Kubuś Fatalista i jego pan

Bohaterowie

,,Kubuś Fatalista i jego pan” – bohaterowie
Kubuś Fatalista – to główna postać powieści, sługa Pana. Dorastał w biednej rodzinie na wsi. Gdy udało mu się trafić do zamku pana Desglandsa, poznał Dyzię, swoją przyszłą żonę. Towarzyszył Panu w podróży. Nauka, którą wyznawał w swoim życiu mówiła, że i tak wszystko zostało zapisane w górze. Bohater uważał, że losy ludzkie były określone. Wierzył w przeznaczenie i w to, że wszystko było wyznaczone albo w gwiazdach, albo w rękach Stwórcy. Odczuwał ciągłą potrzebę znajdowania się w centrum uwagi. Uwielbiał opowiadać różne opowieści ze swojego własnego życia. Pomimo niskiego statusu społecznego był osobą mądrą i zaradną.

Pan – mężczyzna, który pochodził z Francji, był arystokratą. Odznaczał się takimi cechami jak lenistwo czy brak wytrwałości. Nie umiał doceniać tego co go otaczało, nie cieszył się życiem. Był postacią uzależnioną od swojego Sługi. W książce jego postać nie wyróżniała się niczym specjalnym.
Narrator opowieści – to jedyna z wymienionych postaci, która nie była bohaterem powieści. Jego zadaniem było udowodnić, że rządził pozostałymi bohaterami.

Dyzia – małżonka, ukochana głównego bohatera książki. Pochodziła ze zwyczajnej, wiejskiej rodziny. Nie wyróżniała się ani inteligencją, ani urodą. Poznała Kubusia, gdy ten przebywał w zamku Desglandasa. Do jej obowiązków należała zmiana opatrunków, co z kolei sprawiło, że odwiedzała przyszłego męża kilka razy dzienne.

Gospodyni – postać ta pochodziła z ubogiej szlachty. Była w

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Plan wydarzeń

1. Podróżowanie Kubusia wraz z jego Panem.
2. Rozpoczęcie opowiadania historii miłosnej przez głównego bohatera.
a) Wstąpienie przez Kubusia do wojska.
b) Uratowanie przez gospodynię chłopskiej chałupy.
c) Opieka kobiety nas poszkodowanym.
3. Zatrzymanie się dwóch podróżników w podejrzanej gospodzie.
4. Spotkanie bandy łobuzów.
5. Chwycenie broni Pana przez Kubusia i wystraszenie opryszków.
6. Wiara głównego bohatera w los zapisany w górze.
7. Dalsza podróż Pana i Kubusia.
8. Kontynuacja opowieści głównego bohatera.
a) Oczekiwanie nago na lekarzy w obecności kobiety.
9. Dyskusja bohaterów na temat kobiet.
a) Przedstawienie swoich własnych argumentów odnośnie zachowania, charakteru i wyglądu płci przeciwnej.
10. Przerwanie wędrówki przez burzę.
11. Zatrzymanie się w pewnym noclegu.
12. Wyruszenie dalej kolejnego dnia.
13. Odkrycie o pozostawieniu w miejscu wcześniejszego spoczynku zegarka Pana i sakiewki Kubusia.
14. Poszukiwanie przez głównego bohatera pozostawionych przedmiotów.
15. Odnalezienie zegarka Pana p

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Czas i miejsce akcji

,,Kubuś Fatalista i jego Pan” Denis Diderot – czas i miejsce akcji
Akcja książki ,,Kubuś Fatalista i jego Pan” rozgrywała się prawdopodobnie w czasach, kiedy żył jej autor. To najprawdopodobniej druga połowa osiemnastego wielu. Świadczyło o tym między innymi wspomnienie prawdziwego, autentycznego zdarzenia, trzęsienia ziemi w wielkim mieście w Portugalii, Lizbonie, a także tryb życia, codzienne zajęcia czy wyposażenie bohaterów powieści.
Dwie najważniejsze postacie, Kubuś Fatalista oraz Pan, wędrowali po Francji. Autor nie podał ani początkowego miejsca, z którego wyruszyli, ani celu ich podróży. Nie miało to jednak większego znaczenia na losy, wydarzenia rozgrywające się w znanej książce.
Kubuś i Pan w czasie wędrówki zatrzymywali się w kilku miejscach. Najczęściej przyczynę stanowiła nieodpowiednia pogoda do dalszej drogi. Pierwszym z nim była gospoda, która od razu wydawała się mężczyznom dziwna, podejrzana. Ich przeczucie okazało się słuszne, trafione. Innym razem koń głównego bohatera udał się

