Siedem sióstr - Recenzja książki

Siedem sióstr to pierwszy z napisanych dotąd sześciu tomów serii Siedem sióstr autorstwa Luciny Riley. Pozostałe tomy w kolejności powstawania: Siostra burzy, Siostra cienia, Siostra perły, Siostra księżyca, Siostra słońca. Autorka aktualnie pracuje nad siódmym tomem sagi. Bestsellerowa seria osnuta jest na kanwie historii mitycznych plejad – siedmiu sióstr, nimf, córek Atlasa i okeanidy [nimfy oceanicznej] Plejone. Alkione, Elektra, Celaeno, Maja, Merope, Sterope, Tajgete były inspiracją dla autorki do wykreowania siedmiu sióstr, które zostały zaadoptowane przez miliardera Pa Salta z różnych zakątków świata. Przywoził niemowlaki na prywatny półwysep Jeziora Genewskiego, na którym usytuowana była jego luksusowa posiadłość Atlantis. Pa Salt nadał adopcyjnym córkom imiona: Maja, Ally (Alkione), Star (Asterope), CeCe (Celaeno), Tiggy (Tajgete), Elektra, Merope (nieodnaleziona). Każda z córek ułożyła sobie życie po swojemu w różnych zakątkach świata i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. W pierwszym tomie poznajemy sześć córek, które dowiadują się o śmierci ojca i przybywają na pogrzeb Pa Salta. Jednak tom w całości poświęcony jest najstarszej siostrze – Mai. Najsilniej stratę ojca odczuwa właśnie najstarsza z sióstr, która jako jedyna mieszkała z ojcem w jego posiadłości, pozostałe siostry wyruszyły w świat w pogoń za spełnianiem marzeń. Przez pierwsze trzy lata swojego dzieciństwa Maja mieszkała tylko z Mariną (opiekunką). Jej ojciec podróżował po morzach w interesach przywożąc z podróży siostry – jedną po drugiej. Najpierw pojawiła się Alkione (Ally), która stała się cieniem Mai, była jej przeciwieństwem. Maja powściągliwa i nieśmiała, z kolei Ally otwarta i ufna, dzięki czemu bez problemu zjednywała sympatię otoczenia. Kiedy Ally skończyła trzy lata, Pa Salt przywiózł kolejną z sióstr – Asterope, którą siostry nazywały Star. Po kolejnych sześciu miesiącach ojciec przywiózł kolejnego niemowlaka – Celaeno – nazywaną CeCe – między Star a CeCe były zaledwie trzy miesiące różnicy, łączyła je niezwykła więź. Rok później do grona sióstr dołączyła Tajgete, którą siostry nazywały Tiggy, wtedy Maja miała już siedem lat, ale od razu po pojawieniu się Tiggy poczuła, że to właśnie z nią będzie miała niezwykły kontakt. Kilka miesięcy później Pa Salt przywiózł do domu kolejną siostrę – Elektrę. Siódma siostra nie pojawiła się w domu Pa Salta, gdy rozmawiał pewnego dnia z Mają powiedział jej, że nie zdołał odnaleźć siódmej siostry. Wracając do historii, książka rozpoczyna się od wiadomości o śmierci ojca. Pa Salt zostawił każdej córce list, w którym przekazuje im wskazówki skąd pochodzą, aby miały możliwość odnalezienia swoich korzeni. Maja waha się, czy chce poznać swoją przeszłość, jednak słowa, które skierował do niej ojciec w ostatnim liście sprawiają, że nabiera odwagi i wyrusza ze Szwajcarii do odległej Brazylii, gdzie rozpoczyna poszukiwania swoich biologicznych rodziców. Maja dociera do Rio de Janeiro, gdzie przystojny brazylijski pisarz oprowadza ją po mieście, pokazując uroki miasta i pomagając dotrzeć do posiadłości, o której pisał w liście Pa Salt. Lucinda Riley wspaniale przeplata historię Mai, która odkrywa swoje pochodzenie z opowieścią o życiu jej prababki Izabeli, która żyła w latach dwudziestych XIX wieku w Brazylii, a później również we Francji. Dowiadujemy się, że osiemdziesiąt lat wcześniej prababka Mai, której ojciec był plantatorem kawy, zaręczyła się zgodnie z życzeniem ojca z arystokratą, którego nie darzyła żadnym uczuciem. Narzeczony pozwolił jej na wyjazd z przyjaciółką do Paryża. To właśnie tam prababka Izabela spotkała młodego, ambitnego rzeźbiarza, w którym zakochała się bez pamięci. Ten wyjazd na zawsze zmienił losy prababki Mai. Ciekawym wydarzeniem, które przykuwa uwagę jest budowa statuy Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro. Dzięki tej historii mamy okazję poznać tajemnice procesu powstawania jednej z najsłynniejszych budowli na świecie. Maja często się obawia tego, co może odkryć, autorka tym samym zmusza czytelnika do refleksji nad strachem przed życiem. Gdy żyjemy jedynie przeszłością, wyrzutami sumienia to czy żyjemy naprawdę czy tylko po prostu jesteśmy? Maja na naszych oczach przeobraża się ze zlęknionej, zamkniętej w posiadłości kobiety w kobietę odważną, śmiało stąpającą w przyszłość. Rozkwita niczym kwiat. Po wielu latach zwyczajnej egzystencji, w otoczeniu luksusowej posiadłości zaczyna oddychać pełną piersią i smakować życia. Należy docenić pomysł autorki na samą sagę, wszystkie książki z serii rozpoczynają się od tego samego momentu, śmierci Pa Salta i odczytaniu listu, który przekazuje wskazówki na temat pochodzenia danej siostry, oczywiście wydarzenia zostały opisane z jej perspektywy. Czytelnik może zobaczyć jak różne mogą być odbiory tego samego wydarzenia przez różne osoby. Pierwszy tom zachwyca bogactwem romantycznych historii, styl pióra autorki sprawia, że czytelnik w wielu momentach sam czuje motyle w brzuchu, które przecież nie są jego udziałem, a jedynie reakcją na miłosne perypetie bohaterów książki. Pochylając się na chwilę nad stylem autorki trzeba zauważyć, że pisze lekko, a zdania czasem wielokrotnie złożone nie sprawiają, że lektura staje się trudna, wręcz przeciwnie czyta się z ogromną przyjemnością, nie mogąc się doczekać co wydarzy się za chwilę. Ogromną zaletą tej książki jest również fakt, że poza postaciami pierwszoplanowymi, które mamy okazję poznać, i którym towarzyszymy w powrocie do korzeni, możemy również podziwiać postacie drugoplanowe, które są opisane na tyle szczegółowo, że poza charakterem i wyglądem poznajemy ich decyzje i ich motywacje. Warto również zwrócić uwagę na przepiękną okładkę, która przyciąga wzrok i sprawia, że czytelnik nie może przejść obok książki obojętnie. Jeżeli miałabym ocenić tę pozycję czytelniczą to posiada ona wszystko to, czego szukam w dobrej książce: ciekawa historia, złożone postacie, zagmatwane losy, retrospekcje przeplatające się z współczesnymi perypetiami bohaterów, zwroty akcji, miłosne i romantyczne uniesienia, a do tego nieprzeciętny styl pisarki autorki. Z wielką przyjemnością i nieskrywaną ciekawością sięgnę po kolejne tomy sagi licząc na to, że historie pozostałych sióstr będą równie inspirujące i ciekawe. Na okładce możemy zobaczyć informacje, że jest to nastrojowa, pełna magii rodzinna saga i zgadzam się z tym opisem całkowicie. Możemy poznać historię rodziny, która gdyby nie Pa Salt nie byłaby rodziną, bo siostry, gdyby nie adopcja nigdy by się nie poznały, jako że pochodziły z różnych krajów, z różnych kontynentów. Mimo to łączy je intrygująca i silna więź, każda z sióstr czuje jednak brzemię z powodu braku wiedzy na temat swoich korzeni i nie wie też, dlaczego Pa Salt wybrał właśnie ją do adopcji. Co kierowało Pa Saltem? Czy dowiemy się tego na kartach sagi Siedmiu Sióstr? I wreszcie najważniejsze czy dowiemy się kim była siódma siostra i dlaczego nie udało się jej Pa Saltowi sprowadzić do Atlantis? Jedno jest pewne, Lucinda Riley po raz kolejny udowodniła, że wyobraźnia może nas zabrać gdzie tylko chcemy, bo nic jej nie ogranicza.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: