Menu książki:
Ziemia planeta ludzi - Charakterystyka
O autorzeAntoine Marie Jean-Baptiste Roger de Saint-Exupéry żył w latach 1900-1944. Wykształcenie zdobywał między innymi w Paryżu i Szwajcarii. W 1921 roku otrzymał wezwanie do wojska. Po ukończeniu służby pracował w różnych branżach: rachunkowości, handlu, lotnictwie. Z ostatnią z wymienionych profesji związał się na dłużej. Początkowo latał pomiędzy Francją a Afryką. W okresie drugiej wojny światowej działał na obszarze USA. Niestety, zginął podczas jednego z lotów zwiadowczych w wieku zaledwie czterdziestu czterech lat. W swoim krótkim życiu udało mu się napisać kilka ciekawych dzieł. Pierwsze jego opowiadanie, zatytułowane „Lotnik“, ukazało się w 1926 roku. Dwa lata później ukazała się powieść “Poczta na południe“. W 1931 roku światło dzienne ujrzało opowiadanie “Nocny lot“, a w 1942 roku francuski pisarz wydał ostatnią publikację – powiastkę filozoficzną pt. “Mały Książę“. W międzyczasie, tj. w 1939 roku, premierę miała powieść “Ziemia, planeta ludzi“ (w oryginale “Terre des hommes“). Moim zdaniem to bardzo interesująca lektura, gdyż zawiera wątki autobiograficzne. W dalszej części niniejszej pracy przybliżę szczegóły dotyczące owej książki.O utworzeCałość liczy około stu trzydziestu stron i dzieli się na osiem rozdziałów: Linia, Koledzy, Samolot, Samolot i planeta, Oaza, Na pustyni, W sercu pustyni oraz Ludzie.”Ziemia, planeta ludzi” to powieść. Utwór dedykowany jest Henrykowi Guillaumet. Mężczyzna był pilotem i przyjacielem Antoine’a de Saint Exupery’ego. Akcja rozpoczyna się w 1926 roku. Narratora można utożsamiać z autorem tekstu. Pracował on wówczas w Towarzystwie Latecoere, gdzie uczył się nowej profesji. Początki nie były łatwe: ”Loty ćwiczebne, jazdy Tuluza – Perpignan i z powrotem, skromne lekcje meteorologii w lodowatym hangarze. Życie wypełniał nam strach przed górami Hiszpanii, których jeszcze nie znaliśmy, i szacunek dla starszych kolegów”. Co gorsza, starsi koledzy z branży niechętnie pomagali nowicjuszom. O trudach lotnictwa świadczy postawa Bury’ego, który w pełni poświęcał się lataniu: ”Wreszcie Bury podniósł głowę, […] coś sobie przypomniał i nagle wybuchnął dźwięcznym śmiechem. Zachwycił mnie ten śmiech – Bury śmiał się tak rzadko! – ten krótki śmiech, który rozpromienił jego zmęczenie. Bez żadnego innego komentarza do swojego zwycięstwa pochylił głowę i znów żuł bez słowa”. Lotnik inaczej niż zwykły pasażer postrzega znajdujący się w górze krajobraz. Podróżni zachwycają się „złocistymi chmurami o zmierzchu”, a przewodnik ”walczy o swój ładunek pocztowy z trzema bóstwami żywiołu: górą, morzem i burzą”. Stażysta miał dobrych kolegów – Henryka Guillaumet i Mermoza. Narrator cechował się empatią i poświęceniem wobec towarzyszy. Kiedy na pustyni Rio de Orio doszło do awarii maszyn, Antoine przeprowadził akcję ratunkową. Z drugiej części dowiadujemy się, że wierny przyjaciel – Henryk – rozbił się kiedyś w Andach. Po kilku dniach poszukiwań odnaleziono żywą ofiarę wypadku. Osoba wypowiadająca się krytykuje postęp cywilizacyjny: “Jesteśmy wszyscy młodymi barbarzyńcami, których jeszcze olśniewają nowe zabawki. Nasze zawody lotnicze nie mają innego sensu. Ten wzbija się wyżej, tamten jest szybszy. Zapominamy, dlaczego każemy im latać. Sam lot staje się ważniejszy od celu. I tak się dzieje zawsze“. Podróże ubarwiały egzystencję pilota, gdyż dzięki nim poznawał ludność z różnych zakątków globu. Miał przyjemność odwiedzić Amerykę Południową, a dokładnej jedno z miast we wschodniej Argentynie (Concordia) oraz Hiszpanię. W europejskim kraju położonym na Półwyspie Iberyjskim wędrowiec napotkał przedstawicieli muzułmańskiego ludu – Maurów. Oczywiście, podczas podniebnych lotów nie brakowało usterek. Na szczęście można było liczyć na wsparcie mechanika – Andrzeja Prevota. Podczas jednego z lotów do stolicy Egiptu cudem ocalał samolot „Simoun” i osoby, które znajdowały się wewnątrz. Ponieważ pogoda była zła, podwozie zahaczyło o podłoże. Przebywający na pokładzie w ramach ewakuacji wyskoczyli przez okno samolotu i wylądowali na Pustyni Libijskiej. Mężczyznom groziło odwodnienie z powodu suszy, ale otrzymali pomoc ze strony Arabów. Ósmy rozdział zawiera głównie refleksje narratora na temat człowieczeństwa: miłości („kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku“), wojny i śmierci.Dla kogo?Scharakteryzowaną powyższej opowieść polecam szczególnie osobom, które fascynują się podróżami po świecie. Dodatkowo, jeśli ktoś preferuje dzieła autobiograficzne, tj. takie, które nawiązują do życiorysu autora, to ta lektura przypadnie mu do gustu. A może ktoś w przyszłości planuje zatrudnić się jako pilot? Ta książka pokaże mu blaski i cienie tego zawodu.