Menu książki:
Pieśni
Streszczenie
Pieśni to utwory liryczne, mające różną tematykę. Są one melodyjne, ponieważ na początku były przeznaczone do śpiewania. Mają one regularną budowę, zawierają rymy, a czasami refreny. Jan Kochanowski najczęściej pisał o miłości, szczęściu, czy nieuniknionym upływie czasu. W tym gatunku inspirował się utworami Horacego, a w swoich zawierał myśli filozoficzne czy też religijne. Poniżej przedstawię kilka wybranych przeze mnie pieśni.
„Serce roście patrząc na te czasy” to druga pieśń z księgi pierwszej. W tym utworze podmiot liryczny opisuje przyrodę, proces zmian pór roku, nie ukrywa swojego zachwytu nad pięknem świata. Nakłania go to do myśli o ludzkiej egzystencji. Utwór podpowiada jakimi wartościami powinien kierować się człowiek, aby doznać pełni szczęścia. Dowiadujemy się, że bardzo ważna jest cnota, powinniśmy być ludźmi uczciwymi i mieć czyste sumienie. Autor odwołuje się tu do filozofii stoickiej i epikurejskiej, musimy zachować umiar, aby osiągnąć równowagę, ale nie należy wykluczać całkowicie odpoczynku i zabawy. Człowiek powinien dostosować się do natury i żyć z nią w zgodzie, ponieważ jej harmonia pochodzi od Boga. W ostatniej strofie podmiot liryczny pokazuje nam porównanie człowieka cnotliwego z człowiekiem niemoralnym, którego „gryzie mól zakryty”. Dostrzegamy przez to, że pierwszy jest zadowolony z życia, otwarty i cieszy się szczęściem, a drugi tylko cierpi. W utworze znajduje się także apostrofa do dobrej myśli, podmiot prosi, by mimo wszystko go nie opuściła.
Pieśń dziewiąta z księgi drugiej „Nie porzucaj nadzieje”, również odwołuje się do filozofii stoickiej, jest to utwór refleksyjny. W tym utworze podmiot liryczny, który jest osobą mądrą, wykształconą, którą życie wiele nauczyło, zwraca się do osób, które doświadczają ciężkich momentów. Radzi, a wręcz jest przekonany całym sercem, że nigdy nie należy tracić nadziei. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co nam się przytrafi, jedyną nadzieją jest dla nas wiara w Boga i nasza bezgraniczna ufność w stosunku do jego osoby. Podmiot liryczny ceni i pochwala dystans i zachowanie spokoju w stosunku do losu każdego z nas, pokazuje nam tę zmienność na przykładzie pór roku, gdzie zimą drzewa są łyse, natomiast kiedy nadchodzi wiosna, kwitną i z dnia na dzień są coraz piękniejsze. Tak właśnie jest z ludzkim życiem. Jednego dnia możemy utracić wszystko, co mamy, ale ciągle powinniśmy utrzymywać nadzieję, a przyjdzie dzień, kiedy wszystko odzyskamy.
„Pieśń o dobrej sławie”, czyli pieśń dziewiętnasta z księgi drugiej, opisuje przemijanie, nietrwałość. Podmiot liryczny jest osobą, która nie chce odejść z tego świata i zostać zapomniana, a wręcz przeciwnie, pragnie po sobie coś zostawić. Jest to kolejna pieśń, gdzie zostaje podjęty temat egzystencji człowieka oraz wartości, które są dobre i cenione. Bóg obdarzył nas rozumem, dlatego powinniśmy kochać i szanować bliźnich, być ludźmi uczciwymi oraz żyć cnotliwie. W utworze zawarte jest stwierdzenie, że z rzeczy doczesnych istotna jest tylko sława. Dowiadujemy się, że każdy powinien wykonywać za życia to, w czym jest dobry i co wychodzi mu najlepiej. Istotne jest to, że podmiot liryczny uważa, że lepiej oddać życie i dzięki temu zyskać sławę, a nie żyć jak każdy, nic nie znaczyć i nic po sobie nie pozostawić. Podmiot poucza szlachcica, jakie wartości powinien szanować, oświadcza mu, że musi żyć godnie, aby dostąpić życia przy Bogu.
W pieśni dwudziestej z księgi pierwszej „Miło szaleć, kiedy czas po temu”, najważniejszym hasłem jest horacjańskie „Carpe diem”, czyli „chwytaj dzień”. Utwór przypomina, jak nieubłaganie szybko mija czas, dlatego należy jak najwięcej korzystać z życia, ale w sposób rozważny, każdy człowiek powinien znaleźć złoty środek. Ważne jest, aby cieszyły nas nawet najmniejsze rzeczy, poeta przekonuje, aby żyć teraźniejszością, bawić się i radować, a nie patrzeć w przyszłość i zamartwiać się co będzie dalej. Cała pieśń ma charakter biesiadny i nawiązuje do filozofii epikurejskiej, życie jest po to, aby się nim cieszyć. Podmiot liryczny można tutaj utożsamić z samym Janem Kochanowskim, ponieważ przyjmuje on tu postać poety, artysty. Opisuje on przyjęcie, gdzie liczy się dobra zabawa i atmosfera. Powiada on, że jest to ważne, ale należy zachować umiar i wszystko powinno dziać się w odpowiednim do tego czasie. Istotna jest też równość biesiadników. Nikt nie powinien czuć się gorszy, w taki czas należy odstawić gdzieś na bok zamożność, status i role społeczne, każdy ma takie samo prawo do szczęścia, relaksu i zabawy.
„Pieśń Świętojańska o sobótce” jest najbardziej rozbudowanym utworem z tego gatunku i został dołączony do zbioru „Pieśni” w okresie późniejszym, tak samo, jak „Hymn do Boga”. Rozpoczyna się od kilku słów na temat Sobótki. Jest to święto przesilenia letniego, zwane tez inaczej Nocą Świętojańską. Utwór ten polega na wyśpiewaniu przez dwanaście panien, dwunastu pieśni. Pochwalają one połączenie z naturą oraz spokojne wiejskie życie. Wszystko ma miejsce w Czarnolesie. Ja skupię się na „Pieśni panny I” oraz „Pieśni panny XII”. Pierwsza panna namawia dzieci do kultywowania rodzinnych tradycji, do pobożności i szacunku, ponieważ bez tego będą żyć w cierpieniu i smutku, oddalone od Boga. Dowiadujemy się o ciężkiej pracy krewnych panny oraz że bez pomocy Boga, nie jesteśmy w stanie dużo osiągnąć. Dwunasta panna porównuje życie ziemianina, do życia żołnierza, adwokata i dworzanina. Uznaje, że nie posiada on kłopotów czy trosk. Poeta wyidealizował wieś, uznając, że brak tam problemów, a, innymi słowy, mówiąć istna sielanka. Podmiot liryczny zazdrości ziemianinowi, a nie chciałby być na miejscu osoby żyjącej na królewskim dworze.
„Hymn do Boga”, czyli pieśń XXV, ma charakter pochwalny i powstała poza cyklem. Hymny posiadają również charakter apostroficzny, w tym przypadku mamy do czynienia ze zwrotem do samego Boga. Nadawcą jest podmiot zbiorowy, możliwe, że to pewna grupa osób wiernych. Dziękuje on Panu za cały otaczający go świat, istniejący porządek i dary. Podmiot nie wie jak dziękować, zadaje nawet pytanie, co chciałby otrzymać jego stwórca, ale zdaje sobie sprawę, że nie oczekuje on rzeczy materialnych. Wobec tego dowiadujemy się, że podziękowaniem za te wspaniałości powinno być oddawanie mu czci oraz pobożne życie w zgodzie z naturą. W tej pieśni Bóg ukazany jest jako postać najważniejsza w życiu człowieka, pełna mocy i dobrej woli, jako artysta, opiekun i wspaniały stwórca świata. Ten utwór ma też na celu zmianę postrzegania Boga przez niektórych ludzi, jako osoba wściekła, surowa, groźna i bezduszna.
Podsumowując, „Pieśni”, mają charakter uniwersalny. Są ponadczasowe i odnoszą się do różnych dziedzin życia. Wszystkie jednak mają myśl wspólną. Świat, który nas otacza, wszystkie dobra, które posiadamy, harmonijne połączenie człowieka z naturą, możemy zawdzięczać tylko jednej postaci, a mianowicie Bogu. Jan Kochanowski mówi o tym otwarcie, a my możemy korzystać z jego rad po dziś dzień, ponieważ mają one ścisły związek z życiem zwykłego człowieka. Powinniśmy cenić czas, chwalić Boga, nigdy nie tracić nadziei, zachwycać się światem i korzystać z przyjemności.
Streszczenie szczegółowe
Jan Kochanowski był poetą żyjącym w czasach renesansu. Pieśni pisał praktycznie przez całe swoje twórcze życie, zarówno w swoim domu w Czarnolesie, jak i podczas pobytu na różnych dworach, jednak postanowił wydać je drukiem dopiero pod koniec swego życia. Zebrał razem 49 pieśni, które podzielił na księgi pierwsze i księgi wtórne. Ukazały się one dopiero w 1585 roku, po śmierci poety. Pieśni Kochanowskiego mają różną tematykę, wyróżniamy wśród nich: miłosną, patriotyczną, filozoficzną, religijną.
Księgi pierwsze
Pieśń I
Autor przekazuje, że człowiek może posiąść całe bogactwo świata, może budować pałace, budowle na morzu, ale i tak nie ucieknie od śmierci. W trzeciej strofie poeta pisze, że już lepsze życie, niż bogacze mieli koczowniczy Tatarzy, którzy mieszkali w swoich wozach, a lepszy porządek panuje u Getów – starożytnego, koczowniczego ludu – mających wydzielone części pola na wspólnym kawałku ziemi. Dalej czytamy, że wśród Getów macocha opiekuje się dziećmi pierwszej żony swojego męża, nie rządzi swoim ukochanym, nie pokłada też nadziei w swoim kochanku. Kobieta jest uczciwa i skromna, ponieważ wśród Getów, jeżeli ktoś wychyla się spośród tłumu, jest od razu źle postrzegany i wkrótce zabijany. Ci, którzy chcą być zapamiętani jako patrioci, którzy chcą obronić swoją ojczyznę przed najazdami, powinien powstrzymać się od samowoli. Autor pisze, że nic nam nie dają te wszystkie przemyślenia, skoro rząd i tak patrzy pobłażliwie na wszelkie przewinienia, po co ustanawiać prawa, skoro i tak ich nie przestrzegamy? Chciwego kupca nie są w stanie odstraszyć zbytnio zmrożone pola lub spalone kraje, ubóstwo może zmusić człowieka do wszystkiego. Jeżeli żałujemy swoich grzechów i niepoprawnych zachowań, powinnyśmy „wykorzenić” z siebie rządzę bogactwa i zacząć uczciwe pracować. W następnej strofie podmiot liryczny pisze, że syn szlachecki bardziej niż na polowaniach zna się na alkoholu i grze w karty. Jego ojciec zaś zdobywa nowe ziemie i coraz większy majątek, aby w przyszłości przekazać go niegodnemu tego synowi.
Pieśń II
W tej pieśni podmiot liryczny podziwia piękno świata. Zachwyca się, jak drzewa i łąki zielenią się, ptaki wiją gniazda, cały świat na wiosnę powraca do życia, co jest powodem szczęścia i radości dla człowieka. Utwór jest oparty na filozofii stoickiej. Człowiek o czystym sumieniu zaczyna doceniać piękno, jakie kryje w sobie świat i odczuwa wewnętrzny spokój, natomiast człowiek grzeszny nie potrafi cieszyć się budzącą się do życia przyrodą, nie cieszy się z drobnych rzeczy, takich jak rozkwitające pąki na drzewach. Pod koniec autor pisze, że należy zawsze we wszystkim zachowywać umiar, na wszystko w życiu powinien być czas.
Pieśń III
Kochanowski kieruje apostrofę do dzbana, na którym widnieje rysunek bądź malowidło. W dzbanie tym pijali niegdyś filozofowie, dla autora nie jest ważne, jakie wino jest w dzbanku, pragnie tylko poczęstować nim swoich gości. W następnej części utworu podmiot liryczny wychwala dzban za jego „zdolności”. Ów dzban umie zmusić do ustępstw nawet najdostojniejszych ludzi, sprawia, że wyjawiają czyjeś sekrety, że czują się mądrzejsi i bogatsi, niż są w rzeczywistości, daje ludziom nadzieje na spełnienie marzeń. W ostatniej strofie autor zwraca się do dzbana z prośbą o wytrwałość, ponieważ zamierza pić ze swoimi gośćmi do rana.
Pieśń IV
Poeta pisze, że ugodziła go złota strzała Amora, co oznacza, że zakochał się i odczuwa z tego powodu ogromną radość. Największym nieszczęściem jest żyć i służyć osobie, której się nie kocha, która nie jest wdzięczna za twoją pracę, podmiot liryczny dziękuje swojej ukochanej, że ta uchroniła go od takiego losu. W ostatniej części utworu Kochanowski zwraca się do swej wybranki serca, pisze, że chciałby spędzić resztę życia w szczęściu u jej boku i chciałby, aby kobieta nie zmieniała swoich cech charakteru, nawet na starość.
Pieśń V
Według poety ten, kto ma wystarczająco dużo jedzenia i majątku potrzebnego do życia, nie musi martwić się o losy miast i wsi. Ten jest panem, „Kto przestał na swoim”. Majątek mogą posiąść tylko ci, którzy poskromili swoją chciwość, co nie jest wcale takie łatwe. Poeta podaje przykład króla macedońskiego – Aleksandra Wielkiego, który jest symbolem wodza ciągle pragnącego podbijać nowe ziemie. Cóż przyjdzie rycerzowi po zbroi, albo królowi po władzy i majątku, skoro śmierć zabierze każdego, nie zależnie od jego pozycji społecznej, nie będzie czekać, aż dłużnicy oddadzą mu pożyczone pieniądze. Po śmierci bogaczowi już na nic się nie przyda majątek, który gromadził przez całe swoje życie, a winem, które czekało na odpowiednią okazję, ktoś będzie poił swoje konie.
Pieśń VI
Kochanowski cierpi z powodu podróży swojej ukochanej, ale nie zabronił jej wyruszyć w tę podróż, ponieważ wtedy ona byłaby nieszczęśliwa, a jak sam podkreśla, u jego boku kobieta będzie zawsze szczęśliwa. Poeta martwi się o ukochaną i przywołuje losy Europy z mitologii greckiej, którą porwał Zeus pod postacią białego byka.
Pieśń VII
Poeta jest pogrążony w smutku, ponieważ niedługo będzie musiał rozstać się na jakiś czas ze swoją ukochaną, a bez niej nie będzie umiał zaznać szczęścia. Twierdzi, że znalazł się w „więzieniu” miłości i nikt nie może go stamtąd uwolnić. Kochanowski wyobraża sobie twarz kobiety, jej policzki porównuje do zorzy, która czerwieni się nad morzem, potrafi rozjaśnić ciemne noce. Zazdrości drodze, po której będzie stąpać noga jego ukochanej, skałom i lasom, które będą mogły słyszeć jej głos, za którym mężczyzna tak bardzo tęskni. Nie są w stanie rozweselić go żadne biesiady, pozostaje mu tylko mieć nadzieję, że rozłąka nie będzie trwać długo.
Pieśń VIII
Autor najprawdopodobniej poświęcił tę pieśń swojej zmarłej córeczce – Urszuli. Prosi w niej Boga, aby – gdziekolwiek jest jego córka – zesłał jej wszystko, co najlepsze. Przypomina, że zarówno póki żyje, jak i po śmierci będzie zawsze jej oddany i zawsze będzie ją kochał, bo jest ona dla niego najważniejsza na świecie. Córka nigdy nie przyniosła mu wstydu. W drugiej połowie utworu autor pisze, że czasami w życiu nie wszystko dzieje się po naszej myśli i nie możemy nic z tym zrobić. Podtrzymuje go przy życiu nadzieja, że córka nie chce, aby ojciec w nią zwątpił.
Pieśń IX
Ta pieśń łączy w sobie elementy filozofii stoickiej i epikurejskiej. Początek utworu z pewnością pokazuje epikurejskie podejście do życia. Należy chwytać dzień, korzystać z życia i przyjemności jakie niesie ono ze sobą, bo nie wiadomo, co przyniesie jutro. W drugiej strofie pojawiają się już pytania retoryczne dotyczące ludzkiego istnienia, na które odpowiedź zna tylko Bóg, np.:
„Kto tak mądry, że zgadnie,
Co nań jutro przypadnie?”
W następnych zwrotkach autor zwraca uwagę, aby bacznie rozporządzać swoim majątkiem, bo „Fortuna kołem się toczy”, wszystko w życiu się zmienia, jeśli człowiek ma pieniądze i dostatnie życie musi uważać, bo bardzo łatwo może to wszystko stracić. Żaden człowiek nie jest w stanie całkiem zrozumieć działań rzymskiej bogini zmienności – Fortuny. Przed jej niepożądanymi działaniami człowiek może uchronić się, tylko jeśli będzie zachowywał we wszystkim umiar. Należy pamiętać, że wszystkie rzeczy materialne są zależne od Fortuny, jedynie cnota nie podlega jej zmiennym działaniom. Człowiek powinien zaufać także Bogu.
Pieśń X
Podmiot liryczny na początku utworu zadaje pytania retoryczne, pyta kto uczynił go tak wielkim, znanym poetą – być może to księżyc lub słońce. Następnie Kochanowski widzi niebo, Boskie pałace, nie ma tam zimy, śniegu i nocy. Autor nie wie, czy to wszystko dzieje się na jawie, czy we śnie. Zostaje przywołana postać Lecha – założyciela państwa Polskiego, Kraka – założyciela Krakowa, Wandy, córki Kraka, króla Przemysła II, któremu udało się zjednoczyć państwo Polskie, Poeta wspomina także o dynastii Piastów, z której sprawiedliwi władcy trafili do nieba, pisze o Ziemowicie, który jest synem Piasta, o Mieszku I, który doprowadził do chrztu Polski. Następnych władców podmiot liryczny określił jako „Bolesławy”, dzięki nim Polska nabrała odwagi i rozszerzyła swoje granice, potem możemy przeczytać kolejno o władcach Polski: Kazimierzu I Odnowicielu, Leszku Białym i Leszku Czarnym, Władysławie Łokietku, Władysławie Łokietku, o Kazimierzy Wielkim, Kazimierzu Jagiellończyku, Władysławie Warneńczyku, Janie Olbrachcie, Zygmuncie Starym. Na koniec zwraca się do tych wszystkich wymienionych zmarłych władców, aby życzyli swojej ojczyźnie tak odważnych i godnych naśladowania ludzi, jakimi oni byli za życia, prosi też o zdrowie dla obecnego władcy.
Pieśń XI
Pieśń XI jest parafrazą ody Horacego „Ad Chloen meretricem fugientem se” (Do hetery Chloe stroniącej od poety). Jest ona skierowana do Nety (która u Horacego była nazwana Chloe). Podmiot liryczny pisze, że Neta unika go, jak zbłąkana, przestraszona sarna uciekająca w przestronne góry, jednak nie ma się czego obawiać, ponieważ nie jest on jak niedźwiedź lub lwica i nie zamierza skrzywdzić kobiety.
Pieśń XII
Autor wyznaje, że nigdy by nie pomyślał, że może odczuwać tak wielki smutek i to jeszcze z powodu czegoś, co tak naprawdę nigdy do niego nie należało i czego się nie spodziewał. Pisze o winnicy, o którą dbał i chronił przed wszelkim niebezpieczeństwem. Winnica jest tu alegorią kobiety. Kiedy miało go spotkać największe szczęście, „zły człowiek oberwał jagody”, co zapewne oznacza, że ukochana odeszła od niego i związała się z kimś innym, przez co poecie pęka serce. Myśli, że nie doczeka już dobrych lat.
Pieśń XIII
W tym utworze podmiot liryczny kieruje apostrofę do piękniejszej, niż bywa w tych czasach nocy. Autor prosi noc, aby miała w swojej opiece wyruszającego na wyprawę króla Zygmunta Augusta i sprawiła, aby wszystko poszło po jego myśli. Polska od czasu, gdy powstała nie miała jeszcze tak dobrego władcy. Kochanowski w trzeciej strofie wspomina podbicie Staroduba, które zakończyło się dla Polaków sukcesem, pisze o bitwie pod Ordzą, która również zakończyła się zwycięstwem wojsk polskich. Na koniec utworu podmiot liryczny mówi, że to właśnie ich (pewnie miał na myśli ludzi w swoim wieku) ojcowie walczyli o swój naród i pyta, czy naprawdę mogło minąć tak mało czasu od tamtych wydarzeń. Kiedy panuje pokój, ludzie „gnuśnieją”, czyli stają się zapyziali, zaniedbani, zapomniani. Mają więcej złota, więcej jedzenia, ale tak naprawdę nic im to nie daje, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto i kiedy wtargnie na ich granice.
Pieśń XIV
Poeta kieruje apostrofę wprost do czytelnika. W pierwszej strofie czytamy opis zimy: śnieg bieli się na górskich szczytach, wieje wiatr z północy, jeziora ścina lód, żurawie odlatują do ciepłych krajów. Człowiekowi nie pozostaje nic innego, jak zostać w domu, napalić w piecu i częstować swoich gości winem i nie martwić się tym, co przyniesie jutro, bo w jednej chwili Bóg może wywrócić wszystko do góry nogami. Osoba mówiąca w utworze zachęca, aby korzystać z tego, co przynosi nam życie, wykorzystywać szanse, jakie zsyła Bóg, aby na starość nie żałować swych źle pojętych decyzji. Jeleniom odrastają rogi, ale człowiekowi młodość już nie wróci, tylko na zawsze przepadnie, przyjdzie za to starość, a razem z nią choroby, problemy i śmierć.
Pieśń XV
W pierwszej strofie autor zwraca się do pewnej kobiety. Porównuje niestałość kobiet do wiosennego wiatru, który co chwila się zmienia. W czasach, kiedy poecie dobrze się powodziło, mógł zawsze liczyć na ową kobietę, dziś mężczyzna stracił wszystko, jakby jakaś wiedźma rzuciła na niego zły czar. Podmiot liryczny życzy kobiecie, aby jej się dobrze wiodło, ale żeby po latach umiała rozpoznać prawdziwego przyjaciela, bo o takiego trudno. Radzi, aby nie ufała ludziom, którzy cenią sobie tylko czyjś wygląd, bo uroda z czasem przeminie. Kochanowski chce być dla kobiety takim przyjacielem, który pochowa jej ciało, gdy przyjdzie godzina śmierci, jednak zaznacza, że wolałby, aby to ona płakała na jego pogrzebie.
Pieśń XVI
Podmiot liryczny pisze, że królowie rządzą swoimi poddanymi, a królowie zaś mają nad sobą Boga, który rządzi całym światem. Nie wszyscy urodzili się z takim samym szczęściem. Jedni są bogaci, inni biedni, jedni mają sławę, inni przyjaciół, tylko śmierć jest sprawiedliwa, prędzej czy później dopadnie każdego – zarówno króla, jak i żebraka. Kiedy śmierć będzie miała kogoś zabrać, nie pomogą mu wykwintne potrawy ani śpiewanie do snu. Człowiekowi, który potrafi ograniczyć swoją chciwość, nie grozi wzburzone morze, nieurodzaj ani grad. Kochanowski pisze, że ludzka chciwość doszła do takiego poziomu, że człowiek zaczyna stawiać budowle na morzu jednocześnie zabierając przestrzeń morskim stworzeniom. Pomimo swojego bogactwa człowiek nie potrafi jednak być szczęśliwy, nie uszczęśliwia go marmur ani ściany obite jedwabiem. Poeta zadaje więc pytanie po co mieć te wszystkie bogactwa i nie potrafić cieszyć się życiem, skoro można mieszkać w swoim ojczystym domu i być szczęśliwym.
Pieśń XVII
Pieśń XVII jest oparta na motywach listu Penelopy do Ulissesa z Heroid. W pierwszej strofie dowiadujemy się, że nadchodzi noc. Podmiot liryczny słyszy płacz kobiety. Postanawia chwilę poczekać, aby poznać jego powód. Dalsza część utworu pisana jest z perspektywy owej płaczącej niewiasty (Penelopy). Kobieta jest pogrążona w smutku od dziesięciu lat i już nigdy nie będzie szczęśliwa, jeśli nie wróci jej ukochany, który 10 lat temu wyruszył na wojnę trojańską i nigdy z niej nie wrócił (chodzi tu o Ulissesa). Według kobiety jest to sprawka „srogiej Fortuny”. Penelopa żałuję, że Parys nie zaginął na morzu płynąc do Sparty, aby porwać Helenę (co było przyczyną wojny trojańskiej), wówczas nie straciłaby męża i uniknęłaby wielkiego żalu. Kobieta porównuje się do ptaka latającego samotnie w lasach i pustych borach. Ona tak samo błąka się samotnie po świecie i nie ma nikogo, kto mógłby pomóc jej znieść smutek. Bardzo bała się, kiedy trwała wojna, ale wtedy przynajmniej słyszała wieści o mężu. Teraz nawet nie wie gdzie on jest, przez co spodziewa się najgorszego. Obawia się wzburzonego morza, wiatrów, złej pogody, obawia się wszystkiego, co może grozić jej ukochanemu, powierza jego życie w ręce Boga. Penelopa myśli, że być może Ulisses znalazł sobie kochankę i teraz żyje u jej boku. Kobieta wolałaby umrzeć, niż usłyszeć taką wiadomość. Wierzy jednak, że jej ukochany nigdy by tak nie postąpił.W ostatniej strofie Penelopa prosi wiatry, jeśli tą wiedzą, co to jest miłość, aby pomogły Ulissesowi wrócić do ojczyzny.
Pieśń XVIII
Na początku utworu podmiot liryczny ironicznie dziękuje sąsiadowi za ucztę. Następnie prosi Boga, aby uchronił go przed tymi „wspaniałymi” biesiadami sąsiada, który każe swoim gościom pić piwo, a gdy nie do piją do końca, patrzy na nich krzywo. Wszystko mu przeszkadza, nawet biedna mucha. Narzeka na służących, rzuca talerzami i stołkami. Autor pisze, że z przyjemnością przyjmie toast za zdrowie od sąsiada, ale nie weźmie do ręki kufla, jeżeli sąsiad wzniesie toast za sławę, może pić sam, jemu na tym nie zależy. Zamiast toastu na swoją cześć, Kochanowski woli mieć spokój od sąsiada. Wie, że psy sąsiada będą go pilnować, aby za szybko nie wyszedł z uczty, jednak nie może się na to pozwolić, bo na takie traktowanie godzą się tylko ci, którzy jedzą niedosmażone skwarki, twardy ser i piją „niewinne piwo”. Przez resztę utworu opisywana jest biesiada. Goście zaczynają się bić, podmiot liryczny próbuje ich pogodzić, ale zdaje sobie sprawę, że to nie jest jego sprawa. Bijatyka przeradza się w pijacką zabawę.
Pieśń XIX
Poeta w apostrofie skierowanej do pewnej kobiety pisze, aby ta posłuchała jego rad. Lustro oszukuje kobietę i podmiot liryczny radzi, aby kupiła sobie nowe lustro, a zobaczy w nim swoją brzydką cerę i zniszczone zęby. Zobaczy swoje zmarszczki świadczące o wieku, którego nie są w stanie ukryć żadne kosmetyki. Kobieta stara się dorównać młodym ludziom, ale nie udaje jej się to. Nie powinna udawać młodej i ubierać się w modne ubrania, wyrządza sobie tym krzywdę, ponieważ staje się obiektem drwin. Jego zdaniem powinna zajmować się domem, niż uganiać się za młodymi mężczyznami.
Pieśń XX
W pieśni XX oprócz opisu toczącej się zabawy, podmiot liryczny snuje rozważania oparte na filozofii epikurejskiej, o czym możemy się przekonać już w pierwszym wersie utworu. Czytamy, że „miło szaleć”, póki jest na to czas, należy korzystać z życia, bo jest ono tylko jedno. Czytamy, że podczas wspólnej zabawy, niezależnie od wieku, pochodzenia, zamożności, każdy jest sobie równy. Aby na świecie panowała harmonia, nie należy patrzeć, co komu przystoi a co nie, należy zachowywać we wszystkim umiar, umieć dobrze się bawić, a w odpowiednich sytuacjach zachować powagę. Czas szybko płynie, nikt nie wie, co będzie jutro więc podmiot liryczny zachęca do biesiadowania i nie przejmowania się jutro, Bóg i tak zrobi z naszym życiem to, co będzie chciał.
Pieśń XXI
Utwór jest skargą ukochanego, który czeka pod drzwiami dziewczyny. Nawiązuje do często wykorzystywanego w starożytności i renesansie gatunku paraklausithyron. Panuje ciemna niepogodna noc. Podmiot liryczny na próżno puka w drzwi śpiącej kobiety. Mężczyzna nie chce jej okraść, mówi, że uroda sprawia, że człowiek zakochuje się, ale miłość podtrzymuje się dzięki zasadom. Następnie poeta przywołuje z mitologii takie postacie, jak Amfion, który potrafił za pomocą dźwięku przenosić kamienie i Orfeusz, w którego muzyce zakochiwał się każdy, kto ją usłyszał. Zostaje nam przybliżona historia nieszczęsnego Orfeusza, który po śmierci swojej ukochanej Eurydyki udał się do podziemi i swoją muzyką tak oczarował Plutona, że ten zgodził się oddać mu kobietę, pod warunkiem, że nie popatrzy na nią do czasu wyjścia na powierzchnię, jednak ten spojrzał na nią, a Eurydyka od razu znikła. Pod koniec utworu poeta słyszy bicie dzwonów dochodzące z kościoła. Zostawia wieniec na drzwiach kobiety, aby ta wiedziała, że stał pod nimi całą noc.
Pieśń XXII
Autor pisze do swojego rozumu, żeby się nie martwił, bo to, co zostało utracone trudno jest odzyskać. Kiedy sprzyjało mu szczęście, wszystko przychodziło mu łatwo. Teraz „niebo mu nie sprzyja” i to, czego pragnie coraz bardziej oddala się od niego. Nie warto jednak zaprzątać sobie tym głowy, należy czekać na lepsze czasy. Trzeba pamiętać, że inni także mają takie problemy, jak my tylko po prostu umieją je dobrze ukrywać, wszakże poeta nie potrafi maskować swoich uczuć. Ostatecznie dochodzi do wniosku, że nie warto martwić się tym, co przepadło.
Pieśń XXIII
Podmiot liryczny pisze, że czasami nie warto pokazywać swojego smutku i cierpienia, bo wrogom może sprawiać to satysfakcję. Poeta wstydzi się, że tak długo dawał „wodzić się za nos”. Starał się ukryć swoją złość, był wierny i uprzejmy, ale na próżno. W ostatniej strofie odchodzi z domu, w którym spotkały go te wszystkie nieszczęścia (możliwe, że był to dom kogoś, u kogo pracował lub kobiety, w której się niegdyś kochał). Życzy, aby „te niewierne zamki rdza plugawa zjadła”.
