Testament mój – Juliusz Słowacki – Streszczenie

„Testament mój” to utwór Juliusza Słowackiego. Został napisany kilka miesięcy przed jego śmiercią, na przełomie 1839 i 1840 roku w Paryżu. Poeta przebywał wtedy na emigracji. Czytając inne jego dzieła, wiemy jaką wartość miała dla niego ojczyzna i że bardzo za nią tęsknił. Do tego rozstał się również ze swoją matką, z którą miał silną więź emocjonalną. Niestety jednak nigdy nie mógł wrócić z powrotem do swojego kraju. W jego późniejszym życiu towarzyszy mu tylko samotność.
Jak sama nazwa wskazuje będziemy czytać o ostatniej woli poety. Słowa te kieruje on do sowich przyjaciół rodaków i przyszłych pokoleń. Mamy dużo kontekstów autobiograficznych, możemy znaleźć też nawiązania do dzieła Horacego. Wiersz jest stroficzny, rymowany, co ułatwia czytanie. Podmiot liryczny wypowiada się w monologu, co pozwala nam stwierdzić, iż jest to liryka wyznania. Wspomina on swoje osiągnięcia i wytrwałość w walce o wolność ojczyzny. Nie brał udziału w powstaniu listopadowym, jednak starał się w inny sposób prowadzić swoją działalność. Wyraża on nadzieję na to, co stanie się po jego śmierci. Możemy go utożsamiać z samym autorem.
Na początku mówi o sobie. Był zawsze ze swoim narodem, nawet w chwili ogromnego cierpienia. Nie był obojętny na los i prośby innych. Jednak nadszedł ten dzień, kiedy musi odejść z tego świata. Nie zostawił po sobie żadnego potomka: ani dla lutni, czyli jego poezji, nikt nie otrzymał jego talentu, nie został przekazany dalej, ani dla imienia – jego ród umrze razem z nim. Nazwisko nie przetrwa kolejnego pokolenia. Jest jak błyskawica – pojawiło się na chwilę, wywarło ogromne wrażenie na innych i zniknęło. Jego imię będzie jedynie wyrazem, pustym bez znaczenia. Obecny jest tutaj motyw okrętu. Poeta użył go jako metafory, aby pokazać, że brał udział w ważnych dla Polski wydarzeniach. Był z nią w tych dobrych chwilach i kiedy było źle (okręt tonął). Juliusz Słowacki mocno pragnie, aby następne pokolenia wiedziały, że on też walczył o wolność Polski, poświęcił dla niej swoją młodość, a jeśli by było trzeba mógłby dla niej oddać życie. Z jego zachowania wnioskujemy, że był z nią silnie związany emocjonalnie.
Urodził się już w państwie pod zaborami. Nie był zdolny, by walczyć w powstaniu listopadowym, więc robił to, co umiał, czyli pisał. Ten tekst ma pokazać, że poeta nie chce zostać zapomniany przez inne pokolenia, że jego działania nie poszły na marne. Próbuje zostawić po sobie wyjątkowy ślad, o którym mówi w ostatniej zwrotce.
Do tego wiersza odwołuje się później polska poetka Zuzanna Ginczanka w swoim utworze „Non omnis moriar”. Cytuje ona słowa Słowackiego dotyczące potomków. Ona też nie miała dzieci i niestety zginęła młodo podczas okupacji.
W kolejnych strofach czytamy, że losy Polski poznają ludzie, którzy są pewni, że płaszcz poety „nie był wyżebrany”, czyli, że na niego zasłużył ciężką pracą swoją i swoich przodków, którzy również walczyli za wolność Polski. Słowacki w swoich dziełach przedstawia koncepcje Polski jako Winkelrieda narodów, która opiera się na działaniu – taki chce zostać zapamiętany, jest to przeciwieństwo mesjanizmu u Mickiewicza. Więcej na jej temat czytamy w utworze „Kordian”, który w ówczesnym czasie nie został pozytywnie odebrany przez społeczeństwo. Był on odpowiedzią na III część „Dziadów”.
Juliusz Słowacki pragnie, aby przyjaciele spalili jego serce w aloesie – aby stało się nieśmiertelne i by mogło wrócić do jego matki. Postać matki możemy tutaj interpretować na dwa sposoby. Po pierwsze jako matka samego Słowackiego, z którą b

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka

Wykryto oprogramowanie od blokowania reklam. Aby korzystać z serwisu, prosimy o wyłączenie go.