Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Streszczenie
Marek Nowakowski (1935-2014) to polski pisarz, scenarzysta i publicysta. Urodził się na początku kwietnia 1935 roku, w Warszawie. Wywodził się z rodziny o tradycjach inteligenckich. Jego ojciec (Antoni) był nauczycielem, rektorem. Jako nastolatek Marek Nowakowski zafascynował się ideologią komunistyczną, czego po latach się nie wypierał, mówił, iż został wówczas „naznaczony komunistyczną propagandą”. Należał do Związku Młodzieży Polskiej (ZMP to młodzieżowa organizacja ideowo-polityczna, działająca w Polsce w latach 1948-1957 i wzorowana na radzieckim Komsomole. Służyła indoktrynacji młodych, kształceniu nowych kadr dla władzy oraz pomocy w przebudowie społeczeństwa na modłę komunistyczną. Stanowiła jeden z symboli polskiego stalinizmu – źródło wikipedia). W swych utworach jednak, wiele lat później, był najbardziej żarliwym antykomunistą literackim. W roku 1953 Marek podjął studia na Uniwersytecie Warszawskim, na wydziale prawa, jednak uznał, że to nie jest zawód dla niego i podejmował się różnych prac fizycznych na przestrzeni kolejnych lat. Pierwszym opublikowanym utworem Nowakowskiego było opowiadanie pod tytułem „Kwadratowy”, które ukazało się w „Nowej Kulturze”. Kolejne opowiadania i nowele powstawały bardzo szybko, a autor zbierał je w swych licznych tomach. Marek Nowakowski jest przedstawicielem tak zwanego nurtu „małego realizmu”, który oznacza tendencję do opisywania codziennych realiów życia zwykłych ludzi, zjawisk, postaci i sytuacji. Takie utwory cechował minimalizm poznawczy oraz brak formułowania osądów społecznych i psychologicznych. Główną osią w ocenie były stereotypy. Nowakowski jako literat jest zaliczany do „pokolenia współczesności”, nazywanego też „pokoleniem ’56”. Bohaterzy utworów autora pochodzą często z tak zwanego marginesu społecznego, małomiasteczkowych peryferii i popadają w konflikt z prawem. Wydają się banalni i posługują się językiem potocznym, a ich kręgosłup moralny jest wątpliwy. Marek Nowakowski jest znany z pisania krótkich opowiadań, które wydawał w zbiorach o następujących tytułach: „Ten stary złodziej” (1958), „Benek Kwiaciarz” (1961), „Silna gorączka” (1963), „Zapis” (1965), „Mizerykordia” (1971), „Książę Nocy” (1978), „Raport o stanie wojennym” (1982-1983), „Powidoki”, „Syjoniści do Syjamu”. Pisał również utwory o wydźwięku satyrycznym „Homo Polonicus” (1992), „Grecki bożek” (1993). Są to tylko niektóre przykłady twórczości Nowakowskiego, który był niezwykle płodny w tworzeniu miniatur literackich. Ponadto był autorem wielu scenariuszy filmowych: „Bądź przez pół godziny Polakiem” (1967), „Przystań” (1970), „Gonitwa” i „Meta” (1971), Siedem czerwonych róż, czyli Benek Kwiaciarz o sobie i o innych” (1972), „Królowie nocy, czyli od Paradisu do Domu chłopa” i „Azyl na piaskach” (filmy dokumentalne z 1998 roku). Marek Nowakowski to niezwykle ceniony i wielokrotnie nagradzany pisarz. Oto lista nagród, które otrzymał: „Nagroda Fundacji im. Kościelskich w Genewie” (1968), „Nagroda Kulturalna >>Solidarności<<” i „Nagroda >>Pulsu<<” w Londynie (1982), „Nagroda Wolności francuskiego PEN Clubu” (1983), „Nagroda Fundacji A. Jurzykowskiego w Nowym Jorku” (1984), „Nagroda Literacka im. Władysława Reymonta”, za „twórczość całego życia” (2002), „Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski” (2006), „Doroczna Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego”, w dziedzinie literatury (2007), „Nagroda Literacka m.st. Warszawy w kategorii: Warszawski twórca” (2010) oraz nominacja do „Nagrody Literackiej Nike”. Jedna z ulic Warszawy jest nazwana nazwiskiem autora. Istnieje też „Nagroda Literacka imienia Marka Nowakowskiego”, która ma za zadanie honorować „opowiadanie lub cykl opowiadań charakteryzujących się niekonwencjonalnością sądów, odwagą i precyzją myśli oraz pięknem słowa”. Gatunkami literackimi, jakie pisał w swych krótkich formach autor był kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, powieść historyczna i przygodowa, ale przede wszystkim była to literatura obyczajowa. Dwa lata przed swoją śmiercią (w roku 2012) wydał też autobiograficzny „Dziennik podróży w przeszłość”, który był pamiętnikiem autora. Marek Nowakowski to jeden z najpopularniejszych prozaików XX wieku, którego często nazywano „kronikarzem PRL”. Autor wydał kilkadziesiąt zbiorów opowiadań, kilka powieści oraz wiele felietonów, które były drukowane na łamach prasy. Nowakowski za pomocą swych licznych tekstów ukazywał doświadczenia i wydarzenia, jakie dostrzegał w otaczającym go świecie, snuł nieśmiałe refleksje nad kondycją człowieka i jego miejscem w rzeczywistości. Z pewnością był dobrym obserwatorem ludzi i świata. Wpływ na jego twórczość miał okres PRL-u i jego upadek oraz zmiany w ZSRR. Po latach panowania socrealizmu w polskiej sztuce mogła zaistnieć nowa artystyczna formacja. Autor często wyrażał się krytycznie wobec politycznych, społecznych i cywilizacyjnych przemian. Wielokrotnie obejmował stanowisko mówiące, iż niedostatecznie rozliczono się z władzą komunistyczną. Był sceptyczny wobec gwałtownych zmian ekonomicznych i nadmiernym rozwojem konsumpcjonizmu. Marek Nowakowski zmarł 16 maja 2014 roku. Odszedł w wieku siedemdziesięciu dziewięciu lat. Tworzył przez ponad pięćdziesiąt lat, do ostaniach chwil swego życia. Jego utwory zyskały popularność ze względu na trafność opisów, prosty i klarowny język oraz szczerość przekazu.
Opowiadanie pod tytułem „Górą Edek” zostało opublikowane w zbiorze o nazwie „Prawo Prerii” w 1999 roku. Jest to dość specyficzny utwór, który jest bardzo krótki i opisuje jedno zdarzenie (drogowe). Tematyką czterdziestu sześciu miniatur literackich jest „diagnoza” ówczesnego społeczeństwa; opowiadania mają charakter ironiczny, a wręcz kpiarski. Autor skupia się głównie na negatywnych emocjach i wadach ludzkich. Według Nowakowskiego ludzie żyjący w latach dziewięćdziesiątych nie rozumieli, czym jest podarowana im wolność i tkwili myślami w mentalnej przeszłości. Tytuł omawianego opowiadania – „Górą Edek” nawiązuje do utworu Sławomira Mrożka pod tytułem „Tango”. W dramacie jednym z bohaterów jest Edek, zwany też „Partnerem z wąsikiem”. Jest to człowiek iście prymitywny, prostacki, pozbawiony dobrych manier, zasad moralnych i kultury osobistej. Określany był jako „ćwierćinteligent”, „cham”, „osobnik podejrzany”; człowiek bezczelny i bezkompromisowy. Mężczyzna zdobywa swe zamierzone cele za pomocą siły i brutalności, po czym wymaga posłuchu i szacunku. Sławomir Mrożek w swym dramacie pokazał, że człowiek tępy i głupi, którego machinalnie się ignoruje, może być o wiele groźniejszy niż inteligent. Wracając do wyjaśnienia etymologii tytułu „Górą Edek”, Marek Nowakowski w swej krótkiej miniaturze również wykreował taką postać – typowego polskiego chama lat dziewięćdziesiątych, jakiego można było spotkać na każdym zakręcie ulicy. Również we współczesnych czasach możemy natknąć się na takie osobniki, co stanowi o uniwersalności opowiadania. „Górą Edek” to utwór prosty, w którym nie doszukamy się głębokiego przekazu, skłaniania do refleksji i tak zwanego „drugiego dna”. W tym króciutkim utworze brakuje rozbudowanej charakterystyki postaci, głębokich portretów psychologicznych, czy wielowątkowej historii. Autor ukazuje obraz polskich dorobkiewiczów lat dziewięćdziesiątych, którzy umiejętnie wykorzystali dynamicznie zmieniającą się gospodarkę, po czym poczuli się lepsi i wyżej położeni w hierarchii społecznej niż reszta ludzi. Sami dorobili sobie ową łatkę, biorąc pod uwagę swoje wykształcenie oraz status materialny i bezceremonialnie gardz
";
zili słabszymi oraz biedniejszymi ludźmi. Utwór jest swoistą krytyką kapitalizmu, który wykreował takich typowych „Edków” – ludzi brutalnych, chamskich, agresywnych, bezczelnych i prymitywnych.
Miejscem akcji jest bliżej nieokreślone miasto w Polsce (można przyjąć umownie, że jest to Warszawa, stolica). Centrum miasta jest zatłoczone i zakorkowane, jak to bywa w godzinach szczytu. Czas akcji to rok 1999. Opowiadanie jest fragmentaryczne – przedstawia zaledwie wycinek danego wydarzenia, które trwa krótko, jednak ukazuje dany obraz rzeczywistości. Narrator stał się świadkiem sceny, którą opisuje. „To ten z >>Tanga<< Mrożka. Przebojowy, agresywny cham”. Tymi słowami zaczyna się relacja wydarzenia. Czytelnik od razu otrzymuje informację, z jakim typem człowieka będzie miał do czynienia – pozornie potulnym, który prędko zaczyna dominować, osiągając żarłoczne cele. W zakorkowanym centrum panuje gwar trąbiących klaksonów, krzyków i nawoływań, czuć smród spalin i słychać zgrzyt hamowania samochodów. Jednym zdaniem mówiąc, panuje tłok. Na ulicy zawsze jest problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego. Ściśnięte niczym sardynki w puszce auta zajmują nawet miejsca dla pieszych. Kierowcy krążą jak sępy, z wypisaną na twarzach determinacją, z gorączkowymi ruchami rąk na kierownicy i zniecierpliwieniem. Ta walka o wolne miejsce, odbywająca się codziennie, przypomina sawannę, na której zwierzyna krąży wokół wodopoju, chcąc napoić się i zająć dogodną pozycję. Kierowcy są jak lwy, atakują puste miejsce niczym ofiarę. Narrator relacjonuje, jak właśnie w tym rzędzie stojących ciasto aut zwolniło się jedno miejsce. Jako pierwszy zaatakował je kierowca małego fiata (potocznie zwany „maluch” to Fiat 126p, samochód polskiej produkcji, niezwykle popularny w latach dziewięćdziesiątych). Mężczyzna jednak niefortunnie zajechał zbyt daleko, co nie uszło uwadze kolejnemu kierowcy „lśniącego dużego forda”, który dynamicznie zbliżył się do fiata. Rozbrzmiewający głośno klakson, informujący o pierwszeństwie, nie zmusił drugiego kierowcy do ustąpienia. Te dwa samochody zestawiają dwie grupy społeczne. „Luksusowy” ford, w kolorze lśniący metalik reprezentował wysoki status społeczny, z kolei mały fiat – przeciętność i niższe zarobki. Kierowca forda automatycznie gorzej traktował inne pojazdy (oraz ich zawartość), mając świadomość swej wyższości. Obydwa samochody zablokowały przejazd, co z kolei zdenerwowało innych członków ruchu. Rozbrzmiały kolejne głośne klaksony, wzmagając nerwowość sytuacji. Kierowca fiata wychylił się z okienka i dał konkurentowi do zrozumienia, że to jemu przysługuje pierwszeństwo, a on próbuje się po prostu bezczelnie wepchnąć. Do mężczyzny jednak nie docierały żadne argumenty, a jego postawa stawała się coraz bardziej agresywna i natarczywa. Tę zażartą „bitwę” o miejsce wygrał kierowca forda, dzięki kapitulacji kierowcy fiata. Mężczyzna ustąpił, jednak nie zamierzał zostawić tej sprawy w taki sposób, chciał wyrazić swoją opinię. Poznajemy wygląd obydwu mężczyzn. Kierowca fiata jest młody, niewysoki i ma drobną budowę ciała, na jego nosie spoczywają okulary, które nadają mu wyglądu inteligenta. Kierowca forda z kolei to wysoki (dokładnie miał metr dziewięćdziesiąt), postawny i tęgi jegomość, ubrany w skórzaną kurtkę, który szedł zdecydowanym i zamaszystym krokiem. Kierowca fiata zawołał do mężczyzny, pytając, jak mógł się tak bezczelnie wepchnąć. Pozostał jednak nieusłyszany i niezauważony. Mężczyzna kierujący fordem nawet nie spojrzał na wołającego go człowieka, gdyż uznawał, że owo miejsce po prostu mu się należało i nic nie wymusił. Nie zastanawiając się nawet nad tą sytuacją, poszedł przed siebie, po czym zniknął za bramą. Opowiadanie się kończy.
W tej krótkiej miniaturze literackiej odbywamy z autorem podróż przez rzeczywistość. Podobne sytuacje i mechanizmy spotykają każdego z nas, zwłaszcza w teraźniejszości, kiedy każdy się gdzieś spieszy i ma ważne sprawy do załatwienia. Z pewnością byliśmy uczestnikami, bądź świadkami sytuacji zbliżonej do tej z opowiadania, kiedy jeden człowiek nawet nie zauważa rozstrzeń i praw drugiego. Wiele „Edków” jest pośród nas i musimy zadecydować, jaką postawę przyjąć, kiedy dojdzie do konfrontacji. O inspiracji „Tangiem” Sławomira Mrożka Nowakowski mówi wprost, już w pierwszym zdaniu. Aluzja do Edka z dramatu ma na celu ukazanie cech mężczyzny z forda, choć oczywiście nie wszystkie cechy mrożkowego Edka można mu przypisać. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że postać ta (kierowca forda) jest typem osoby, która idzie przez życie lekko i zawsze wyjdzie zwycięsko z każdej potyczki. Jego argumentem są siła i majętność, dzięki którym nadał sobie prawo do wyższości. W opowiadaniu „Górą Edek” autor ukazuje gorzki ogląd Polski po okresie transformacji ustrojowej, kiedy istniał wyraźny podział na klasy społeczne. Właściwie niewiele się zmieniło w kwestii mentalnej Polaków od czego czasu, niektórzy nadal tkwią z zaściankowych myślach, inni wywyższają się, gromadząc dobra majątkowe. Opowiadanie utrzymane w poetyce realizmu stało się uniwersalne i ponadczasowe. Na zasadzie wyraźnego kontrastu Marek Nowakowski ukazał dwa typy postaw społecznych. Z jednej strony mamy młodego kierowcę fiata, któremu z racji pierwszeństwa należało się wolne miejsce parkingowe. Jego mały błąd szybko jednak został wykorzystany przez kierowcę dużego forda, który nawet nie zaszczycił spojrzeniem człowieka, którego po prostu wypchnął z „kolejki”. Jest człowiekiem postawnym fizycznie, zapewne majętnym, który najchętniej zdeptałby słabszych i biedniejszych od siebie. Zamiast wszczynać awanturę, czego czytelnik mógłby się spodziewać w tej sytuacji, on postawił na całkowitą, bezczelną ignorancję. Nie wszedł w żadną dyskusję ani polemikę z kierowcą fiata, któremu bezceremonialnie odebrał miejsce – po prostu go zignorował, jakby ten nie istniał. Samochody mężczyzn są symbolem statutu materialnego, jednak ukazują, że ich kierowcy mają zupełnie inną mentalność społeczną. Można wysnuć teorie, że gdyby doszło do konfrontacji werbalnej, bądź siłowej, drobny kierowca fiata nie miałby szans z silnym i wysokim mężczyzną z forda. Ta ironiczno-humorystyczna sytuacja, która wydaje się błaha, tak naprawdę porusza ważną kwestię nierówności społecznych, które zapewne nigdy nie znikną z życia codziennego. Typowe „Edki” z kolei będą się namnażać i nic na to nie poradzimy.
Marek Nowakowski zawsze był niezwykle oszczędny w słowach i nie rozbudowywał swych utworów, kładł nacisk na fragmentaryczność, która stała się cechą charakterystyczną jego twórczości. Podejmował ważne etycznie zagadnienia, do których podchodził obiektywnie. Nie oceniał, nie osądzał i nie wyciągał wniosków. Wymagał tego od czytelników, którzy na podstawie własnych osobistych kodeksów moralności, mieli ocenić dane działania i zachowania bohaterów. Erudycja i inteligencja miesza się w opowiadaniach Nowakowskiego z prozą życia i realizmem. Autor ukazywał prawdę o przeszłości, w których można znaleźć również odbicia teraźniejszości, bowiem na przestrzeni tych wszystkich upływających lat, niektórzy Polacy w ogóle się nie zmienili. Marek Nowakowski ukazał nam w swym opowiadaniu prostactwo i bezceremonialność jednego z bohaterów, ale zdystansował się do opisywanej przez siebie rzeczywistości. „Górą Edek” to tylko jedno z setek opowiadań, które Marek Nowakowski zostawił po sobie w swej spuściźnie literackiej. Był pisarzem wyjątkowym, o lekkim piórze i trafności spostrzeżeń. Jego utworzy czyta się łatwo, ale niełatwo już wyciągnąć z nich pouczające wnioski.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Opracowanie
AUTOR:
Marek Nowakowski – polski pisarz, publicysta i scenarzysta. Przedstawiciel małego realizmu. Autor tworzył głównie krótkie opowiadania, nowele, ale też powieści. Tematyką jego utworów było codzienne życie ludzi ukazane realistycznie, z obiektywnym osądem stereotypowym. Marek Nowakowski był wielokrotnie nagradzany, między innymi został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Nazywano go „kronikarzem PRL”, był gorliwym krytykiem systemu komunistycznego i pisał odważnie o swoich przemyśleniach polityczno-społecznych.
TYTUŁ:
„Górą Edek”
RODZAJ I GATUNEK LITERACKI:
Epika → opowiadanie
DATA PUBLIKACJI:
Opowiadanie pod tytułem „Górą Edek” po raz pierwszy zostało opublikowane w zbiorze czterdziestu miniatur autora, o tytule „Prawo prerii”, w roku 1999.
CZAS I MIEJSCE AKCJI:
Akcja utworu toczy się w roku 1999, o czym informuje czytelnika data umieszczona na jego końcu. Miejscem akcji jest bliżej nieokreślone duże miasto w Polsce, głośne i zakorkowane.
GENEZA UTWORU:
Opowiadanie „Górą Edek” zostało napisane w roku 1999, a więc dziesięć lat po wyborach parlamentarnych w Polsce (odbyły się w roku 1989, nazywano je „wyborami czerwcowymi” lub „wyborami kontraktowymi”, były to pierwsze częściowo wolne wybory po drugiej wojnie światowej i miały dla Polski ogromne znaczenie). Autor uznał, że przez tę dekadę kraj miał wystarczająco dużo czasu, aby się rozwinąć gospodarczo, ale przede wszystkim w Polakach powinna zajść zmiana psychologiczna, mianowicie styl myślenia ludzi powinien być bardziej „zachodni”. Zbiór „Prawo prerii” jest swoistą diagnozą (ale też krytyką) ówczesnego społeczeństwa i próbą rozliczenia się z niepowodzeniami.
PROBLEMATYKA:
Utwór jest bardzo krótki i mało złożony, nie doszukamy się w nim głębokich portretów psychologicznych bohaterów ani rozbudowanej fabuły. Za pomocą małego, z pozoru niepozornego zdarzenia z udziałem samochodów i ich kierowców, autor nakreślił dwie warstwy społeczne. Kierowca Fata 126p to intelektualista, człowiek młody i niezbyt zamożny, z kolei kierowca dużego, luksusowego Forda jest wysoki, postawny i bezc
";
zelny. Nowakowski nawiązał do dramatu Sławomira Mrożka pod tytułem „Tango”, w którym występowała postać o imieniu Edek. Był to człowiek pozbawiony zasad moralnych, prostacki, osiągający swe cele siłą i ignorancją. Właśnie taki typ ludzi pragnął przedstawić w opowiadaniu „Górą Edek” autor. Kierowca forda to dorobkiewicz, który potrafił wykorzystać zmieniającą się dynamicznie gospodarkę i sam przykleił sobie łatkę kogoś lepszego, ważniejszego, ignorując ludzi o niższym statusie materialnym. To prostak, który pragnąłby zawłaszczyć wszelkie dobra świata dla siebie, depcząc przy tym słabszych. Autor snuje refleksje nad takimi „Edkami”, które były „produktem” ubocznym ówczesnego ustroju i gospodarki. Opowiadanie jest ponadczasowe, gdyż we współczesnych czasach niewiele się zmieniło w mentalności niektórych ludzi w Polsce. Utwór jest krytyką kapitalizmu i przekształcającego się podziału na warstwy społeczne. Unaocznia też przywary i wady niektórych osobników ludzkich.
KRÓTKIE STRESZCZENIE FABUŁY:
„Górą Edek” to opowiadanie bardzo krótkie, fragmentaryczne. Opisuje jeden incydent. W zakorkowanym i zatłoczonym mieście, w godzinach szczytu, toczy się odwieczna walka o wolne miejsce parkingowe. Kierowca Fiata 126p (tak zwanego „malucha”) to młody człowiek o wyglądzie intelektualisty, który znalazł właśnie sobie wolne miejsce, jednak pojechał zbyt daleko, co nie uszło uwadze kolejnemu kierowcy. Mężczyzna kierujący lśniącym, dużym fordem po prostu chciał wepchnąć się na miejsce i udawał, że wcale nie słyszy alarmującego klaksonu i nawoływań kierowcy fiata. Samochody mężczyzn zablokowały ruch, toteż nastała nerwowa atmosfera. W końcu, po niemej utarczce, kierowca fiata ustąpił i odjechał dalej, po czym jego konkurent natychmiast zajął upragnione miejsce na parkingu. Młody człowiek wyszedł ze swojego samochodu i chciał dać mężczyźnie do zrozumienia, że tak po prostu się nie robi, a jego zachowanie było bezczelne. Kierowca forda jednak kompletnie go zignorował. Patrząc przed siebie, zniknął za bramą. Tym krótkim zdarzeniem drogowym autor ukazał dwie warstwy społeczne i nastawienie kierowcy forda, który jest „Edkiem”.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się
szybciej!
Charakterystyka bohaterów
Opowiadanie pod tytułem „Górą Edek” autorstwa Marka Nowakowskiego zostało po raz pierwszy wydane w roku 1999. Ukazało się w zbiorze czterdziestu miniatur, który nosił tytuł „Prawo prerii”. Marek Nowakowski jest znany z krótkich form literackich – licznych opowiadań i nowel. Jego utwory są niezwykle zwięzłe, a ich tematyką jest proza życia codziennego. Bohaterami utworów Nowakowskiego często byli ludzie z tak zwanego „marginesu społecznego”, którzy popadali w konflikt z prawem, mieli liczne wady lub zachowywali się stereotypowo. Autora nazywano „kronikarzem PRL-u”, gdyż niezwykle realistycznie i trafnie ukazywał ówczesnych ludzi na tle zmian polityczno-społecznych. Nowakowski nie bał się krytyki i pisania wprost, nazywając rzeczy po imieniu. Często bywał ironiczny, kpiarski i szydził z otaczającej go rzeczywistości. W tym niezwykle krótkim opowiadaniu, o tytule „Górą Edek” występuje zaledwie dwóch bohaterów, którzy biorą udział w zdarzeniu drogowym i toczą swoistą bitwę o wolne miejsce parkingowe. Akcja utworu dzieje się w nienazwanym, zatłoczonym mieście, w godzinach szczytu, gdzie korki i gwar gorączkowo narastają. Poszukiwanie miejsca i poruszanie się po infrastrukturze miasta przypomina dżunglę, w której wygra najsilniejszy, najzwinniejszy i najszybszy osobnik. Każdy człowiek gdzieś się spieszy i ma do załatwienia jakieś sprawy, często nie bacząc na innych uczestników ruchu. Bohaterowie utworu (kierowca fiata i kierowca forda) są kontrastowi względem siebie przede wszystkim wyglądem, ale też zachowaniem. Za ich pomocą autor pragnął przedstawić różnicę pomiędzy klasami społecznymi, które były efektem zmieniającej się gospodarki, kapitalizmu i narastającego konsumpcjonizmu. Marek Nowakowski był zagorzałym przeciwnikiem komunizmu, ale też krytycznie przyglądał się późniejszym zmianom w Polsce, które nie zawsze dobrze wpływały na społeczeństwo. Opowiadanie „Górą Edek” pokazuje, że status społeczny i majętność nie zawsze idą w parze w kulturą osobistą.
BOHATEROWIE UTWORU:
▪ Kierowca fiata – niski mężczyzna, szczupły (wręcz chuderlawy) o drobnej posturze. Młody człowiek (zapewne student), z okularami na nosie, które nadają mu wygląd inteligenta. Jest właścicielem samochodu Fiata 126p, który był niezwykle popularnym autem w latach dziewięćdziesiątych. Wielu Polaków do dziś ma sentyment do „malucha”, który stopniowo zaczął być zastępowany innymi markami zagranicznymi. Podczas występującego w utworze zdarzenia kierowca fiata próbował zająć wolne miejsce parkingowe, niestety niefortunnie pojechał kawałek za daleko, co wykorzystał jego konkurent, omówion
";
y szerzej poniżej. Mężczyzna jest przedstawicielem klasy niższej w mniemaniu drugiego kierowcy, dlatego został kompletnie zignorowany. Wielokrotne sygnały dźwiękowe klaksonem i nawoływania nie zmusiły kierowcy forda, który bezceremonialnie chciał wepchnąć się na miejsce. Mężczyzna skapitulował, gdyż zapewne uznał, że nie będzie tracił czasu i nerwów na zaistniałą sytuację, a przede wszystkim na delikwenta z forda.
▪ Kierowca forda – wysoki mężczyzna (ma sto dziewięćdziesiąt centymetrów), postawny, barczysty, ubrany w skórzaną kurtkę. Jego samochód jest w metalicznym, błyszczącym kolorze, to duży ford, który świadczy o wysokim statusie materialnym. Mężczyzna wyraźnie widział, iż to kierowcy fiata przysługuje pierwszeństwo do wolnego miejsca, postanowił go jednak kompletnie zignorować. Jest przedstawicielem klasy średniej, to dorobkiewicz, który umiejętnie wykorzystał dynamicznie przekształcającą się gospodarkę w kraju. Majętność wyzwoliła w nim negatywne cechy, a przede wszystkim poczucie wyższości nad innymi ludźmi. Po zaistniałej sytuacji z udziałem dwóch aut i jednego miejsca, kompletnie zignorował drugiego kierowcę i prędko powrócił do swoich spraw. Postać ta uważała, że miejsce to po prostu mu się należało, gdyż jest dobrze sytuowany i „lepszy” od kierowcy fiata. Tytuł opowiadania „Górą Edek” nawiązuje właśnie do tego mężczyzny. Nie znamy jego imienia, narrator jednak nazwał go „Edkiem”, gdyż jego chamskie, grubiańskie i bezceremonialne zachowanie przypomniało mu negatywną postać z dramatu „Tango” Sławomira Mrożka. Edek z utworu Mrożka był mężczyzną o braku kultury osobistej, ćwierćinteligentem, który do celu zabrnął siłą. Marek Nowakowski próbował przekazać, że nie należy ignorować takich typów ludzi. Słowo „górą” w tytule oznacza, iż to kierowca forda wygrał to starcie i mógł ponownie zatriumfować i poczuć się wywyższony. Takich „Edków” w teraźniejszości można spotkać niemal codziennie, na całym świecie. Jest to postać stereotypowa, za pomocą której autor przeprowadził diagnozę polskiego społeczeństwa lat dziewięćdziesiątych.
▪ Narrator – przypadkowy świadek zdarzenia, którego można utożsamiać z autorem opowiadania. Nic nie wiemy o tym mężczyźnie. To właśnie on określił kierowcę forda mianem „Edka”, nawiązując do dramatu Sławomira Mrożka pod tytułem „Tango” i jednego z bohaterów tego utworu:
„To ten z „Tanga” Mrożka. Przebojowy, agresywny cham. Zrazu potulny, rozrasta się i dominować zaczyna. Szybko osiąga swoje żarłoczne cele”.
(cytat to fragment rozpoczynający opowiadanie).