Opowieści z Narnii – Ostatnia bitwa - Streszczenie szczegółowe

„Ostatnia bitwa” to siódmy tom zamykający cykl „Opowieści z Narnii”. Książka została wydana w 1956 roku, a jej autorem, podobnie jak części poprzednich, jest Clive Staples Lewis (C.S Lewis). Pierwsze polskie wydanie miało swą premierę w roku 1989. Cykl skierowany jest główne do młodzieży, ale również wśród dorosłych zyskał rzesze wiernych fanów. Oto szczegółowe streszczenie fabuły.
Rozdział 1. Nad Kotłem
Historię otwiera opis starego szympansa o imieniu Krętacz, który żyje na Zachodzie Narnii, za Latarnianym Pustkowiem, nieopodal Wielkiego Wodospadu. Zwierzak mieszka w sąsiedztwie osła nazywanego Łamigłówkiem. Szympans i osioł przyjaźnią się, ale tak naprawdę Krętacz wykorzystuje przyjaciela do ciężkiej pracy i spełniania swoich zachcianek. Łamigłówek nie skarży się, ponieważ uważa, iż jego kompan jest o wiele mądrzejszy i sprytniejszy.
Jest piękny wiosenny dzień, podczas gdy zwierzęta przechadzają się leniwie obok wielkiego stawu (zwanego Kotłem). Wtem dostrzegają nieokreślony żółty przedmiot unoszący się na wodzie. Szympans nakłania osła, aby wskoczył do wody i sprawdził, co to jest. Prąd znosi Łamigłówka ku wodospadowi, a więc wyłowienie owej rzeczy nie jest łatwe. W końcu, wyczerpany i zziębnięty, wydostaje się na brzeg i przyjaciele wspólnie oglądają przedmiot. Okazuje się, że jest to skóra lwa. Osioł proponuje, aby zrobić pogrzeb i pochować samą skórę, nawet jeśli to nie było mówiące stworzenie. Krętacz nie podziela tego pomysłu, proponuje zrobić ze skóry płaszcz na zimę dla osła. Łamigłówek jest zniesmaczony, gdyż uważa, że obrażałoby to Wielkiego Lwa Aslana. Ostatecznie rozdzielają się, Łamigłówek zostaje wysłany po owoce, a Krętacz wraca do swego domu, gdzie przystępuje do szycia płaszcza. Przyjaciel nie baczy na protesty osła i przyodziewa go w skórę lwa. Rozlega się grzmot burzy. Szympans uznaje to za znak od samego Aslana, aby Łamigłówek uporządkował sprawy w Narnii.Rozdział 2. Lekkomyślność króla
Mijają trzy tygodnie od wydarzeń opisanych w poprzednim rozdziale. Poznajemy ostatniego z królów Narnii – o imieniu Tirian. Jest to młody mężczyzna, który lubi skromne i spokojne życie, pozbawione pompatyczności wielkich zamków. Najlepszym przyjacielem króla jest jednorożec o imieniu Klejnot – bliski mu niczym brat.
Król i jednorożec rozmawiają o nowinie, która mówi, że Aslan ponownie powrócił do Narnii. Tirian jest bardzo uradowany i podekscytowany. Klejnot zachowuje powściągliwość, gdyż uważa, że to zbyt piękne, aby było prawdziwe, i nie dowierza nowinom. Ich rozważania przerywa centaur Runwid. Wychyla duży kielich wina, po czym oznajmia, że gwiazdy nie zwiastują nadejścia Lwa. Orzeka, iż pogłoski o jego powrocie to kłamstwa. Król się oburza. Nagle wszyscy troje słyszą lament drzewnej driady dochodzący ze skraju lasu. Driada prosi Tiriana o pomoc, ponieważ drzewa są mordowane, a Latarniane Pustkowie jest dewastowane. Król ponownie jest oburzony. Po swej opowieści kobieta pada na ziemię i znika, co oznacza, że właśnie ścięto jej drzewo. Tirian i Klejnot wyruszają pomścić i ukarać nikczemników, a centaur pędzi zebrać więcej ludzi z bronią oraz magiczne istoty (w tym olbrzyma Głazonoga). Podczas wędrówki król i jednorożec trafiają na tratwę pełną świeżo ściętych pni drzew. Szczur wodny informuje ich, że drwa mają trafić do Kalormenu na rozkaz samego Aslana. Tirian nie może w to uwierzyć. Przyjaciele docierają do Latarnianiego Pustkowia. Ich oczom ukazuje się przerażający widok. Prastara puszcza jest wyrąbywana, a kikuty ściętych pni wystają posępnie z ziemi. Skala zniszczeń druzgocze ich serca. Tirian ze zgrozą również odkrywa, że narnijskie mówiące konie są zmuszane do niewolniczej pracy i okładane biczem. Król i jednorożec zabijają dwóch Kalormeńczyków pracujących przy wyrębie.Rozdział 3. Małpa w pełni chwały
Uwolniony koń informuje króla, że wszystko dzieje się z rozkazu Aslana, który powrócił. Wtem Kalormeńczycy atakują Tiriana, który w obronie własnej kilku z nich zabija. Wskakuje na grzbiet Klejnota i udaje im się zbiec. Król czuje ogromne wyrzuty sumienia. Mówi jednorożcowi, że splamił swój honor. Chce stawić się przed oblicze Aslana, który ma go osądzić za morderstwa. Klejnot, jego wierny przyjaciel, postanawia iść z nim. Pragną również odkryć prawdziwe oblicze Lwa. Oboje oddają się dobrowolnie w ręce Kalormeńczyków, poddając się.
Po niedługiej drodze ich oczom ukazuje się niewielka chatka i małpa (Krętacz) odziana w dostojne szaty. Drwale nazywają ją Rzecznikiem Aslana. Szympans nie jest zainteresowany jeńcami, denerwuje go bardziej brak wystarczającej ilości orzechów. Krętacz oznajmia, iż nikt nie jest godny, aby stanąć przed obliczem Lwa. Sam siebie nazywa człowiekiem, żyjącym od setek lat w Narnii. Oznajmia, że z porozumienia z królem Kalormenu, Tisrokiem, mówiące zwierzęta mają zostać przymuszone do pracy. Wszyscy sprzeciwiają się i nie wierzą, że Aslan oddał ich w niewolę. Małpa z gniewem mówi, że okrutny Tasz o czterech kończynach i Aslan to ta sama persona. Po skończonej tyradzie Krętacza król w końcu zabiera głos i zarzuca małpie kłamstwo. Szybko zostaje jednak powalony i uciszony przez podwładnych szympansa.Rozdział 4. Co stało się tej nocy
Król zostaje pobity i przywiązany do pnia jesionu. Nadchodzi chłodny wieczór. Tirian jest głodny i osłabiony, nie wie też, co stało się z Klejnotem. Zjawiają się małe zwierzątka, którym udało się przemycić trochę jedzenia. Nie mogą jednak uwolnić króla, gdyż boją się gniewu Aslana. Zwierzaczki karmią króla serem, poją wodą i obmywają mu twarz z krwi. Myszy opowiadają, że widziały Aslana, który jest wielki i przerażający. Po chwili przestraszone konsekwencjami gryzonie znikają, a Tirian znów zostaje sam.
W ciemności dostrzega czerwone światełko – to ognisko, wokół którego zbierają się zwierzęta i szympans Krętacz. Pojawia się też Aslan. Król jest zbyt daleko, aby dostrzec szczegóły wyglądu Lwa. Nigdy wcześniej nie widział właściwie Wielkiego Aslana i sam nie wie, co ma myśleć. W nocy Tirian wspomina swych przodków oraz innych królów Narnii. Czuje się opuszczony i nieszczęśliwy. Przypomina sobie też historie o dzieciach pochodzących z innego świata, które na przestrzeni dziejów pomagały zaprowadzić ład w Narnii. Było to jednak bardzo dawno temu. Zrozpaczony i osamotniony, wzywa Aslana, jego krzyk pozostaje jednak bez odpowiedzi. Przyzywa też dzieci na pomoc, po czym zapada w dziwny sen. W owej sennej marze, która być może jest rzeczywistością, widzi starszych ludzi i dzieci, którzy również i jego widzą, co wszystkich bardzo szokuje. Wielki Król Piotr uznaje Tiriana za ducha i nakazuje mu przemówić. Ten jednak zbyt oszołomiony i zmożony snem, nie odzywa się. Nagle komnata z ludźmi znika, a król powraca do rzeczywistości.Rozdział 5. Pomoc dla króla
Po krótkim trzęsieniu ziemi przed obliczem Tiriana nagle pojawia się dwójka dzieci. Chłopiec przecina nożem pęta sznura, uwalniając króla. Dzieci przepraszają go za tygodniową zwłokę, a mężczyzna zdziwiony mówi, że przecież minęło zaledwie dziesięć minut. Dochodzą do wniosku, iż to różnica czasowa pomiędzy Narnią, a ich światem.
Tirian i dwoje dzieci uciekają pod osłoną nocy na bezpieczną polanę. Król opowiada im o wcześniejszych wydarzeniach oraz powodzie, dla którego został przywiązany do drzewa. Chłopiec i dziewczynka przedstawiają się – są to Eustachy Scrubb oraz Julia Pole. Tirian rozpoznaje ich z opowieści o uwolnieniu spod złego czaru Czarownicy króla Riliana. Mężczyzna oznajmia im, że zmarł on ponad dwieście lat temu. Dzieci wyjaśniają, że chcieli się zjawić w Narnii za pomocą magicznych pierścieni, jednak nie udało im się ich zdobyć i ostatecznie sprowadził ich sam Aslan. Bohaterowie docierają do wieży, w której znajdują broń. Postanawiają przebrać się za Kalormeńczyków, aby zmylić wroga. W skrzyniach znajdują wiele kolczug, hełmów oraz tarcz. Julia otrzymuje łuk i kołczan, a Eustachy małą szablę. Rozpalają wspólnie ogień i jedzą skromną kolację składającą się z sucharów.Rozdział 6. Nocny wypad
Julia i Eustachy, pod czujnym okiem Tiriana, ćwiczą walkę i strzelanie do celu. Króla zaskakuje siła i zwinność dzieci. Dochodzą zgodnie do wniosku, że muszą wrócić na Wzgórze Stajni i uwolnić jednorożca. Następnie wszyscy udają się na spoczynek. W środku nocy budzą się i wyruszają na północ. Tirian napomina ich, że w przypadku spotkania wroga nie mają podejmować walki, tylko udać się w bezpieczne schronienie. Julia zostaje przewodnikiem ze względu na świetne zdolności nawigacji z gwiazd.
Po pewnym czasie bohaterowie docierają do celu. Tirian obezwładnia wartownika i odnajduje spętanego Klejnota. Kiedy zamierzają wracać do wieży, spostrzegają, że nie ma z nimi Julii. Okazało się, że dziewczynka udała się do Stajni, gdzie zobaczyła fałszywego Aslana – osła Łamigłówka przebranego za Lwa. Tirian zamierza obciąć łeb osłu. Julia go powstrzymuje, tłumacząc, że jest niewinny, a całą intrygę wymyślił szympans. Król dostrzega w oddali trzydzieści narnijskich karłów prowadzonych pod dowództwem Kalormeńczyków. Tirian domaga się wyjaśnień.Rozdział 7. Głównie o karłach
Wartownicy informują króla, że prowadzą karły do pracy w kopalni z rozkazu Aslana, który sprzedał ich do niewoli. Tirian pokazuje im przebranego osła i ujawnia maskaradę. Dowódca żąda podania hasła, król recytuje tekst „Światło wschodzi, kłamstwo pierzcha”, po czym wraz z Eustachym atakuje dwóch Kalormeńczyków. Karły odzyskują wolność, jednak są zbyt zdezorientowane zaistniałą sytuacją. Julia przedstawia się i mówi, że ściągnął ich Aslan. Karły szyderczo śmieją się i nie wierzą w słowa dziewczynki. Gryfel (jeden z karłów) informuje, że nie pozwolą na kolejne oszustwo, nie wierzą również w istnienie samego Aslana. Informują, że nie zamierzają już się kłaniać ani Lwu ani jakimkolwiek królom.
Po tej wymianie zdań Tirian, dzieci, Klejnot i osioł odchodzą. Po jakimś czasie odkrywają, że ktoś za nimi idzie. Jest to karzeł imieniem Pogin, który oznajmia, iż wierzy w Aslana i pragnie się do nich przyłączyć. Wszyscy docierają do wieży, gdzie pogrążają się we śnie. Nazajutrz karzeł szykuje śniadanie składające się z upolowanych gołębi i dzikiej fresiny. Po posiłku udziela informacji o rozgrywających się ostatnio wydarzeniach. Kot o imieniu Imbir został najbliższym doradcą szympansa i wraz z wodzem Kalormeńczyków kierują spiskiem, snując liczne intrygi i rozpowiadając kłamstwa. Podczas opowieści karła zmienia się pogoda, a do nozdrzy bohaterów dochodzi nieprzyjemny zapach.Rozdział 8. Jakie nowiny przyniósł orzeł
Oczom bohaterów ukazuje się szkaradna istota o czterech ramionach, przypominająca człowieka z głową ptaka i zakrzywionym dziobem. Jej obecności towarzyszy przeraźliwy smród. Trawa pod stopami owego kuriozum natychmiast robi się żółta. Wszyscy są przerażeni, istota ta jednak po chwili znika, a na niebie z powrotem pojawia się słońce. Król Tirian mówi, że kiedyś widział taką postać wykutą z kamienia i wydaje mu się, że to jest Tasz. Łamigłówka tak przestraszyła ta postać, że schował się za drzwiami wieży. Osioł żałuje, że słuchał szympansa i obwinia się o sprowadzenie Tasza.
Bohaterowie zastanawiają się, czy powrócić na Wzgórze Stajni, aby pokazać przebranego Łamigłówka, czy od razu udać się na Wschód, by spotkać posiłki prowadzone przez centaura Runwida z Ker-Paravelu i dopiero wtedy stawić czoła szympansowi i jego małej armii. Po dyskusji wybierają tę drugą opcję. Wszyscy pozbywają się kamuflażu i uzbrajają się w narnijskie miecze i tarcze, po czym wyruszają w drogę. Julia jest zafascynowana jednorożcem i czerpie radość z beztroskiego spaceru. Klejnot tłumaczy jej, że dzieci z ich świata nigdy nie zjawiają się w Narnii w czasie pokoju, po czym snuje opowieści o dawnych władcach i ich przygodach. Podczas podróży bohaterowie spotykają orła Dalwida. Ptak informuje ich, że widział zdobyty zamek Ker-Paravel pełen martwych Narnijczyków i żywych diabłów z Kalormenu. Wszyscy są wstrząśnięci tą wiadomością. Co gorsza, orzeł widział również zabitego kalormeńską strzałą centaura Runwida. Tirian cicho orzeka, że nie ma już Narnii.Rozdział 9. Wielkie zgromadzenie na Wzgórzu Stajni
Klejnot orzeka, że intryga szympansa sięga o wiele dalej, niż myśleli, i powinni natychmiast się z nim rozprawić. Tirian nie chce, aby dzieci spotkała krzywda i mówi im, że pomogli już dostatecznie i mogą wracać do swojego świata. Dzieci orzekają jednak, że to Aslan musi ich odesłać i najwyraźniej to nie jest kres ich przygody. Po naradzie, z narastającą obawą, wszyscy ruszają ponownie ku Wzgórzu, a nad ich głowami kołuje orzeł.
Podczas wędrówki dzieci rozmawiają o chwili, w której przenieśli się do Narnii. Jechali właśnie pociągiem Brytyjskich Kolei Państwowych, kiedy poczuli szarpnięcie. Chłopiec myślał już, że pociąg się wykoleił, kiedy po chwili znalazł się przed obliczem Tiriana. Julia i Eustachy zastanawiają się, co by się z nimi stało, jeśli umarliby w Narnii. Tymczasem pozostali snują plan obalenia szympansa i pozyskania sojuszników. Przed wkroczeniem na Wzgórze Stajni król zapobiegliwie żegna się ze swym przyjacielem jednorożcem. Ukradkiem zbliżają się do ogniska, przy którym zjawiają się wódz Kalormeńczyków, Riszda Tarkaan, kot Imbir oraz szympans Krętacz. Kocur przemawia, odgrywając swoją rolę niczym w teatrze, a tłum Narnijczyków pokornie przyjmuje jego słowa i kłamstwa. Małpa oznajmia, że Aslan (Taszlan) bardzo się rozgniewał, ponieważ jakiś zwierz przebrał się za niego, bezczelnie udając Wielkiego Lwa. Krętacz mówi rozzłoszczonym zwierzętom, że zrobił to osioł, którego należy dopaść. Tirian, Julia i pozostali są w głębokim szoku. Szympans obnażył prawdę, mieszając ją z oszustwem i skutecznie zmanipulował swych poddanych, tym samym krzyżując plany bohaterów.Rozdział 10. Kto wejdzie do Stajni?
Julia prędko ściąga lwią skórę z Łamigłówka. Tymczasem szympans ciągnie swe przemówienie, krzycząc, iż Aslan jest rozgniewany i już nigdy więcej się nie ukaże. Gryfl, wódz karłów, wykrzykuje, że małpiszon kłamie i nigdy nie widział Aslana. Żąda pokazania prawdziwego Lwa w Stajni. Krętacz oznajmia, że każdy – ale pojedynczo – może wejść do budynku i spotkać się z Taszlanem. Karły dochodzą do wniosku, że to zasadzka.
Kot Imbir decyduje się wejść jako pierwszy do Stajni. Po chwili, najeżony i przerażony, wyskakuje niczym błyskawica i biegnie na oślep w tłum. Pogin domyśla się, że to element gry kota. Okazuje się, że Imbir stracił dar mowy i tylko przeraźliwie miauczy. Narnijczycy uznają, że to Aslan odebrał mu tę wcześniej podarowaną umiejętność. Wtem przemawia młodzieniec imieniem Emet, syn dowódcy, który również pragnie stanąć przed obliczem Aslana. Tarkaan próbuje odwieść go od tego pomysłu, chłopak jest jednak bardzo uparty i chce poznać prawdę. Po chwili wychodzi ze Stajni, upada i umiera. Tak myśli tłum zebrany za ogniskiem, nie widzą z bliska, że tak naprawdę to ciało tęgiego mężczyzny, a nie Emeta. Tirian odkrywa oszustwo. Król i jego przyjaciele dobywają broni i szykują się do ataku, nakłaniając Narnijczyków do przyłączenia się.Rozdział 11. Wszystko dzieje się coraz szybciej
Wódz zwinnie uskakuje przed ciosem króla i przywołuje swych żołnierzy. Tymczasem Titian nakazuje Krętaczowi otworzyć bramę Stajni. Wewnątrz oślepia ich zielononiebieskie światło. Do króla podbiega piętnaście mówiących psów oraz gryzonie, które ofiarowują mu swą pomoc. Część zwierząt jest rozdarta, ponieważ obawiają się gniewu Taszlana. Tirian nakazuje, aby uwolnić mówiące konie, które z pewnością staną po ich stronie. Riszda Tarkaan krzyczy, aby podpalić Stajnię. Każdy z bohaterów obejmuje wyznaczone stanowisko i odpierają natarcia sił wroga. Julia celnie strzela z łuku do szarżujących Kalormeńczyków.
Pierwszy atak kończy się klęską wroga. Eustachy jest jednak zbyt oszołomiony gwałtownymi wydarzeniami, aby się cieszyć. Przerażają go martwi ludzie i zwierzęta. Tirian nawołuje karły, aby również przyłączyły się do nich, one jednak nie mają ochoty stawać po żadnej ze stron i wykonywać rozkazów. Riszda Tarkaan uderza w wielki bęben, przywołując kolejne hordy Kalormeńczyków. Wtem zza wzgórza pędzą galopem mówiące konie, które jednak zostają zaatakowane strzałami przez zdradzieckie karły. Wszystkie rumaki padają martwe. Tirian jest wściekły. Karły szydzą z przestraszonego Eustachego. Bohaterowie omawiają kolejne elementy ataku i obrony. Julia i orzeł Dalwid tworzą zgrany duet skutecznie eliminujący wrogów. Niestety na miejsce poległych Kalormeńczyków pojawiają się nowi, którzy nadbiegają ze wszystkich stron. Wojska Tisroka wypełniają niemal całe wzgórze, a bohaterowie znajdują się w potrzasku.Rozdział 12. Przez drzwi Stajni
Julia z przerażeniem odkrywa, że jeden z kalormeńskich wojowników dopadł Eustachego, po czym wrzucił chłopca do Stajni. Żołnierze zatarasowali zwartym szykiem wrota. Tymczasem karły atakują wszystkich z obydwu stron konfliktu, chcąc zawłaszczyć Narnię tylko dla siebie. Riszda zabija część karłów, a jedenaścioro z nich wrzuca do świątyni Tasza (czyli do Stajni), informując, że zostają złożeni w ofierze ich bogowi.
Nowo przybyli Kalormeńczycy wyposażeni są we włócznie, które dają im znaczną przewagę w walce. Bohaterowie zostają zaatakowani i wydaje się, że zaraz przegrają bitwę. Tirian zostaje wepchnięty do wnętrza Stajni, jednak w ostatniej chwili pociąga Tarkaana za sobą. Król odkrywa, że w pomieszczeniu znajduje się ta sama przerażająca postać, którą widzieli wcześniej. To Tasz – istota o ptasim łbie i czterech kończynach. Buńczuczny do tej pory wódz Tarkaan dżdży przed obliczem swego boga. Potwór chwyta go w jedno ramię i unosi do góry, wpatrując się wnikliwie. Nagle przemawia ktoś, kto przegania stwora w imię Aslana i jego wielkiego Ojca, Władcy-zza-Morza. Potwór znika razem z Tarkaanem. Zdumiony król odkrywa, że stoi przed siódemką królów i królowych, odzianych w kunsztowne szaty. Tirian dostrzega najmłodszą dziewczynkę – to Julia, wydaje się jednak starsza. Jest tam również i Eustachy, równie świeży i dostojny jak pozostali. Z jeszcze większym zdumieniem król odkrywa, że on również nie jest już brudny, pokryty krwią, ale odziany w najpiękniejsze szaty, jakie kiedykolwiek widział. Julia przedstawia mu Piotra, tytułując go jako Największego Króla nad wszystkimi innymi królami Narnii. Tirian poznaje po kolei dawnych władców, których znał z kronik i legend. Odkrywa, że nie ma z nimi Królowej Zuzanny. Wszyscy zgodnie informują go, że Zuzanna nie wierzy już w Narnię, uważając ją za dziecięcą zabawę z dzieciństwa. Jest dorosła i nie należy już do przyjaciół Narnii.Rozdział 13. Jak karły nie dały się oszukać
Tirian ma nad głową błękitne niebo, a pod stopami zieloną, miękką trawę. Dookoła są liczne drzewa owocowe. Pomieszczenie Stajni zniknęło. Każdy pragnie zerwać soczysty owoc, ale rezygnuje myśląc, iż na pewno nie wolno ich zrywać. Piotr zapewnia ich, że są w kraju, w którym wszystko jest dozwolone. Wszyscy zaczynają więc konsumpcję.
Po owocowej uczcie Piotr opowiada, jak dostał się do Narnii. On i Edmund stali na peronie i obserwowali niepokojąco rozpędzony pociąg, którym jechali Julia i Eustachy. Tym samym pociągiem do Bristolu jechali również rodzice czworga rodzeństwa (Piotra, Zuzanny, Edmunda i Łucji) – państwo Pevensie. Edmund relacjonuje, że usłyszał potężny huk, ale nie czuł ani bólu stłuczonego kolana, ani strachu. Poczuł lekkość, a po chwili znalazł się w Narnii. Lord Digory z kolei opowiada, że poczuł się młody. Tirian dostrzega prymitywne drzwi umiejscowione dość dziwnie na tle krajobrazu. Wydają się prowadzić donikąd. Piotr podpowiada mu, aby spojrzał przez szczelinę w deskach. Dostrzega dogasające pod gwiazdami ognisko, Latarniane Pustkowie i kilkoro Kalormeńczyków. Stajnia widziana z zewnątrz i Stajnia widziana od wewnątrz to dwa różne miejsca. Łucja ze wzruszeniem przyznaje, że w ich świecie też była pewna stajenka, w której znajdowało się coś większego niż cały świat. Dziewczyna relacjonuje, co zdarzyło się wcześniej. Kot Imbir wszedł do wnętrza Stajni, miał udawać, że ujrzał przerażającego Tasza, jednak on naprawdę się ukazał i zwierz wypadł jak szalony przez drzwi. Następnie pojawił się młodzieniec (Emet), który zabił wartownika i pogrążony jakby w transie, oddalił się. Później pojawiła się małpa (Krętacz), którą Tasz ugodził dziobem. Stwór nie skrzywdził jednak karłów, które przebywają teraz w tym samym miejscu, co królowie. Okazuje się jednak, że wszystkie karły tkwią w czarnej, pogrążonej w ciemności dziurze, która tkwi tylko w ich wyobraźni. Nie dostrzegają niczego i nadal nie wierzą w Aslana. Nagle ziemia dżdży i pojawia się jasność. Przed obliczem bohaterów staje Wielki Lew. Piękny, dostojny i majestatyczny, stawia swe potężne lwie łapy na zielonej trawie. Aslan wita się ze wszystkimi, dotykając każdego językiem. Łucja prosi Lwa, aby zrobił coś dla biednych, pogrążonych w ciemnościach karłów. Aslan sprawia, że przed nimi pojawia się bogata uczta, uparte karły nadal jednak myślą, że to jakiś blef. Już nikt nie zdoła ich wyciągnąć z pułapki własnych przekonań. Aslan informuje wszystkich, że oto nadszedł czas, po czym drzwi raptownie otwierają się.Rozdział 14. Noc spada na Narnię
Wszyscy wychodzą na polanę, pod gwieździste niebo. Aslan rykiem budzi ze snu ogromnych rozmiarów olbrzyma, którego sylwetka majaczy na tle nieba. Nazywa się on Ojciec Czas i proroctwo mówi, że przebudzi się w dniu końca świata.
Rozlega się przenikliwy dźwięk rogu. Gwiazdy spadają z nieboskłonu. Stopniowo wszystko zaczyna pokrywać plama czerni – to pustka. Spadające gwiazdy okazują się żywymi istotami, ze lśniącymi włosami. Bohaterowie widzą i słyszą miliony zwierząt, magicznych istot, Narnijczyków oraz innych mieszkańców każdej krainy. Wszyscy biegną ku otwartym drzwiom, obok których stoi Aslan. Zwierzęta, które spojrzały na oblicze Lwa, utraciły swój dar mowy i stały się zwykłymi zwierzętami. Istoty, które czuły nienawiść i przerażenie, pochłonął cień Aslana. Natomiast ci, którzy spojrzeli na oblicze Lwa z miłością, przeszli przez drzwi, które urosły do ogromnych rozmiarów. Eustachy dostrzega uprzednio poległych przyjaciół, między innymi jednorożca Klejnota. Nadlatują smoki i jaszczury, które ogołacają krajobraz z flory, obnażając gołą ziemię. Trawa zwiędła, a świat wokół stał się pusty i wyjałowiony. Morze występuje ze swych brzegów i po chwili wszystko pokrywa szeroki po horyzont ocean. Wschodzi czerwone słońce w towarzystwie zorzy polarnej, a woda wokół wygląda jak krew. Pojawia się też równie krwistoczerwony księżyc, który zdaje się toczyć walkę ze słońcem. Aslan wymawia słowa skierowane do Ojca Czasu: „Teraz uczyń koniec”. Nastaje ciemność i chłód. Piotr zamyka drzwi za pomocą złotego klucza, a wieczna noc spada na Narnię. Łucja opłakuje śmierć swej ukochanej krainy.Rozdział 15. Dalej wzwyż i dalej w głąb
Emet (siódmy syn Harfy Tarkaana z miasta Tehiszbaan) podejmuje swą opowieść. Mówi o tym, jak przebrany za kupca, wraz z towarzyszami broni, dotarł do Narnii, gdzie ujrzał małpę i dowiedział się, że Tasz i Aslan to ta sama osoba. Emet wiernie służył Taszowi, a Aslana nienawidził. Odkrył misterną intrygę małpy i zdecydował się, choć z lękiem, wejść do Stajni, aby ujrzeć swego boga. Został napadnięty przez wynajętego wartownika, którego uśmiercił, a później zaczął eksplorować niezwykłe miejsce, w którym się znalazł. Miejsce o błękitnym niebie i soczysto-zielonej trawie.
Emet stanął przed obliczem Aslana, który wyjaśnił mu, że on i Tasz to przeciwieństwa, a wszystkie jego niegodziwe czyny zostaną wybaczone. Chłopak przerywa swą opowieść, gdyż zbliża się osioł Łamigłówek, który mówi, że wstydzi się stanąć przed Aslanem. Wszystkie istoty kierują się na Wschód – „Dalej wzwyż i dalej w głąb” – tak wołał Lew. Bohaterowie zastanawiają się, gdzie właściwie się znajdują. Julia orzeka, że to nie jest kraina Aslana, gdyż kiedyś już w niej była. Edmund uważa, że nadal są w Narnii. Rozpoznają charakterystyczne punkty krainy (góry, lasy, jeziora), ale są one nieco odmienne niż te, które zapamiętali. Nadlatuje orzeł, który mówi, że z góry widzi wszystko, nawet zamek Ker-Paravel, i to z pewnością jest Narnia. Piotr zaprzecza, ponieważ Lew mówił mu, że on i jego rodzeństwo już nigdy nie wrócą do Narnii. Lord Digory tłumaczy, że tamta kraina była tylko odbiciem tej, w której znajdują się teraz. Teraz kroczą ścieżkami prawdziwej Narnii, piękniejszej i doskonalszej niż kiedykolwiek. Jednorożec wykrzykuje słowa, że nareszcie wrócił do domu, do swej prawdziwej ojczyzny, do której zawsze tęsknił, nie wiedząc o tym. Wszyscy – ludzie i zwierzęta oraz wszelkie magiczne stworzenia – bez zmęczenia wspólnie biegną ku horyzontowi.Rozdział 16. Pożegnanie z Krainą Cieni
Bohaterowie docierają do Wielkiego Wodospadu. Wszyscy bez uczucia strachu wskakują do kotłującej się wody. Wznoszą się z prądem wody ku górze, w blasku promieni i lśnienia. Nikt nie czuje lęku. Po chwili docierają poza granice Narnii, do Zachodniego Odludzia. Następnie ich oczom ukazują się wielkie złote wrota, zza których wychodzi… mała mysz z czerwonym piórem na głowie i maleńką szabelką przy boku. Rodzeństwo rozpoznaje Ryczypiska – najdzielniejszego bohatera, jakiego widziała Narnia, bohatera, który pożeglował z Kaspianem na Koniec Świata.
Tiriana wita jego zmarły ojciec, król Erlian. Wszyscy udają się do rajskiego ogrodu, w którym są wszystkie istoty, które niegdyś zginęły. Łucja spotyka swego przyjaciela – pana Tumnusa, z którym wita się serdecznie. Dziewczyna odkrywa, że ogród jest całym niekończącym światem. Ku jej zdziwieniu dostrzega też Anglię, a nawet stary dom Profesora Kirke, w którym zaczęła się ich przygoda. Po zachwytach i niedowierzaniach, zjawia się Aslan. Przed jego obliczem staje osioł Łamigłówek, wielce zawstydzony i przerażony owym spotkaniem. Łucja mówi Aslanowi, że boi się, iż ten ponownie ich odeśle. Lew informuje, że w ich świecie naprawdę wydarzył się wypadek kolejowy, w którym wszyscy zginęli (oprócz Zuzanny) i przenieśli się do Krainy Cieni. „Już po szkole: zaczęły się wakacje. Sen dobiegł końca: jest poranek”. Ostatni tom „Opowieści z Narnii” dobiegł końca, a przygody bohaterów dopiero się zaczynają.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: