Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca? - Charakterystyka

Bajkę „Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca?” słynny filozof Leszek Kołakowski napisał dla swojej kilkuletniej wówczas córki Agnieszki. Tytułowy zwierzak marzy o lataniu. Czy pragnienie to w ogóle jest realne? Czy w jego realizacji może przeszkodzić pech, który rzekomo go prześladuje?
Bajka powstała w latach sześćdziesiątych XX wieku, w czasach PRL-u. Istniejąca wówczas cenzura nie dopuściła jej do druku. Książka została skonfiskowana, gdyż cenzorzy doszukali się w niej niewygodnych aluzji politycznych. Dopiero anonimowy znalazca opublikował ją w podziemiu, w tak zwanym drugim obiegu.
Nie jest jednak wskazane wprost, kiedy i gdzie można spotkać pechowego nosorożca? Bohater nie jest znany nawet z imienia, podobnie jak inne postacie. Dzięki temu bajka Kołakowskiego zyskuje wymiar uniwersalny i ponadczasowy. Czym mogli więc być zaniepokojeni komuniści, którzy tekstu nie dopuścili do druku? Może przesłaniem, że nie można nikogo namawiać, aby postępował wbrew swojej naturze?
Największym marzeniem ociężałego hipopotama jest wzbicie się w przestworza. Doskwiera mu jednak myśl, że stado nigdy nie zaakceptuje jego pragnienia i zostanie skazany na śmieszność i odrzucenie. Nosorożec próbuje odganiać od siebie myśl o lataniu, ale ta powraca, gdy poznaje drobnego wróbelka, który jest ekspertem w tej dziedzinie.
Tak rozpoczyna się nietypowa znajomość. Nosorożec pewnie by porzucił nierealne marzenie, gdyby nie postawa ptaszka, który stale go motywuje i zachęca do działania i pracy nad sobą. Proponuje mu nawet parę swoich skrzydełek. Natury nie da się jednak oszukać. Są one zbyt małe i nie są w stanie choćby oderwać od ziemi masywnego zwierza. Kolejnym pomysłem jest pozyskanie większych skrzydeł. Te samolotowe wydają się do tego celu doskonałe, jednak maszyna ignoruje jego prośbę i mu ich nie pożycza. Nosorożec próbuje także skonstruować swoje z prześcieradeł, które dostał od czytelników, aby mógł otrzeć łzy. Poczynania bohatera są irracjonalne – wspina się na górę ze skrzydłami na grzbiecie, aby wykonać skok życia. Finał jest przewidywalny. Spektakularny upadek i wielka fala, która zmiotła z powierzchni morza trzech rybaków. Ci, kiedy zorientowali się, co się stało, dorwali zwierza i dali mu kilka klapsów.
Długo trwał przy nim jedynie wróbel, którego obecność dodawała mu nadziei i wiary. W końcu ptaszek, który od początku zdawał sobie sprawę z tego, że marzenie kompana jest irracjonalne i jego rady niezbyt mądre, bojąc się złości nosorożca, po prostu odlatuje i nie wraca. Tytułowemu bohaterowi znowu doskwiera samotność.
W bajce jest wiele zwrotów do czytelników, którzy mają za zadanie wyobrażać sobie poszczególne sceny i stany emocjonalne bohatera. Taka konstrukcja sprawia, że stajemy się współodpowiedzialni za losy nosorożca i nawet mu współczujemy, chociaż z góry wiemy, że jest skazany na porażkę. Chciałoby się go złapać za róg i powiedzieć: bądź nosorożcem, bo w tym jesteś najlepszy.

Cała szkoła w Twojej kieszeni

Sprawdź pozostałe wypracowania:

Język polski:

Geografia: