Opowieści z Narnii – Ostatnia bitwa - Rozprawka

Książka o podtytule „Ostatnia Bitwa” to siódma część cyklu „Opowieści z Narnii”, zamykająca liczne przygody jakże wyrazistych i uwielbianych bohaterów. Tezą niniejszej rozprawki jest fakt, iż owa powieść zawiera wiele odniesień do chrześcijaństwa i Biblii. Argumentując i przytaczając poszczególne fragmenty książki, pragnę udowodnić, że autor czerpał z tejże religii wiele inspiracji.
Na początek napiszę kilka zdań o autorze. Clive Staples Lewis (C.S Lewis) urodził się 29 listopada 1898 roku w zamożnej protestanckiej rodzinie. Oprócz słynnego cyklu dla dzieci i młodzieży, pod tytułem „Opowieści z Narnii”, znany jest ze swoich prac na temat literatury średniowiecznej, dzieł krytycznoliterackich oraz z zakresu apologetyki chrześcijańskiej. Na ukształtowanie jego poglądów religijnych i umocnienie wiary zapewne miały wpływ okres drugiej wojny światowej, nauka na studiach (Uniwersytecie Oksfordzkim) oraz przyjaźń z Johnem Ronaldem Reuelem Tolkienem (J.R.R. Tolkien), który również dużą uwagę przywiązywał do nauki chrześcijaństwa.
W powieści pojawia się tajemnicza i budząca grozę postać o imieniu Tasz. Jest to kreatura o ludzkiej posturze, czterech kończynach, ptasim łbie i licznych szponach. Zwieńczeniem szkaradnego oblicza demona jest ostry dziób. Jego obecność poprzedzana jest ciemnością i smrodem rozkładu. Tasz jest czczonym przez okrutnych Kalormeńczyków archetypem boga, któremu postawili okazałą świątynię w Taszbaanie, tuż obok zamku Tisroka. Lud ten odrzucił wiarę w Aslana na rzecz innego bóstwa. Tasz jest oczywiście symbolem Szatana. Demon przybywa do Narnii na wezwanie Riszdy Tarkaana – kalormeńskiego dowódcy – który ostatecznie ginie z jego szponów. Jest to przestroga dla tych, którzy podobnie jak Riszda, pragną zawierać układy z Szatanem. Szympans o imieniu Krętacz wykorzystał swego przyjaciela – osiołka Łamigłówka – jako narzędzie zdobycia władzy. Nakazał przywdziać mu znalezioną uprzednio skórę lwa i udawać Wielkiego Aslana. Wraz z Riszdą i kotem Imbirem wmawiają Narnijczykom, iż Tasz oraz Aslan to ta sama osoba – Taszlan. Jest to zupełnie sprzeczne z naukami religii chrześcijańskiej, gdyż Bóg (Aslan) i Tasz (Diabeł) to przeciwieństwa. Nie można czcić ich jednocześnie. Jednak podczas gdy Lew tłumaczy Emetowi zawiłości wiary, pada zastanawiające zdanie o treści: „(…) wszystko, co czyniłeś dla Tasza, przyjmuję tak, jakbyś to czynił dla mnie – nie dlatego, że on i ja jesteśmy jedną osobą, lecz dlatego, że jesteśmy swoimi przeciwieństwami. Ja i on tak bardzo się różnimy, iż żaden niegodziwy czyn nie może być dokonany w moje imię, a żaden czyn, który jest godziwy, nie może być dokonany w jego imię. Dlatego, jeśli ktokolwiek przysięga na Tasza i dotrzymuje przysięgi, ponieważ ją złożył, naprawdę przysięga mnie, choć o tym nie wie, i to ja udzielam mu nagrody. I jeśli ktokolwiek wyrządza okrucieństwo w moje imię, wówczas, choć wymawia imię Aslana służy Taszowi, i to Tasz przyjmuje jego czyn.” Można doszukać się nawiązania do pierwszego przykazania Dekalogu o treści „Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną”. Szympans Krętacz natomiast przypomina postać Antychrysta, który zjawia się tuż przed końcem świata i nakłania ludzi/Narnijczyków, aby zwrócili się ku Szatanowi/Taszowi. Rozpowiada kłamstwa, dezorientuje, wypowiada bluźniercze frazesy.
Kolejnym wyraźnym nawiązaniem do Biblii są ostatnie rozdziały powieści, w której czas istnienia Narnii dobiega końca. Opis poszczególnych etapów jest spektakularny, łudząco podobny do opisu Sądu Ostatecznego w Mt 25, 31-46 oraz „Apokalipsy świętego Jana” („Nowy Testament”). Z nieba spadają gwiazdy, księżyc i słońce przybierają krwistoczerwoną barwę, oceany i morza występują ze swych brzegów zalewając wszystko wodą, następuje trzęsienie ziemi, brzmi dźwięk trąb (lub rogu) – to wydarzenia dziejące się zarówno w „Ostatniej Bitwie” jak i w „Apokalipsie świętego Jana”. Aslan staje obok ogromnych wrót, będących swoistą bramą do Raju (Nowej Narnii) i obiera funkcję sędziego. Ludzie i istoty, które spojrzały na niego bez wiary i z nienawiścią, zostały pochłonięte przez jego cień i umarły wraz z końcem Narnii. Zwierzęta natomiast utraciły swój dar mowy. Z kolei ci, którzy spojrzeli w twarz Lwa z miłością i wiarą, mogli przejść przez Drzwi do lepszego świata. Wśród miliona żywych istot pędzących ku ocaleniu, pojawiają się również te, które zginęły na polu bitwy, one również zostają osądzone. W książce nie pada biblijne słowo „Raj”. Nowa kraina, pozbawiona bólu, walk oraz granic jest odzwierciedleniem Starej Narnii. Jest do nawiązanie do Nowego Porządku.
Życie po śmierci, czyli jak rodzeństwo Pevensie trafia do raju. W ostatnim rozdziale Aslan informuje Łucję, że jej bracia oraz rodzice zginęli w wypadku kolejowym, a zatem życie w ich świecie dobiegło końca. Wraz z pojawieniem się Nowej Narnii, czyli Raju, uzyskali oni życie wieczne, pozbawione bólu i trosk. Łucja patrząc przez lunetę, widzi z Ogrodu (odniesienie do rajskiego ogrodu) cały świat, Anglię oraz poszczególne miejsca w Narnii. Warto podkreślić, iż nie ma tam z nimi Zuzanny. Nie zginęła ona w owym wypadku, gdyż nie było jej w pociągu. W rozdziale dwunastym Łucja opisuje, że jej siostra nie wierzy już w Narnię (a więc nie wierzy także w Aslana) gdyż jest zbyt dorosła. Jest to symbol człowieka wierzącego, który na przestrzeni lat odwrócił się od Boga. Nie poznajemy dalszych losów Zuzanny. Niezbyt często zdarza się, aby główni bohaterowie książek skierowanych dla młodego odbiorcy ginęli. W tym przypadku jednak myślę, że autor pragnął unaocznić fakt, iż życie po śmierci jest o wiele bardziej ciekawsze i co najważniejsze, pozbawione trosk. Piotr, Edmund i Łucja zostali wyrwani ze swego świata, ogarniętego wojną i po unicestwieniu Narnii trafili do lepszego miejsca, gdzie spotkali swoich zmarłych przyjaciół, na przykład myszkę Ryczypiska czy fauna Tumnusa. Kolejny raz jest to nawiązanie do Raju, w którym „czekają” na zbawionych i wierzących zmarli członkowie ich rodzin i ukochane osoby.
Kolejnym odniesieniem jest Stajnia – miejsce w którym dzieje się większość akcji. To tam szympans Krętacz ukrywa przebranego za Aslana osła i przekonuje wszystkich, że jest tam Taszlan. Nazwa „Stajnia” nie znalazła się tu przypadkowo i bynajmniej nie nawiązuje do osoby osiołka. Jest odniesieniem do stajenki, w której narodził się Jezus Chrystus. Odkrywamy to w dżdżących słowach Łucji: „W naszym świecie też była kiedyś taka stajenka, w której znajdowało się coś większego niż cały świat” oraz słowach króla Tiriana: „Stajnia widziana z zewnątrz i Stajnia widziana od wewnątrz to dwa różne miejsca”. Według Kalormeńczyków z kolei, w Stajni miał znajdować się ich bóg – Tasz – a sam budynek stał się świątynią, w której składali ofiary. Stajnia w Narnii jest inicjacją do przekroczenia Drzwi do Prawdziwej Narnii. Nie jest ona jednak dostępna dla wszystkich. Karły, na czele ze zdradzieckim Gryflem, otrzymali prawo łaski i znaleźli się poza Drzwiami. Nie wierzyli jednak w Aslana (Jezusa), a więc pozostali w ciemności swych własnych osądów i przekonań.
Alegoria chrześcijaństwa, ukryta symbolika i moralizatorstwo są zazwyczaj niewidoczne dla młodego odbiory, a więc grupy docelowej tej książki. Autor ukrył wszelkie odniesienia, nakłaniając starszego czytelnika do odszyfrowywania ich. W całym cyklu można doszukać się licznych nawiązań do religii, jednak to w części pierwszej „Lew, Czarownica i stara szafa” oraz w ostatniej, omawianej „Ostatniej Bitwie” jest owych odniesień najwięcej. Mogłabym przytoczyć kolejne nawiązania w swej pracy, jednak pozwolę Wam, czytelnikom, odkryć kolejne ukryte przesłanki. Myślę iż dowiodłam, że ostatni tom „Opowieści z Narnii” jest oparty na wierze chrześcijańskiej.

Cała szkoła w Twojej kieszeni

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: