Menu książki:
Dobra Pani
Problematyka
Nowela pt. ,,Dobra pani” Elizy Orzeszkowej opowiada o pięknej, pięcioletniej dziewczynce Helci, jej radościach i smutkach. Dziewczynka była sierotą. Ojciec pracował jako mularz, zginął śmiercią tragiczną – spadł z rusztowania, zabił się. Matka zachorowała na groźną chorobę- cholerę i umarła .
Helcia po śmierci rodziców przebywała u kuzynki Janowej, ubogiej kobiety, matki trójki dzieci i to ona oddała Helcię w ręce zamożnej pani Eweliny Krzyckiej .
Pani ta była wdową, miała pieska Elfa. Pracowała w Towarzystwie Dam Dobroczynnych w Ongrodzie i dzięki temu odnalazła malutką sierotkę, potrzebującą opieki. Sama w życiu czuła pustkę i osamotnienie. Własnych dzieci nie miała. Dziewczynka miała teraz zapewnione dobre warunki życia. Chodziła ślicznie ubrana, wyglądał niczym anioł. Strojom uroku dodawały atłasowe wstążki, koronki, tiule, świecidełka i różne ozdóbki. Ponadto uczyła się dobrych manier, języka francuskiego. Wyrosła na powabną, pełną wdzięku i kultury damę. Pani Ewelina początkowo zachwycała się postępami i mądrością Helci, zabrała ją w daleką podróż do Włoch. Przywiozły stamtąd wiele cennych pamiątek. Helcia pamiętała o córkach Janowej. Podarowała im upominki.
Gdy Helcia dorosła zaczęły pojawiać się kłopoty. Dziewczynka stała się kapryśna, zarozumiała. Pani Ewelina zwierzyła się z tych problemów Czernickiej. Zmienia swój stosunek do Helci, stała się obojętna, egoistyczna, myślała o własnych zachciankach, zamykała się w sobie. Mała bohaterka przeżywała to, czuła odtrącenie, uważała, że nikt jej nie kocha, czasami płakała, a nawet krzyczała. Była zawiedziona.
Do Ongrodu przyjechał wiolonczelista z Florencji, którego pani Ewelina poznała podczas podróży do Włoch. Odzyskała ona wówczas radość i sens życia. Wyjechała z nim za granicę, zostawiając dziewczynkę. Helcia w poczuciu osamotnienia trafiła do pokoju służącej. Ta opowiadała jej bajki, uczyła szycia. Zrezygnowana, osamotniona bohaterka wróciła do swojej kuzynki Janowej. Nie mogła pogodzić się z tym, dlaczego pani Ewelina tak ją potraktowała. Tęskniła za salonowym życiem.
Plan wydarzeń
1. Janowa przyprowadza śliczną sierotkę Helę do domu pani Eweliny Krzyckiej.
2. Pani Ewelina promienieje na widok bawiącej się Heli z pieskiem Elfem.
3. Krzycka postanawia zaopiekować się dziewczynką.
4. Pani Ewelina znudzona swym pieskiem oddaje go pod opiekę służącej Czernickiej.
5. Czernicka doprowadza do porządku zaniedbaną dziewczynkę.
6. Krzycka wspomina jak została przyjęta do Towarzystwa Dam Dobroczynnych i jak spotkała Helcie.
7. Dziewczynka bardzo szybko przywiązuje się do pani Eweliny.
8. Krzycka otacza dziewczynkę wielką miłością i opieką.
9. Krzycka uczy Helcie języka francuskiego, dobrych manier i gustu.
10. Pani Ewelina zachwyca się zmysłem piękna, który obawiał się u dziecka i jej słodkim śpiewem.
11. Krzycka, Helcia, Czernicka i piesek Elf wyjeżdżają do Włoch.
12. Powrót z Włoch.
13. Janowa wpada w odwiedziny do Helci.
14. Pani Ewelina żali się Czernickiej jak bardzo zmieniła się Helcia.
15. Krzycką odwiedza poznany we Włoszech muzyk.
16. Pani Ewelina coraz bardziej narzeka na Helcie.
17. Krzycka coraz częściej spotyka się z muzykiem.
18. Pani Ewelina znudzona dziewczynką nakazuje Czernickiej zabrać ją do siebie.
19. Odrzucona Helcia smuci się tuląc Elfa.
20. Czernicka opowiada Helci bajkę, w której zawarta jest historia jej pobytu u Krzyckiej.
21. Helcia bardzo dobrze rozumie bajkę opowiadaną przez Czernicką.
22. Czernicka całuje biedne dziecko w czółko na dobranoc.
23. Pani Ewelina z Czernicką wyjeżdża do Włoch.
24. Helcia trafia pod opiekę Janowej.
25. Dziewczynka bardzo cierpi z tęsknoty za panią Eweliną, a dzieci Janowej jej dokuczają.
26. Dziewczynka wymyka się z domu Janowej i mularza.
27. Helcia idzie do domu Krzyckiej i zasypia na ganku z wtulonym w nią Elfem.
28. Mularz Jan odnajduje śpiącą Helcie.
29. Mularza Jan poruszony jest widokiem Helci i zabiera ją do domu.
Recenzja książki
Od pewnego czasu biorę udział w konkursie pt. „Mistrz Wypracowań”. Przeglądając więc listę tematów prac do napisania wpadłam na temat pracy związany z książką pt.” Dobra Pani” Elizy Orzeszkowej. Już sam tytuł książki bardzo mnie zainteresował, więc postanowiłam wypożyczyć książkę w bibliotece szkolnej. Pani bibliotekarka z największą przyjemnością wypożyczyła mi tę książkę wspominając, że to naprawdę bardzo ciekawa nowela, która może mnie zachwycić i wzruszyć. Rzeczywiście, miała rację, książka bowiem wywołała we mnie olbrzymie poruszenie, a z mych oczu polały się łzy.
Książka opowiada o bogatej damie Ewelinie Krzyckiej, która bierze pod swoją opiekę piękną sierotkę Helcię. Helcia jest rozkoszną pięcioletnią dziewczynką, pragnącą jedynie miłości. Pani Ewelina Krzycka daje dziewczynce wszystko, o czym może marzyć, a przed wszystkimi miłość. Dziewczynka również obdarza panią Ewelinę wielką miłością, nie jest to jednak taka sama miłość, jaką czuje do dziecka tytułowa dobra pani. Dopóki dziewczynka jest mała i słodka, Ewelina Krzycka daje jej wszystko, uczy ją języka francuskiego, dobrych manier i dobrego gustu. Razem wyjeżdżają do Włoch. Dziewczynka ma dzieciństwo, o jakim marzy niejedno dziecko. Można by było myśleć, że książka będzie do końca tak piękna i wzruszająca, jednak w pewnym momencie poznajemy prawdziwą twarz pani Eweliny Krzyckiej, która z czasem nudzi się Helcią jak zwykłą zabawką i odpycha ją od siebie. Przyznam szczerze, że mnie książka do końca trzymała w napięciu. Z każdą przeczytaną stroną wciąż miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie. A odepchnięcie od siebie Helci przez Krzycką jest chwilowe.
Żal mi jest tego, co staje się z Helcią na końcu książki, ale tego musicie dowiedzieć się sami. Pozostawiam więc rozbudzoną w was ciekawość. Ja osobiście płakała na końcu i miałam pewien niedosyt. Warto więc przeczytać tę piękną nowelkę i poznać szczegóły historii Helci i tytułowej Dobrej Pani. Książka bowiem opisuje bardzo dokładnie całą historię życia Eweliny Krzyckiej, Helci, Czernickiej czy nawet pieska Elfa, ponieważ wszystkie te postacie są ze sobą związane. Jeszcze raz bardzo polecam tę książkę. Nie pożałujecie, gdy ją przeczytacie.
Bohaterowie
Bohaterami noweli pt. „Dobra Pani” Elizy Orzeszkowej są Ewelina Krzycka, główna bohaterka, i tytułowa dobra pani. Jest to około czterdziestoletnia kobieta, jeszcze piękna o czarnych oczach, jasnej białej cerze i kruczych, jedwabistych włosach. Krzycka nie miała dzieci i była dość majętną wdową. Jej pasją było bezinteresowne pomaganie potrzebującym, jednak wszystko to robiła wyłącznie z myślą o sobie. Dla Krzyckiej nie byli ważni ludzie, którym pomaga, ale utwierdzanie się w przekonaniu o swej niezwykłej dobroci i poświęceniu. Cechował ją egoizm i brak odpowiedzialności, ponieważ ludzi i zwierzęta traktowała jak zabawki. Kiedy się nimi nudziła, odpychała ich od siebie, nie przejmując się ich uczuciami. Kierowała się jedynie swoimi chwilowymi kaprysami. A swoją bezmyślnością niszczyła szczęście i spokój osób, które brała pod opiekę. Należy do Towarzystwa Dam Dobroczynnych.
Kolejną nie mniej ważną bohaterką noweli jest Helenka. Ta prześliczna pięcioletnią dziewczynka jest sierotą. Ma koralowe usteczka i wielkie, szafirowe źrenice. Jej ślicznie wykrojone czoło otaczają gęste włosy z barwą ciemnego złota. Jest bardzo ufna i pojętna. Uczy się francuskiego, dobrych manier, dobrego gustu i smaku, a nawet zgrabnie chodzić, siedzieć i jeść . Przejawia niezwykłym zmysł piękna. Była również bardzo rozpieszczona przez panią Ewelinę, ale pomimo to dobra, ufna i kochająca. Z czasem wyrasta na wysoką dziewczynkę. Dla pani Eweliny jest jak niezgrabny podlotek. Ma długie cienkie nogi, szczuplejszą twarz i chude, czerwone ramiona.
Następną bohaterką jaką przedstawię jest być może najbardziej tragiczna postać w utworze panna Czernicka. Kobieta trzydziestoletnia, wysoka, chuda z cerą ciemną i zwiędłą oraz czarnymi włosami spiętymi z tyłu głowy wysokim grzebieniem. Ubrana chodziła w czarną, obcisłą sukienkę. Jako piętnastolatka została zabrana przez panią Ewelinę z domu rodzinnego pod pozorem zapewnieni jej lepszego losu i odpowiedniej edukacji.A kiedy Krzycka znudziła się Czernicką uczyniła ją swoją służącą i garderobianą. Kobieta żyje z poczuciem krzywdy i zniszczonego życia przez panią Ewelinę. Zdaje sobie sprawę jak bardzo życie u dobrej pani zniszczyła ją od wewnątrz i na zewnątrz. Pozbawiona jest własnej osobowości i pozornie służy swojej pani, chodź w głębi serca ją szczerze nienawidzi.
Warto wspomnieć także o bohaterce noweli pani Janowej żonie mularza Jana. Była to gruba, barczysta i silna kobieta. Janowa była ubogą krewną Helci, która po śmierci jej rodziców zajęła się nią. Jest także matką czwórki dzieci, które bardzo kocha. Mimo ubóstwa zapewnia dzieciom wszystko, czego im potrzeba, by były tylko szczęśliwe. Troszczy się o los Helci dlatego oddaje ją pod opiekę Krzyckiej. Gdy dziewczynka do niej wraca pragnie, by było jej u niej jak najlepiej. Dba o nią jak tylko potrafi.
Na koniec pragnę przedstawić bohatera męskiego Jana, który jest ubogim mularzem, mężem Janowej i ojcem czwórki dzieci. Jest krępym, silnym człowiekiem, z głową najeżoną twardymi i gęstymi włosami. Po śmierci rodziców Helci zajmuje się nią wraz z żoną. Jan przejmuje się losem bezbronnej, skrzywdzonej dziewczynki przez udającą świętą Ewelinę Krzycką.
Streszczenie szczegółowe
Historia ma miejsce w małym miasteczku Ongrodzie, gdzie pewnego dnia w domu bogatej wdowy Eweliny Krzyckiej zjawia się żona mularz pani Janowa. Janowa przyprowadza ze sobą prześliczną, pięcioletnią dziewczynkę o imieniu Helena. Kiedy obie zjawiają się w pięknym salonie, dziewczynka jest zachwycona, a także gotowa w każdej chwili wybuchnąć płaczem lub śmiechem stosownie do okoliczności.
O kilka kroków od progu dziewczynka prawie miała wrzasnąć ze strachu, gdy nagle zobaczyła małego pinczerka. Mała dziewczynka wyrwała swą rączkę z ręki Janowej i usiadła na posadzce tuż obok pieska. Malutki piesek zazwyczaj widząc obcych zaczynał głośno szczekać, a tym razem stanął przed dziewczynką i zaczął się jej z uwagą przyglądać. Dzięki zwierzęciu na twarzy dziewczynki pojawiło się szczęście i radość. Dziecko i piesek już prawie dobrze się poznali, gdy nagle stanęła nad nimi pani Ewelina Krzycka. Mularzowa przywitała się z nią stosownie i przepraszała za zachowanie dziewczynki, która w tym czasie dobrze bawiła się z pieskiem. Pani Ewelina nie była zła, a wręcz zachwycona i wzruszona na widok dziewczynki. Dziewczynka była sierotą, jej oboje rodzice umarli, a po ich śmierci zajęła się nią uboga daleka krewna, którą była Janowa. Pani Ewelina z litością patrzyła na biedne dziecko, po czym wezwała do siebie lokaja, by ten zawołał jej garderobianą pannę Czernicką. Panna Czernicka zjawiła się lada moment w salonie. Krzycka oznajmiła pannie Czernickiej, że dziewczynka, która stoi w jej salonie to dziecko, o którym dzień wcześniej rozmawiały. Następnie kazała Czernickiej zabrać dziewczynkę, by ją wykąpała, uczesała i pięknie ubrała. Panna Czernicka wzięła dziewczynkę na ręce i wyszła z salonu. Pani Ewelina rozpromieniona i od łez się wstrzymująca jeszcze przez jakiś czas rozmawiała z Janową, która płakała onieśmielona wielką jej dobrocią. W pewnym momencie rozmowy Janowa klęcząc przed panią Eweliną dziękowała jej za dobroć i miłosierdzi, które okazała przyjmując pod swą stałą opiekę tą biedną sierotę. Ich rozmowa skończyła się na tym, że Krzycka wręczyła Janowej kilka rubli na cukierki dla jej dzieci. Janowa przyjęła z radością pieniądze i oznajmiła Krzyckiej, że wyda je na buty dla syna i chustki dla córek, a nie cukierki. Wracająca do domu Janowa chwaliła anielską dobroć Krzyckiej przed napotkanymi na swej drodze ludźmi. Pani Ewelina zaś po wyjściu Janowej położyła się na kanapie i popadła w rozkoszną zadumę. Z zadumy wyrwał ją wspinający się na jej kolana pinczerek Elf. Rozgniewana odtrąciła od siebie natrętnego pieska i zadzwoniła po lokaja, by wezwał do niej Czarnicką. Czernicka zjawiła się u swej pani cała zdyszana. Pani Ewelina nakazała jej zabrać do siebie psa Elfa i już zawsze trzymać przy sobie, gdyż pies się jej już znudził. Posłuszna Czernicka z szyderczym uśmiechem wzięła psa na ręce i już miała wychodzić, gdy Krzycka zapytała ją o dziewczynkę. Czernicka oznajmiła swej pani, że dziecko ma zaraz być kąpane, a ona potrzebuje jeszcze trochę pieniędzy na koronki i wstążki dla dziewczynki. Czernicka dostała pieniądze, a część banknotów sprytnie zagarnęła do kufra stanowiącego jej osobistą wartość. Po czym widocznie zadowolona zyskiem płynącym z przybycia do domu sieroty zaczęła fastrygować suknię dla dziewczynki, której wykończyć mieli zająć się z samego rana krawcy. Tymczasem dziewczynka siedziała wykąpana na podłodze w pokoju Czernickiej bawiąc się z Elfem. W tym samym momencie w salonie pani Ewelina w dalszym ciągu pogrążona w zadumie leżała na kanapie. Dumała ona o swej niedoli i wielkiej potrzebie czynienia dobra, która dawałaby jej radość. Wspominała także jak w Ongrodzie powstało Towarzystwo Dam Dobroczynnych, którego z wielką radością stała się członkiem. To właśnie dzięki Towarzystwu Dam Dobroczynnych, które wyszukiwało ludzi ubogich pani Ewelina trafiła do domu mularzowej, gdzie pierwszy raz zobaczyła sierotę Helcie, którą zapragnęła mieć dla siebie. A teraz przedmiot jej pragnień, który dostała z olbrzymią łatwością był już w jej domu. Myśl o tym wyrwała ją z zadumy i czym prędzej zerwała się, by popędzić do pokoju Czernickiej. Nim jednak zdołała opuścić salon, ujrzała ona w drzwiach pannę Czernicką prowadzącą za rękę Helcie. Krzycka była zadowolona i zachwycona z metamorfozy dziewczynki, która wyglądała teraz jak przepiękny koliber. Wzięła więc Helcie w ramiona i zaczęła obsypywać ją pocałunkami. Potem razem z dziewczynką zasiadła do stołu w jadalni. Pół godziny później dziewczynka siedziała już na kolanach swej nowej opiekunki, która bardzo szybko przekonała do siebie dziecko. Krzycka obdarowała dziewczynkę niezmierną dobrocią i czułością, a każdy dzień pobytu dziecka w jej domu wydawał się szczęśliwszy dla każdej z nich. W domu rozbrzmiewał śmiech i radość. Pani Eweliny i Helcia bawiły się ze sobą doskonale i nie rozstawały się ani w dzień, ani w nocy. Ludzie widząc jaką miłością i opieką pani Ewelina obdarowała obce dziecko nazywali ją świętą. Pani Ewelina wśród zabawy uczyła Helcie języka francuskiego, dobrych manier, zgrabnego chodzenia, siedzenia, jak również jedzenia. Dziewczynka uczyła się bardzo szybko. A po roku pobytu u swej opiekunki mówiła już płynnie po francusku oraz znała mnóstwo francuskich modlitewek i wierszyków. Jednak najbardziej w dziecku zachwycał panią Eweline szczególny zmysł piękna, który przejawiał się u dziewczynki każdego dnia coraz wyraźniej. Krzycka chciał więc zabrać Helcie do Włoch, by mogła nacieszyć się ich pięknem. Gdy Helcia miała już osiem lat i przebywała w domu pani Eweliny już przeszło trzy lata. Krzycka dostrzegła w niej również talent do śpiewu i jeszcze bardziej zapragnęła zabrać dziewczynkę do Włoch. Wkrótce potem marzenie o zabraniu Helci do Włoch stało się realne, pozwoliły na to dobre interesy pani Eweliny. Krzycka, Czernicka, Helcia i Elf wyjechały na parę miesięcy do Włoch. Po powrocie do domu wszystko się zmieniło. Pani Ewelina siedziała w salonie zamyślona i smutna. Helcia w tym czasie siedziała z Czernicką w garderobie i bardzo dobrze się bawiła. W garderobie była także Janowa, która postanowiła odwiedzić dziewczynkę. Janowa i Czernicka zauważyły, że dziewczynka wyraźnie wyrosła. Helcia nie była już małą dziewczynką, ale nabierającą kobiecych kształtów panienką, a jej nowe kształty czyniły ją trochę niezgrabną. Janowa przysiadła obok Helci na podłodze, a dziewczynka zaczęła pokazywać jej swe rzeczy i wszystko tłumaczyć. W trakcie tego mularzowa westchnęła wspominając o swych dzieciach. Helcia spojrzała na nią i ruszyła do starych zabawek i łachmanów, by podarować część z nich swojej krewnej dla dzieci. Janowa z łzami w oczach odmówiła przyjęcia podarków, ale podnosząc się z ziemi powtarzała jakie dobre serce ma Helcia bo nie gardzi swymi biednymi krewnymi. W końcu Helcia przypomniała sobie, że już długo nie widziała swej pani. Dała więc całusa Janowej i pobiegła do pani Eweliny. Tego samego wieczoru, gdy Helcia leżała już w swoim łóżeczku pani Ewelina w milczeniu siedziała przed gotowalnią, a Czernicka rozczesywała jej włosy. Po chwili jednak Krzycka wyznała Czernickiej, że ma kłopot z Helcią, która tak szybko urosła. Krzycka widziała już tylko same wad u Helci, a Czernicka przytakiwała swej pani utwierdzając ją w przekonaniu, że to co mówi to prawda. Od tej pory nic nie było takie samo. Helcia nie raz robiła na złość swej opiekunce, która ją odtrąciła od siebie, a której miłość tak bardzo pragnęła. Pani Ewelina znów była wiecznie smutna i często karciła dziewczynkę, która swą pokorą rozczulała Krzycką i otrzymywała upragnione uściski. Któregoś dnia podczas jednej z takich scen w drzwiach salonu zjawił się lokaj zapowiadając gościa z Włoch. Pani Ewelina na widok gościa zaczęła się rumienić i uśmiechać. Wizyta gościa trwała dość długo. Pani Ewelina rozpromieniona rozmawiała z przystojnym Włochem po włosku, a Helcia w ciszy przyglądała im się. Włoch zjawiał się u pani Eweliny codziennie, a obecność Helci, która nie opuszczała ich nawet na krok stawała się coraz bardziej denerwująca. Pewnego wieczoru w zadumie pani Ewelina oczekiwała na swego gościa, gdy nagle Helcia wyrwała ją z tego miłego stanu usiłują się do niej przytulić. Pani Ewelina wezwała do siebie Czernicką, by zabrała ona do siebie Helcie, która jej się znudziła i zaczęła jej przeszkadzać. Panna Czernicka schyliła się nad Helcią z uśmiechem trochę smutnym, a zarazem złośliwym i zabrała ją z sobą. Gdy wychodziły pani Ewelina spytała jedynie Czernicką czy jej suknia jest już gotowa. Nie interesowała się milczącą i bladą ze zdumienia Helcią. W pokoju Czernickiej panowała cisza. Zostało też wniesione do niego łóżeczko dziewczynki. Helcia siedziała w ciszy na podnóżku trzymając na kolanach śpiącego Elfa. Czernicka zaś szyła suknię dla swej pani. Tylko z salonu docierały do nich odgłosy radości. Dziewczynka spojrzała na Czernicką z wzrokiem pełnym zdumienia. Czernicka, której zrobiło się trochę żal dziewczynki postanowiła opowiedzieć jej bajkę. Helcia podskoczyła z radości, bo bardzo lubiła bajki. Czernica opowiedziała jej bajkę, która była prawdziwą historią opowiadającą o tym jak trafiła do domu pani Eweliny Krzyckiej. Bajka mówiła także o samej Krzyckiej, która nie pierwszy raz nudziła się kimś i odtrącała od siebie. Helcia bardzo dobrze zrozumiała bajkę opowiadaną przez Czernicką i z łzami w oczach położyła się do łóżka. Czarnicka ucałował Helcie w czółko i obiecała się nią dobrze zajmować dopóki będzie w domu pani Eweliny . Po jakimś czasie Czernicka i Krzycka wyjechały do Włoch. Helcia wróciła pod opiekę swej ubogiej krewnej Janowej. Mijał czas. Od wyjazdu Krzyckiej z Ongrodu upłynęło już pół roku. Nadchodził już wieczór, gdy do domu Janowej wrócił po pracy mularz Jan. W większej izbie ich domostwa cała rodzina zbierała się do wieczerzy. Trójka dzieci Janowej siedziała na tapczanie i radośnie gaworzyła. Można, by było pomyśleć, że w domu nie ma nikogo innego oprócz dwójki rodziców i ich dzieci. Jednak w ciemnym kącie na tapczanie siedziała zziębnięta Helcia z podkulonymi nogami, czesząc swe włosy grzebieniem z kości słoniowej. W pewnym momencie wszystkie dzieci rzuciły się w kierunku Helci zabierając jej walizkę z kosmetycznymi przyborami i lusterko. Janowa w tym czasie rozmawiała z mężem. Po chwili jednak zawołała dzieci i Helcie do stołu. Helcia podeszła do stołu, zjadła w milczeniu parę łyżek zaciery po czym odłożyła łyżkę na stole. Janowa martwiła się o nią. Dziewczynka mało jadła, całe dnie przesiadywała w kącie i wiecznie było jej zimno. Jan wciąż tylko powtarzał, że w końcu Helcia przywyknie do życia u nich. W końcu Janowa poprosiła Helcie, by poszła pokołysać Kazia i zaśpiewać mu piosenkę. Hela posłusznie i w milczeniu zrobiła to, o co prosiła Janowa. A gdy tylko zaczęła śpiewać Kaziowi, w domu zapadła cisza. Starsze dzieci zamilkły, Janowa myjąca naczynia przy piecu i Jan siedzący przy stole także ponieważ francuskie śpiewy Helci zawsze wprowadzały ich w zachwyt. Janowa podeszła do stołu. Jan spojrzał się na nią i rzucił na stół kopertę. W kopercie były pieniądze od pani Eweliny na utrzymanie Helci. Nagle przy stole pojawiła się Helcia, która widziała jak Jan kładzie na stole kopertę i wymawia nazwisko jej dawnej opiekunki. Wzruszona i uśmiechnięta wyciągnęła ręce do koperty myśląc, że pani Krzycka napisała do niej list. Gdy jednak dowiedziała się, że w kopercie są jedynie pieniądze na jej utrzymanie znowu pobladła, po czym odeszła w kąt. Jan wziął banknot do ręki od żony i zaczął się zastanawiać, czy nie lepiej zacząć składać część pieniędzy dla Helci na dalsze czasy. Janowa zaś twierdziła, że musiałaby ubrać Helcie ponieważ już wyrosła ze swoich wszystkich rzeczy. Rzeczywiście dziewczynka już od dawna chodziła w cienkich, za małych i brudnych rzeczach. Gdy tak oboje się naradzali nad Helcią, dziewczynka wymknęła się z domostwa. Na dworze ściemniało się i chłodna mgła marcowego deszczu unosiła się w powietrzu. Dziewczynka szła ulicami, aż trafiła do domu pani Eweliny. Furtka w bramie była otwarta więc weszła do środka. Dziewczynka była wykończona i zmarznięta. Hela przesuwając się po ścianie pałacyku weszła do ogrodu. W końcu stanęła przed schodami wysokiego ganku po czym ruszyła schodami do góry. Nagle ujrzała Elfa leżącego w kącie ganku pod ławką. Dziewczynka wyciągnęła do niego rączki, ale piesek nie od razu ją poznał. Gdy jednak odezwała się do niego i usiadła na mokrej podłodze tuż obok niego, pies wskoczył na jej kolana skomląc z radości. On także cierpiał z powodu odrzucenia przez panią Ewelinę. Po pewnym czasie Helcia podniosła się z Elfem i zaczęła zaglądać przez szybę do domu. Helcia miała nadzieję, że w domu zobaczy panią Ewelinę, a jak ona ją zobaczy to może zawoła ją i Elfa do domu. W domu było pusto, a wszystko leżało na swoim miejscu tak jak to Helcia zapamiętała. Elf zmęczył się w końcu i położył na ławce, a Helcia osunęła się na ławkę chwile potem. Dziewczynka siedziała w wodzie, a jej ubranie było przesiąknięte wilgocią. Tuląc mokrego Elfa wspominała dawne czasy i utwierdzała się w przekonaniu, że już nigdy one nie wrócą. W końcu oboje zasnęli. Około północy Jan obudził stróża i z latarką w ręku udał się w kierunku ganku. Gdy zobaczył biedną Helcie stanął zdumiony i ogromnie przejęty. Chwilę przyglądał się dziewczynce, po czym wziął ją na ręce. Dziewczynka obudziła się gdy Jan ją podnosił, ale była zbyt senna i słaba, by coś powiedzieć, a przy tym była cała rozpalona i zapłakana. Jan szybkim krokiem z Helcią w ramionach popędził do domu. A biedny Elf skulił się znów pod ławką. Koniec
Streszczenie krótkie
W Ongrodzie żyje sobie bogata wdowa Ewelina Krzycka, która należy do Towarzystwa Dam Dobroczynnych zajmującego się wspieraniem ludzi ubogich. Pewnego dnia u pani Krzyckiej zjawia się mularzowa wraz ze śliczną, pięcioletnią dziewczynką. Dziecko jest sierotą, którą pani Ewelina zapragnęła się zająć. Pani Ewelina z wielką radością przyjęła dziewczynkę w swoim domu. Po czym kazała swojej służącej Czernickiej wykąpać i ubrać dziecko. Mularzowej wręczyła zaś kilka rubli na cukierki dla dzieci. Mularzowa wróciła do domu, a pani Ewelina pogrążyła się w zadumie. Po chwili jednak wezwała do siebie Czernicką, by ta zabrała do siebie jej psa Elfa, którym właśnie się znudziła. W końcu dziewczynka była gotowa, a pani Ewelina bardzo szybko ją do siebie przekonała. Od tamtej pory mała Helcia bo tak miała na imię dziewczynka żyła w pięknym domu rozpieszczana i bardzo kochana. Helcia uczyła się mówić po francusku, pięknie jeść i chodzić. A pani Ewelina pozostawała oczarowany wdziękiem dziewczynki, która przejawiała szczególny zmysł piękna. Po trzech latach pobytu w domu Krzyckiej okazało się, że Helcia ma także talent do śpiewu. Krzycka postanowiła więc zabrać ją do Włoch. Wkrótce potem Helcia wraz z panią Eweliną, Czernicką i Elfem wyjechały do Włoch, gdzie spędziły kilka miesięcy. Po powrocie do domu pani Ewelina wyraźnie posmutniała. Helcia bardzo się zmieniła i przestała już wyglądem przypominać aniołka. Podobnego zdania była Janowa, która odwiedziła Helcie. Tego samego wieczoru Krzycka żaliła się Czernickiej na Helcie, którą się znudziła. Po pewnym czasie panią Ewelinę odwiedził przystojny włoski muzyk, którego poznała we Włoszech. Krzyckiej bardzo podobał się mężczyzna, więc stał się jej częstym gościem. Helcia natomiast zaczęła jeszcze bardziej przeszkadzać Krzyckiej, która kazała zabrać ją Czernickiej do siebie, gdzie miała już stale przebywać . Panna Czernicka opowiedziała Helci swą historie. Czernicka też była kiedyś ulubienicą pani Eweliny, ale gdy tylko jej się znudziła została odesłana do garderoby, podobnie stało się z papugą i psem pani Krzyckiej. Po jakimś czasie pani Ewelina ponownie wyjechała z Czernicką do Włoch. Helenkę posłała zaś do domu mularzowej skąd ją zabrała kilka lat wcześniej. Helcia nie mogła przywyknąć do nowego życia i bardzo tęskniła za panią Eweliną, którą bardzo kochała. Któregoś wieczoru mularz Jan wręczył żonie kopertę z pieniędzmi od Krzyckiej. Helcia widząc to myślała, że to list do niej od pani Eweliny, kiedy jednak dowiedziała się, że są to jedynie pieniądze, wymknęła się z domu mularza. Dziewczynka udała się do domu Krzyckiej. Gdy weszła do domu pod ławką na ganku spotkała Elfa. Elf także cierpiał odtrącony przez panią Ewelinę. Helcia z Elfem na rękach zaglądała przez okna do domu. Miała nadzieję zobaczyć panią Ewelinę. Wspominając dawne życie, zasnęła przemoczona i zmarznięta z Elfem na ławce. Helcie około północy na ganku znalazł Jan, który wyszedł jej szukać. Po czym zabrał słabą i rozpaloną Helcię do domu.
Streszczenie
Bogata wdowa pani Ewelina Krzycka mieszkająca w miasteczku Ongrodzie zajmowała się na co dzień działalnością charytatywną dla Towarzystwa Dam Dobroczynnych. Działalności ta sprawiała jej wiele radości i dzięki niej spotkała w domu mularza pięcioletnią sierotkę Helcie, którą zapragnęła się zająć. Do domu pani Eweliny dziewczynkę przyprowadziła żona mularz Jana pani Janowa. Janowa była bardzo onieśmielona wielką dobrocią pani Eweliny, która postanowiła przyjąć pod swój dach obce dziecko. Pani Ewelina zaś była oczarowana prześliczną i uroczą jak aniołek dziewczynką, która bawiła się właśnie z jej psem Elfem. Wkrótce potem Krzycka wezwała do siebie pannę Czernicka i nakazała jej wykąpać i ubrać dziewczynkę. Janowa i Krzycka przez jakiś czas jeszcze rozmawiały o Helci wzruszając się przy tym do łez. Na pożegnanie Janowa otrzymała od Krzyckiej parę rubli. Janowa zachwycona miłosierdziem i dobrocią Krzyckiej wróciła do domu. Pani Ewelina zaś zatopiona w rozkosznej zadumie leżała na kanapie. Po pewnym czasie zaczął dokuczać jej Elf ,którym zdążyła się znudzić. Nakazała więc pannie Czernickiej zabrać psa do siebie i nie wpuszczać do salonu. W końcu Helcia była wykąpana i ubrana. Krzycka była zadowolona z przemiany dziewczynki, którą zaczęła obsypywać pocałunkami. Dziewczynka bardzo szybko przekonała się do pani Eweliny i od tej pory spędzały ze sobą każdą chwilę. Życie Helci było jak z bajki. Krzycka bardzo ją rozpieszczała i chętnie uczyła francuskiego, dobrych manier i zgrabnego chodzenia. Helcia podczas zabawy kształciła się szybko i chętnie. Już po roku pobytu w domu Krzyckiej mówiła płynnie po francusku i przejawiał szczególny zmysł piękna, który tak zachwycał swą opiekunkę. A kiedy dziewczynka miała już skończone osiem lat pani Ewelina dostrzegła, że ma wielki talent do śpiewu. Od dawna marzeniem pani Eweliny było zabranie Helci do Włoch, aż w końcu jej interesy na to pozwoliły. Krzycka, Czernicka, Helcia i piesek Elf wyjechali do Włoch na kilka miesięcy. Krzycka miała rację Włochy bardzo spodobały się dziewczynce. Po powrocie do domu pani Ewelina siedziała w salonie zamyślona i smutna. Helcia w tym czasie bardzo dobrze bawiła się w garderobie. Była tam także Czernicka i Janowa, która odwiedziła dziewczynkę. Obie panie stwierdziły, że Helcia zmieniła się i zaczęła wyrastać na niezgrabnego podlotka, którego rysy zapowiadały przyszłą piękność. Helcia podczas spotkania z Janową jednym gestem pokazała jej swoje dobre serce, które nie gardzi biednymi krewnymi. Tego samego dnia tuż przed snem pani Ewelina wyznała Czernickiej, że ma problem z Helcią. Hela wyrosła i nie sprawiała już tak wielkiej radości swej opiekunce. Pani Ewelina doszukiwała się w niej wielu wad. Teraz Hela coraz częściej robiła na złość swej obojętnej opiekunce próbując zwrócić na siebie jej uwagę. Któregoś dnia przybył w odwiedziny do pani Eweliny szczególny gość, którym był przystojny włoski muzyk poznany przez nią we Włoszech. Od tej pory mężczyzna był częstym gościem pani Eweliny. A ich rozmowy stawały się coraz bardziej krępujące przy Helci, która nie odstępowała ich na krok. Przyszedł czas, że Krzycka miała już całkiem dość denerwującej ją Helci i znudzona dziewczynką nakazała zabrać ją Czernickiej do siebie. Odrzucona Helcia w milczenie siedziała przy Czernickiej trzymając śpiącego Elfa na kolanach. Czernicka opowiedziała Helci swoją historię, która opowiadała jaka pani Ewelina jest naprawdę. Nie pierwszy raz bowiem Krzycka odtrącała kogoś od siebie bo się nim znudziła. Ten sam los spotkał Czernicką, papugę i Elfa. Helcia zrozumiała doskonale historię Czernickiej i z łzami w oczach położyła się spać. Jakiś czas później pani Ewelina wyjechała do Włoch. Czernicka pojechała razem z nią, a biedna Helcia musiała wrócić pod opiekę Janowej. Mimo,że od wyjazdu Krzyckiej do Włoch minęło pół roku to Helcia wciąż nie mogła przyzwyczaić się do życia bez ukochanej pani Eweliny. Któregoś dnia Jan rzucił na stół kopertę z pieniędzmi od Krzyckiej. Helcia myślała,że jest to długo wyczekiwany list od pani Eweliny. Zawiedziona wiadomością, że są to jedynie pieniądze wymknęła się z domostwa. Na dworze ściemniało się i panowała mgła. Biedne dziecko szło samotnie ulicami, aż trafiło do domu Krzyckiej. Furtka w bramie była uchylona więc weszła do środka i idąc wąską żwirową ścieżką weszła do ogrodu. Po czym ujrzała wychudzonego Elfa leżącego pod ławką na ganku. Pies najpierw jej nie poznał, ale gdy tylko dziewczynka się odezwała zaczęła szczekać z radości. Dziewczynka wzięła Elfa na ręce i zaglądała w okna domu z nadzieją, że ujrzy panią Ewelinę. Następnie zmęczona zasnęła z Elfem w ramionach na ławce. Helcie odnalazł około północy Jan, który wyszedł jej szukać. Jan znalazła Helcie na ganku całą przemoczoną i rozpaloną od gorączki. Jan wziął Helcie na ręcę i popędził do domu.
Charakterystyka bohaterów
W noweli Elizy Orzeszkowej pt.”Dobra Pani” tytułowa bohaterka Ewelina Krzycka jest bezdzietną, bogatą wdową, kochająca przepych, splendor i podróże. Głównie cechuje ją egoizm i egocentryzm.Ta wyrachowana kobieta kieruje się w swoim całym życiu chwilowymi zachciankami i kaprysami. Gdy czegoś pragnie zawsze musi to mieć, a zdobywanie tego przychodzi jej z wielką łatwością. Obiektami jej pragnień są przede wszystkim ludzie i zwierzęta. Można powiedzieć, że Krzycka ich kolekcjonuje. Pod pozorem filantropki sprowadza do domu Czernicką i Helcie, które początkowo obdarza wielką miłością i uwagą. Gdy dziewczynki dorastają, stają się dla Krzyckiej nudne i wówczas bez skrupułów odsuwa je od siebie, nie licząc się z ich uczuciami. W oczach ludzi uchodzi za uczynną i dobrą kobietę, która z wielką pasją i oddaniem pomaga biednym ludziom. Prawda jest jednak taka,że Krzycka ubarwia sobie swoje nudne życie przygarniając do domu zwierzęta i ludzi. Wydawać mogłoby się, że nie jest ona świadoma krzywdy jaką wyrządza swym podopiecznym. Moim zdaniem jest ona pozbawiona jakichkolwiek głębszych uczuć, nie potrafi naprawdę kochać i odnaleźć sensu swego życia. Jej sercem targa ciągła tęsknota i pustka, której nie potrafi zapełnić na stałe. Kolejną ważną bohaterką jest pięcioletnia sierota Helcia. Helcia jest bardzo ufnym dzieckiem, które szybko zżywa się ze swoją opiekunką. Dziewczynka bardzo kocha swoją panią i na każdym kroku okazuje jej swą wdzięczność. Mimo życia w luksusach nie zmienia się jej dobra natura i serce. Jest bardzo radosną i pojętną dziewczynką, którą cechuje zmysł piękna i talent do śpiewu. Odrzucona przez swą opiekunkę staje się cicha i małomówny. Gdy wraca pod opiekę swoich biednych krewnych nie potrafi się odnaleźć. Bardzo cierpi i tęskni za dawnym życiem i panią Eweliną. Nie mniej ważną bohaterką utworu jest panna Czernicka. Jest to prawdopodobnie najbardziej tragiczna postać w noweli. Jako piętnastolatka zostaje zabrana ze swego domu rodzinnego przez panią Ewelinę pod pozorem zapewnienia jej lepszego życia. Prawda jest jednak taka,że pani Ewelina odebrała jej szansę na szczęśliwe życie. Ona również bardzo pokochała swoją opiekunkę. Jednak Krzycka bardzo szybko się nią znudziła. Talent manualny pozwolił jej zostać w domu Krzyckiej jako służąca. Kiedy jest już dorosłą kobietą pozostaje w cieniu swej chlebodawczyni z poczuciem wyrządzonej jej krzywdy i zniszczonego życia. Jest świadoma tego co straciła i wie, że gdy nie będzie mogła służyć swojej pani to zostanie przez nią przepędzona, ta myśl ją nieustannie prześladuje i bardzo się jej boi. Z tego powodu bez skrupułów podkrada pieniądze Krzyckiej, by odłożyć je na starość. Czernicka jest pozbawiona własnej osobowości, zawsze pozornie podziela zdanie swojej pani, a w rzeczywistości ją szczerze nienawidzi. Na koniec warto opowiedzieć o bohaterce takiej jak Janowa. Ta uboga kobieta, matka czwórki dzieci jest bardzo kochająca i dobrą osobą. Pomimo ubóstwa zapewnia swym dzieciom wszystko, czego potrzebują, dzięki czemu są bardzo szczęśliwe. Swoją daleką krewną Helcie także dobrze traktuje. Los dziewczynki nie jest jej obojętny, dlatego godzi się oddać Helcie na wychowanie Krzyckiej myśląc, że dziewczynka będzie miała tam zawsze dobrze. Ślepo jest przekonana o wielkim miłosierdziu i dobroci pani Eweliny. Gdy Helcia do niej wraca bardzo martwi i troszczy się o dziewczynkę. Kobieta ma więc wielkie i dobre serce.
Geneza utworu i gatunek
Gatunek literacki – nowela
Rodzaj literacki – epika
Nowela Elizy Orzeszkowej pt.” Dobra Pani” powstała w okresie pozytywizmu. Autorka w swym utworze pragnie obnażyć powierzchowność i fałszywy realizmy hasła jakim jest w pozytywizmie filantropia i dobroduszności. Tytułowa „dobra pani ” to w bardzo ironiczny sposób określona pani Ewelina Krzycka, która swą fałszywą i pozorną dobroczynnością wyrządzała ludziom i zwierzętom ogromną krzywdę, traktując ich jak zwykłe zabawki. Autorka w bardzo dobry sposób ukazuje sedno problemu. A czytelnik z niecierpliwością czyta zakończenie noweli, które dla biednej sieroty jest tragiczne.
Czas I miejsce akcji
W noweli Elizy Orzeszkowej pt.”Dobra Pani” miejsce akcji jest wyraźnie określone. Czytelnik bez problemu wie, że miejscem akcji jest małe prowincjonalne miasteczko Ongród, które jest anagramem do słowa Grodno. Grodno w rzeczywistości jest białoruskim miastem rozpostartym nad Niemnem. Autorka noweli przeżyła w Grodnie wiele lat i czuła się z nim duchowo związana. Nic więc dziwnego w tym, że pisarka celowo przestawiła w jego nazwie litery i stworzyła anagram. Dzięki temu Ongród stał się symbolem zaściankowych miasteczek o niewyraźnej tożsamości, które były jej dobrze znane.
Tytułowa bohaterka mieszka w tym właśnie miasteczku na ulicy Zamojskiej. Większa część akcji rozgrywa się więc w posiadłości pani Eweliny Krzyckiej w Ongrodzie. W noweli jest także przedstawiony wyjazd Krzyckiej, Czernickiej i Heli do Włoch na kilka miesięcy, jednak nie mamy obrazu tego co tam się działo. Miejscem akcji noweli jest także uboga chatka należąca do mularza Jana i jego żony Janowej. To właśnie z tego domostwa kilka lat wcześniej zostaje zabrana pięcioletnia sierota Helcia przez panią Ewelinę. Także do tego domostwa wraca w momencie, gdy Ewelina Krzycka zaczyna się nią nudzić i staje się jej niepotrzebna. Jeśli chodzi natomiast o czas akcji. To są nim czasy współczesności autorki, czyli druga połowa XIX wieku. W noweli wydarzenia w niej przedstawione obejmują okres kliku lat. Wszystko zaczyna się, gdy Krzycka przyjmuje do swego domu pięcioletnią dziewczynkę Hele. Dziewczynka jest u niej przeszło trzy lata. Potem trafia z powrotem do domu ubogich krewnych, gdzie widzimy, że ma już około dziesięciu lat.
Najważniejsze informacje
Przedstawiam najważniejsze informacje dotyczące utworu Elizy Orzeszkowej pod tytułem ” Dobra pani „:
Tytuł: Dobra pani
Tytuł oryginału: Dobra pani
Język oryginału: Polski
Autor: Eliza Orzeszkowa
Rok opublikowania: 1888 (tysiąc osiemset osiemdziesiąty ósmy)
Rodzaj literacki: epika
Gatunek literacki: nowela
Czas akcji: obejmuję około 5 lat
Miejsce akcji: małe miasteczko Ongród i Włochy
Najważniejsi bohaterowie:
1.) Ewelina Krzycka – tytułowa „dobra pani”
2.) Helka – jest sierotą, opiekującą się bogatą wdową Krzycka
3.) Czernicka – garderobiana pani Eweliny
4.) Rodzina Jana – murarz, jego żona i dzieci, u których dorasta Helka
Streszczenie:
W Ongrodzie żyje bogata wdowa Ewelina Krzycka, do której przychodzi pewnego dnia mularzowa z pięcioletnią dziewczynką, która jest sierotą. Pani Ewelina należy do towarzystwa pomagającego ludziom ubogim. Krzycka przyjmuję dziewczynkę. Rozkazuję Czernickiej wykąpać i ubrać dziecko dziewczynkę. Mularzowej dał trochę rubli na cukierki dla dzieci. Wzywa Czernicką by zabrała jej psa Elfa do siebie. Gdy dziecko było już gotowe szybko polubiło panią Ewelinę. Od tego momentu Helcia (tak miała na imię) żyła w pięknym domu rozpieszczana i kochana. Dziewczynka uczyła się rozmawiać po francusku, pięknie jeść, a także chodzić. Po trzech latach mieszkania w domu Krzyckiej okazało się, że Helcia posiada też talent d śpiewu. Po tym pani Ewelina zabrała ją do Włoch gdzie spędzili razem z Czernicką i Elfem kilka miesięcy. Po powrocie Krzycka posmutniała, ponieważ Helcia się zmieniła i przestała przypominać aniołka. Takie samo zdania miała Janowa odwiedzając Helcie. Tego samego dnia wieczorem pani Ewelina żaliła się Czernickiej na Helcie, że się jej znudziła. Pewnego dnia Krzycką odwiedza włoski muzyk, którego poznała we Włoszech. Pannie Ewelinie spodobał się śpiewak przez co był jej częstym gościem. Natomiast dziewczynka coraz bardziej zaczęła przeszkadzać pani Ewelinie więc powiedziała, że Czernicka ma ją na zawsze wziąć do siebie. Czernicka powiedziała Helci, że także była kiedyś ulubienicą Krzyckiej, ale gdy już się jej znudziła odesłała ją do garderoby. Dokładnie tak samo stało się z papugą i psem pani Eweliny. Po pewnym czasie Krzycka znowu wyjechała z Czernicką do Włoch. Z kolei Helcię odesłała do domu mularzowej. Helenka nie mogła przywyknąć do nowego życia, a także tęskniła za Krzycką, którą kochała. Pewnego wieczoru mularz Jan dał żonie kopertę z pieniędzmi od pani Eweliny. Helenka myślała, że to list od Krzyckiej, ale kiedy dowiedziała się, że to tylko pieniądze uciekła z domu mularza i dotarła do domu pani Eweliny gdzie zobaczyła na ganku pod ławką Elfa który cierpiał odrzucony przez Krzycką. Helcia trzymając Elfa na rękach patrzyła przez okno do domu, ponieważ miała nadzieję spotkać Krzycką. Wspominając wcześniejsze życie, zasnęła cała przemoczona i zmarznięta z Elfem na ławce. Około północy na ganku znalazł ją szukający Jan i zabrał słabą Helenkę do domu.
Opracowanie
Nowela „Dobra pani” Elizy Orzeszkowej to przejmujący głos w ważnej sprawie. Jej akcja toczy się w prowincjonalnym mieście Ongrodzie. Nazwa ta jest wyraźną aluzją. Jest to anagram nazwy Grodno – miasta nad Niemnem, które pisarce było szczególnie bliskie. Czy to właśnie w nim zaobserwowała zjawiska, które chwytają za serce i budzą sprzeciw czytelnika?Tytułową bohaterką noweli jest pani Ewelina Krzycka, która angażuje się w działalność filantropijną. Pod jej skrzydła trafia sierota – Hela, którą dotychczas opiekowali się krewni. Wszystko początkowo toczy się jak w bajce – dziewczynka otrzymuje staranne wykształcenie. Uczy się nawet dobrych manier i języka francuskiego. Krzycka jest zachwycona nową podopieczną. Zabiera ją nawet w podróż do Włoch. Z biegiem czasu pani Ewelina coraz mniej uwagi poświęca sierocie. Hela jest odtrącana, a jej miejsce zajmuje młody włoski muzyk. Teraz to on jest oczkiem w głowie filantropki. Dziewczynka jest rozczarowana postępowaniem opiekunki. Nie może pojąć, dlaczego trafia do garderoby.Sytuację wyjaśnia opowieść panny Czernickiej – służącej dziedziczki. Wynika z niej, że pani Krzycka miała już w życiu wielu podopiecznych, którymi szybko się nudziła. Jedną z nich jest sama panna Czernicka, która kiedyś też trafiła tu na wychowanie. Scenariusz był podobny – początkowe zaangażowanie w wychowanie wypierane było przez obojętność. Podobnie jak Hela najpierw trafiła do garderoby. Potem została służącą „dobrej pani”. Opowiada, że jej miejsce zajął młody hrabia. Potem obiektem westchnień była papuga, a potem piesek Elf. Pogrążona w smutku dziewczynka nie kryje zdumienia. Jaki jest dalszy los Heli? Dziedzicka decyduje się na ponowny wyjazd za granicę, a dziewczynkę odsyła do ubogiej, wiejskiej chaty, w której żyli jej krewni. Aby zwalczyć wyrzuty sumienia „dobra pani” wysyła im pieniądze na wychowanie dziewczynki. Helenka znów czuje się samotna, niekochana i opuszczona. Ma wówczas dziewięć i pół roku. Nie jest w stanie pojąć, dlaczego jak rzecz przekazywana jest z ręki do ręki.Obecność Heli w domu filantropki była tylko chwilową zachcianką. Dziewczynka szybko się jednak znudziła. Wówczas przeżywa prawdziwy dramat. Została przyzwyczajona do wystawnego życia, nabyła podstawy dobrego zachowania i języka francuskiego. Dziewczynka po powrocie na wieś jest zagubiona, nie potrafi odnaleźć się w naturalnym dla siebie środowisku. Jest wykorzeniona. Jest narażona na szyderstwa: „Ona dziś już trzeci raz czesze się, a dwa razy myła sobie paznokcie” – słyszy. „Elegantka! Lala!” – ktoś dodaje.Przez ludzi postrzegana jako osoba wielkoduszna, potrafiąca dzielić się swoim majątkiem z potrzebującymi. Na tym jej zależało. Jednak prawdziwe oblicze „dobrej pani” zdumiewa i odpycha. Tytułowa bohaterka jest kobietą kapryśną. Nie jest stała w uczuciach. Często działa pod wpływem emocji, nie bacząc na to, co czują inni ludzie. Orzeszkowa porusza problem fałszu i zakłamania oraz działania na pokaz. To także ważny głos w sprawie wychowania dzieci. Ewelina Krzycka pod przykrywką szczytnych działań zaspokaja własne kaprysy. Desperacko poszukuje rozrywki. Widać, że życie nie dostarcza jej satysfakcji, dlatego „kolekcjonuje” kolejne doznania. W tym kontekście tytuł brzmi jakże ironicznie.
Charakterystyka
AutorEliza Orzeszkowa z domu Pawłowska herbu Korwin urodziła się 6 czerwca 1841 roku, a zmarła 18 maja 1910 roku. Była pisarką. Tworzyła w okresie pozytywizmu. W roku 1905 była nominowana do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Do jej najbardziej znanych utworów należą: „Nad Niemnem”, „Marta”, „Meir Ezofowicz”, „Cham” oraz zbiory nowel (wśród nich nowele „Dobra pani”, „ABC”, „Gloria victis”).Gatunek„Dobra pani” jest nowelą, a więc krótkim jednowątkowym utworem napisanym prozą. Jest zwarta kompozycyjnie, ma wyraźnie zarysowaną akcję, punkt kulminacyjny i puentę. Dotyka tematów społecznych, w tym przypadku źle rozumianej filantropii, nieodpowiedniego traktowania dzieci, pozornie dobrych – a tak naprawdę szkodliwych i egoistycznych – działań.Geneza utworuNowela została przedrukowana w roku 1882 w zbiorowej książeczce pod tytułem „Ognisko”. Opiera się na zaobserwowanych przez autorkę zjawiskach społecznych, którymi były nieodpowiedzialne podejmowanie decyzji i fałszywa filantropia. Utwór ma charakter utylitarny i wpisuje się w idee pozytywistyczne.Czas i miejsce wydarzeńWydarzenia dzieją się w ciągu kilku lat, w II połowie XIX wieku. W tym czasie Helenka dorasta. Pojawiają się też – dzięki retrospekcji – wcześniejsze zdarzenia, związane z życiem panny Czernickiej i Eweliny Krzyckiej.Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku – Ongrodzie. Część wydarzeń ma miejsce w willi pani Krzyckiej, niektóre rozgrywają się w chatce krewnych Helenki.Bohaterowie1. Ewelina Krzycka – tytułowa dobra pani; wdowa; majętna, bezdzietna; wydaje się filantropką – daje jałmużnę, wyszukuje osoby, którym zamierza pomóc, kupuje zwierzęta, którymi ma się opiekować; tak naprawdę jest egoistką, która nie zauważa, że krzywdzi innych; kobieta skupia się na utwierdzaniu siebie w przekonaniu, że czyni dobro i poświęca się dla innych; jej działania nie wynikają z dobroci serca; kobieta nigdy nie zastanawia się nad skutkami swoich decyzji i kaprysów;
2. Hela – mała, śliczna dziewczynka (gdy dorasta, nieco się zmienia i nie zachwyca tak sobą dobrej pani; po powrocie do chaty Jana zmienia się nie do poznania); sierota; przebywa pod opieką dalszych krewnych, u Jana; pod opiekę bierze ją pani Ewelina Krzycka; dziewczynka jest dobra i wrażliwa, inteligentna, docenia piękno, ma talent muzyczny; jest wierna, stała w swoich uczuciach; umie być wdzięczna za dobro; nie zapomina o biedniejszych krewnych; zostaje skrzywdzona przez panią Krzycką – gdy ta się nią znudzi, oddaje ją do ubogich krewnych dziewczyny;
3. Czernicka – służąca Eweliny Krzyckiej; podstarzała panna, która utraciła już swoją urodę; jest pokorna względem pani, przymila się do niej w odpowiednich momentach; jest zgorzkniała, przebiegła, chciwa – próbuje zabezpieczyć swój byt, gdyby pani ją odprawiła; odczuwa litość wobec psa Elfa oraz Heli – w ich losach widzi swój; pani traktuje ją jak przedmiot;
4. Jan – murarz; krewny Heli; opiekuje się nią; człowiek dobry i uczciwy; dobrze traktuje dziewczynkę – jest gotów dać jej tyle, ile sam ma;
5. Janowa – żona murarza Jana; kobieta uczciwa i dobra; zależy jej na szczęściu i zdrowiu dziewczynki; stara się jej pomóc odnaleźć się na nowo w biedniejszym domu;
6. dzieci Jana – czworo; Wicek, Marylka i Kasia, Kazio; wesołe, rozrabiające, kochane przez rodziców; nie rozumieją smutku Heli.TreśćHela przybyła do willi Eweliny Krzyckiej. Została przez nią wybrana. Kobieta w ten sposób pomagała ludziom i zwierzętom – a właściwie wierzyła, że pomaga. Dziewczynka pod skrzydłami pani Krzyckiej żyła szczęśliwie i beztrosko. Wraz z panią Eweliną wyjechała do Włoch. Po powrocie dziecko odwiedziła Janowa, u której Hela wcześniej mieszkała. Podziwiała rzeczy należące do dziewczynki. Hela podarowała kilka drobiazgów jej dzieciom. Zmiana uczuć pani Krzyckiej wobec podopiecznej nastąpiła nagle. Pani Ewelina już się nią nie zachwycała. Panna Czernicka znała losy dzieci i zwierząt, którym pani Krzycka pomagała. Sama była jej ofiarą. Dobra pani szybko nudziła się podopiecznymi i wtedy już nie interesowała się ich losem. Właśnie to się stało w przypadku Helenki. Dziecko wróciło do mieszkania Jana i Janowej. Czuło się nieszczęśliwe. Dziewczynka poznała lepsze życie, a musiała na nowo odnaleźć się w biedniejszym domu. Hela była zrozpaczona, bo tęskniła za swoją opiekunką. Wybrała się nawet do willi Krzyckiej. Spotkała się z pieskiem Elfem i wspominała dawne, szczęśliwe życie. Dziecko odnalazł Jan, który zabrał je do chaty.ProblematykaUtwór porusza problem źle rozumianej, pozornej, fałszywej filantropii. Dobra pani myśli, że jest dobra. Tak naprawdę egoistycznie zaspokaja swoją potrzebę pomagania. Czuje się dzięki temu lepiej, ale nie zastanawia się, czy i jak krzywdzi podopiecznych. Pomaganie to odpowiedzialność. Nie może być kaprysem. Ci, którym pomaga pani Krzycka, zmieniają otoczenie, nawyki, przyzwyczajenia. Powrót do warunków, z których zostali zabrani, jest niewyobrażalnie trudny. Pani Ewelina nie oferuje wspieranym osobom i zwierzętom miłości, szczerego przywiązania. Takie pomaganie nie jest prawdziwe. W filantropii ważny jest nie tylko sam akt pomocy, ale też rozumienie, jakie skutki – dobre i złe – może on przynieść.