Słowik

Streszczenie szczegółowe

SŁOWIK
Autor opowiada o zdarzeniu, które było dawno i zapisuje je, żeby nikt o nim nie zapomniał.
Żył sobie kiedyś bogaty chiński cesarz, który mieszkał w pięknym pałacu. Takie wspaniałe miejsce można sobie właściwie tylko wymarzyć. Pałac był cudowny. Był on zrobiony z kruchej, ale bardzo ładnej porcelany. Znajdował się też tutaj piękny ogród, którego końca nie było widać. Rosły w nim kwiaty z dzwoneczkami ze szkła, które dzwoniły, kiedy ktoś przechodził obok nich. Ogród był tak wielki, że właściwie nikt nie wiedział jak bardzo. Ciągnął się do samego morza.
Tutaj właśnie na jednej z gałęzi mieszkał słowik. Każdej nocy słyszeli go biedni rybacy, którzy wypływali w morze. Kiedy siedzieli w nocy przy sieciach słuchali pięknego śpiewu ptaka. Można powiedzieć, że słowik czarował ich swoimi pieśniami.
Kiedy do cesarza przyjeżdżali podróżni, żeby zobaczyć piękny pałac – wszyscy się nim zachwycali. Podziwiali do momentu, gdy usłyszeli słowika. Wtedy to właśnie on był dla nich najwspanialszym odkryciem w tym miejscu. Kiedy wracali do domów opowiadali o wszystkich wspaniałościach, które zobaczyli w Chinach. O tym jak piękny jest pałac i ogród. Jednak najpiękniejszym ze wszystkiego był dla nich jedyny w swoim rodzaju śpiew słowika. O ptaku zostały napisane książki, baśnie, a niektórzy poeci nawet pisali o nim wiersze.
Któregoś razu jedna z takich książek trafiła do chińskiego pałacu. Z zainteresowaniem czytał o swoim pięknym domu i jego otoczeniu. Zachwycał się, że wszystkim tak bardzo podoba się to miejsce. Dziwiła go jednak pewna rzecz. Zastanawiał się, dlaczego najczęściej opisywany jest jakiś słowik, którego on nie zna. To przecież cesarz jest właścicielem wszystkich tych wspaniałości i nie wydaje mu się prawdopodobne, że mieszka tutaj ptak, którego nigdy nie widział. Zawołał szambelana i kazał mu odnaleźć ptaka. Urzędnik też nigdy wcześniej nie widział owego słowika. Wypytywał wszystkich mieszkańców pałacu, czy widzieli kiedyś ptaka, o którym piszą w książkach. Niestety nikt nie mógł mu pomóc. Z taką informacją wrócił do cesarza i zasugerował, żeby nie wierzył w to, co jest napisane w książkach i wszystkich baśniach, które stworzyli ludzie. Szambelan powiedział, że wszystko to na pewno nie jest prawdą.
Cesarz jednak się z tym nie zgodził, bo jedną z książek dostał od wspaniałego buddysty, któremu wierzył i zawsze będzie wierzyć. W związku z tym uważa, że słowik na pewno istnieje i chce, a właściwie musi go poznać. Cesarz zagroził szambelanowi, że jeżeli nie znajdzie ptaka, to cały dwór zostanie skazany na pobicie.
Urzędnik bardzo się przestraszył i wypytywał każdego napotkanego mieszkańca pałacu, ale niczego konkretnego się nie dowiedział.Dopiero kiedy spotkał biedną dziewczynkę, która myła naczynia w cesarskiej kuchni, okazało się, że słowik jednak istnieje. Obiecał jej, że jeżeli zaprowadzi go do słowika, to zostanie nagrodzona. Dziewczynka znała ptaka, ponieważ zawsze, gdy szła do swojej chorej matki, słyszała w lesie piękne tryle słowika. Były one cudowne i bardzo wzruszające.
Kiedy razem z dziewczynką szli do lasu, żeby posłuchać słowika nagle usłyszeli jakiś ryk. Szambelan pomyślał, że właśnie znaleźli ptaka. Stwierdził jednak, że kiedyś już słyszał ten dźwięk. Rzeczywiście tak było, bo to co słyszeli, to był ryk krowy. Szli dalej i inny urzędnik znowu usłyszał jakieś odgłosy. Myślał, że może to śpiew słowika. Okazało się, że był to rechot żab.Po chwili usłyszeli wreszcie śpiew prawdziwego słowika. Piękne tryle były naprawdę czarodziejskie. Dziewczynka powiedziała, że to jest ptak, którego szukają. Urzędnicy byli zdziwieni, że słowik, który tak pięknie śpiewa wygląda tak normalnie. Jest szary, a nie kolorowy i wielobarwny.
Wszyscy byli zachwyceni pięknym utworem, który ptak potrafił wykonać. Dziewczynka powiedziała mu, że chce go poznać sam cesarz. Dlatego urzędnicy zaprosili słowika do pałacu. Ptak nie był zachwycony, bo nie lubił przebywać w zamknięciu. Wolał śpiewać na wolności, w lesie. Zgodził się jednak na spotkanie z władcą. Cały dwór czekał na słowika w pięknie przystrojonej sali. Wszyscy byli odświętnie ubrani. Przygotowano z tej okazji piękne dekoracje kwiatowe. Na sali znalazł się też specjalny złoty pręcik, na którym miał zaśpiewać ptak. Kiedy słowik zaczął swoje tryle wszyscy ucichli jak zaczarowani. Cesarzowi nawet poleciały z oczu łzy. Śpiew ptaka był niewyobrażalnie piękny. Władca chciał podarować słowikowi swoje kosztowności, ale ptak powiedział, że są mu one niepotrzebne. Dla niego najważniejsze jest to, że cesarzowi podobał się występ ptaka i że tak bardzo się przy nim wzruszył. To pokazuje, że jego śpiew jest prawdziwy. Wszyscy byli zachwyceni wspaniałym śpiewem słowika. Nie tylko cesarz, ale cały dwór. Od tego czasu słowik zamieszkał w pałacu w złotej klatce. Mógł jednak wylatywać do lasu. Nie musiał cały czas siedzieć w zamknięciu. W całym królestwie wszyscy już znali ptaka i byli nim oczarowani. Rozmawiali tylko o nim i o jego wspaniałym śpiewie, który potrafił zachwycić każdego.
Pewnego dnia cesarz otrzymał paczkę z napisem „Słowik”. Pomyślał, że jest to pewnie jakaś nowa książka o pałacowym słowiku. Okazało się jednak, że nie jest to nic takiego. Był to sztuczny ptak, ale bardzo piękny. Cały był przystrojony

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Streszczenie

SŁOWIK
Żył sobie kiedyś bogaty chiński cesarz, który mieszkał w pięknym pałacu. Był on naprawdę wyjątkowo wspaniały, otoczony wybornym ogrodem, który ciągnął się do samego morza.
Tutaj na jednej z gałęzi mieszkał słowik, który potrafił pięknie śpiewać. Jego śpiew zachwycał wszystkich podróżnych i zwiedzających chiński pałac. Po powrocie do domu opowiadali głównie o niesamowitym ptaku.
Jego śpiew uwielbiali również rybacy.
Powstawały o nim wiersze i książki. Jedna z nich trafiła do rąk chińskiego cesarza. Zdziwił się, że nie zna ptaka, który mieszka w pobliżu jego ogrodu. Kazał te sprawę wyjaśnić swojemu szambelanowi.
Urzędnik wypytywał wszystkich o słowika, ale niczego się nie dowiedział. Król nie był zadowolony i powiedział, że jeżeli ten nie znajdzie ptaka, to cały dwór zostanie skazany na pobicie.
Dopiero kiedy szambelan spotkał biedną dziewczynkę, dowiedział się, że słowik istnieje. Obiecała urzędnikowi, że zaprowadzi go do niego.
Po drodze urzędnicy spotkali różne zwierzęta, które wydawały im się poszukiwanym ptakiem. Najpierw słuchali wycia krowy, a potem rechotu żab. Oczywiście żądne z nich nie było słowikiem z pięknym głosem.
Kiedy wreszcie dotarli do miejsca, gdzie mieszkał ptak, usłyszeli jego piękne tryle i się nimi zachwycili. Byli jednak zdziwieni, że ptak o tak pięknym głosie jest szary, a nie kolorowy.
Powiedzieli mu, że chce go poznać cesarz. Słowik wolałby, żeby cesarz przyszedł do niego, bo ptak nie lubił przebywać w zamknięciu. W końcu jednak dał się zaprosić do pałacu.
Cały dwór czekał na słowika w pięknie przystrojonej sali. Kiedy słowik zaczął swoje tryle wszyscy ucichli jak zaczarowani. Cesarzowi nawet poleciały z oczu łzy. Śpiew ptaka był niewyobrażalnie piękny.
Władca chciał podarować słowikowi swoje kosztowności, ale ptak powiedział, że są mu one niepotrzebne. Dla niego najważniejsze jest to, ze cesarzowi podobał się występ ptaka i że tak bardzo się przy nim wzruszył.
Pewnego dnia cesarz otrzymał paczkę z napisem „Słowik”. Był w nim sztuczny ptak, który po nakręceniu pięknie śpiewał. W dodatku wyglądał niesamowicie kolorowo. Był bł

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Recenzja książki

Sama nazwa tej baśni mnie zaciekawiła. Znam inne baśnie Andersena jednak o tej nigdy nie słyszałam. Z ciekawości przeczytałam. To historia o ptaszku niezwykłym jaki jest słowik. Cała historia myślę że mogła się naprawdę wydarzyć. Dzieje się ona w Chinach na dworze cesarza. Cesarz był bogatym człowiekiem . Jednak na początku nie wiedział o istnieniu słowika w lesie. Wszyscy o nim słyszeli, pisali o nim wiersze, czytano je na całym świecie. Cesarz właśnie z tych wierszy dowiedział się o tym cudownym słowiku. Ptaszek mieszkał nie daleko niego, a on nic o nim nie wiedział. Poprosił , aby słowik zaśpiewał w pałacu i dla niego. Mała dziewczyna pomywaczka na dworze wiedziała o słowiku . Zaprowadziła marszałka do lasu. Słowik to malutki niepozorny ptaszek który siedział sobie na gałęzi . Na zamku wszyscy się zjawili cesarz również. Ptaszek przyleciał i zaczął śpiewać. Tak pięknie że aż cesarzowi poleciały łzy ze wzruszenia. Słowik stał się bardzo popularny jednak nie chciał żadnego wynagrodzenia. Nawe

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Streszczenie krótkie

SŁOWIK
Pewien bogaty chiński cesarz mieszkał w pięknym pałacu.
Otaczał go cudowny ogród, w którym żył słowik, który potrafił pięknie śpiewać. Jego śpiew zachwycał wszystkich.
Powstawały o nim wiersze i książki. Jedna z nich trafiła do rąk władcy. Powiedział szambelanowi, że chce poznać wyjątkowego ptaka. Urzędnik nie mógł go znaleźć, ale pomogła mu w tym biedna dziewczynka. Zaprowadziła go do niego.
Kiedy usłyszeli słowika – zachwycili się nim, ale zdziwili się, że ptak o tak pięknym głosie jest szary, a nie wielobarwny.
Ptak dał się zaprosić do pałacu, żeby mógł go poznać cesarz.
Kiedy słowik zaczął swoje tryle wszyscy ucichli jak zaczarowani. Cesarzowi nawet poleciały ze wzruszenia łzy.
Władca chciał podarować ptakowi swoje kosztowności, ale słowik powiedział, że są mu one niepotrzebne. Dla niego najważniejsze jest to, że cesarzowi podobał się występ ptaka.
Pewnego dnia cesarz otrzymał paczkę z napisem „Słowik”. Był w nim sztuczny ptak, który po nakręceniu pięknie śpiewał. W dodatku wyglądał był kolorowy i ruszał ogonkiem.
Cesarz wpadł na pomysł, żeby sztuczny i prawdziwy ptak zaśpiewali razem w duecie. Nie był to dobry pomysł. Kolorowy ptak ćwierkał równo