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Charakterystyka bohaterów

,,Kubuś Fatalista i jego pan” – charakterystyka bohaterów
Kubuś Fatalista to główna postać powieści, sługa Pana. Dorastał w biednej rodzinie na wsi. Następnie mężczyzna dostał się do wojska. Brał udział w wielu bitwach, a w jednej z nich został ciężko ranny. Gdy udało mu się trafić do zamku pana Desglandsa, poznał Dyzię, swoją przyszłą żonę. Towarzyszył Panu w podróży.
Nauka, którą wyznawał w swoim życiu mówiła, że i tak wszystko zostało zapisane w górze. Bohater uważał, że losy ludzkie były określone. Wierzył w przeznaczenie i w to, że wszystko było wyznaczone albo w gwiazdach, albo w rękach Stwórcy. Mężczyzna przez niemal cały czas odczuwał potrzebę znajdowania się w centrum uwagi. Uwielbiał opowiadać różne interesujące, zabawne opowieści ze swojego własnego życia. Pomimo niskiego statusu społecznego był osobą mądrą i zaradną. Potrafił przezwyciężać każdą trudną sytuację i odnaleźć rozwiązanie. To także postać niezwykle sprytna i pomysłowa. Udowodnił to jego plan i zrealizowanie zadania z dwoma mężatkami. Niestety, potrafił też zachować się nielojalnie. Kochał się z dziewczyną swojego dawnego przyjaciela, Byczka, co nie świadczyło dobrze o jego zachowaniu i charakterze. Często postępował także, jakby nie odczuwał wstydu, skrępowania, szczególnie w obecności kobiet. Bez skrępowania leżał nago w obecności nieznanej mu mężatki. Dzięki swojej wierze w przeznaczenie, los, nie ulegał złości. Sądził, iż działanie pod wpływem złości nie przynosiło żadnych korzyści. Ciagle powtarzał, że przecież i tak

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Geneza utworu i gatunek

Książka zatytułowana „Kubuś Fatalista i jego pan” autorstwa Denisa Diderota przez długi czas pozostawała nieznana dla szerszej publiczności. Powodem była ostrożność artysty, który nie chciał narazić głównego życiowego dzieła, Encyklopedii, głoszeniem poglądów mogących ściągnąć na niego represje. Inną przyczyną powstrzymywania się autora od publikowania utworów mogło być odnoszenie się w pracach do osób żyjących i wchodzenie z nimi w polemikę. Dlatego Diderot pozostawiał rękopisy w ukryciu lub publikował ich fragmenty na łamach „Correspondance…” – periodyku rękopiśmiennego, wydawanego dla niewielkiego grona odbiorców, głównie arystokratów i panujących. Współczesnym sobie pisarz przede wszystkim kojarzył się z redakcją vademecum, następnie z filozofią i dopiero na samym końcu ze sztukami teatralnymi.
Pierwsze wzmianki o pracy nad „Kubusiem Fatalistą i jego panem” pojawiły się na początku lat siedemdziesiątych. W listopadzie 1778 roku w „Cerrespondance…” ukazały się fragmenty utworu. Szacuje się, że powstało wówczas piętnaście egzemplarzy. Następnie w latach 1780–1784 utworzono kopię przeznaczoną dla Katarzyny II. Cały utwór drukiem ukazał się dopiero w 1796 roku, wydanie powstało na podstawie tekstów z periodyku i późniejszych uzupełnień. W Polsce o amorach Kubusia w przekładzie Tadeusza Boya-

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Czas i miejsce akcji

Czytając „Kubusia Fatalistę i jego pana” autorstwa Denisa Diderota już od pierwszych zdań dochodzimy do wniosku, że zarówno czas, jak i miejsce akcji nie są w opisanej historii najważniejsze. „Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?” – pisze Diderot. To nie świat przedstawiony odgrywa pierwsze skrzypce, a poruszane problemu egzystencjonalne. Pisarzowi nie zależy na stworzeniu przestrzeni uniwersalnej. Miejsce jest konkretne, jak konkretne są gospody, droga, mijane wsie i miasteczka. Jednak to nie o nie chodzi w powieści, a o sam fakt przebywania w drodze i to drodze rozumianej dosłownie, bez nakładania na nią metaforycznego znaczenia.
Oczywiście wprawne oko z pewnością będzie w stanie stwierdzić na podstawie przytoczonych historii, że akcja rozgrywa się w połowie lat siedemdziesiątych XVIII wieku (prawdopodobnie od sierpnie do grudnia) we Francji. Określenie czasu możliwe jest dzięki odniesień autora do wydarzeń historycznych. Przykładowo wiemy, że Kubuś został postrzelony w bitwie pod Fontenoy, a miała ona miejsce 11 maja 1745 roku. Również wspomniane trzęsienie ziemi w Lizbonie jest wydar

