Opowieści z Narnii – Ostatnia bitwa - Czas i miejsce akcji

OPOWIEŚCI Z NARNII – OSTATNIA BITWA

CZAS AKCJI:
Powieść fantastyczna nosząca podtytuł „Ostatnia bitwa” napisana przez Clive’a Staplesa Lewisa, brytyjskiego pisarza, to ostatnia książka z jego serii siedmiu tomów o tytule „Opowieści z Narnii” opublikowana w roku 1956. Opisująca rzeczywiście, jak podkreśla tytuł rzeczy ostatnie.
Określając czas wydarzeń trzeba wiedzieć przede wszystkim o pewnej zależności, a mianowicie w Narnii – tytułowej krainie, gdzie odgrywa się główna akcja wydarzeń czas płynie w sposób znacznie odbiegający od biegu świata rzeczywistego. Cała historia Narnii, od stworzenia do ostatniej bitwy opisanej w wyżej podanej części, trwa niemalże trzy tysiąclecia. Natomiast w rzeczywistości realnej mija stosunkowo niewiele czasu. Jak już wspomniane zostało „Ostatnia bitwa” nie bez przyczyny nosi taki tytuł i rzeczywiście wszystko rozgrywa się w trzecim tysiącleciu liczonym w Narnii, a dokładnie w roku 2555. W tym okresie panuje król Tirian, jednak dochodzi do rebelii, zburzenia dawnych rządów. Jest to ostateczne starcie sił dobra ze złem. Przedstawiony zostaje koniec Narnii, następuje, wręcz można by rzec, apokalipsa. A po niej nastaje nowa kraina doskonała, stanowiąca niejako raj dla dusz po śmierci.

MIEJSCE AKCJI:
Cała powieść rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Główna część wydarzeń toczy się w świecie zwanym Narnią. Jest to nie zaprzeczalnie niezwykła kraina, pełna magii i niesamowitych zjawisk, gdzie zwierzęta mogą mówić. Jednak w większości książek z serii, do owego królestwa przenoszą się osoby ze świata rzeczywistego i one odkrywają to uniwersum nie inaczej jest w „Ostatniej bitwie”. W niesamowitej krainie pojawiają się Eustachy Scrubb i jego koleżanka Julia Pole sprowadzeni przez Aslana z Anglii, aby pomóc królowi Tiranowi. Kiedy dochodzi się do ostatnich stron książki następuje koniec obecnej Narnii i nastanie nowej idealnej krainy, której opis również zostaje zapisany i podany czytelnikowi. A jest to obszar jeszcze bardziej niezwykły niż nawet Narnia. Rozciąga się ona w nieskończoność, nie ma granic.