Menu książki:
Opowieści z Narnii – Koń i jego chłopiec - Problematyka
Książka „Koń i jego chłopiec” to niesamowita książka C.S.Lewisa z serii „Opowieści z Narnii”.
Fabuła książki toczy się wokół podróży Szasty, Arawis, Briego i Hwin. Chciałabym przybliżyć teraz sylwetki każdego z tej czwórki oraz nakreślić problematykę dotyczącą danego bohatera.
Szasta jest synem biednego rybaka Arszisza. Nie jest dzieckiem biologicznym – rybak pewnej nocy znalazł go w łódce, która przybiła do brzegu obok jego chatki. Postanowił zaopiekować się niemowlęciem. Jednak traktował go bardziej jako swojego służącego, chłopca od brudnej roboty, niż syna. Szasta dorastał więc w otoczeniu brudu, strachu i zimna. Kiedy tylko pojawiła się okazja, jego przyszywany ojciec był gotowy sprzedać chłopca. Szasta więc uciekł, ponieważ wiedział, że w niewoli będzie naprawdę źle traktowany.
Bri to koń. Mówiący koń. Poznajemy go jako aroganckiego, zadufanego w sobie, zarozumiałego wierzchowca, który jest własnością pewnego Barona, który zatrzymał się w domku rybaka Arszysza (i chciał kupić Szastę). W książce widzimy ogromną zmian jaka zachodzi w Brim. Z czasem pokornieje i staje się lepszym koniem.
Arawis to księżniczka pochodząca z Kalormenu – kraju stylizowanego na Turcję lub któryś z krajów arabskich. Ucieka z domu, ponieważ jej macocha chce ją wydać za starego i brzydkiego doradcę Tisroka (króla). Arawis, która jest jeszcze dzieckiem (może 10-12-letnim) jest tym pomysłem przerażona! Jest gotowa się zabić, jednak w ostatniej chwili jej plan zostaje udaremniony. Arawis wychowuje się w domu-pałacu pełnym niewolników, gdzie władzę sprawuje jej ojciec wraz ze swoją żoną (czyli macochą dziewczynki). Mama Arawis zmarła najpewniej przy porodzie. Arawis ma młodszego brata – niemowlaka. Jej starszy, ukochany brat, a zarazem przyjaciel i powiernik został zabity podczas jednej z walk. Mimo swojego młodego wieku dziewczynka została już brutalnie doświadczona przez los.
Hwin (podobnie jak Bri) jest mówiącym koniem pochodzącym z Narnii. To właśnie ona udaremniła samobójstwo Arawis. Mogło by się wydawać, że z całej czwórki przeszła najmniejszą przemianę, jednak moim zdaniem jest to złudne wyobrażenie. Początkowo cicha, skromna i nieśmiała klacz rozkwitła. Potrafiła się nawet przeciwstawić bojowemu rumakowi jakim był Bri. Stała się odważna, jednak nie zatraciła swojego słodkiego wdzięku. To dzięki niej zmienili się Arawis z Szastą.
Książka porusza wiele trudnych wątków: nieposłuszeństwo, ucieczkę z domu, wychowywanie bez rodziców, przemoc wobec dzieci… Kilkukrotnie w książce przewija się temat aranżowanych małżeństw. W „Koniu i jego chłopcu” nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko jest starannie zaprojektowanym planem, jednak w środku akcji wcale się takim nie wydaje. Nie jest to książka naiwna i nudna. Powiedziałabym raczej, że jest smutna, wręcz tragiczna. Mimo szczęśliwego zakończenia czujemy pewien niedosyt. Takie „a co by było gdyby jednak…”. Przeklinamy każdą zdradę, każdy strach i lęk jaki pojawia się w książce. Zauważamy jednak, że pewne rzeczy nie są stuprocentowo złe, albo stuprocentowo dobre. Pomiędzy bielą a czernią są jeszcze odcienie szarości i większość świata właśnie w tej szarości się znajduje.