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Recenzja książki

Każdy, kto miał do czynienia z dziełami Denisa Diderota wie, że ten człowiek z pewnością nie był autorem przyjemnych opowieści, które można poczytać wieczorem dla odprężenia. Wydaje mi się, że potencjalny zjadacz chleba z własnej, nieprzymuszonej woli nigdy w życiu nie sięgnąłby po utwory tego autora. Przynajmniej ja bym tak nigdy nie zrobiła. Jednak, jak wiadomo, nasz wspaniały system oświaty wymaga od uczniów poznania różnych ciężkich tekstów. Takim tekstem jest „Kubuś Fatalista i jego Pan”. Jeżeli chodzi o tę opowiastkę filozoficzną, dosyć istotną kwestią jest jej budowa. Dlaczego? Otóż dlatego, że składa się ona głównie z samych dialogów. Muszę przyznać, że akurat ten aspekt urzekł moją osobę, ponieważ chociaż troszeczkę umiliło mi to czytanie. Jest to chyba jedyna rzecz, która w pełni mi się spodobała w „Kubusiu…”. Jak można się spodziewać po dziele filozoficznym, praktycznie nic nie jest jasno powiedziane. Ja, osobiście, jestem prostym człowiekiem i jestem zdania, że po prostu szkoda życia na rozwodzenie się nad tym, co autor miał na myśli. Oczywiście, nie twierdzę tak o każdym utworze z jakimiś ukrytymi przesłankami, ale akurat w tym przypadku jest to, jak najbardziej, moje prawdziwe odczucie. Nasz Kubuś, jak mówi sam tytuł, jest fatalistą. Dla tych, którzy po raz pierwszy spotykają się z tym terminem, lub kojarzą go, ale nie wiedzą do końca co on oznacza, w wielkim skrócie, nazywa się tak osoby, które wierzą, że wszystkie wydarzenia są już zaplanowane z góry i nie mamy na nie większego wpływu, ponieważ co ma się stać, to się stanie. Można tu podać za przykład to, że jeśli ktoś zostanie zdradzony przez współmałżonka, według fatalistów, nie powinien się tym za bardzo przejmować, gdyż, jeżeli ukochana osoba ma dopuścić się niewierności, zrobi to prędzej, czy później i należy się z takim losem pogodzić ze względu na to, że takie wydarzenia zostały zaplanowane przez siły wyższe i po prostu, musiały się kiedyś wydarzyć. Oczywiście, można przeżywać takową zdradę, płakać i rozpaczać. Jednak Kubuś w czymś takim nie widzi żadnego sensu, bo przecież po co zadręczać się czymś, na co i tak nie mielibyśmy wpływu? No więc tutaj wyjaśniłam podejście do życia głównego bohatera. Jak można się spodziewać, w całej książce znajdziemy mnóstwo takich przykładów. Moim zdaniem, jest to absurdalny sposób myślenia. Osobiście, jestem osobą wierzącą i po części wierzę, że na niektóre aspekty naszego życia nie mamy wpływu, ale kiedy widzę, że ktoś do całego życia i świata podcho

