Borejko Ignacy – M. Musierowicz – Kwiat kalafiora

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Borejko Ignacy – M. Musierowicz – Kwiat kalafiora, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Ignacy Borejko, jest jednym z głównych bohaterów trzeciego tomu serii Jeżycjada autorstwa Małgorzaty Musierowicz pod tytułem : Kwiat Kalafiora. Ignacy jest mężem Mili (Mileny) