Borejko Mila – M. Musierowicz – Kwiat kalafiora

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Borejko Mila – M. Musierowicz – Kwiat kalafiora, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Mila (a raczej Milena) Borejko to jedna z głównych bohaterek cyklu Jeżycjada autorstwa Małgorzaty Musierowicz. W trzecim tomie pt. Kwiat Kalafiora, czytamy o jej perypetiach związanych z pęknięciem wrzodu żołądka, operacją i pobytem w szpitalu. Mila jest żoną Ignacego Borejko, z którym doczekała się czterech córek. Najmłodsza – Patrycja, zwana pieszczotliwie Pulpecją, ma pięć lat i chodzi do przedszkola, jest uosobieniem optymizmu i dobrej energii. Natalia zwana przez rodzinę Nutrią, ma siedem lat i jest pierwszoklasistką. Z natury depresyjna i nerwowa, uważa siebie za chłopaka i uwielbia się kąpać, wręcz obsesyjnie dba o higienę. Ida, ruda i piegowata czternastolatka, marzy o tym, by przeżyć romantyczną miłość. Wreszcie najstarsza córka – Gabriela, szesnastolatka, grająca w koszykówkę, twardo stąpająca po ziemi licealistka. Mila Borejko była kobieta szczupłą i niską, a jej twarz nosiła ślady wszystkich kłopotów i trosk, o których nie mogła zapomnieć. Miała około czterdziestu lat, ale wyglądała na znacznie starszą. Tylko oczy miała młode, dobre, radosne, błękitne. „ Była małym domowym tyranem, pełnym skoncentrowanej energii, wiecznie czymś zajętym i niezłomnie oddanym swojej rodzinie .’’Lubiła gotować dla swojej rodziny oraz dbać o swoje córki” ; ,, mama dokazywała cudów pomysłowości, by gatunkowo skromne pożywienie uczynić pożywieniem wysokokalorycznym, wysokobiałkowym i pełnym witamin ”Mila po urodzeniu Natalii zostawiła pracę w biurze i poświęciła się domowi. Kontynuuje jednak pracę chałupniczą. Nie zarabia dużo, ale dzierga na maszynie swetry i czapki, co zleca jej Spółdzielnia Pracy „Świt”. Sprząta, gotuje i zajmuje się czterema swoimi córkami, które uwielbiają swoją mamę. Jednak dopóki nie trafiła do szpitala, żadna z córek tak naprawdę nie doceniała pracy, którą matka codziennie wykonywała – gotowanie, zakupy, sprzątanie, mycie wanny, odkurzanie … Cały dzień Mila była zajęta obowiązkami domowymi, pomagała dziewczynkom w lekcjach, wysłuchiwała ich rozterek życiowych, doradzała w pierwszych miłościach. Z drugiej strony to na jej głowie były r

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!