Menu książki:
Don Kichot - Rozprawka
Czy bycie realistą jest lepsze od bycia marzycielem?
Na początku trzeba wytłumaczyć pojęcie realisty oraz marzyciela. Słowo „Realista” wywodzi się od słowa „Realizm”, określa ono człowieka, który kieruje się postawą życiową polegającą na trzeźwej oraz bezstronnej ocenie sytuacji. Realista prawidłowo ocenia dane sytuacje, znajdując dobre rozwiązania.
Marzyciel jest jego zupełnym przeciwieństwem. Jest to osoba uciekająca od realiów do swojej wyobraźni, często postrzegając świat inaczej, niż rzeczywiście jest. Osoba ta także chce zmienić świat w sposób, który często jest niemożliwy. Nie raz jego postrzeganie świata jest wyśmiewane, a osoby wokół unikają rad od takich osób, gdyż wydają się nieracjonalne.
Muszę tutaj zaznaczyć, że mimo wielkiego kontrastu tych dwóch typów postrzegania świata dużo osób łączy w sobie te dwa typy. Większość osób potrafi podzielić swoje postrzeganie na świat realny oraz ich marzenia, wyobraźnię.
Jednak w tej rozprawce chciałabym przyjrzeć się skrajnym marzycielom oraz realistom.
Idealnym przykładem skrajnego marzyciela jest, jak sam się zwie, starszy człowiek, Don Kichot z La Manchy. Jest on głównym, a zarazem tytułowym bohaterem książki pod tytułem „Don Kichot” autorstwa Miguel de Cervantes. Don Kichot to pięćdziesięcioletni szlachcic, który stracił cały swój majątek, po tym, jak oszalał na punkcie romansów rycerskich. Cierpiąc na głód oraz biedę postanawia wsławić się poprzez bohaterskie czyny. Jego brak postrzegania świata w realny sposób sprawia, że zostaje wyśmiany przez innych. Przykłady jego wielkiej wyobraźni oraz nierzeczywistego postrzegania świata widzimy już w pierwszych rozdziałach. Można tu przytoczyć to, jak zamiast karczmy, widzi wielki zamek, a barmana nazywa władcą wcześniej wspomnianej budowli. Prosi go, aby pasował go na rycerza, co ten robi, aby Don Kichot dał mu spokój. Były szlachcic nazywa prostytutki szlachetnymi damami, co kończy się wyśmianiem go. W późniejszej części jesteśmy świadkami walki mężczyzny z wiatrakami. Twierdzi, że to olbrzymy, które są na służbie u wielkiego czarodzieja. Kończy się to obrażeniami, które ten lekceważy. Tłumaczy, że rycerz nie patrzy na obrażenia czy też głód.
Każde wyobrażenie bohatera było jedynie krytykowane. Ludzie go wyśmiewali, drwili z niego a co najgorsze, były szlachcic nawet tego nie rozumiał. Sądził, że wszyscy wychwalają jego rycerskie czyny, przez co staje się kimś, o kim marzył, żeby być. To tylko potwierdza, że ludzie wolą realistów, ponieważ myślą trzeźwo a marzycielami się gardzi. Uważają ich za szaleńców, mimo że ci po prostu postrzegają świat inaczej.
Marzycielami najczęściej są artyści. Mają różne wizje, postrzegania świata czy też sztuki. Malarze oczami wyobraźni widzą obraz, który tworzą. Wyobrażają sobie linie, które malują pędzlami oraz wszystkie kolory użyte do danej pracy. Pisarze natomiast muszą wymyślić taki świat, który zaciekawi większą ilość osób. Nie raz godziny spędzają, marząc, aby wszystko wyszło idealnie i się sprzedawało. Mogłoby się wydawać, że ludzie ich podziwiają, jednak nie zawsze tak jest. Często artyści są źle postrzegani. Niektórzy twierdzą, że ich wymysły są spowodowane brakiem życia prywatnego. Nie wiedząc czemu, wyobrażenie artysty jest bardzo wyśmiewające. Wyobrażenie człowieka jako osoby wielce wrażliwej oraz skupionej jedynie na własnych uczuciach, która żyje we własnym świecie. Mało kto patrzy na nich jak na zwykłych ludzi z talentem. W wyższych warstwach społecznych osoby chcące poświęcić się sztuce są tępione i na przymus zmieniane.
Świat polityczny również ceni sobie szczególnie realistów. Muszą trzeźwo myśleć, aby dobrze zarządzać wyznaczonymi profesjami. Każdy dokument musi być dobrze rozpatrzony, co marzycielom przyszłoby z większym trudem. Osoby z wielką wyobraźnią również są kimś potrzebnym jednak gdy za bardzo oddają się marzeniom, przysłaniają im one prawdziwy świat, w którym wszystko nie jest tak wesołe i kolorowe jak przedstawia im wyobraźnia. Życie nie raz jest okrutne i wystawia nas na wielkie próby. Realista będzie szukał racjonalnych rozwiązań, a marzyciel postara się przekręcić wielki problem na błahostkę.
Podsumowując wszystkie argumenty, można stwierdzić, że realiści są bardziej pożądani niż marzyciele jednak czy to oznacza, że bycie realistą jest lepsze od bycia marzycielem? Niekoniecznie. Jest to zależne od punktu widzenia oraz tego, jak skrajni jesteśmy w tych dwóch pojęciach. Pewne jest jednak to, że bycie skrajnym realistom jest lepsze od skrajnego marzycielstwa.