Droga donikąd - Problematyka

Józef Mackiewicz jak nikt inny potrafi opisać sytuację jaka spotkała Kresy II Rzeczpospolitej, w momencie wkroczenia na te ziemie Sowietów. Pisarz opisuje okres tzw. pierwszej okupacji, która trwała do czasu agresji niemieckiej na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, zaś akcja utworu kończy się w przeddzień tegoż to ataku, który Adolf Hitler przeprowadzał w ramach Operacji Barbarossa. Czytelnik może zobaczyć jak wydarzenia traumatyczne, wpływają na psychikę jednostek. Płk. Aleksander Krzyżanowski ps. „Wilk” powiedział, iż tak się zachowają Rosjanie na obszarze całej Polski, jak uczynią to na Kresach, były one swoistym papierkiem lakmusowym. Stalin nie tylko chce, ażeby stare instytucje zostały zastąpione nowymi, dąży On do tego by nastąpiły przemiany społeczne na wielką skalę, Jego aspiracją jest przemiana stosunków narodowościowych, przeprowadzenie kampanii przeciwko Polakom. Zamiarem Sowietów było by Kresy „były wolne od Polaków”, dlatego też bolszewicy wchodząc do Wilna, na Wileńszczyznę przeprowadzali deportację Polaków za Ural na szeroką skalę. Bolszewicy chcą przedstawić świat kapitalistyczny, wolnorynkowy jak było to w II RP jako skompromitowany, zarówno fizycznie jak też pod względem moralnym. Doprowadzić do takiej sytuacji by ludzie myśleli w pewien określony sposób, historycy określają taki stan „ukąszeniem heglowskim”, tzn. by ludzie uwierzyli iż radziecki komunizm jest naturalną konsekwencją logiki dziejów. Na Wileńszczyznę wkracza cenzura, zaczynają powstawać socjalistyczne rozwiązania gospodarcze, pojawiają się placówki kulturalno- oświatowe, gdzie politrucy mają zgodnie z kursem partii WKP (b) zacząć uczyć po nowemu, zgodnie z ideologią MELS. Wprowadzane rozwiązania a więc:
kolektywizacja rolnictwa na wsiach

nacjonalizacja, czyli upaństwowienie przemysłu w ośrodkach miejskich

skutkują problemami, typowymi dla socjalistycznego ustroju gospodarki. W każdym państwie czy obszarze, kończy się to tym samym, wzrostem cen, spekulacją czyli czarnorynkowym handlem, wzrostem wysokości podatków/ opodatkowania. Zwykle gdy na dany obszar wchodzą bolszewicy, dochodzi do niesnasek o podłożu etnicznym, tak też było na Wileńszczyźnie doby pierwszej okupacji. „Droga donikąd” to również opowieść o miłości, o życiu, o kształtowaniu dróg zawodowych, podejmowaniu istotnych dla dalszego życia kroków. Pisarz stawia trudne pytania, pokazuje zarówno buntowników, mieszkańców Wielkiego Księstwa Litewskiego, którzy nie chcą Sowietów, jak też konformistów, którzy spełniają to, czego chce od nich zwierzchnik/ okupant radziecki. Pisarz kreśli negatywną refleksję, mianowicie że wielu a w zasadzie należy rzec, że większość Wileniaków godzi się na przyjęcie nowych realiów, stara odnaleźć w nowej rzeczywistości. Myślę jednak, że nie możemy od nikogo żądać bohaterstwa, za Sowietami stało wojsko, aparat represji który byłby w stanie zgnieść wszelki bunt. Józef Mackiewicz, jako jeden z pierwszych w sposób niezwykle dokładny opisuje proces powstawania nowego typu człowieka, mianowicie homo sovieticus. Niektórym mieszkańcom Wileńszczyzny, zwłaszcza tym niebędącym Polakami udaje się robić karierę w nowych realiach vide Wulfke, Raczenko.  Bardzo dobra książka, do której jednakże należy dojrzeć by móc ją w pełni zrozumieć.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: