Menu książki:
Krasnoludek - Streszczenie krótkie
Krasnoludek – streszczenie
Baśń „Krasnoludek” został napisana przez Hansa Christiana Andersena w 1899 roku. Opowiada historię prawdziwego studenta (ubogiego i kochającego naukę), kupca (posiadał on sklep z dobrymi towarami) oraz krasnoludka, który zamieszkał u kupca i jego żony. Wszyscy zamieszkiwali jeden dom – student strych a kupiec z tytułowym krasnoludkiem dół domu.
Krasnoludek zamieszkał u kupca, gdyż było tam dostatnio, a on co roku na Gwiazdkę dostawał talerz kaszy z masłem). Skrzat miał dar dawania i odbierania ludziom darów. Żona kupca miała taki dar wymowy.
Pewnego wieczora student przyszedł kupić świecę i ser od kupca, który zapakował mu ser w kartkę z poezją wyrwaną ze starej książki. Student wlepił wzrok w papier zdziwiony, iż tak można było potraktować dzieło pisane.
Kupiec pokazał studentowi iż ma więcej takich stron, które może mu sprzedać za 8 szylingów, jednak biedny student nie miał tyle pieniędzy i zamiast sera wybrał książkę, oznajmiając, iż może jeść sam chleb, a kupiec mimo swej zaradności na poezji zna się równie słabo jak beczka.
Gdy zapadła noc i wszyscy spali krasnoludek wśliznął się do mieszkania kupca i zabrał jego żonie dar wymawiania i przekazał go innym przedmiotom tj. starej beczce w której były stare gazety, młynkowi do kawy, beczułce z masłem i kasie. Wszyscy w opiniach zgadzali się z beczką, która wiedząc, że w starych gazetach ma w sobie więcej poezji niż sam student to i tak jest w porównaniu do kupca tylko beczką.
Krasnoludek poszedł na strych i zajrzał przez dziurkę od klucza do pokoju studenta. W pokoju paliło się światło a student siedział i czytał podartą książkę przyniesioną ze sklepu. Zobaczył wydobywający się z książki płomień, który układał się w drzewo rozpościerajcie gałęzie. Na gałązkach zobaczył listki i kwiatki, z których każdy był główką dziewczynki, a owoc błyszczącą gwiazdą. W powietrzu słychać było śpiewy i muzykę. Zachwycony krasnoludek, który nigdy nie widział i nie słyszał takich cudów stał na paluszkach i patrzył dopóki student nie zdmuchnął świecy i nie poszedł spać.
Gdy tylko zapalało się światło na strychu stawał w przedpokoju i zaglądał przez dziurkę od klucza, ale zawsze zwyciężał rozsądek i wracał do kupca, bo tam było przytulnie i bezpiecznie.
Pewnej nocy ze snu obudził krasnoludka hałas, ludzie krzyczeli i walili w okiennice a stróż trąbiło. Okazało się, że u sąsiada wybuchł pożar, każdy ratował co się da – żona kupca złote kolczyki, kupiec papiery wartościowe, a służąca jedwabną mantylkę. Krasnoludek myślał tylko o jednej rzeczy, pobiegł na strych do studenta i schował książkę do swojej czerwonej czapeczki i mocno ścisnął. Dla niego to był największy skarb tym domu, z którym udał się na dach i usiadł wysoko na kominie. Wtedy już wiedział iż swe serce od teraz należy do dwóch osób – będzie dobrym duchem kupca (bo daje mu kaszę z masłem) ale i studenta (bo dzięki niemu widział cuda i dziwy których do tej pory nie widział).