Hymn – Gatunek literacki
Zamień czytanie na oglądanie!
Hymn, czym właściwie jest hymn. Aby poznać znaczenie tego słowa musimy zajrzeć do słownika języka greckiego, z którego ten wyraz się wywodzi, a czytamy w nim:
„Hymnos z j. greckiego – pieśń pochwalna, o zabarwieniu patriotycznym, historycznym”
Najkrócej rzecz ujmując możemy tym określić teksty wiersze, które niosą ze sobą wartości patriotyzmu, są podniosłe, chwalebne. Najczęściej odnosi się do wag najwyższych tudzież państwowych, dlatego chociażby utwory, które są hymnami, nazywamy hymnami państwowymi, jak w Polsce „Mazurek Dąbrowskiego” czy we Francji „Marsylianka”.
Polska można powiedzieć, że na przełomie ostatnich wieków była niemal prekursorem pieśni, które miały typologie hymnu. Jan Kochanowski i genialne „Czego chcesz od nas Panie”, Jan Paweł Woronicz czy nawet Juliusz Słowacki. Jego znany chyba przez każdego, kto lubuje się w jakimkolwiek sposób utwór „Smutno mi Boże” również jest odbierany jako hymn. Mimo że oczywiście żadnej takiej oficjalnej formy nie ma, ale jest jednak bardzo żywym i osobistym wyznaniem pisarza, który jednocześnie używa w nim bardzo pięknego i oficjalnego języka, który jest niemal niczym pieśń chwalebna, czy błagalna w kierunku najwyższego z najwyższych.
Trochę może teraz o samej historii hymnu w świecie.
Za najstarszy zapisany hymn uważa się „Hymny Homeryckie”. Jak sama nazwa mówi, ich autorem miał być Homer, chociaż tutaj zdania rabinów są podzielone. Pojawiają się głosy wielu historyków zajmujących się tą tematyką, że Homer tak naprawdę niczego nie napisał, a tylko pod te hymny się podpiął, w rzeczywistości niszcząc osobę autora, który z oczywistych względów pozostał i na wieki wieków pozostanie nieznany. Mało kto może wie, że hymny były pisane także w starożytności, a ich zapiski mają pojawiać się Biblii, zarówno starego, jak i nowego testamentu. Były one jednak pisane bardzo wybiórczo i teologowie bardzo często podważają same wycinki jakoby nie mogły być odbierane jako hymny, częściej mówi się w żargonie właśnie nauk teologicznych o „skardze żałobnej” niż faktycznym hymnie, stąd też wynika wiele niejasności, jeżeli chodzi o faktyczne datowanie pierwszych hymnów.
Hymny już w tamtych czasach były popierane akompaniamentem muzycznym i wykorzystywane przez narody w najbardziej podniosłych momentach swojej historii. Były one używane do wychwalania czy to pojedynczych Bogów, czy wzywania ponad niebiosa sługów Bożych.
Jako pierwsi podział hymnów na pieśni bardziej o charakterze religijnym i te o charakterze patriotycznym zaczęli stosować Brytyjczycy. Tak naprawdę od nich przyjęło się, aby nie śpiewać hymnów bardziej poetyckich, ciężko jednakże odróżnić, kiedy możemy mówić o takim czysto poetyckim tekście, tutaj możemy wrócić do naszych rodzimych hymnów, które właśnie bardzo dobrze wpisują się w ideologię hymnu stricte poetyckiego. Ciężko raczej wyśpiewać modły, które w swoim dziele zawarł Słowacki czy Kochanowski. Najbardziej znanym w Anglii pisarzem, który specjalizował się w tematyce hymnów, był niejaki John Donne, który był określany jako „poeta metafizyczny”. To właśnie on był tym kierunkowskazem dla kolejnych pokoleń twórców hymnów wszelakich.
W Polsce z kolei najbardziej popularnym właśnie w kierunku poetyckim, jest „Hymn do miłości Ojczyzny” Ignacego Krasickiego, notabene niektóre źródła, ale to już bardziej zakulisowe, mówiły, że to wcale nie Mazurek Dąbrowskiego, a właśnie hymn Krasickiego miał być naszym hymnem narodowym. Jak wiemy, tak się jednak nie stało.
Przejdźmy już jednak do czasów bardziej współczesnych i hymnów, które nazywamy dzisiaj hymnami państwowymi. Trochę więcej poświęcimy uwagi teraz naszym krajowym hymnom.
Za pierwszy hymn narodowy jest uważany utwór „Bogurodzica” napisany w połowie XIII wieku. Zwrotki zawierały głównie przywołanie czy bezpośrednie zwroty do Boga i jego dziedzictwa, co stanowiło podstawę do uznania tekstu za przejawiający patriotyzm i religijność, co stanowiło wystarczające przesłanki by właśnie ten utwór został naszym narodowym hymnem. Śpiewana była podczas najważniejszych dla Polaków walk, czy to bitwy pod Grunwaldem, czy pod Warną. Z czasem jednak słowa tego utworu zaczęto uznawać za przeżytek co skutkowało tym, że zaczęto bardziej interesować się innym utworami, jak wspomniane chociażby wyżej przeze mnie utwory Krasickiego, które co prawda spełniały wszystkie wtedy niezależne kryteria by to uznać za hymn. Jednak były one odbierane za zbyt chłodne i takie, które mimo bogatego języka nie stanowiły wystarczającej podniosłości do tego, aby można było przekształcić to w pieśń narodową. Kolejną próbę podejmowali czy to Poniatowski czy Kochanowski. Jednak tekst nowego hymnu napisała… historia. W jednym ze źródeł możemy przeczytać taką wzmiankę o procesie szukania słów, które mogą stanowić podstawę do uznania tego za hymn narodowy. Cytat:
„Przystępując do opracowania hymnu państwowego wzorowano się na wcześniejszym ch
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!