Wieża - Bohaterowie

Bohater opowiadania „Wieża” po zakończeniu kampanii włoskiej postanowił spędzić urlop we wsi w Piemoncie. Dzięki uprzejmości znajomego mógł spędzić czas w jego małym, domku znajdującym się na zboczu najwyższego szczytu w okolicy. W domu znalazł sztych przedstawiający wieżę, z którą wiązało się wiele historii oraz szkic historii o trędowatym. Zgodnie z podaniami ludowymi w wieży tej zazdrosny hrabia zamknął swoją żonę i zamorzył ją głodem. Około 1782 roku wieża została odrestaurowana i otoczona murem. Zamieszkał w niej trędowaty pochodzący z księstwa Oneglia – Lebrosso, czyli P. B. Guasco. Nie wiadomo, w jakim wieku był, gdy przywieziono go do wieży, aby w niej umarł. Wiadomo było jedynie, że nie przekroczył dwudziestego roku życia. Otrzymał trochę mebli, zaopatrywano go także żywność. Nie spotykał się z nikim z wyjątkiem człowieka, który dostarczał mu jedzenie. Około piętnaście lat po osadzeniu w wieży trędowatego w Aoście pojawił się de Maistre. Zaczął rozmawiać z trędowatym, podziwiać jego ogród. Czasem coraz chętniej mówił o sobie, o swojej siostrze, która do swojej śmierci razem nim przebywał w wieży. Po jej śmierci pozostał całkowicie samotny, martwy za życia. Tęsknił za innymi ludźmi, śledził z daleka mieszkańców Aosty, marzył o tym, aby drzewa ożyły i stały się jego przyjaciółmi. Uspokojenia i pociechy szukał w modlitwie. Cierpiał coraz bardziej. Po śmierci siostry popadł w odrętwienie, z którego na chwilę wyrwał go pies. Ludzie przepędzili go najprawdopodobniej dlatego, że był bardzo brzydki. Trędowatemu dostarczał jednak wiele radości. Niestety, nie trwała ona długo. Wkrótce pojawili się strażnicy i zabili psa, gdyż obawiali się, że może on być zagrożeniem dla zdrowych. Po śmierci psa jego cierpienia nasiliły się. Postanowił spalić wieżę. Kiedy wziął do ręki Biblię wypadł z niej list napisany przez siostrę. Zapewniała w nim, że będzie nad nim czuwać, że chce, aby żył i umarł jak dobry chrześcijanin. Po przeczytaniu listu poświecił się lekturze historii Hioba, z której czerpał siłę. „Oba teksty odepchną go od samobójstwa, które byłoby znakiem odstępstwa od wiary, absurdalnym potwierdzeniem bezsensowności ludzkiej egzystencji. Nie byłoby żadnym rozwiązaniem, świadczyłoby jedynie o wyrzeczeniu się nadziei i oddaniu się rozpaczy. Ciekawe jednak, że od największej brodni powstrzymały go słowa pochodzące od człowieka i słowa pochodzące od Boga”. Nie można jednak stwierdzić, że Lebrosso nie popełnił samobójstwa, ponieważ przyjął własną egzystencję w wierze i nadziei jako pytanie, na które Bóg udzielił odpowiedzi w śmierci Jezusa na krzyżu.
Historia opisana w szkicu wzbudziła zainteresowanie narratora. W szufladzie biurka znalazł notatki na temat życia trędowatych od średniowiecza do XVII wieku. Postanowił udać się do wieży osobiście. Oglądał miejsca, w którym przebywał trędowaty, jego krucyfiks. Natchnęło go to do podjęcia próby napisania historii o ostatnich dniach mieszkańca wieży. Nie udało mu się jednak ustalić okoliczności, w jakich zmarł P. B. Guasco. Istniały dwie wersje. Zgodnie z pierwszą trędowaty przestał jeść i przyśpieszył w ten sposób swoją śmierć. Inna wersja głosiła, że pewnej nocy wyszedł na puste ulice. Kiedy spotkał jakichś przechodniów, uciekł do wieży. Wkrótce zmarł. Oprócz śmierci trędowatego i jego siostry w opowiadaniu porusza głęboko historia psa. Jego historia ujawnia prawidła, jakimi rządzi się świat ściśnięty ramami opowiadania, zapowiada istnienie niewidzialnych pętli. Psia brzydota sprawiła, że zamknęły się przed nim drwi większości domów, z wyjątkiem bram wieży. Odmieniec znalazł przyjaciela w innym nieszczęśniku. W wieży stał się wolny, stała się ona jego schronieniem. Jednakże sam fakt, że pies przebywał wspólnie z trędowatym, budził niepokój mieszkańców miasta. Postanowili go zgładzić.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: