Menu książki:
Oskar i pani Róża - Streszczenie szczegółowe
Książka „Oskar i Pani Róża” to powieść epistolarna – podzielona jest na czternaście listów. We wszystkich rozdziałach, z wyjątkiem ostatniego, narratorem jest dziesięcioletni, chory na białaczkę Oskar. Chłopiec w kolejnych częściach tekstu zwraca się bezpośrednio do Boga, któremu opisuje swoje troski i przeżycia.
List 1
Oskar jest w szpitalu. Choruje na białaczkę. Pod wpływem namów opiekunki postanawia wysyłać listy do Boga. Opowiada o klinice, w której ciężko mu się żyje. Jedyną osobą, która całkowicie go rozumie i jest w stanie wysłuchać, jest ciocia Róża – najstarsza z odwiedzających oddział wolontariuszek. Kobieta mówi mu o swojej karierze zapaśniczki. Oskar wspomina o swoich szpitalnych kolegach, którymi są: Bekon, Einstein i Pop Corn. Na końcu wypowiedzi prosi adresata o wyjaśnienie, czy wyzdrowieje.
List 2
Autor listu cieszy się z otrzymanej odpowiedzi, mimo że nawet nie zdążył wysłać wiadomości. Dowiedział się bowiem o wizycie swoich rodziców. Poinformował go o tym Pop Corn. Oskar zwierza się, że podsłuchał rozmowę mamy i taty z doktorem Dusseldorfem. Ze względu na złe wieści, chowa się do szafy na szczotki i spędza tam kilka godzin. Zostaje znaleziony przez sprzątaczkę. Prosi wtedy, by przyszła po niego ciocia Róża, której mówi o tym, co słyszał. Staruszka pociesza chłopca. Informuje, że będzie mogła odwiedzać go przez kolejne dwanaście dni. Wspólnie planują zabawę w „prorocze dwanaście dni”, która polega na traktowaniu doby jako całego roku. Ten list Oskar kończy prośbą, by Bóg go odwiedził.
List 3
Tego dnia Oskar opisuje swój wiek młodzieńczy. Podczas porannej wizyty pani Róży chłopiec opowiada jej o Peggy Blue, swojej sympatii. Staruszka namawia go, by powiedział jej o swoich uczuciach. Twierdzi, że to doskonały moment. Uprzedza go jednak Pop Corn. Oskar smuci się i całuje nową koleżankę – Sandrine. Gdy przyjeżdżają rodzice z prezentami, on specjalnie włącza „Walc śnieżynek” na nowym odtwarzaczu do płyt, by z nimi nie rozmawiać. Po kolejnym spotkaniu ze swoją opiekunką, decyduje się jeszcze raz odwiedzić Peggy. Razem słuchają muzyki. Okazuje się, że dziewczynka także go lubi.
List 4
Oskar w nocy słyszy krzyk Bekona i myśląc, że to Peggy, idzie do jej pokoju. Tam narzeczeni biorą umowny ślub i zostają razem do rana, co nie podoba się pielęgniarkom. Po południu do chłopca ponownie przychodzi ciocia Róża, która proponuje odwiedzić Boga. Idą razem do kaplicy. Dziesięciolatek myśli o swoim cierpieniu. Później przychodzi czas na herbatę. Dzieciom towarzyszy oczywiście staruszka, która rozśmiesza je kolejnymi historiami. Tym razem Oskar prosi Boga o to, by operacja Peggy przebiegła prawidłowo, a ona dobrze ją zniosła.
List 5
Oskar opisuje przebieg swojego dnia jako trzydziestolatek. Uważa, że to czas pełen zmartwień i obowiązków. Bardzo przejmuje się operacją Peggy. Widząc ją na wózku, dostrzega jej kruchość i niewinność. Nieustannie towarzyszy mu ciocia Róża, odpowiadając na jego pytania o sens życia osób chorych. Oboje idą przygotować pokój Peggy, zostawiając dla niej kwiaty i czekoladki. Gdy dziesięciolatek zasypia, ciocia Róża budzi go, by przekazać wesołą nowinę – operacja się udała. Dziewczynka czuje się dobrze, a jej skóra nie wygląda już na niebieską. W tym liście o nic nie prosi.
List 6
Oskar zwierza się Bogu, że pomiędzy czterdziestym, a pięćdziesiątym rokiem życia narobił wiele głupstw. Wychodzi na jaw jego pocałunek z inną dziewczynką. Zazdrosny Pop Corn namawia Sandrine, by powiedziała o tym rywalce. Peggy Blue kończy znajomość z Oskarem i na złość zaprzyjaźnia się z donosicielką. Potem do smutnego chłopca przychodzi Brigitte, dziewczynka z zespołem Downa, która obsypuje go pocałunkami. Świadkiem zdarzenia okazuje się Einstein, który wszystko rozpowiada innym dzieciom. Przez to Oskara znowu spotykają niemiłe komentarze, a on żali się pani Róży. Opiekunka radzi, by poszedł za głosem serca i wyznał Peggy, że naprawdę ją kocha. Oskar oznajmia, że jutro jest Boże Narodzenie. Uświadamia sobie, że to urodziny jego adresata.
List 7
Oskar oznajmia, że pogodził się z Peggy Blue. Bardzo się z tego powodu cieszy. Ma już pięćdziesiąt lat i chciałby już postępować rozważnie. Obawia się, że będzie musiał spędzić czas z rodzicami, dlatego, wraz z kolegami, planuje ucieczkę. Pop Corn, Einstein i Bekon przenoszą go do samochodu cioci Róży, w którym chłopiec się chowa. Podczas jazdy Oskar usypia. Gdy budzi się, wysiada z pojazdu i podchodzi do oświetlonego domu. Nie dosięgając do dzwonka, potyka się i upada na wycieraczkę. Tam znajduje go pani Róża i wpuszcza do środka. Robi mu gorącą czekoladę i pozwala się ogrzać. Chłopiec dowiaduje się, że szuka do policja, a rodzice są zrozpaczeni. Za zgodą uciekiniera dzwoni do jego mamy i taty, którzy prędko przyjeżdżają. Oskar ich przeprasza. Rodzina decyduje się zostać w domu pani Róży i wszyscy wspólnie oglądają zapasy. Chłopiec jest zadowolony z tego powodu. Idzie spać do pokoju jednego z synów gospodyni, która mówi mu, że jego pojednanie z rodzicami to najlepszy prezent dla Boga. Te święta uważa za wyjątkowo udane.
List 8
Oskar pisze, że jako sześćdziesięciolatek nie czuje się najlepiej. Twierdzi, że płaci za swoje ostatnie wybryki. Wraca do szpitala, w którym przypomina mu się, że w domu cioci Róży widział figurkę z gipsu wyglądającą jak Peggy Blue. Staruszka mówi mu, że to Maryja, matka Boga. Decyduje się podarować ją chłopcu, który stawia ją przy łóżku. Peggy przychodzi z wizytą. Spędzają miło czas, słuchając „Dziadka do orzechów” i trzymając się za ręce. Wspominają dawne lata. Chłopiec donosi, że wszyscy w szpitalu zdają się być chorzy od świątecznych przysmaków, podarowanych przez rodziców. Prosi Boga, by do niego przyszedł.
List 9
Dzień, który przeżywa jako siedemdziesięciolatek, jest dla Oskara momentem rozmyślań. Chłopiec opisuje prezent od cioci Róży – niezwykłą roślinę z Sahary, która przeżywa całe swoje życie w ciągu jednego dnia. Śledzi jej żywot i odpowiednio się nią opiekuje. Przeglądając wraz z Peggy jej ulubiony słownik medyczny, szuka w nim takich słów, jak: „życie”, „śmierć”, „wiara”, „Bóg”. Pani Róża radzi mu zajrzeć do słownika filozofii. Gdy pacjenta odwiedza przybity doktor Dusseldorf, ten mówi mu, by nie przejmował się bezsilnością i wziął się w garść. Podnosi go na duchu. Lekarz uprzejmie dziękuje i przyznaje mu rację. Zadowolony Oskar pisze, że nadal czeka na odwiedziny Boga.
List 10
W tym liście Oskar przyznaje, że ciężko się starzeć. Do tego dopada go przygnębienie i smutek, ponieważ Peggy Blue opuszcza szpital. Chłopiec jest świadomy, że nigdy jej już nie zobaczy. Z tego powodu pisze do Boga, że przestaje go lubić.
List 11
Oskar jako dziewięćdziesięciolatek zmienia nastawienie. Przeprasza adresata za poprzedni list i dziękuje za jego przyjście. Cieszy się, że gość wybrał odpowiedni moment. Opisuje, że stało się to rankiem. Obserwował światło, kolory, drzewa, ptaki, zwierzęta. Wtedy poczuł obecność Boga i zrozumiał, że należy oglądać świat, jakby robiło się to po raz pierwszy. Chłopiec twierdzi, że potrzebował tego doświadczenia, by docenić swoje życie. Pierwszy raz w życiu czuje tak niezwykłą radość. Dziękuje Bogu.
List 12
Szczęśliwy, ale zmęczony chłopiec opisuje, że tego dnia dobija setki. Tłumaczy rodzicom, że życie to prezent, a zrozumiał to dopiero jako stary człowiek. Uważa, że taka wiedza przychodzi wraz z wiekiem i doświadczeniem.
List 13
Oskar wita się z Bogiem. Ma już sto dziesięć lat. Stwierdza, że to dużo, a on już chyba zaczyna umierać.
List 14
Ten list pisze pani Róża. Na wstępie informuje, że chłopiec umarł. Twierdzi, że nadal będzie panią Różą odwiedzającą chore dzieci, ale nie będzie już ciocią Różą, jaką była dla Oskara. Opisuje odejście chorego. Jest jej bardzo ciężko na sercu, ale stara się ukrywać swój żal. Jest pewna, że na zawsze zapamięta swojego przyjaciela i towarzysza. Mimo wielkiej rozpaczy i smutku, dziękuje Bogu, że mogła poznać Oskara i być przy nim. Pod koniec swojego listu żegna się, dodając, że chłopiec przez ostatnie trzy dni stawiał przy łóżku kartonik, na którym napisane było „Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić”.