Sklepy cynamonowe

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Sklepy cynamonowe, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Recenzja książki, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Recenzja książki

„Sklepy cynamonowe” to zbiór opowiadań Brunona Schulza. Sam autor to niewątpliwie artysta, którego twórczość wybiega poza wszystkie przyjęte wcześniej normy i granice. Oniryczny, nierzadko wizyjny sposób obrazowania rzeczywistości, używanie całej gamy środków stylistycznych oraz rozbudowane opisy odsłaniające przed czytelnikiem arkany świata fantastycznego – to właśnie „Sklepy cynamonowe”. Ich fabułę niełatwo jest jednak streścić. Opowiadania nie są ułożone w sposób chronologiczny, co może sprawić trudność osobom uporządkowanym. Sięgając po lekturę po raz pierwszy, większość czytelników zazwyczaj niewiele z niej rozumie. Jest to głównie spowodowane stylem pisania Brunona Schulza. Użyte tam bowiem słownictwo, które jest kunsztem samo w sobie łatwo zniechęca do dalszego czytania. Osobiście, moje pierwsze podejście do „Sklepów cynamonowych” zakończyło się fiaskiem. Lektura po kilku stronach staje się bardzo męcząca. Obecność wyrazów trudnych do zrozumienia dla przeciętnego człowieka oraz gigantyczne zdania wielokrotnie złożone przytłaczają miłośników prostego języka. Druga próba zmierzenia się z twórczością Schulza o dziwo poszła o wiele lepiej. Patrząc na książkę „świeżym okiem” nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele może mieć ona interpretacji.
Sama narracja w książce powinna być dla czytelnika zastanawiająca. Józio, czyli główny bohater, a jednocześnie narrator, ma postać bardzo niejasną. Raz przedstawiany jest jako dorosły mężczyzna, innym razem jako małe dziecko. Józio w barwny sposób opisuje swoje przeżycia w świecie spraw codziennych. W pewnym momencie ciężko określić jasną granicę pomiędzy fantastyką a rzeczywistością. Realia przeplatają się z magią. Któż wie czy to wytwór wyobraźni bohatera, czy jawa czy może sen? Te dwa światy stykają się ze sobą w sposób tak precyzyjny, że czytelnik staje się coraz bardziej zaintrygowany dalszą historią i ma ochotę na więcej.
„Sklepy cynamonowe” Brunona Schulza nie są mimo wszystko opowiadaniami statycznymi. Śledząc kolejne słowa możemy je kontemplować i doszukiwać się dodatkowej filozofii. Wpływ na to wywiera brak nagłych zwrotów akcji czy momentów kulminacyjnych. Akcja utworu jest dość spokojna, rzadko przeplatana dialogami. Autor w ten sposób powolnie maluje nam niczym malarz obraz miasteczka wzorowanego na Drohobyczu. Brunon Schulz bawi się w ten sposób słowem, można powiedzieć… maluje nim. Stosowanie na każdym kroku epitetów, porównań, personifikacji, metafor i symboli ma na celu wymalowanie w wyobraźni czytelnika swoistego obrazu – osobistego wyobrażenia całej sytuacji.

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Najważniejsze informacje, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Najważniejsze informacje

„Sklepy cynamonowe” – Bruno Schulz – Najważniejsze informacje
„Sklepy cynamonowe” to zbiór opowiadań Brunona Schulza, wydany w 1934 roku przy dużym wsparciu Zofii Nałkowskiej. Zawiera on elementy fabularne i pisany jest prozą poetycką. Na cykl tej książki składa się 15 opowiadań, w których pierwszoosobowy narrator jest raz dzieckiem, a kiedy indziej dorosłym mężczyzną. Opisuje on swoje przeżycia z dzieciństwa. W książce autor kreuje miejsce akcji na wzór swojego miasteczka z lat młodzieńczych – Drohobyczy. Ze względu na autobiograficzny charakter utworu w postaci małego Józia (głównego bohatera) dostrzec można postać samego Schulza. Czasu opowiadań nie można jednak jednoznacznie określić. Można tylko przypuszczać, że opisane tam mamy wydarzenia z końcowych lat wieku XIX i początkowych wieku XX. Bohaterami opowiadań są:
– Józio – główny bohater, a jednocześnie narrator; mały chłopiec spoglądający na świat oczami dziecka. W poznaniu kieruje się głównie marzeniami i instynktem.

– Ojciec Jakub – w opowiadaniach jest indywidualnością i za każdym razem przyjmuje inną osobowość (jest magiem, cza

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Czas i miejsce akcji, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Czas i miejsce akcji

„Sklepy cynamonowe”- Czas i miejsce akcji
Prościej będzie najpierw opisać miejsce akcji. Jest nam ono znane i ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, mowa u o mały miasteczku, na terenie dzisiejszej Ukrainy jakim jest Drohobycz- rodzinne miasto Bruno Schulza. Miasto te zostało dotknięte bardzo mocno, przez epokę przemysłową, gdyż niedaleko odkryto złoża ropy naftowej. Centralnym punktem Drohobycza jest rynek, przy którym mieszka nasz bohater, a jednocześnie narrator powieści. Miejscem akcji, które najczęściej pojawia się w książce, jest właśnie dom narratora, lecz bardzo ważnymi miejscami są również uliczki, przy których znajdują się różne sklepy w tym i sklepy cynamonowe. Jedyną ulicą, którą nam wyodrębniono i głębiej opisano jest Ulica Krokodyli, której poświęcono jedno z opowiadań. Miejscem, na które trzeba szczególnie uważać podczas przechadzania się po mieście, jest śmietnik, w którym urzędują szczury oraz Tłuja i jej matka. Wspomniane też jest o parku, innych ulicach, placach i ogrodach, lecz nie mają one aż takiego znaczenia, dla akcji utworu, bardzi

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Geneza utworu i gatunek, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Geneza utworu i gatunek

„Sklepy cynamonowe”- geneza utworu i gatunek1) Geneza:”Sklepy cynamonowe” zostały wydane w roku 1933, jednak ich pisanie Bruno Schulz zaczął o wiele wcześniej, prawdopodobnie w roku 1925. Pierwszym znanym nam opowiadaniem wchodzącym w skład zbioru jest „Noc lipcowa”. Powstało ono w 1928 roku, lecz ukazało się dopiero w 1937 roku, w zbiorze opowiadań pod tytułem „Sanatorium pod Klepsydrą”. Podobno Schulz był zbyt nieśmiały, aby wydać swoje dzieła,. Tworzył je, lecz nigdzie ich nie publikował – można powiedzieć, że pisał do szuflady. Zofia Nałkowska, przyjaciółka Schulza, namówiła pisarza do wydania swoich dzieł. W ten właśnie sposób „Sklepy cynamonowe” stały się znane szerokiemu gronu odbiorców. Odmieniły one życie autora, zamieniając go ze skromnego nauczyciela rysunku w Drohobyczu w dosyć znanego pisarza, co wiązało się również z większymi zarobkami. Zachęcony sukcesem swojej pierwszej

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Streszczenie szczegółowe, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Streszczenie szczegółowe

„Sklepy cynamonowe”- streszczenie szczegółowe książki
1. Sierpień

Na początku opowiadania dowiadujemy się o tym, że ojciec narratora, wyjechał leczyć się do wód termalnych, pozostawiając narratora z matką i starszym bratem samych w swojej kamienicy. Poznajemy również całkiem ładną Adelę, która zamieszkuje kamienicę. Dostajemy też opis jej świetlistego mieszkania, przez które z łatwością przechodziło letnie światło. Narrator wychodzi z mamą na rynek Drohobycza. Jest on pusty i żółty o żaru palącego niemiłosiernie słońca. Wokoło stoją same stare domy i kamienice, rośnie niewiele akacji. Na rogu rynku przed upałem chroni się grupka obdartusów. Matka z dzieckiem wchodzą do apteki, gdzie wielkie wrażenie na narratorowi, który jest dzieckiem robi bania z sokiem malinowym, oraz liczne maści i balsamy. Podczas powrotu do domu, pochylamy się nad smutnym słonecznikiem, który powoli czeka na koniec swojego żywota. Jego cierpienie jest nierozumiane dla innych przedmiejskich kwiatów. Dostajemy piękny opis jednego z kwiecistych parkanów, lecz zaraz potem poznajemy postać skretyniałej dziewczyny Tłui, która mieszka na śmietnisku. Żyje wśród żółtej pościeli i szmat, obsiadana przez muchy i szczury. Mała półnaga kreatyna wynurza się z kupy śmieci, wydzierając z piersi ryk, pełen bólu i cierpienia. Matka Tłui zajmuje się szorowaniem podłóg w domach. Tak samo jak córka, chodzi w podartych ubraniach, ma żółtą skórę, pachnie szafranem, głupia jest jak but. W jednym z przedmiejskich domów mieszka ciotka Agata. Wchodzi się do niej od pół ciemnej, brzydkiej sieni, lecz zaraz potem jest się w pięknym ciemnym i aksamitnym pokoju z granatowymi obiciami, ze złotym deseniem. Ciotka jest gruba, autor opisuje ją niczym kawał mięsa, jednocześnie zaznaczając, że bardzo pociągają wszelcy mężczyźni i często by im się oddawała. Poznajemy też kuzynkę Łucję – młodą panienkę, oraz Emila – egzotycznie i drogo ubranego panicza. Narratorowi nie bardzo tam się podoba i próbuje uciec myślami w nieobecność; rozwiewa się.
2. Nawiedzenie

Miasto popada w chroniczną postać zmierzchu. Narrator mieszka w rynku, w jednym z ciemnych domów. Bardzo łatwo jest się pomylić i wejść na niewłaściwą sień, co powoduje w zagmatwanie się w ciągły labirynt, przejść, schodów i drzwi. Mieszkanie ich nie miało określonej liczby pokoi, gdyż wiele z nich cały czas było wynajmowane obcym lokatorom. W dolnych pokojach mieszkają subiekci, pracujący w sklepie. Po kątach siedzą wielkie karakony, od czasu do czasu pełzające po podłodze. Ojciec bohatera zaczyna podupadać na zdrowiu. Spędzał całe dnie w łóżku, otoczony butelkami, lekarstwami i innymi medykamentami. Sprzeczał się z matką, a w nocy biegał boso po skórzanej kanapie w tę i z powrotem. Jednocześnie zagłębiał się w rachunkach, wykonując sobie co jakiś czas lewatywę. Od kilku dni, był solidnie pogrążony w rachowaniu papierów, gdy pewnej nocy podniósł się z przerażającym krzykiem bólu. Ojciec zaczął przypominać proroków Starego Testamentu. Po tych wydarzeniach, narrator widzi ojca wylewającego zawartość nocnika przez okno. Powoli znika, więdnie w oczach. Zaczyna rozmawiać ze sobą półgłosem, okleja kolorowymi obijankami stronice księgi. Ojciec fizycznie zmniejsza się, zasycha, niczym orzech wewnątrz łupiny. Stan zdrowia ma się odwrotnie do stanu psychicznego. Im bardziej ojciec jest chory, tym lepszy ma humor i jest bardziej towarzyski. Kołysał się na krzesłach, a pewnego dnia wdrapał się na karnisz i tam przybrał nieruchomą pozę. Powoli i stopniowo zarówno narrator, jak i cała reszta rodziny zaczęła się przyzwyczajać do stanu psychicznego i fizycznego ojca, przestając zwracać na niego jakąkolwiek uwagę. Zdawać by się mogło, że ojciec zaczął tylko egzystować jak karakony w rogu, nie wnosząc swoją personą nic do życia rodziny. Sam również znikał, a z każdym razem, gdy nie pojawił się w domu, jego kolejna nieobecność była coraz, a coraz dłuższa.
3. Ptaki

W końcu nadeszły długie, zimne, żółte, pełne nudy dni zimowe. Ziemię na zewnątrz pokryła cienka warstwa śniegu. Ojciec przestał wychodzić z domu, a jego rola polegała na paleniu w piecach i studiowaniu istoty ognia. O każdej porze dnia majstrował coś przy suficie, siedząc na szczycie drabiny. Matka próbowała wciągnąć go w rozmowy o interesach, lecz te starania nie przyniosły pożądanego skutku. Ojciec szczególną uwagę zaczął oddawać Adeli. Zwracał uwagę i reagował na każdy jej ruch, tak więc Adela mogła w praktyce sterować życiem Ojca. Oprócz dziwnych zachowań i robót przy suficie, wyjątkowo dziwna i nietypowa stała się pasja ojca do zwierząt, której nie można było nigdzie wcześniej zaobserwować. Sprowadzane z daleka (z Hamburga) jaja ptasie zaczęły wykluwać się w domu. Wysiadywały je kury belgijskie. Proces ten był ściśle przez ojca pilnowany, lecz zajmował również czas naszemu głównemu bohaterowi. Ptaki te tworzyły wiele hałasu, trzeba było uważać, aby przypadkiem jakiegoś nie przydeptać. Na strychu ojciec zaczął posiadać sporą gromadkę ptaków, zaczął organizować im ptasie wesela, wysyłając swatów do różnych gniazd, w dwuspadowym kawałku dachu urządził im istną Arkę Noego, gdzie trzymał samice, a inne ptaki z domostw się zlatywały do naszej kamienicy, na okres rozmnażania się. Należało jednak przetransportować te zwierzęta ze strychu, w zupełnie inne miejsce, gdyż zaczęły sprawiać one wiele problemów. Ojciec w tym czasie skurczył się i był praktycznie niewidoczny dla innych domowników przez kilka tygodni. Pewnego razu w okresie porządków, do królestwa ojca zawitała Adela, która wśród odoru i kup, wzniosła w górę ręce, w ten czas ptaki zerwały się do góry i odfrunęły daleko. Ojciec próbował wznieść się razem z nimi, lecz po nieudanej próbie zszedł ze schodów strychu, pokonany i załamany.
4. Manekiny

Ten ptasi wybryk, był ostatnim natchnionym, kolorowym wymysłem ojca. Nikt jednak mu nie współczuł, wszyscy domownicy czuli pewną satysfakcję wynikającą z pozbycia się istot latających ze strychu. O ojcu kompletnie zapomniano, usunął się do swojego szarego pokoju. Miasto ogarnęła czara żałość i codzienność. Lampy pociemniały i jakby zwiędły, nie chcąc dawać już tak wielkiego światła jak kiedyś. Tygodnie te mijały pod znakiem dziwnej senności. Łóżka cały dzień nie zostały przez nikogo zaścielone, Adela o świcie przynosiła kawę. Na rynku na zewnątrz panował mrok. Subiekci z namaszczeniem spożywali swoje posiłki. Adela gotowała, prała i zajmowała się codziennymi sprawami. Polda i Paulina, dziewczęta do szycia, zajmowały się swoim fachem. W rogu kuchni stanęła drewniana lalka, która obserwowała ich pracę. Nie chciała dać się zaspokoić, tylko surowym okiem przyglądała się pannom. Dziewczęta sprawowały swoje obowiązki, nie oczekując wiele od rzeczywistości, przechadzały się wieczorem po domu, czyniąc po drodze proste i nieszkodliwe zabawy. Panienki te wieczorem otwierały okno i prezentowały swoje wdzięki, uśmiechy i dekolty, chociażby przypadkowemu obserwatorowi. Podczas jeden z tych zabaw nakrył je ojciec. Dało to początek ich spotkaniom i bliższej relacji, podczas której ojciec z wielką chęcią i zapałem, studiował ich smukłe i tandetne ciała. Podczas tej zabawy, do środka weszła Adela, lecz mimo spodziewanego sztywnego napięcia, dała ojcu prztyczka w nos i pozwoliła wydarzeniom toczyć się dalej. Dziewczyny – szwaczki stały się dla ojca pewnym modelem jego eksperymentów.
5. Traktat o manekinach, Traktat o manekinach ciąg dalszy i Traktat o manekinach dokończenie.

Materia jest nieskończoną płodnością, tworzenie jej jest przywilejem wszystkich duchów. Gdy jest pozbawiona własnej inicjatywy, stanowi doskonały grunt do formowania jej. Nie ma niczego złego w tworzeniu nowej formy lub redukcji jej do innej formy. Ojciec uważa, że nie ma materii martwej. Zaczął coraz częściej popadać w wywody filozoficzno – naukowe, gdzie próbował nauczać swoich nauk domowników. Opowiadał to również dziewczętom, które siedziały nieruchomo, przy kopcącej się lampie. Ojciec rozwijał swój obrad demiurgii, obraz drugiej generacji stworzeń, która miała stać w opozycji do panującej epoki. Zaczyna wyjaśniać proces, który polega na tym, aby człowieka zacząć upodabniać do manekina, stworzyć go z drogich i wyspecjalizowanych materiałów. Dziewczęta wciąż siedziały nieruchomo, nie wiedząc, co powiedzieć, kompletnie nie rozumiejąc przekazu płynącego z ust ojca. Adela spojrzała na swój zegarek na bransoletce i postanowiła usiąść tak, aby wzrok ojca skupiał się wyłącznie na jej osobie. Nagle nasz natchniony filozof złożył się w sobie i zawinął. Polda zachęcała go, aby się poddał, on jednak próbował wciąż walczyć. To jednak mu się długo nie udało.

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Charakterystyka bohaterów, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Charakterystyka bohaterów

„Sklepy cynamonowe”- charakterystyka bohaterów
Józef- syn Jakuba, jednocześnie narrator całej powieści. Jest on małym chłopcem, dopiero poznającym świat, jego oczami widzimy świat przedstawiony w powieści, wyjątkiem jest opowiadanie „Karakony”, gdzie Józef jest już dorosły. W poznawaniu poszczególnych rzeczy kieruję się instynktem, tak jak to robią małe dzieci. Czuje naturalny pociąg do rzeczy mu dotychczas nieznanych takich jak sklepy cynamonowe, czy ulica krokodyli. Spogląda na świat w sposób mityczny, odkrywając go, jednocześnie znajdując w sobie wiele z wiedzy poprzednich pokoleń. W początkowych opowiadaniach, jest zafascynowany Ojcem, najbardziej w opowiadaniu „Ptaki”, z biegiem czasu, który równa się dorastaniu Jakuba, zaczyna podchodzić z dystansem zarówno do pomysłów, jak i samej postaci Ojca.
Jakub-Ojciec- imię jego bezpośrednio kojarzy nam się z biblijnym Jakubem, który spierał się z Aniołem. Podobna scena, która tylko jeszcze mocniej nasuwa nam to skojarzenie, znajduje się w opowiadaniu „Nawiedzenie”. Należy wiedzieć, że tak naprawdę to właśnie postać ojca jest głównym bohaterem utworu i to właśnie jemu poświęcono w książce najwięcej czasu. Posiada ona wiele twarzy. Nie podlega on również żadnym prawom czasu czy fizyki, zmienia swoje zawody, zainteresowania, kształt, czy postać. Raz, tak jak w rzeczywistości, jest zwyczajnym kupcem bławatnym, innym razem staje się ornitologiem, czarodziejem lub magiem. Nie zważając na to, jaką postacią w danym opowiadaniu jest Ojciec, wykreowany jest na mocno indywidualną i wyróżniającą się personę. Postrzega świat, kosmos i czas swoimi oczami w sposób metafizyczny i fantastyczny. Jest autorem teorii o tworzeniu, kreowaniu (tutaj w „Traktatach o manekinach”), gdzie umiejętność stworzenia nowej żyjące

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Plan wydarzeń, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Plan wydarzeń

„Sklepy cynamonowe”- plan wydarzeń
1. Sierpień
– Poznajemy dom głównego bohatera i jego mieszkańców.
– Opis miasta, gdzie rozgrywa się akcja utworu – Drohobycza.
– Historia o Tłui zamieszkującej śmietnik.
– Opis ciotki głównego bohatera.2. Nawiedzenie

– Dalsze poznawanie zakątków domu przy rynku.
– Nakreślenie postaci ojca – osoba podupadająca na zdrowiu, przebywająca z reguły w jednym pokoju, przyjmująca leki. Jednocześnie nie brak mu dobrego humoru.
3. Ptaki

– Zimowe pomysły ojca przy wykluwaniu ptaków, początkowa fascynacja narratora całym zjawiskiem.
– Gromadzenie sporej ilości ptactwa na strychu domu.
– Stanowcza reakcja Adeli i koniec ptasiego królestwa Jakuba.
4. Manekiny

– Zimowa, domowa rutyna.
– Erotyczne zabawy Adeli i panienek służących.
– Nakrycie ich na tych igraszkach przez Ojca.
– Rozpoczęcie traktatu o manekinach.
5. Traktaty o manekinach

– Ojciec zaczyna popadać w filozoficzno-naukowe wywody na temat materii.
– Wysnucie teorii o możliwościach zmieniania materii przez każdego z nas.
– Pomysł na stworzenie człowieka bez duszy.
– Przerwanie wywodu Jakuba przez Adelę.
6. Nemrod

– Narrator znajduje sam

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Bohaterowie, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Bohaterowie

„Sklepy cynamonowe” – Bruno Schulz – Bohaterowie
1. Józio – to główny bohater „Sklepów cynamonowych”; jest jednocześnie narratorem. Przedstawiony jest jako chłopiec dorastający w Drohobyczu. Widzi świat poprzez pryzmat fantazji. Zwykłe przedmioty i wydarzenia stają się w jego oczach sprawami mitycznymi, mocno nierealnymi. W opowiadaniach potrafi śnić na jawie, chodząc ulicami miasteczka przeżywa przygodę i oddala się w świat fantazji.
2. Adela – gospodyni w domu Józia. Jest uosobieniem praktycyzmu, zmysłowości i kobiecości. Dla Jakuba, ojca Józia, stanowi symbol dominacji nad mężczyzną, jednym skinieniem przerywa mu filozoficzny zamysł i sprowadza go do rzeczywistości. Jest bohaterką fascynującą, wprowadzającą nowy porządek.
3. Ojciec Jakub – to ojciec bohatera – narratora, Józia. Z biegiem opowiadań ulega ciągłym przemianom. Staje się też uległym wobec Adeli, której siła kobieca dominuje nad nim i w swojej słabości podporządkowuje się jej. Oczami głównego bohatera widz

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Problematyka, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Problematyka

„Sklepy cynamonowe”- Problematyka utworu
Bruno Schulz w swoim zbiorze opowiadań porusza kwestie bardzo trudne, opierają się one jednak głównie wokół jednego bohatera jakim jest Ojciec- Jakub. Mówi zarówno o samej postaci i jej roli w rodzinie, lecz głównie skupia się na postępującej chorobie psychicznej jaka trapi ojca.
Jakub- imię jego bezpośrednio kojarzy nam się z biblijnym Jakubem, który spierał się z Aniołem. Podobna scena, która tylko jeszcze mocniej nasuwa nam to skojarzenie, znajduje się w opowiadaniu „Nawiedzenie”. Posiada ona wiele twarzy. Nie podlega on również żadnym prawom czasu czy fizyki, zmienia swoje zawody, zainteresowania, kształt, czy postać. Raz, tak jak w rzeczywistości, jest zwyczajnym kupcem bławatnym, innym razem staje się ornitologiem, czarodziejem lub magiem. Nie zważając na to, jaką postacią w danym opowiadaniu jest Ojciec, wykreowany jest na mocno indywidualną i wyróżniającą się personę. Postrzega cały otaczający go świat w sposób metafizyczny, indywidualny. Patrząc z perspektywy tradycji ojca jako głowy rodziny, Jakub nie spełnia tych zadań. Wykreowany jest bardziej jako osobę, która sprawia kłopot i jest ciężarem dla rodziny. W opowiadaniu „Karakony” po przemianie właśnie w karalucha, zostaje nawet wydziedziczony z familii.
Nas jednak o wiele bardziej interesuje strona duchowa ojca i jego filozofia, bo to właśnie autor wysuwa na pierwszy plan. Ojciec jest twórcą idei, która polegałaby na stworzeniu istoty człowieko-podobnej, takiej, która ograniczałaby się głównie do czynności fizycznych, bez sfery duchowej. Uważa również, że każdy człowiek może i jednocześnie powinien tworzyć i nadawać kształt materii, eksperymentować z nią. Swoje pomysły oczywiście próbuje wprowadzić w życie. Raz tylko teoretycznie, głosząc swoje poglądy, przed grupą ludzi (tak jak w „Traktatach o manekinach”), innym zaś razem podejmuję się próby tworzenia (spójrzmy na opowiadanie „Ptaki”). Niestety wszystkie jego działania, są uci�

W tej chwili widzisz 50% opracowania
Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Rozprawka, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Rozprawka

Sklepy cynamonowe — Rozprawka
Postrzeganie dziecka różni się od postrzegania osoby dorosłej.
Perspektywy dziecięce a perspektywy osoby dorosłej zawsze znacznie się różniły. Dzieci bardzo ubarwiają postrzeganie swojego świata. Dopisuje magiczne historie do zwykłych zdarzeń, zwracają uwagę nawet, na najmniejsze drobnostki a ich wybujała wyobraźnia, nie raz tworzy potwory czy też zwykłych zamyślonych przyjaciół. Dorośli patrzą bardzo realistycznie na wszystko. Opowiadają z dokładnością, do najmniejszego detalu, a ich lekkie ubarwienia sprawiają, że historia jest wiarygodniejsza. Która perspektywa jest lepsza? Najczęściej dziecięca. Jest bardziej optymistyczna i doprowadza do uśmiechów innych. Dzieci również są bardzo szczere, przez co wiesz, że ich historie po odjęciu magicznych pozycji są wiarygodne. Dorośli zaś często kłamią, czasami w dobrym celu a czasami w znanym tylko sobie. Patrząc na te dwie perspektywy, musimy też dodać, że patrzymy inaczej na perspektywę swojego rówieśnika a inaczej na perspektywę osoby starszej bądź młodszej.
Zacznijmy od pierwszego argumentu, który widzimy w utworze „Sklepy cynamonowe”. Powieść ta opowiada o retrospekcji narratora. Poznajemy jego dziecięce życie. Co ciekawe perspektywy są w pewien sposób zmieniane. Raz jest perspektywa dziecięca pełna dziwnych opisów i postrzegania dziecka, a raz perspektywa dorosłego, jest ona można powiedzieć, że w pewien sposób „twarda”. Niektóre wspomnienia wydają się niewyraźne bądź nic niewnoszące. Narrator, wspominając dzieciństwo, określa swojego ojca jako maga, czarodzieja co jest perspektywą dziecięcą, ale również opisuje go jako kupca, właściciela sklepu z materiałami co już jest realistycznym postrzeganiem przez osobę dorosłą. Przy opisie choroby ojca, na którą ten pomału popadał, możemy znaleźć, że jako dziecko nie odbierał jej, jako zwykłej choroby, a nazywał ojca prorokiem. Przykładów postrzegań dziecka oraz osoby dorosłej jest tutaj naprawdę dużo. Opis rodziny, który przez dziecko jest pięknie opisany zaś gdy dorosły przeczytałby to, dopisałby wypowiedzianym cechom, inne. Bardziej realistyczne. Ma�

W tej chwili widzisz 50% opracowania

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: