Menu książki:
U króla Olch - Streszczenie krótkie
Jaszczurki biegały po korze starego drzewa. Gdy w końcu się spotkały, zaczęły ze sobą rozmawiać. Ciekawiło ich, że na pagórku olszowym dało się słyszeć stuk i hałas. Podobno codziennie rano odbywało się tam wielkie wietrzenie, a dziewczęta uczyły się nowego tańca. Jedna z jaszczurek powiedziała, że ostatnio spotkała swojego znajomego robaka ziemnego – dżdżownicę, który kiedyś pracował on na pagórku olszowym wzruszając ziemię i słyszał, że mają przyjechać do króla olch znakomici goście, dlatego wszystkie złoto i srebro zostało wystawiono do światła księżyca.
Kiedy tak rozmawiały, nagle ze środka pagórka wybiegła Olszanka. Miała znak serca na czole, co oznaczało, że była spokrewniona z królem. Biegła do Kruka-Ducha, ale niespodziewanie on sam zjawił się natychmiast przed nią. Wieczorem zaprosiła go do króla olch i poprosiła o poroznoszenie zaproszeń, ponieważ do monarchy wkrótce mieli przyjechać jego dawni przyjaciele – czarodzieje.
Zaproszenia dostali: upiór-świni, upiór-konia, kościelny karzeł, wodnik z córką oraz wszystkie poważniejsze licha z ogonem, takie jak chochliki i koboldy. Wszystkie przygotowania szły dobrze, królewskie córki tańczyły na wspaniałej podłodze usianej księżycowym blaskiem, wspaniale przybrano grotę, w kuchni powstawały pyszne dania, a zapachy rozchodziły się mile po zamku. Również korona króla została bardzo dobrze wyczyszczona. Monarcha pragnął wydać swoje dwie córki za mąż za synów swojego przyjaciela. Mówiono o nich, że są źle wychowani, ale król miał nadzieję, że z czasem się poprawią. Jednak kiedy synowie kobolda przyjechali, zachowywali się bardzo nieelegancko. Podczas posiłku wystawili nogi na stół i zdjęli je dopiero na prośbę swojego ojca, a kiedy Kobold opowiadał o swoim kraju i poprosił, aby córki króla pokazały mu, jakie mają talenty, synowie Kobolda znudzeni rozmową pobiegli na pagórek.
Córki monarchy były zaś bardzo utalentowane. Pierwsza z nich, kiedy szła, nie dotykała ziemi stopą, a gdy wzięła do ust biały wiórek, znikała. Druga umiała chodzić bokiem, trzecia – przyrządzać sęki olszowe, natomiast czwarta, grając na harfie potrafiła sprawić, że wszyscy wykonywali jej polecenia. Piąta kochała Norwegię, ponieważ bała się końca świata, szósta nie chciała występować, a siódma umiała opowiadać. Koboldowi spodobała się siódma córka i sam postanowił wziąć ją dobie za żonę. Synowie kobolda nie chcieli zaś wychodzić za mąż i ostatecznie nie wybrali żadnej z córek króla Olcha.