Menu książki:
Ten obcy
Recenzja książki
Ostatnio przeczytałem książkę Ireny Jurgielewiczowej pod tytułem „Ten Obcy”. Głównymi bohaterami jest czwórka dzieci i obcy, który przypadkiem znalazł się na ich wyspie. Tytułowym obcym jest nastolatek o imieniu Zenek. Był starszy od reszty dzieci. Niekochany przez ojca, uciekł z domu w poszukiwaniu swego wuja Antoniego Janicy. Pewnego dnia znalazł się na wyspie, która była kryjówką: Mariana, Julka, Pestki i Uli. Dzieci na początku nie były zadowolone, ale po wysłuchaniu jego historii postanowiły mu pomóc i pozwoliły mu zostać na wyspie.
Zenek szukał swojego wuja w różnych miejscach, ale nie mógł go znaleźć. W trakcie poszukiwań wujka Antoniego skaleczył się w nogę. Na wyspie z pomocą przyszli mu nowo poznani przyjaciele. Zabrali go do wioski, do ojca Uli, który był lekarzem. Rana okazała się poważna, więc chłopiec został skierowany do szpitala. Zenek jednak się tam nie zjawił. Wrócił do wioski.
Zenek był dla dzieci bohaterem. Największe wrażenie na nich zrobiła jego samodzielność i podróżowanie autostopem. Chłopiec był tajemniczy i zamknięty w sobie. Zobowiązał dzieci do utrzymania w tajemnicy fakt jego pojawienia się na wyspie. Dzieci złożyły mu obietnicę, że nikomu o nim nie powiedzą. Było to dla nich z każdym dniem coraz bardziej uciążliwe i trudne do ukrycia przed rodzicami i dziadkami. Bohater bał się, że zostanie zatrzymany przez milicję i przekazany z powrotem ojcu, od którego uciekł, ze względu na jego problemy alkoholowe.
Szczególną uwagę zwróciłem na reakcję dzieci, kiedy dowiedziały się, że obcy ukradł pieniądze pewnej kobiecie na targu. Były wzburzone i nie pochwalały tego. Nigdy nie wyobrażały sobie, że można kogoś okraść, nawet wtedy, gdy brakuje pieniędzy na jedzenie. Gdy się o tym dowiedziały, początkowo poprosiły, aby opuścił ich wyspę, ale szybko zmieniły zdanie i zaprosiły go z powrotem do swojej kryjówki.
W treści książki pojawia się również wątek udzielania pomocy Zenkowi przez głównych bohaterów powieści. Dzieci były bardzo miłe dla niego, bo myślały, że dobrze rozumieją jego problemy. Liczyły na nawiązanie przyjaźni z obcym chłopcem, ale on nie wykazywał nimi zainteresowania. Ich próba pomocy obcemu była godna naśladowania. Dzieci okazały mu empatię, współczucie, zrozumienie i wsparcie.
Książka porusza dość trudne tematy: miłości, przyjaźni i samotności. Lektura jest napisana przystępnym językiem. Opisuje tematy życia codziennego. Opowiada o relacjach między dziećmi i obcym. Przedstawia problemy tytułowego bohatera: samotności, biedy, braku miłości i strachu.
W książce przedstawione zostały różne charaktery dzieci i ich zachowania w trudnych sytuacjach. Każdy z bohaterów jest inny i inaczej postrzega świat. Lektura opowiada o trudnych tematach dorastania i życia codziennego w grupie przyjaciół.
Początkowo myślałem, że treść książki nie wzbudzi mojego zainteresowania, że będzie bardzo trudna w odbiorze, a okazała się bardzo wartościowa. Przeczytałem ją z dużą przyjemnością. Autorka prostym językiem przedstawia przyjaźń i codzienne życie dzieci na wakacjach na wsi. Lektura była bardzo ciekawa na pewno warta przeczytania. Polecam wszystkim.
Streszczenie szczegółowe
W książce Ireny Jurgielewiczowej pod tytułem „Ten obcy” głównymi bohaterami jest czwórka dzieci: Marian, Julek, Pestka i Ula, które razem spędzają wakacje we wsi Olszyny. Ich miejscem zabaw i kryjówką jest mała wysepka, znajdująca się około półtora kilometra od Olszyn.
Pewnego wieczoru Marian i Julek zobaczyli, że na ich wyspie jest ktoś jeszcze. Rano opowiedzieli o tym Pestce i Uli. Popołudniu Pestka i Ula same poszły na wyspę. Chłopcy natomiast mieli pomóc swojej babci załatwić obowiązki na wsi. Kiedy dziewczynki dotarły na wyspę, poczuły zapach dogasającego ogniska. Skradając się, przemieściły się na środek wysepki. Tam spał jakiś nieznajomy owinięty kocem Julka. Był nastoletnim chłopcem, kilka lat starszym od dziewczynek. Pestka zdecydowała, że pobiegnie po chłopaków, a Ula miała zostać przypilnować nieznajomego. Kiedy Pestka pobiegła, Ula powoli wycofała się w krzaki i stamtąd obserwowała nieznajomego. Po chwili obcy się obudził i zauważył Ulę. Zaczęli ostrożnie rozmawiać, tak jak rozmawia się z obcym człowiekiem. Ula spostrzegła, że tamten ma skaleczoną nogę. Wyjaśnił, że się skaleczył kilka dni wcześniej szkłem. Okazało się, że ma na imię Zenek i szuka swojego wuja.
Kiedy przyszły pozostałe dzieci i zaczęły rozmawiać z obcym, Ula już prawie nic nie mówiła. Razem zdecydowali, że chłopca musi zobaczyć lekarz. Całe szczęście tata Uli, doktor Zalewski, był lekarzem. Zenek zgodził się, mimo początkowych oporów. Było dość daleko, ale z pomocą dzieci, Zenkowi udało się dojść do domu ojca Uli. Ula poprosiła doktora Zalewskiego, żeby zrobił wyjątek i przyjął Zenka za darmo, bo chłopiec nie miał czym zapłacić. Kiedy wszedł do gabinetu, Ula stojąc na werandzie, podsłuchiwała co się dzieje w środku. Doktor stwierdził, że rana nie jest poważna, ale wdało się tam zakażenie. Zabandażował ranę i powiedział Zenkowi, żeby zaczekał przed gabinetem aż skończy przyjmować klientów, to zawiezie go do szpitala. Kiedy skończył leczyć pacjentów i wyszedł z gabinetu, Zenka już nie było. Pani, która zajmowała się gospodarstwem domowym, wyjaśniła, że Zenek poszedł na dwór. Kiedy wyszli na zewnątrz, po Zenku nie było już śladu.
Wszyscy poszli do domów myśląc, że to koniec przygody z obcym, który zawitał na ich wyspę. Jednak następnego ranka, kiedy Julek wstał, usłyszał cichy gwizd, którym posługują się członkowie ich paczki. Wstał, szybko się przebrał i wybiegł na zewnątrz. Dźwięk dobiegał zza budynku. Kiedy Julek tam doszedł, zobaczył Zenka. Chłopak wrócił się z nim pożegnać. Poprosił Julka, żeby poszedł po ćwiartkę chleba, bo się bał, że zostanie zauważony i skierowany do doktora Zalewskiego. Kiedy Julek wrócił, Zenek wziął od niego chleb i zaczął z nim powoli chodzić. Jednak bandaż przeciekał i rana bardzo bolała, więc Zenek położył się na plecach i oparł nogi o wóz z sianem. Julek zawołał Mariana. Po chwili cała paczka była w komplecie. Zenek poprosił, żeby obiecali, że nie powiedzą o nim swoim rodzicom i dziadkom. Wszyscy obiecali i pomogli Zenkowi wrócić na wyspę.
Kolejne dni były do siebie podobne. Dzieci zabierały z domu jedzenie dla Zenka i zbudowały na wyspie szałas z gałęzi. Zenek był w tym najlepszy i wszyscy brali z niego przykład. Kiedy schronienie zostało wybudowane, Zenek w nim zamieszkał. Marian z Julkiem przynieśli ze wsi kilka cegieł, żeby zrobić kuchnię polową. Jednak z każdym dniem dzieciom było coraz ciężej przynosić jedzenie i utrzymać fakt istnienia Zenka w tajemnicy. Miały kłopoty również z obietnicą, bo musiały okłamywać rodziców i dziadków co do zabieranego jedzenia. Sytuacja w ich domach była coraz bardziej napięta.
Zenek opowiadał trochę więcej o sobie. Powiedział, że szuka swojego wuja Antoniego Janicy, który mieszkał we wsi oddalonej kilkanaście kilometrów od Olszyn. Dzieci postanowiły wypożyczyć rowery od kolegów i chciały tam wyruszyć. Jednak pojawił się problem, ponieważ tylko dwójka dzieci mogła wypożyczyć rower. Zdecydowali, że pojedzie Marian z Julkiem. Kiedy oni pojechali, dziewczynki z Zenkiem zostały na wyspie. Ula próbowała oswoić psa, a Pestka z Zenkiem jej pomagali. Kiedy chłopcy wrócili z wiadomością, że we wskazanej wiosce nie ma Antoniego Janicy, Zenek pobiegł na skraj wyspy. Ula pobiegła za nim. Zobaczyła go między drzewami samotnego i płaczącego. Wróciła do pozostałych. Kiedy razem poszli do Zenka, on był strasznie zniechęcony i podłamany.
Następnego dnia Ula szła na wyspę i zobaczyła przerażającą scenę. Wiktor i jego kolega Władek rzucali w psa Uli kamieniami. Krzyczeli do niego, a pies uciekał tak szybko, jak tylko potrafił. Nagle z krzaków za nimi wybiegł Zenek i rzucił się na Wiktora. Walczyli ze sobą zaciekle, przyciskając jeden drugiego do podłoża. Wtedy nadbiegli Julek i Marian. Julek szybko pobiegł pomóc Zenkowi, zaś Marian zaczął walczyć z Władkiem. Po chwili Wiktor i Władek ustąpili i grożąc dzieciom poszli.
Kilka dni później, kiedy wrócili rano na wyspę, Zenka już nie było. Razem zdecydowali, że pójdą wzdłuż szosy, bo wydawało im się, że tylko tam mógł się udać. Kiedy szli, rozmyślając nad tym, co kupić w sklepie po drodze, zobaczyli chłopca w ogrodzie, skąd zabierał i jadł jabłka. Był bardzo głodny. Kiedy ich zauważył, zrobił się cały czerwony na twarzy, ale po chwili się opanował i opryskliwie spytał czemu się tak patrzą. Wspólnie zdecydowali, że pójdą dalej do sklepu.
Przed sklepem zdarzyła się bardzo niecodzienna sytuacja. Przejeżdżający traktor spłoszył konie, które rzuciły się do przodu, zabierając ze sobą niepilnowany wózek z małym dzieckiem. Zenek bez namysłu rzucił się na ratunek. Ujarzmił konie i zjechał nimi sprzed samej drogi na trawę obok. Uratował życie dziecku. Wszyscy go podziwiali za odwagę i spryt. Na miejscu zaraz pojawili się dziennikarze z okolicznych gazet, ale Zenek nie zwracając na nich uwagi poszedł z dziećmi z powrotem do wioski.
Po drodze jeszcze wstąpili do ogrodu, gdzie Zenek wcześniej zrywał jabłka. Zenek i Julek pobiegli tam pierwsi. Zenek zapytał Pestkę, Mariana i Ulę, czy się boją wejść do ogrodu i zjeść kilka jabłek. Pestka od razu pobiegła, żeby pokazać, że się nie boi. Marian lekko się ociągał, ale poszedł za nią. Tylko Ula została.
Pewnego dnia Marian poszedł pomagać babci na targu. W tym czasie dzieci od nowa oswajali Dunaja, bo od ostatniej napaści na niego Wiktora i Władka znów nie chciał podchodzić do ludzi. Po południu Marian wrócił. Kiedy szedł do dzieci, było po nim widać, że coś jest nie tak. I rzeczywiście. Jak tylko przyszedł, zapytał Zenka czemu ukradł przekupce 50 złotych. Nikt nie wierzył, że mógł to zrobić. Zenek jednak przyznał się do kradzieży. Julek nadal nie wierzył, a Pestka z Marianem byli bardzo zdenerwowani na Zenka. Zadecydowali, że wyrzucą go z wyspy.
Kiedy Zenek sobie poszedł Marian powiedział, że na targu usłyszał jak przekupka mówiła, że chłopak wyglądający jak Zenek zabrał jej pieniądze. Wieczorem Ula dostała liścik. Wyszła na zewnątrz. Przed płotem zobaczyła Zenka. Chwilę porozmawiali i Zenek wyznał Uli, że mu się podoba. Wspomniał również o wyprawie do Warszawy.
Następne dni były jednakowo nudne i monotonne. Julek nie chciał się widzieć z Marianem, ponieważ uważał, że wyrzucenie Zenka było jego winą. Marian wpadł na pomysł, żeby pojechać autobusem w stronę Warszawy i wysiąść około 32 kilometry od Olszyn i iść w drugą stronę na piechotę. Kiedy powiedział to Julkowi, nagle polepszył się koledze humor. Marian pojechał. Wracając, zobaczył Zenka i chwilę rozmawiali, ale Zenek nie chciał wrócić. Marian wrócił wieczorem. Kiedy powiedział Julkowi nowiny, Julek znowu był przygaszony i smutny.
Kilka dni później Julek z dziadkiem pojechali na wielki targ. Gdy byli w gospodzie, Julkowi się nudziło, więc zapytał dziadka, czy może wyjść na zewnątrz. Zaczął chodzić między stanowiskami i nagle zobaczył Zenka. Pobiegł w tamtą stronę, ale jego tam już nie było. Szukał chłopca, ale nigdzie nie mógł znaleźć. Wtedy go zobaczył, jak grał z innymi. Z bliskiej odległości zawołał go po imieniu. Julek opowiedział mu o wiosce, o tym jak jest nudno bez niego i jak Ula pracuje, żeby oddać pieniądze przekupce. Zenka wzruszyło to głęboko, ale nie dał tego po sobie poznać. Kilka dni później wrócił do wioski i zaczął pracować, żeby oddać Uli pieniądze.
Kilka dni później dzieci szły na wyspę. Wtedy usłyszały jakąś rozmowę. Po cichu poszły w tamtym kierunku. Okazało się, że to Wiktor i Władek mówią coś milicjantowi. Po chwili zrozumieli o co chodziło. Skarżyli się na Zenka, że jest przybłędą, bezdomnym i że ich pobił. Dzieci zrozumiały, że Zenek ma kłopoty. Cichutko wycofały się i szybko idąc do wioski zdecydowały, że muszą o tym powiedzieć komuś dorosłemu.
Razem uznali, że najodpowiedniejsza będzie mama Pestki. Tyko Pestka się z tym nie zgadzała, ale w końcu dała się przekonać. Bała się co mama zrobi. Kiedy zaczęła mówić o Zenku, mama nic nie mówiła. Kiedy skończyła, mama powiedziała, że nie będzie pomagać chłopcu, który kradł. Wtedy Pestka powiedziała, że ona też kradła i opowiedziała o zrywaniu jabłek z drzew u kogoś w ogrodzie.
Mama wydawała się wstrząśnięta tą wiadomością. Zdenerwowała się na Pestkę, że kradła i ją okłamywała. Powiedziała, że pójdzie zapytać tatę Uli co o tym myśli. Kiedy dotarły na miejsce, mama kazała zostać Pestce przed domem doktora Zalewskiego, natomiast sama weszła porozmawiać z lekarzem. Przyszedł Marian i Julek. Zawstydzona Pestka opowiedziała im o tej sytuacji. Marian i Julek ją pocieszyli, że nie ma czego się wstydzić.
Pojawiła się Ula. Chwilę potem zobaczyli idącego do nich Zenka, a z drugiej strony milicjanta rozmawiającego z Wiktorem i Władkiem. Zamarli z przerażenia, bo zauważyli Zenka. Wiktor pokazywał palcem w jego stronę, mówiąc coś milicjantowi. Wtedy z domu wyszła mama Pestki z doktorem Zalewskim. Kiedy doktor zobaczył Zenka, zdecydował się zaprosić milicjanta na rozmowę. Po chwili zawołali Zenka.
Tymczasem na zewnątrz Wiktor i Władek zaczęli bić się z dziećmi. Wtedy wyszedł milicjant. Dzieci odetchnęły z ulgą, był sam. Wiktor i Władek podbiegli do niego zdziwieni, że nie zabrał ze sobą Zenka. Milicjant ich pouczył, wsiadł na motor i odjechał.
Dzieci zapytały ojca Uli jak to zrobił. Pan Zalewski powiedział, że milicjant był bardzo miły, zrozumiał sytuację Zenka i powiedział, że pomoże w poszukiwaniach wujka Antoniego. Przy kolacji była bardzo miła atmosfera. Ula jak zwykle prawie się nie odzywała, natomiast doktor i Zenek rozmawiali w najlepsze.
Rano okazało się, że Zenek poszedł do pracy, gdzieś na obrzeżach wioski. Kiedy wrócił na nic nie miał sił i położył się spać. Pewnego dnia doktor Zalewski powiedział, że musi na dwa dni wyjechać. Zenek poszedł do pracy, a Ula zaprosiła do siebie Pestkę. Rozmawiały o sytuacji Zenka. Po dwóch dniach doktor wrócił ze świetną wiadomością, bo razem z milicjantem znaleźli wujka Zenka, który powiedział, że chętnie go przyjmie. Kilka dni później Zenek miał odjechać pociągiem z najbliższej stacji. Na peronie pożegnał się ze wszystkimi. Wsiadając do wagonu zawołał do siebie Ulę. Powiedział jej, że ją kocha i ma nadzieje, że się jeszcze kiedyś zobaczą.
Problematyka
Świat książki Ireny Jurgielewiczowej „Ten obcy” bliski również dzisiejszej młodzieży – problematyka powieści.
Książka Ireny Jurgielewiczowej pt. „Ten obcy” to współczesna powieść o nastolatkach. Utwór powstał w 1961 r. Opisuje realia młodych Polaków żyjących w połowie dwudziestego wieku. Drugoplanowymi bohaterami są również dorośli. To właśnie ich relacje z dziećmi porusza problematyka tej książki. Powieść nie straciła na aktualności. Dziś coraz więcej młodzieży może odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania, utożsamiając się z losami przedstawionych bohaterów. Powieść przekazuje nam również wiele przykładów na temat tego, jak ważnymi osobami w życiu młodych ludzi są ich rodzice i krewni. Warto zauważyć, że książka Jurgielewiczowej nie porusza tylko aspektu relacji młodzieży i dorosłych, lecz dużo miejsca poświęca na ukazanie psychologicznego podłoża problemów dorastających rówieśników, zwłaszcza w kontekście nawiązywanych przyjaźni i dojrzewania.
Dość skrytą, a zarazem interesującą relacją była przyjaźń głównych bohaterek – Uli z Pestką. Jedna to dziewczyna szalona i nieprzewidywalna, druga zaś cicha i nieśmiała. A jednak coś je połączyło. Specyficzne w tej relacji było to, że Ula często uważała się za zależną od przyjaciółki, robiła to, co ona, chodziła za nią, zawsze jej przytakiwała i w gronie znajomych nie pokazywała własnego zdania. Zawsze akceptowała zdanie i opinie koleżanki. Pestka nie zawsze robiła dobre rzeczy, a Ula, choć umiała nie pójść jej śladem, wcale nie pokazywała tego, że coś jej się nie podoba. Często dla dobra przyjaciółki wolałaby, aby ona nie zawsze postępowała tak, jak zaplanowała. Przedstawia to sytuacja, gdy Pestka poszła kraść jabłka, mimo że Ula proponowała jej nierobienia tego. Dziewczyny były wobec siebie miłe, lecz nie zawsze były w tym szczere. Dzisiaj często zdarza się, że młodzi wpadają w złe towarzystwo i ciężko jest im później z niego wyjść. Są wobec siebie nieszczerzy i nie chcą dla siebie dobrze. Z powodu samotności szukają przyjaciół na siłę i w większości takich „przyjaźni” to nie są relacje właściwe lub nawet dobre. Nie do końca można odnieść to do koleżeństwa dwóch bohaterek. One nie były w złym towarzystwie, nie poddały się przez to żadnym uzależnieniom lub złym nawykom, jak często dzieje się to w dzisiejszych czasach. Po prostu nie zawsze czuły od drugiej troskę, opiekuńczość i docenienie. Przykładem z książki jest tu zachowanie Pestki, kiedy dziewczyny przebywały z resztą grupy, bohaterka zapominała trochę o przyjaciółce. Ukazując postać Uli, autorka podkreśliła u niej brak asertywności i tym sposobem pokazała, jak ważną sprawą jest posiadanie własnego zdania i dzielenia się nim ze swoim otoczeniem, ponieważ śmiało głosząc swoje opinie, szczerze komentując wydarzenia, w jakich uczestniczymy, powodujemy, że inni zaczynają cenić takie zachowanie, bo będą mogli przypuszczać na przykład, w jakich sytuacjach mogą na nas liczyć.
Ciekawa jest także historia Uli i Zenka oraz ich stosunek do siebie nawzajem. Ich pierwsze spotkanie było krótkie. Dziewczyna była po prostu ciekawa obcej postaci na wyspie, więc podeszła, aby zobaczyć chłopaka. Od początku Zenek miał duże zaufania do Uli, gdyż była bardzo cicha i podobna do niego. Z biegiem dni ich relacja była coraz bardziej zażyła i prawdziwa. Z racji, że chłopak był tajemniczy i małomówny, nie były potrzebne nawet słowa, wystarczyły czyny i zachowanie. Mijały dni, Zenek otwierał się coraz bardziej i stawał się aktywniejszy w rozmowach. Stał się przyjacielem Mariana, Julka, Pestki i Uli. Co prawda miał chwile zwątpienia, nawet uciekał z wyspy, ale nie doprowadziło to do zniszczenia relacji z Ulą. Dziewczyna zaczęła bardziej dostrzegać i zwracać uwagę na dobroć chłopca i umiejętność podejmowania ryzyka dla innych ludzi. Podjął je chociażby wtedy, gdy uratował malutkie dziecko niedaleko spółdzielni. Pod koniec powieści trwały poszukiwania wujka Zenka przez doktora Zalewskiego. Gdy został on odnaleziony w Tczewie, Zenek postanowił napisać do Uli list, w którym wyznał jej miłość. Dziewczyna też widziała w chłopaku pozytywne cechy i przypuszczała, że łączy ich miłość. Było jej żal, gdy chłopiec, którego dopiero co obdarzyła niewinnym uczuciem musiał wyjechać. Czuła do niego coraz większe przywiązanie, narastało w niej uczucie. Ten wątek powieści w dużej mierze odnosi się to do szczęścia i miłości, o której marzą nastolatki. Ale czasami miłość bywa przyczyną smutku wielu nastolatków. Po raz kolejny autorka uchwyciła uroki dojrzewania. Młodzi ludzie często szukają sobie sympatii na siłę, ale ona powinna przyjść sama, w odpowiednim momencie. Trzeba ją naprawdę poczuć, prawdziwie przeżyć. Pod tym względem problemem dzisiejszego świata jest kwestia miłości powierzchownej, wynikającej z wyraźniejszego zwracania uwagi na wygląd, a nie na charakter i osobowość. Ludzie dziś patrzą na to, co na zewnątrz, a nie wewnątrz. Dlatego często wskutek tego błędu i poczucia odrzucenia przez drugiego człowieka popadają w załamania i depresje. Książka pokazuje nam znaczenie i wyjaśnienie miłości. Gdy patrzy się tylko powierzchownie, a nie poznaje człowieka z charakteru, raczej nie ma się szans na szczęście. Postaci Zenka i Uli pokazują prawidłową postawę myślenia. Najpierw poznaj człowieka, a dopiero później stwierdź czy możesz nazwać go częścią twojego życia.
Odnosząc się do relacji Zenka z wcześniejszą grupą przyjaciół, warto przytoczyć postawę każdego z bohaterów. Stosunek Mariana do Zenka nie zawsze był właściwy. Problem ten polegał na tym, że obcy nie mówił za wiele, więc nastolatkom ciężko było lepiej go poznać. Był on pewnego rodzaju buntownikiem, który stawiał opór wielu sprawom i nie chciał poznawać za wielu ludzi ze względu na brak zaufania, które zostało zaprzepaszczone w rodzinnym domu. Przykładowo, gdy dzieci dowiedziały się o kradzieży pieniędzy przez Zenka, Marian określał go mianem złodzieja, nie zważając na to, że tak naprawdę nie znał okoliczności tego przestępstwa. Natomiast nie zmienia to faktu, że i tak zostali w końcu przyjaciółmi. W dzisiejszym świecie panują podobne problemy w gronach przyjaciół. Ludzie chcą być w centrum uwagi i tracą umiejętność słuchania drugiej osoby, przez co inni czują się niedoceniani i ignorowani, czego skutkiem bywają zatracenia swojej osoby, niska samoocena, brak akceptacji samego siebie i wmawianie sobie, że jesteśmy najgorsi. Całkiem innym przykładem jest postać Julka. Uważał Zenka za swój autorytet i traktował go trochę za swojego idola. Najmłodszy bohater często miał w głowie plątaninę myśli i ocen na temat swojego wieku. Gdy na wyspie pojawił się Zenek, znalazł sobie osobę, którą podziwiał ze względu na osobowość. Julek był osobą dość chaotyczną, ale potrafił znaleźć czas dla drugiego człowieka i docenić jego czyny bądź pracę. Myślę, że autorka przedstawiając tą, jak i inne postacie, chciała pokazać, że różnice między ludźmi nie muszą dzielić. Wiele osób dziś mogłoby brać przykład z młodego chłopaka i bardziej skupiać się na żywym otoczeniu niż na technologii i własnym nosie. Dziewczyny miały z Zenkiem raczej naturalny kontakt. Jednak Ula z Zenkiem darzyli się większą uwagą. Pestka, tak jak cała reszta pomagała w opiece nad przybyszem, ale wyjątkowo chciała Zenkowi zaimponować. Obecnie duża część społeczeństwa pragnie imponować innym, udając kogoś, kim nie są. Wkładają wtedy różne maski i zachowują się tak, jak cała reszta, nie pozostając przy tym sobą.
Przechodząc do relacji dzieci z dorosłymi w książce „Ten obcy”, chciałabym zacząć od atmosfery w domu Pestki. Dziewczyna w książce stała się buntowniczką. Źle odnosiła się do matki, nie chciała spędzać z nią ani chwili, często się z nią kłóciła, a atmosfera w jej domu był dosyć napięta. Oczywiście nie można powiedzieć, że bohaterka tylko się kłóciła i nie słuchała mamy. Była ona dosyć wrażliwa. Widać to w chwili, gdy po przyrzeczeniu, że nie zdradzi sekretu obecności Zenka na wyspie, czuła się źle, okłamując mamę. Wiedziała, że nie może jej o tym powiedzieć, więc starała się nie przebywać często w jej obecności, aby jej się „coś nie wymsknęło”. Nie zważając na to, że było jej przykro z powodu kłamstw, pozostawała stanowcza, czasem aż za bardzo. Przedstawiała obraz osoby raczej wybuchowej, a w trakcie okresu dojrzewania ta cecha zwłaszcza się zarysowuje. Potrafiła pogodzić się z mamą, ale tylko w sytuacji, gdy obie były w stu procentach szczere. Dziś, coraz częściej szczerość uważa się za zbytnią bezpośredniość. Wiadomo, powinno powiedzieć się szczerą informację z szacunkiem, a nie z sarkazmem. Młodzi ludzie dziś często wyobrażają sobie idealny obraz swoich rodziców czy bliskich, a wiadomo, nikt nie jest, nie był i nie będzie idealny. Nastolatkom często ciężko jest to zaakceptować i sami próbują zmienić siebie i innych ludzi w lepszą wersję. Trzeba nad sobą pracować, ale nie można narzucać komuś, kim ma być. To jest powodem buntu i depresji u młodych. Wydaje im się, że ich rodzice powinni być idealni i najlepsi. Jeśli ktoś naprawdę tego chce, może w każdym ujrzeć, chociaż cząstkę idealizmu. Zwłaszcza rodzice w naszych oczach powinni być doceniani i szanowani. W końcu to im zawdzięczamy nasz byt. Pisarka pokazała nam, że bez kłótni i w wielkiej szczerości można rozwiązać wiele problemów.
Pestka była wcześniej pokazana w relacji z mamą. Główną postać natomiast autorka ukazała, opisując jej postępowanie w stosunku do ojca. Doktor Zalewski, czyli tata Uli był bardzo zapracowany, nie miał czasu dla córki, dlatego wychowywały ją ciotki. Dziewczyna nie darzyła ojca wielkim zaufaniem, gdyż ten zostawił ją i jej matkę dla innej kobiety. Przez cały utwór przewijają się sceny z domu postaci. Panuje tam dość napięta atmosfera, która nie jest przyjemna. Zalewski tak naprawdę kochał swoją córkę, a ona nie zdawała sobie z tego sprawy, dlatego czuła się odrzucona i niedoceniana. Dopiero pod koniec książki doktor mówi nastolatce, że jest najważniejszą osobą w jego życiu i zawsze może liczyć na jego wsparcie. W obecnych czasach wiele rodziców jest po rozwodach lub ciągle się kłócą. Ich podopieczni najczęściej czują brak miłości lub uwagi. Mają wrażenie, że nie mogą na nich liczyć, przez co spędzają z nimi mało czasu, ogranicza to ich rozmowy, które są ważne, aby zrozumieć myślenie, czyny i zachowanie drugiego. Przez tę relację autorka pokazała nam, jak ważna jest miłość rodziców, aby dziecko czuło się bezpiecznie. Ukazała też jak ważna jest otwartość na drugiego człowieka i umiejętność poświęcanie dla niego czasu, ponieważ bez rozmowy nic nie zdziałamy. Bywa, że każdy oczekuje miłości okazywanej na inny sposób. Tak się stało i tym razem. Ze strony Uli i ojca ta miłość wyglądała inaczej i była różnie odbierana. Historia Uli i jej taty pokazała, że jeśli nie wytłumaczymy naszego toku myślenia, inni nie będą wiedzieli, co mamy w głowie. Czasem jedno słowo może wyjaśnić wątpliwości, czy nasze nieuzasadnione wyobrażenia o drugim człowieku. Bardzo ważna jest wzajemna komunikacja i zaufanie. Przykład rozwiązania nieporozumienia między Ulą i jej tatą stanowi tego dowód.
Głównym wątkiem powieści jednak jest przygoda Zenka Wójcika, którego sytuacja była naprawdę ciężka. Nie dość, że przeżywał śmierć matki to jego ojciec miał problem z alkoholem, który zresztą był powodem jego ucieczki. Zenek uciekł z domu, bo chciał znaleźć wuja. Nie potrafił zaakceptować nałogu ojca. Chłopak był tajemniczy i skryty, nie ufał przypadkowym ludziom. Ojciec bardzo zaburzył mu psychikę, która w okresie dojrzewania szczególnie się kształtuje. Młody chłopak potrafił odróżnić dobro od zła. Dzięki odwadze i dojrzałości udało mu się uwolnić od tragicznej przeszłości. Te smutne okoliczności sprawiły, że znalazł się na wyspie, po czym znalazł krewnego i mógł się udać pod jego opiekę. Obecnie ludzie też popadają w nałogi, są to nie tylko osoby dorosłe posiadające potomstwo, lecz także dzieci czy młodzież. W dobie technologii łatwo jest uzależnić się od telefonu, komputera czy Internetu. Takie przypadki trafiają się najczęściej u dzieci i młodzieży, u dorosłych zaś bywają to problemy alkoholowe lub tytoniowe. Dzieci w takich rodzinach są bardzo poszkodowane. Rodzice mający problem z alkoholem zapominają o swoich pociechach i pragną tylko przyjemności picia. Na szczęście Zenkowi udało się znaleźć schronienie i opiekę u dalszej rodziny. Autorka „Tego obcego” w głównym wątku przedstawiła ważną kwestię, że w życiu trafiamy na wiele problemów, ale każdą napotkaną trudność można powstrzymać rozmową i wiarą w siebie. Nie wolno się poddawać nawet na sprawach, które w danym czasie nas przerastają i wydają się nie do rozwiązania. Główna postać, czyli Zenek jest postacią godną miana wytrzymałego bohatera. Gdyby więcej ludzi było jak Zenek i nie poddawało się przy każdym, często błahym problemie, świat byłby lepszy. W dzisiejszym świecie brakuje wsparcia, w wielu rodzinach niestety zwłaszcza od najbliższych.
Powieść Ireny Jurgielewiczowej, opisująca historię Zenka i napotkanych przez niego nowych przyjaciół opiera się na problemach relacji międzyludzkich. Nie tylko tych rodzinnych, lecz także przyjacielskich. Jeśli zajrzy się w głąb książki i poczuje jej klimat, można ujrzeć w niej sytuacje z życia codziennego przedstawione za pomocą fantastycznych postaci. Warto przeczytać utwór. Znajdą się tu na pewno relacje lub wątki, które można odnieść do życia współczesnego czytelnika. „Ten obcy” jest na pewno powieścią dla tych, którzy szukają literatury, która mimochodem, nie nachalnie sięga po tematy, ilustrujące bardzo poważne problemy, z którymi stykają się młodzi czytelnicy. Powieść pomaga ustawić sobie priorytety i zauważyć najważniejsze wartości: rodzinę, szczerą przyjaźń i miłość.
Plan wydarzeń
Plan wydarzeń:
1.Spokojne życie na wyspie.
2.Pojawienie się obcego.
3.Nawiązanie kontaktu Uli z nieznajomym.
4.Zapoznanie się dzieci.
5.Wizyta u doktora Zalewskiego.
6.Ucieczka Zenka od lekarza.
7.Poszukiwanie zaginionego wujka.
8.Próba niepowodzenia.
9.,,Zamieszkanie” przybysza na wyspie.
10.Obrona psiaka Dunaja przed łobuzami.
11.Kradzież jabłek z sadu.
12.Zawiedzenie przyjaciół.
13.Ratunek małego chłopca przez Zenka.
14.Kradzież pieniędzy przez przybysza na Jarmarku.
15.Odejście chłopca z wyspy.
16.Smutek przyjaciół.
17.Praca Uli u sadownika ,przy zbiorze porzeczek.
18.Oddanie przez dziewczynkę pieniędzy przekupce.
19.Powrót przyjaciela.
20.Zwrot pieniędzy Uli przez Zenka (praca przy żniwach).
21.Pomoc lekarza (Zalewskiego).
22.Pomieszkiwanie Zenka u lekarza.
23.Pomoc milicji w odnalezieniu wujka.
24.Zacieśnienie więzi między Ulą a Zenkiem.
25.Polepszenie stosunków pomiędzy dziewczynką a jej ojcem.
26.Znalezienie wujka chłopca.
27.Wręczenie Uli przez Zenka listu z wyznaniem miłosnym.
28.Odprowadzenie chłopca na stację.
29.Pożegnanie się przyjaciół.
30.Zamieszkanie Zenka u wujka.
Streszczenie
,,Ten obcy” -streszczenie
Książka opowiada o wakacyjnych przygodach czwórki przyjaciół.Letni odpoczynek na wsi przerywa ukazanie się całkiem obcego chłopca na ich wysepce.
Zenek (tak nazywał się chłopiec) miał wbite szkło w nogę,które sprawiało mu wiele bólu.Na początku dzieci trzymały dystans,lecz szybko zaczęły mu współczuć i z chęcią pomagać.Okazało się,że chłopiec podróżuje autostopem i szuka swojego wujka.Zenek był bardzo małomówny,ale nawiązał kontakt z Ulą.
Dzieciaki postanowiły,iż nowy przybysz zostanie na wyspie do czasu ,aż wyzdrowieje.Zbudowały mu szałas wraz z posłaniem i przynosiły małe porcje jedzenia.Przyjaciele namówili chłopca , aby udał się do doktora Zalewskiego.Lekarz po założeniu opatrunku zaproponował mu pobyt w szpitalu,lecz ten uciekł.
Dzieci z wielką przyjemnością spędzały czas na wyspie.Ula i Zenek próbowali oswoić bezdomnego psa o imieniu-Dunaj.Julek wraz z Marianem zorganizowali wycieczkę rowerową do Stryjkowa, aby odnaleźć wujka Zenka.Niestety skończyła się ona niepowodzeniem.Ślad po poszukiwanym wujku zaginął.
Ula przez przypadek zauważyła jak chłopiec płacze,po otrzymaniu tej wiadomości.Zamknął się w sobie i z nikim nie rozmawiał.
W kolejnych dniach chłopcu zaczęło brakować pieniędzy.Dzieci też z coraz większym trudem przynosiły mu pożywienie w tajemnicy przed innymi.Następnego dnia nieznajomi chłopcy obrzucali Dunaja kamieniami,lecz przybysz stanął w jego obronie.Dzięki pomocy Mariana i Julka bójka skończyła się dla niego zwycięstwem.
Więź między grupą przyjaciół zacieśniła się jeszcze bardziej.
Wszyscy zaczęli podziwiać chłopca za jego odwagę i samodzielność.Zaimponował im swoją tajemniczością ,a najbardziej tym, że jest inny.
Druga przygoda spotkała ich przed sklepem,do którego poszli ,żeby kupić oranżadę.Byli świadkami zdarzenia, gdy przejeżdżający traktor spłoszył konie,które stały przy wozie.Było na nim malutkie dziecko.Zenek nad niczym się nie zastanawiając ruszył na ratunek.Z możliwością narażenia życia ujarzmił spłoszone konie i uratował małego chłopca.Jednak unikał wdzięczności ze strony matki dziecka.Skłamał podając fałszywe nazwisko (przerażał go rozgłos).Dla grupki przyjaciół został bohaterem.Wpłynęło to na wyprawę do cudzego sadu po jabłka.Wszystkie dzieci,oprócz Uli,która bardzo to przeżywała.poszły dokonać kradzieży,nie chcąc wyjść na tchórzy.
W krótkim czasie Marian będący z dziadkiem na Jarmarku w Łętowie,przyniósł fatalne wieści:Zenek ukradł tam przekupce pięćdziesiąt złoty.Dzieci są bardzo tym zmartwione i zdziwione.Chłopiec postanawia opuścić wyspę,lecz odwiedza jeszcze Ule i mówi jej w tajemnicy,że zrobił to z powodu głodu.Zdradza jej kolejny cel swojej wędrówki,którym była Warszawa.
Po opuszczeniu przez chłopca wyspy, dzieci zaczynają tego żałować.Ula dręczona wyrzutami sumienia i współczuciem dla kolegi, zaczęła zarabiać pieniądze u sadownika (zbierała porzeczki). Chciała je oddać okradzionej przekupce.Gdy dług został zwrócony chłopiec powrócił na wyspę.Zaczął pracę przy żniwach i oddał zarobione pieniądze Uli.
Jednak znów pojawiło się kolejne niebezpieczeństwo.Chłopaki ,którzy obrzucali kamieniami psiaka Dunaja, odkryli,że Zenek jest na wyspie i zadzwonili na milicję.Na całe szczęście Julek podsłuchał ich rozmowę.Dzieci postanowiły ratować kolegę.Pestka poprosiła matkę o pomoc.Kobieta poszła po radę do doktora Zalewskiego.Postanowił mu pomóc.Zenek pomieszkiwał u niego.
Wzruszony historia chłopca poprosił milicjantów o wyrozumienie.Pomogli oni w odnalezieniu Antoniego Janicy.
Postępowanie doktora stało się podstawą do zbudowania porozumienia między nim ,a Ulą.Dziewczynka przekonała się ,że jej ojciec zasługuje na drugą szansę.
W kolejnych dniach wujek chłopca się odnalazł.Zenek postanowił do niego wyjechać.Na ,,pożegnanie” dał Uli list z wyznaniem miłosnym.
Grupka przyjaciół odprowadziła go na stację.Przyrzekli sobie wzajemną korespondencję.
Charakterystyka bohaterów
Zenek Wójcik to bohater powieści Ireny Jurgielewiczowej pt.,,Ten obcy”. Chłopiec jest niepełnoletni i mieszka we Wrocławiu. Jego matka zmarła, kiedy był mały, a ojciec zmaga się z nałogiem – alkoholizmem. Z powodu agresywnego rodzica Zenek uciekł z domu, wyruszając w daleką podróż do wuja.
Chłopak jest wysoki i szczupły. Ma chude policzki i ładne brwi. Jego włosy są krótkie i ciemne, podobnie jak oczy. Zazwyczaj ubiera się w starą, zniszczoną wiatrówkę i drelichowe spodnie. Kiedy przybył na wyspę, był rozpalony gorączką, a jego skóra miała szarawy odcień. Owinięta brudnym gałganem chora stopa wyglądała strasznie.
Zenek był wytrzymały na ból, ponieważ nie panikował podczas zabiegu oczyszczania rany na nodze w doktora Zalewskiego. Chłopiec wykazał się nadzwyczajną odwagą, kiedy uratował małe dziecko zatrzymując pędzący wóz. Jedna z jego cech to prawdomówność, gdyż szczerze wyznał miłość Uli. Zenek był małomówny i zamknięty w sobie. Nie lubił rozmawiać o swoich problemach i trudnościach. Wykazał się swoim honorem i uczciwością, gdy powrócił na wyspę, aby oddać ukochanej pieniądze. Jednak posunął się on również do kradzieży pieniędzy. Przyczyną tego haniebnego czynu był głód oraz duma, nie chciał on bowiem zniżać się do proszenia innych o jedzenie. Inną z jego zalet jest wrażliwość i troska o zwierzęta – stanął w obronie bitego psa. Zenek był zdeterminowany i silny, ponieważ podróżował samotnie z domu rodzinnego do wuja, nie zważając na odległość. Chłopiec zachowywał się nieufnie wobec dorosłych, co było zapewne zasługą ojca, który się nad nim znęcał. Był skryty, gdyż za wszelką cenę starał się ukryć przed przyjaciółmi swoją tożsamość i przykrą historię. W przyszłości chciał zostać marynarzem i podróżować po świecie, jest to jego marzeniem. Nie potrafił przyznać się do błędu, kiedy został przyłapany na kradzieży, nie zawstydził się, lecz namawiał przyjaciół do grzechu.
Zenek Wójcik to dla mnie postać jak najbardziej pozytywna, pomimo jego wad. Jego postawa uczy mnie, aby nigdy nie poddawać się w dążeniu do obranego celu.
Bohaterowie
Książka pt. „Ten obcy” Ireny Jurgieliczowej opowiada o przygodach przyjaciół: Julka, jego ciotecznego brata Mariana, Pestki i Uli. Spędzali oni razem czas na wyspie położonej niedaleko wsi Olszyn. Pewnego dnia w ich kryjówce pojawia się Zenek, a wraz z nim lawina różnych zdarzeń.
Ula była jedną z czwórki przyjaciół. To bardzo cicha i zamknięta w sobie dziewczynka. Rzadko się odzywała. Zwykle stała z boku. Obwiniała swojego ojca o odejście jej matki. Była dla niego oschła, niemiła, zazwyczaj z nim nie rozmawiała. Jako pierwsza nawiązała kontakt z obcym chłopcem, który pojawił się na wyspie. Starała się być dla niego miła i pomogła mu opatrzyć ranę na jego nodze. Podejmowała rozsądne decyzje, ponieważ nie zgodziła się kraść jabłek z innymi dziećmi. Oswoiła psa Dunaja, który, nawet kiedy został obrzucony kamieniami, wrócił do niej.
Kolejną bohaterką tej książki była najlepsza przyjaciółka Uli, Pestka. Dziewczynka wolała spędzać czas z chłopcami. Była odważna i chciała wszystkim zaimponować. Kiedy jej koledzy postanowili pójść do sadu ukraść jabłka, udała się tam z nimi nie okazując strachu. Według chłopców z wsi Olszyn miała piękne oczy. Nie zawsze rozumiała przyjaciółkę, szczególnie jej relacji z ojcem. Zazdrościła Uli tego, że to ją Zenek lubił najbardziej. Pestka potrafiła wszystkich rozweselić. Była zwinna i szybka. W przeciwieństwie do przyjaciółki nie wstydziła się rozmawiać z innymi ludźmi.
Marian to spokojny i opanowany chłopak. Postrzegano go jako rozsądną osobę. Nie lubił się bić, a robił tylko wtedy, kiedy była według niego taka konieczność. Był pomocny i czuł się odpowiedzialny za swojego ciotecznego brata. W wakacje mieszkał z nim u dziadków. To on powiedział przyjaciołom, że Zenek ukradł pieniądze, ale po odkryciu prawdy, odnalazł go i próbował namówić chłopca do powrotu na wyspę. Nie bał się kary od dziadków oraz walki z Wiktorem w obronie Dunaja.
Julek to młodszy brat cioteczny Mariana. W przeciwieństwie do niego był energicznym i żywiołowym dzieckiem. Uwielbiał zabawę oraz starał się zaimponować Zenkowi. Chciał, aby spostrzegano go jako dorosłego rozsądnego chłopaka, który niczego się nie boi. Choć kochał swoją babcię i dziadka, był wobec nich nieposłuszny. Podziwiał Zenka za odwagę i zazdrościł mu przeżywanych przygód. Bawił się z dziewczynkami, tylko jeśli nie było innego towarzysza zabaw. W odróżnieniu od Mariana zawsze chętnie uczestniczył w bójkach z innymi chłopcami.
Zenek, który podróżował, aby odnaleźć wuja, pewnego dnia postanowił przenocować na wyspie. Kiedy rano odnalazła go tam Ula, wydawał się spokojnym, miłym, lekko zawstydzonym chłopakiem. Jednak gdy przyszli Pestka, Marian i Julek był nieuprzejmy, arogancki i bardzo tajemniczy, a także sprawiał wrażenie, jakby całkiem zapomniał o Uli. Przez cały czas dało się odczuć, że chłopiec nie chciał wyjawiać swoich sekretów, a także skrycie podkochiwał się w nieśmiałej dziewczynie. Był dumny, a dla dzieci z wyspy niemiły. Nie dziękował im za oddawane mu jedzenie. To on pomógł Uli oswoić Dunaja oraz stanął w jego obronie, kiedy pies został zaatakowany przez Wiktora. Był wdzięczny dziewczynce, która zarobiła i oddała skradzione przez niego pieniądze. Gdy zranił się w nogę, nie zaufał Doktorowi Zalewskiemu, ojcu Uli. Jego stosunek do mężczyzny zmienił się, kiedy tymczasowo zatrzymał się w ich domu. Dzieci zyskały też jego zaufanie, ponieważ pomogły mu uniknąć więzienia i zamieszkania w sierocińcu. Był bardzo szczęśliwy, gdy dowiedział się, że jego wujek żyje i chce się nim zaopiekować.
Dunaj to pies, przybłęda, który stracił zaufanie do ludzi po tym, kiedy chuligani obsypali go kamieniami. Od tamtego czasu bał się wszystkich ludzi. Ula z pomocą Zenka oswoiła go. W końcu udało się to też Marianowi, Pestce oraz Julkowi. Miał skołtunioną sierść, do której poprzyczepiały się rzepy, ale potem dziewczynki wyczesały mu ją. Po ataku na psa ze strony Wiktora przyjaciele musieli oswajać go na nowo.
Doktor Zalewski to ojciec Uli. Według córki był surowym, spokojnym człowiekiem. Dziewczynka miała do niego żal i odczuwała wobec niego nienawiść, ponieważ zostawił jej matkę. Zenek postrzegał go jako ciekawego człowieka i odbywał z nim długie rozmowy, choć z początku mu nie ufał. Dla pacjentów był życzliwy i wyrozumiały. Chciał pogodzić się z Ulą. Ten cel udało mu się osiągnąć dopiero pod koniec powieści.
Pani Ubyszowa to matka Pestki, która pozwalała córce na wszystko. Była życzliwa i kochająca. Zawsze chciała, żeby dziewczynce nic nie brakowało. Zdenerwowała się, kiedy Pestka opowiedziała jej o Zenku i kradzieży jabłek, ale ostatecznie kobieta pomogła chłopcu i pogodziła się z córką.
Dziadkowie Mariana i Julka byli surowi bod względem ich wychowania. Kochali swoje wnuki i chcieli dla nich jak najlepiej. Dziadek zwykle nie przebywał w domu, bo pracował w fabryce. Babcia chłopców zazwyczaj zajmowała się gospodarstwem. Dawała wnukom ziemniaki. Przestrzegała dyscypliny, ale przy tym zawsze była kochająca i miła.
Mój ulubiony bohater powieści „Ten obcy” to Ula Zalewska. Wzbudziła moją sympatię, ponieważ wydaje mi się, że mogłabym się z nią zaprzyjaźnić. Cenię w niej jej spokój i rozsądek oraz to, że troszczy się o innych.
Streszczenie krótkie
Akcja książki pt. „Ten Obcy” toczy się w Olszynach. Główni bohaterowie to czwórka przyjaciół: Ula Zalewska, Pestka Ubyszówna, Julek Miler, Marian Pietrzak oraz nieznajomy, który pojawia się na wyspie – Zenek Wójcik. Cała czwórka spotyka się na niedawno powstałej wyspie, o której nikt nie wie – oprócz nich samych.
Pewnego dnia na wyspie dzieci zauważają nieznajomego chłopca, który jest chory i ma zranioną stopę. To Zenek, który przyznaje się Uli, że uciekł z domu. Powiedział jej też, że szuka swojego wujka Antoniego Janice. Chłopiec jest małomówny, jednak nawiązuje kontakt z Ulą. Dziewczynka przekonuje Zenka, że jego zranioną stopę powinien obejrzeć lekarz. Po długim namyśle chłopiec się zgadza. Jednak, gdy ojciec Uli stwierdza, że chłopiec musi pojechać z nim do szpitala, ten ucieka. Zenek znika na kilka dni. Jednak po kilku dniach chłopiec przychodzi do Julka i wyjaśnia mu, gdzie spał, co jadł oraz kilka innych mniej ciekawych rzeczy.
Wszyscy proponują mu zamieszkanie na wyspie. Chłopiec w końcu się zgadza. Koledzy budują mu tymczasowy szałas z patyków oraz liści, żeby miał gdzie spać oraz organizują mu jedzenie. Przez kilka tygodni spotykają się na wyspie i przynoszą mu jedzenie oraz opatrunki, jednak z czasem coraz trudniej im wykonywać to zadanie. Zenek prosi swoich przyjaciół by nie zdradzili go przed swoimi rodzicami. Jednak po jakimś czasie dzieci stwierdzają, że powinni rodzicom o tym powiedzieć. Ula także pragnie powiedzieć tajemnicę ojcu, jednak boi się jego reakcji. Postanawia więc, że pogodzi się z ojcem i opowie mu o wszystkim. Jednak Pestka wyprzedza Ulę i mówi o tym swojej mamie, która od razu postanawia się skonsultować z ojcem Uli. Tata dziewczynki zgadza się na przyjęcie Zenka do swojego domu, co świadczy o jego dobrym sercu. Ojciec Uli, po konsultacji z milicjantem dowiaduje się, gdzie mieszka wujek Zenka.Na samym końcu książki Zenek wyjeżdża do swojego wujka – jednak przed wyjazdem daje Uli list, w którym okazuje się, że chłopiec darzy ją niezwykłym uczuciem. Książka kończy się na pożegnaniu dzieci z Zenkiem.
Najważniejsze informacje
Książka, którą opisuje nosi tytuł „Ten obcy” Ireny Jurgielewiczowej. Pisarka urodziła się 13 stycznia 1903 w Działoszynie niedaleko Wielunia, a zmarła w Warszawie 25 maja.
Miejsce akcji dzieje się we Wsi Olszyny koło Warszawy oraz niedaleko rzeki Młynówki. Główni bohaterowie często spędzają czas również na wyspie przyjaciół – niewielkiej wysepce, powstałej wskutek ostatniej powodzi. Czas akcji waha się pomiędzy wtorkiem 11 lipca, a żniwami w sierpniu.
Głównym bohaterem jest Zenon Wójcik, który po śmierci matki mieszkał z ojcem, będącym alkoholikiem. Postanowił, więc uciec do wuja. Po tej jakże długiej podróży do ulubionego miejsca dzieci, nie miał możliwości umycia się, dlatego właśnie jego szyja, twarz i ręce miały szarawy kolor.
Bohaterkami równie ważnymi okazały się przyjaciółki: Pestka Ubyszówna i Ula Zalewska, będące w równym wieku i mieszkające w tej samej miejscowości – Warszawie. Pestka często zwierzała się swojej mamie, jednak od przybycia obcego sytuacja się zmienia. Cechuje ją ładna i zgrabna postawa, puszyste włosy, szare oczy i uśmiech. Zawsze pewna siebie, bardzo ciekawa świata, sympatyczna i przebojowa. Ula za to wysoka, szczupła i niepozorna. Była bardzo nieśmiała, skryta w sobie, subtelna, opiekuńcza, uprzejma, pozytywnie nastawiona do życia, szlachetna, uczciwa, wrażliwa i oczywiście lojalna. Jej ojciec ponownie ożenił się, dlatego właśnie Ula nie ma ochoty poprawiać więzi z tatą, a mama zmarła. Chłopcy uważają, że jest cieniem Pestki, jednak Zenek zakochuje się w niej, pisząc jej o tym w liście.
Kolejnymi bohaterami tej książki są bracia: Marian Pietrzyk oraz jego dziesięcioletni brat Julek Miler. Starszy brat uważa uosabia Pestkę z chłopakiem. Jest wielkoduszny, dwa lata starszy od Julka. Na początku nie przepada za Zenkiem, lecz po czasie się to zmienia. Julek Miler był ciotecznym bratem Mariana. Miał szpiczaste uszy i czarne włosy. Był energiczny i dynamiczny.
Jest jeszcze bezpański pies Dunaj, opiekuje się nim Ula, wówczas po czasie został oswojony.
Tata Uli nazywany był doktorem Zalewskim. Pracował w Łętowie. Miał panią zajmującą się gospodarstwem domowym.
Geneza utworu i gatunek
Książka Ireny Jurgielewiczowej pod tytułem „Ten obcy” napisana w 1961 roku odnosi się do problemów nastolatków i starszych dzieci. Książka powstała oparta na autentycznej rzeczywistości, gdzie Zenkiem Wójcikiem miał być chłopiec, który przed drugą wojną światowej wędrował przez polski kraj. Ulą Zaleską była zaś sama autorka, której rodzice też się rozstali. Gatunek utworu to psychologia co możemy zauważyć przez bardzo długie i rozbudowane opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów. Między innymi smutku, radości, pierwszej miłości, poczuciu zdrady, podziwu i przyjaźni.
Moim zdaniem książka Ireny Jurgielewiczowej pod tytułem „Ten obcy” to utwór w bardzo ciekawy sposób ukazujący cięższe chwilę w życiu młodzieży i pokazuje jak sobie z nimi radzić. Książkę „Ten obcy” na pewno poleciłbym wszystkim dzieciom szczególnie nastolatkom, aby dowiedzieli się jak radzić sobie z emocjami.
Opracowanie
„Ten Obcy” to książka Ireny Jurgielewiczowej, opowiadająca o przyjaźni czwórki dzieci: Mariana Pietrzyka, Juliana Milera, który był kuzynem Mariana, Pestki Ubyszównej i Uli Zalewskiej. Pewnego dnia na wyspie, gdzie przyjaciele mieli miejsce, które tylko oni znali i tam się spotykali, pojawił się nieznajomy. Był to Zenek Wójcik, który podróżował z Warszawy do swojego wujka. Kiedy przyjaciele go zobaczyli pomogli mu. Okazało się, że bardzo poważnie skaleczył sobie nogę i nie jest w stanie praktycznie chodzić, więc przyjaciele zanieśli go do doktora Zalewskiego, czyli ojca Uli. Lekarz po badaniu oznajmił, że po przyjęciu wszystkich pacjentów zawiezie Zenka do szpitala. Jednak ten uciekł przed tym jak doktor skończył przyjmować wszystkich pacjentów. Dzień później Julka obudził gwizd. Ubrał się i umył i pobiegł na podwórze zobaczyć kto tak gwizdał. Okazało się, że był to Zenek. Poprosił on chłopca, a później przyjaciół o pomoc, której chętnie mu udzielili i tak chłopak zamieszkał na wyspie. Dzieci przynosiły mu jedzenie, dużo czasu z nim przebywali świetnie się razem bawili. Pewnego dnia Zenek zwierzył im się, że jechał z Warszawy do swojego wujka, którego nigdzie nie mógł znaleźć. Chłopcy od razu zaoferowali, że pojadą do pobliskiej wsi, gdzie miał przebywać wujek Zenka. Kiedy jednak Marian i Julek wrócili z informacją, że go nie ma Zenek się popłakał. Pewnego dnia, kiedy przyjaciele jak zawsze już udali się rano na wyspę, zobaczyli, że nie ma na niej Zenka. Zaczęli go, więc szukać i Marian stwierdził, że jeśli, gdziekolwiek poszedł to musiał iść koło szosy. Udali się, więc i szli pewien czas skrajem szosy, aż nagle zobaczyli Zenka zrywającego jabłka z jakiegoś ogrodu. Przyjaciele domyślili się, że kradł jabłka, a ula nawet zrozumiała, że Zenek nie miał pieniędzy i co jeść. Wtedy poszli do sklepu kupić oranżadę. Przed sklepem jednak zobaczyli przerażającą scenę. Jadący tir przestraszył konia, który zaczął uciekać pociągając za sobą też wózek z małym dzieckiem. Zenek bez namysłu rzucił się na ratunek. Zjechał koniem przed somą szosą i uratował dziecko przed wpadnięciem pod koła samochodu. Po tym wydarzeniu Zenek chciał jak najszybciej uciec, czego nie rozumieli przyjaciele. W drodze powrotnej Zenek namówił wszystkich poza Ulą do zrywania jabłek z ogrodu. Kilka dni później pies Uli jej uciekł. Kiedy go znalazła zobaczyła, że dwaj chłopcy Władek i Wiktor rzucają w niego kamieniami. Wtedy z pobliskich krzaków wyskoczył Zenek i rzucił się na Wiktora. Szamotali się, ale nikt nie mógł zdobyć przewagi. Nagle na ratunek Zenkowi rzucili się Julek i Marian. Po chwili Wiktor i Władek zwiali. Pewnego dnia Ula znów ich zobaczyła jak skarżą milicjantowi na Zenka. Kiedy o tym wszystkim powiedziała dzieci uznały, że potrzebna będzie pomoc dorosłych. Uznali, że najodpowiedniejsza będzie mama Pestki. Jednak kiedy jej mama się o tym dowiedziała była bardzo zła na córkę i poszła do doktora Zalewskiego zapytać co o tym myśli. Kiedy z nim rozmawiała milicjant też tam poszedł po chwili zaprosili tam też Zenka. Kiedy milicjant wyszedł wymienił kilka miłych słów z doktorem i poszedł do siebie. Wiktor i Władek protestowali, ale milicjant uciął dyskusję. Tak, więc Zenek na chwilę zamieszkał u Uli, a potem jak znaleziono jego wujka pojechał do niego.
Charakterystyka
O AUTORCE
„Ten obcy” Ireny Jurgielewiczowej to jedna z najchętniej czytanych powieści dla dzieci i młodzieży. W czym tkwi jej siła? W uniwersalności.
Irena Jurgielewiczowa to jedna z najpopularniejszych autorek powieści, opowiadań i sztuk scenicznych dla dzieci i młodzieży. Studiowała polonistykę i pedagogikę. W okresie okupacji niemieckiej prowadziła seminaria na tajnych kompletach. Stąd zamiłowanie do nauczania (nie pouczania), bez nachalności, z pozostawieniem miejsca na pytania i własne refleksje. Jej bohaterowie są z krwi i kości, a ich postępowanie da się racjonalnie wytłumaczyć. Na problemy potrafiła spojrzeć oczami różnych postaci, co dawało szerszy ogląd sytuacji. Sugerowała czytelnikowi, że świat nie jest czarno-biały.
CZAS I MIEJSCE AKCJI
Czytając tekst, obserwujemy wieś Olszyny, położoną nad rzeką Młynówką oraz Strzemienice, Łętowo i Stryków. Narrator wspomina również o Warszawie (gdzie mieszkają Pestka i Ula) oraz o Tczewie. Tam zwieńczenie ma cała historia. To właśnie w tym mieście doktor Zalewski – tata Uli odnajduje Antoniego Janicę – wujka Zenka Wójcika. W nim była cała nadzieja. Marzeniem chłopca jest to, aby mężczyzna się nim zajął i stworzył mu kochający dom, za którym bardzo tęskni.
Akcja powieści została umieszczona w czasach współczesnych dla autorki książki. Są to lata 60. XX wieku. Początkowo wydawać by się mogło, że będzie to tylko wakacyjna przygoda. Bohaterów poznajemy 11 lipca i ich losy śledzimy przez kolejnych kilka tygodni, do połowy sierpnia. Ważną rolę odgrywają również wspomnienia. Dzięki nim dowiadujemy się o śmierci matki Zenka, jego ucieczce z domu, odejściu ojca Uli, śmierci matki dziewczyny i latach, kiedy doktor Zalewski starał się zbliżyć do córki, wychowywanej przez ciotki, jednak one skutecznie to uniemożliwiały, przekonując dziewczynkę, że ojciec się nią nie interesuje.
BOHATEROWIE
W utworze obserwujemy dwa światy – dorosłych i dzieci, które czasem się przenikają. Historia zaczyna się, gdy na wyspie, na której lubi się bawić grupa przyjaciół, pojawia się Zenek Wójcik – skryty, tajemniczy 16-latek. Pomóc mu będą próbowali: dyskretna i życzliwa Ula Zalewska, Pestka Ubyszówna, która lubi grać pierwsze skrzypce oraz bracia cioteczni: pełen rozwagi Marian Pietrzyk i energiczny, najmłodszy w paczce Julek Miler. Mieszanka wybuchowa, prawda?
Ważną funkcję pełnią też dorośli, chociaż pozostają na drugim planie. Doktor Zalewski w końcu może być szczęśliwy, odzyskuje Ulę i udowadnia, że nie tylko można mu zaufać, lecz także całym sercem kocha dziewczynkę, a mama Pestki, która szczerze chce pomóc, musi stawić czoła sytuacji, w której – mimo pozornie dobrej relacji – córka nie była w stanie jej zaufać.
TEMATYKA
Powieść „Ten obcy” jest głosem w ważnej sprawie. Poruszane są tu problemy społeczne, z którymi boryka się wielu młodych ludzi. Jednak nie każdy ma w sobie takie pokłady odwagi, aby wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć działać, aby doprowadzić do odczarowania losu. Przykładem bohatera walczącego jest Zenek Wójcik. To on zasłużył na miano tytułowego „Obcego”. Pojawia się na wyspie znienacka, jest niedostępny, nie ufa ludziom, jest przekonany, że musi działać samodzielnie, że nie może liczyć na pomoc. Co spotkało 16-latka? Śmierć matki, przemoc w domu rodzinnym, brak zainteresowania ze strony ojca-alkoholika, w konsekwencji ucieczka z domu. Ekstremalnie trudna sytuacja wymusza dalsze konsekwencje – chłopiec kradnie i kłamie.
GATUNEK LITERACKI I NARRATOR
„Ten obcy” ma cechy powieści psychologicznej. W założenia tego gatunku doskonale wpisuje się postać narratora. Jest wszechobecny i wszechwiedzący, ale nie należy do świata przedstawionego. Jest czujnym obserwatorem. Doskonale zna także myśli bohaterów. Jego słowa to nie tylko relacja tego, co się dzieje, to także próba wnikania w świat uczuć i emocji. Czytelnik zastanawia się nad motywacją działań Zenka. Podziwia wyczucie i takt Uli, docenia rozwagę Mariana, uśmiecha się pod nosem, patrząc na dobroduszność i zapał Julka.
PROBLEMATYKA
Lektura powieści to prawdziwa lekcja empatii. Śledzimy historię trudnej przyjaźni. Znajomość Zenka z wakacyjną ekipą zaczęła się od konfliktu o wyspę. Chłopak odtrącał nowych znajomych, nie wierząc w szczerość ich intencji. Budował mur wokół siebie. Był przekonany, że musi uciekać, a cały świat wokół jest wrogo nastawiony. Stopniowo jednak nabiera zaufania. Duża w tym rola Uli, która potrafiła słuchać i nie wywierała presji, aby ten wyjawił swój sekret. Potrafiła też postawić się na jego miejscu i nieść bezinteresowną pomoc. Ula potrafiła się wczuć w jego sytuację, gdyż sama straciła matkę, a ojca dopiero poznaje.
Lektura krzepi. Pokazuje, że zawsze jest jakieś wyjście z trudnej sytuacji. Udowadnia też, że prawdziwa przyjaźń to skarb. To także przestroga, żeby nie oceniać ludzi po pozorach. Złe uczynki (np. kradzież pieniędzy) zasługują – rzecz jasna – na potępienie, ale trzeba też mieć baczenie na okoliczności łagodzące. Nie można zatem wszystkich mierzyć jedną miarą. Każdy też zasługuje na drugą szansę i ma prawo do rehabilitacji.
W tle walki Zenka Wójcika o lepsze jutro i historii rodzącej się przyjaźni pojawia się także wątek miłosny. Jej bohaterami są oczywiście – jak się okazało bratnie dusze – Zenek i Ula. Miłość to kredyt zaufania. Zenek go otrzymał (Ula zaprowadziła go do ojca-lekarza, oddała skradzione przez niego pieniądze, dostrzegła w nim wartościowego, ale skrzywdzonego młodzieńca). On, chociaż nie musiał, spłacił go z nawiązką (Oddał Uli pieniądze, napisał do niej list i wyznał jej miłość).