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Problematyka

„Kubuś Fatalista i jego pan” to książka napisana przez Denisa Diderota, która porusza głównie problemy natury filozoficznej, szczególnie związane z tytułowym fatalizmem. Pogląd ten głoszony jest w znacznej mierze przez Kubusia i polega na tym, że losem ludzkim rządzi fatum, a wszystko jest zapisane w górze, na wielkim zwoju i jeśli coś się wydarzyło to znaczy, iż tak właśnie miało być. Sam bohater jest postacią na pół poważną, na pół komiczną, co nie ułatwia czytelnikowi podjęcia decyzji, czy przedstawiane poglądy są kpiną, czy też traktuje się je serio.
Fatalizm łączy się z determinizmem, uznającym wszystkie związki przyczynowe za konieczne i niemożliwe do zmienienia. Również ten problem został poruszony w utworze Diderota. Autor na kartach powieści zdaje się szukać sposobów pogodzenia subiektywnej woli i obiektywnego działania konieczności. Rozwija pojęcie ludzkiej wolności, jednocześnie podkreślając niezdolność człowieka do przewidzenia konsekwencji wszystkich swoich działań. Kubuś pyta wprost: „Czy istnieje człowiek zdolny trafnie ocenić okoliczności, w jakich się znalazł? Rachunek w naszych głowach, a ten, który zapisany jest w rejestrach na górze, to dwie bardzo różne rzeczy. Czy my kierujemy Losem, czy też Los kieruje nami?”. Mając świadomość, że pewne zdarzenia są nieuniknione najbardziej naturalną okazuje się postawa kierowania się głosem rozsądku. I to właśnie stara się przekazać nam Diderot poprzez refleksje narratora i Kubusia.
Powieść traktuje też o szacunku dla indywidualności jednostki. Każdy z bohaterów jest przede wszystkim człowiekiem: „Człowiekiem z namiętnościami jak ty, czytelniku; człowiekiem ciekawym jak ty, czytelniku; uprzykrzonym

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Bohaterowie

„Kubuś Fatalista i jego pan”, to książka napisana przez Denisa Diderota, która opowiada o zagadnieniach natury filozoficznej, moralnej i społecznej. Aby osiągnąć zamierzony efekt i przedstawić wybrane problemy autor zmuszony był powołać do życia wielu bohaterów. Każdy z nich jest przede wszystkim człowiekiem: „Człowiekiem z namiętnościami jak ty, czytelniku; człowiekiem ciekawym jak ty, czytelniku; uprzykrzonym jak ty, czytelniku; natrętnie pytającym jak ty, czytelniku.”. Postacie przedstawione są wielowymiarowe i ciężkie do jednoznacznego scharakteryzowania, a w dialogach nierzadko zarówno jedna, jak i druga strona ma rację. Diderota nie interesowała społeczna przynależność ukazanych osób, a ich indywidualizm.
Na różnych poziomach powieści występuje wielu bohaterów. Na pierwszy plan wysuwają się jednak tytułowi Kubuś i pan, są oni w utworze od samego początku, aż do ostatniej strony. Inne postacie pełnią rolę epizodyczną. Drugi plan stanowią osoby poznane w drodze. Mamy z nimi styczność przez jakiś czas, działają, opowiadają, mają wpływ na bieg wydarzeń. Do tej kategorii zaliczyć możemy między innymi kata, karczmarza, gospodynię z „Wielkiego Jelenia”, pana des Arcis i jego sekretarza Ryszarda. Kolejną grupą są postacie, które nie występują w utworze materialnie, ale zostają wymienione w opowieściach głównych podróżników. Tutaj wymienić należy na przykład brata Anioła, brata Jana, Justysię, Byka i Byczka, pana Desglandsa. Czwarty poziom zajmują bohaterowie z opowiadań osób z drugiego poziomu, przykładowo pani de la Pommeraye, ojciec Hudson i inni.
Ale wróćmy jeszcze n

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Streszczenie szczegółowe

Na samym początku narrator wprowadza enigmatycznie czytelnika w nastrój książki, jednak nie dowiadujemy się z tego wprowadzenia żadnych konkretów. Fataliści wyznawali zasadę, która mówiła, że wszystko, co się dzieje, lub ma się wydarzyć jest zapisane „u góry” i ludzie nie mają na to wpływu. Takie poglądy wyznawał też tytułowy Kubuś. Ta idea pierwszy raz pojawiła się w jego myślach, kiedy przebywał w wojsku. Usłyszał ją od swojego kapitana, który podsumował dzień, że wszystkie dobre i złe rzeczy, które na nich czekają dzisiejszego dnia są zapisane gdzieś „na górze” i co ma się wydarzyć, to się wydarzy. Aktualnie Kubuś podróżował ze swoim panem. Zaproponował mu przedstawienie historii swoich amorów, na co jego towarzysz z chęcią się zgodził. Jednakże zmęczony Kubuś usnął przed ciekawszymi momentami historii i zakończeniem. Następnego dnia mężczyzna dokończył swoją opowieść. Wspominał, kiedy podczas udziału w pewnej bitwie zraniono go w kolano i było to bardzo bolesne przeżycie. Nikt na niego nie zwracał uwagi i zraniony leżał na polu bitwy otoczony mnóstwem trupów. Jednakże cierpliwie czekał, aż nazajutrz zawieziono go na wozie do szpitala. Na pewno nie przeżyłby tego transportu, ale wzięła go pod swoją opiekę pewna gospodyni chłopskiej chałupy z wioski, która zajęła się nim i opatrzyła jego rany. Kubuś składał jej podziękowania i prosił, aby pozwoliła mu zostać w jej domu do momentu aż wyzdrowieje, lub odejdzie z tego świata. Nagle bohaterowie przystanęli w wyglądającej podejrzanie gospodzie i z tego względu Kubuś musiał przerwać opowiadanie. Zostali w niej przyjęci nieprzyjemnie, kiedy poprosili o kolację, otrzymali wodę z kałuży, skwaśniałe wino oraz czarny chleb. W owej gospodzie spotkali bandę opryszków, którzy po kolacji przesłali podróżnikom kości obgryzione z mięsa. Kubuś bardzo się tym gestem zdenerwował, wziął broń Pana i chciał wymierzyć sprawiedliwość. Fatalista zgodnie ze swoimi poglądami, nie myślał wiele i zaatakował przeciwników, którzy przestraszyli się i potulnie wykonywali polecenia Kubusia. W następnym dniu bohaterowie wyruszyli w dalszą podróż. Po epizodzie w gospodzie byli oni bogatsi o ubrania łotrów i klucz do drzwi gospody, gdzie uwięzili bandytów. Pokłócili się w pewnym momencie, gdyż jeden chciał jechać stępa, a drugi galopem. Jednakże ta kłótnia nie trwała długo, gdyż po rozmowie, Kubuś stwierdził, że co ma się stać, jest zapisane w górze i z tego względu ustąpił, bo po co jechać szybciej. Po drodze Kubuś wciąż opowiadał historię swoich amorów. Rozebrany fatalista, leżąc rozebrany na stole i czekając na chirurgów, bacznie przyglądał się gospodyni, która akurat przygotowywała właśnie posiłek i posłanie dla rodziny. Kiedy Pan wytknął swojemu słudze, że pożądanie kobiety zamężnej to po prostu grzech, ten w odpowiedzi podsumował zarzut powtarzając kolejny raz, że wszystko jest zapisane na górze. Podróżnicy zaczęli dyskutować na temat płci przeciwnej, wymieniali jej zarówno cechy, jak i zalety. Każdy z mężczyzn przedstawiał inne argumenty. Rozpętała się burza i przerwała ona tę wymianę zdań. Z tego względu mężczyźni poszukali szybko schronienia, jednakże narrator nie poinformował czytelników, jakie dokładnie miejsce wybrali. Narrator uważa, że odbiorcy powinni sami wyobrazić sobie schronienie podróżujących i zależy to tylko od ich kreatywności i wyobraźni. Następnego dnia Kubuś i jego Pan kontynuowali podróż. W czasie jazdy, bohaterowie zorientowali się, że w miejscu noclegu Kubuś zostawił pod poduszką sakiewkę, a Pan- zegarek na kominku. Doszli do porozumienia, że jeden z nich wróci po zguby i przywiezie je ze sobą, a drugi w tym czasie się zdrzemnie. Narrator mógł towarzyszyć tylko jednemu z mężczyzn i nie mógł zdecydować. Kubuś w drodze do miejsca, w którym nocowali, spotkał wędrownego kupca, który oferował zegarek Pana. Odebrał go jemu, po czym został oskarżony o kradzież i z takowym zarzutem postawiono go przed sądem. Narratorowi przypomniało się w tym momencie, że u urzędnika, przed którym stanął fatalista, oskarżony i jego Pan spędzili ostatnią noc. Z tego względu Kubuś został