Menu książki:
Wieża
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Bohaterowie
Bohater opowiadania „Wieża” po zakończeniu kampanii włoskiej postanowił spędzić urlop we wsi w Piemoncie. Dzięki uprzejmości znajomego mógł spędzić czas w jego małym, domku znajdującym się na zboczu najwyższego szczytu w okolicy. W domu znalazł sztych przedstawiający wieżę, z którą wiązało się wiele historii oraz szkic historii o trędowatym. Zgodnie z podaniami ludowymi w wieży tej zazdrosny hrabia zamknął swoją żonę i zamorzył ją głodem. Około 1782 roku wieża została odrestaurowana i otoczona murem. Zamieszkał w niej trędowaty pochodzący z księstwa Oneglia – Lebrosso, czyli P. B. Guasco. Nie wiadomo, w jakim wieku był, gdy przywieziono go do wieży, aby w niej umarł. Wiadomo było jedynie, że nie przekroczył dwudziestego roku życia. Otrzymał trochę mebli, zaopatrywano go także żywność. Nie spotykał się z nikim z wyjątkiem człowieka, który dostarczał mu jedzenie. Około piętnaście lat po osadzeniu w wieży trędowatego w Aoście pojawił się de Maistre. Zaczął rozmawiać z trędowatym, podziwiać jego ogród. Czasem coraz chętniej mówił o sobie, o swojej siostrze, która do swojej śmierci razem nim przebywał w wieży. Po jej śmierci pozostał całkowicie samotny, martwy za życia. Tęsknił za innymi ludźmi, śledził z daleka mieszkańców Aosty, marzył o tym, aby drzewa ożyły i stały się jego przyjaciółmi. Uspokojenia i pociechy szukał w modlitwie. Cierpiał coraz bardziej. Po śmierci siostry popadł w odrętwienie, z którego na chwilę wyrwał go pies. Ludzie przepędzili go najprawdopodobniej dlatego, że był bardzo brzydki. Trędowatemu dostarczał jednak wiele radości. Niestety, nie trwała ona długo. Wkrótce pojawili się strażnicy i zabili psa, gdyż obawiali się, że może on być zagrożeniem dla zdrowych. Po śmierci psa jego cierpienia nasiliły się. Postanowił spalić wieżę. Kiedy wziął do ręki Biblię wypadł z niej list napisany przez siostrę. Zapewniała w nim, że będzie nad nim czuwać, że ch
Streszczenie szczegółowe
Gustaw Herling-Grudziński to polski pisarz, eseista i krytyk literacki. W roku 1988 wydał w Polsce antologię swych dziesięciu opowiadań, był to debiut literacki autora w ojczyźnie. Jedno z opowiadań – „Wieża” – już wcześniej zostało opublikowane w roku 1958 we Francji, w zbiorze pod tytułem „Skrzydła ołtarza”. Mimo iż utwór ten jest krótki, autor postawił na strukturę szkatułkową, początkowo stosując styl zbliżony do reportażu, który opisuje pobyt w Dolinie Aosty (jest to kraina historyczna i autonomiczny region we Włoszech). Ta opowieść przeplata się z drugą częścią, która z kolei opowiada o życiu samotnego mieszkańca tytułowej wieży. Tematyka utworu dotyczy problemów egzystencjalnych człowieka i poczucia samotności. Oto streszczenie szczegółowe „Wieży”.
Rozdział I
Akcja opowiadania początkowo rozgrywa się latem, w roku 1945. Narrator to mężczyzna, uczestnik licznych kampanii wojskowych, który obecnie przebywa na postoju pomiędzy Bolonią a Rawenną. Właśnie dobiegła końca tak zwana Kampania włoska [były to działania wojenne prowadzone przez wojska alianckie przeciwko III Rzeszy Niemieckiej i jej sojusznikom], a bohater został skierowany do Mediolanu na kolejną misję wojskową. Po kilku tygodniach jednak postarał się o urlop, który postanowił spędzić odpoczywając, w jakiejś spokojnej wsi usytuowanej w Piemoncie. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że znajomy Włoch podarował mu klucze do niewielkiego domku. Pod koniec wojny daleki krewny owego Włocha – emerytowany nauczyciel gimnazjum w Turynie – zmarł w nim w osamotnieniu. Domek był położony na malowniczym, zielonym wzgórzu, w pobliżu Monte Mucrone – szczytu w Alpach Pennińskich. Szeroka, trzykilometrowa polna droga zaprowadziła bohatera do tego nieco odludnie położonego budynku. Narrator dociera do celu i opisuje otoczenie. Zajazd jest wysypany żwirem i skąpany w cieniu wysokich klonów. Tuż obok mieści się zaniedbany ogródek, w którym rozkrzewiły się dziko rosnące rośliny i bluszcz. Tylne pokoje domku są ciemne, a w ich oknach znajdują się kraty. Narrator wybiera dla siebie pokój i miejsce odpoczynku. Owo pomieszczenie położone jest od frontu, na piętrze. Jako jedyne wykazuje jakieś ślady życia poprzedniego właściciela. Z okna roztacza się piękny widok na zieloną dolinę Elvo. W oddali można dostrzec ukwiecone pola, wzgórza usiane zamkami i wieżyczki kościołów. Pokój jest duży i wygodny, posiada jednak tylko jedno małe okno, które niedostatecznie rozprasza panujący wewnątrz półmrok. Wyposażenie jest nadgryzione zębem czasu, w kątach widnieją pajęczyny, a wszystko pokrywa warstwa kurzu. Uwagę mężczyzny przykuwa wysoka półka na książki i cztery obrazy wiszące na ścianach. Sztychy, czyli ryciny wykonane na metalowej płycie metodą grawerowania są autorstwa Giovanniego Battisty Piranesi. Był to włoski architekt i rytownik, który lubował się w tematyce architektury budynków, a konkretnie w ich ruinach. Często akcentował bezcelowość, na przykład schody prowadzące donikąd. Nad stolikiem narrator dostrzega jeszcze jeden tego typu obraz, jednak stworzony przez innego autora. Przedstawia kwadratową wieżę otoczoną wysokim murem, widniejącą na tle odległych gór. Charakter tej sztychy jest dość posępny, odbiorca odczuwa opuszczenie i niemą skargę. Ciemne, kłębiące się chmury nadały całemu krajobrazowi wręcz martwego wydźwięku. Wzrok mężczyzny przesuwa się na pobliski stolik, na którym leży podniszczona i brudna mała książeczka. Spore zużycie wskazuje, że była bardzo często czytana, zapewne przez zmarłego domownika. Tytuł książki to „Le Lepreux de la cite d’Aoste”, autorstwa Francois-Xaviera de Maistre’a, wydana w limitowanej edycji w roku 1828, zawiera też anglojęzyczne motto Jamesa Thomsona, którego fragment kończy rozdział pierwszy.
Rozdział II
Narrator pogrąża się w lekturze. Autor książki opowiada o mało zamieszkanej Dolinie Aosty, którą stanowiły liczne pola uprawne oraz pastwiska. Mimo dość pustego krajobrazu turystów przyciągały ruiny zamku z okrągłą wieżą. Według lokalnej legendy w tej budowli zazdrosny hrabia Renato di Challant zamknął swoją żonę – księżniczkę Marię di Bra-ganza, która zmarła tam z powodu głodu. Wieżę nazwano „Bramafan”, czyli „Krzyk Głodu”. Kilkaset metrów dalej mieści się druga wieżyczka – kwadratowa, którą lokalna ludność nazywa „Torre dello Spavento”, czyli „Wieża strachu”. Uchodziła za siedzibę duchów, a niektóry nawet widywali tam białą damę, dzierżącą lampę. W kolejnej części poznajemy historię tej wieży i jej lokatora. W roku 1782 wieżę odrestaurowano i otoczono wysokim murem. Stała się miejscem zamieszkania trędowatego mężczyzny. Zaledwie dwudziestoletni młodzieniec pochodził z księstwa Oneglia. Od urodzenia cierpiał na trąd, z obawy przed zarażeniem, postanowiono go odizolować od społeczeństwa. Szpital zgodził się dostarczać żywność, władze miasta zaopatrzyły budynek w skromne meble i narzędzia, a ksiądz z pobliskiego kościoła zadeklarował odwiedzać nieszczęśnika od czasu do czasu. Piętnaście lat po osadzeniu trędowatego w Wieży Strachu (w roku 1797), autor książki, oficer wojsk sabaudzkich znalazł się przypadkiem w Aoście, w pobliżu wieży. Mężczyzna wszedł do środka i w ogrodzie spotkał Trędowatego. Oficera przeraziła zniekształcona twarz chłopaka, otrząsnął się jednak szybko z szoku i wyraził swe zainteresowanie jego osobą. Zdumiało to Trędowatego, gdyż dotychczas znał tylko uczucia pogardy i litości. Osamotniony młodzieniec cieszy się, że w końcu ma okazję porozmawiać z drugim człowiekiem. Oprowadza wędrowca po swym skromnym dobytku. Trędowaty hoduje w ogrodzie rzadkie odmiany kwiatów, które pielęgnuje z czułością, ale nigdy ich nie dotyka, obawiając się, że osoba je zrywająca zarazi się chorobą. Czasami po rośliny przychodzą dzieci. Winna latorośl, która rozkrzewiła się ku górze, dawała zacienienie, dzięki czemu mógł wszystko obserwować z ukrycia. Młody mężczyzna opowiada gościowi o swej przeszłości. Już jako dziecko stracił oboje rodziców, jedyną bliską mu osobą była siostra, która również cierpiała na trąd. Zamieszkała ze swym bratem w wieży, jednak po pięciu latach zmarła. Młodzieniec nazywa się Lebbroso i twierdzi, że nie pamięta nawet swego imienia, gdyż przydomek „Trędowaty” przylgnął do niego na stałe. Wieżę Strachu Lebbroso uważa za swą celę, jednak dzięki religii i wierze w Chrystusa odnalazł wewnętrzny spokój. Samotne życie mężczyzny wypełnia praca w ogrodzie, wyplatanie koszyków, szycie ubrań i gotowanie. Pomimo poczucia samotności, odrzucenia i cierpienia, Trędowaty docenia drobiazgi, a zwykłe przedmioty czy zjawiska pogodowe stały się kompanami jego życia. Podziwianie oddalonych gór, lasów oraz pustelni w Charvensod było ulubionym zajęciem. Zdarzało się, że mroczne myśli kładły się niczym cień na codzienności, pogrążając go w nihilizmie i braku chęci do życia. Oprócz bólu ciała, cierpiała też udręczona dusza. Powracająca bezsenność wydłużała niemiłosiernie godziny nocne, pojawiały się halucynacje i dziwne majaki. Wysłuchujący tych opowieści oficer pragnie uścisnąć dłoń Trędowatego. Mężczyzna oznajmia, że nikt przedtem tego nie zrobił i odmawia, po czym kontynuuje swą opowieść. Wspomina swą siostrę, która była jedyną opoką pośród mroku jego więzienia. Nie mieli żadnego kontaktu fizycznego ze względu na chorobę, nawet na siebie nie patrzyli. Owszem mieszkali ze sobą, ale żyli jakby obok siebie. Kobieta miała pokrytą trądem tylko okolicę piersi, unikała więc brata, aby nie doprowadzić do powiększenia się zmian chorobowych. Mimo iż żyli w zasadzie oddzielnie, Lebbroso czuł się znacznie lepiej, żyjąc ze świadomością obecności człowieka tuż obok. Śmierć siostry odbiła się na psychice mężczyzny, który popadł w depresję i myślał o popełnieniu samobójstwa. Od owej myśli powstrzymała go jednak obecność psa. Brzydki, ale zawsze radosny kundelek przybłąkał się lata temu. Rodzeństwo dało mu na imię Miracolo [co oznacza „cud”]. Niestety pewnego dnia żołnierze dostali rozkaz, aby schwytać bezpańskiego psa i go utopić. Lebbroso popadł w otchłań rozpaczy i wściekłości, postanowił podpalić wierzę i oddać się płomieniom. Powstrzymała go Biblia leżąca na stole, w którym siostra umieściła list i podarowany krzyżyk. Poinformowała go, że zawsze będzie czuwała nad nim z nieba, i kiedyś spotkają się na nowo, w lepszym świecie. Wierzący w Boga Trędowaty postanowił być dobrym Chrześcijaninem. Owego dnia przed snem czytał „Księgę Hioba”. Siostra miała zaledwie dwadzieścia pięć lat, kiedy umarła, ale przez cierpienia wydawała się o wiele starsza. Lebbroso kończy swą opowieść i odprowadza gościa do bramy. Oficer wyraża chęć pisania listów, Trędowaty jednak orzeka, że byłyby to dla niego złudne nadzieje, a Bóg jest jego jedynym przyjacielem.
Rozdział III
Wracamy do narrator
Charakterystyka bohaterów
Gustaw Herling-Grudziński w swoim opowiadaniu pod tytułem „Wieża” zastosował strukturę szkatułkową, czyli przeplatał wątek nadrzędny z innymi wątkami pobocznymi. Pozwoliło mu to zawrzeć sporo treści na zaledwie kilku stronach, a także nakreślić sylwetki ciekawych bohaterów. Losy postaci splatają się, łączy ich dane miejsce bądź targające nimi uczucia samotności i cierpienia. Poniżej charakterystyka bohaterów „Wieży”.
1) Pier Bernardo Guasco to prawdziwe imię i nazwisko głównego bohatera opowiadania. Jako że – ze względu na chorobę – społeczeństwo go odczłowieczyło, przylgnął do niego przydomek Trędowaty – Lebbroso. Słowo „lebbro” w języku włoskim oznacza „trąd”. Mężczyzna nigdy nie posługiwał się swoim imieniem, gdyż uznał ów przydomek za swoje prawdziwe imię. Pier pochodził z księstwa Oneglia. Od urodzenia cierpiał na straszliwy trąd, który pokrywał całe jego ciało. Choroba zajęła w szczególności twarz, którą szkaradnie zniekształciła. Kiedy Pier był małym chłopcem, stracił oboje rodziców. Po ich śmierci jedyną opoką była dla niego jego siostra, która również cierpiała na trąd, ale jej stan był mniej poważny. W Dolinie Aosty (Włochy) atrakcją turystyczną była tak zwana „Torre dello Spavento”, czyli „Wieża Strachu”. Uchodziła za miejsce wypełnione duchami, które budziło lęk. To właśnie w tym budynku na planie kwadratu postanowiono umieścić Piera, aby odizolować go od społeczeństwa. W roku 1782 wieżę odrestaurowano i otoczono wysokim murem, aby jak najbardziej zasłonić przechodniom widok chorego człowieka. Pier miał zaledwie dwadzieścia lat, kiedy go tam umieszczono. Wieża stała się jego więzieniem, choć formalnie nim nie była. Jednak za każdym razem, gdy próbował wyjść, spotykał się z oszczerstwami i gniewem ludzi, którzy nawet rzucali w niego kamieniami. Miejscowy ksiądz czasami odwiedzał go, a pracownik szpitala dostarczał żywność. Trędowaty zdawał się pokornie przyjmować swój los. Nie chciał nikomu się narazić i być oskarżonym o zarażenie innych chorobą. Żył z dnia na dzień, a ukojenia szukał w modlitwie i w postaci Chrystusa. Szczególnie upodobał sobie biblijną „Księgę Hioba”, bo mógł utożsamić się z losami Hioba. W wolnych chwilach zajmował się ogrodem, uwielbiał hodować rzadkie odmiany kwiatów, po które czasami przychodziły dzieci. Trędowaty pielęgnował kwiaty bez dotykania ich, w obawie, że mógłby przenieść na nie chorobę. Wyplatał też koszyki i maty, szył ubrania i przygotowywał posiłki. Po kilku latach w wieży umieszczono też jego siostrę, rodzeństwo jednak nie miało ze sobą kontaktu. Obawiało się zaognienia trądu u dziewczyny i nawet na siebie nie spoglądało. Spoglądanie na pokrytą trądem siostrę często sprawiało mężczyźnie ból. Mimo to Pier czuł się lepiej, żyjąc ze świadomością obecności drugiego człowieka tuż za ścianą. Niestety, po pięciu latach jego siostra zmarła, pozostawiając ogromną pustkę w sercu mężczyzny. Drugim kompanem bohatera był kundelek o imieniu Miracolo, jednak Pier utracił również tego psa, gdyż żołnierze go utopili. Trędowatemu odebrano w życiu wszystko – człowieczeństwo, godność, miejsce w społeczeństwie, szacunek, a nawet psiego przyjaciela. A przede wszystkim odebrano mu nadzieję. Mimo wszystko mężczyzna potrafił docenić drobiazgi, które sprawiały mu radość, przyjmował pokornie wszelkie kłody, jakie los rzucał mu pod nogi, co świadczy o jego silnym charakterze. Niestety, trudy życia pokonały Trędowatego i mężczyzna najprawdopodobniej odebrał sobie życie w roku 1803. Lebbroso to symbol samotności i potęgi woli życia. Jego postać pokazuje, że należy przyjmować cierpienie i nie zastanawiać się nad jego sensem. Trędowaty jest bohaterem książki Francois-Xa
Rozprawka
Człowiek jest istotą społeczną. To stwierdzenie, będące zarazem tezą mojej pracy, doskonale obrazuje opowiadanie pod tytułem „Wieża”, autorstwa Gustawa Herling-Grudzińskiego. Główny bohater tej historii to osoba obarczona trądem (podobnie jak Hiob w Biblii), która została wystawiona na ostracyzm społeczny. Z kart tego opowiadania bije poczucie straszliwej wręcz samotności i poczucia klęski człowieka, mimo ukazania hartu jego ducha.
Motyw samotności w literaturze jest bardzo powszechny. Może bowiem dotknąć człowieka w każdym stuleciu, w każdej epoce i w każdym miejscu. Począwszy od Biblii, poprzez mitologię, „Hamleta” (William Shakespeare), „Giaura” (George Gordon Byron), „Lorda Jima” (Joseph Conrad), „Latarnika” (Henryk Sienkiewicz), aż do książki „Sto lat samotności” (Gabriel Garcia Marquez) znajdziemy bohatera zagubionego, odosobnianego, tęskniącego za czymś utraconym bądź nieosiągalnym.
Ksiądz Jan Twardowski napisał w swoim wierszu pod tytułem „Różne samotności”: „[…] są samotności różnena ziemi w piekle i w niebie
tak rozmaite, że jedna
ta, co prowadzi do Ciebie”.
Doskonale obrazuje ten fragment różnorodność tego odczucia i jego potęgę. Wyróżniamy trzy podstawowe rodzaje samotności. Samotność egzystencjalna, związana z poczuciem lęku przed życiem, jego cierpieniami, śmiercią i nieuchronnym przemijaniem. Kolejna to samotność społeczna, kiedy jednostka czuje się wyobcowana, bądź jest odepchnięta przez ogół lub nie może się dopasować do większości. Brak utożsamiania się ze zbiorowością może sprawić, że człowiek wśród ludzi będzie się czuł bardziej osamotniony, niż kiedy byłby zupełnie sam.
Trzeci typ to samotność emocjonalna, w której króluje poczucie braku związku z drugim człowiekiem i niemożliwość wytworzenia silnych więzi. Możemy również wyróżnić samotność „fizyczną”, kiedy z losowych przyczyn ktoś znajduje się w miejscu niedostępnym dla innych ludzi, na przykład w więzieniu, na bezludnej wyspie, czy zamknięty w wieży, jak Trędowaty – główny bohater opowiadania „Wieża”. Przypadek ten jest bardzo osobliwy, ponieważ ze względu na zaraźliwy trąd, Pier został odepchnięty przez ludzi, odczłowieczony i odosobniony w Wieży Strachu. Społeczeństwo postanowiło zaspokajać jego podstawowe potrzeby życiowe, takie jak pożywienie, wyposażenie, jednak zapomniało o najważniejszym – obecności drugiego człowieka. „Człowiek jest zwierzęciem społecznym” powiedział niegdyś Cyceron. I aby móc funkcjonować prawidłowo, potrzebuje obecności drugiego człowieka. Mogłoby się wydawać, że we współczesnych czasach technologia zdoła wypełnić tę lukę. Nic bardziej mylnego. Teraźniejszość, kiedy ze względu na pandemię zostaliśmy w jakimś stopniu odseparowani od bliskich, ukazuje jak bardzo potrzebny jest człowiek człowiekowi.
Pier Bernardo Guasco, zwany Labbroso jest przykładem najbardziej osamotnionego i odepchniętego człowieka w literaturze. Weźmy jako przykład Robinsona Crusoe, który na długie lata znalazł się na bezludnej wyspie, mając za przyjaciela jedynie Piętaszka. Lub powieść „Marsjanin” (autor: Andy Weir), gdzie astronauta Mark Watney został przez nieuwagę zostawiony na Marsie, miliony kilometrów od Ziemi. Co odróżnia los Trędowatego od losu owych bohaterów? Nadzieja. Zarówno mieszkaniec wyspy, jak i obcej planety, mimo
Opracowanie
AutorGustaw Herling-Grudziński (1919-2000) to polski pisarz, eseista, krytyk literacki i dziennikarz. Był żołnierzem, a później więźniem łagru w Jercewie. Uważny jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej literatury na emigracji. Tematyka jego utworów dotyczyła często oporu człowieka uciemiężonego (na przykład przez totalitaryzm), a także poczucie egzystencjalnego osamotnienia. Skupiał się przede wszystkim na emocjach swych bohaterów. Autor miał dar do pisania treściwych utworów w krótkiej formie.
Tytuł: „Wieża”Rodzaj i gatunek literackirodzaj – epikagatunek – opowiadanieData publikacjiW roku 1988 autor wydał zbiór swoich opowiadań, a jednym z nich była „Wieża”. Wcześniej Herling-Grudziński opublikował ten utwór w roku 1958 we Francji, w języku francuskim, w zbiorze pod tytułem „Skrzydła ołtarza”. Data 1988 to debiut autor w ojczyźnie.
Czas i miejsce akcjiAkcja opowiadania rozgrywa się w dwóch liniach czasowych (w przeszłości i teraźniejszości) oraz w różnych miejscach. Narrator opowiadania snuje swą opowieść w teraźniejszości, w roku 1945, będąc na urlopie w domku położonym w północnych Włoszech (Mediolan, Piemont, Aosta). Dzieje drugiego bohatera poznajemy z książki, którą czyta narrator. Historia Trędowatego rozgrywa się w latach 1782-1803. Pierwsza data to zamknięcie mężczyzny w Wieży, a druga oznacza jego śmierć. Kolejny bohater to emerytowany nauczyciel, który zmarł, zanim narrator wprowadził się do jego domku. Jego dzieje dotyczą lat 1938-1944, a miejscem akcji jest ten sam domek, do którego wprowadził się narrator.
a) Narrator – współczesność, rok 1945; miejsce akcji domek w Aoście.
b) Nauczyciel – przeszłość, lata 1938-1944; miejsce akcji domek w Aoście.c) Trędowaty Pier – przeszłość, lata 1782-1803. Miejsce akcji to tytułowa Wieża, nazwana „Wieżą Strachu”.
ProblematykaGłównym problemem poruszanym w utworze jest poczucie samotności. Autor pragnął pokazać wyobcowanie, zepchnięcie poza społeczność, cierpienie i odczłowieczenie Trędowatego. Mężczyzna z powodu swojej choroby i jej zaraźliwości został odrzucony przez ludzi i zamknięty w wieży. Co prawda nie było to więzienie i chłopak mógł wyjść swobodnie na ulicę, ale mijało się to z celem, bowiem ludzie go odrzucali, a on sam nie chciał też przekazać komuś swej straszliwej choroby. Problem samotności dotyczy również nauczyciela emeryta, który po tragicznej śmierci swej żony i dzieci sam odciął się od społeczeństwa i zamknął w swym domku w górach. Dzięki zastosowaniu struktury szkatułkowej autor ukazał samotność widzianą na tle różnych czasów, bohaterów i wydarzeń, udowadniając, że zawsze będzie to uczucie okropne, popychające cierpiącego do tragedii. Wieża pełni funkcję metaforyczną, ukazuje cierpienie i walkę człowieka o godne życie i poczucie jedności z innymi. Autor opowiadania stawia trudne pytania o granice ludzkiej wytrzymałości, ukazuje różne postawy wobec trudności życiowych. Porusza też temat śmierci i wiary. Bohaterowiea) Pier Bernardo Guasco, nazywany Trędowatym, Lebbroso – w roku 1782 obarczonego trądem mężczyznę zamknięto w wieży, skazując go na samotność. Pier był człowiekiem o bardzo silnym charakterze, starał się pokornie przyjmować wszelkie cierpienia, które zsyłał mu los. W przebrnięciu przez samotność pomagała mu wiara i inspirująca go „Księga Hioba”. Po śmierci siostry, jedynej bliskiej mu osobie na świecie, Pier próbował żyć nadal,
Streszczenie
Gustaw Herling-Grudziński w roku 1988 wydał w Polsce antologię dziesięciu opowiadań. Był to jego debiut literacki w ojczyźnie, gdyż wcześniej publikował we Francji. Jednym z opowiadań w owym zbiorze była „Wieża”. Autor zastosował w tym utworze tak zwaną metodę szkatułkową, przepłacając wątki różnych osób, żyjących na przestrzeni odległych od siebie lat. Pierwsza część ukazuje pobyt narratora w dolinie Aosty (Włochy), druga to życie Trędowatego opisane w książce, trzecia to krótki zarys życia emerytowanego nauczyciela z Sycylii. Osoby te nigdy nie spotkały się, gdyż żyły w innych czasach, połączyła je natomiast główna oś opowiadania – samotność oraz dane miejsce. W opowiadaniu poszczególne wątki przeplatają się ze sobą naprzemiennie; przedstawię streszczenie z punktu widzenia historii danej postaci, a nie chronologii występowania poszczególnych rozdziałów.
Nie poznajemy imienia i nazwiska narratora opowiadania. Na początku dowiadujemy się jednak, że jest oficerem wojsk alianckich. Latem, w roku 1945, kiedy dobiegła końca kampania włoska (były to działania wojenne prowadzone przez wojska alianckie przeciwko III Rzeszy Niemieckiej i jej sojusznikom), mężczyzna postanowił udać się na zasłużony urlop. Jako miejsce odpoczynku wybrał Piemont (kraina historyczna i region we Włoszech). Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że znajomy wojskowego dał mu klucze do urokliwie położonego domku w pobliżu Monte Mucrone – szczytu w Alpach Pennińskich. Narrator otrzymał informację, że w domku mieszkał emerytowany nauczyciel, który zmarł niespełna rok temu. Mężczyzna wprowadził się do chatki, przy okazji podziwiając piękne otoczenie, skąpane w soczystej zieleni. Dom był pokryty kurzem, a ogródek zarośnięty dzikim bluszczem. Wojskowy wybrał sobie pokój do spania, który wydawał mu się najbardziej używany przez poprzedniego właściciela. Na ścianie wisiały sztychy – wykonane na metalowej płycie ryciny, autorstwa włoskiego artysty, Giovanni’ego Battisty Piranesi. Jeden z obrazów szczególnie przykuł uwagę narratora, przedstawiał kwadratową wieżę na tle posępnego krajobrazu. Mężczyzna znalazł też niewielką książkę, której autorem był Francois-Xavier de Maistre, o tytule „Le Lepreux de la cite d’Aoste”. Wydanie było opatrzone mottem anglojęzycznym i pochodziło z 1828 roku. Z braku zajęcia narrator pogrążył się w lekturze i stopniowo poznawał historię Trędowatego. Początkowo była to dla niego zwykła opowieść, z czasem przeradzając się w fascynację. Mężczyzna przeczytał tę książkę kilka razy i odkrył, że poprzedni właściciel domku (nauczyciel) również uległ urokowi tej niezwykle smutnej historii, a nawet robił liczne notatki. Narrator, kiedy nie był pogrążony w lekturze, snuł liczne opisy roztaczającej się wokół doliny. Kiedy spadły wrześniowe deszcze, poczuł melancholię za swą rodzinną miejscowością. Wspominał o górze, nazwanej Świętym Krzyżem i kamiennej figurze człowieka, którą miejscowi nazywali „pielgrzymem świętokrzyskim”. Istniała legenda, która głosiła, że owa figura przemieszcza się co roku o minimalne odległości, cierpliwie czekając na wejście na szczyt. Kiedy już się tam znajdzie, nastąpi koniec świata. Ów posąg bezgranicznej cierpliwości przypominał narratorowi postać z książki – Trędowatego. Jego historia tak poruszyła mężczyznę, że postanowił odszukać miejsce opisane w powieści i zobaczyć „dom” lub „więzienie” bohatera książki. Odnalezienie odpowiedniej ścieżki nie było łatwe, wydawało się, że mieszkańcy pragnęli zapomnieć o tym skrawku przeszłości. Narratorowi udało się dostać do środka podniszczonego budynku i obejrzeć pokój, w którym mieszkał Lebbroso. Następnie mężczyzna odkrył przeszłość byłego mieszkańca domku – nauczyciela. Jego postać łączy się z postacią książkowego Trędowatego. Wspólnym wątkiem jest samotność i cierpienie obojga mężczyzn, jednak ukazane w innych postawach, jakie przyjęli. W ostatnim rozdziale narrator, którego można utożsamiać z autorem opowiadania – Gustawem Herling-Grudzińskim, przyznaje, że nie spisał opowieści tak, jakby tego pragnął. Samotność Trędowatego przerażała go do tego stopnia, że wywoływała wręcz lęk, a czasem nawet niemoc twórczą.
Kolejny wątek opowiadania to historia Trędowatego, którą wyżej opisany narrator, jak i emerytowany nauczyciel poznali z książki Xaviera de Maistre. Pier Bernardo Guasco urodził się w małym księstwie Oneglia. Jego życie już w dzieciństwie było naznaczone cierpieniem, bowiem chłopiec chorował. Trąd pokrywał całe jego ciało oraz twarz, którą potwornie zniekształcił. W owej niedoli towarzyszyła mu siostra, również chora, jednak trąd zajął jej ciało w znacznie mniejszym stopniu. Rodzice rodzeństwa zmarli, kiedy byli jeszcze dziećmi. W dolinie Aosty atrakcją turystyczną były dwie wieże. Jedna z nich była nazywana „Krzykiem Głodu
Recenzja książki
„Wieża” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego po raz pierwszy opublikowana została w lipcu 1958 roku, w paryskiej „Kulturze”. Potem jako „Wieża i inne opowiadania” ukazała się w 1988 roku w Poznaniu. Był to polski debiut pisarza. „Wieża” ukazała się także w drugim tomie pism zebranych Grudzińskiego zatytułowanym „Skrzydła ołtarza” w roku 1997 nakładem wydawnictwa „Czytelnik”.
Tytułowa wieża to Wieża Strachu w Aoście, którą pod koniec wieku XVIII przeznaczono na schronienie dla trędowatego. Oczywiście możemy ten tytuł rozumieć także metaforycznie jako miejsce odosobnienia, cierpienia i samotności.
Opowiadanie jest utworem epickim, pisanym prozą, o prostej fabule i swobodnej kompozycji, w którym narrator opowiada wydarzenia z przeszłości w porządku przyczynowo-skutkowym. Gustaw Herling-Grudziński stworzył opowieść wielopłaszczyznową, z wieloma odniesieniami do Biblii, literatury, sztuki. Opowiadanie to ma kompozycję szkatułkową – w jednej historii ukryte są kolejne. Podejmuje tematy uniwersalne, zadaje pytania o naturę człowieka, jego postawę wobec przeciwności losu.
„Wieża” została przez autora podzielona na siedem części, ponumerowanych cyframi rzymskimi. Akcja opowiadania rozgrywa się w dwóch planach – pierwszy to opowieść narratora (możemy go utożsamiać z autorem), który jako żołnierz zwycięskiej armii latem 1945 roku trafia na urlop do małej wioski w Piemoncie. Zrządzeniem losu zamieszkuje w małym domku, gdzie ponoć pod koniec wojny umarł w samotności emerytowany nauczyciel gimnazjum. W domu tym narrator znajduje małą książeczkę autorstwa de Maistre’a – opowieść o trędowatym z Aosty. To właśnie jest drugi plan narracyjny „Wieży”, który rozgrywa się w 1797 roku. Oficer francuski przez przypadek trafia do wieży zamieszkałej przez trędowatego. W czasie długiej rozmowy chory opowiada mu o swoim życiu, fizycznych i duchowych cierpieniach oraz przemyśleniach i rozterkach. De Maistre nie komentuje, nie ocenia, zapisuje jedynie jako pamiętnikarz to niezwykłe spotkanie.
Herling -Grudziński po mistrzowsku buduje paralelę pomiędzy losami tych dwóch bohaterów. Czytelnik, podobnie jak narrator, nie zna od razu całej prawdy. Dopiero w trakcie utworu dowiaduje się, że zanim nauczyciel zamieszkał w małym domku, który mieszkańcy pobliskiej wioski nazywali „La Bara” – trumna, stracił żonę i troje dzieci w trzęsieniu ziemi, próbował popełnić samobójstwo, a następnie z wyboru odizolował się całkowicie od ludzi i Boga. Na pytanie księdza, jak może tak żyć, odpowiedział: „Bo nie mogę umrzeć”.
Narrator odnajduje w domu ślady obsesji dawnego lokatora na punkcie t
Czas i miejsce akcji
Wieża” Gustawa Herlinga- Grudzińskiego osadzona jest w 1945 roku, zaś jej akcja rozgrywa się na obszarze północnych Włoch, obejmuje miasta takie jak Mediolan, Aosta oraz obszar Piemontu. Pisarz przedstawia Czytelnikowi dwa wątki, pierwszy tyczy się trędowatego z Aosty, który zamieszkiwał ten obszar w XVIII wieku, drugi wątek związany jest z nauczycielem, który pochodzi z Turynu, kończy się w 1944 roku. Turyński nauczyciel, którego historię życia poznaje pisarz był Człowiekiem głęboko nieszczęśliwym, utracił małżonkę oraz trójkę dzieci, w momencie próby emerytowany pedagog uląkł się śmierci. Bohaterzy „Wieży” to ludzie, którzy z różnych powodów wybrali samotność, poniekąd zamknęli się w swoim świecie, nieszczęście ich przygniotło i doprowadziło do alienacji. Pisarz pisze swoje dzieło w oparciu o osobiste przeżycia, związane ze służbą w II Korpusie gen. Władysława Andersa. Grudziński miał doświadczenie związane ze stacjonowaniem w Mediolanie. Podczas pobytu na północy Italii, skierował do przełożonych pismo z prośbą o udzielenie urlopu. Swoje L-4 spędził w niewielkiej wiosce, na
Geneza utworu i gatunek
„Wieża” Gustawa Herlinga- Grudzińskiego powstała w wyniku osobistych doznań oraz przeżyć samego pisarza. Pisarz wchodził w skład II Korpusu gen. Władysława Andersa, po wojnie został oddelegowany do Włoch. We Włoszech bierze L-4, w tym czasie pisze „Wieżę”. W Jego ręce dostaje się książka „Trędowaty z miasta Aosta”. Autor postanawia ażeby opisać historię Sycylijczyka, który przedostaje się do Turynu, zaś w późniejszym okresie zamieszkuje Piemont. W opowieści Grudzińskiego, historia życia Sycylijczyka styka się z motywem cierpienia oraz samotności. Grudziński podejmuje zagadnienie kondycji Człowieka, jednakże pisarz nie udziela na nie odpowiedzi. W opowieści Grudzińskiego, Człowiek to jednostka, która walczy z przeciwnościami losu, zmaga się z życiem. Człowiek w opowieści Grudzińskiego jest zmuszony ponadto do prowadz
Streszczenie krótkie
Pewien żołnierz latem 1945 roku, po kampanii włoskiej, a w trakcie misji w Mediolanie, poprosił o urlop. Chciał go spędzić w jakiejś wsi w Piemoncie. Od znajomego dostał klucz do domku u stóp Przedalp. Dawno już tam nikt nie mieszkał (ostatnio emerytowany nauczyciel, który pod koniec wojny tam zmarł). Dom stał na uboczu, ale łączyła go z wsią ścieżka. Ogródek był wcześniej zadbany, ale parkan zaczął porastać bluszcz i dzikie wino. Mężczyzna wybrał sobie pokój od frontu, z którego roztaczał się widok na dolinę. Był on duży i wygodny, ale ciemny, wilgotny i zaniedbany. Zniszczone meble pokrywały kurz i pajęczyny. Wśród wiszących na ścianach obrazów uwagę żołnierza zwrócił ten przedstawiający kwadratową wieżę otoczoną wysokim kamiennym murem. Na stole znalazł książeczkę zatytułowaną „Le Lepreux de la cite d’Aoste” („Trędowaty z miasta Aosty”), której autorem był Francois-Xavier de Maistre.Jej autor opisywał dwie wieże. Jedną z nich nazywano Bramafan, czyli Krzyk Głodu, co miało związek z legendą o zamurowanej w niej przez zazdrosnego męża żywcem i zagłodzonej na śmierć księżniczce. Druga – kwadratowa – była Wieżą Strachu, ponieważ miały w niej mieszkać duchy i zjawy. W 1782 roku, po odremontowaniu i dobudowaniu wysokiego muru, stała się ona miejscem pobytu trędowatego. Ten młody człowiek, odizolowany od społeczeństwa, widywał tylko księdza i mężczyznę przynoszącego jedzenie. Dostał do swojego nowego domu trochę mebli i sprzęt ogrodniczy. W 1797 roku de Maistre przebywał w pobliżu i, zaciekawiony, wszedł do ogrodu trędowatego przez niedomkniętą furtkę. Rozmawiał z nim przez chwilę o jego życiu. Mówiono na niego Lebbroso (trędowaty). Hodował kwiaty, których nigdy nie dotykał, by nie narażać przychodzących po nie gości. Szczególnie lubił wizyty dzieci. Przyglądał im się z wieży, gdy bawiły się w ogrodzie. Wchodził też na mur i przyglądał się łąkom, polom, ludziom ze wsi. Był bardzo samotny. Rodziców stracił w dzieciństwie, a siostrę przed dwoma laty. Ta mieszkała z nim przez pięć lat w wieży. Też była chora. Trędowaty znajdował sobie zajęcia, by pokonać samotność. Pracował w ogrodzie, przy wyplataniu mat i koszyków, szył też ubrania dla siebie. Pozwalał błądzić swoim myślom. Przede wszystkim jednak modlił się. Ukojenie przynosiła mu myśl o losie Chrystusa. Swoje cierpienie widział podobnie. Nie był jednak w pełni pogodzony ze swoim życiem. Czasem opuszczał swoją samotnię i błąkał się po polach i lasach. Unikał ludzi, krył się. Jednocześnie pragnął bliskości – pragnął drugiego człowieka. Tulił drzewa i błagał Boga, by któreś z nich stało się jego przyjacielem. Lebbroso cierpiał fizycznie i psychicznie. Choroba regularnie dawała się we znaki – czuł ból. Cierpiał też na bezsenność. Miewał majaki. Bał się, że popada w obłęd. Gdy opowiadał o tym wszystkim de Maistre’owi, ten zbliżył się do niego i niemal dotknął jego ręki. Takiej przyjemności trędowaty nie zaznał do tej pory. Ale nie pozwolił gościowi na narażanie się. Opowiedział nieco więcej o swojej siostrze. Przebywali w wieży razem, ale nie widywali się, nie patrzyli na siebie. Brat oszczędzał dziewczynie widoku swojej twarzy. Nie chciał jej odbierać nadziei na wyzdrowienie i opuszczenie samotni, zwłaszcza, że u niej trąd dotknął tylko część ciała. Lebbroso czuł jej obecność, słyszał kroki, modlitwy, widział ślady codziennego funkcjonowania. Była jego wsparciem duchowym. Po jej śmierci popadł w otępienie. Niedługo potem kolejne zdarzenie go załamało. Gdy siostra żyła, przybłąkał się do nich mały kundel. Zajęli się nim, nadali mu imię Miracolo. Pies czasem znikał i biegał po uliczkach miasta, ale zawsze wracał. Już po śmierci dziewczyny mieszkańcy uznali psa za niebe
Plan wydarzeń
1. Misja wojskowa w Mediolanie po zakończeniu kampanii włoskiej.
2. Potrzeba odpoczynku – wniosek żołnierza o urlop.
3. Przyjęcie oferty od znajomego Włocha.
4. Przyjazd do małego domku we wsi u stóp Przedalp.
5. Odkrycie rysunku kwadratowej wieży i znalezienie książeczki czytanej przez byłego gospodarza – „Trędowatego z miasta Aosty” Xaviera de Maistre’a.
6. Zgłębienie historii spotkania de Maistre’a i tytułowego trędowatego przedstawionej w książeczce.
7. Atrakcje Aosty – opowieści o dwóch wieżach.
8. Legenda o Wieży Głodu i zamurowanej księżniczce.
9. Historia Wieży Strachu i jej trędowatego mieszkańca.
10. Przybycie de Maistre’a do Aosty.
11. Spontaniczne wejście autora książeczki do ogrodu przy wieży i spotkanie z Lebbroso.
12. Rozmowa Lebbroso i de Maistre’a
13. Smutna historia choroby, bólu i samotności odizolowanego od społeczności mężczyzny.
14. Chęć dotknięcia dłoni trędowatego przez de Meistre’a – zaskoczenie chorego.
15. Opowieść Lebbroso o zmarłej siostrze.
16. Historia zabicia psa o imieniu Miracolo.
17. Cierpienie Lebbroso – myśli samobójcze.
18. Ocalający list od siostry znaleziony między kartkami Biblii.
19. Słowa trędowatego o samotności.
20. Prośba de Meistre’