Pieśń XXIV
Poeta słyszy, że wybija zegar, ma dosyć powagi i pragnie spędzić końcówkę tego dnia na zabawie. Nawet jeśli człowiek chciałby dowiedzieć się, jaki los go czeka i tak mu się to nie uda, bo Bóg często zmienia swoje zamiary. Nieważne, czy ktoś jest uczonym, władcą, czy urzędnikiem, śmierć i tak prędzej czy później go dopadnie. Świat szybko pochłonęłaby bieda, gdyby rządzili nim nędzni chłopi, którzy narzekają na innych, a sami nic nie mają. Na szczęście Bóg tak stworzył świat, że umierający ojcowie pozostawiają swoim synom majątek, oni zaś sprzedają go i ktoś inny ma z nich pożytek… Poeta radzi, aby porzucić swoje troski poprzez napicie się wina.
Pieśń XXV
Pieśń XXV jest skargą furty (furtki) na swoją panią. Furta odczuwa zmęczenie, niewyspanie i ciągły niepokój. Każdej nocy jest ona bita przez pijaków rękojeściami broni. Wspomina, ile zamków zostało z niej już wyszarpanych i ile kołatek zostało skołatanych. Nie jest to wina furty, tylko jej pani – nierządnicy, która już dawno zapomniała, czym jest wstyd. Furtka cierpi, ale nie bardziej niż mężczyzna, który każdej nocy płacze pod nią i żali się na swój los. Mężczyzna jest zapewne mężem kobiety, która co wieczór wygania go z domu, aby spędzić noc z innymi mężczyznami. Kobieta nie słucha rad męża, ale ten i tak nie wierzy, że jego ukochana ma serca z kamienia. Furta martwi się o mężczyznę i jest jej go szkoda.
Streszczenie krótkie
Pieśń IX z Ksiąg Pierwszych
Wiersz prezentuje obraz wesołej zabawy, która staje się pretekstem do zaprezentowania bliskiej Kochanowskiemu filozofii epikurejskiej; ponieważ człowiek nie potrafi odgadnąć co przyniesie los, powinien skupić się na chwili obecnej.
Pieśń przekazuje, że chwile szczęścia przeplatają się z chwilami smutku, a zadaniem człowieka staje się zachowanie wewnętrznej równowagi. Przeznaczenia nie można zmienić, dlatego niezbędna jest troska o rzeczy materialne. Prawdziwa mądrość polega zarówno na umiejętności znoszenia szczęścia, jak i znoszenia nieszczęścia. Receptą na dobre i wartościowe życie jest zachowanie „złotego środka”, polegające na połączeniu filozofii stoickiej i epikurejskiej oraz cnoty.
Kończący pieśń obraz statku jest metaforą ludzkiego życia – człowiek powinien „z bezpiecznym sercem i pełen otuchy” spokojnie płynąć przez życie z wiarą, że uda mu się pokonać wszelkie przeciwności.
Pieśń III z Ksiąg Wtórych
Podmiotem lirycznym w utworze jest poeta-filozof, prezentujący swój światopogląd i zwracający się do konkretnego adresata – kogoś, komu powiodło się w życiu.
Podmiot liryczny za pomocą perswazji próbuje nakłonić adresata do własnych sądów. Zwraca uwagę m.in. na zmienność Fortuny, nietrwałość bogactw materialnych, fałszywych przyjaciół i słabość natury ludzkiej. Najwyższą wartością w życia człowieka jest cnota, której Ci „nie wydrze nieprzyjaciel srogi”.
Pieśń V z Ksiąg Wtórych
Inaczej: „Pieśń o spustoszeniu Podola”
Poeta apeluje do Polaków, polskiej szlachty, o obronę ojczyzny przed Tatarami, o których wyraża się bardzo negatywnie („Niewierny Turczyn” „wilcy” „psy bisurmańskie” „zbójce”). Mobilizuje do walki, proponuje skuć srebro i talary na broń, zapomnieć o biesiadach, zapłacić żołnierzom i walczyć, dopóki trwa wojna, a także się nie poddawać, być czujnymi ostrożnym, w przeciwnym razie Polska straci niepodległość, a córy szlachetne znajdą się w niewoli.
Pieśń IX z Ksiąg Wtórych
Wiersz otwiera stwierdzenie „Nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje”, które jest wezwaniem do zachowania i przybrania postawy stoickiej, wg której najwyższym dobrem jest cnota dająca człowiekowi dobre i wartościowe życie. Aby ją osiągnąć należy uniezależnić się od zewnętrznych okoliczności i zapanować nad emocjami. Człowiek powinien wiedzieć, że po złu zawsze nastaje dobro; tak też dzieje się to w przyrodzie, gdy po zimie nastaje wiosna.
Na świecie nie ma nic wiecznego – materialne dobra tj. bogactwo, uroda przemijają. Radość przeplata się ze smutkiem, szczęście i nieszczęście są nierozłączne. Mądry człowiek w złych chwilach życia powinien spodziewać się rychłej odmiany losu. Zadaniem człowieka jest utrzymanie wewnętrznej równowagi i przyjmowanie ze spokojem przeciwności losu (stoicyzm). Według poety gwarancją szczęścia jest wiara i Bóg.
Pieśń XIV z Ksiąg Wtórych
Pierwsze słowa utworu mają formę apostrofy, wskazują na adresata, którym są ludzie sprawujący władze w państwie. Podmiot liryczny mówi nie tylko w swoim imieniu, ale staje się przedstawicielem większej zbiorowości, narodu. Zwraca się do władców, przypominając o spoczywających na nich obowiązkach, uzmysławiając, że sprawowanie władzy to nie tylko przywilej, ale ciężka i odpowiedzialna praca.
Rządy sprawować mogą tylko wybrani, a sam władca przypomina pasterza, sprawującego opiekę nad stadem. Rządzenie jest wypełnianiem woli Boga, zatem podmiot liryczny przestrzega sprawujących władzę przed wykorzystywaniem jej dla własnych korzyści. Wobec Stwórcy wszyscy są równi, zatem rządzący nie powinni wywyższać się nad społeczeństwem. Wiersz kończy przestroga, że źle sprawowane rządy mogą stać się przyczyną upadku nie tylko samego władcy, ale całych państw.
Pieśń XXIV z Ksiąg Wtórych
W utworze podmiot liryczny, który można utożsamiać z autorem, stawia tezę, że poetę od przeciętnego śmiertelnika odróżnia dwoistość natury (z jednej strony występuje tutaj pierwiastek ludzki, śmiertelny, którego gwarancje stanowi talent i natchnienie). W momencie śmierci natura „ptasia” zostaje uwolniona i wznosi się ponad światem. Poeta nie umiera (nawiązanie do horacjańskiego „non omnis moriar” – nie wszystek umrę), dzięki swej twórczości jest nieśmiertelny. W utworze pojawia się metaforyczny obraz nadciągającej starości. Proces starzenia został porównany do stopniowej przemiany w łabędzia. Im poeta starszy, tym bardziej bierze w nim górę jego ptasia natura. Kochanowski w utworze wyraża nadzieję na wielką pośmiertną sławę.
Opracowanie
J. Kochanowski należał do najwybitniejszych humanistów i pisarzy renesansowych. W jego twórczości dostrzec można typową dla przedstawicieli tego kierunku radość życia, zadowolenie, stoicki optymizm. Mimo wielu ciężkich doświadczeń pisarz kochał życie, cenił dobrą zabawę. Jego utwory były i są cenione przez krytyków literackich.
Kochanowski pisał pieśni przez całe życie. Poruszał w nich problemy dotyczące życia przeciętnego człowieka: „Charakterystyczną cechą liryki Jana z Czarnolasu obok dużej różnorodności form wersyfikacyjnych, kompozycyjnych, stylistycznych jest wielka wrażliwość podmiotu mówiącego zarówno na problematykę bardzo intymną, jak i na zagadnienia ogólne, nurtujące całe ówczesne społeczeństwo. Łączy ona harmonijnie elementy subiektywizujące i obiektywizujące. Podmiot mówiący lirycznych wierszy Kochanowskiego wykazuje szeroką skalę wzruszeń i zainteresowań. Było to wyrazem nowożytnego spojrzenia poety na świat i jego problemy, wyrazem renesansowego uniwersalizmu poznawczego”. Jemu także, zdaniem Pelca, polska literatura zawdzięcza powstanie stylu liryki osobisto – uczuciowej. O twórczości Kochanowskiego pisali Jan Szczęsny Herbert i Maciej Kazimierz Sarbiewski. Ten ostatni ceni poetę czarnoleskiego za powagę myśli obywatelskiej, styl, umiejętność konstrukcji monologu lirycznego i ukazanie szerokiej skali uczuć, umiejętne wykorzystanie środków artystycznych. Sam Pelc podkreśla, iż Kochanowski „wszedł do historii literatury polskiej przede wszystkim jako poeta – liryk”.
Podmiot pojawiający się w pieśniach to zwykły człowiek, który boryka się z problemami takimi jak życie, codzienne problemy oraz perspektywa śmierci. W pieśniach można dostrzec elementy filozofii stoickiej i epikurejskiej. Ich tematyka jest bardzo zróżnicowana, a nastrój pieśni waha się od optymistycznego do pesymistycznego. Sporo miejsca poświęca Kochanowski wypoczynkowi, zabawie, tańcom.
Idylliczny obraz wsi pojawia się także w Pieśni I zaczynającej się od słów: „Serce roście patrząc na te czasy”. Podmiot liryczny opisuje wiosenny krajobraz, który współgra z nastrojem człowieka poczciwego. Miejsca, które dawniej były pokryte lodem, gołe drzewa i śnieg zastąpiły teraz zielone krajobrazy, rodzące się młode liście na drzewach i kwitnące łąki. Rośnie zboże, a ptaki zaczynają budować gniazda. Radość z piękna przyrody może odczuwać jedynie człowiek, który nie ma grzechów ani wad. On nie potrzebuje sztucznych podniet, raduje się tym, co widzi, cieszy się każdą chwilą.
Kochanowski, nawiązując do pisarzy starożytnych, a zwłaszcza Horacego, bardzo często wychwalał zalety piwa czy też wina. Sięganie po nie nie uważa bynajmniej za zgubny nałóg. Wino pozwala człowiekowi zachować optymizm, przynosi uśmiech i zadowolenie. Motyw wina pojawia się w Pieśni II z Ksiąg pierwszych. Podmiot liryczny wyraża przypuszczenie, iż szczęśliwy może być tylko ten, kto ma czyste sumienie. Taki człowiek żyje spokojnie, nie denerwuje się, nie potrzebuje też wina. Wino osładza również smutne jesienne lub zimowe chwile, kiedy dni się dłużą, a człowiekowi ciężko jest na duszy. Wtedy, przy kominku i z dzbanem w ręku, człowiek nie czuje się tak smutny i nieszczęśliwy.
Twórczość Kochanowskiego zawiera wiele elementów renesansowego humanizmu. W jego licznych pieśniach często pojawia się motyw zabawy, motyw tańca, wina, odpoczynku. Pisarz zdawał sobie sprawę, że człowiek żyje nie tylko ciężką pracą, że po niej musi przyjść odpoczynek, chwila wytchnienia. Wiedział, że zabawa pełni w życiu człowieka bardzo ważną rolę. Jakkolwiek ganił pijaństwo, uważał, że wino miód mogą przyczynić się do poprawy nastroju i w odpowiednich ilościach nie są szkodliwe, a wręcz odwrotnie – pomagają w dobrej zabawia, umożliwiają zapomnienie o codziennych troskach i zmartwieniach. Kochanowski doceniał wpływ odpoczynku i zabawy na codzienną egzystencję. Osiedlając się na wsi sam docenił zalety pracy na świeżym powietrzu i poznał radość, jaką przynosi praca i rozrywka w dobrej kompanii.
Tematyka pieśni jest aktualna do dziś i z pewnością każdy znajdzie w nich cenne rade, wskazówki.
Najważniejsze informacje
Pieśń to utwór liryczny podzielony na strofy. Kształt pieśni jako wiersza wywodzi się już od antycznych utworów Horacego oraz tradycyjnych ód greckich. Ten gatunek literacki cechuje prosta budowa, paralelizmy i rytmizacja. Do najwybitniejszego polskiego pieśniarza zaliczamy czarnoleskiego wieszcza – Jana Kochanowskiego. Pieśni tego renesansowego twórcy powstały głównie w czasie jego pobytu w słynnym Czarnolesie. Na cykl „Pieśni” Kochanowskiego składa się 49 utworów podzielonych na 2 księgi (wtóre i pierwsze). Istnieją także dwa odrębne utwory poety – „Pieśń świętojańska o sobótce” i „Czego chcesz od nas, Panie”. Można powiedzieć, że autor w tych utworach zawarł całego siebie. Przedstawił wszystkie przemyślenia i refleksje na temat życia codziennego i natury ludzkiej.
Pieśni charakteryzują się bogactwem tematycznym, wszechstronnością i zmiennością nastrojów. Utwory utrzymane są zarówno w tonacji smutku, zadumy, żalu, jak i radości i beztroski. Pieśni Jana Kochanowskiego są źródłem wielu mądrości i prawd uniwersalnych. Przekazują liczne, cenne i wciąż aktualne morały. Autor podjął się w tematów takich jak kruchości, przemijanie ludzkiego życia, dobra doczesne, śmierć i daremności ludzkich starań. Kochanowski opiera swą twórczość na własnych refleksjach, przeżyciach i obserwacjach (zarówno ludzi, jak i natury). Przedstawia w swych utworach ideał renesansowego człowieka, który manifestuje swój indywidualizm i głosi pochwałę życia doczesnego. Stroni od wartości materialnych, zachowuje umiar w korzystaniu z uciech i dba o czyste sumienie, godność oraz swoje dobre imię. Dla człowieka renesansu istotne są wartości takie jak pobożność, zdrowie, lekka śmierć i zbawienie. Jan Kochanowski wielokrotnie odwołuje się do licznych motywów zaczerpniętych z Biblii, a także do twórczości Horacego. Nawiązuje do stoicyzmu, epikureizmu oraz toposów: „exegi monumentum” i „carpe diem”. Każda pieśń Kochanowskiego niesie z sobą jakąś ważną i ponadczasową naukę. Fenomenem Jana z Czarnolasu jest podejmowanie się tematów, które są aktualne po dziś dzień.
Charakterystyka bohaterów
Głównym bohaterem utworów jest renesansowy człowiek. Manifestuje on swój indywidualizm, jest ideałem tamtego okresu. Głosi pochwałę życia doczesnego, stroni od wartości materialnych, zachowuje umiar w korzystaniu z uciech i dba o czyste sumienie, godność oraz dobre imię. Dla bohatera „Pieśni” istotne są: pobożność, zdrowie, lekka śmierć i zbawienie. Nie żąda majątku, dba o swój kontakt z Bogiem i jest zwykłym, swojskim człowiekiem. Postaci nie zależy na pieniądzach, wielkim pałacu, czy przepychu. Nie chce kariery, bogactwa i wyróżniania się wśród innych. Zamiast tego wybiera spokój i skromność. Od wartości materialnych woli bycie zdrowym, szczęśliwym i spełnionym. Najważniejszym darem dla niego jest po prostu życie. Zachowuje w nim umiar, nie dba tylko o zabawę i przyjemności. Szczególną uwagę przywiązuje do tego, co jest tu i teraz. Nie ogląda się za siebie i nie rozpamiętuje przeszłości, ale też nie zamartwia się zbytnio o swoją przyszłość. Renesansowy człowiek żyje zgodnie z zasadą carpe diem. Liczy się z tym, że w czasie egzystencji każdy z nas ma gorsze i lepsze chwile. Przekazuje nam, że ludzki los jest niezwykle zmienny i wiąże się z możliwym cierpieniem, troskami oraz zmartwieniami. Jednak wierzy, że po każdej porażce przychodzą dobre momenty. Twierdzi, że w życiu należy znaleźć złoty środek, czyli zachowywać umiar i ćwiczyć się w wewnętrznej cnocie. Uważa, że da nam to drogę do szczęśliwego i satysfakcjonującego życia. Bohater cieszy się z tego, co posiada i za wszystkie dobra dziękuje Stwórcy.
Ważnym bohaterem utworu jest natura, dzięki której świat staje się harmonijnym dziełem boskim. Autor pokazuje nam, że za pomocą jej obserwacji jesteśmy w stanie uświadomić sobie wiele spraw i znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Za pomocą bliskiego kontaktu z przyrodą możemy dostrzec i zaprowadzić harmonię również we własnym życiu i sercu. Motyw natury w „Pieśniach” jest bardzo widoczny. Powodem do radości nie jest tylko jej piękno, ale także stały rytm, w jakim się rozwija. Szczególną uwagę twórca przywiązuje do okresu wiosennego, ponieważ wtedy całe życie na ziemi budzi się i odradza po zimowym śnie. Przyroda według Kochanowskiego jest głównym źródłem ludzkiej radości i powoduje wewnętrzny spokój. Każdy człowiek powinien ją uszanować i cieszyć się z najmniejszych rzeczy.
Postacią odgrywającą ważną rolę w „Pieśniach” jest również sam Pan Bóg. Według Kochanowskiego wiara rozwiązuje wiele ludzkich problemów i udziela odpowiedzi na dręczące nas rozterki. Dzięki religii możemy tłumaczyć sobie powstanie świata oraz następstwo różnych wydarzeń, np. śmierci. Bóg w utworach Jana z Czarnolasu jest kreowany na najwyższą i najważniejszą postać. Został ukazany jako deus artifex, czyli artysta tak wspaniałego dzieła sztuki, jakim jest otaczający nas świat. Człowiek renesansu ma pełne zaufanie dla Stworzyciela i to w Jego ręce oddaje swój los. Autor odwołuje się także do motywu theatrum mundi – teatru świata, gdzie każdy z nas jest bożym igrzyskiem, czyli zabawką w rękach Najwyższego i Wszechmogącego. Nasz żywot w dużej mierze zależy od Niego, a po śmierci wszyscy zostaniemy rozliczeni z całej działalności na ziemi.
Recenzja książki
Jednym ze sztandarowych twórców polskiego renesansu jest niewątpliwie Jan Kochanowski, zwany też Janem z Czarnolasu lub poetą doctusem. Twórca ten znany był przede wszystkim z wybitnego cyklu trenów poświęconych jego zmarłej córce oraz z pełnych humoru i prawdy życiowej fraszek. Innym typem utworów, których tworzenie przyniosło Kochanowskiemu zasłużoną sławę są pieśni. Na jego dorobek w tym gatunku składają się dwie księgi, z których każda zawiera dwadzieścia pięć pieśni, oraz “Pieśń świętojańska o sobótce”. Cała twórczość poety, wraz z pieśniami, położyła podwaliny polskiej literatury, która dynamicznie rozwijała się w kolejnych wiekach, czerpiąc inspirację z uznawanych za wybitne utworów Jana Kochanowskiego.
Pieśni umieszczone w każdej z ksiąg są zróżnicowane tematycznie. Niektóre stanowią odzwierciedlenie światopoglądu autora, inne promują postawy patriotyczne i pamięć o wydarzeniach historycznych, pozostałe poruszają tematykę religijną, miłosną lub biesiadną.
Do najciekawszych utworów w zbiorze należą, według mnie, pieśni podejmujące rozważania filozoficzne. Kochanowski zawarł w nich refleksje dotyczące życia ludzkiego i własnego światopoglądu. Jego rozmyślania, tok rozumowania i wnioski, do jakich dochodzi są wartościowe nie tylko ze względu na przybliżenie współczesnemu odbiorcy filozofii i mentalności epoki, ale także skłaniają go do przemyśleń dzięki podjęciu uniwersalnych tematów związanych z ludzką egzystencją. Przykładem utworu dotyczącego wyznawanego przez Kochanowskiego systemu wartości jest “Pieśń IX” z Ksiąg wtórych. Poeta opisał w niej życie według ideałów wywodzącej się z antyku filozofii stoickiej, co jest dla czytelnika cenną informacją pozwalającą nie tylko zrozumieć fascynację renesansowych twórców sztuką antyku, ale także pretekstem do refleksji na temat ponadczasowego wpływu filozofii na ludzką egzystencję.
Do czasów dzisiejszych przetrwała także wartość tych utworów, które skupiają się na przedstawieniu radości związanej z ucztowaniem i biesiadowaniem. Podejmujące ten temat “Pieśń XIX” oraz “Pieśń XX” z Ksiąg pierwszych nie tylko w realistyczny sposób ukazują staropolskie zwyczaje i tradycje związane ze świętowaniem, ale także przybliżają współczesnemu czytelnikowi realia życia w renesansowej Polsce. Ponadto, pomimo pozornej lekkości i błahości ich tematyki, Kochanowski także w tych utworach poświęconych weseleniu się i świętowaniu zawarł ważne i uniwersalne wartości, dotyczące między innymi sztuki racjonalnego biesiadowania oraz konieczności zachowywania umiaru w korzystaniu z rozrywek i przyjemności. Przekazuje też ważną prawdę, że nic tak nie zbliża do siebie ludzi, jak wspólny powód do radości i świętowanie, a chociaż los obciąża każdego człowieka cierpieniem, nie szczędzi też okazji to szczęścia, jeśli tylko potrafi się “chwytać dzień” i z nich skorzystać.
Nie można również zaprzeczyć, że pieśni Jana Kochanowskiego podejmujące tematykę patriotyczną, stały się w kolejnych wiekach podstawą nie tylko polskiej literatury, ale także kultury i tożsamości narodowej. Najbardziej wyróżniającym się z tej kategorii utworem jest “Pieśń o spustoszeniu Podola”, w której autor podejmuje się promocji podstawowych wartości patriotycznych poprzez przybliżenie czytelnikowi faktów z historii Polski, w tym wypadku najazdu Tatarów na Podole. Chociaż opisywane wydarzenie zakończyło się klęską Polaków, Kochanowski nie waha się przywołać go w celu uświadomienia rodakom, jak istotne mogą okazać się postawy patriotyczne. Pieśń emanuje szczerą troską poety o losy narodu i pragnieniem przekazania Polakom, że rozsądek i zapobiegliwość to najlepsze, co mogą ofiarować umiłowanej ojczyźnie. Najlepszym chyba dowodem na nieodwracalny wpływ, jaki pieśni o charakterze patriotycznym wywarły na rozwój Polski jest fakt, że zdanie pochodzące z “Pieśni o spustoszeniu Podola” na dobre wpisało się w codzienny język i używane jest do dziś jako przysłowie.
Równie wybitnym przykładem renesansowej liryki Jana Kochanowskiego są te z pieśni, które podejmują tematykę religijną. Stanowią one doskonałe pod względem poetyckiego przekazu wyznanie wiary poety i jego poświęcenia religii. Manifestuje on chrześcijańską duchowość kształtowaną przez ideały antyczne i humanistyczne, pozwalającą człowiekowi na pełnię zjednoczenia ze Stwórcą i radość z jego dzieł. Pieśń rozpoczynająca się słowami “Czego chcesz od nas, Panie” jest wyrazem przekonania poety o harmonii panującej na świecie oraz wyrazem niewysłowionej wdzięczności śmiertelnego człowieka za otrzymane od Boga dary.
Pieśni Jana Kochanowskiego, najwybitniejszego renesansowego poety, odznaczają się kunsztownym stylem oraz językiem. Chociaż współczesnemu czytelnikowi sprawiać może trudność archaiczność języka, z pewnością warto pokonać tę barierę, aby poznać pełne znaczeń i przekazujące wiedzę o filozofii i wartościach pieśni. Są nie tylko jednym z pierwszych arcydzieł literatury spisanej w języku polskim, ale także pozycją, która w niezaprzeczalny i nieodwracalny sposób ukształtowała polską poezję i kulturę.
Problematyka
Kochanowski stworzył zbiór pieśni świeckich, przeznaczony do czytania, postawiony na wysokim poziomie artystycznym i kontynuujący najlepsze tradycje poprzedników. Przeniesienie zaś Horacjańskiej ody do liryki narodowej było dokonaniem na miarę europejską. Dzięki świadomemu i konsekwentnemu wyborowi tradycji horacjańskiej oraz oparciu się na wzorcu psalmicznym „Biblii” mógł poeta stworzyć i zrealizować program tzw. „liryki wysokiej”.
I choć nie opracował go teoretycznie, dokonał jednak czegoś znacznie ważniejszego – zamknął go w tak znakomitych i trwałych formach poetyckich, że zdołał je narzucić całym pokoleniom pisarzy i czytelników. Jan Kochanowski pisał pieśni przez całe Życie. Zostały one zebrane w dwóch tomach wydane po śmierci pisarza. Dotyczą one różnych tematów, poruszają wiele kwestii, które interesowały ówczesnych Polaków. Stanowią one wyraz humanistycznego poglądu na świat Kochanowskiego. Przykładowo w pieśni IX „Chcemy sobie być radzi” pisarza zwraca uwagę, że człowiek powinien cieszyć się ze wszystkiego, co go spotyka. Nie powinien martwić się na zapas, gdyż Bóg zaplanował jego przyszłość. Radzi także, aby nie przywiązywać zbyt dużej wagi do wartości materialnych, ponieważ nie są one najważniejsze i można je łatwo stracić. Z kolei w pieśni XXIV „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony” autor twardzi, że jest poetą, o którym będą mówić w przyszłości. Ma świadomość, że jest człowiekiem niezwykłym i pamięć o nim nigdy nie przeminie.
Wpływ fascynacji stoicyzmem można zaobserwować już w twórczości okresu młodzieńczego, w której poeta najbardziej hołdował filozofii stoickiej. Kochanowski uznawał cnotę za największy skarb człowieka. Na problematykę cnoty i jej roli, jaką odgrywa w życiu każdego człowieka Kochanowski zwrócił szczególną uwagę w pieśniach. W pieśni XVII i II. Fragmenty tych pieśni zawierają najważniejsze myśli Kochanowskiego, które stały się myślą przewodnią całego cyklu. Stateczność umysłu, rozum, cnota to wartości niezniszczalne, które są fundamentem systemu wartości i poglądów etycznych Jana Kochanowskiego. Czytając utwory Jana z Czarnolasu można zaobserwować, że cnocie przeciwstawiona jest zazdrość. Fantastycznym przykładem jest „Pieśń I” z „Fragmentów”. W pieśni tej podejmowana jest problematyka ludzkiej egzystencji. Sens życia i jego przypadki przedstawiono za pomocą metafory żeglugi. Człowiek, który płynie „w okręcie” czy na „desce biednej” musi uważać na przeciwności lasu, na pokusy ziemskiego świata. Charakter pieśni jest bardzo różny. Są wśród nich utwory poważne, zawierające ważne pouczenia. Są pieśni patriotyczne, filozoficzne, a także humorystyczne. Kochanowski opisywał rzeczywistość, która go otaczała, wskazywał to, co jego zdaniem, jest w życiu najważniejsze. Nie wahał się krytykować, moralizować, ganić.
Kompozycją ramę pieśni stanowią parafrazy ód, które znajdują się na początku i na końcu. W pierwszej księdze znalazły się utwory napisane przed 1570 rokiem, natomiast w drugiej, pieśni, które zostały napisane po tej dacie.
Bohaterowie
W „Pieśniach” Jana Kochanowskiego podmiotem lirycznym jest renesansowy człowiek. Dzieli się on swoimi refleksjami na temat życia, zmienności losu, umiaru. Porusza kwestie równowagi wewnętrznej i zachwytu nad światem. Bohater „Pieśni” to osoba, która prezentuje światopogląd humanistyczny, żyje w zgodzie z naturą i stosuje się do zasady złotego środka. Przedstawionego mężczyznę charakteryzuje pogoda ducha, docenianie każdej chwili i rzeczy oraz wielka radość z nawet najmniejszych spraw. Podmiot liryczny rozważa na temat przemijalności, patriotyzmu, rozumu, miłości. Dokonuje oceny otaczającej go społeczności oraz całego świata. Jest to człowiek mądry i doświadczony przez los. Uczy, jakimi wartościami się kierować w życiu, by było ono spełnione. Radzi, by każdy pogodził się z tym, że nie mamy wpływu na własne przeznaczenie. Jest świadomy tego, że śmierć dotyczy każdego z nas i stanowi coś nieuniknionego. Dzieli się myślami m.in. na tematy religijne, filozoficzne, patriotyczne. Jest humanistą, mędrcem, filozofem i chrześcijaninem. W życiu kieruje się horacjańską maksymą „carpe diem”. Utożsamia się ze wszystkimi ludźmi, wierzy w boską opiekę i opatrzność, ma zawsze pozytywne nastawienie. Uważa, że nasze sukcesy i problemy są tymczasowe. Wierzy, że w życiu nie ma nic stałego i nie należy zbytnio rozpaczać, ani ufać swemu powodzeniu, gdyż każda sytuacja może diametralnie się odmienić. Najważniejszymi wartościami dla człowieka renesansu są uczciwość, szlachetność, wewnętrzny spokój, dystans do życia oraz umiejętne korzystanie z różnych przyjemności. Bohater stara się być jak najdoskonalszą wersją siebie, by osiągnąć pełnie szczęścia i dąży do zbawienia. Stroni od wartości materialnych, nie pragnie bogactwa, dóbr doczesnych, wielkiego majątku. Przyjmuje postawę stoicką. Chwali życie na wsi i wyraża afirmację życia ziemiańskiego. Opisuje piękno świata i bardzo się nim zachwyca. Uważa, że źródłem pogody ducha jest cnota. Człowiek renesansu podejmuje refleksję nad sobą i otaczającym go światem. Charakteryzuje go pełen optymizmu i ufności w boże miłosierdzie. W utworze pt. „Serce roście, patrząc na te czasy” przekazuje myśl, iż człowiek doskonały moralnie i pełen wewnętrznego spokoju może się radować życiem. Taka osoba nie potrzebuje bogactwa, rozrywek, ani używek, by być w dobrym nastroju. Według podmiotu lirycznego człowiek z nieczystym sumieniem i pozbawiony harmonii duchowej nie będzie cieszył się z biesiad, wiosny, czy chwil z bliskimi. Tym przekazem udziela czytelnikowi wskazówek moralnych, jak żyć, by osiągnąć szczęście. Osoba mówiąca w „Pieśniach” Kochanowskiego zwraca się do każdego człowieka. Poucza i przestrzega na podstawie własnego doświadczenia lub obserwacji świata. Odwołuje się do natury oraz religii. Przekazuje cenne rady oraz ponadczasowe nauki. Sławi nieskończoną mądrość i dobroć Boga. Wychwala wszystko, co stało się jego dziełem. Uważa świat za doskonały ogród, w którym panuje niezwykłe piękno i ład. W utworze pt. „Czego chcesz od nas Panie” zachwyca się idealnością ziemi oraz tym, że każdy jej element pasuje do siebie i tworzy harmonijną całość. W utworze pt. „Nie porzucaj nadzieje” ukazuje się jako humanista, który apeluje do ludzi, by zawsze zachowali pozytywne myśli bez względu na sytuację, w jakiej się znajdują. Podmiot liryczny przekazuje myśl, że tak jak po zimie przychodzi wiosna, tak po złym dniu nadejdą lepsze momenty. Zachęca do obserwowania przyrody, by na podstawie zmian w przyrodzie zrozumieć i zaakceptować logikę życia. Zaleca umiar, spokój i dystans do świata. W pieśni „Serce roście” z Ksiąg pierwszych człowiek pokazuje swoją wiarę w moc „dobrej myśli”. Zwraca się do każdego, komu bliski jest temat szczęścia. Analizuje, jakie są warunki osiągnięcia pełnej radości w życiu.
Plan wydarzeń
„Pieśń IX” z Ksiąg pierwszych („Chcemy sobie być radzi”) – plan wydarzeń:
1. Stwierdzenie, że ludność potrzebuje powodów do radości.
2. Nawiązanie do biesiady, zabawy, spotkania towarzyskiego.
3. Refleksja na temat losu i przeznaczenia, którym kierują istoty wyższe.
4. Odwołanie do Boga i kwestii religijnych.
5. Motyw koła Fortuny i zmienności sytuacji człowieka.
6. Nauka o szczęściu w życiu.
7. Pochwała niezmienności losu.
8. Nawiązanie do natury (wiatr, żagle).
9. Przesłanie o przemijalności bogactwa i stałości uczuć oraz ludzkiego charakteru.
„Pieśń II” z Ksiąg pierwszych („Serce roście patrząc na te czasy”) – plan wydarzeń:
1. Wspomnienie wcześniejszych lat i nawiązanie do natury (lasy, śniegi, rzeki).
2. Kontrast tego, co było z tym, co jest teraz.
3. Motyw zmian pór roku (z ponurej, biednej zimy na radosną, owocną wiosnę).
4. Wspomnienie o pięknie przyrody, śpiewie ptaków i bogatej roślinności.
5. Nawiązanie do człowieka, który nie ma nic na sumieniu i jest szczęśliwy.
6. Wniosek, że dobry i wielkoduszny człowiek nie potrzebuje zabaw, przyjemności, ani używek, by być spełnionym i radosnym.
7. Stwierdzenie, że osoba, która ma coś na sumieniu nie jest w stanie cieszyć się z przeżywanych chwil.
8. Nawiązanie do idei dobrej myśli.
„Pieśń IX” z Ksiąg wtórych („Nie porzucaj nadzieje”) – plan wydarzeń:
1. Apel o pozytywne nastawienie i nieporzucanie nadziei.
2. Nawiązanie do przyrody (w przyrodzie po zimie przychodzi wiosna, a w życiu ludzkim po złym momencie przychodzą radosne chwile).
3. Stwierdzenie, że nieodzowną częścią życia jest przeplatanie się szczęśliwych momentów z przykrościami.
4. Odwołanie do postaci mitologicznej – Fortuny.
5. Nauka, by nie przejmować się gorszymi chwilami i wierzyć w nadejście lepszego jutra.
6. Nawiązanie do religii chrześcijańskiej.
„Pieśń XXV” z Ksiąg wtórych („Czego chcesz od nas, Panie”) – plan wydarzeń:
1. Pytania do Stworzyciela o to, czego oczekuje od ludzi za swoje dobrodziejstwa.
2. Stwierdzenie, że Bóg jest obecny wszędzie.
3. Wyliczanie dóbr, które otrzymaliśmy od Ojca Najwyższego.
4. Odwołanie do przyrody i zmienności pór roku.
5. Wymienianie zasług Boga i wychwalanie Go.
6. Wspomnienie o Jego nieustającej łasce.
Czas i miejsce akcji
Pieśni Jana z Czarnolasu zostały wydane w 1586 roku w zbiorze pt. „Pieśni Jana Kochanowskiego. Księgi dwoje” zawierającym 25 utworów z ksiąg pierwszych i 24 utwory z ksiąg wtórych. Oprócz dwóch ksiąg na cykl pieśni składają się również odrębne dzieła liryczne: „Pieśń świętojańska o Sobótce” oraz hymn „Czego chcesz od nas, Panie”, a także dwa wiersze okolicznościowe. „Pieśni” Kochanowskiego stanowią początek polskiej liryki nowożytnej. Z tego powodu czarnoleskiego wieszcza znawcy literaccy często określają mianem ojca poezji polskiej. Jan Kochanowski dzięki swemu cyklowi utworów ustalił wzorzec dla gatunku, jakim jest pieśń. Wcześniejsze tworzone pieśni tworzone w średniowieczu miały charakter religijny i były przeznaczone do czytania wraz z towarzystwem muzyki i obrzędów. Czarnoleski pisarz dokonał pewnego rodzaju przełomu uznając pieśń za prosty gatunek z przekazem, przeznaczony wyłącznie do czytania. Do najpopularniejszych pieśni Kochanowskiego należą: „Nie porzucaj nadzieje”, „Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie” i „Serce roście, patrząc na te czasy”.
Najważniejsze cechy gatunkowe widoczne w dziełach renesansowego twórcy to m.in. podział na strofy, rytmizacja, powtórzenia, prosta budowa zdań, refren, paralelizmy, stosowanie zwykłego i codziennego języka. Utwory mają charakter refleksyjny, filozoficzny, patriotyczny, pochwalny, biesiadny. Poruszają wiele kwestii, m.in. problem natury ludzkiej, życie w zgodzie z naturą, moralność człowieka, dążenie do zbawienia, równowaga wewnętrzna, pogoda ducha, życie wedle zasady carpe diem. Pieśni podejmują również problem religijności, cnoty, rozumu, pochwały świata, miłości i poezji.
Akcja „Pieśni” autorstwa Jana Kochanowskiego rozgrywa się w epoce renesansu za czasów życia pisarza, czyli między latami 1530 a 1584. Wydarzenia opisywane w utworach mają miejsce w Polsce, w głównej mierze w mazowieckiej wsi Czarnolas, gdzie pisarz spędził wiele lat swego życia.
W „Pieśniach” Jana Kochanowskiego podmiot liryczny stanowi człowiek wyznający zasady stoicyzmu i epikureizmu. Jest to patriota, chrześcijanin oraz osoba żyjąca w zgodzie samym sobą, a także z naturą. Mędrzec, erudyta i humanista jest już w zaawansowanym, podeszłym wieku, na co wskazują m.in. jego obycie w świecie, znanie wszelkich zachowań ludzkich oraz ogromne doświadczenie. Podmiot liryczny w pieśniach dzieli się swoimi refleksjami na temat zmienności losu, natury, życia wedle zasady złotego środka, umiaru i radości z każdej, nawet najmniejszej rzeczy.
Geneza utworu i gatunek
Charakterystyka
„PIEŚNI” JANA KOCHANOWSKIEGO”Pieśni” Jana Kochanowskiego powstawały przez około 17 lat (1567-1584) i ukazały się dopiero po śmierci poety. Na cykl „Pieśni” składa się 49 utworów podzielonych na dwie księgi (wtóre i pierwsze), ale istnieją także odrębne utwory np. „Pieśń świętojańska o sobótce” czy „Czego chcesz od nas, Panie”. Kochanowski inspirował się utworami Horacego. Widać to na przykład dzięki nawiązaniom do filozofii stoickiej, epikurejskiej i zasady „złotego środka”.PIEŚŃ JAKO GATUNEK LITERACKIPieśń to najstarszy gatunek liryczny, wywodzący się ze średniowiecza, pierwotnie wykonywany przy wtórze muzyki i tańca, czyli należący do literatury melicznej (przeznaczonej do śpiewania). Cechami charakterystycznymi dla tego gatunku są: – śpiewność, – uproszczona budowa, – rytmiczność (uzyskiwana dzięki licznym powtórzeniom i paralelizmom),- częste występowanie refrenów i podział na strofy. Pieśni mogą mieć różnorodną tematykę. Najczęściej wyróżnia się kilka rodzajów: biesiadne, filozoficzne, metapoetyckie, patriotyczne, miłosne.TREŚĆ I PROBLEMATYKA WYBRANYCH PIEŚNI KOCHANOWSKIEGO1) „Pieśń o dobrej sławie” Księgi wtóre, XIXUtwór nawiązuje do renesansowego poglądu mówiącego o tym, że rzeczy doczesne przeminą, podobnie jak „zniszczeć musi” ludzkie ciało. Podmiot liryczny przypomina, że Bóg uczynił człowieka wyjątkowym, wyróżnił go spośród innych istot, dając mu – oprócz ciała – także rozum i mowę, z których to ludzie teraz muszą korzystać, a nie żyć na sposób zwierząt (potępienie pijaństwa). Dzięki tym darom od Boga mamy możliwość kontrolowania swoich żądz, pożądań, zachcianek. Powinniśmy dbać o swoją „dobrą sławę”, czyli dobre imię, które pozostanie po nas po śmierci i zapewni pamięć u potomnych. Aby to osiągnąć, należy wieść życie godne człowieka. Osoba mówiąca w tekście występuje w roli moralisty i nauczyciela, nawołuje do służby ojczyźnie, sprawowania rządów w państwie, przestrzegania praw. Tekst ma charakter perswazyjny (świadczą o tym pytania retoryczne w 1. i 6. strofie). Podmiot liryczny edukuje, zachęca, przekonuje odbiorców do służenia – na miarę ich możliwości – dobru ogółu oraz do zadbania o dobre imię. O renesansowym charakterze pieśni świadczy pochwała rozumu i umiaru widoczna w wymowie wiersza i jego klarownej budowie, rytmiczność wiersza osiągnięta dzięki powtarzalności wersów o różnej długości. Na styl klasyczny utworu składa się porządek, harmonia, uniwersalizm, szacunek do tradycji, jasność i prostota.2) „Pieśń o cnocie” Księgi wtóre, XIICnota w rozumieniu stoików (łac. virtus) była utożsamiana z mądrością i męstwem. Prawdziwe cnotliwy może być tylko mędrzec, który kieruje się własnym rozumem i nie ulega skrajnym emocjom. Cnota oznaczała sumienne wykonywanie obowiązków względem państwa i społeczeństwa oraz wierne służenie ojczyźnie. Kochanowski w pieśni podkreśla, że cnota zawsze wiąże się z zazdrością ludzką, dlatego pozostanie osobą cnotliwą jest niezwykle trudne. Dobre osoby często są niepewne, boją się, że znajdzie się ktoś lepszy od nich, dlatego mają wątpliwości, czy w ogóle warto się starać. Jeśli ktoś chce wieść cnotliwe życie, musi liczyć się z ciągłą zawiścią ze strony innych ludzi. Mimo że za cnotę nie czeka żadne wynagrodzenie, to i tak jest ona jedną z najważniejszych zalet i wartością moralną, o którą należy się starać w ciągu całego swojego życia, bo cnota jest wartością samą w sobie, chociaż potrafi też utrudnić życie.Utwór jest napisany 13-zgłoskowcem i ma charakter perswazyjny. Osoba mówiąca przypomina o obowiązku dbania o ojczyznę. Przekonuje, że ci, którzy służą ojczyźnie, zasługują na pochwałę, a Bóg wynagrodzi tę postawę i cnota zajmie właściwe miejsce. Cnota łączy się więc w tym utworze z wizją Boga, który wynagradza patriotów po śmierci i daje im zbawienie.Przykładowe środki stylistyczne: metafora „niech się spuka jady”, porównanie „jako cień nieodstępny”, personifikacja „za cnotą zazdrość postępuje”.3) „Chcemy sobie być radzi” Księgi pierwsze, IXTo pieśni biesiadna, filozoficzna. Pierwsza strofa jest nawiązaniem do filozofii epikurejskiej, głoszącej hasło „carpe diem”, czyli korzystanie z życia, dążenie do przyjemności. W tej pieśni podmiot liryczny nawołuje do wspólnej zabawy, biesiadowania z przyjaciółmi przy winie i muzyce oraz radzi nie przejmować się przyszłością. Kolokwialny charakter wypowiedzi służy wprowadzeniu swobodnego nastroju, skrócenia dystansu między osobą mówiąca a adresatem, a także ma skłonić do refleksji dotyczącej korzystania z życia. Ludzki los w pieśni IX jest przedstawiony jako nieprzewidywalny i nieobliczalny. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, ponieważ naszym życiem kieruje Boska siła. W utworze pojawia się motyw Deus ridens, czyli motyw Boga, który śmieje się z ludzkich planów, a także topos theatrum mundi, gdzie świat widziany jest jako teatr, Bóg jest reżyserem, a ludzie – aktorami (topos ten pojawia się również we fraszce Jana Kochanowskiego „O żywocie ludzkim”). Według pieśni IX naszym życiem kieruje Fortuna – to nawiązanie do rzymskiej bogini ślepego losu, w sztuce renesansu najczęściej przedstawianej z kołem. Los jest zmienny i niepewny. Fortuna jednych hojnie obdarowuje, a drugim zabiera. To, że teraz mamy wszystkiego pod dostatkiem, nie znaczy, że już zawsze tak będzie, dlatego podmiot liryczny radzi: „szafuj gotowym bacznie”, czyli rozporządzaj majątkiem rozważnie. Wobec zmienności losu osoba mówiąca proponuję postawę stoicką: „Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić (…)”, pogodzić się z nieszczęściem, nie rozpaczać w chwilach cierpienia, ale też nie popadać w dumę i pychę w chwilach szczęścia. Poeta w ostatnich strofach nawiązuje do toposu życia jako żeglugi. Ma świadomość, że majątek, bogactwo to wartości nietrwałe, ulotne, które łatwo stracić. Pieśń „Chcemy sobie być radzi” jest parafrazą pieśni Horacego i przywołana została zasada „złotego środka”.4) „Pieśń o spustoszeniu Podola” Księgi wtóre, VPieśń nawiązuje do wspomnianego w tytule wydarzenia historycznego – najazdu Tatarów na Ziemię Podolską w 1575 roku. Czas ataku został dobrze wybrany, bowiem w państwie polsko-litewskim panowało wówczas bezkrólewie (po ucieczce Henryka Walezego do Francji). Poeta przedstawia hańbiące Polaków wydarzenie (Polacy zostali pokonani przez barbarzyński naród, w utworze nazywany „psami bisurmańskimi”, „pohańcami sprosnymi”). Podmiot liryczny przyjmuje postawę mędrca, wychowawcy, który upomina swój naród, wytykając mu wady, m.in. głupotę, prywatę i nieuczenie się na błędach, brak mobilizacji do działania, zamiłowanie do luksusu i zbytku. Naród polski jest porównany do stada owiec, które pasie się bez opieki pasterza. Wiersz pod względem poruszanej tematyki dzieli się na dwie części – pierwsza (strofy 1-5) stanowi opis najazdu, natomiast w drugiej części (strofy 6-12) autor próbuje namówić szlachtę do zmiany postawy, skupienia się na patriotyzmie. Nawołuje do płacenia podatków na armię, ofiarności na rzecz państwa, mobilizacji i odwetu. W trosce o dalsze losy ojczyzny poeta przywołuje znane powiedzenie: „Polak mądr po szkodzie”, obawia się jednak, że jeśli rodacy nie zmienią swojego postępowania i nie wyciągną wniosków, przysłowie zmieni swoją formę: „Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi”. Cały utwór ma formę rozbudowanej apostrofy do Polaków i jest przykładem liryki apelu – osoba mówiąca bezpośrednio zwraca się do adresata, którym jest określona grupa osób. W „Pieśni o spustoszeniu Podola” autor posługuje się synekdochą – zamiast w liczbie mnogiej, zwraca się w liczbie pojedynczej (np. „Polaku”, „cny Lachu”). Zabieg ten służy zbliżeniu się do adresata, skróceniu dystansu. Podmiot liryczny identyfikuje się ze zbiorowością, buduje wspólnotę, porozumienie między nadawcą a odbiorcą, świadczą o tym czasowniki w 1. osobie l.mn („gotujmy”).5) „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony” Księgi wtóre, XXIVRenesansowi twórcy postrzegali świat jako harmonijny, uporządkowany, a dzieła sztuki miały oddawać ten porządek świata. Artyści szukali wzorów piękna w starożytności, której idee pozostały aktualne nawet w XVI wieku.Klasycyzm to nurt w sztuce i literaturze odwołujący się do kultury starożytnych Greków i Rzymian („ad fontes” – powrót do źródeł). Klasycyzm „Pieśni” Jana Kochanowskiego wynika ze świadomego nawiązania do pieśni Horacego („Carmina”). Nie jest to jednak zwykła parafraza, ponieważ poeta wprowadza do swoich utworów polski koloryt (polonizacja). Horacjanizm to nawiązywanie do twórczości słynnego rzymskiego poety Horacego. W „Pieśniach” Kochanowskiego horacjanizm ujawnia się w nawiązaniu do toposów: non omnis moriar (nie wszystek umrę) i exegi monumentum (wybudowałem pomnik), które mówią o nieśmiertelności poezji i poety. Pieśń „Niezwykłym i nie leda piórem…” to utwór metapoetycki (tematem jest poezja) oraz autotematyczny (poeta mówi o sobie). Kochanowski wprowadził do poezji polskiej wiersz sylabiczny, czyli mający tyle samo sylab w jednym wersie. W wersach dłuższych niż 8 sylab występuje średniówka, czyli stała pauza między wyrazami wewnątrz wersu.W utworze pada stwierdzenie, że poeta łączy w sobie pierwiastek boski z pierwiastkiem ludzkim. Posiada dwie natury – pierwsza to natura zwykłego śmiertelnika, o którym nikt po jego śmierci nie będzie pamiętał, a druga natura to natura poetycka, która nigdy nie zniknie. Poeta opisany w pieśni to osoba obdarowana przez Boga niezwykłym talentem. Jego dzieła przynoszą mu nieśmiertelną sławę, uznanie i pamięć, nawet po śmierci.Dlatego też pragnie skromnego pogrzebu, ponieważ umiera tylko jego ciało, a dusza pozostaje nieśmiertelna. Artysta renesansowy to twórca przekonany o własnej wartości i wyjątkowości, który dzięki talentowi od Boga wznosi się ponad zwykłych ludzi. „Renesansowy” znaczy też wszechstronnie uzdolniony. W pieśni odnaleźć także można nawiązania do mitologii: Ikar jest symbolem poetyckiego uniesienia, łabędź (w którego poeta, jak uważa, się zmieni), to symbol poetyckiego natchnienia, to ptak poświęcony bogu Apollinowi – opiekunowi muz. Styks w mitologii greckiej to jedna z rzek w kranie zmarłych.Apoteoza sztuki – to otoczenie sztuki czcią i uwielbieniem.6) „Czego chcesz od nas, Panie” (Hymn) Księgi wtóre, XXVPierwszy wydrukowany tekst Jana Kochanowskiego (1562 rok). Jest manifestem religijnym oraz wyraża humanistyczny światopogląd poety. Rozpoczyna się apostrofą do Boga, a zarazem pytaniem retorycznym: „Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary?”. Jest to liryka zwrotu do adresata (inwokacyjna). Zbiorowym podmiotem lirycznym są wierni ludzie wychwalający Boga. Utwór ma formę modlitwy, jest napisany 13-zgłoskowcem, ze średniówką po 7 sylabie (7+6), akcent proparoksytoniczny pada na przedostatnią sylabę, rymy są żeńskie parzyste. Bóg w pieśni został przedstawiony jako dobry, hojny i opiekuńczy Ojciec, Stwórca świata i wszelkiego dobra. Jest wieczny, nieśmiertelny, szczodry i łaskawy, ma władzę nad wszystkim, jest wszechmocny i wszechobecny. W 3. strofie Bóg zostaje porównany do architekta, rzemieślnika („Tyś niebo zbudował i gwiazdami uhaftował”). Ludzie są Mu winni wdzięczność za to, że stworzył dla nich czarownie piękny świat.Deus artifex (Bóg artysta) – jedna z renesansowych koncepcji Boga, zgodnie z którą Bóg jest artystą, kreatorem świata, zaś świat stworzony przez Niego jest dziełem sztuki. Bóg to pierwszy i najdoskonalszy artysta.Pieśń XXV posiada cechy hymnu – to szczególny gatunek pieśni pochwalnej, mającej podniosły, uroczysty charakter, wysoki styl, pisanej na cześć bóstwa. Zawiera wątki dziękczynne i pochwalne. Pierwotnie miała religijne znaczenie. Tekst jest rytmizowany (przeznaczony do śpiewania).W utworze przedstawiono cykl pór roku oraz zastosowano zasadę jedności przeciwieństw (noc- dzień, wiosna-zima). Ponadto występuje nawiązanie do Księgi Rodzaju (o powstaniu świata) i tradycji chrześcijańskiej.