Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Recenzja książki
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to jeden z najbardziej znanych, a zarazem najdłuższych polskich średniowiecznych utworów pisanych wierszem (składa się z 498 wersetów, większość z nich została napisana ośmiogłoskowcem), cały utwór zawiera rymy parzyste. Utwór został napisany w polskiej wersji w drugiej połowie XV w., a jego autor jest nieznany. Dialog nie ma określonego czasu, ani miejsca akcji, oznacza to, że ma charakter parabolistyczny. Jest on pewnego rodzaju przestrogą dla grzeszników.
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią” tak, jak zdecydowana większość utworów średniowiecznych opiera się głównie na motywie śmierci i przemijania. Pokazuje, że ludzie nie są w stanie w żaden sposób zaradzić śmierci, że są wobec niej bezradni, niezależnie od tego, czy w swoim życiu byli biedni, czy bogaci, stając w obliczu śmierci wszyscy stają się równi.
Wstęp jest najbardziej interesującym fragmentem całego utworu, stanowi wkład polskiego autora do oryginału. Na początku autor prosi Boga, aby ten pomógł mu w pisaniu dzieła, oraz przedstawia cel, z jakim je pisze. Cytując fragment utworu:
Gospodzinie wszechmogący,
Nade wszytko stworzenie więcszy,
Pomoży mi to działo słożyć,
Bych je mogł pilnie wyłożyć
Ku twej fały rozmnożeniu,
Ku ludzkiemu polepszeniu!
Prośby o pomoc do Boga to bardzo powszechny element literatury średniowiecznej. Autorzy ówczesnych utworów nie pisali ich po to, aby zdobyć sławę, lecz na chwałę Boga.
Następnie autor przedstawia Polikarpusa (Polikarpa), wielkiego mędrca, który poprosił Boga o spotkanie ze Śmiercią. Polikarp długo modlił się w kościele, aż w końcu ujrzał Śmierć. Był przekonany, że jest przygotowany na ten widok, ale widząc przerażającą postać mężczyzna padł na kolana. W utworze Śmierć jest przedstawiona pod postacią ludzką. Jest opisana jako trup płci kobiecej ulegający rozkładowi. Głowę ma przewiązaną chustą, a w ręku trzyma kosę. Jest ona postacią przerażającą, budzącą grozę.
W dalszej części utworu jest przedstawiony dialog Polikarpa ze Śmiercią. Polikarp zadaje naiwne pytania, które ośmieszają go nie tylko przed śmiercią, ale także przed czytelnikiem. Pokazuje to, że nawet ci, którzy wydają się nieomylni, najsilniejsi, także mają chwile słabości. Kiedy Polikarp pyta Śmierć, czy mogłaby odłożyć kosę, ponieważ wzbudza ona w nim strach, śmierć odpowiada, że jest to jej stałe narzędzie pracy i nie może go odłożyć. Mówi także, że jeżeli Polikarp wezwał ją do siebie nie powinien bać się z nią rozmawiać. Mężczyzna zaczyna czuć się pewniej i zadaje Śmierci coraz bardziej konkretne pytania. Pyta, czy można ją jakoś przekupić, na przykład dobrym kołaczem, jednak postać wyśmiewa go. Mówi, ż
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
�e nie da się jej się przekupić, że nikt nie może żyć wiecznie, ponieważ taka jest wola Boga i tylko on zdołał przezwyciężyć śmierć poprzez zmartwychwstanie. Na koniec Polikarp pyta, z kim śmierć będzie przebywać, kiedy zabierze już wszystkich. Śmierć słysząc to, denerwuje się na niego i grozi, że go zabije, mówi, że kocha się w grzechu i nie interesują ją ludzkie rozrywki. Mówi, że gdy na świecie znów będzie panował Chrystus, ona już nie będzie potrzebna, będzie ona wtedy przepędzała grzeszne dusze do piekła i nie będzie słuchała ich próśb ani błagań. Przestrzega Polikarpa, aby był posłuszny Bogu i nie grzeszył, a ten postanawia wziąć jej słowa do serca i godnie przygotować się do odejścia z tego świata.
Utwór pokazuje, że śmierć jest tak naprawdę nieuchronnym elementem naszego życia. Jest w nim doskonale przedstawiony motyw vanitas, pokazujący władzę śmierci i przemijanie człowieka oraz wszystkich jego rzeczy przyziemnych.
W średniowieczu ludzie bardzo interesowali się śmiercią i sprawami z nią związanymi, ponieważ była ona wszechobecna, towarzyszyła im na co dzień, przez częste wojny, epidemie. Przez to ludzie przyzwyczajali się do śmierci i chcieli być na nią zawsze gotowi.
Dialog zawiera także elementy humorystyczne, co pokazuje, że oprócz elementów religijnych zawiera on także elementy świeckie . Wypowiedzi Śmierci są ironiczne, złośliwe, kpiące, a pytania przerażonego Polikarpa są również elementem komicznym utworu. Mimo tych elementów, Śmierć nadal jest przerażająca. Bardzo łatwo wpada w gniew, przez naiwne pytania Polikarpa jest w stanie go zabić, przez co pokazuje, że nie należy z nią zadzierać.
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” wykorzystuje powszechny w Średniowieczu motyw dance macabre czyli taniec śmierci. W tym motywie Śmierć zazwyczaj była ukazywana jako kościotrup prowadzący krąg ludzi o najróżniejszych profesjach i stanach społecznych. Śmierć w omawianym utworze podkreśla, że dla niej nie jest ważne, jaki ktoś ma majątek, jaki zawód wykonuje. I tak wszystkich dopadnie, dla niej wszyscy są równi.
W utworze występuje też motyw ars moriendi (sztuka umierania). Nieznany autor wykorzystując postać Śmierci poucza Polikarpa, a także czytelników, jak należy żyć, aby nie narazić się na jej gniew oraz mówi, co stanie się z grzesznikami po śmierci.
Moim zdaniem „Rozmowa Polikarpa ze Śmiercią” wbrew pozorom jest bardzo ciekawym utworem, po prostu trzeba chwilę się zastanowić, aby go zrozumieć. Autor doskonale połączył w nim motyw śmierci z elementami humorystycznymi, elementy świeckie z religijnymi, myślę, że ci, którzy przeczytali ten utwór z pewnością chociaż w małym stopniu zrozumieli, że może warto zmienić coś w swoim życiu.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Streszczenie
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest jednym z najdłuższych i najciekawszych przykładów świeckiej literatury średniowiecza. Tekst ten powstał w drugiej połowie XV wieku. Jego autor jest nieznany. Ma on formę dialogu i liczy 498 wierszy, jednak co ciekawe w 2018 r. badacz polskiej literatury średniowiecznej – profesor Wiesław Wydra odnalazł pełną wersję tego utworu, która, jak się okazało liczyła niemal dwa razy więcej wersów, niż dotychczas znany tekst.
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” rozpoczyna się apostrofą skierowaną do Boga. Autor prosi w niej o pomoc w napisaniu tego dzieła w celu rozpowszechnienia chwały Boga.
„Ku twej fały rozmnożeniu,
Ku ludzkiemu polepszeniu!”
Następnie autor zwraca się do ludzi. Wzywa, aby ci posłuchali, co ma im do przekazania. Chce im opowiedzieć o „okrutnej śmierci”, którą ludzie zaczną szanować dopiero, gdy ona nadejdzie, prędzej czy później dosięgnie ona każdego.
Od 19 wersu rozpoczyna się opowieść autora w narracji trzecioosobowej o Polikarpie. Polikarpus był wielkim mędrcem i wybornym mistrzem. Prosił on Boga o to, aby mógł zobaczyć śmierć na własne oczy. Bóg wysłuchał jego próśb. Pewnego razu, kiedy wszyscy opuścili już kościół, a mistrz został w nim sam, ukazała mu się pewna postać. Była to Śmierć. Została ona przedstawiona jako rozkładające się kobiece ciało okryte chustką.
Dzierżyła w ręku swój nieodłączny atrybut – kosę.
„Chuda, blada, żółte lice
Łszczy się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa”
Bardzo realistyczny opis Śmierci wprowadza nastrój grozy do utworu i sprawia, że czytelnik zaczyna odczuwać obrzydzenie tą postacią, ale także lęk oraz niepokój przed nią.
Polikarpus bardzo się przestraszył szkaradnej postaci i padł przed nią na kolana.
Tutaj właśnie rozpoczyna się dialog właściwy. Śmierć przemawia do mistrza. Pyta, czego się tak lęka, skoro jest zdrowy i nic mu nie dolega. Mówi, że sam Pan Bóg powiedział, że mędrzec bardzo prosił go, aby ta ukazała mu się i pokazała mu swoją moc. Więc oto Śmierć mu się ukazała, jak każdemu w odpowiednim czasie. Postać mówi jednak, aby mężczyzna tym razem nie lękał się jej, na to przyjdzie pora, kiedy Śmierć przyjdzie, aby odebrać mu życie. Opis procesu umierania przedstawiony w tej części utworu również bardzo oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Widzimy także elementy humorystyczne, Śmierć mówi kpiąco:
„Wstań, mistrzu, odpowiedz, jestli umiesz!
Za po polsku nie rozumiesz?”
Śmierć oznajmia Polikarpowi, aby ten nie bał się jej i śmiało z nią porozmawiał. Mistrz odpowiada na to, że bardzo się zląkł jej postaci i prosi, aby odsunęła się od niego oraz odłożyła swoją kosę, dopiero wtedy wstanie. Śmierć odpowiada, że prośby mistrza są daremne, nie może odłożyć swojej kosy, bo jest to jej narzędzie pracy. Postać ponownie przekonuje, że tego dnia nie zamierza skrzywdzić Polikarpa, więc ten na drżących nogach podnosi się z klęczek i zaczyna zadawać pytania. Pytania przestraszonego Polikarpa są tak naiwne, że rozbawiają nie tylko czytelnika, ale także samą Śmierć. Pyta, kiedy urodziła się Śmierć i gdzie są jej rodzice. Ta odpowiada, że stworzył ją Bóg. Opowiada, że Bóg stworzył Adama i Ewę. Dał im wszystko, czego tylko mogli zapragnąć: zwierzęta, ryby, rajskie sady, nieśmiertelność. Zabronił im tylko jeść owoców z jednego drzewa. Jednak Ewa, kuszona przez szatana zerwała jabłko z owego drzewa i poczęstowała nim Adama. Śmierć mówi, że znajdowała się ona właśnie w tym jabłku. Adam i Ewa „zarazili” śmiercią swoje potomstwo. Od tego czasu każdy człowiek znajdujący się na świecie mu
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
si prędzej czy później umrzeć.
Mistrz pyta, czym zawinili ludzie, że Śmierć pozbawia ich życia, pyta, czy da się w jakiś sposób przekupić ją, na przykład kołaczem. To pytanie tylko rozdrażnia Śmierć. Nie czerpie ona korzyści z żadnych ziemskich rzeczy. Dostała od Boga moc uśmiercania ludzi i musi wykonywać swoje zadanie, a – jak sama podkreśla – idzie jej to znakomicie i sprawia ogromną przyjemność. Uśmierca ludzi na całym świecie, nie szuka drogi na skróty. Pozbawia życia mędrców i głupców, chorych i zdrowych, starych i młodych, ubogich i bogatych, wojewodów i cześników, zarówno księży i hrabiów, jak i osoby świeckie, królów, cesarzy, filozofów i astronomów, rzemieślników, kupców i rolników, zdrajców i lichwiarzy, nieuczciwym karczmarzom, którzy mając pełne sakiewki pieniędzy zapominają o Śmierci, ta będzie „lać w gardło smołę”. To właśnie ona odebrała życie Goliatowi, Annaszowi i Kajfaszowi, Judaszowi oraz dwóm łotrom, którzy umarli na krzyżu obok Jezusa. Śmierć mówi, że tylko Chrystus zwyciężył nad jej mocą, ponieważ trzeciego dnia po swojej śmierci zmartwychwstał. Teraz Śmierć ma moc nad każdym ludzkim żywotem, ale grzeszników spotka gorszy koniec. Mówi do Polikarpa, że kiedy przyjdzie po niego, wtedy mistrz zobaczy, jak ostra jest jej kosa. Śmierć mówi, że Bóg dał jej moc uśmiercania. Obdarzył ją mocą Salomona, Absolona, oraz Sampsona (postacie z Biblii).
Polikarpus pyta, z kim Śmierć będzie bratać, kiedy pozbawi już życia wszystkich ludzi na świecie, przecież każdy potrzebuje przyjaciół. Na to Śmierć wpadła w jeszcze większy gniew. Zagroziła mistrzowi, że jeszcze tego dnia, w tym kościele zetnie mu głowę. Powiedziała, że nie są jej potrzebne ziemskie bogactwa, nie potrzebuje wytrawnych potraw ani kosztownych tkanin, kocha się tylko w ludzkim grzechu. Śmierć znowu zaczyna wymieniać, kogo pozbawi życia: duchownych i świeckich, kanoników i proboszczy, plebanów, kupców i handlarzy końmi, rozpustne „Panie i tłuste niewiasty”, morderców i okrutników, panny, wdowy i niewiasty, szlachciców, żaków, oraz rycerzy biorących udział w bitwach.
Polikarpus pyta, dlaczego lekarze, którzy powiadają, że zioła mogą uleczyć każdą chorobę, nie potrafią wybawić się z mocy Śmierci. Ta odpowiada, że w chwili śmierci nikomu nie mogą pomóc żadne zioła ani leki. Mogą one pomóc za życia, na krótki czas, ale każdy, kto je przyjmuje i tak kiedyś umrze. Mistrz mówi, że zrozumiał, że śmierć dopadnie każdego, jest jednak ciekawy, czy można schować się przed nią pod ziemią, czy można uniknąć jej mocy, jeżeli przez cały czas byłoby się czujnym. Śmierć odpowiada, że nie można się przed nią nigdzie uciec, ani jej uniknąć. Zabija ona nie tylko ludzi, ale też zwierzęta. Każdego dnia czyha na lisy, kuny, gronostaje, wiewiórki, wilki, sarny, żurawie, gęsi. Nie powinni bać się jej tylko dobrzy, pobożni ludzie, owszem, zabije ich, ale nie będą cierpieć, jak mnisi, którzy żyją niezgodnie z zasadami kościoła.
W ostatnim pytaniu, które zachowało się w rękopisie, Polikarpus pyta, jak mają się u Boga kobiety, które żyły w czystości. Śmierć pyta, czy mędrzec nie czytał żywotów świętych, w których są opisane męczarnie, jakie musiały znosić kobiety. Sama Śmierć widząc to wszystko dziwiła się, że ludzie potrafią być tak okrutni. Tutaj rękopis się urywa.
W utworze Śmierć wylicza swoje ofiary, mówi, że każdy „skacze” przed jej kosą, widzimy tutaj nawiązanie do bardzo powszechnego w średniowieczu motywu dance macabre, który obrazuje taniec śmierci, w którym uczestniczą reprezentanci różnych stanów. Towarzyszy im śmierć przedstawiana najczęściej jako rozkładające się kobiece zwłoki dzierżące w ręku kosę.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Plan wydarzeń
1. Prośba autora o pomoc w stworzeniu tego utworu skierowana do Boga.
2. Apostrofa skierowana do wszystkich ludzi.
a) Nawołanie do ludzi, aby ci posłuchali jego opowieści o okrutnej śmierci.
3. Dialog właściwy.
4. Prośby mistrza Polikarpa do Boga o spotkanie ze Śmiercią.
5. Modlitwa mędrca w kościele.
6. Przybycie tajemniczej postaci.
7. Opis śmierci jako bladej, chudej, przepasanej chustką kobiety dzierżącej w ręku kosę.
8. Strach Polikarpa przed Śmiercią, padnięcie przed nią na kolana.
9. Przemówienie Śmierci do mężczyzny.
a) Zapytanie, dlaczego mistrz się jej boi, skoro sam prosił Boga, aby mu się ukazała i przedstawiła całą swoją moc.
b) Oznajmienie, że Polikarp tym razem nie powinien się jej obawiać.
c) Opisanie momentu spotkania z nią, którego prędzej czy później doświadczy każdy.
10. Prośba mistrza, aby Śmierć odłożyła swą kosę.
11. Opowieść Śmierci o kosie jako o swoim narzędziu pracy.
12. Niepewne powstanie Polikarpa.
13. Pytanie mistrza o pochodzenie Śmierci.
14. Opowieść zjawy o Adamie, Ew
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
wie i jabłku, które przyniosło jej początek.
15. Naiwne pytanie mistrza, czy da się przekupić Śmierć na przykład kołaczem.
16. Złość Śmierci, odpowiedź na pytanie Polikarpa.
17. Opisanie korowodu Śmierci, wymienienie wszystkich, których ta zabija.
18. Zapytanie przez mistrza, z kim Śmierć będzie się bratać, gdy zabierze już wszystkich z tego świata.
19. Groźby Śmierci, że ta zabije Polikarpa jeszcze tego wieczora, w tym kościele.
20. Ponowny opis wszystkich, których zabierze Śmierć.
21. Odpowiedz zjawy na pytanie Polikarpa, dlaczego nie można jej przechytrzyć lekarstwami oraz dlaczego nie można się przed nią schować.
22. Krytyka grzesznych ludzi, pochwała dobrych, żyjących zgodnie z zasadami kościoła.
23. Obietnica, że dobrzy ludzie umrą bez cierpienia.
24. Pytanie Polikarpa, jak mają się u Boga kobiety, które za życia zachowywały czystość.
25. Wspomnienie Śmierci o kobietach opisywanych w żywotach świętych, które znosiły cierpienia i ból ze strony innych ludzi.
26. Niedowierzanie śmierci, że ludzie mogą być aż tak okrutni.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Najważniejsze informacje
„ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ” – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE
– autor: nieznany;
– gatunek literacki: dialog średniowieczny;- rodzaj literacki: epika;- tekst wierszowany;- rękopis ten pochodzi z XV wieku, potem zaginął podczas II wojny światowej i został odtworzony na podstawie wersji tekstu z XVI stulecia;
Uczestnicy dialogu:
1) Polikarp – uczona postać; mądrość tej osoby jest często podkreślana w utworze;
2) Śmierć – blady, chudy, pożółkły, pozbawiony nosa i warg, łysy, nagi, z odsłoniętymi żebrami, przepasany chustą gnijący trup kobiety; w ręku trzymał kosę. Taki właśnie wygląd miał na celu pokazać, jak krótkie i znikome jest życie. Przedstawia też bardzo realistyczny wygląd ciała ludzkiego po śmierci;3) Kmotr – młody człowiek; spotkał uwięzioną w błocie Śmierć, której pomaga, a następnie zaprasza na chrzciny.
„Danse macabre”„Danse macabre” – „taniec śmierci” – jeden z najpopularniejszych motywów średniowiecznej sztuki, głównie pojawiał się w malarstwie oraz literaturze. W XIV wieku znany był w Niemczech i we Francji, a potem, w XV wieku pojawił się również w innych krajach Europy. Ukazuje upersonifikowaną śmierć, początkowo w postaci gnijącego trupa, a potem szkieletu, który pociągał za sobą wszystkich ludzi (niezależnie od stanów – niezależnie od pochodzenia, majątku, stanowiska) do tańca. Pokazuje, że w momencie śmierci wszyscy ludzie są sobie równi.Cel utworuUtwór miał na celu
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
u zapewnić rozrywkę. Dodatkowo pełnił funkcję terapeutyczną, ponieważ osłabiał lęk przed śmiercią i pozwalał człowiekowi spojrzeć na przeróżne sprawy z dystansem, dzięki zapomnieniu o panującej w średniowieczu hierarchii. Śmierć podczas rozmowy z Polikarpem nie uznaje żadnych ziemskich autorytetów, drwi z bogatych i w obrazowy sposób pokazuje ich słabość. Taki humor miał prowadzić odbiorcę do moralnego doskonalenia, pozwolić na uniknięcie mąk zadawanych przez Śmierć oraz zapewnić spokojne przejście z doczesności do wieczności.
Motyw śmierciMotyw śmierci w średniowieczu miał bardzo duże znaczenie – w teologii, sztuce oraz filozofii. Ten temat był dość często podejmowany, by przypominać ludziom o nieuchronnym końcu życia. Każdego to spotka i nie do się od tego uciec. Jednakże śmierć postrzegano jako niezwykle ważną chwilę, która nie kończyła wszystkiego, za to była początkiem wieczności.
O czym jest mowa w tekście?1. Modlitwa do Boga z prośbą o pomoc w napisaniu dzieła.
2. Apel do ludzi, by ze skupieniem je przeczytali.
3. Dzieje Mistrza Polikarpa, który błagał Boga, by mógł zobaczyć Śmierć za życia.
4. Obraz Śmierci jako gnijącego trupa kobiety.
5. Przemówienie Śmierci, które dotyczy jej nieuchronności, a także małego znaczenia człowieka wobec jej wszechmocy.
6. Opowieść Śmierci o nagrodzie, którą po śmierci dostaną dobrzy ludzie.7. Refleksja Śmierci nad przemijalnością oraz marnością ludzkich poczynań.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Problematyka
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią” to utwór, który porusza zagadnienia związane z końcem ludzkiej egzystencji.
Kwestia śmierci była istotna w średniowieczu. Przyczyniło się do tego z pewnością to, że ludzie umierali w wyniku licznych epidemii, wojen, klęsk żywiołowych, najazdów. Teologowie roztrząsali wówczas pytanie o genezę śmierci. Śmierć wiązała się z poczuciem końca biologicznej egzystencji, z cierpieniem, bólem, z rozstaniem się ze znanym światem. Jednakże śmierć nie była tragizowana i tabuizowana. Nie wypierano jej ze świadomości indywidualnej, rodzinnej, społecznej. Przyzwyczajano się do niej od najwcześniejszych lat życia, oswajano z widokiem ludzi, którzy umierają, ze śmiercią upostaciowioną na obrazach, rzeźbach. W średniowieczu ze śmiercią wiązał się czynnik religijny. Wierzono, że śmierć stanowi moment, w którym przechodzi się do innego świata. Życie doczesne starano się podporządkować zapewnieniu sobie łaskawego sądu Bożego. Od XIV wieku coraz częściej przedstawiano śmierć jako szkielet, niekiedy w różnym stadium rozkładu z atrybutami jej „pracy”. Upostaciowiona śmierć miała prezentować vanitas mundi, czyli nieunikniony koniec ludzkiej egzystencji, pierwszą fazę rzeczy ostatecznych. Jej celem było wstrząsanie sumieniem, ukazać znikomość ziemskich wartości, zachęcić do dobrego postępowania, nakierowanego na zapewnienie sobie łaskawego sądu bożego i życia po śmierci. Śmierć była ukazywana także jako wierny towarzysz ludzkiego życia będący przy nim w czasie wykonywania codziennych obowiązków, pr
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
acy, zabawy. Ludzie żyjący w średniowieczu nie buntowali się przeciwko śmierci, uważali ją za wspólny los wszystkich. W średniowieczu teologowie roztrząsali pytanie o genezę śmierci, zastanawiali się, czy śmierć powoduje jakaś istota przysłana przez Boga. Śmierć pokazywano często w akcji, jak np. godzi w główkę dziecka, a matka patrzy na to w rozpaczy.
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią” to historia człowieka, który marzy o tym, aby spotkać śmierć. Jego życzenie zostaje spełnione. Śmierć przypomina rozkładającego się trupa kobiety, sprawia groźne wrażenie. Opowiada Polikarpowi swoją historię i uświadamia mu swoją moc. Nie oszczędza nikogo, bez względu na jego wykształcenie, pozycję społeczną czy majątek. Każdy spotka się kiedyś z jej kosą. Śmierć pełni ważną funkcję – skazuje na śmierć ludzi, którzy dopuszczają się zła. Radzi mistrzowi, aby żył w zgodzie z Bogiem, gdyż w przeciwnym razie po śmierci poniesie karę za swoje postępowanie. Utwór ten nawiązuje do popularnych wówczas tańców śmierci, które polegały na przedstawieniu śmierci, która zapraszała do tańca wszystkich zgromadzonych. Przekazywały one prawdę, że nie ma ucieczki przed śmiercią, że każdy zakończy żywot w taki sam sposób. Utwór stanowi także swego rodzaju przygotowanie do śmierci. Uświadamia, że nażycie wieczne zasługują wyłącznie ci, którzy dobrze służą Stwórcy.
Warto także podkreślić kształt artystyczny „Rozmowy”. Utwór został napisany wierszem, autor posłużył się bogatym słownictwem, nie stronił od satyry i humoru.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Streszczenie szczegółowe
Przed przedstawieniem lektury pod tytułem „Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” chciałabym zaznaczyć, iż jest to książka licząca aż 498 wersetów, z czego zaledwie 20 procent nie zostało zapisane ośmiozgłoskowcem. Zakończenie, którego niestety brakuje w płockim rękopisie, poznajemy i odkrywamy za pomocą rosyjskich przekładów tekstów. Jak sam tytuł wskazuje, znajdujemy w tej konkretnej lekturze kwestie: Śmierci (Mors), która została upersonifikowana przez autora, a także pewnego mędrca, któremu na imię Polikarp (Magister). Cały ogromny tekst można zakwalifikować do trzech części, jakimi są kolejno: wstęp, fragment narracyjno-opisowy prezentujący postaci dialogu, a także dialog właściwy.
Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę punkt widzenia osoby, która jest literaturoznawcą, tudzież osobą, która interesuje się głębiej tym tematem, ponieważ w tym momencie pojawia się fragment szczególnie ważny dla nas, dla Polaków, dla naszego narodu ze względu na to, że w tym fragmencie swoją przysłowiową cegiełkę, swój wkład dał nasz rodak.
Do wstępu można by zaliczyć wersety od pierwszego do osiemnastego. W tej konkretnej części „Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią” czytelnik może zauważyć jedną, konkretną rzecz. Otóż całość wstępu jest zachowana jako forma wypowiedzi poetyckiego „ja”. Tutaj śmiało możemy zrobić jedną rzecz. W tym momencie mam na myśli to, że z przysłowiową ręką na sercu możemy identyfikować podmiot z autorem całego tekstu. Co do lektury, podmiot zwraca się do Boga z pewną dosyć niecodzienną prośbą. Mianowicie, chodzi tutaj o pomoc w napisaniu tego dzieła. Podmiot z wielkim szacunkiem i czcią zwraca się przedstawiając tę prośbę Wszechmogącemu. Zwracając się w taki sposób do Najwyższego, autor zachował standardy średniowieczne w kwestii takich próśb, tudzież rozmów oraz modlitw. Podobny zabieg zastosował chociażby Słota przed napisaniem wiersza własnego autorstwa pod tytułem „Wiersz o zachowaniu się przy stole”. Istotnym aspektem jest fakt, iż pisarz na samym początku przedstawił swój główny cel: chciał pomnożyć chwałę i cześć Boską, a dodatkowo miał na myśli również „polepszenie” ludzkie. Należy to rozumieć nie inaczej, niż, po prostu, przez nawrócenie. W dalszej części poeta kieruje swoją wypowiedź do ludzi, do jego słuchaczy, do jego odbiorców. Jego wypowiedź ma na celu zaprezentowanie innym tematyki tego dzieła. W jego intencjach jest przede wszystkim odsłonięcie przed ludźmi ogromnej tajemnicy, jaką jest tajemnica śmierci.
Kolejny jest fragment narracyjno- opisowy, w którym zostają zaprezentowane postaci dialogu. Jego rozpiętość jest większa, niż w przypadku wstępu, ponieważ możemy do niego zaliczyć wersy od dziewiętnastego do czterdziestego ósmego. W tej części pojawia się kolejna osoba, jaką jest narrator. W „Rozmowie mistrza Polikarpa ze Śmiercią” występuje narracja trzecioosobowa. Opowiada on o całej sytuacji, o wydarzeniach, które się działy w czasie przeszłym. Na samym początku narrator zaznajamia czytelnika z pewnym mędrcem, wielkim mędrcem, o niecodziennym imieniu, jakim jest Polikarpus. Mędrzec zwraca się do Boga z całkiem nietypową prośbą. Mianowicie, chciałby móc ujrzeć „śmierć w jej postawie”. Polikarp spędził wiele czasu na modlitwach w Kościele, po czym ujrzał w nim coś, a właściwie kogoś bardzo nietypowego. Była to jakaś postać. Dokładniej była to naga, szkaradna kobieta, bardzo chuda i blada, o żółtej cerze. Z jej oczu płynęły krwawe łzy. Na głowie miała zawiązaną chustę. Twarz postaci była, delikatnie mówiąc, nieprzyjemna. Natomiast w ręku trzymała kosę. Jak już każdy zdążył się domyślić, Bóg wysłuchał próśb Polikarpa i oto przed nim stanęła Śmierć we własnej postaci. Na widok wyżej opisanej zjawy, bohater bardzo się przestraszył i ze strachu upadł na podłogę. W reakcji na to zachowanie Śmierć do niego przemówiła.
Jest to moment rozpoczynający trzecią część, jaką jest dialog właściwy. Generalnie, składa się on z wielu wypowiedzi Polikarpa i Śmierci. Jest to, po prostu, jak mówi nazwa, którą przypasowaliśmy wcześniej dla tego kawałka tekstu, dialog pomiędzy bohaterami, jakimi są wspomniani wcześniej mędrzec o imieniu Polikarp oraz Śmierć. Nie można powiedzieć, że w tej rozmowie pod jakimkolwiek kątem, na jakiejkolwiek płaszczyźnie jest zachowana sprawiedliwość, czy też równowaga. W żadnym wypadku te postaci nie są równorzędnymi rozmówcami. Polikarp jest niesamowicie przerażony, jednakże nieustannie kontynuuje dialog, zadaje Śmierci coraz to nowsze pytania. Zapytuje o to, jaka jest śmierć. Niektóre jego pytania są bardzo naiwne, aż dziwne, że taki wybitny mędrzec mógłby wypowiedzieć taką błahostkę. Czasami zadawane pytania po prostu ośmieszają pytającego Polikarpa. To ośmieszenie bohatera nie odnosi się jedynie do śmierci, ale także do czytelnika „Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią”, który poznaje kolejne elementy tej historii. Jednakże, nie można zapominać, a nawet trzeba mieć na uwadze to, że ta lektura ma charakter dydaktyczny. Jej czytelnicy mają prawdę o śmierci, a także życiu pozagrobowym człowieka. Odpowiedzi na te jakże naiwne i nawet dziecinne pytania mają, w pewnym sensie, spełniać formę wykładów, które wprowadzają odbiorcę książki w temat śmierci, a także życia po śmierci. Te odpowiedzi wbrew pozorom nie są kierowane do Polikarpa, ale do wszystkich ludzi. Pryzmat Polikarpa nadaje całemu tekstowi pewnego rodzaju ramę komiczną. W momencie, w którym Śmierć zobaczyła na ziemi przestraszonego Polikarpa, zadała mu całkiem znaczące, a zarazem mądre pytanie. Mianowicie, chciała się dowiedzieć, z jakiego powodu pojawił się u jej rozmówcy taki lęk, skoro sam chwilę wcześniej prosił, a wręcz błagał Boga Wszechmogącego o możliwość dyskusji z nią. W prośbach mężczyzna wyrażał prośby o to, żeby śmierć mu się ukazała, a także o to, aby mógł uczestniczyć w pokazie jej mocy. W tym momencie Polikarp nie ma przyczyny do strachu, ponieważ jeszcze nie przyszedł jego czas. Dopiero kiedy takowy nadejdzie będzie mógł się bać. Wówczas będzie stękał oraz się pocił. W te chwili, na jego prośbę, będzie rozmawiał ze Śmiercią. Sam ją przecież sprowadził. Śmierć zadaje diametralne pytanie: czego od niej chce, jaka rzecz tak bardzo go trapi, że aż wzywał samą Śmierć, dlaczego tak chciał ją zobaczyć, spojrzeć na nią. Mężczyzna zdążył się już nieco uspokoić i z niewielkim trudem odpowiedział, a tak właściwie, przyznał się swojej rozmówczyni, że bardzo przestraszył go jej widok i gdyby z jej ust popłynęłyby jakieś niemiłe, tudzież przykre, czy też krzywdzące i tym podobne słowa, wyzionąłby ducha w jednej chwili, tu i teraz. Dla własnego lepszego samopoczucia, Polikarp zwraca się do Śmierci z prośbą o to, aby dosunęła się od niego o parę kroków i odłożyła kosę. Wówczas poczuje się lepiej i pewniej. Jednakże w tym momencie Śmierć stanowczo odmawia wykonania czynności zawartej w drugiej prośbie, ponieważ, jak sama podkreśla, kosa jest nieodłącznym narzędziem jej pracy i nie rozstaje się z nią nigdy. Po tej odmowie Śmierć mówi Polikarpowi, że przede wszystkim ma się jej dzisiaj nie bać, bo nic mu jeszcze nie zrobi. Na niego przyjdzie kiedyś czas, ale pewnością jeszcze nie teraz. Mężczyzna ma ponadto wstać. W odpowiedzi na to, Polikarp, który ledwo stoi na własnych nogach, w końcu zbiera się na odwagę i zadaje rozmówczyni pierwsze pytanie. Pyta o to, kiedy Śmierć się urodziła, a także o jej rodziców, tak właściwie kim oni byli. Tutaj, dzięki odpowiedzi, zarówno Polikarp, jak i czytelnicy tej lektury, dowiadują się, że
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
e istnieje ona od momentu, w którym Ewa zerwała, po czym spożyła w raju owoc z zakazanego drzewa, a następnie podała je Adamowi. Kobieta sprzeciwiła się wówczas Panu Bogu. Tą odpowiedzią Śmierć informuje człowieka, jak Adam i Ewa (w tekście jej imię jest zapisane jako Jewa) zainfekowali ludzkość złem, jakim jest między innymi śmierć. Kolejnym pytaniem ze strony Polikarpa jest to, dlaczego Śmierć chce pozbawić żywota ludzi. Zapytuje, czy ród ludzki wyrządził jej jakąś krzywdę oraz o to, czy można ją w jakiś sposób przekupić, podając tutaj za przykład kołacz. Śmierć nie reaguje zbytnio pozytywnie na przekupstwa, o jakich wspomniał Polikarp. Informuje go, że moc „morzenia”, czyli, po prostu, uśmiercania, ludzi otrzymała od Boga i najzwyczajniej w świecie, realizuje swoje zadania. Zabijanie jest jej obowiązkiem. Nie zważa ona ani na stan majątkowy delikwenta, ani na stan, miejsce zamieszkania, czy też wykonywany zawód danego człowieka. Kiedy przychodzi odpowiedni moment, po prostu zabiera go z tego świata. To właśnie ona jest tą, która pozbawiła życia takie osobistości, jak chociażby Annasz, Kajfasz, Judasz, czy nawet sam Chrystus, ale w tym ostatnim wypadku naruszyła swoją kosę z tego wypadku, że Jezus Chrystus był jedyną osobą, która po trzech dniach od śmierci zmartwychwstała. Śmierć posiada moc zarówno nad dobrymi osobami, jak i nad złymi. Oczywiście, nad tymi drugimi ta moc jest większa i kara bardziej surowa, koniec gorszy. Informuje Polikarpa, że sam dowie się, o czym ona mu teraz opowiada, kiedy przyjdzie czas, że Śmierć się po niego pofatyguje. Na te słowa Polikarp zapytuje rozmówczynię o to z kim będzie się bratała w momencie, w którym wybije cały ludzki ród, kiedy już żaden człowiek się nie ostanie. Mężczyzna twierdzi, że każdy, nawet sama Śmierć, potrzebuje przyjaźni ze strony ludzi. Te słowa rozgniewały Śmierć, która w odpowiedzi zagroziła Polikarpowi, że utnie mu szyję tutaj, w Kościele, na miejscu. Jest dla niej rzeczą niezrozumiałą i poniekąd dziwną, że ten człowiek nie pojmuje nawet najprostszych rzeczy. Jej nie zależy na ludziach, ale na popełnianych przez nich grzechach, w których się kocha, które lubuje. To właśnie za tymi grzechami tak wszędzie podąża. Ludzie jako osobne jednostki są jej, delikatnie mówiąc, obojętni. Śmierć raczy poinformować mistrza Polikarpa, że pozbawi życia każdego, kto się jej nawinie w odpowiednim czasie i po kogo zstąpi, kiedy przyjdzie na niego pora, ponieważ na każdego zawsze w końcu przychodzi czas. Ujmuje tutaj nawet najwierniejsze sługi Boże, jakimi są między innymi kościelni. Jednakże Śmierć w swoim monologu opowiada także o postaciach, które z pozoru są pobożne, ale grzech u nich jest rzeczą normalną, a nawet częstą. Wbrew pozorom, panuje u nich ogromny nieporządek i nieład. Mowa tutaj o niektórych mnichach. Oczywiście, nie o wszystkich, aczkolwiek zdarzają się pewne jednostki, które wbrew pozorom, robią wiele złego na przekór Najwyższemu, czasami nawet nieświadomie. Śmierć dodaje, że takie osoby często jej uciekają (przez pewien czas nawet skutecznie), ale w ostateczności i tak udaje jej się pozbawić ich życia. Akurat to pytanie mistrza do Śmierci, na które odpowiedź pytanej zapisałam powyżej, podkreśla charakter poniekąd komediowy tej historii, ponieważ na początku, czytelnicy dowiadują się od narratora, że Polikarp był BARDZO mądrym i cenionym mędrcem. Może to też dać trochę do myślenia ludziom na temat pozorów i zachowania człowieka pod wpływem nerwów, czy, tak, jak w tym przypadku, strachu. Jednakże, wracając do „Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią”, z tego, co wiadomo, ostatnim pytaniem, jakie Polikarp zadał Śmierci w oryginalnym rękopisie, jest to, jak rozmówczyni człowieka odniesie się do tematu pań „co czystość chowają”. Jakie jest stanowisko Śmierci w stosunku do pań cnotliwych. Mistrza Polikarpa, przede wszystkim, interesuje kwestia tego, jak takowe kobiety, czy też dziewczęta mają się u Boga, jak są traktowane, czy nie jest im gorzej, czy jest im lepiej, niż innym. Śmierć zapytuje człowieka, z którym ma przyjemność rozmawiać, czy nie czytał świętych żywotów. Informuje mężczyznę, że we wspomnianych wcześniej zapiskach zanotowano i zawarto, przedstawiono, odwzorowano we wręcz idealny sposób cierpienie i męczarnie takowych postaci, tych kobiet. Śmierć nawet szczerze przyznaje, że kiedy sama musiała oglądać te sceny, zastanawiała się i myślała nad tym, jak to jest, że te kobiety mogą i są w stanie znosić tak nieludzkie i ogromne męczarnie. Niestety, w tym miejscu rękopis „Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią” urywa się i nie dowiadujemy się, ani, czy mistrz Polikarp zadał Śmierci jeszcze jakieś pytania, a jeśli tak, to o co zapytał, ani jakie ewentualne odpowiedzi otrzymał. Czytelnicy nie dostają więcej odpowiedzi na pytania, jakie mogą urodzić się w głowie, kiedy myśli się o śmierci. W tym dziele nie dostajemy istotnej części, jaką jest zakończenie. W głowach poszczególnych czytelników może urodzić się wiele pytań, a także domysłów, czy Polikarp coś zrobił, co tak rozwścieczyło jego rozmównicę, że ze złości postanowiła pozbawić go życia i wykonała przedwczesny wyrok, a może polubili ze sobą rozmawiać, w rezultacie czego, takie spotkania zdarzały się coraz to częściej i ten wybitnego rozumu mędrzec imieniem Polikarp przestał się całkowicie obawiać tej postaci. Niestety, nie będzie dane nam nigdy dowiedzieć się, co tak właściwie zaszło po ostatniej znanej nam odpowiedzi Śmierci, ale może to i dobrze. Można to odebrać jako swego rodzaju metaforę, że nigdy nie poznamy odpowiedzi na wszystkie zagadki i pytania, jakie rodzą się w temacie śmierci, która na zawsze będzie posiadała tę nutkę tajemniczości i niepewności, co dodaje jej wizerunkowi dodatkowego strachu, który już i tak wzbudza. Dodatkowo, muszę zaznaczyć jeszcze, że „Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest dziełem łacińskim pochodzącym z około 1463 roku, a więc z drugiej połowy piętnastego wieku. Wynika z tego, że niesamowicie ogromny kawał czasu dzieli ten tekst i nas, jego współczesnych odbiorców w dwudziestym pierwszym wieku. Dlatego pytania mistrza Polikarpa mogły wydawać się nam co najmniej infantylne, naiwne, czy też nawet śmieszne. Jednakże, w tamtym okresie ludzie zadawali sobie właśnie takie pytania i tutaj autor przyszedł im z odpowiedzią nadając temu całkiem przyjemną formę dialogu człowieka z jedną z sił nadprzyrodzonych, jaką jest sama przerażająca Śmierć, która w każdym człowieku wzbudza co najmniej niepokój. Chciałabym tutaj jeszcze dodać, a tak właściwie zaznaczyć, że średniowieczny autor poprzez rozmowę człowieka ze śmiercią zastosował bardzo popularny motyw, który często pojawiał się w dziełach z okresu średniowiecznego. Mam tutaj na myśli, rzecz jasna, danse macabre, czyli w wolnym tłumaczeniu tak zwany taniec śmierci. Poznając kolejne etapy i elementy tej niewątpliwie niecodziennej rozmowy, musimy mieć na uwadze to, że autor poza motywem danse macabre, umieścił w swoim utworze motyw Mistrza. Oczywiście, uchwycił ten motyw w postaci samego mistrza Polikarpa. Jednakże znowu dał nam, odbiorcom, czytelnikom bardzo wiele do myślenia. W myśl wyżej wspomnianego motywu, mistrz jest osobą ponadprzeciętną, przewyższającą swoją ogromną inteligencją zwykłych ludzi. Osobą, która dzięki niesamowicie wielkiej wiedzy, definitywnie wyróżnia się spośród tłumu najzwyklejszych ludzi, zjadaczy chleba. Zabawne, ponieważ nawet tak wybitna osoba, jaką był szanowany, bardzo mądry mistrz Polikarp, w konfrontacji ze śmiercią staję się malutka, traci cały swój blask, staje się najzwyklejszym, przeciętnym człowiekiem.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Czas i miejsce akcji
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” stanowi anonimowy, średniowieczny, obszerny zabytek polskiego piśmiennictwa. Utwór pochodzi z XV wieku i ukazuje charakterystyczną dla ówczesnej epoki fascynację tematem śmierci. Dzieło opisuje problemy średniowiecznej ludności. Są to rozterki o charakterze społeczno-obyczajowym. Człowiek średniowiecza obcował z nią na co dzień, m.in. podczas wojen i ciężkich epidemii. Ludzie wówczas musieli być należycie przygotowani do śmierci, ponieważ nie byli pewni, kiedy kres ich żywota nastanie. Utwór nawiązuje do motywu „ars bene moriendi”, czyli sztuki dobrego umierania. „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” przedstawia również motyw „danse macabre” – tańca śmierci. Utwór próbuje odpowiedzieć na pytanie „ubi sunt qui ante nos fuerunt?”, czyli „gdzież są ci, którzy byli przed nami?”. Średniowieczne dzieło ukazuje śmierć jako postać rozkładającego się ciała/szkieletu z widoczną kosą. Utwór ma formę dialogu między uczonym – tytułowym bohaterem, a Śmiercią, kt�
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
�rą chciał spotkać. W obliczu tego zdarzenia filozof traci swą mądrość i zaczyna zadawać głupie pytania. Śmierć uświadamia mu swą nieograniczoną moc i ukazuje świat poddany jej sile. Utwór przekazuje, że wobec sideł śmierci wszyscy ludzie są równi. Śmierć uświadamia, że spotyka się z nią każdy człowiek – zarówno nędzarzy, jak i bogaczy. Jej moc dotyka nawet osoby religijne, księży czy kardynałów. W ukazanym dialogu zastosowano groteskowość, która karykaturuje świat przedstawiony, deformuje fantastykę oraz łączy komizm z tragizmem i wzniosłość z trywialnością.
Miejsce akcji wiersza pt. „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest bliżej nieokreślone. Wiadomo jedynie, że opisywane zdarzenia odbywają się w kościele. Na początku dialog toczy się przy udziale innych osób, które się modlą, ale potem występuje wyłącznie dwójka bohaterów: uosobiona Śmierć wraz z Polikarpem. Akcja utworu rozgrywa się w epoce średniowiecznej. Najprawdopodobniej wydarzenia odbywają się w XV wieku, w czasie odkreślanym jako „jesień średniowiecza”.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Rozprawka
Temat: Czy śmierć jest zawsze sprawiedliwa?
Śmierć jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji. Zawsze była, jest i będzie. Przychodzi wtedy, kiedy tak zdecyduje. Na każdego z nas czeka i przyjdzie w odpowiednim momencie. No właśnie. Czy zawsze on jest taki odpowiedni? I przede wszystkim, czy śmierć jest sprawiedliwa wobec każdego z nas, czy może nie do końca i możemy mieć na nią jakiś wpływ?
Moim zdaniem śmierć pomimo tego, że nie zawsze jest sprawiedliwa, to zawsze bez wyjątku widzi ludzi równych sobie. U niej król będzie stał zaraz obok swoich poddanych, czy nawet żebraka, który nie ma nic w życiu. Czasem nie rozumiemy, dlaczego tak się dzieje, że śmierć przychodzi ,, za wcześnie”, jednak tak widocznie musiało być.
Jednym z utworów, w którym poruszamy jest motyw śmierci jest ,,Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”. Głównym jej bohaterem jest mężczyzna, który spotkał się ze Śmiercią i z nią rozmawiał. Dowiedział się, że ona nie zwraca uwagi na to, czy ktoś jest bogaty, czy może też nie ma grosza przy duszy. Jej to po prostu nie interesuje. Ona jedynie wypełnia swoją rolę. Każdy na świecie ma wyznaczony czas i jeżeli nie zrobi czegoś pochopnie – nie postanowi popełnić samobójstwa, skoczyć do morza na nieoznakowanym terenie naszpikowanym ostrymi jak brzytwy skałami lub też nie złamie powszechnie panujących praw i obowiązków (na przykład nie przekroczy dozwolonej prędkości jadąc samochodem), to ona nadejdzie (w większości przypadków) o wiele później. Świat rządzi się swoimi prawami, podobnie jak przyroda i powinniśmy to uszanować.
Innym przykładem utworu może być ,,Potop’’ Henryka Sienkiewicza. Autor w swoim utworze opisał okres potopu szwedzkiego. Jak wiadomo, czasy te obfitowały w wojny, a przez to ginęło wielu ludzi. Po nich też przychodziła śmierć. Tutaj z kolei można już mówić o niesprawiedliwej śmierci. Dlaczego? Otóż państwem rządzi jedna osoba lub niewielka grupka, a pod sobą ma/mają setki tysięcy, a współcześnie i miliony ludzi. I to od jednej decyzji może za
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ależeć ich los. Wystarczy, że postanowią rozpętać wojnę. I już przykładni obywatele, a także patrioci stawiają się na wezwanie gotowi umrzeć w słusznej sprawie. Jednak nie zawsze jest ona taka mądra i zanim się ją podejmie, trzeba się poważnie zastanowić, czy warto narażać społeczeństwo. Powszechnie bowiem wiadomo, iż na wojnie nie ma tak jak na przykład w grze, że ma się wiele żyć. Mamy jedno i powinniśmy o nie dbać. To też nawiązuje do trzeciego akapitu, gdzie wspomniane zostało, iż to po części od nas zależy, kiedy odejdziemy z tego świata.
Ostatnim przykładem jest utwór Adama Mickiewicza zatytułowany ,,Dziady’’, a dokładniej cz. II. W dramacie guślarz przywołuje duchy. Pojawiają się między innymi dzieci. Dwójka, pomijając to, o co prosi, mówi, że nie zaznała cierpienia ni razu. Dlaczego więc one musiały odejść? Skoro nie poznały jeszcze prawdziwego życia, nie zdążyły nic nabroić. Tu można mówić o śmierci niesprawiedliwej. To też potwierdza słuszność twierdzenia, iż rzeczywiście nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, że osoba, która miała przed sobą calutkie życie, musi odejść i nigdy go nie pozna. To szczególnie boli rodziców dzieci, które rodzą się zdrowe, jednak nie przeżywają kilku lat.
Podsumowując, uważam, że śmierć nie zawsze jest sprawiedliwa, gdyż na przykład umierają malutkie, niczemu winne dzieci. Inaczej się sprawy mają w przypadku wojny. Owszem, umieranie nie jest dobre, nawet jeżeli walczy się w słusznej sprawie i ginie w ten sposób, jednak temu można było zazwyczaj zapobiec. Osoba mogła powstrzymać się od takiej decyzji, często wynikającej z ambicji posiadania czegoś więcej. Jednak pomimo tego wszystkiego wierzę, że każdy gdzieś w środku ma zegar, który cały czas bije, dopóki śmierć nie wyciągnie po nas swoich rąk. Powinniśmy o tym pamiętać i cieszyć się każdym dniem, każdym, nawet najdrobniejszym gestem i rozmawiać z najbliższymi nam osobami, gdyż wtedy wyrzuty, że się czegoś nie powiedziało, nie zrobiło, nie zapytało, będą mniejsze.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Geneza utworu i gatunek
Geneza utworu„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to utwór anonimowy. Najpewniej powstał na początku XV wieku. Jest tekstem typowym dla średniowiecza i popularnym wśród odbiorców. Ma charakter dydaktyczny. Zgłębia temat śmierci. Jest próbą jej poznania, stąd liczne pytania Mistrza. Wizerunek śmierci ukazanej jako rozkładające się ciało, kobieta, kościsty żniwiarz z kosą lub sierpem jest odpowiedzią na ludzką ciekawość.Nawiązuje do biblijnej „Księgi Koheleta” i motywu danse macabre. „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest odpowiedzią na potrzeby ludzi średniowiecza. Wpisuje się w dydaktyczne cele epoki i jest zgodna z jej ideałami (myślenie o życiu pozagrobowym; ważne miejsce religii w życiu ówczesnych ludzi).Utwór podejmuje też problem moralności. Przypomina, że do tańca śmierci zostanie zaproszony każdy (równo
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ść wszystkich stanów wobec nieuchronnego), a jego czyny zostaną osądzone (stąd opisy ludzi w różnym wieku, różnej płci, o różnym statusie społecznym i ich postępków, nadużyć, postaw). Gatunek literacki„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to moralitet, poemat, utwór moralizująco–dydaktyczny. Przypomina łacińskie dialogi dydaktyczne, w których pojawiają się motywy vanitas, czyli marności (by dusza mogła dostać się do nieba, trzeba zrezygnować z dóbr materialnych) i danse mmacabre, czyli tańca śmierci (co jest równoznaczne ze zrozumieniem, że śmierć jest nieuchronna). Utwór jest wierszowanym dialogiem o charakterze wychowawczym, wierszem zdaniowo-rymowym, asylabicznym, wykonywanym przy akompaniamencie instrumentu. Jego poważny temat i moralizujący aspekt przeplata się z warstwą humorystyczną i groteskową. Stąd jego satyryczny wymiar.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Charakterystyka
Wielka epidemia dżumy w Europie z połowy XIV wieku (nazywana „czarną śmiercią”) spowodowała, że umieranie stało się doświadczeniem zbiorowym. Były rejony, w których umierały całe rodziny, miasta, wsie, klasztory, czasami dziennie umierało nawet 5% ludności. Skutki zarazy były katastrofalne- szacuje się, że w latach 1347-1350 dżuma pochłonęła blisko jedną trzecią (lub, według innych źródeł, połowę) mieszkańców zachodniej i środkowej Europy, zdziesiątkowała świat. Nie nadążano nawet chować zmarłych, zwłoki wrzucano do głębokich dołów, czasami też płynęły rzekami, widok rozkładających się ciał był więc na porządku dziennym. Pod wrażeniem śmierci pozostawała sztuka. Już podczas drugiej fali zarazy we Francji w 1375 roku powstał nowy literacki i plastyczny motyw danse macabre- 'taniec śmierci’. Za pomocą alegorii ukazywano śmierć jako tańczącego trupa kobiety z kosą, prowadząca korowód wszystkich stanów i zawodów. Kostucha zamiast utrzymywać należytą powagę- pląsa, podskakuje, tańczy- takie gwałtowne ruchy w średniowieczu przystawały tylko ludziom z nizin społecznych, a wysoko urodzeni i duchowni powinni dostojnie kroczyć. Artyści ukazywali uosobioną śmierć w sposób makabryczny, turpistyczny, naturalistyczny- a więc zgodny z rzeczywistością, lecz mocno przejaskrawiący elementy brzydoty. W „Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” Śmierć jest opisana jako zwłoki kobiety szkaradnej, wstrętnej, jest przepasana opaską, chuda, blada, ma żółtą, błyszcząca twarz, jej ciało się rozpada, z oczu płynie krew, nie ma warg, zgrzyta zębami, przewraca oczami, cuchnie jej z ust. Taki widok śmierci odpowiadał jej wizerunkom z „tańców śmierci”.
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest znana również pod łacińskim tytułem ,,De morte. Prologus”. Jest to najdłuższy wiersz średniowieczny, liczy aż 498 wersów, zapisany został około 1463 roku. Jest on konfrontacją dwu mądrości i ma formę dialogu. Mędrzec o imieniu Polikarpus zwraca się do Boga z prośbą o zobaczenie „śmierci w jej postawie”, kiedy jego życzenie się spełnia, z przerażenia upada na ziemię, zachowując się jak niedojrzały uczniak, a nie jak mędrzec. Mimo wykształcenia, w obliczu śmierci nie jest w stanie prowadzić sensownej rozmowy. Zadaje Śmierci szereg naiwnych pytań (np. czy można ją przekupić darami i w ten sposób uchronić się przed jej obliczem?). Potężna i wszechmogąca Śmierć drwi z Polikarpa, wymieniając kolejne stany i zawody, które podlegają się sile. Warto również zwrócić uwagę na bogatą synonimikę wyrazu „morzyć”. Chociaż śmierć w utworze potrafi również „udusić”, „łupić”, „pognieść”, „skarać”, „ściąć”, „pokęsać” „złamać kości”, „pobrać k sobie”, �
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
��wypędzić duszę”, czy „szkodzić w żywocie” albo „kazić w zdrowiu”.
Ogólną myślą utworu jest fakt, że niezależnie od statusu społecznego, wieku, wykształcenia, stanu zdrowia, każdego dosięgnie wszechwładna śmierć i nie można się przed tym uchronić. „Każdy w jej szkole być musi” jak czytamy, a okrutność śmierci polega na tym, że dotknie ona każdego, począwszy od żebraka, na papieżu skończywszy, nikt przed nią nie ucieknie, a sama- przyjdzie niespodziewanie. Każdy podlega temu samemu prawu śmierci, która nikogo nie oszczędza, morzy wszystkie żywe istoty: ludzi, „źwierzęta i wszytki ptaki”.
Ukazanie idei demokratyzmu śmierci, równości wszystkich wobec niej oraz przemijania i marności wszelkich wartości doczesnych miało charakter moralistyczny. Chodziło o przygotowanie człowieka do śmierci (praeparatio ad mortem), oswojenia go z lękiem przed śmiercią własną, ale i Śmiercią w ogóle. Jednak oprócz nauki o śmierci utwór jest satyrą na ówczesne społeczeństwo. Karczmarze „źle piwa dają”, plebanowie „barzo piwo piją”, a sędziowie przyjmują łapówki. Najwięcej uwagi Śmierć poświęca jednak mnichom, dokonując podziału na „złych” i „dobrych”. „Źli mnisi” to zbiegowie zakonni, których czeka zasłużona kara, natomiast mnisi, którzy prowadzili „żywot dobry” w klasztorach, po śmierci dostąpią prawdziwej radości i otrzymają Bożą zapłatę.
Ta nieuchronność śmierci, parokrotnie podkreślana w utworze, była szczególnie wstrząsająca dla społeczeństwa feudalnego, według którego zawsze wszyscy byli ułożeni w odpowiedniej hierarchii, natomiast w obliczu śmierci, burzącej dotychczasowy ład, wszyscy pozostawali równi, ponieważ śmierć dotyka każdego, i starego, i młodego, i kobiety, i mężczyzn, i biednych, i bogatych. Z jednej strony w świecie feudalnego porządku i hierarchii pocieszano się równością wszystkich wobec śmierci, z drugiej – obawiano się nieodzownego końca.
Anonimowy autor ,,Rozmowy…” wprowadza do utworu elementy groteski. Jest to kategoria estetyczna obecna w sztukach plastycznych i literaturze. Charakteryzuje się absurdalnymi, przesadnymi połączeniami różnych, często odmiennych norm estetycznych i obyczajowych. Komizm przeplata się z tragizmem, powaga z błazeństwem. W „Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”, Śmierć, która skacze i wywija kosą, pozwalała ludziom średniowiecza, wystarczająco już przerażonym kolejnymi nawrotami epidemii, na odprężenie i śmiech. Dzięki ośmieszeniu śmierci łatwiej było żyć w jej cieniu. Oprócz funkcji dydaktycznej i wychowawczej, utwór miał więc też rozśmieszać, czy rozbawiać czytelników, którym miało być łatwiej żyć z myślą, że śmierć może przyjść niespodziewanie i w każdym momencie.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Streszczenie krótkie
We wstępie anonimowy autor „Dialogu mistrza Polikarpa ze Śmiercią” zwraca się do Boga wszechmogącego i potężnego, by pomógł mu napisać ten utwór. A ma on pomnażać chwałę Boga i uczynić ludzi lepszymi. Zwraca się też do ludzi, by posłuchali, jak okrutna jest Śmierć. Ci, którzy mają ją za nic, poznają ją, gdy będą konać. Nie uniknie jej ani stary, ani młody. Każdy znajdzie się w jej szkole, każdemu się ukaże, każdego pozbawi życia.
Polikarp, wielki mędrzec i mistrz, prosił Boga, by ten pozwolił mu ujrzeć Śmierć we własnej osobie. Gdy długo się modlił, z kościoła wszyscy już wyszli. Wtedy pojawiła się naga postać kobieca. Była ona szkaradna, chuda, przepasana chustą. Była blada, miała żółte policzki. Błyszczała jak miedziane naczynie. Odpadł jej kawałek nosa, a z oczu płynęły krwawe łzy. Przewiązała szczękę chustką. Nie miała warg, zgrzytała zębami, przewracała oczami. Miała w rękach kosę. Wypięła żebra i kości. Przeraziła swoim wyglądem Polikarpa, który padł na ziemię i stęknął. Śmierć przemówiła do niego. Zapytała, czemu się tak bardzo boi i czemu stęka, skoro jest zdrowy. Stwierdziła, że pokazała mu się, bo prosił o to Boga, a on nakazał jej przybyć do mistrza. Nie przyszła tu po mędrca, ale gdy to zrobi, ten się przerazi naprawdę, będzie przewracał oczami, pocił się i dyszał. Śmierć napoi go trucizną, którą będzie musiał wypić. Opuści wtedy swą ukochaną. Śmierć nakazała mu ze sobą rozmawiać, bo po to tu przyszła. Stwierdziła, że Polikarp nie musi się teraz bać. Mistrz sądził, że już po nim. Śmierć bardzo go nastraszyła. Był blady i omdlewał. Poprosił rozmówczynię o odrzucenie kosy. Ona jednak nie mogła tego zrobić, bo miała zawsze kosę w pogotowiu – zabijała doktorów i mistrzów. Nadal zlękniony Polikarp zapytał, skąd wzięła się Śmierć, kiedy się urodziła i kim są jej rodzice. Ta odpowiedziała, że Bóg stworzył człowieka, Adama, a z jego kości Ewę. Człowiek miał władzę nad zwierzętami. Bóg zadbał, by ludzie nie zaznali trosk i pozwolił im mieszkać w rajskim sadzie. Zabronił im zrywać owoce z jednego drzewa. Ewa – za namową złego ducha – połakomiła się na jabłko i dała je również Adamowi. Śmierć była w tym jabłku. Narodziła się z grzechu ludzi. Od tej pory kolejni ludzie mieli być śmiertelni. Polikarp zapy
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ytał Śmierć, czemu pozbawia ludzi życia, czym jej się narazili i czy można ją przekupić. Śmierć – zdenerwowana – odpowiedziała, że nie można u niej wyprosić łaski, bo ona wszystkich pozbawi życia. Bóg dał jej moc uśmiercania, a ona zabija w dzień i w nocy, na wschodzie i na południu, od północy po zachód. Stwierdziła też, że gdy rozpoczyna swój taniec z kosą, siecze tysiące. Zabija mądrych i głupich, zdrowych i chorych, młodych i starych, bogatych i biednych, książęta i cesarzy, rzemieślników, kupców i oraczy. Śmierć zabiła Goliata, Annasza, Kajfasza, Judasza. Gdy zabiła Chrystusa, naruszyła kosę, bo był to Boży syn, który ożył trzeciego dnia. On jeden ją pokonał. Śmierć zabierała dobrych, ale szczególnie upodobała sobie złych. Uśmierciła też Salomona, Absaloma, Sampsona. Polikarp zapytał, co się stanie ze Śmiercią, gdy już wszystkich zbije – gdzie znajdzie przyjaciela, skoro żadnego nie pozyskała. Śmierć odparła, że mistrz nic nie rozumie. Nie chciała ona nigdy szat, tytułów, majątku, uznania, bo kochała tylko ludzki grzech. Dlatego zawsze zabierała kolejnych ludzi – kanoników, proboszczów, kupców, tłuste niewiasty, okrutników, wdowy, mężatki, szlachciców. Polikarp zapytał, po co są lekarze, którzy mówią o wielkiej mocy ziół, skoro nie mogą wygrać ze Śmiercią. Ta odparła, że lekarze oszukują, bo mogą działać tak długo, jak długo ona nie przychodzi. Stwierdziła, że życie człowieka jest zależne od woli Boga i jej działania. Nic nie pomoże uchronić się przed nią. Śmierć zabierała sędziów na sąd Boży, a nic ich nie mogło uchronić przed oceną. Polikarp zapytał, czy mógłby się przed Śmiercią schować. Ta odrzekła, że może próbować, ale nie uda mu się to. Ona odbierze życie wszystkim – również zwierzętom w dziuplach, w norach, w lesie, latającym i chodzącym. Śmierć ponownie wskazała ludzi, których uśmierci. Stwierdziła, że zabierze każdego, ale że nie każdy się jej boi. Dobrym mnichom odbierze życie, pozbawiając ich trosk ziemskich. Ci, którzy żyli uczciwie i pobożnie, trafią do nieba. Inaczej postąpi ze złymi, którzy bawili się, korzystali z uciech świata. Oni trafią do piekła. Polikarp chciał się dowiedzieć, co się stanie z paniami, które zachowywały czystość. Śmierć przypomniała mu o męczennicach.
(w rękopisie brak zakończenia)
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Opracowanie
Autor
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to dzieło anonimowe. Powstało w średniowieczu. Twórcy pisali wówczas zgodnie z zasadą: „ku większej chwale Bożej” (łaciński zwrot Ad maiorem Dei gloriam – w skrócie zapisywany jako AMDG). Nie ujawniali swoich imion (choć czasem umieszczali je w tekście) – tworzyli dla Boga i z Jego łaski. Wynikało to z charakterystycznego dla epoki teocentryzmu (Bóg w centrum zainteresowania). Niektórzy badacze przypisują utwór Dawidowi z Mirzyńca, bratankowi Mikołaja z Mirzyńca, który w swoich zbiorach posiadał rękopis. Inni mówią, że był tylko kopistą.
Gatunek
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to średniowieczny dialog dydaktyczny, w którym bohaterowie podejmują dyskusję, argumentują, wyrażają odmienne opinie (podział na dwie lub trzy osoby mówiące nie wynika z potrzeby wystawienia utworu na scenie). Poruszają oni ważne moralnie, etycznie, społecznie tematy (tutaj o umieraniu – motyw dance macabre i o przemijaniu tego, co ziemskie – kategoria vanitas). To również utwór o charakterze moralistyczno – dydaktycznym. Uczy ludzi o powszechności śmierci i nieuniknionym losie. Jest też satyrą społeczną – komentarzem na temat duchowieństwa.
Geneza utworu
Utwór powstał prawdopodobnie na początku XV wieku. Jest polską wersją pisanego prozą łacińskiego dzieła „Dialogus magistri Policarpi cum Morte”. Podjęta tematyka – śmierć, Bóg, dance macabre – wpisuje się w założenia epoki. Średniowiecze stawiało Boga w centrum zainteresowania, głosiło marność żywota, a wartość życia pośmiertnego i przypominało o powszechności śmierci. Utwór współgra z obrazami i freskami podejmującymi temat tańca śmierci.
Czas i miejsce wydarzeńCzas wydarzeń nie jest podany. Można jedynie wnioskować, że rzecz dzieję się po mszy, po opuszczeniu kościoła przez ludzi. Rękopis utworu pochodzi z XV wieku – podjęty temat i sposób myślenia Polikarpa o Bogu i Śmierci sugerują, że wydarzenia również dzieją się w XV stuleciu.
Miejscem wydarzeń jest kościół. Nie ma żadnych innych szczegółów przybliżających przestrzeń.
Bohaterowie
1. Polikarp – mistrz, mędrzec – zgłębia temat Śmierci; jest wierzący – modli się do Boga o możliwość spotkania Śmierci; jest dociekliwy – uważnie słucha tego, co mówi Śmierć; boi się, więc nie umie sformułować pytań, ale czasem zbyt swobodnie się zachowuje, co powoduje gniew Śmierci;
2. Śmierć – postać kobiety; brzydka, upiorna, straszna; chuda, koścista; osłonięta chustą; widoczna jest jej bladość; ma żółtą cerę, opadającą szczękę podtrzymaną chusteczką, oczy wychodzące z głowy, odpadające usta; błyszczy się; jest nieprzyjemna, surowa i groźna; szybko się denerwuje; jest zawsze gotowa do zadania; zabija każdego – dla nikogo nie czyni wyjątku; jest posłuszna Bogu; odpowiada na pytania mistrza – czasem jest na niego zła, czasem straszy go lub patrzy na niego z gó
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
ry, bywa ironiczna, ale mówi o wszystkim bardzo dokładnie i obrazowo;
Treść
W inwokacji autor zwraca się do Boga. Prosi go o pomoc w napisaniu dzieła, które ma wychwalać wielkość Pana i pouczać ludzi. Przedstawia też temat rozważań. A będzie nim Śmierć. Mistrz Polikarp modli się, by Bóg pozwolił mu poznać Śmierć i porozmawiać z nią. Pewnego razu w kościele po mszy Bóg spełnia prośbę uczonego. Śmierć przybywa, by odpowiedzieć na pytania dociekliwego mędrca. Śmierć nie jest urodziwa. Przeraża swoim wyglądem. Jej ciało jest kościste, chude, gnijące. Twarz jest blada i żółta. Kostucha nie ma nosa i prawie nie ma warg. Krwawi z oczu. W ręce trzyma kosę. Mistrz pada na ziemię z przerażenia. Śmierć próbuje go uspokoić, mówiąc, że jeszcze nie przyszła po niego i jest tu na polecenie Boga. Uczony chciałby, żeby Kostucha odłożyła kosę, ale ta nie może tego zrobić – to narzędzie jej pracy. Śmierć wszystkich pozbawi żywota, jednak Mistrza w tej chwili nie zabije. Gdy kiedyś po niego przyjdzie, ten będzie o tym wiedział. Mistrz rozmawiał ze Śmiercią, a właściwie nieudolnie zadawał jej pytania i słuchał długich odpowiedzi. Pytał o narodziny Śmierci. Okazało się, że pojawiła się ona w Raju, gdy Adam i Ewa skusili się na jabłko – zakazany owoc i za karę stali się śmiertelni. Mistrz spytał też o to, czy istnieje możliwość przekupienia Śmierci. Ta wyjaśniła, że nie można przed nią uciec, nie można niczym się wkupić. To Bóg polecił jej odbierać ludziom życie, więc robi to chętnie i z dumą. Polikarp zapytał, co się z nią stanie, kiedy zabije wszystkich i nie będzie mieć żadnego przyjaciela. Śmierć odparła, że kocha zabijać i przyjaciele nie są jej potrzebni. Mistrz chciał wiedzieć, czy lekarze naprawdę mogą ocalić ludzi. Kostucha odparła, że wszystko jest w rękach Boga i jej. Na pytanie o możliwość ukrycia się przed nią odpowiedziała, że nikt się przed nią nie schowa. Rozmowa zeszła też na ludzkie postępowanie – zwłaszcza mnichów dobrych u złych, ale też męczennic. Śmierć stwierdziła, że zabierze wszystkich, ale dobrzy ludzie będą umierać łagodniej, a źli będą się męczyć. W każdej odpowiedzi Śmierć przypominała, kogo porwie do swojego tańca – wymieniała kobiety i mężczyzn, starców i młodych, mnichów i rzemieślników, książęta i biedaków.
(rękopis kończy się na rozmowie o męczennicach)
Problematyka
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią” – jako utwór dydaktyczny – miała przypominać ludziom o właściwym postępowaniu w życiu. Powinni być pobożni, prawi. Powinni pamiętać o śmierci, która jest nieuchronna. Powinni wiedzieć, że za dobre wybory trafią do nieba, a za złe do piekła. Śmierć wszystkich porwie do swojego tańca, ale to, jak człowiek umrze, zależy też od niego. Śmierć jest przerażająca – jej wygląd odstrasza. Ludzie boją się jej przyjścia. Jednak utwór przybliża Śmierć, czyniąc ją nieco bardziej ludzką.
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij i ucz się szybciej!
Bohaterowie
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” – bohaterowieW utworze „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” występują tylko dwie postacie:1) Mistrz Polikarp – ukazany jest jako bardzo inteligentny, mądry, odważny i ambitny człowiek. Pewnego razu pragnie ujrzeć Śmierć i stanąć z nią twarzą w twarz. Sądzi, że nie może ona mu nic zrobić, więc się jej nie boi. Wyróżnia się także pychą i samolubstwem. Określany jest takimi wyrażeniami, jak „mędrzec wielki” i „mistrz wybrany”. Uważany jest przez innych za pełnego ambicji i ciekawości teologa lub filozofa. Swoją nieustępliwością wszystkich zadziwia, jednakże także i ona znika, gdy wreszcie dochodzi do wyczekiwanego spotkania ze Śmiercią. Oprócz tego można określić go jako człowieka ciekawego świata. Cechuje go natura myśliciela, przez co zamierza odkryć tajemnicę, którą skrywa Śmierć. Myśli także o tym, co stanie się po śmierci. Sądzi więc, że jeżeli istnieje drugi świat po śmierci, to tak naprawdę nie trzeba się jej bać, jest ona jedynie etapem przejściowym między dwoma światami, etapem, przez który trzeba przejść, by dostać się do drugiego świata. Głównym powodem, dla którego Polikarp chciał spotkać śmierć, była ciekawość i chęć dowiedzenia się, co trzeba robić podczas życia ziemskiego, by otrzymać nagrodę po śmierci. Gdy dochodzi do oczekiwanego spotkania, Polikarp popada w przerażanie i cały drży ze str
W tej chwili widzisz 50% opracowania
";
rachu. Najbardziej boi się niecodziennego wyglądu postaci, a także tego, co do niego mówi.2) Śmierć – w tekście przedstawiana jest jako prawdziwa postać, która tak nie jest wymysłem ludzkim, a rzeczywiście chodzi po świecie. Od początku utworu jej opisowi towarzyszy strach i lekkie przerażenie. Jej wygląd jest opisany następująco: jest szkieletem, który ubrany jest w czarną długą szatę z kapturem, nie ma warg ani kawałka nosa, odpadają z niej fragmenty szkieletu, okrutnie szczerzy zęby, w pasie uwiązaną ma białą tkaninę, a w ręce trzyma ogromną kosę (podobną do rolniczej). Do tego wydaje okropne dźwięki, zwłaszcza, gdy ziewa; zgrzyta też zębami. Przybiera więc postać szkieletu człowieka, jednakże o wiele bardziej zniszczonego, brzydszego i odrażającego. Na jej widok Mistrz Polikarp mdleje. Jak opowiada swojemu rozmówcy, po raz pierwszy pojawiła się tu wraz z powstaniem grzechu pierworodnego. Od tego czasu zawsze towarzyszy ludziom i codziennie zbiera żniwo. Jej głównym zadaniem jest utrudnianie ludziom kontaktu z Bogiem, gdy umrą, a dokładniej podczas Sądu Ostatecznego. Wyjaśnia Polikarpowi, że tak naprawdę nie chce go straszyć, jedynie odpowiedzieć mu na jego pytanie, po to też została tu przysłana przez Boga. Otóż puentą jej wypowiedzi, a zarazem odpowiedzią na pytanie Polikarpa, jest to, że aby dostać się do nieba i nie zostać potępionym, należy postępować zgodnie z ustalonymi przez Boga przykazaniami. To wystarczy.