Awantura o Basię - Recenzja książki

Przedstawiam recenzję książki pod tytułem „Awantura o Basie”, której autorem jest Kornel Makuszyński. Moją recenzję zacznę od oceny okładki tej książki. A więc skupię się na okładce z pierwszego wydania tej książki. Nie jest ona zapełniona obrazkami, jest tylko zdjęcie, a bardziej rysunek dziewczynki, sama okładka jest wykonana jakby ze skóry, co jest bardzo dobre. Więc okładkę oceniam na 7/10.
Teraz przyszedł czas na moją recenzję książki „Awantura o Basię”. Dobrze; w pierwszym rozdziale jest dość smutno, bo umiera mama Basi, jednak doktor razem z żoną zabrali ją do swojego domu, co jest bardzo miłe, jednak muszą ją oddać. Pierwszy rozdział był taki trochę smutny, bo nie można nazwać śmierci wesołą. Więc, według mnie, drugi rozdział był weselszy od poprzedniego, jednak kobiety względem Basi, małej dziewczynki, zachowały się okrutnie. Trzeci rozdział rozpoczął się przyjaźnie, potem mężczyźni zachowali się bardzo dobrze próbując odnaleźć opiekuna małej dziewczynki. Czwarty rozdział jest taki weselszy, jednak mężczyzna nie przekonał się jeszcze, jak to jest mieć dziecko na wychowaniu. W piątym rozdziale przyjaciółka zmarłej próbuje odnaleźć dziewczynkę, więc jest to miłe, że spełni wolę zmarłej. Początek szóstego rozdziału jest bardzo spokojny, widać, że mężczyzna ze wszystkich sił będzie walczyć o małą, jednak gdy kobieta próbuje odebrać mu dziecko, ona okazuje miłość „wujciowi”. Siódmy rozdział jest dosyć smutny, ponieważ Basia się rozchorowała, jednak na koniec, gdy już wyzdrowiała, kazała się im pobrać i właśnie to zrobili. Ósmy jest na początku szczęśliwy, ale potem Basia po obrażeniu przez koleżankę przypomina sobie całe zdarzenie związane ze śmierci swojej matki. Dziewiąty rozdział jest chyba najsmutniejszy, ponieważ umiera przybrany ojciec Basi. W dziesiątym rozdziale przychodzi czas pogrzebu, koledzy z klasy walczą o serce Basi i ona sama bierze udział w przedstawieniu i ratuje koleżankę. Jedenasty rozdział powoduje uśmiech na mojej twarzy, ponieważ bohaterka dowiaduje się, że jej ojciec żyje. Dwunasty, przed ostatni rozdział, jest cudowny. Basia odnajduję ojca i on przypomina sobie jej imię. W ostatnim rozdziale ojciec i Basia wracają do Polski. A więc książkę oceniam na bardzo wzruszającą, moja ocena to 10/10.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: