przyjaźń z Panem Olszowskim.
10.Przysłanie listu do Pani Tańskiej.
11.Przyjazd do domu panny Stanisławy i wielka awantura.
12.Przyjazd doktorowej i poszukiwania Walickiego.
13.Złapanie Walickiego i dowiedzenie się gdzie jest Basia.
14.Zapowiedzi przez Szota na najazd przez panny i babkę.
15.Najazd na dom Olszowskiego.
16.Wstrząsające rozkazy Basi.
17.Pójście do teatru z Panem Olszowskim.
18.Zachorowanie Basi na zapalenie płuc.
19.Ślub Pana Olszowskiego z Panią Olszańską.
20.Basia ma 15 lat.
21.Narodziny małego Tadzia.
22.Wielka awantura w szkole Basi.
23.Pisanie listów do Francji.
24.Dostanie spadku po mamie.
25.Odnalezienie najukochańszego Ojca (Adama Bzowskiego)Basi.
26.Nauczenie taty Basi wszystkich najważniejszych rzeczy których powinien umieć człowiek.
27. Pojechanie nad morze Francuskie.
28.Pojechanie do Warszawy.
29.Zdziwienie Pani Tańskiej.
30.Obmacywanie głowy Pani Tańskiej przez Adama Brzozowskiego.
31.Przypomnienie niektórych wspomnień z zabójczej i niebezpiecznej wędrówki.
32.Pójście do profesora i dziwne zachowanie Adama Bzowskiego.
33.Niespokojne zachowania Adama Bzowskiego i ślub Szota.
34.Całkowite odzyskanie pamięci przez ojca Basi.
Streszczenie
Awantura o Basię
Książką, którą opisuje jest „Awantura o Basię” Kornela Makuszyńskiego. To nie jest jedyne dzieło tego wyśmienitego autora. Znamy też: „Małpkę Fiki Miki” oraz „Koziołka Matołka”. Część z nas kojarzy a nawet czytała „Szatana z siódmej klasy”. Są to dzieła dedykowane dla osób różniących się wiekowo, od tych najmłodszych, jak i najstarszych. Główna bohaterka od najmłodszych lat wychowuje się sama, ponieważ jej mamusia zmarła w wypadku, który miał miejsce na stacji kolejowej, jednak jeszcze na łożu śmierci wedle swoich sił próbuje powiedzieć adres, gdzie dziewczynka ma wrócić. Dziewczynka jest bardzo doświadczona, ponieważ w swoim krótkim dotychczas życiu doznała już dwóch śmierci bardzo bliskich jej osób, lecz ona też już miała swoją śmierć przed oczyma dwa razy.
Małżeństwo lekarzy zajmują się dziewczynką przez jakiś czas, ze względu na to, iż nie umieją powiedzieć jej o tym, co się stało. Po niedługim czasie starają się o to, aby córka trafiła pod wskazany przez mamę adres, celem spełnienia ostatniej woli nieżyjącej już osoby. Tak też się zdarza, wieszając jej na szyi karteczkę z imieniem i nazwiskiem wyrusza w podróż. Basia Bzowska porannym pociągiem trafia do Warszawy – stolicy kraju, gdzie mile witają ją opiekunowie prawni.
Tam ma zapewnioną opiekę i świetnie spędza czas, a nawet wiele się uczy. Zadaje bardzo dużo mądrych i ironicznych pytań, wiele na tym zyskując. Przeżywa wiele niesamowitych przygód z czego jest bardzo zadowolona. Miało też miejsce kilka a nawet kilkanaście sprzeczek, gdzie Basia była w roli głównej. Mimo wielu krytyk rozmaitych osób dziewczynka świetnie odnajduje się w nowym towarzystwie.
Basia bardzo dobrze się rozwijała i zdrowo odżywiała. Obecnie jest piękną nastolatką, co widać pod koniec książki. Zmienia się dużo w jej życiu. Między innymi to, że przyjaciele jej mamy chcą ją odebrać i zaadoptować. Otóż dziewczynka jest dzielona na dwie rodziny, czego celem jest to, że nikt nie chciał z niej zrezygnować. W szkole dziewczyna poznała też przyjaciółki od serca, a nawet poznaje pierwszą miłość swojego życia. Basia ma też za sobą chorobę z której ciężko było jej się wyleczyć oraz ślub jej opiekunów. Dowiedziała się też jaką historię skrywał jej tata i, że to jej przypada majątek po aktorze Walickim, który również się nią opiekował. Bzowska po długich rozmyślaniach dowiaduje się, że jej tata żyje i, że jest ciężko chory na brak pamięci. Przeżył po wypadku i obecnie mieszka w Ameryce. Bohaterka dokłada starań, aby spotkać się z tatą po długim czasie życia bez niego. Po tych wszystkich zmaganiach nastolatka wraca do szkoły. Dziewczyna ma znowu dwoje rodziców, co prawda nie rodzonych ale w jej życiu pojawia się ktoś bardzo ważny, braciszek.
I jak tu powiedzieć, że nie miała ciekawego dzieciństwa?
Streszczenie krótkie
Streszczenie lektury Kornela Makuszyńskiego ,,Awantura o Basię’’.
Matka Basi uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. Po zakupie mleka dla pięciolatki wpadła tuż pod pędzący pociąg. Lekarz, który chciał pomóc poszkodowanej po jej śmierci wraz z żoną przygarnął małą dziewczynkę. Postanowili ją zatrzymać na kilka dni.
Po tygodniu, gdy nikt nie zgłaszał się po sierotę, doktor napisał list do Warszawy na adres, który powiedziała mu matka podopiecznej przed śmiercią. W piśmie prosił, aby ktoś odebrał Basię z dworca danego dnia i godzinie.
Dziewczynka następnego dnia znajdowała się w przedziale z dwoma obcymi kobietami, które miały się nią opiekować. Niestety panie nie interesowały się nią. Na szczęście zainteresował się nią groźnie wyglądający aktor Walicki. Po wyjściu z pociągu okazało się, że na sierotę nikt nie czeka.
Po godzinie mężczyzna zabrał wycieńczoną Basię do swojego mieszkania. Po położeniu małej spać próbował odczytać z kartki dane osoby, która miała odebrać ją z dworca. Przy pomocy książki telefonicznej udało się odszyfrować dane literaty: ,,Stanisław Olszowski, Warszawa, Chmielna’’. Mężczyzna zaprowadza sierotę pod podany adres. Stanisław po powrocie do domu zauważa śpiącą dziewczynkę. Od razu poczuł ojcowski instynkt.
Tymczasem w innej części miasta Stanisława Olszewska wraca do mieszkania po miesięcznym pobycie u rodziców. Czekał na nią list (adres ,,Stanisława Olszewska, Warszawa, Chmielna’’), w którym doktor doniósł o śmierci dawnej przyjaciółki Heleny i wysłaniu do niej córki zmarłej. Okazuje się, że kobieta, z którą wynajmowała mieszkanie zapomniała przekazać jej tego listu. Stanisława postanowiła odszukać sierotę. Z listu wynikało, że dziewczynka miała ojca. Wyjechał na wyprawę z Francuzami do Ameryki Południowej i zaginął. Kobieta rozmieściła w miejsce plakaty ze zdjęciem zaginionej. Dzięki pojawieniu się pań z przedziału udaje się odszukać Walickiego. Na spotkaniu powiedział on, że Basia powinna przebywać u pana Olszowskiego. Stanisława chciała odebrać literatowi dziecko, lecz dziewczynka bardzo się do niego przywiązała. Wszyscy postanowili podzielić się opieką nad sierotą.
Po roku Basia zachorowała na ciężkie zapalenie płuc, podczas tej choroby bliscy czuwali przy jej łóżku. Na prośbę dziewczynki Stanisława i Stanisław postanowili się pobrać.
Po ślubie dziewczynka została oficjalnie zaadoptowana przez małżeństwo Olszowskich. Po ukończeniu 15 lat, jej rodzina powiększyła się o brata Tadeusza.
Ich życie upływało bardzo spokojnie, lecz do chwili. W szkole zaczęto ją nazywać ,,znajdą’’. Adopcyjni rodzice postanawiają wyjawić dziewczynce prawdę o śmierci jej biologicznej matki. Roztrzęsiona tymi słowami Basia postanowiła odszukać ojca. Po odnalezieniu jego dawnego przyjaciela dowiedziała się, że tata zaginął w Ekwadorskich górach.
Kolejnym ciosem w jej życiu była śmierć Walickiego. Przez to wydarzenie dziewczyna bardzo schudła i zaczęła wysyłać listy do Francji, gdzie żyła jej jedyna krewna – babcia.
Bohaterka uratowała koleżankę ze szkoły od tragedii, w skutek czego miała poparzone ręce.
Pewnego dnia pan Olszowski otrzymał list z Ambasady Francuskiej w Warszawskiej donoszący o tym, że Basia jest poszukiwana, ponieważ odziedziczyła ogromny spadek po babci.
Parę dni później dziewczyna rozmawiała przez telefon z Francuzem Gastonem, który ocalał z wyprawy ekwadorskiej. Poinformował ją o tym, że najprawdopodobniej jej tata żyje. Postanowiła, że ze Stanisławem wyjedzie do Francji i odszuka biologicznego ojca.
Na miejscu bohaterów powitał Gaston Dimauriac, który opowiedział ze szczegółami przebieg tragicznej wyprawy. Znajomy amerykański podróżnik Williams zwiedzając Amerykę Południową dowiedział się od tamtejszego ludu, że w odległej dziczy Ekwadoru wśród Indian mieszka biały człowiek. Po wielu trudach napotkanych po drodze dotarł na miejsce. Okazało się, że ojca Basi uratowało dwóch Indian, którzy znaleźli go rannego. Podróżnik powiedział również, że poszkodowany stracił pamięć i na razie przebywa w stolicy Ekwadoru.
Wkrótce pojawiły się nowe dane i po dwóch miesiącach ciężkiej pracy Williamsa i Gastona Basia z Olszowskim popłynęła do portu w Hawrze. Po zacumowaniu Gaston wyruszył na statek w celu poszukiwania swojego dawnego przyjaciela. Po paru minutach w obecności pielęgniarza przyprowadził siwego czterdziestolatka przypominającego widmo. Basia od razu do niego podbiegła i przytuliła, lecz on nie odwzajemnił jej uścisku. Dziewczyna nie zraziła się jego obojętnością i postanowiła zaopiekować się ojcem.
Po wejściu do pokoju hotelowego tata wykonywał dziwne gesty i ruchy, mówił coś w niezrozumiałym języku. Basia cały czas powtarzała mu, że jest jego małą córeczką i nigdy go nie opuści.
Po długich rozmowach Olszowski zaproponował powrót do Paryża, lecz dziewczyna powiedziała, że ona pojedzie do cichej, nadmorskiej wioski z biologicznym ojcem, a on może wracać do Francji. Gaston upewnił Stanisława w tym, że będzie pomagał Basi, więc Olszowski postanowił, że wróci do rodziny.
Pewnej nocy, gdy rozpętała się burza tato dostał ataku paniki, lecz po przytuleniu dziewczyny był spokojniejszy. Nazajutrz Gaston podał rękę swojemu byłemu kompanowi, a on o dziwo odwzajemnił to. Po południu Basia wybrała się z panem Bzowskim na spacer wzdłuż morza. Podczas mówienia do niego stał się cud, ojciec zaczął mówić. Zwrócił twarz do córki i powiedział: ,,Basia… To jest Basia…’’
Po tej sytuacji serce dziewczyny przepełniała radość. Jej starania nad zdrowiem fizycznym i psychicznym ojca nie poszły na marne. Sama bardzo schudła i zmarniała.
Po trzech miesiącach mieszkania w nadmorskiej wiosce Basia wraz z ojcem popłynęła do Polski.
Po powrocie do ojczystego kraju babcia pani Olszańskiej postanowiła, że Basia wraz z ojcem zamieszkają u niej.
Na dworcu czekał pan Olszowski, nie poznał on wychodzącego z pociągu Bzowskiego. Teraz był to elegancki dżentelmen. Po wejściu do domu spokojnie przedstawiła opiekunom swojego rodzica, a na końcu poprosiła, aby się przywitał. Babcia Tańska godzinami rozmawiała z nowym współlokatorem.
Basia postanowiła zabrać ojca do profesora Somera. Po usłyszeniu tego nazwiska na twarzy ojca pojawił się grymas niepokoju. Po wejściu do pracowni dziewczyna uprzedziła doktora o nietypowym zachowaniu rodzica. Somer wspominał o tym jak Bzowski przychodził do niego przez trzy lata podczas przygotowywania się do wyprawy ekwadorskiej. Po rozmowie z Basią odezwał się do jej ojca: ,,Jak się miewamy panie Adamie?’’.
Słysząc to mężczyzna bardzo zbladł. Tymczasem profesor powtórzył jego imię i zapytał jeszcze raz: ,,Jak się miewamy panie Adamie?’’ i wyciągnął ku niemu ręce. Mężczyźni objęli się.
Po tym wydarzeniu ojciec był już bardzo silny fizycznie, jak i psychicznie. Córka odważyła się opowiedzieć mu o śmierci żony i poszli na jej grób. Postanowił, że jego wszystkie przygody opisze w książce.
Basia wraz z tatą zamieszkała w nowym miejscu, sami. Babcia Tańska postanowiła zająć się małym Tadziem. Dzięki ojcu dziewczyny staruszka poznała profesora Somera i oboje przypadli sobie do gustu.
Basia znów stała się radosną nastolatką. Połowę spadku oddała ubogim sierotom, a sama wróciła do szkoły.
Bohaterowie
Basia – Tytułowa bohaterka została osierocona jako mała dziewczynka. Trafia w miejsce, w którym później mieszka. Basia łatwo zdobywa serca ludzi, jest bardzo urocza, sprawia, że trudno się z nią rozstać. Gdy jest już dojrzalsza znajduje ojca, opiekuje się nim, nie obawia się odpowiedzialności. Dzięki niej ojciec wraca do zdrowia. Dziewczynka ma wielu kolegów i koleżanek, jest ulubienicą opiekunów. Wnosi radość do życia, zaraża uśmiechem, roztacza wokół miłość. Jest postacią sympatyczną, jednak czasem potrafi sprawiać problemy.
Matka Basi (Helena Bzowska) – Osierociła córkę, zginęła w tragicznym wypadku wpadając pod pociąg na dworcu. Przed śmiercią przekazała dziewczynkę przyjaciółkom, aby się nią zaopiekowały.
Ojciec Basi (Adam Bzowski) – Jest podróżnikiem, geografem, którego uznano za zmarłego. Jednak po latach zbieg okoliczności sprawił, że odnalazł się. Chorował na amnezję, nie pamiętał wydarzeń z przeszłości. W końcu z pomocą Basi i rodziny odzyskał zdrowie i pamięć.
Stanisław Olszowski – Jest pisarzem. Do jego domu trafiła Basia, która szybko skradła jego serce, już po miesiącu nie potrafił rozstać się z dziewczynką. Bierze ślub z przyjaciółką mamy Basi Stanisławą Olszańską, która od tej pory wychowuje Basię.
Antoni Walicki – Jest znanym aktorem. Był opiekunem Basi, poznali się w pociągu po tym jak dziewczynka została porzucona przez kobiety. Zabrał ją do siebie i szukał jej krewnych.
Barbara Tańska – Jest babcią Stasi. Mimo swojego wieku jest energiczna, ma poczucie humoru. Lubi zajmować się Basią. Potrafi przejrzeć ludzi, ocenia niedoszłe opiekunki Basi jako dwulicowe, wie, że Walicki natomiast ma dobre zamiary.
Gaston Dimauriac – Jest podróżnikiem i przyjacielem ojca Basi. Towarzyszył mu w wyprawie.
Wanda – Koleżanka ze szkoły Basi. Była negatywnie nastawiona do tytułowej bohaterki. Sprawiała jej różne przykrości. Podczas przedstawienia przypadkowo podpalono jej kostium, Basia ratowała Wandę i po tym wydarzeniu dziewczyny pogodziły się.
Geograf – Opowiedział Basi o jej ojcu. Pomógł Adamowi Bzowskiemu odzyskać pamięć.
Charakterystyka bohaterów
Basia – Jest tytułową bohaterką, została osierocona jako mała dziewczynka. Trafia w miejsce, w którym później mieszka. Basia łatwo zdobywa serca ludzi, jest bardzo urocza, sprawia, że trudno się z nią rozstać. Gdy jest już dojrzalsza znajduje ojca, opiekuje się nim, nie obawia się odpowiedzialności. Dzięki niej ojciec wraca do zdrowia. Dziewczynka ma wielu kolegów i koleżanek, jest ulubienicą opiekunów. Wnosi radość do życia, zaraża uśmiechem, roztacza wokół miłość. Jest postacią sympatyczną, jednak czasem potrafi sprawiać problemy.
Matka Basi (Helena Bzowska) – Osierociła córkę, zginęła w tragicznym wypadku wpadając pod pociąg na dworcu. Przed śmiercią przekazała dziewczynkę przyjaciółkom, aby się nią zaopiekowały.
Ojciec Basi (Adam Bzowski) – Jest podróżnikiem, geografem, którego uznano za zmarłego. Jednak po latach zbieg okoliczności sprawił, że odnalazł się. Chorował na amnezję, nie pamiętał wydarzeń z przeszłości. W końcu z pomocą Basi i rodziny odzyskał zdrowie i pamięć.
Stanisław Olszowski – Jest pisarzem. Do jego domu trafiła Basia, która szybko skradła jego serce, już po miesiącu nie porafił rozstać się z dziewczynką. Bierze ślub z przyjaciółką mamy Basi Stanisławą Olszańską, która od tej pory wychowuje Basię.
Anotni Walicki – Jest znanym aktorem. Był opiekunem Basi, poznali się w pociągu po tym jak dziewczynka została porzucona przez kobiety. Zabrał ją do siebie i szukał jej krewnych.
Barbara Tańska – Jest babcią Stasi. Mimo swojego wieku jest energiczna, ma poczucie humoru. Lubi zajmować się Basią. Potrafi przejrzeć ludzi, ocenia niedoszłe opiekunki Basi jako dwulicowe, wie, że Walicki natomiast ma dobre zamiary.
Gaston Dimauriac – Jest podróżnikiem i przyjacielem ojca Basi. Towarzyszył mu w wyprawie.
Wanda – Koleżanka ze szkoły Basi. Była negatywnie nastawiona do tytułowej bohaterki. Sprawiała jej różne przykrości. Podczas przedstawienia przypadkowo podpalono jej kostium, Basia ratowała Wandę i po tym wydarzeniu dziewczyny pogodziły się.
Geograf – Opowiedział Basi o jej ojcu. Pomógł Adamowi Bzowskiemu odzyskać pamięć.
Geneza utworu i gatunek
Geneza książki „Awantura o Basię” Kornela Makuszyńskiego jest dosyć prosta. Ten utwór cieszy się ogromną popularnością, a nawet tym, że została kilkakrotnie zekranizowana. Gatunek tej lektury to powieść. Została napisana z myślą o dzieciach zarówno, jak i młodzieży. Jest chętnie czytana przez ludzi. Książka powstała w 1936 roku przez tego samego autora co napisał: „Przygody Koziołka Matołka i Małpki Fikimiki”, „Szatan z siódmej klasy” oraz „Panna z mokrą głową”, „O dwóch takich, co ukradli księżyc”. Książka opowiada o szczęśliwych losach osieroconej w wyniku śmierci matki dziewczynki. Została osierocona ze względu również na śmierć ojca, jednak po czasie okazuje się, iż ojciec żyje tylko stracił pamięć.
Najważniejsze informacje
Książką, którą opisuje nosi tytuł „Awantura o Basię” Kornela Makuszyńskiego. Jest to dzieło dedykowane dla osób bardzo różniących się wiekowo. Główna bohaterka od najmłodszych lat swojego życia wychowuje się sama. Dziewczynka zostaje osierocona po tragicznym wypadku swojej mamy, który miał miejsce na stacji kolejowej. Kobieta tuż przed śmiercią, mówi, pod jaki adres ma trafić jej jedyna córka. Dziewczynka jest niewiarygodnie doświadczona życiowo, ponieważ dużo już przeżyła. Na początku przygarniają ją lekarze, którzy po czasie starają się, aby wróciła pod wskazany adres. Toteż małżeństwo wiesza jej na szyi karteczkę z imieniem i nazwiskiem i porannym pociągiem trafia do Warszawy. Dziewczynka wiele się tam uczy i zyskuje przyjaciół. Przeżywa niesamowicie wiele przygód, gdzie ona sama jest sprawczynią ich. Wiele osób ją krytykuje, ale mimo to świetnie się odnajduje w nowym towarzystwie. Dzisiaj jest śliczną nastolatką oraz w jej życiu bardzo dużo się zmienia. Dziewczynka jest dzielona przez dwie rodziny, ponieważ nikt nie chciał zrezygnować z tak dobrze ułożonej dziewczynki. Podczas pobytu w szkole poznaje też pierwszą miłość. Bardzo dużo choruje. Uczestniczyła wówczas w ślubie swoich prawnych opiekunów. Po czasie okazuje się też, że jej tata żyje tylko ma zaniki pamięci oraz, że obecnie mieszka w Ameryce. W jej życiu pojawia się ktoś ważny, a mianowicie młodszy braciszek. Dziewczynka mimo trudnego dzieciństwa doskonale sobie radzi w obecnych czasach. Uważam, iż miała bardzo ciekawe dzieciństwo.
Opracowanie
Powieść ,,Awantura o Basię” została napisana przez Kornela Makuszyńskiego i została ukazana 1937. Utwór pokazuje losy ciekawej świata i inteligentnej dziewczyny na tle codziennego życia w międzywojennej Polsce.
Akcja:
Czas:
– rozpoczyna się w dniu śmierci mamy Basi;
– kończy się w czasie, gdy Basia jest nastolatką.
Miejsce:
– akcja rozpoczyna się w Krakowie, skąd Basia wyrusza do stolicy – Warszawy, i to miasto jest głównym miejscem akcji, przygody dziewczynki rozgrywają się również w Francji.
Główni bohaterowie:
– Basia – osierocona dziewczynka, która trafia do różnych ludzi, dopóki nie dostaje się pod właściwy adres. Skrada serce każdego kogo napotka na swojej drodze, później ludzie, którzy nie chcieli się nią opiekować potem nie mogą pogodzić się z informacją straty dziecka. Basia jest szczera i urocza, wyrasta na odpowiedzialną, odważną, dojrzałą dziewczynę.
– Stasia Olszańska – 25 letnia panna, przyjaciółka Heleny Bzowskiej, wnuczka Barbary Tańskiej. To właśnie jej adres zapisany był na karteczce Basi. Dzięki Basi Stasia i Stanisław zostali szczęśliwym małżeństwem, po kilku latach na świat przyszedł ich synek.
– Stanisław Olszowski – słynnym pisarzem, którego podziwiają koleżanki Basi.
– Babcia Tańska – babcia Stasi, która chętnie opiekuje się małą Basią i dba o nią.
– Antoni Walicki – stary aktor, przyjaciel i opiekun Basi, którego miała okazję poznać w pociągu i właśnie wtedy staje się mimowolnym opiekunem. Walicki oburzony zachowaniem kobiet, zabiera osamotnioną dziewczynkę do domu i postanawia odnaleźć jej rodzinę.
– Helena Bzowska – żona Adama Bzowskiego, matka Basi, ginie wpadając pod pociąg.
– Adam Bzowski – mąż Heleny Bzowskiej, ojciec Basi, geograf i podróżnik.
Streszczenie:
Mała dziewczynka Basia straciła rodziców w wieku 5 lat, przez co była skazana na poszukiwanie opiekuna. Jej pierwsi opiekunowie – małżeństwo Budziszów napisali list do dawnej przyjaciółki mamy sieroty. Wiadomość zawierała informację o tym, że ostatnią wolą rodzicielki Basi było to, aby to właśnie ta jej znajoma zaopiekowała się dzieckiem.
Dziewczynka została wysłana pociągiem do Warszawy razem z zawieszoną na szyi karteczką z danymi o tym, do kogo i gdzie ma dotrzeć. W pociągu miały pilnować ją dwie kobiety, ale one nie sprawdziły się w tej roli. Zamiast nich zaczął opiekować się nią aktor Walicki. Podczas podróży spotkała ludzi, którzy poczęstowali ją mlekiem. Niestety zalała się i poplamiła całą karteczkę tak, że niewiele dało się z niej rozczytać. Po dojechaniu do Warszawy, okazało się, że nikt nie czeka na Basię, więc aktor sam postanowił, że zabierze ją do domu, który wynajmuje razem z drugim aktorem, Szotem. Gdy Basia zasnęła, obaj aktorzy postanowili rozczytać litery z kartki. Za pomocą książki telefonicznej ustalili, że dane to: ,,Stanisław Olszanowski, Warszawa, Chmielna”. Odczytawszy taką wiadomość zabrali dziewczynkę pod ten adres i tam ją zostawili.
Po powrocie do domu literat doznał szoku zobaczywszy śpiącą dziewczynkę. Jednak po pewnym czasie poczuł duże przywiązanie do dziecka. W tym czasie Stasia Olszewska wróciła do domu po miesięcznym pobycie u rodziców na kresach
i zobaczyła czekający na nią list, od razu go przeczytała. Była oburzona, że Tańska nie poinformowała jej o korespondencji. Postanowiła poszukać Basi, dzięki pojawieniu się kobiet z pociągu była w stanie odszukać Walickiego, który zaś odesłał ją do Olszewskiego. Stasia mimo, iż chciała odebrać Walickiemu dziewczynkę, uległa prośbie Basi, która pokochała Stanisława. Doszli do kompromisu, że w dni parzyste miesiąca dziewczynka będzie mieszkać u pisarza, a w nieparzyste dni miesiąca u Stasi.
Pewnego dnia Basia zachorowała na zapalenie płuc, wtedy wszyscy się nią opiekowali. Na prośbę dziewczynki, Stasia i Stanisław pobrali się. Basia w wieku 15 lat została oficjalnie adoptowana przez państwo Olszanowskich. Żyło im się bardzo dobrze i szczęśliwie.
Pewnego razu, Olszanowscy opowiedzieli dziewczynie o jej biologicznych rodzicach. Postanawia poszukać ojca.
Bohaterka uratowała szkolną koleżankę od tragedii, wskutek czego jej dłonie uległy poparzeniu. Stała się wzorem do naśladowania dla rówieśników.
Nagle Walicki umiera, przez co dziewczynka bardzo cierpi i chudnie.
Zaczęła wysyłać listy do babki. W tym czasie dostała list, iż odziedziczyła ogromny spadek po babce. Dziewczyna zaczęła rozmyślać o panującej na świecie biedzie.
Dostała również informację, że najprawdopodobniej jej ojciec żyje. Okazało się, że stracił pamięć wskutek wypadku w górach i wygląda bardzo staro, pomimo tego, że ma dopiero czterdzieści lat. Basia postanowiła nim się zaopiekować i dzięki niej ojciec po jakimś czasie wrócił do zdrowia. Kiedy w końcu odzyskał pamięć, dzięki Basi i spotkaniu z Somerem, spisał wszystko co go spotkało w indyjskiej wiosce i obiecał wynagrodzić córce lata swojej nieobecności.
Czas I miejsce akcji
Utworem, który opisuję jest „Awantura o Basię” Kornela Makuszyńskiego, który znany jest także z innych utworów: „Małpka Fiki Miki”, „Przygody Koziołka Matołka” oraz „Szatan z siódmej klasy”. Książka otrzymała status obowiązkowych dla klas 1- 3 i to nie bez powodu. Utwór jest naprawdę warty przeczytania i poznania przygód dziewczynki. Czas akcji nie jest ściśle oceniony, jednak możemy się domyślić, iż trwa to dziesięć lat. Miejsce akcji to Warszawa i okolice. Tam pod okiem Olszowskich szybko dorasta tytułowa bohaterka. W części numer dwa wyruszamy w podróż do Paryża we Francji opiekować się jej ojcem razem z Basią. W książce występuje miłość, przyjaźń, samotność, dorastanie, zaufanie, waleczność, prawda. Dziewczynka zaadoptowana za względu na śmierć rodziców trafia do rodziny zastępczej. Po dłuższym czasie okazuje się, iż jej ojciec żyje tylko stracił pamięć. Uważam, że ta książka wiele nas uczy, ponieważ widzimy, jak wygląda obraz małej dziewczynki. Możemy jej współczuć oraz zmienić pewne rzeczy w naszym życiu widząc, jak żyje inne dziecko. A może nawet zacząć bardziej kogoś szanować, ponieważ pewnie Basia, gdyby jej mama żyła szanowałaby ją z całego serca, co nie zawsze Nam się zdarza. Dziewczynka bardzo dużo przeżyła w swoim życiu, ponieważ ma za sobą śmierć mamy oraz długie mieszkanie z obcą rodziną mimo tego jest bardzo grzeczna i ładna. Dzieło ukazuje również to, że ludzie potrafią być odpowiedzialni, mili, kochający a nawet zająć się obcym dzieckiem toteż tacy ludzie zasługują na nagrody.
Recenzja książki
Przedstawiam recenzję książki pod tytułem „Awantura o Basie”, której autorem jest Kornel Makuszyński. Moją recenzję zacznę od oceny okładki tej książki. A więc skupię się na okładce z pierwszego wydania tej książki. Nie jest ona zapełniona obrazkami, jest tylko zdjęcie, a bardziej rysunek dziewczynki, sama okładka jest wykonana jakby ze skóry, co jest bardzo dobre. Więc okładkę oceniam na 7/10.
Teraz przyszedł czas na moją recenzję książki „Awantura o Basię”. Dobrze; w pierwszym rozdziale jest dość smutno, bo umiera mama Basi, jednak doktor razem z żoną zabrali ją do swojego domu, co jest bardzo miłe, jednak muszą ją oddać. Pierwszy rozdział był taki trochę smutny, bo nie można nazwać śmierci wesołą. Więc, według mnie, drugi rozdział był weselszy od poprzedniego, jednak kobiety względem Basi, małej dziewczynki, zachowały się okrutnie. Trzeci rozdział rozpoczął się przyjaźnie, potem mężczyźni zachowali się bardzo dobrze próbując odnaleźć opiekuna małej dziewczynki. Czwarty rozdział jest taki weselszy, jednak mężczyzna nie przekonał się jeszcze, jak to jest mieć dziecko na wychowaniu. W piątym rozdziale przyjaciółka zmarłej próbuje odnaleźć dziewczynkę, więc jest to miłe, że spełni wolę zmarłej. Początek szóstego rozdziału jest bardzo spokojny, widać, że mężczyzna ze wszystkich sił będzie walczyć o małą, jednak gdy kobieta próbuje odebrać mu dziecko, ona okazuje miłość „wujciowi”. Siódmy rozdział jest dosyć smutny, ponieważ Basia się rozchorowała, jednak na koniec, gdy już wyzdrowiała, kazała się im pobrać i właśnie to zrobili. Ósmy jest na początku szczęśliwy, ale potem Basia po obrażeniu przez koleżankę przypomina sobie całe zdarzenie związane ze śmierci swojej matki. Dziewiąty rozdział jest chyba najsmutniejszy, ponieważ umiera przybrany ojciec Basi. W dziesiątym rozdziale przychodzi czas pogrzebu, koledzy z klasy walczą o serce Basi i ona sama bierze udział w przedstawieniu i ratuje koleżankę. Jedenasty rozdział powoduje uśmiech na mojej twarzy, ponieważ bohaterka dowiaduje się, że jej ojciec żyje. Dwunasty, przed ostatni rozdział, jest cudowny. Basia odnajduję ojca i on przypomina sobie jej imię. W ostatnim rozdziale ojciec i Basia wracają do Polski. A więc książkę oceniam na bardzo wzruszającą, moja ocena to 10/10.
Streszczenie szczegółowe
„Awantura o Basię” – streszczenie szczegółoweNa małej stacji kolejowej zatrzymał się pociąg zmierzający do Warszawy. Podróżowała nim smutna, młoda kobieta w żałobnej sukni. Towarzyszyła jej pięcioletnia córka o jasnych i krótkich włosach, ubrana w niebieski płaszczyk. Smutna pani chciała podczas postoju kupić córeczce mleko. Zamyślona i zatroskana wyszła przez złe drzwi i stało się nieszczęście. Kobieta weszła pod pędzący pociąg, ostatnim wysiłkiem odrzuciła dziecko i uratowała je od śmierci. Natychmiastowe wezwanie miejscowego lekarza nie pomogło i dzielna kobieta zmarła, lecz doktor zdążył zapisać jej ostatnie słowa. Był to adres, na który powinien odesłać dziewczynkę. Lekarz wraz z żoną zdecydował, że zaopiekuje się dziewczynką do czasu, gdy ktoś się po nią zjawi. Okazało się, że mała ma na imię Basia. Pani Doktorowa powiedziała jej, że matka nie żyje i jest w niebie, ale dziewczynka nie chciała w to uwierzyć, cały czas płakała. Państwo Budziszowie nie mieli własnych dzieci i Basia szybko zajęła ważne miejsce w ich sercach. Gdy mimo upływu czasu nikt nie zgłaszał się po dziecko, doktor wysłał list na podany przez umarłą adres. W liście było napisane, żeby adresat oczekiwał Basi w środę o godzinie 17.00 na dworcu w Warszawie. Dziewczynka musiała pojechać sama, ponieważ doktor nie chciał słyszeć o wyprawie żony do stolicy (podczas każdej wycieczki ulegała jakiemuś nieszczęściu). Basia wyjechała z małej miejscowości niczym gwiazda, większość mieszkańców żegnała ją na dworcu. Pani Budzisz zadbała o opiekę dla Basi wśród pasażerów pociągu, informując, że małą ktoś odbierze. Dla pewności zawiesiła jej na szyi karteczkę z adresem, a następnie serdecznie pożegnała.Mała sierotka wyruszyła w samotna podróż. W jej przedziale siedziały dwie wścibskie panie oraz niepokojący mężczyzna, który zgrzytał zębami, gdy współpasażerki pytały Basię o rodzinę. Podczas postoju dziewczynka piła mleko, które dostała od jednej z kobiet. Popędzana, wylała napój na karteczkę z adresem, pismo się rozmazało i można było odczytać już tylko nieliczne litery. Gdy „opiekunki” wysiadły w stolicy, to gburowaty mężczyzna pomógł Basi ubrać się i razem wysiedli na peron. Mimo, że długo czekali, nikt nie zjawił się po małą sierotkę. Żałosne i niebieskie oczy Basi spowodowały, że mężczyzna wziął ją na ręce i poszedł w kierunku wyjścia.Mężczyzną z pociągu był Antoni Walicki, który był aktorem w objazdowych teatrach. Ze względu na swój wygląd grywał złego króla, ducha lub nieboszczyków. Teraz wracał z wyjazdu do swojego wynajmowanego mieszkania, które zajmował razem z młodym Szotem. Obaj wierzyli, że kiedyś los się do nich uśmiechnie i dostaną wielkie role. Szot był zdziwiony, gdy ujrzał Walickiego z małym dzieckiem na rękach. Gdy Antoni opowiedział mu historię z pociągu, razem przygotowali posłanie dla małej, by ta mogła się zdrzemnąć. Po bajce na dobranoc przyjaciele próbowali rozszyfrować adres z kartonika. Z liter ułożyli adres znanego literata, Stanisława Olszowskiego, który mieszkał przy ulicy Chmielnej 15. Walicki znał go, bo grał w jego sztuce.Olszowski – autor dramatu – wrócił późną nocą do domu, po premierze spektaklu w teatrze. Zdziwił się bardzo, gdy zobaczył dziewczynkę śpiącą w łóżku. Zbudzony sługa Michaś objaśnił, że odwiedził go aktor Walicki wraz z przyjacielem i tą dziewczynką. Antoni wyjaśnił mu, że Stanisław jest wujem Basi. Olszowski postanowił rano wyjaśnić tę pomyłkę, bo nie miał dzieci w rodzinie. Następnego dnia pisarz po przebudzeniu usłyszał głosy w kuchni. Basia rozmawiała z panią Walentową, żoną dozorcy. Gdy Stanisław zawołał dziecko, Basia usiadła mu na kolanach i poprosiła o pocałunek, a on zdziwiony spełnił prośbę. Olszowski próbował dowiedzieć się czegoś o pochodzeniu dziewczynki, ale otrzymał tylko niejasne odpowiedzi. Literat zdobył adres Walickiego i udał się do jego mieszkania, jednak ten wyjechał z wędrownym teatrem. Po powrocie obejrzał swoje zdemolowane mieszkanie i wysłuchał opowieści Basi o przeżytym dniu. Minęło kilka dni. Stanisław uległ Basi i dla niej wcześniej wracał do domu. Rano przytulali się i tańczyli w pokoju. Napisał specjalnie dla dziewczynki książeczkę i czytał ją wieczorami. Mieszkańcy całej kamienicy pokochali Basię, więc gdy Michaś pokazał chlebodawcy komunikat w gazecie, Olszowski powiedział, że nie odda dziewczynki.Barbara Tańska była bogatą siedemdziesięcioletnią kobietą, matka kilkorga dzieci, cierpiącą na demencje i próbującą zawsze postawić na swoim. Tańska mieszkała z dwudziestopięcioletnią wnuczką Stasią i kucharką Marcysią. Barbara gorąco chciała wydać wnuczkę za mąż. Stanisława obecnie przebywała u rodziny na kresach litewskich. Gdy wnuczka wróciła, służąca oddała jej list, zaadresowany następująco: „Stanisława Olszańska, Warszawa, Zielna 15”. Gdy adresatka go przeczytała, zbladła, list bowiem przeleżał w komodzie, czekając na odbiorcę. Okazało się, że jej przyjaciółka Helena z Gdyni wpadła pod pociąg i nie żyje, a przed śmiercią podała adres koleżanki, by tam dostarczono jej córkę. To Stasia miała odebrać dziecko z dworca.Ojciec Basi był uczonym, który wyruszył do Ameryki Południowej z dwoma Francuzami i zaginął. Wstrząśnięte kobiety postanowiły odnaleźć sierotę. Zaczęły od poinformowania Budziszowej. Doktorowa przyjechała do Warszawy i pomagała w poszukiwaniach małej. Dzięki ogłoszeniu w gazecie szybko odnalazły się wścibskie kobiety z pociągu, które obwiniły Walickiego o porwanie Basi. Doktorowa przypadkiem natknęła się na Antoniego, który opowiedział całą prawdę. Pomyłka wynikała z tego, że nazwiska i adresy Stanisława i Stasi były podobne. Kobiety były jednak zdziwione, że pisarz nie odpowiedział na ogłoszenia w prasie.Szot, poinformowany o pomyłce, ostrzegł literata, który wpadł w panikę, myśląc, że ktoś odbierze mu Basię. Postanowił zdobyć prawo do opieki, bo był dobry w roli rodzica. Stanisław spełniał wszystkie prośby dziewczynki (zabawki, a nawet pies Kibic), kupił książkę o odżywianiu, wieczorem trzymał za rączkę, dopóki mała nie zasnęła. Basia zaczęła nazywać go wujciem. Niespodziewanie do kamienicy wtargnęła Tańska ze Stasią i Budziszową, a ich krzyki był słychać w całym budynku. Olszowski wziął Basię na ręce i zapytał, czy chce zostać z nim. Dziewczynka zaczęła całować go po twarzy i mówić, że chce zostać z nim. Stanisław przekazał małą Szotowi, a sam otworzył drzwi kobietom. Gdy wytłumaczył im, iż Basia ma się dobrze i go nie opuści, odpowiedziały mu, że to Stasia jest prawowitą opiekunką dziewczynki. Nagle do pokoju wbiegła Basia i rzuciła się Olszowskiemu na szyję. Oświadczyła zamierzającym pójść na policję kobietom, że kocha wujcia, i że nigdzie nie pójdzie. Zdesperowane, poczęły się naradzać i doszły do wniosku, że nikt z zebranych nie ma prawa do formalnej opieki nad dziewczynką, a policja tylko zaszkodzi samopoczuciu Basi. W domu Tańskiej nazajutrz miał się odbyć sąd polubowny.Minął rok, a Basia spędzała miesiąc pod opieką Stasi i Barbary. Dzięki opiece nad dziewczynką Tańska czuła się tak, jakby ubyło jej lat. Częstym gościem w ich domu stał się Walicki, który – tak jak Szot i Olszowski – ubóstwiał Basię. Chociaż wszędzie bardzo dbano o dziewczynkę, to czuła się ona najlepiej u wujcia, bo było tam wesoło i nie miała żadnych ograniczeń. W domu Tańskiej musiała poświęcać się obowiązkom lub nauce. Podczas któregoś z pobytów u Olszowskiego pisarz wziął Basię na przedstawienie teatralne. Oczarowana dziewczynka siedziała w pierwszym rzędzie i uważnie obserwowała cały spektakl. Gdy znajdujący się na scenie Herod krzyknął, nie tylko jako jedyna nie wtuliła się w ramię opiekuna, ale skoczyła na scenę i rzuciła się na szyję wujciowi Walickiemu. O tym wydarzeniu pisały nawet gazety. Niestety nie wszystko było szczęśliwe i pomyślne. Basia zachorowała na zapalenie płuc, a jej stan był tak ciężki, że Stasia i Stanisław wspólnie czuwali przy jej łóżku i to ich bardzo zbliżyło do siebie. Gdy złe chwile minęły, dziewczynka zaproponowała, aby jej opiekunowie się pobrali. Ani Olszowski, ani Olszewska nie protestowali, jak zawsze zrobili tak, jak chce Basia.Basia ma już 15 lat, została adoptowana przez Olszowskich po ich ślubie. Rodzina powiększyła się niedawno o małego Tadzia. Tak jak Walicki, Basia każdego dnia odwiedzała babcię Tańską. Starsza pani wysłuchiwała relacji z życia codziennego dziewczynki, która nie miała przed babcią żadnych tajemnic. Któregoś dnia z domu Olszowskich znikają pióra, atrament, brudne kołnierzyki, a nawet kartki rękopisu nowej książki. W domu wybuchła awantura, Stasia płakała, a Stanisław rozpoczął prywatne śledztwo. Okazało się, że Basia przekazała te przedmioty sześciu koleżankom, które kochały się w Olszowskim. Stanisław poprosił o zwrot rękopisów, ale młode fanki chciały oddać je samodzielnie. Po spotkaniu inne dziewczynki z klasy Basi także chciały odwiedzić pisarza. Gdy koleżanki usłyszały słowa sprzeciwu, obraziły się, jedna nawet nazwała Basię znajdą. Po powrocie do domu zapłakana dziewczynka wtuliła się w Stasię, która opowiedziała Basi jej prawdziwą historię. Dziewczynka dowiedziała się, że jej jedyną żyjącą krewną jest babka mieszkająca we Francji. Słuchając opowieści przybranej matki, Basia przypomniała sobie twarz rodzicielki, krzyki ludzi i zgrzyt pociągu. Po poznaniu swojej historii Basia bardzo się zmieniła. Była cicha i dużo myślała na ten temat. Przybrani rodzice mieli wyrzuty sumienia przez to, że za szybko opowiedzieli jej prawdę. Dziewczynka zainteresowała się geografią, poznawała mapy Ameryki Południowej, a szczególnie miejsce zaginięcia ojca. Poprosiła Stanisława o napisanie listu do prof. Somera, sławnego geografa. Dziewczynka udała się do badacza, który, odczytawszy list, opowiedział jej o rodzonym ojcu, który okazał się bohaterem. Podczas ostatniej wyprawy odwiedził Ekwador. Jego celem było poznanie niebezpiecznego plemienia indiańskiego. Towarzyszami ojca (który miał badać budowę rzek i gór) byli dwaj Francuzi. Jeden badał roślinność, a drugi miał spisywać pieśni i mowę tubylców. Podczas wyprawy zdarzył się wypadek – dwaj podróżnicy wpadli w przepaść. Choć na ratunek wyruszyło kilka ekip ratowniczych, nie odnaleziono ciała ojca Basi. Właśnie mijała dziesiąta rocznica jego zaginięcia. Profesor był zdziwiony talentem geograficznym dziewczynki, jej umiejętnością odczytywania mapy. Na koniec spotkania pokazał jej fotografie ojca, mężczyzny o wesołej i jasnej twarzy. Gdy bohaterka wróciła do domu, opowiedziała wszystko przybranym rodzicom. Codziennie modliła się, żeby uwięzionemu w skalnej zapadlinie nie było zimno i żeby nie budziły go spadające kamienie. Pewnego dnia Basia pojechała w odwiedziny do swojej pierwszej opiekunki. Razem z panią Budziszową udały się na grób matki Basi. Gdy dziewczyna wróciła do domu, powitała ją smutna wieść. Walicki leżał w szpitalu z zapaleniem płuc, na które zachorował podczas wędrówki z teatrem. Zasmucona Basia odwiedziła babcię Tańską, także zmartwioną losem Antoniego. Opowiedziała przybranej wnuczce, jak spotkała się z odmową, gdy chciała dać przyjacielowi nowy płaszcz i buty. Następnego dnia dziewczyna odwiedziła chorego. Przed wejściem na salę czuwał Szot, na prośbę Walickiego przekazał Basi wszystkie jego fotografie i opowiedział, jak musiał przebrać i ogolić kolegę przed wizytą dziewczynki. Zmęczony i wychudzony Walicki opowiedział Basi, że pokochał ją od momentu przytulenia po wyjściu z pociągu. Antoni poprosił, aby Basia go nie zapomniała. Umarł, trzymając ja za dłoń, jego twarz wygładziła się i zagościł na niej błogi uśmiech.Na pogrzebie Walickiego przemawiał Stanisław, a babcia Tańska włożyła do trumny nowe buty, których Antoni nigdy nie przyjął. W ostatniej wędrówce Antoniego towarzyszyli mu tylko najbliżsi. Basia mocno schudła, a Stanisław widział, jak wysyła wiele listów. Odpowiedzi na korespondencję przychodziły z Francji. Dziewczyna stała się także obiektem miłosnych rywalizacji dwóch kolegów. Cała szkoła żyła tymi zmaganiami, a koleżanki (szczególnie Wanda) zazdrościły Basi powodzenia. Mimo to dziewczyna nie zwracała uwagi na pojedynki adoratorów. Każdego roku w szkole Basi hucznie obchodzono dzień urodzin przełożonej. Ulubionym elementem artystycznej części dnia były „żywe obrazy”, w których każdy chciał się wyróżnić. Próby do przedstawienia prowadził Szot. Wanda, mimo braku talentów, mogła poszczycić się niezwykłą urodą. Dziewczynka specjalnie stroiła fochy, ale przestała, gdy dowiedziała się, że Basia będzie przed nią klęczeć. Gdy nadszedł uroczysty dzień, zazdrośnica stanęła w zwiewnej szacie, trzymając w ręku pochodnię, a bohaterka na klęczkach wyrecytowała swą rolę. Szot szepnął, aby Wanda trzymała niżej pochodnię, a ta, rozkoszując się widokiem nielubianej koleżanki, przez nieuwagę podpaliła swoje szaty. Tylko Basia zachowała zimną krew, zaczęła zrywać palące się ubranie i nakazała Szotowi nakryć „boginię” frakiem. Po tym, jak Wandę wyniesiono z sali, Basia zobaczyła swoje poparzone ręce. Po dwóch tygodniach doszło do spotkania Wandy i Basi. Dziewczynki obiecały sobie szczerą przyjaźń. Pewnego razu Olszowski dostał list z Ambasady Francuskiej w Warszawie. Informowano w nim, że Basia jest poszukiwana, ponieważ odziedziczyła spadek. Ten list był już czwartym z kolei. Stanisław dowiedział się, że poprzednie zostały spalone przez Walickiego i Tańską. Pisarz obawiał się, że ktoś zabierze im dziewczynkę. Bohaterka odziedziczyła po zmarłej francuskiej babce ogromny majątek. Francuzka ta wyszła za Polaka pracującego w Indochinach. Odnalazła wnuczkę za pomocą ocalałego podróżnika – przyjaciela ojca Basi. Wysyłała listy do wnuczki, ale to właśnie te listy zostały spalone przez Antoniego i Barbarę. Basia, otrzymawszy zgodę na samodzielne dysponowanie pieniędzmi, zaczęła rozmyślać o panującej biedzie. Pewnego dnia ocalały z wyprawy Francuz – Gaston – zadzwonił z radosną nowiną, że ojciec Basi prawdopodobnie żyje. Wszyscy nie posiadali się z radości. Profesor Somer rozesłał listy z radosną wiadomością do znajomych uczonych.Olszowski postanawia towarzyszyć przybranej córce w podróży do Francji. Decyzja nie spodobała się Tańskiej, która również chciała wybrać się w podróż. Rozpoczęły się przygotowania do wyjazdu, formalności w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i wywiady z dziennikarzami.We Francji bohaterowie zostali przywitani przez Gastona Dimauriac, z pochodzenia Gaskończyka. Opowiedział on o tragicznej wyprawie, w której, jak się okazało, ojciec Basi nie zginął, ale zaginął na długi czas. Amerykański podróżnik Williams, przebywając w Ekwadorze, usłyszał o białym człowieku, który żył z dzikimi Indianami. Gdy dotarł do miejsca zamieszkania tego plemienia dowiedział się, że ojca Basi uratowała dwójka Indian. Ojciec dziewczynki stracił pamięć, przez wszystkie lata był robotnikiem u Indian, a teraz przebywa w stolicy Ekwadoru, do czasu otrzymania wskazówek z Francuskiego Towarzystwa Geograficznego. Po dwóch miesiącach wyczekiwania i załatwiania formalności, dziewczynka wraz z przyjaciółmi udała się do portu w Hawrze. Po czasie oczekiwania ojciec dziewczynki został wyprowadzony przez Gastona i pielęgniarkę. Mimo zaledwie czterdziestu lat, z powodu tragicznych przejść wyglądał jak staruszek. Gdy córka podbiegła do niego i uścisnęła go, nie otrzymała odwzajemnienia uścisku. Ojciec nawet nie wykazywał zainteresowania. Niezrażona Basia postanowiła opiekować się niepełnosprawnym ojcem. Po przybyciu do hotelu ojciec zaczął mówić w nieznanym języku, a Basia zaczęła płakać. Tłumaczyła, że jest jego córką, ale nie doczekała się żadnej reakcji. Mężczyzna był zajęty pośpiesznym pochłanianiem jedzenia. Gdy Stanisław zaproponował powrót do Paryża, Basia odpowiedziała, że ona wraz z ojcem pojadą do nadmorskiej miejscowości. Stanisław, otrzymawszy zapewnienie Gastona o pomocy Basi w opiece nad byłym zaginionym, postanowił wrócić do rodziny. Olszowskiego martwił ogrom obowiązków, jaki wzięła na siebie dziewczyna. Basia zamieszkała z ojcem w nadmorskiej miejscowości. Codziennie chodzili na spacery. Córka tłumaczyła ojcu nazwy przedmiotów, uczyła go jak dziecko. Pewnej nocy rozpętała się burza, a ojciec dostał ataku paniki. Uspokoił się dopiero wtedy, gdy Basia przytuliła go i ułożyła do snu. Następnego dnia przyjechał Gaston. Gdy podał byłemu kompanowi rękę, odwzajemnił on gest i choć zrobił to machinalnie, to była to oznaka poprawy. Potem, gdy Basia udała się z ojcem na spacer, zdarzył się cud. Ojciec zwrócił twarz ku córce i powiedział: „Basia… to jest Basia…”. Basia nie poddała się walce o odzyskanie sprawności umysłowej przez ojca. Mimo fizycznego zmęczenia nie ustawała w codziennych spacerach z poszkodowanym. Sił dodawało jej obserwowanie samodzielnych zmagań ojca, który walczył z własnymi barierami. Pewnej nocy podszedł do córki i zaczął głaskać ją po twarzy. Szczęśliwa Basia udawała, że śpi, jej serce przepełniała radość. Po trzech miesiącach wróciła z ojcem do Polski. Babcia Tańska nie kryła złości na Olszowskiego za zostawienie Basi samej z „dzikim” człowiekiem. Uspokoiła ją opowieść o przejściach biologicznego ojca dziewczynki. Postępy mężczyzny w listach opisywał Gaston. Po powrocie do ojczyzny Basia wraz z ojcem zamieszkała u babci Tańskiej. Staruszka przygotowała dla nich oddzielny pokój. Gdy Bzowski z córka wrócili do kraju, Stanisław w wytwornym dżentelmenie nie mógł poznać starca z portu, tylko oczy zdradzały przeżyte cierpienia. Basia przedstawiła ojca opiekunom, o których opowiadała mu w nadmorskim miasteczku. Mówiła powoli i cierpliwie, na koniec mężczyzna z trudem wypowiedział kilka słów, podał rękę Stanisławowi i pogłaskał Stasię. Po ulokowaniu Bzowskiego z córką u Tańskiej, to staruszka przejęła rolę opiekunki. Opowiadała Bzowskiemu o swoim życiu, a on jako jedyny wsłuchiwał się w opowieści. Szot czytał ojcu Basi książkę, co sprawiło przyjemność i dziewczynce, i mężczyźnie. Mimo poprawy lekarze nie wiedzieli, co robić, by przywrócić mężczyźnie pełną świadomość. Basia postanowiła wziąć go do profesora Somera. Ojciec, słysząc to nazwisko, okazał niepokój. Gdy szli po schodach do mieszkania profesora, ojciec nadzwyczaj sprawnie pokonywał stopnie. Po przybyciu do mieszkania skierował się do pracowni. Profesor wyjaśnił Basi, że jej ojciec przygotowywał się tu do wyprawy. Zdziwiony Bzowski nerwowo pocierał czoło, jęczał i dotykał map oraz książek. Gdy chwycił się za głowę i zbladł, profesor zapytał go o samopoczucie. Adam spojrzał na Somera, który powtórzył jego imię i wyciągnął rękę. Obaj przyjaciele padli sobie w objęcia, a dziewczyna usłyszała: „Basiu… oddaję ci ojca…”. To wydarzenie uzdrowiło bowiem Bzowskiego. Uzdrowiony podróżnik był pełen zapału, chciał nadrobić stracone lata. Napisał podziękowania za uratowania życia dla Williamsa i Gastona. Dopiero teraz dowiedział się o śmierci żony i z córką odwiedził jej grób. Wspomnienia z przeszłości mąciły mu umysł i przypominały się. Adam postanowił napisać książkę o swojej wędrówce i o wiosce Indian. Bzowski zamieszkał z córką w osobnym miejscu. Nareszcie byli sami. Babcia Tańska z powodu ich wyprowadzki i z powodu ślubu Szota postanowiła zaopiekować się Tadziem. Jednak jej los potoczył się inaczej, poznała profesora Somera i oboje przypadli sobie do gustu. Ojciec rozpieszczał Basię, dzięki temu znów stała się ona radosną nastolatką. Podjęła decyzję o oddaniu połowy spadku sierotom i o powrocie do szkoły.
Problematyka
„Awantura o Basię”, powieść Kornela Makuszyńskiego, to historia małej sieroty, tytułowej Basi. Książka jest uniwersalna i ponadczasowa dzięki poruszanym w niej tematom i przekazywanym wartościom.
Po pierwsze, uwagę zwraca główna bohaterka, która chwyta za serce i rozczula. Umie skupić wokół siebie dorosłych. Jest rozsądna i rezolutna. Uczy dorosłych, czym są miłość, współdziałanie, zrozumienie, akceptacja naszych odmienności. Dziewczynka potrzebuje pomocy (straciła mamę, zaginął jej tata, jest sama w pociągu), ale też tej pomocy udziela – bardziej lub mniej świadomie. Dzięki niej stary aktor zyskuje sens życia, dwoje samotnych ludzi łączy się, a ojciec zdrowieje. To doskonała promocja idei bezinteresownego pomagania bliźniemu i rozdawania dobra, które powraca. Po drugie, dorośli zyskują szacunek odbiorcy. Sprawdzają się w trudnych sytuacjach. Doktorostwo niesie pomoc osieroconemu dziecku, młodzi ludzie, którzy długo nie myśleli o rodzinie, dają jej dom pełen miłości, zrzędliwa babcia i gburowaty aktor otaczają ją troską i opieką. To przykłady solidarności, która powinna zapanować między ludźmi. Po trzecie, opowieść wskazuje na siłę więzów rodzinnych. I to zarówno tych wynikających z więzów krwi, jak i tych wynikających z potrzeby serc. Miłość rodzica do dziecka i dziecka do rodzica jest naturalna, wielka, ważna. Dziecko otrzymuje ją z chwilą narodzin, a rodzic od chwili narodzin dziecka ją czuje (choć na słowa i świadome gesty chwilę będzie musiał poczekać). Tak jak dziecko wymaga opieki, gdy jest nieporadne, małe, tak rodzic może liczyć na wsparcie, gdy będzie starszy lub zachoruje (czego dowodzi postawa dorastającej Basi). Miłość między ludźmi, którzy podjęli świadomą decyzję o tym, że będą rodziną i dadzą potrzebującemu dziecku dom, wcale nie jest umniejszona. Tu podkreślić można odpowiedzialność dorosłych o wielkich sercach. Po czwarte, książka wydaje się poradnikiem ze wskazówkami, jak wychować dziecko. W przepisie znaleźć można takie składniki jak miłość, wsparcie, zrozumienie, troska, odpowiedzialność, kompromisy, uważne słuchanie, dobroć.
Na koniec warto podkreślić, że przesłanie autora – który mówi i pokazuje, że po burzy przychodzi słońce, a radość przeplata się ze smutkiem, by bardziej ją docenić – jest wciąż aktualne. Takie jest życie. Tak należy do niego podchodzić.
Charakterystyka
AutorKornel Makuszyński urodził się 8 stycznia 1884 roku, a zmarł 31 lipca 1953 roku. Był prozaikiem, poetą, felietonistą, krytykiem teatralnym i publicystą. Przed II wojną światową bardzo popularny. Najbardziej znany jest z powieści młodzieżowych („Awantura o Basię”, „Panna z mokrą głową”, „Szaleństwa panny Ewy”, „Szatan z siódmej klasy”, „Przyjaciel wesołego diabła”).GatunekUtwór jest powieścią młodzieżową. Należy do epiki. Jest pisany prozą. O świecie przedstawionym opowiada narrator. Jest on trzecioosobowy, wszechwiedzący i wszechobecny. Wypowiada się z pozycji osoby doświadczonej, mądrej, pouczającej, ale też ujawnia swoją wrażliwość. Śledzi losy bohaterów (jest ich wielu), przejmuje się ich problemami, zna ich uczucia. Porusza kilka wątków, które się łączą i splatają.Geneza utworu„Awantura o Basię” ukazała się w 1937 roku. Była adekwatna do gustów czytelników – ukazywała losy osieroconego dziecka, wskazywała rolę dorosłych oraz wagę wartości (przyjaźni, miłości) i solidarności społecznej, podkreślała siłę rodziny. Utwór kreślił obraz społeczeństwa, które zaledwie od dwudziestu lat się odbudowywało.Czas i miejsce wydarzeńCzas akcji nie jest dokładnie określony. Jest współczesny autorowi. Wydarzenia rozgrywają się w ciągu dziesięciu lat (Basia rośnie i dojrzewa).Większość wydarzeń dzieje się w Warszawie (losy Basi po śmierci mamy), później we Francji (opieka dziewczyny nad ojcem).Bohaterowie1. Basia – Barbara Bzowska; na początku ma około pięciu lat, pod koniec jest nastolatką; jest ślicznym dzieckiem pełnym uroku; jest sierotą – ojciec zaginął, matka nie żyje; znajduje opiekę u doktorostwa, potem u aktorów, a następnie u Stanisława Olszowskiego i Stanisławy Olszańskiej, którzy w pewnym momencie zostają jej rodziną; dziewczynka jest wesoła, ma dobre serce, jest otwarta i szczera; z czasem rozwija pozytywne cechy, staje się rozsądna, odpowiedzialna, uczynna; po tym, jak jej ojciec się odnalazł, jedzie do Francji, by się nim zajmować;
2. Adam Bzowski – ojciec Basi; geograf, podróżnik; zaginął dziesięć lat wcześniej podczas wyprawy; stracił pamięć; odzyskuje zdrowie i córkę;
3. Natalia Budziszowa – żona doktora z miasteczka, w którym zginęła mama Basi; zajmuje się sierotką; jest troskliwa i wrażliwa; obdarza dziecko uczuciem; wyprawia ją do Warszawy, a potem pomaga w poszukiwaniach Basi;
4. Szot – biedny aktor, niezbyt ceniony, gra niewielkie role; mieszka z Antonim Walickim; wraz z nim zajmuje się Basią i szuka jej opiekuna; zostaje przyjacielem Basi i jej nowej rodziny;
5. Antoni Walicki – jest aktorem; z powodu wyglądu gra złe charaktery; jest troskliwy i odpowiedzialny – zajmuje się Basią na dworcu w Warszawie, szuka jej opiekuna; kocha Basię, czuje się jej ojcem;
6. Stanisława Olszańska – ma dwadzieścia pięć lat; jest ładna; nie ma męża; mieszka z babcią; zajmuje się Basią, córką zmarłej tragicznie przyjaciółki; poślubia Stanisława Olszowskiego i rodzi syna, Tadzia;
7. Stanisław Olszowski – pisarz, dramaturg; kawaler; staje się przypadkowym opiekunem Basi (pomyłkowe odczytanie nazwiska i adresu przez aktorów); dla dziecka zmienia styl życia; kocha Basię; poślubia Stanisławę Olszańską, adoptuje dziewczynkę, ma własnego syna, Tadzia;
8. Barbara Tańska – babcia Stasi Olszańskiej; ma około siedemdziesięciu lat; chce wydać wnuczkę za mąż; kocha Basię; przyjaźni się z Walickim i Szotem.TreśćMama Basi ginie w wypadku na stacji kolejowej. Dziewczynką opiekują się doktor i jego żona. Wysyłają ją do Warszawy, gdzie ma się nią zaopiekować przyjaciółka matki dziecka. W wyniku zbiegu okoliczności zajmuje się Basią aktor Walicki. Wraz z przyjacielem Szotem, również aktorem, szuka jej opiekuna. Zalaną kartkę panowie odczytują źle i Basia trafia do pisarza, Stanisława Olszewskiego, zamiast do panny Stanisławy Olszańskiej. Gdy Stasia dowiaduje się, że dziecko miało przybyć do Warszawy, szuka Basi (wiele osób w tych poszukiwaniach pomaga). Stanisław kocha dziewczynę, Stanisława chce spełnić obowiązek wobec przyjaciółki i również kocha dziecko, więc dzielą się opieką nad Basią. Z czasem biorą ślub (do czego Basia się przyczynia). Dziewczynka ma szczęśliwe dzieciństwo. Jako nastolatka poznaje historię zaginionego ojca. Smutnym wydarzeniem w jej życiu jest śmierć aktora Walickiego, którego dziewczyna kocha (z wzajemnością). Gdy dziewczyna dowiaduje się, że dostała spadek, a potem o tym, że żyje jej ojciec, wyrusza na spotkanie z nim. Opiekuje się nim, bo ten stracił pamięć. Po pewnym czasie ojciec zdrowieje. Basia wraca do normalnego, szczęśliwego życia.ProblematykaJednym z tematów utworu jest miłość. Obdarzają się nią zarówno członkowie rodziny połączeni więzami krwi, jak i ludzie sobie obcy (początkowo), ale wrażliwi, odpowiedzialni i pomocni, którzy gotowi są stworzyć rodzinę. Basię otacza wiele kochających osób. Kolejne tematy to poczucie samotności (każdy może ją odczuwać, np. aktor Walicki), ale i przyjaźń (każdy może jej doświadczyć, np. Basia jest wielką przyjaciółką starego aktora, trochę zrzędliwego i ponurego, ale o złotym sercu). Na pewno warto zwrócić uwagę na dobro, które wraca, i poświęcenie, które jest podstawą więzi.