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Czas I miejsce akcji

W przepięknej baśni Hansa Christiana Andersena pt. „Słowik” nie możemy jasno określić czasu akcji utworu. Wiemy jedynie, że historia o niezwykłym słowiku działa się przed wielu laty w Chinach. Czas akcji jest zatem niewiadomy i baśniowy, którego możemy się tylko domyślać.

W baśni natomiast możemy wyraźnie określić miejsce akcji , które jest jasno przedstawione. Przede wszystkim warto podkreślić, że cała historia ma miejsce w Chinach i nie wykracza poza granice państwa. Jest to ogólne miejsce akcji utworu. Możemy jednak bardziej szczegółowo określić miejsce akcji baśni o słowiku. Początkowo wszystko rozpoczyna się w pięknym lesie za ogrodem cesarskim, gdzie na jednej z gałęzi wysokiego drzewa mieszkał słowik. Słowik śpiewał tak przepięknie, że wszyscy się nim zachwycają. Z tego powodu

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Plan wydarzeń

1.Zachwyt rybaka śpiewem słowika mieszkającego w lesie za ogrodem cesarskim.
2.Opowiadanie wszystkim przez rybaka o niezwykłym śpiewie słowika.
3.Zjeżdżanie się podróżnych ze wszystkich stron świata,by podziwiać zamek, ogród i słowika.
4.Napisanie wielu książek o słowiku, dzięki którym zyskuje on sławę na całym świecie.
5.Przeczytanie książki o słowiku przez cesarza.
6.Zdziwienie cesarza nieświadomością istnienia słowika mieszkającego w jego królestwie.
7.Nakazanie marszałkowi sprowadzić słowika na dwór.
8.Poszukiwanie przez marszałka osoby wiedzącej coś o słowiku.
9.Odnalezienie porywaczki, która prowadzi marszałka do ptaka.
10.Zaproszenie słowika na dwór.
11.Koncert słowika na dworze cesarskim przed samym cesarzem.
12.Przyjęcie przez słowika łez cesarskich jako nagrodę za śpiew.
13.Zatrzymanie słowika na dworze cesarskim.
14.Życie słowika

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Problematyka

Baśń Andersena pt.”Słowik” opowiada o małym, niepozornym i szarym ptaszku, który swym niezwykłym śpiewem zapierał ludziom dech w piersiach. Słowik był bardzo skromnym ptaszkiem, dla którego największą nagrodą za śpiew były łzy płynące z cesarskich oczu, cenniejszą niż jakiekolwiek złoto. To właśnie te szczere łzy cesarza przekonują słowika do cesarza. Słowik więc z wielką przyjemnością i chęcią śpiewa dla cesarza oraz zamieszkuje z nim w pałacu w złotej klatce, mimo że kocha i tęskni za wolność. Z czasem brak wolności powoduje, że słowik nie śpiewał już tak samo jak dawniej. Któregoś dnia cesarz dostaje od cesarza Japonii złotego mechanicznego słowika, który robi na nim ogromne wrażenie i którego zaczyna słuchać bez przerwy. Prawdziwy słowik czuje się odrzucony i kiedy widzi uchyloną klatkę, bez chwili zastanowienia odlatuje. Cesarz urażony zachowaniem słowika nakazuje wygnać prawdziwego słowika z królestwa. Autor w swej baśni chce pokazać nam, że nie liczy się wygląd zewnętrzny, ale to co mamy w środku. Nie można sądzić nikogo po pozorach. Mechaniczny s�

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Opracowanie

Akcja baśni pt. ,,Słowik” Hansa Christiana Andersena dzieje się w Chinach, przed wielu, wielu laty. W pięknym zamku mieszkał cesarz. Wokół rozciągał się okazały ogród i pachnący las. Na gałęzi siedział słowik i śpiewał najpiękniej jak potrafił. Ze wszystkich stron świata zjeżdżali się podróżni, by podziwiać śpiew słowika. Każdy powtarzał słowa ,, Jakie to piękne”… Poeci pisali o nim wzruszające wiersze. Cesarz siedział na złotym tronie i czytał, co opisują o zamku i jego otoczeniu. Zdumiał się ,że opisywano słowika, którego on nie znał. Przywołał wtedy do siebie marszałka. Polecił odnalezienie ptaka, by ten mógł wieczorem zaśpiewać. Marszałek szukał, szukał po salach , krużgankach, wokół zamku, wypytywał o śpiewaka, ale nikt go na dworze nie znał. Wiele osób wybrało się na poszukiwanie do lasu. W pewnym momencie ptaka zauważyła mała dziewczynka. Zaproszono słowika na dworską uroczystość. Słowik wieczorem tak pięknie zaśpiewał, że cesarzowi stanęły w oczach łzy. Dla słowika cesarskie łzy miały cudowną moc. Słowik zdobył uznanie. Miał zostać na zamku i

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Bohaterowie

W baśni Hansa Christiana Andersena pt.”Słowik” głównym, prawdopodobnym i tytułowym bohaterem jest słowik żyjący w lesie w pobliżu ogrodu cesarza Chin. Jest to mały niepozorny, cały szary ptaszek, który swym śpiewem wzruszał i rozśmieszał każdego, a nawet koił ludzki ból . Słowik był bardzo dobrym i skromnym ptakiem , dla którego rzeczy materialne nie miały żadnego znaczenia. Słowik na wolności czuł się najlepiej , ale wzruszony łzami cesarza chętnie został w jego pałacu. Jednak w zamknięciu z czasem jego śpiew staje się słabszy, bez życia.
Kolejnym bohaterem baśni , którego można zaliczyć do bohaterów prawdopodobnych, jest wielki cesarz Chin. Cesarz Chin należy do bardzo bogatych i majętnych władców. Włada całymi Chinami, ale jest przy tym bardzo samotnym. Uwielbia wszystko co jest piękne i błyszczące. Jego całe otoczenie przepełnione jest złotem i drogocennymi kamieniami. Bardzo urzeka go śpiew słowika, który wywołuje w nim olbrzymie poruszenie. Cesarz nie docenia prawdziwego słowika, gdy tylko dostaje błyszczącego sztucznego słowika zachwyca się jego wyglądem i mechanicznym śpiewem.
A skoro już wspominam o sztucznym słowiku

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Geneza utworu i gatunek

Gatunek literacki – baśń
Rodzaj literacki – epika
Hans Christian Andersen napisał baśń pt.”Słowik” wzorując się na źródłach obcych, w tym przypadku orientalnych. Jego baśń powstała, by pokazać czytelnikowi, jak postępować w życiu. W baśni „Słowik” autor zwraca uwagę na piękno pochodzące z natury, spontaniczności i szczerego

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Charakterystyka bohaterów

Głównym bohaterem baśni jest słowik. Ptaszek mieszkał w lesie, niedaleko cesarskiego dworu. Był mały i szary. Ptaszek myślał i mówił jak człowiek. Jego śpiewem z serca płynącym zachwycała się młoda dziewczyna, która pracowała na dworze cesarskim jako pomywaczka i codziennie chodziła przez las do swojej chorej matki. Wszyscy opowiadali o nim na cesarskim dworze. Mimo, że ptaszek pokochał cesarza to najlepiej czuł się na wolności. Śpiewał dla cesarza tak pięknie, że wywołał u niego, aż łzy wzruszenia. Był bardzo skromny dlatego nie czuł się dobrze wśród pięknie przyozdobionych komnat cesarskich. Wolał śpiewać w zielonym lesie wśród skromnych ludzi i koić ich codzienne smutki. Mimo, że cesarz wygnał go ze swojego pałacu a nawet kraju, kiedy znalazł się w potrzebie, ptaszek do niego wrócił. Bardzo współczuł cesarzowi i swoim śpiewem go uleczył. Jak twierdził nie potrzebował żadnych kosztowności i brylantów, jako zapłata wystarczyła mu cesarzowa łza wzruszenia.
Kolejna postacią w baśni jest sztuczny słowik, który zdobiony był pięknymi kos

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Najważniejsze informacje

Słowik – Hans Christian Andersen – Najważniejsze informacje
Autorem baśni „Słowik” jest Hans Christian Andersen. Książka została napisana w języku duńskim. Pierwsze jej wydanie miało miejsce w 1843 roku.
Tytuł oryginału: Nattergalen.
Na język polski przetłumaczył Franciszek Mirandola.
Rok pierwszego wydania polskiego:1924.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Polskie.
Miejsce wydania: Poznań.
Kategoria: literatura piękna.
Gatunek: dziecięca, młodzieżowa.
Forma: baśń.
Miejsca akcji: Chiny, piękny las za ogrodem cesarskim, gdzie na jednej z gałęzi wysokiego drzewa mieszka słowik, pałac cesarski.
Czas akcji: działo się przed wielu laty.
Głównym bohaterem książki jest słowik, który potrafi przepięknie śpiewać.
Pozostali bohaterowie to cesarz Chin, dwór cesarski, dziewczynka i jej matka, stary rybak, sztuczny słowik, słowik, śmierć.

Bajka opowiada o słowiku, który mieszkał w lesie za ogrodem cesarskim, na jednej z gałęzi wysokiego drzewa. Ptak potrafił pięknie śpiewać. O jego śpiewie powstawały książki i pewnego dnia w ręce cesarza dostała się jedna z tych książek. Wł

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Charakterystyka

Głównym bohaterem książki pod tytułem ,,Słowik” autora Hansa Christiana Andersena jest Słowik.
W cesarstwie cesarza chińskiego obok pałacu rozciągał się wspaniały ogród. Rosły w nim rzadkie rośliny, w tym przepiękne kwiaty. Ogród ciągnął się i ciągnął tak, że nie można było zobaczyć końca. Łączył się z lasem, w którym były liczne jeziora i stare drzewa. Na jednym z tych właśnie drzew zamieszkał słowik.Słownik ten miał przepiękny głos, którym zachwycał podróżnych zjeżdżających się do chin. Śpiewał tak pięknie, że ubodzy rybacy siadali i słuchali pięknej melodii ptaka. Wracając do swojej ojczyzny podróżni opowiadali o tym jakiego cudownego ptaka ma cesarz. Pisarze zaczęli wydawać książki o wspaniałym królestwie cesarza oraz jego słowiku. Czytając to cesarz zamyślił się, ponieważ nigdy nie słyszał o żadnym słowiku który niby miał na jego ziemi przebywać. Zwołał straż i zaczęto poszukiwania. Widziała go pewna dziewczynka. Gdy szambelan obiecał jej miejsce nadwornej kucharki oraz prawo patrzenia przez szparę jak cesarz obiaduje, zgodziła się ich do niego zaprowadzić. Gdy doszli na miejsce zapytali go czy by nie mógłby zaśpiewać dla cesarza, a on zgodził się. Specjalnie na tę okazję przygotowano sale na jego przyjście. On sam, gdy przyleciał usiadł na złotym pręciku, który był dla niego przygotowany i zaczął śpiewać. Śpiewał tak pięknie,

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: