Dziennik 1954

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Dziennik 1954, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Recenzja książki, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Recenzja książki

“Dziennik 1954” stanowi zapiski Leopolda Tyrmanda z pierwszego kwartału 1954r. Jest to niezwykle ciekawy opis obejmujący okres na rok po śmierci Józefa Stalina, opisuje pierwszą rocznicę śmierci Sekretarza KC Wisarionowicza Dżugaszwilego, tłumaczy czym był stalinizm, że “rozstrzeliwał instytucje, pojęcia, formy życia to wszystko co decyduje o losach społeczeństw i jednostek” . Dziennik powstał pół roku po tym jak Tyrmand stracił pracę w “Tygodniku Powszechnym”. Pisarz pracę stracił w wyniku swojego anty- stalinizmu, niechęci do opublikowania nekrologu po śmierci “Słońca Narodów” i “Wielkiego Językoznawcy”, Tyrmand przyznaje się że śmierć Stalina stanowiła dla Niego chwilę ulgi. Ocenzurowany Tyrmand musiał chwytać się przypadkowych prac w celu przetrwania tego ciężkiego etapu swojego życia. Leopold Tyrmand “nie chce ugiąć karku”, pójść na kompromis z komunistami, rozpacza że nie może się rozwijać w kraju “realizmu socjalistycznego”. Pisarz potrafił wypunktować defekty ustroju i konfrontuje je z wizerunkowym obrazem Polski jako państwa dążącego świetlaną drogą ku socjalizmowi.

Pisarz opisuje sytuację w Europie podzielonej “żelazną kurtyną”, pisze że w Bloku Wschodnim chcą wojny bo mogłaby ona zburzyć status quo. Pisarz nie wie jak pokonać tę barierę i przekazać na Zachód istotne treści, wyjedzie z Polski dopiero w marcu 1965r.

Pisarz jest świadomy czym jest komunizm, w chwili pisania jest dojrzałym, ukształtowanym 34letnim mężczyzną. Leopold Tyrmand uwielbiał Kobiety, mimo biedy dobrze się ubierał, bo jak mawiał “ubranie to samopoczucie” kochał jazz, nie odrzucał religii ale “bez przymusu praktyki”. Uważa On że ważniejsze od tego kim jesteśmy jest to kim nie jesteśmy, mówi o ojcu, który nauczył Go prawości oraz uczciwości, wraca do czasu gdy chodził do szkoły podstawowej i na j. polskim prof. Radoński( zamordowany w 1940r. w Katyniu) postawił Tyrmandowi ocenę bdb za pracę pt. “Bohaterskie czyny Diomedesa”. W okresie lat 50. XX w. komuniści nie darzyli tej muzyki sympatią, polubili ją dopiero w latach 70. Kiedy to zaczął być uważany za muzykę amerykańskiej klasy robotniczej. Pisarz dostrzega hipokryzję, ci którzy podają Mu rękę obgadują za plecami. Drogowskazem w życiu pisarza jest pójście za tym co słuszne i zgodne z moralnością którą przyjął, nie chce a może nawet nie jest w stanie pójść na ugodę z reżimem. Pisarz jest dumny ze swojego nazwiska, podczas wojny gdy fałszował swe dokumenty zostawiał bez zmiany imię i nazwisko.

Zapiski obejmujące okres od 1 stycznia do 2 kwietnia 1954r. Sporządzane były praktycznie każdego dnia, objęły ogółem 800 stron tekstu. Ostatni akapit urywał się w połowie zdania, pisarz stwierdził że był już zmęczony pisaniem a pojawił się nagle nowy kontrakt na napisanie “Złego”. W 1956r. na mocy “Odwilży” i zelżenia cenzury, w “Tygodniku Powszechnym” mógł ukazać się fragment “ Dziennika 1954”. Pisarz skupia się na własnych refleksjach które są kluczem do snucia rozważań. Pisarz pomimo swego zadeklarowanego antykomunizmu nie nawiązuje do terroru mającego mi

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Streszczenie, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Streszczenie