uniewinniony. Kiedy miał już ze sobą zegarek, mężczyzna musiał jeszcze odnaleźć swoją sakiewkę. Przypadkiem spotkał na swojej drodze dziewczynę, która poinformowała go, że dał jej sakiewkę jako zapłatę za wspólnie spędzoną noc. Kubuś nie mógł ani tego potwierdzić, ani zaprzeczyć, gdyż nie pamiętał ani jednego szczegółu ostatniej nocy, dlatego też, kiedy dziewczyna oddała mu sakiewkę, wypłacił jej należytą sumę. Kiedy Kubuś wrócił do Pana, okazało się, że kiedy ten drzemał, ukradziono mu jego konia. W związku z tym, bohaterowie zostali skazani na pieszą podróż. Jednakże nie załamywali się, bo przecież wszystko było zapisane w górze. W końcu Kubuś kontynuował opowieść o amorach. W momencie, w którym ranny sługa leżał w gospodzie, chirurg, gospodarz i gospodyni rozmawiali na temat dalszych losów poszkodowanego. Rozmowa zakończyła się tym, że wszyscy się upili. Dla gospodarza priorytetem było pozbycie się poszkodowanego, chociaż jego stan wcale nie pozwalał na podróże. Nagle pojawił się nieznajomy na koniu, który przerwał opowieść sługi. Zaproponował podróżnikom kupno konia, a mężczyźni skorzystali z okazji. Pan rozkazał Kubusiowi, aby podróżował na nowo zakupionym koniu, a on sam miał jechać na koniu swojego sługi. Podróż mijała, a Kubuś nadal opowiadał o amorach. Od czasu do czasu Pan zadawał różne pytania, dzięki którym dowiedzieliśmy się, że brat bohatera to wykształcony karmelita, który wcześniej był szanowany przez ludzi, a potem został stłamszony i zgaszony przez mnichów, którzy mu zazdrościli. W pewnym momencie podróżnicy napotkali kondukt pogrzebowy. Ten widok przygnębił Kubusia, który pomyślał, że żałobnicy mogli w tym momencie odprowadzać jego ukochanego kapitana. Sługa zaczął opowiadać więcej o kapitanie. Mężczyzna w tej samej osobie posiadał zarówno wroga, jak i przyjaciela; kiedy, podczas pojedynku, wygrał, raniąc przeciwnika, tryumfował i cieszył się z wygranej, ale jednocześnie bał się o jego zdrowie. W podobny sposób myślał owy towarzysz. W pewnym momencie dowódcy mężczyzn postanowili ich rozdzielić. Kiedy oboje próbowali się razem spotkać, rezultatem było zaostrzenie się ochrony. Kapitan z tego powodu nie był rad, a Kubuś martwił się o stan zdrowia przyjaciela. Kiedy Kubuś przemawiał, jego koń zawiózł go pod szubienicę, co, zdaniem Pana, było złym znakiem. To zwierzę przysporzyło bohaterom jeszcze parę kłopotów, gdyż zawiozło ono Kubusia do miasta, w którym uderzył on głową o belkę jednego z domów, po czym padł nieprzytomny. Jak się okazało, koń kiedyś należał do kata i wrócił pod szubienicę, gdyż znał to miejsce. Po tym incydencie Kubuś był bardzo obolały i nie mógł przez pewien czas podróżować. W pewnym momencie, narrator zrobił przerywnik w opowiadaniu losów głównych bohaterów i zaczął się skarżyć na czytelnika, który niecierpliwie chciał poznawać dalsze części amorów Kubusia. Narrator podjął ten wątek w momencie, w którym poszkodowany Kubuś leżał w chacie. Kiedy usłyszał, że gospodarz chce się go jak najszybciej pozbyć, stwierdził, że sam opuści chatę. Kubuś posiadał zaoszczędzone pieniądze i z tego względu zapytał chirurga, czy może u niego pozostać do momentu, w którym wydobrzeje. Kiedy w końcu przekonał lekarza, musiał opłacić połowę kwartału z góry. Te pieniądze miały gwarantować mężczyźnie dach nad głową i opiekę żony chirurga. Jednakże okazało się, że lekarz chciał po prostu łatwo zarobić i wykorzystać chorego. Kubuś wyzdrowiał, po czym odwiedził gospodę. Ten dzień skończył się okropnie. Na samym początku, fatalista oddał wszystkie swoje oszczędności kobiecie, która była uboga i rozpaczała, gdyż rozbiła dzban, a następnie napadli go trzej złodzieje. Mężczyzna został pozbawiony całego swojego majątku, jednak ten los przyjął z pokorą i jak zwykle, całe zajście podsumował słowami, że wszystko jest zapisane w górze. Jego największym zmartwieniem aktualnie była zapłata chirurgowi. Z powodu braku pieniędzy cały dzień udawał, że nie chce jeść, albo, że jego opatrunek nie wymaga zmiany, aby nie zażądano od niego zapłaty. Los Kubusia zainspirował narratora do przedstawienia czytelnikom historii pana Gousse, który postanowił rozejść się z żoną, zabierając przy tym cały majątek. Kierował się rządzą pieniądza i pomyłkowo sam siebie wsadził do więzienia. Kiedy narrator zakończył tę opowiastkę, Kubuś kontynuował. W opowieści razem z Panem zawitali do gospody, w której natknęli się na awanturę zapoczątkowaną pobiciem Linki przez dwóch gości. Kubuś obrał stronę gospodyni, która rzucała obelgi i razem z nią głośno wyrażał niezadowolenie. Następnego dnia spadł ulewny deszcz, który uniemożliwił podróż. Podczas czekania na polepszenie pogody Kubuś kontynuował opowieść o amorach. Wrócił do momentu, w którym oznajmił chirurgowi, że nie może mu dalej płacić. W tym samym czasie zjawił się lokaj pana Desglandsa. Owy pan był gospodarzem znajdującego się nieopodal zamku, a jego lokaj przyniósł wiadomość, że zabiera Kubusia do niego, obiecując mężczyźnie darmową opiekę. Dodatkowo, lokaj zapłacił żonę chirurga należyte wynagrodzenie, którego ranny nie był w stanie pokryć. Żegnając się, żona lekarza poprosiła poszkodowanego, by ten mile wspomniał o jej mężu na zamku. Jej marzeniem było, aby mąż zyskał nowe znajomości, dzięki którym będzie ona zapraszana na różne wykwintne bale. Tutaj znowu opowieść sługi coś przerwało. Tym razem była to gospodyni, która tuliła do siebie psa. Oznajmiła ona, że awantura z poprzedniego dnia dotyczyła nie jej córki, ale tego pieska- suczki Linki. W podziękowaniu za pomoc kobieta postanowiła opowiedzieć podróżnikom historię jednego ze zbójów biorących udział w tamtej bójce. Kubuś co chwilę przerywał i zakłócał gospodyni opowieść, gdyż uwielbiał być w centrum uwagi i opowiadać historie, a kiedy robił to ktoś inny, czuł się niekomfortowo. Z tego względu kobieta rozpoczynała opowiadanie kilkukrotnie. Owym zbójem był margrabia des Arcis, który gościł wówczas w gospodzie. Przez długi czas zyskiwał przychylność wdowy de la Pommeraye. Kobieta pochodziła z dostojnej, wysoko postawionej rodziny i długo odwlekała przyjęcie zaręczyn. Kiedy oboje wzięli ślub, okazało się, że mężczyzna bardzo lubi otaczać się innymi kobietami i coraz mniej czasu spędzał w domu, a więc z tego względu kobieta postanowiła zdobyć dowód jego niewierności. Gospodyni na chwilę musiała zająć się swoimi obowiązkami, więc przerwała opowieść. Podczas gdy kobieta wróciła chwilowo do pracy, Kubuś na prośbę Pana przybliżył sylwetkę uzależnionego od hazardu towarzysza jego kapitana. Sługa przedstawił Panu sytuację, w której, kiedy ten mężczyzna przegrał i był przekonany, że powodem jego porażki było ukartowane oszustwo, chwycił za nóż i przygwoździł nim do stołu rękę przeciwnika. Jak się później okazało, oskarżenia były bezpodstawne. W tym świetle przyjaciel kapitana zyskał przydomek „Przygwoździciel” i kolejnych wrogów. Gospodyni wróciła i kontynuowała swoją opowieść. Przyniosła ze sobą dwie butelki szampana. Przeniosła swoich odbiorców do pokoju bohaterów tej historii. Żona oznajmiła mężowi, że już go nie kocha. Wówczas ten podziękował jej za szczerość. On przyznał, że również nie czuje już do niej nic i zaproponował, aby rozstać się w zgodzie i poszukać szczęścia w innych ramionach. Kobiecie spodobał się ten układ i oboje zostali przyjaciółmi. Okazało się jednak, że wdowa chciała zemścić się na mężu. Poczuła urazę i poprzysięgła zemstę. Z tego powodu wynajęła dwie kobiety- matkę i córkę, które żyły pod przybranym nazwiskiem d’Aisnon. Kobieta wynajęła im mieszkanie w pobliżu kościoła, a one miały wieść przykładne, cnotliwe życie. Zobowiązały się przyjmować komunię co najmniej raz w miesiącu i czekały na dalsze polecenia i instrukcje. Matka i córka tak naprawdę nazywały się Duqesnoi. Wdowa de la Pommeraye poleciła kobietom pójść na spacer do ogrodów królewskich. Taki sam pomysł podsunęła margrabiemu, kiedy akurat był u niej na obiedzie. Jej plan poszedł po myśli- razem z margrabim spotkała kobiety podczas spaceru, chwilę z nimi porozmawiała, a gdy odeszły, zaczęła opowiadać byłemu mężowi o ich cnotach, szczególnie wychwalając urodę młodszej. Od tego momentu margrabia zaczął coraz częściej odwiedzać byłą żonę. Nieustannie wypytywał o spotkane w parku kobiety, jednak nigdy nie poznał źródła ich dochodów, jakim było żebranie oraz prostytucja. Kiedy pewnego dnia zapytał, czy żona my�

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Rozprawka

Co decyduje o ludzkim losie, wolna wola, czy siły od niego niezależne? „Kubuś Fatalista i jego pan” rozprawka.

Kto kieruje ludzkim losem? Czy nasze wybory i decyzje mają większe znaczenie? Ludzkość od wieków zadaje sobie te pytania. W literaturze, jak i w życiu często spotykamy się z mitycznym fatum, fortuną, wolą bogów czy też przypadkiem. Za przykład mogą posłużyć król Edyp, bądź dobra ocena z kartkówki na którą się nie uczyliśmy. Wszystko wskazuje więc na to, że o ludzkim losie decydują siły od człowieka niezależne, że gdzieś tam w górze ktoś zapisał naszą przyszłoś. W tej pracy wymienię kilka przykładów potwierdzających tę tezę, odnosząc się głównie do zdarzeń przedstawionych w książce Denisa Diderota zatytułowanej „Kubuś Fatalista i jego pan”.
Tytułowi bohaterowie na kartach powieści podróżują, zdaje się bez celu, a raczej jak twierdzi Kubuś, podążają za tym, co jest zapisane „na górze”. Bohater ten ulega wewnętrznemu głosowi i porywom serca. Całkowicie zdaje się na los w rezultacie więc to on kieruje każdym jego działaniem. Kubuś wierzy, że gdzieś na zwoju przeznaczenia było zapisane, że gdyby nie postrzał w kolano, nie spotkałby miłości swojego życia i gdyby nie logiczna seria zdarzeń, jaką zapoczątkowała praca dla pana Desglandsa, tytułowa para bohaterów nigdy by się nie poznała. Jest całkowicie przekonany co do wyższości fatum nad wolną wolą.
Jednak nie tylko pan i jego sługa zdają się być kierowani przez los. Zależność człowieka od sił wyższych najwidoczniej ukazana została w anegdocie narratora o Ezopie. Mężczyzna idąc do łaźni natrafia na patrol ateński, który zabiera go do więzienia. Bohater kwituje zaistniałą sytuację następującymi słowami „czym nie słusznie powiedział, że nie wiem dokąd idę; chciałem iść do łaźni, idę do więzienia.”. Historyjka ta dowodzi, że nigdy nie możemy być pewni tego, co nas czeka, ponieważ ciążące nad nami fatum może mieć inne plany.
Dobrym przykładem, tego jak los potrafi zaskoczyć człowieka jest opowieść o miłości margrabiego des Arcis i pani de la Pommeraye. A właściwie kary jaką kobieta wymierzyła mężczyźnie, gdy ten przyznał, że już jej ni

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Najważniejsze informacje

Autor: „Kubusia Fatalistę i jego pana” napisał Denis Diderot, współczesnym sobie znany przede wszystkim jako redaktor vademecum, filozof i dopiero na samym końcu pisarz sztuk teatralnych.

Geneza: Po raz pierwszy o próbach napisania „Kubusia Fatalisty i jego pana” usłyszano na początku lat siedemdziesiątych. W listopadzie 1778 roku w periodyku „Cerrespondance…” wydawanym dla niewielkiego grona odbiorców ukazały się fragmenty dzieła. Jednak całość drukiem wydano dopiero w 1796 roku. W Polsce o przygodach Kubusia czytać możemy od 1915 roku.

Gatunek: „Kubusia Fatalistę i jego pana” można nazywać powieścią, jak i powiastką, ponieważ został napisany w sposób eksperymentalny, nie mieszczący się w żadnej z głównych tendencji popularnych w powieściopisarstwie XVIII wieku.

Tytuł: Nazwa dzieła świadczy o przekornym traktowaniu konwencji. U Diderota nie tylko sługa został wymieniony w tytule, ale to jemu podporządkowuje się pana. Z kolei słowo „Fatalista” naprowadza odbiorcę na tematy poruszane w utworze, czyli rozważania dotyczące pojęcia wolności, konieczności, wolnej woli, winy i kary, odpowiedzialności.

Problematyka: Książka ta porusza głównie problemy natury filozoficznej, szczególnie związane z tytułowym fatalizmem. Nie zawiera jednak dydaktyzmu i moralizatorstwa. Diderot porusza istotne problemy w sposób lekki i pozostawia odbiorcy przestrzeń

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: