Tragedia – Gatunek literacki

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Tragedia – Gatunek literacki, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Tragedia, jeden z trzech podstawowych/głównych gatunków literackich w okresie literatury. Powstały i osiadły głównie w Grecji, najbardziej znane i popularne są głównie greckie tragedie. Istotą każdej powieści tragicznej jest konflikt jednostki/jednostek nad siłami wyższymi, które przeradzają się w nie do pokonania konflikt interesów, że to tak nazwiemy. Bohaterowie którzy biorą udział w tragedii uzależnieni są od siły wyższej, którą nazywali fatum. O fatum za chwilę słów kilka. Skupmy się na razie na samej tragedii.
Jak możemy podzielić tragedii na kategorię? Wyróżniamy trzy kategorie są to:
Konflikt tragiczny – w tragedii będzie to sytuacja, kiedy między dwoma bohaterami zachodzi swoisty konflikt interesów w postaci racji które są wobec siebie równe i w takiej sytuacji nie ma siły dokonać jakiegokolwiek wyboru. Prosty przykład takiej sytuacji, wyobraźmy sobie, że musimy zdecydować albo idziemy do urzędu skarbowego zapłacić karę, albo nie idziemy i zapłacimy równie wielką karę. Cokolwiek nie wybierzemy to będzie źle, i tak właśnie wygląda sytuacja w konflikcie tragicznym,
Tragizm (inaczej Katharsis) – etymologia jest bardzo zbliżona do samego konfliktu, obie sytuacje mogą przynieść negatywne konsekwencje, ale nie są to sytuację bez wyjścia, każda będzie mieć swoje skutki, ale nie zawsze będzie oznaczać to porażkę obu stron czy samego zainteresowanego,
Ironia tragiczna – w tej kategorii bohatera co by się nie działo, jakiekolwiek decyzje nie zostaną podjęte, to niestety karma będzie bezlitosna, zawsze historia zakończy się tragicznie.
Z czego składają się greckie tragedie, jakie części składają się na powstanie takiej tragedii?
Zaczynamy od prologosu – czyli aktor wychodził i wygłaszał scenę tragedii,
parodos – w tragedii greckiej chór wchodził na scenę i odśpiewał pieśni
Potem mamy kluczowe elementy, czyli epeisodion i stasimon, które występują po sobie na przemian. Epeisodionem nazywamy rozwój akcji, dalej po pierwszym stasimonie pełni funkcję rozwinięcia akcji tragedii, stasimon to komentarz chóru, dwukrotnie się powtarza po każdym epeisodionie,
Na końcu mamy kommos i exodus czyli tzw. scenę lamentu a na samym końcu jako exodus czyli pieśń końcowa chóru i po jego zakończeniu wyjście chóru.
Grecka tragedia cechowała się jednak stałymi regulamin w kompozycji:
zasada trzech jedności,

istotą tragedii jest zawsze konflikt tragiczny,

na scenie osób występujących w trakcie odgrywania sceny nie było nigdy więcej jak trzech. Dwóch lub jedna osoba jak najbardziej, ale nigdy nie więcej niż trzy,

grali tylko i wyłącznie mężczyźni, kobiet na scenie nigdy nie było,

mykiem który stosowany jest do dzisiaj ale w odgrywaniu tragedii przede wszystkim było granie niższych osób w butach na koturnie.

Teraz chwilę o wspomnianym tu wcześniej fatum. Według starożytnych wierzeń Grecy wierzyli w to, że fatum z góry miało przepisany im los. Trochę to przypominało poezję Horacego który przecież też wierzył, że istota ludzkiej egzystencji jest z góry przypisana. Mówi się w takim wypadku o fatalizmie,
czyli o poglądzie, że wszystko w naszym życiu jest z góry przypisane i nie jesteśmy w stanie się do tego podporządkować. Od fatum powstało także słowo fatalny, a tu was zaskoczyłem teraz co? Mówi się tak o czymś złym, katastrofalnym, także o sytuacji bez wyjścia i konsekwencjach których nigdy nie można było uniknąć.
Istotnym elementem tragedii w literaturze była tzw. zasada trzech jedności i zaliczane do nich były jedności czasu, miejsca i akcji :
jedność miejsca – akcja bohaterów rozgrywa się w jednym miejscu, bohaterowie koncentrują się tylko na wydarzeniach które rozgrywają się w tym miejscu, jeżeli jacyś bohaterowie przybywali w trakcie odgrywania sceny to opowiadali tylko o tym co się działo poza fabułą miejsca jedności,

jedność czasu – tutaj kluczem było przedstawienie fabuły akcji adekwatnie do czasu trwania w fabułę tragedii, dlatego często zdarzało się, że pojedyncze akty trwały po kilka dni, nigdy nie przekraczało to terminu kilku dni,

jedność akcji z kolei opiera się tylko na tym aby ukazać jeden wątek fabularny.

I tutaj dochodzimy do clue kolejnej kwestii. Bo pojawił się z czasem pewien pisarz który postanowił się wyłamać od tej zasady. Mówimy tu dokładnie o panu Williamie Szekspirze. Dokładnie proszę państwo, nie kto inny tylko Szekspir postanowił kopnąć zasadę trójjedności w pewną część ciała. Został za to piekielnie zrugany, niemal sprowadzony do poziomu syna marnotrawnego bo jakim cudem można przełamać coś co funkcjonowało tyle setek lat? No pan William pokazał, że można. Czym kierował się Szekspir przy budowie swoich tragedii?
zaczął do tragedii wprowadzać elementy scen zbiorowych,

całkowicie pozbył się chóru,

akcja nie miała stałego miejsca jego rozgrywania, było to bardzo ruchome, dochodziło do częstych zmian scenografii,

jako pierwszy postanowił nie trzymać się jednolinijnej formy fabuły, mieszał wątki, rozkręcał również wątki poboczne, które nie stanowiły najważniejszych

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!