Rok 1954” jest dziennikiem który Leopold Tyrmand prowadził przez pierwszy kwartał 1954r. W 1956r.na łamach “Tygodnika Powszechnego” został opublikowany fragment “Dziennika”, był to czas odwilży kiedy to stężała cenzura, artyści mogli zaś wyrażać siebie w miarę swobodnie bez narażenia że zostaną ocenzurowani. W 1965r. pisarz wyjechał na Zachód wraz z brulionami nieopublikowanego “Roku 1954”. Pisarz zaczyna opowieść od propagandowych przemówień towarzyszy w dniu święta 1 Maja, w dniu Dnia Pracy. Władze komunistyczne są przekonane o sile ZSRR, zaś towarzysze propagandowo widzą przyszłość świata jako triumf socjalizmu. Komuniści walczą o pokój. Pisarz jest antykomunistą, który wierzy że komunizm zostanie pokonany, odwołuje się do tych którzy przeszli wiele złego od strony władz bolszewickich. Muzyka której słucha Tyrmand nie była przez komunistów uznawana. W radiu “ Warszawa” spikerka wymienia szpitale gdzie powstaną szpitale, z drugiej strony kolega pisarza został wyrzucony z pracy że przebywając w Poroninie nie napisał o pomniku Lenina. Polska Ludowa była krajem absurdów, wszystko to doskonale punktuje Tyrmand. 15 stycznia 1954r. Tyrmand opisuje iż poeci podejmują się pracy poniżej swoich możliwości byle tylko zarobić na chleb. Inteligencja żyje w nędzy, również Zbigniew Herbert. Inteligencja po wojnie została upodlona, ludzie “którzy pojmowali Schopenhauera” musieli chwytać się najlichszych prac. Tyrmand punktuje polskie szczoteczki do zębów, które ranią zęby, do Polski przemyca się amerykańskie szczotki do zębów, za które się płaci jak za złoto. 21 stycznia w gazetach było jedynie o Leninie gdyż w PRL obchodzono 30 rocznicę śmierci “wodza rewolucji”. Tyrmand potrafi się ciepło wyrazić o tow. W.I. Uljanowie. Tyrmand również czuje lęk ale uważa że strach musi ustąpić przed przeciwstawieniem się temu do czego jest zmuszany. Pisarz opisuje swoją małoletnią kochankę, rysuje Jej kształty, kreśli je piórem. Bogna jest zwartą całością, jednak części składowe za każdym razem są zdominowane przez sumę całości. Muzyka dla pisarza jest wyrażeniem stanu duszy, rozpaczy oraz żarliwości. Leopold Tyrmand występował w PRL jako wolny artysta, był bożyszcze kobiet, społeczeństwo zastanawiało się skąd brał pieniądze na ubrania, wielu pisarzy Mu zazdrościło, Tyrmand miał w sobie pewien magnetyzm, przyciągał ludzi. Książka “Dziennik 1954” jest niezwykle aktualna, niedawno na ekrany kin wszedł film pt. “Pan T.”, krytycy literaccy zastanawiali się ile jest w Panu T. Tyrmanda, zdaniem historyków niewiele. “Dziennik 1954” oddaje tego pisarza bardziej, możemy żałować że przestał dalej pisać to dzieło jednakże trzeba z czegoś żyć a pojawiło się zamówienie na napisanie “Złego”, lukratywny kontrakt i Tyrmand zaprzestał pisać “Dziennik 1954” nie dokończywszy go. Leopold Tyrmand rozwiewa propagandę, pisze o procesach o błahe sprawy, jak opisuje “za takie gówno”. 13 lutego Tyrmand pisze o odezwie ZSRR, że Sowieci walczą o stworzenie nowego, światłego człowieka. Leopold Tyrmand z ironią, żartem pisze o ważnych sprawach. Sowieci dążą do wytworzenia człowieka który będzie czuł dumę oglądając seans “Donieckich górników” oraz upajać się będzie muzyką Dunajewskiego oraz wierzył będzie iż okrzyk na cześć Malenkowa stanowi wolną dyskusję. Leopold Tyrmand ma lekkie pióro ,potrafi pisać o ważnych sprawach w sposób który nie jest pompatyczny, nie męczy czytelnika. Pisarz pisze o architekturze, opisuje PKiN, jedni w nim widzą “radziecką pięść” zaś inni pieją nad nim. Pisarz zwraca uwagę na brak estetyki sztuki realizmu socjalistycznego, że elementy konstrukcji nie są w żaden sposób przemyślane. Jako przewodnika miejskiego oraz historyka interesuje mnie “t

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Problematyka, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Problematyka

„Dziennik 1954″ jest ujęciem poglądów Leopolda Tyrmanda odnośnie otaczającej Go rzeczywistości Polski doby I poł. 1954 r.dokładniej zaś I kwartału, czyli de facto w rok po śmierci Józefa Stalina. Tyrmand jest tym, który wierzy, iż budowanie realizmu socjalistycznego nie będzie trwało w wieczność. Pamiętajmy jakie to były lata, kiedy ludzie żyli w przekonaniu, iż ład, który Wielka Trójka ustalała w Teheranie, Jałcie czy w Poczdamie będzie trwał w wieczność. Tyrmand jest błyskotliwym obserwatorem rzeczywistości, przekonanym o tym, że system, który jest tak pełen wad nie może trwać w nieskończoność. Dziennik, jak sam autor pisze nie jest pisany w duchu twórczości Marcela Prousta, takim pisarzem którego szczególnie ceni jest Anatol France. Dziennik możemy podzielić zasadniczo na trzy części:
1) gdy Tyrmand pisze o sobie, jako o jednostce ludzkiej
2) gdy Tyrmand opisuje absurdy systemu, państwa totalitarnego, w którym zamieszkuje, Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej doby I kwartału 1954 r. 
3) gdy opisuje prozę szarego, codziennego życia mieszkańca Warszawy tamtej epoki historycznej/ dziejowej
Tyrmand opisuje swoją miłość, jest to związek trudny, gdyż On jest dojrzałym mężczyzną, trzydziestoczteroletnim zaś opisana Bogna, czyli historyczna Krystyna Okólska jest ledwie podlotkiem, dziewczęciem wchodzącym w życie. Ciekawy jest Jej opis, kreślony przez p. Leopolda, nazywa Ją demonem bezmyślności, nie wierzy, iż wraz z Nim będzie w stanie pokonywać trudy życia. Faktycznie, związek nie przetrwał próby czasu, w kilka miesięcy po napisaniu dziennika rozpadł się, dziewczyna długi czas unikała rozgłosu medialnego, do czasu gdy zgodziła się, zapewne z pobudek materialnych napisać or

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Czas i miejsce akcji, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Czas i miejsce akcji

„Dziennik 1954” ma miejsce w pierwszym kwartale 1954 r., pisarz zakończył pisanie dziennika, albowiem dostał zamówienie na napisanie „Złego”. Książka osadzona jest w Warszawie, pisarz jest rodowitym Warszawiakiem, który kontestuje rzeczywistość budownictwa socjalistycznego. W IV 1946 r. powrócił do swojego miasta rodzinnego, po okresie zawieruchy wojennej, zostaje zatrudniony w Agencji Prasowo- Informacyjnej w gmachu „Czytelnika” przy ul. Wiejskiej, pracę jednak traci, gdy pisze dziennik zarobkuje dorywczo. Pisarz zamieszkuje gmach YMCA, przy ul. Marii Konopnickiej. Pisarz kreśli przed nami ważne wydarzenia kulturalne, tamtych lat, opisuje m.in. upadek „Tygodnika Powszechnego”. Warszawa która powstała nie jest miastem Jego wyobrażeń, nie podoba Mu się PKiN, zarzuca brak estetyki. „Dziennik” pomyślany został jako bunt pisarza, wyrzuconego na margines społeczeństwa, Tyrmand miał ambitny cel, żeby przy pomocy dzieła opisać zastaną rzeczywistość. Czasy były niezwykle ciekawe, coś się skończyło vide śmierć Stalina w 1953 r., coś się

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Streszczenie szczegółowe, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Streszczenie szczegółowe

Leopold Tyrmand pisał swój „Dziennik 1954” w pierwszym kwartale 1954 r. Wszyscy Leopolda Tyrmanda kojarzymy ze „Złego”, zwykle gdy słyszymy o Nim to pierwsze skojarzenie, które nam się rysuje to właśnie kryminał.
Uważam że „Dziennik 1954” choć nie znany wszystkim jest świetny, ja to widzę poniekąd na trzech płaszczyznach:
1) historia samego pisarza w okresie I Kwartału 1954 r.
2) społeczeństwo m.st. Warszawy w I Kwartale 1954 r.
3) sytuacja na szczytach władzy, pomimo że autor żyje w Polsce, wskazuje, iż jest to państwo niezwykle zdominowane przez „Wielkiego Brata”
Dziennik zahacza swą treścią o pierwszą rocznicę śmierci Józefa Stalina, jak wszystko, co miało miejsce w Polsce podyktowane było tym, co działo się w polityce radzieckiej. Byliśmy państwem satelickim Sowietów, dlatego nic dziwnego w tym, że w naszych krajowych gazetach znajdowały się odwołania do Malenkowa.
Rok 1954 to czas, kiedy wielu Warszawiaków nie było jeszcze tak mocno zrażonych do komunizmu, byliśmy przed wydarzeniami Poznania’ 56 czy Radomia ’76, pisarz prawdopodobnie dlatego, że przeżył okupację sowiecką w Wilnie, czyli na Kresach Wschodnich II RP, w lepszy sposób przejrzał dążenia bolszewików.
Pamiętnik od początku budził liczne kontrowersje, bo oto pisarz, który zostaje zepchnięty na margines życia społeczno- towarzyskiego, który popadł w niełaskę pisze swój pamiętnik. Warszawa z pamiętnika jest doskonałym opisem powojennej Stolicy, nie dosłownie powojennej, tylko w 9 lat po wojnie. Warszawa niezwykle się zmieniła, jest innym miastem niż ta, w której dorastał pisarz, Plac Trzech Krzyży jest inny, znajduje się na nim owszem kościół lecz został odbudowany w nowym stylu, zabudowa jest tworzona „po nowemu”, znika część sanacyjnej zabudowy, nie ma już gmachu królowej Jadwigi, budynek „Adrii” co prawda ocalał, jednakże w zasadniczej mierze został zdewastowany. Budynek IMKI jest oddzielony od Placu Trzech Krzyży, dawnym kinem Napoleon, przemianowanym na kino Apollo. 
Akcja zaczyna się 1 stycznia 1954 r., pisarz jest osobą wierzącą, chętną do rozmyślań natury metafizycznej. Rzeczywistość w której się znalazł jest światem bez Boga. Tyrmand planuje opisać rzeczy drobne, twierdzi, że pisanie dziennika nie jest błahostką, wskazuje, iż trzeba opisać mikrocykl. Dziennik ma być swego rodzaju świadectwem, niejako z pierwszej ręki, opisany jest przez osobę, która najlepiej siebie samego zna, pisarz pragnie się sprawdzić. 
Tyrmand chce się dzielić tym, co wyprodukował od razu, z powołania jest dziennikarzem, który potrafi pisać jedynie konkret. 
Dziennik który zaczął pisać ma być inny aniżeli w zamyśle Marcela Prousta. 
Pisarzem, którego podziwia pisarz jest Anatol France. 
Przez długi czas nie planował wydawania tychże to wspominek. Książka jest niezwykle ważna, gdyż daje nam klucz do zrozumienia Warszawy doby I kwartału 1954 r. Główny bohater zamieszkuje gmach IMKI, który mieścił się przy ul. Bolesława Prusa, na zapleczu Placu Trzech Krzyży. Pisarz urodził się w Warszawie, jednakże opisy które kreśli nie dotyczą miasta doby 20- lecia międzynarodowego a właśnie stolicy okresu realizmu socjalistycznego. Pisarz pragnie, ażeby było miło, jak dawniej, jednakże w 1949 r. gdy zadekretowano realizm socjalistyczny, zdaje sobie sprawę, że Warszawa jest teraz innym miastem. Tyrmand w „Dzienniku 1954” rozpacza że luksusowe ulice przedwojennej Warszawy vide Frascati, Marii Konopnickiej, coraz mocniej ulegają degradacji, spaczeniu. 
„Dziennik 1954″ stanowi opowieść o miłości, pisarz opisuje o Placu Trzech Krzyży jako o miejscu, które mija każdego dnia, chadza do Kościoła świętego Aleksandra, zanosząc do Boga modlitwy, ażeby Jego Dziewczyna, Bogna czyli Krystyna Okólska nie zaszła w ciążę. 
Leopold Tyrmand opisuje swoje życie, rozpacza, że nie zaznaje komfortu, luksus stanowi niejako substytut. Pisarz stracił pracę, gdyż nie chciał ugiąć karku przed władzą socjalistyczną. W zamierzeniach autora, dziennik miał stanowić opis epoki, w której się znalazł poprzez los jednostki. Tyrmand narzeka, iż jest ograniczany przez władzę. 
Leopold Tyrmand jest dojrzałym mężczyzną, zaś Jego Dziewczyna to szesnastolatka, wchodząca w życie dorosłe. W opisach pisarza, możemy dostrzec, iż znacznie się różnią, Dziewczyna jest nieuważna, pisarz jest pedantyczny. Związek Tyrmanda z Bogną, jest trudny, pisarz zdaje sobie sprawę, że nie będzie w stanie przebijać się przez troski dnia z tą Dziewczyną. Pisarz wielokrotnie wyrzucał Ją ze swego życia, mimo że ta Go kochała, zaś sam nie jest pewien swego uczucia, wydaje Mu się jednak, że Ją kocha. 
Dzieli ich wiek oraz intelekt, widzi siebie jako opiekuna oraz wychowawcę, kochanka, nawet mąż, uchowaj Boże ale żadną miarą kolega, można mieć wrażenie że Dziewczyna chce z Nim zawrzeć koleżeństwo. 
Tyrmand opisuje relację z Bogną jako niezwykle trudną, marzyła o Sylwestrze z pisarzem. Można odnieść wrażenie, iż zdaje sobie sprawę, że to się skończy. 
Bardzo pięknie opisuje ten związek pisarz, nie jest to historia ze szczęśliwym zakończeniem, jednakże widać głębię opisu. Poruszający jest opis, gdy Dziewczyna mówi o świecidełkach, które się zostawia, gdy się znudzą. Pisarz rysuje relację między parą Kochanków, że bycie z kimś tak naprawdę jest trudne. Bogna jest Kobietą, której również jest trudno w tym związku, myślę, że ciężko jest słyszeć od mężczyzny, że pora to skończyć. Tyrmand prezentuje się jako hipochondryk, jest rozżalony, ma problemy natury zdrowotnej vide ” wątroba to nie dżentelmen”. Leopold Tyrmand jest przesądny, jak sam mówi „przyjemnie jest ocierać się o tajemnicę”. Bognę opisuje jako Dziewczynę wysoką, szczupłą, ciemną, „ustylizowana na nieśmiałość pensjonarki, która już wie co w Niej siedzi, ale jakoby nie wie co z tym zrobić”. Można odnieść wrażenie że oboje siebie potrzebują.
Czytelnikowi, który pragnie lepiej poznać tę historię miłości polecam ” Bognę Tyrmanda. Nastolatkę która rozkochała w sobie pisarza”. 
Pisarz jest świadom, iż marnuje swe życie, nie lubi władzy komunistycznej, jednakże można wysnuć wrażenie, iż zazdrości rządzącym. 
Niezwykle ciekawe jest zaistnienie faktu, iż pisarz opisał tak wiele postaci z tamtych czasów, możemy poprzez te Jego opisy nabrać szerszego spojrzenia na postaci, o których uczymy się w szkole. 
Pisarz kreśli sytuację absurdu tamtych czasów. Propaganda jest wszechobecna vide budowa szpitali na wsiach. Zauważa iż wszystkie te opisy o elektryfikacji, o służbie zdrowia są jedynie frazesami, które nie są poparte żadnymi argumentami, po prostu rządzący wytwarzają nieprawdziwy obraz rzeczywistości.  
„Dziennik 1954” jest uważany za najlepsze dzieło autora „Złego”. Trudno ażeby tego typu publikacja, ukazała się drukiem w państwie komunistycznym. Pisarz kreśli wizerunek Polski, jako państwa, do którego należy przemycać szczoteczki do zębów, gdyż te krajowe ranią dziąsła. Z drugiej strony, co zacząłem już zaznaczać że propagandowo było to państwo, roszczące sobie pretensje do bycia przodującym krajem, u boku oczywiście Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. 
Pisarz jest takim kolorowym, barwnym ptakiem w przygnębiającej rzeczywistości socjalistycznej. 
„Dziennik 1954” w którym pisarz opisuje swe życie codzienne, jest swego czasu deklaracją ideologiczną. Pisarz porusza tematykę społeczno- obyczajową. Pisarz opisuje w „Dzienniku…” swoje życiowe wybory, decyzje, przedstawia Czytelnikowi cechy swojej osobowości. W bezpośredni sposób nie podejmuje polemiki z systemem socjalistycznym. Ciekawe że o Leninie pisze w pewien sposób czule. 
Leopold Tyrmand, pisząc o swoich kolegach- literatach, zwykle choć nie za ka

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Geneza utworu i gatunek, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Geneza utworu i gatunek

Pozbawiony zatrudnienia Leopold Tyrmand wydaje dziennik. Gatunek ten z racji faktu, iż zwykle nie jest przeznaczany do wydawania, do publikacji, wydaje się dla pisarza idealny. Pisarz pragnie stworzyć dziennik, niebędący jednakże w formie zbliżony do stylu Marcela Prousta, Jemu bardziej podoba się styl przynależny do Anatola France. O dzienniku możemy powiedzieć, iż jest zapiskiem wspomnień, dotyczącym pierwszego kwartału 1954 r. Łatwo możemy dostrzec, iż jest to swego rodzaju ewenement. Pisarka Maria Dąbrowska spisywała dzienniki przez dziesięciolecia, zresztą ich tytuł ” Dzienniki 1914- 1965″ najdobitniej ukazuje ów fakt. Leopold Tyrmand spisywał nie dość, że krótko swoje zapiski, co więcej nie dokończył ich, gdyż w momencie, gdy pojawiło się zamówienie na napisanie „Złego” zaprzestał ich spisywania, cóż…Za coś musiał się utrzymywać. O czym pisze w tym dziele? Można wskazać na trzy aspekty, mianowicie:
1) przeżycia własne, tutaj opisuje romans z 16- letnią Bogną, początkowo jest Je korepetytorem, z czasem staje się dla Dziewczyny kim�

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Streszczenie krótkie, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Streszczenie krótkie

„Dziennik 1954” pióra Leopolda Tyrmanda stanowi zapiski, które poczynił pisarz w pierwszym kwartale 1954 roku. Pisarz popadł w tamtym okresie w niełaskę, nie chciał ugiąć karku jak inni literaci i z tego też powodu znalazł się zepchnięty na bok społeczeństwa, był wypchnięty na margines. Pisarz stara się opisać wybory których dokonał, pochyla się nad sobą, nad swoją osobowością, opowiada o tym, co Mu w sercu oraz w duszy gra. Pisarz kreśli obraz Polski, która była miejscem nieprzyjemnym, gdzie zniewolone społeczeństwo żyło w ubóstwie a państwem rządził wszechmocny Bolesław Bierut, „polski Stalin”. Leopold Tyrmand pokazuje siebie jako antykomunistę, jednakże nie chce polemizować z założeniami doktryny MELS ( Marks- Engels- Lenin- Stalin). Pisarzowi zdarzało się napisać również ciepłe słowa odnośnie komunistów, w pozytywnym świetle stawia Włodzimierza Lenina. Co ważne podkreślenia, Tyrmand atakuje architekturę socjalistyczną, wytykając jej brak gustu. Fakt faktem, wielu Warszawiaków było przeciwnych działalności Biura Odbudowy Stolicy, młodzi nie znają tamtych czasów, takie pojęcia jak chociażby szturmowszczyzna dla młodych jest czymś obcym, nieznanym, ale tak wtedy w budownictwie było, pisarz który pamiętał Warszawę przedwojenną miał prawo do dezaprobaty, widząc jak rodzinne miasto przybiera niepożądane według Niego formy. Leopold Tyrmand znał wielu ludzi, dla Czytelnika może wydać się czymś ciekawym, iż nie kryje się z oceną ludzi, podobnie jak względem siebie jest szczery, tak też innych ocenia surowo, nikomu nie pobłażając. W stosunku do Dziewczyny, do Bogny która

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Najważniejsze informacje, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Najważniejsze informacje

Autorem „Dziennika 1954” jest Leopold Tyrmand. Jest to dziennik opisujący życie codzienne polskiego inteligenta Leopolda Tyrmanda. Pod koniec 1953 roku, pisarz odszedł z redakcji „Tygodnika Powszechnego” i postanowił napisać dziennik. Przyczyną utraty zatrudnienia była niezgoda na opublikowanie w gazecie nekrologu Iosifa Wissarionowicza. Ważny jest sposób w jaki pisuje Tyrmand, jak sam podkreśla „nie ma to być dziennik proustowski”. W swoim dzienniku, pisarz przedstawia kwestie natury społeczno- obyczajowej, literat stawia się w opozycji wobec pisarzy reżimowych, Tyrmand jest zdecydowanym antykomunistą. Zapiski, które prowadził literat prowadzone były praktycznie każdego dnia, dziennik liczy 800 stron maszynopisu, zaś ostatni akapit pozostaje niedokończony. Przyczyną takiego stanu rzeczy było zamówienie dotyczące napisania „Złego” za które pisarz miał otrzymać honorarium, natomiast „Dziennik 1954” pisał tak naprawdę „do szuflady”, nie mógł więc liczyć na żądne tantiemy sprzedażowe. 
Leopold Tyrmand odłożył „Dziennik 1954” na długi czas na bok, dopiero w 1973 roku p

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Plan wydarzeń, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Plan wydarzeń

Plan wydarzeń
– na samym wstępie odwołanie literata do Boga, fachowym językiem nazywa się to inwokacja 
– przedstawienie trudności, które będą związane z napisaniem dziennika 
– zrelacjonowanie zdarzeń odnoszących się do balu sylwestrowego, w którym pisarz uczestniczył, w Klubie Dziennikarza pojawia się u Jego boku zjawiskowa Dziewczyna Bogna tzn. Krystyna Okólska
– skupienie się pisarza na określeniu „mikrobiologii dnia” 
– przedstawienie śmietanki intelektualnej stolicy dokonanie podziału na bohaterów pozytywnych vide Herbert, Stefan Kisielewski, antybohaterów vide Kazimierz Koźniewski, Zygmunt Kałużyński, postaci ambiwalentne vide Paweł Jasienica 
– fragmentaryczne opisy Dziewczyny Bogny, będącej z początku Uczennicą Leopolda zaś w późniejszym okresie Jego kochanką 
– przedstawienie przez pisarza dostatniego życia, którego doznają „pieszczochy reżimu” celem skontrastowania do swojego biednego życia, pozbawionego komfortu, fragmenty odnoszące się do reżimowej prasy, agitacji, cenzury której literat zostaje poddany, wszak utracenie pracy w „Tygodniku Powszechnym” spowodowane było niezgodą tego środowiska intelektualistów na wydanie nekrologu Stalina
– skupienie się na dyskredytacji zubożenia intelektualnego ówczesnych elit, wykpienie realizmu soccjalistycznego przy pomocy zamieszczenia fragmentu o „bycie ra

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Rozprawka, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Rozprawka

W mojej pracy postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy pisarz Leopold Tyrmand, pisząc „Dziennik 1954” wydał manifest antykomunistyczny. Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, co my tak naprawdę wiemy o pisarzu? Urodził się w Warszawie w 1920 roku, podczas II Wojny Światowej przebywał w Wilnie, gdzie wydawał „Prawdę Komsomolską”. Później po 22 VI 1941 roku, zamieszkał w III Rzeszy, uciekł stamtąd i ostatnie lata II Wojny Światowej spędził w Stavanger. W kwietniu 1946 roku wrócił do Polski jako Człowiek o sprecyzowanych już poglądach. Pod koniec 1953 roku Leopold Tyrmand traci pracę w „Tygodniku Powszechnym”. Kolejne miesiące będą dla Niego trudne, będzie żył z udzielania korepetycji. W tym oto pierwszym kwartale 1954 roku rozpoczyna pisanie „Dziennika 1954″. Leopold Tyrmand po doświadczeniach Wilna, będzie wielokrotnie dawał swój upust wrogości do komunizmu, przykładem kolejna doskonała książka ” Cywilizacja Komunizmu”. Z pewnością była to jednostka, której władze komunistyczne miały rację się obawiać, pokazał, że istnieje ludzka przyzwoitość, że nie ma potrzeby się sprzedawać, że można zachować swą ludzką godność i „nie ugiąć karku”. Dlaczego piszę, że to manifest antykomunistyczny? Pisarz pomny doświadczeń wyniesionych z przeszłości, na jego kartach pisze o swoim lęku, chociaż czasem mówi, iż się nie boi to tak naprawdę czuje ten lęk, gdyby ludzie, którzy na Niego patrzą zdali sobie sprawę jak literat cierpi, byliby zapewne bardziej szczęśliwi, dumni z siebie, iż doprowadzili pisarza do stanu lękowego. Cierpienia te są związane z poniewierką, której de facto już Tyrmand doświadczył, obawia się „ciasnej egzystencji” czyli tego, że nie żyje w taki sposób jak tego pragnie, jest również niepewny o własne jutro, ma obawy przed stalinowskim więziennictwem, których doświadczał już kiedy przebywał w Wilnie „doby pierwszej okupacji sowieckiej” oraz w Warszawie przy ul. Koszykowej, gdzie mieściły się areszty, przez historyków nazywane wyższą szkołą łamania terrorem”. Pisarz obawia się również tego, iż pamięć po Nim ulegnie zapomnieniu

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Charakterystyka bohaterów, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Charakterystyka bohaterów

Leopold Tyrmand był rodowitym Warszawiakiem. W stolicy znał wszystkich literatów, śmietankę intelektualną Warszawy, bywał w towarzystwie. W 1953 roku wraz z końcem grudnia traci pracę w redakcji 'Tygodnika Powszechnego’, jest to kara za brak zgody na opublikowanie nekrologu po śmierci Józefa Stalina. Pisarz postanawia napisać dziennik, gdzie opisze swoje losy, który będzie swego rodzaju wynurzeniem pisarza, nakreśleniem mikrocyklu biologicznego własnych działań. Tyrmand jako intelektualista ma wiele ciekawych spostrzeżeń odnośnie otaczającej Go rzeczywistości. Pisząc dziennik ma już sprecyzowane poglądy polityczne, zdecydowanie negatywnie wyraża się o komunizmie. Okres pierwszego kwartału 1954 roku jest dla Niego trudnym czasem, gdyż jest bezrobotny a wie, że wiele umie, dużo mógłby zrobić, gdyby tylko Mu na to pozwolono. Pisarz nie chce się ukorzyć, jednak wie, że gdyby to zrobił władze komunistyczne dałyby Mu więcej swobody w wyrażaniu siebie. Polska początku 1954 roku to nadal państwo, gdzie pełnię władzy ma stalinowski aparatczyk Bolesław Bierut. Stalin nie żyje od 5 marca 1953 roku, jednakże system, który stworzył nadal ma się dobrze.
Bogna-Krystyna Okólska to kochanka pisarza, z początku była Jego uczennicą, z czasem jednak pomiędzy parą zaiskrzyło, postanowili spróbować być ze sobą. Bogna jest młodą, niedoświadczoną życiowo nastolatką, jak zauważa pisarz dzieli ich przepaść intelektualna oraz na poziomie doświadczeń życiowych. Jak czas pokaże ich związek nie przetrwa próby czasu, rozpadnie się na początku 1954 roku, już po napisaniu 'Złego’. Po latach Krystyna Okólska, czyli pierwowzór literacki Bogny, wyda książkę o Jej relacji miłosnej z Tyrmandem. Społeczeństwo Warszawy-Tyrmand opisał Warszawę oraz jej mieszkańców. Pomimo 9 lat, które minęły od zakończenia II Wojny Światowej, jest to społeczeństwo zniszczone przez socjalizm, mieszkańcy mogą w sklepach zakupić szczotki do włosów, które ranią skórę głowy oraz szczoteczki do zębów raniące dziąsła. Mieszkańców nie stać na porządne palta, z drugiej jednak strony cały czas mamieni są propagandą płynącą z radia oraz z telewizji, jak to rzekomo dobrze jest w kraju. Pisarze i literaci-Leopold Tyrmand opisuje elity intelektualne, które dzieli na trzy grupy: 1) postaci do których ma stosunek ambiwalentny, tzn. ani ich nie krytykuje albo nie chwali, 2) postaci, co do których czuje nić sympatii, vide Zbigniew Herbert, rysuje ich dramat, ludzie którzy rozumieją Shoppenchauera, zmuszani są do pracy na podrzędnych stanowiskach, które urągają zdobytemu wykształceniu, są zmuszeni do wegetacji, 3) postaci, które pisarz ocenia negatywnie, cz

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Opracowanie, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Opracowanie

W III 1953 r. umiera Józef Stalin. Redakcja 'Tygodnika Powszechnego’ sprzeciwia się opublikowaniu na łamach nekrologu generalissimusa, dlatego też ten periodyk zostaje zamknięty, natomiast jeden z pracujących na jego rzecz publicystów, Leopold Tyrmand otrzymuje zakaz publikacji.
Leopold Tyrmand przeżywa trudny czas, utrzymuje się ze świadczonych przez siebie korepetycji, m.in. Krystynie Okólskiej, którą na kartach 'Dziennika 1954′, określa jako Bognę.
'Dziennik 1954′ jest pamiętnikiem, stanowi doskonałe ujęcie tego, co ma miejsce w Polsce Ludowej w rok po śmierci Józefa Stalina.
Zastana rzeczywistość jest niezwykle smutna, ludzie żyją w nędzy, zakup palta na zimę stanowi wielki wydatek, ludzie są przygnębieni, apatyczni.
Oczywiście nie wszyscy, ci którzy potrafią spoufalić się z władzą komunistyczną żyją bardzo dobrze, niczego im nie brakuje.
'Dziennik 1954′ pisany był przez Leopolda Tyrmanda w przedziale czasowym pierwszej połowy 1954 r., dokładniej od 1 I do 2 IV. Zwykle pamiętniki pisane są latami, dlatego też jest to ujęcie nietypowe.
Leopold Tyrmand opisuje wielu znanych literatów, których również powinni znać młodzi czytelnicy, jednym z nich jest Zbigniew Herbert.
Interesujące jest to ujęcie, gdzie Leopold Tyrmand opisuje młodego poetę, który jeszcze za wiele nie osiągnął, a który przejdzie do annałów światowej literatury.
Autor 'Dziennika 1954′ prowadzi polemikę ze Stefanem Kisielewskim, jak również z innymi cenionymi intelektualistami tamtej epoki.
Czytelnik, zwłaszcza młodszy odbiorca, sięgając po tę pozycję, może uświadomić sobie jak wielka była w rzeczywistości przepaść pomiędzy wszechogarniającą propagandą epoki a zastaną rzeczywistością. Autor opisuje absurdy tamtego okresu, jak to władze w radiu oraz w telewizji kreślą wizję budowania szpitali na wsiach.
W 'Dzienniku 1954′ dostrzegamy w jakim stopniu nasza ojczyzna, Polska była uzależniona od Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, widać to wyraźnie, kiedy autor opisuje wydarzenia związane z pierwszą rocznicą śmierci Józefa Stalina.
W opinii krytyków literackich, 'Dziennik 1954′ był lepszy aniżeli 'Zły’, dzięki któremu świat pozna

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Bohaterowie, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Bohaterowie

Leopold Tyrmand jest głównym bohaterem 'Dziennika 1954′, niezależnym twórcą, który opisuje swoje wewnętrzne przeżycia w okresie od 1 I do 2 IV 1954 r. Autor pamiętnika mówi dużo o swej przeszłości, chce być widziany jako ten, który nie ugina karku przed władzą komunistyczną, z którą się nie zgadza.
Czytelnik, który zetknął się z twórczością L. Tyrmanda, musi wiedzieć, że był nieprzejednanym wrogiem komunizmu. Z książek, które szczególnie polecam, wymienię tyrmandowską 'Cywilizację Komunizmu’. Pisarz jest sfrustrowany, wie ile rzeczy mógłby zrobić, gdyby tylko rządcy Polski Ludowej mu na to pozwolili.
Bogna jest nastoletnią kochanką pisarza. Pisarz po tym, jak utracił zatrudnienie w 'Tygodniku Powszechnym’ musi znaleźć sposób na zarobkowanie. Leopold udziela korepetycji Bognie, do której zaczyna coś czuć. W 'Dzienniku 1954′, widzimy z jednej strony uczucie, które rozkwita między nią a pisarzem, jednakże Leopold jest sceptyczny wobec tej relacji, ma świadomość, że Bogna, choć jest w jego oczach cudem natury, jednak nie jest kobietą na dłuższy dystans.
Przepraszam za swoistą dygresję, ale przypomina mi się serial 'Dom’, gdzie Rajmund Wrotek grany przez Jana Englerta mówi 'Halina jest jak plan trzyletni, musi się skończyć’, zapewne Leopold podobnie myślał o Bognie. Zapewne, chciał zaimponować, że pomimo faktu odsunięcia, tego, że przeżywa trudny czas w swoim życiu, nadal może mieć młodą, piękną kochankę. Bogna to tak naprawdę Krystyna Okólska, wszystkich czytelników chcących zgłębić tę postać odsyłam do książki pt. ’ Bogna Tyrmanda: nastolatka, która rozkochała w sobie pisarza’.
Leopold Tyrmand przedstawia sylwetki wielu czołowych intelektualistów epoki, w jego opisach p

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: