Menu książki:
Rodzinna Europa - Recenzja książki
„Rodzinna Europa” stanowi esej biograficzny Czesława Miłosza. Esej został wydany w 1958r. przez Jerzego Giedroycia, w Paryżu, zaś pierwsze krajowe wydanie ukazało się po transformacji ustrojowej, bo dopiero w 1990r. W wielu kręgach Czesław Miłosz został w tamtym czasie wyklęty z powodu wcześniejszego wysługiwania się komunistom jako pisarz i poeta reżimowy oraz socrealistyczny. Późniejszy noblista był tuż po II WŚ poetą reżimowym, w 1951 r. uciekł z posady attache prasowego szukając skutecznie schronienia w siedzibie paryskiej „Kultury”. Współpraca Miłosza z PPR rozpoczęła się w 1946r. ale ważniejsze jest dla nas to co stworzył po ucieczce, właśnie te teksty skłaniają intelektualistów do rozważań nad udziałem pisarzy, artystów, ludzi kultury i sztuki w tworzeniu nad Wisłą zbrodniczego, totalitarnego reżimu.
Czesław Miłosz w eseju stara się znaleźć odpowiedź na pytanie co oznacza „być wschodnio Europejczykiem”? Jaka jest tożsamość wschodnio- europejska?
Przyjeżdżając do Europy Zachodniej ze Wschodu jesteśmy odbierani jako Ci bez których świat „toczyłby się swoją koleją”. Czesław Miłosz przyjeżdżając do Paryża jechał „bez żadnego liczącego się zawodu”, chciał zamanifestować „swoją polskość i obcość”. Polak przyjeżdżający na zachód Europy był w tym świecie nowy, mimo to miał prawo czuć się dumny, „z domu wyciągnął rodzaj patriotyzmu Wielkiego Księstwa Litewskiego”. Miłosz odwołuje się do innych pisarzy, do Giedroycia, wskazuje Jego zapatrzenie na Ukrainę, prezentowaną przez Niego „ukraińską perspektywę”. Czesław Miłosz za patrona obrał sobie Adama Mickiewicza. Dla Czesława Miłosza, postać oraz twórczość Adama Mickiewicza stanowi fundament wielu dzieł, tradycję kluczową.
Czesław Miłosz uważa że najprościej jest przedstawić skąd się jest opowiadając o sobie. Poeta i pisarz opowiada o sobie od chwili urodzenia 30 czerwca 1911r. w Szetejnie na Kowieńszczyźnie. Warte odnotowania jest w jak bardzo dokładny sposób, z jakim ujęciem detalu Miłosz opisuje poszczególne miejsca, ich historię, zależności które wpłynęły na rozwój tych obszarów.
Czesław Miłosz porusza te wydarzenia które wywarły na Jego życie szczególne znaczenie, spotkania ze znaczącymi ludźmi, ważnych chwilach. Pisarz opisuje te książki które wywarły wpływ na Jego pisanie.
Uważam Jego opis Rosji za trafny, choć wielu rzeczy dowiedziałem się od Miłosza. Nie wiedziałem że Rosja miała najbardziej prężny rynek książkowy. Miłosz opisuje swoją podróż do Krasnojarska, jazdę Koleją Trans- Syberyjską. Miłosz opisuje swojego ojca, co również uważam za ciekawe.
Należy dostrzec że Miłosz kilkakrotnie się myli przedstawiając zagadnienia historyczne vide że Besarabia była ruska a następnie zhołdowało ją Wielkie Księstwo Litewskie co jest ewidentną nieprawdą bo zrobiła to Korona.
Czesław Miłosz posługuje się doskonałym językiem, ma świadomość konstrukcji, treść wydaje się być przemyślana. Z przyjemnością się słucha tej opowieści gdyż Miłosz to niezwykle mądry człowiek, posiadający obszerną wiedzę z zakresu filozofii, historii, sztuki.
Czesław Miłosz opisuje przełomowe wydarzenia vide wojnę polsko- bolszewicką 1920r.
Należy podkreślić że Miłosz był przeciwnikiem „nurtu moralistyczno- patriotycznego”, który swą postawą wyrażał Zbigniew Herbert.
Czesław Miłosz przedstawia Europę Środkową jako powód do dumy, że „nie wypadła sroce spod ogona”.
Czesławowi Miłoszowi jest niezwykle trudno, w okresie kiedy tworzył wielu twórców czuło że bycie polskim poetą oraz pisarzem oznaczało nie być Litwinem, że to się zaprzeczało, natomiast Miłosz jest dumny ze swojej litewskości.
Pisarz pogardza nacjonalizmem, jest niechętny do katolicyzmu natomiast tęskni za tyglem narodowościowym, prezentuje się jako filosemita. Miłosz prezentuje się jako Europejczyk, kosmopolita. Pisarza relacje z Kościołem Katolickim były skomplikowane, uważał tę instytucję za „rozsadnictwo ksenofobii”. Miłosz jest manichejczykiem, gwoli ścisłości należy zaznaczyć że pochowany zostanie w katolickiej świątyni. Stopnie wystawiane w szkole Miłosza z przedmiotu religii miały znaczenie istotne dla świadectwa. Miłosz pyta o istotę Boga, przedstawia istotę Demiurga, Przekonał się że dualistyczne pierwiastki są u katolików niezwykle istotne. Katolicyzm jest bardziej niż obłudny, jak chociażby te dziewczęta które spędzają z kimś noc dla sportu by nad ranem wstać i nie spóźnić się na nabożeństwo. Ksiądz uważał Miłosza za ateistę, jednak to nieprawda gdyż jak sam mówi miał za mało danych by być ateistą, w Jego domu brakowało powodów do religijnego buntu. O matce mówi jako o uduchowionej. Żydzi Miłoszowi imponowali, wprowadzali Go w kompleksy. Miłosz odrzucał endecję, kierował się ku lewicy. Święto 1 maja w miejscu gdzie urodził się Miłosz nazwano „świętem żydowskim”.
Miłosz obserwuje strajki mające miejsce w latach 30. XX w. Zarysowuje się nieudolna polityka względem mniejszości zwłaszcza żydowskiej. Przedstawia On narodowy radykalizm jako falę jutra, że w ten sposób społeczeństwo polskie uważało.
Miłosz przedstawia motywy jakimi się kierował podejmując studia prawnicze, gdzie „prawo karne zmieniało się w antropologię i socjologię”.
Miłosz opisuje marksizm, gdzie tłumaczy w sposób przystępny „ukąszenie heglowskie”. Zauważa że kiedy prelegent mówi o ekonomii to audytorium ulega ożywieniu. Pisarz próbuje tłumaczyć zafascynowanie marksizmem u ludzi młodych. Karol Marks obiecał pewien rozwój, nakreślił go. Dialektyka rozwoju wyjaśniała wszystko. Marksizm tłumaczy otaczającą rzeczywistość w sposób jasny, przejrzysty, mnemotechniczny.
Litwa jest dla Niego najważniejsza, potrafi pochylić się nad jej tragedią, natomiast apokalipsa którą przeszła Polska stanowi dla Niego jedynie tło. Historia Polski niewiele Miłosza interesuje, czuje się Litwinem natomiast jest dumny z zachowania świadomości europejskiej.
Czesław Miłosz jest niezwykle wymagającym pisarzem, aby czytać Go ze zrozumieniem należy posiąść wiedzę z zakresu filozofii, literatury, kultury, w innym przypadku pozostanie niezrozumiały. Czytając „Rodzinną Europę” należy wcześniej przeczytać „Zniewolony umysł”, „Prywatne obowiązki” oraz „ Ziemię Ulro”. Na Miłosza trzeba patrzeć z tej perspektywy że przede wszystkim był historykiem idei,
Sięgając po książkę należy na wstępie zadać sobie pytanie, co wiemy o Nim samym? Nie mówię w tym przypadku o Nim jako o eseiście bądź nobliście ale o Nim jako o Człowieku.
Czesław Miłosz był indywidualistą, samotnikiem, często niezrozumiałym. W ten sposób odczytuję konflikt na linii Miłosz- Herbert.
W „Rodzinnej Europie” można dostrzec próbę wejścia Miłosza w samego siebie, swego rodzaju introspekcję.
Ubolewam nad tym że Miłosz niejednokrotnie jest subiektywny w swoich opisach, wszakże nie powinienem się dziwić bo to w końcu esej biograficzny. Jednak dla czytelnika który chce poznać prawdę pewne rzeczy mogą kolokwialnie mówiąc zgrzytać.
Mogę powiedzieć że mnie książka się podoba, moje korzenie również znajdują się na Litwie, w moim przypadku na Wileńszczyźnie, moja cioteczna siostra zaś ma korzenie na Grodzieńszczyźnie więc poprzez to pozycję przeczytałem jednym tchem. Podobnie jak Miłosz tak jak i ja idziemy za Józefem Piłsudskim który największą miłość do ojczyzny odczuwał mówiąc o Kresach Rzeczpospolitej.
Czesław Miłosz zaskakuje czytelnika aktualnością przekazu, konflikt z Miłoszem który miał miejsce równie dobrze mógłby odgrywać się obecnie i dotyczyć kwestii jak ma wyglądać Polska, jaką drogą mamy pójść. W „Rodzinnej Europie” ciekawe jest że Miłosz pokazuje inną twarz, jest ludzki, żadną miarą nie jest przeintelektualizowany.