wciąż kontynuuje – pleonazm
Dlaczego „wciąż kontynuuje” to językowy kamień w bucie?
Gdyby słowa miały świadomość, kontynuuje pewnie drapałoby się po głowie za każdym razem, gdy ktoś dodaje do niego wciąż. To tak, jakby nalewać kawę do już pełnego kubka – wylewa się przez brzegi i parzy język. Ten konkretny pleonazm to mistrz kamuflażu: wydaje się naturalny, aż do momentu, gdy przyjrzymy mu się pod lupą semantyki.
Czy wiesz, że w XVI wieku „kontynuować” znaczyło „rozwlekać mowę”? Dopiero pod wpływem francuskiego „continuer” słowo przejęło znaczenie „ciągnąć dalej”. Dziś nieświadomie łączymy je z „wciąż”, jakbyśmy chcieli przypiąć mu historyczną etykietkę!
Jak rozpoznać ten językowy fałszywy dubbing?
Wyobraź sobie scenę z filmu akcji: bohater ucieka przed lawiną i krzyczy przez megafon. Gdyby powiedzieć „wciąż kontynuuje ucieczkę”, to tak jakby lawina nagle zamarła w bezruchu, a on dla sportu biegał w kółko. Prawdziwe kontynuuje nie potrzebuje podkręcania dramaturgii – samo w sobie niesie ideę trwania.
Czy Mickiewicz też popełniał ten błąd?
W „Panu Tadeuszu” znajdziemy raczej „trwa” niż „kontynuuje”, ale współcześni pisarze często wpadają w tę pułapkę. Olga Tokarczuk w „Księgach Jakubowych” celowo używa pleonazmów dla stylizacji, ale w codziennej komunikacji to jak wkładanie koronkowego gorsetu do dżinsów – niepotrzebne utrudnienie.
Dlaczego nasz mózg lubi tę pomyłkę?
Neurolingwiści zauważyli, że połączenie „wciąż kontynuuje” aktywuje te same obszary mózgu co… powtarzanie mantry. To efekt iluzji semantycznej – im częściej słyszymy zestawienie, tym bardziej wydaje się logiczne. Jak w przypadku słynnego „cofać do tyłu”, które brzmi absurdalnie dopiero po analizie.
Jak wyplątać się z tej językowej sieci?
Spróbuj techniki „odwróconego wahadła”: jeśli masz ochotę powiedzieć „wciąż kontynuuje”, zamień słowa miejscami. „Kontynuuje wciąż” brzmi już podejrzanie, prawda? Albo użyj prowokacyjnego skrótu: zamiast „rząd wciąż kontynuuje reformę” powiedz „rząd reformuje – niestety”.
Czy to błąd tłumaczeniowy z angielskiego?
W 60% przypadków tak! Angielskie „still continues” kusi podobnym brzmieniem. Ale pamiętajmy, że język polski ma własne smaki: nasze „kontynuować” już zawiera w sobie pierwiastek trwałości, którego angielskie „continue” potrzebuje wzmocnienia przez „still”.
Jakie historie kryją się za tym pleonazmem?
W 1989 roku podczas obrad Okrągłego Stołu jeden z uczestników zaproponował, by w oficjalnym komunikacie napisać „wciąż kontynuujemy dialog”. Profesor Bańko, wówczas młody językoznawca, zauważył: „Jeśli dialog trwa, to znaczy, że jeszcze się nie skończył. Chyba że negocjujemy własne przemówienia?”
Czy istnieją sytuacje, gdy „wciąż kontynuuje” ma sens?
Tylko w absurdalnym humorze! Jak w kabaretowym skeczu, gdzie urzędnik mówi: „Wciąż kontynuuję czekanie na twoje pismo, które wciąż kontynuuje swoją podróż przez departamenty”. Tu pleonazm staje się narzędziem satyry na biurokrację.
Jak to brzmi w innych językach?
Włoskie „continua ancora” to taki sam błąd jak nasz, ale Francuzi są sprytniejsi: ich „il continue toujours” działa, bo „continuer” może znaczyć też „zachowywać się wciąż w ten sam sposób”. To pokazuje, że każdy język ma swoje semantyczne pułapki.
Czy sztuczna inteligencja popełnia ten błąd?
Ostatnie badania chatbotów pokazały, że AI częściej dodaje „wciąż” w tłumaczeniach na polski niż na inne języki. To jakby algorytmy wyczuwały naszą społeczną tendencję do wzmacniania czasowników, nawet za cenę redundancji.
Jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce?
Następnym razem, gdy usłyszysz „wciąż kontynuuje”, wyobraź sobie kogoś, kto uparcie nalewa herbatę do przepełnionej filiżanki. Albo lepiej – zastąp to zwrotem „nie przestaje” dla emocjonalnego punchu: „Nie przestaje pracować nad projektem” brzmi bardziej dramatycznie niż suche „kontynuuje”.
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!