Ojciec Goriot - Streszczenie

Ojciec Goriot – powieść Honore de Balzaka z 1835 roku.
W Paryżu pomiędzy dzielnicą Łacińską, a przedmieściem St.Marcel, na ulicy Neuve-Sainte-Genevieve znajduje się pensjonat, który od czterdziestu lat prowadzi Pani Vauquer. W pensjonacie mieszkają: pani Couture z Wiktoryną Taillefer, którą bogaty ojciec wyrzucił z domu, staruszek Poiret, Vautrin, panna Michonneau, Goriot – poczciwy staruzek, student Eugeniusz de Raastignac, a ponadto służba. Oprócz stałych pensjonariuszy do Pani Vauquer niektórzy przychodzą jedynie na obiady. Właścicielka pensjonatu traktuje wszystkich zgodnie z tym ile pieniędzy jej płacą. Ojciec Goriot jest nieustannym przedmiotem kpin współmieszkańców. Goriot ma około 60 lat i mieszka w pensjonacie od 1813 roku, gdy postanowił wycofać się z interesów. Na początku pobytu w pensjonacie zajmował droższy i większy pokój. Na początku uznano go za człowieka majętnego, nawet sama właścicielka miała na niego chrapkę. Z czasem Goriot poprosił o przeniesienie na drugie piętro do tańszego mieszkania. Przez co spotęgował plotki i podejrzenia wobec Goriot, którego współmieszkańcy mieli za lichwiarza. Dla otoczenia podejrzane było również to, że do Goriota przychodziły młode kobiety, których służące nie mogły zliczyć. Pani Vauquer nie wierzyła Goriot, że to były jego córki. Pod koniec trzeciego roku, bohater prosi o przeniesienie na trzecie piętro do jeszcze tańszego lokum. Ogranicza swoje wydatki, chodzi nędznie ubrany. W czwartym roku pobytu przygasł, zaczął wzbudzać w ludziach litość, jednak mieszkańcy pensjonatu sądzili, że to wina rozpustnego życia jakie prowadził.

Tymczasem student Eugeniusz de Rastignac przyjeżdża do Paryża na studia i zamieszkuje w pensjonacie. Pochodzi z biednej rodziny, co rozbudziło w nim chęć kariery. Początkowo zajmuje się ciężką pracą, jednak gdy zauważa jaki wpływ ma posiadanie protektorki postanawia jakąś zdobyć. W realizacji celu pomaga mu ciotka, pani de Marcillac, która pisze list do krewnej, hrabiny de Beauseant, aby ta pomogła Eugeniuszowi. Rastignac przekazuje list i wkrótce otrzymuje w odpowiedzi zaproszenie na bal. Idzie na bal i poznaje arystokrację. Jego uwagę zwraca hrabina Anastazja de Restaud, która zaprasza go do swojego domu. Tej samej nocy obserwuje przez dziurkę od klucza ojca Goriot, który czyści srebra. Słyszy też jak Vautrin wyprowadza z pensjonatu dwóch nieznajomych. Rankiem, Goriot wychodzi, ale zauważa go Vautrin, który widzi jak starzec najpierw sprzedaje srebrny serwis, a później wykupuje u lichwiarza weksel, który każe odnieść do swojej córki Anastazji.

Eugeniusz idzie do hrabiny Anastazji i zostaje przedstawiony jej mężowi jako krewny pani de Beauseant. Eugeniusz zauważa, że w Paryżu liczą się niektóre nazwiska, poznaje Maksyma de Trailles, przyjaciela hrabiny. Eugeniusz popełnia nietakt, który na zawsze zamyka mu drzwi do domu hrabiny. Przyznaje się do znajomości z ojcem Goriot. Od razu po tym zdarzeniu idzie do swojej kuzynki, aby uzyskać pomoc. Dowiaduje się, że Goriot dał hojny posag obu córko, ale po upływie dwóch lat zięciowie pozbyli się go ze swoich domów. Pod wpływem mężów córki przestały widywać się z ojcem i przyjmować go u siebie. Pani Beauseant proponuje pomoc studentowi, daje mu rady jak ma się zachowywać. Radzi mu, aby przetrwać w wyższych sferach musi być bezlitosny i trzymać uczucia na wodzy. Opowiada o drugiej córce Goriota, Delfinie de Nucingen, która poślubiła bankiera, ale bardzo chce zostać przyjętą na arystokratyczne salony. Radzi Eugeniuszowi nią się posłużyć, żeby dostać się do wyższych sfer. Pani de Beauseant obiecuje zaprosić ją na przyjęcie. Delfina może stać się przepustką dla Eugeniusza. Student wraca do pensjonatu i po raz pierwszy wśród mieszkańców bierze w obronę ojca Goriot. Następnie pisze list do matki i sióstr z prośbą o pieniądze. Przestaje myśleć o nauce. Zbiera informacje o ojcu Goriot, udaje mu się ustalić, że Jan Joachim Goriot był przed rewolucją robotnikiem, handlował mąką. Po 1789 roku wykupił interes swojego pracodawcy. Bardzo kochał swoją żonę, która zmarła. Przelał więc swoją całą miłość na córki – wysłał je do najlepszych szkół, miały damę do towarzystwa, spełniał ich wszystkie zachcianki. Wkrótce Anastazja poślubiła hrabiego, a Delfina – bankiera i pod wpływem mężów przestały się z ojcem kontaktować. Eugeniusz otrzymuje pieniądze od rodziny, jest im wdzięczny, bo wie jak to duży dla nich wydatek i wyrzeczenie. Vautrin sugeruje Eugeniuszowi małżeństwo z Wiktoryną, która ma bogatego ojca i może się stać dziedziczką wielkiej fortuny. Eugeniusz idzie do wicehrabiny de Beauseant na obiad i jedzie z nią do teatru. Tam spotyka Delfinę oraz margrabiego d’Ajuda. Rastignac od razu przystępuje do realizacji planu i prawi Delfinie komplementy. Pani de Nucingen zaprasza go do loży oraz na obiad w sobotę. Eugeniusz po powrocie do pensjonatu opowiada ojcu Goriot, że poznał Delfinę. W sobotę Eugeniusz idzie do Delfiny na obiad, ta jednak jest nieobecna. Daje Eugeniuszowi sakiewkę i każe mu zagrać w ruletkę. Eugeniusz wygrywa pokaźną sumę siedmiu tysięcy franków. Delfina bierze sześć tysięcy franków i odkrywa kulisy nieudanego małżeństwa i romans z Marsayem oraz długi, które przez niego ma. Odtąd Eugeniusz na bywać u Delfiny regularnie, zostaje jej towarzyszem. W tym czasie de Rastignac zmienia swój tryb życia, późno wstaje, wraca nad ranem. Czas wypełnia mu Delfina i hazard, dzięki, któremu część pieniędzy wysyła do matki i sióstr. Vautrina obserwuje policja, podejrzewa, że jest zbiegłym przestępcą. Komendant proponuje pani Michonneau intrygę, która ma to potwierdzić. Ma dolać płyn do kawy Vautrina przy śniadaniu, który sprawi, że dostanie pozornego ataku i wtedy ma sprawdzić, czy na jego ramieniu pojawią się litery. Według policji jest to Jakub Collin, zbiegły więzień, zarazem bankier i agent przestępców, nosi pseudonim Ołży-Śmierć. Goriot mówi Eugeniuszowi, że wspólnie z Delfiną przygotowali dla niego apartament, gdzie będzie mógł zamieszkać. Goriot żywi nadzieję, że będzie mógł zająć pokoik nad apartamentem, by być jak najbliżej córki. Panna Michonneau przyjmuje propozycje komendanta. Realizuje zadanie, okazuje się, ze podejrzenia policji były uzasadnione. Vautrin zostaje aresztowany. Po tym incydencie, wszyscy mieszkańcy pensjonatu żądają, aby Pani Vauquer poprosiła pannę Michonneau o opuszczenie pensjonatu. Eugeniusz dostaje zaproszenie na bal dla państwa Nucingen, które ma im przekazać. Delfina jest szczęśliwa i wdzięczna. Na następny dzień Eugeniusz i Goriot czekają na tragarza, który zabierze ich rzeczy do apartamentu. Corki spotykają się z Goriot, Anastazja prosi go o pieniądze, aby uratować kochanka przed więzieniem, jednak staruszek nie ma już nic co mógłby sprzedać. Eugeniusz daje Anastazji weksel. Stan zdrowia Goriot pogarsza się, zostaje w pensjonacie. Anastazja go odwiedza. Grozi mu udar mózgu. Goriot zwierza się Eugeniuszowi, że zastawił srebra i ma pieniądze dla Anastazji na sukienkę na bal. Córka nie przyszła po pieniądze, przysłała posłańca. Delfina zostaje poinformowana, że z ojcem jest źle. Niestety Delfiny to nie obchodzi, jest zaaferowana balem. Eugeniusz idzie na bal z Delfiną. Przygląda się obu siostrom i nie może pojąć jak mogą tak wykorzystywać ojca i jednocześnie w ogóle o niego nie dbać. Wraca do pensjonatu, towarzyszy ojcu Goriot w ostatnich chwilach życia, a on mówi tylko o swoich córkach. Rastignac wysyła Krzysztofa do obu córek, jednak ani jedna z nich się nie pojawia, gdyż mają ważniejsze sprawy. Goriot ze smutkiem przyznaje: „…gdybym zachował majątek zamiast go im oddawać byłyby tutaj, lizałyby mi twarz pocałunkami! Mieszkałbym w pałacyku, miałbym piękne pokoje, służbę, ogień na kominku; tonęłyby we łzach z mężami i dziećmi (…) Pieniądz daje wszystko, nawet dzieci (…) Obie mają serce z kamienia. Nadto je kochałem”. Eugeniusz postanawia sam pojechać do córek Goriot – u Anastazji mąż go nie wpuszcza i mówi, że nie obchodzi go jego teść. U Delfiny, zastaje ją w łóżku, obiecuje mu, że pojawi się u ojca. Eugeniusz wraca do pensjonatu, stan Goriot jest już fatalny. Czuwa przy nim Bianchon, student medycyny. Przychodzi służąca Delfiny i mówi, że Delfina zemdlała po kłótni z mężem. Do ojca przychodzi Anastazja pogrążona w bólu z powodu porzucenia przez kochanka. Goriot umiera. Rastignac sam opłaca koszty lichego pogrzebu. Tylko Eugeniusz i Krzysztof uczestniczą w pogrzebie. Córki przysyłają swoje powozy i służbę, która stoi przez chwilę przy grobie. Po pogrzebie Eugeniusz patrzy na Paryż, w stronę dzielnicy Vendome, w której żyje arystokracja. Mówi „Teraz się spróbujemy” i gdy rzuca to wyzwanie, idzie na obiad do pani de Nucingen.

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: