Menu książki:
Ziemia planeta ludzi - Problematyka
„Ziemia, planeta ludzi” to utwór Antoine de Saint-Exuper’ego, opublikowany po raz pierwszy pod tytułem „Terre des hommes” (czasami tłumaczone również jako „Ziemia, ojczyzna ludzi”) w roku 1939. Trudna sytuacja powojennej ludności sprzyjała wzajemnej nienawiści. Dedykowany jest lotnikowi, Henriemu Guillaumetowi, przyjacielowi autora.
Saint-Exupery od młodości interesował się lotnictwem, w okresie międzywojennym pracował w towarzystwie lotniczym, w którym odbywał pionierskie loty praktycznie po całym świecie; między innymi w Argentynie, Ameryce Północnej. Jak we wszystkich utworach autora podstawą fabularną są przeżycia jego i jego kolegów. Uświadamia czytelnikowi znaczenie i funkcjonowanie lutnictwa; książka uznawana jest za jedną z najbardziej przejmujących utworów o lotnictwie.
Choć dzieło Saint-Exupery’ego skupia się przede wszystkim na doświadczeniach lotników i samym lotnictwie, ukazuje również człowieka i jego miejsce w świecie. Walczącemu zarówno z żywiołami przestworzy, wyzwalających w nim hart i siłę ducha, stojącemu wobec oblicza śmierci, ale również o walce człowieka ze zwykłą codziennością. Wykonującemu „galerniczą” (niemającą sensu i niełączącą wykonywanego ze społecznością ludzką) pracę, czy tą pożyteczną, jak przedstawiony pastuszek; jest on czymś więcej niż sługą, stoi na posterunku. A każdy posterunek odpowiedzialny jest za całe państwo. Dba o owce, które następnie wykarmią setki ludzi – bez jego pracy, choć niedocenianej i uznawanej za hańbiącą przez większość – nie mieliby co jeść. Buduje on państwo tak samo jak żołnierz i jak polityk. Jest posterunkiem. Dba o wyżywienie narodu.
W czasie powstawania „Ziemi, planety (bądź ojczyzny) ludzi” szerzyły się idee antysemickie, nazistowskie. Miały one licznych zwolenników wśród rodaków autora, niezadowolonych z powodu ubóstwa, standardów życia (ekonomicznych i politycznych), oraz niestabilności politycznej. Antoine de Saint-Exupery jako zwolennik integracji międzyludzkiej, bardzo nad tym ubolewał. Wzywa do zażegnania wzajemnej nienawiści, ukazując jej bezcelowość. Nawołuje do „ponownego narodzenia” milionów Europejczyków i nadanie ich życiu sensu. Zauważa, że ówczesny człowiek wie dużo więcej o przyrodzie niż Descartes i Pascal, lecz nie sprawia to, aby był zdolny do takich samych, twórczych czynów ducha. Niestety nie zostaje wysłuchany (być może utwór opublikowano już za późno?), a niechęć do innych nacji wywołuje najkrwawszą wojnę znaną ludzkości (w której ginie sam autor). Dopiero po niej wielcy tego świata dostrzegli problem i zaczęli temu przeciwdziałać.
Utwór mówi również o konieczności integracji międzyludzkiej. Wskazuje sposób kształtowania się poglądów człowieka i jego następstwa. Ten, kto w piwnicy barcelońskich anarchistów stwierdził, iż to jest jego „powołanie” zostanie już anarchistą. A człowiek, który stanie w obronie klęczących hiszpańskich zakonniczek, poniesie śmierć w imię Kościoła. Obydwaj „wybudzili się” z poprzedniego, bezsensownego życia i dążyli do celu, który uważali za słuszny.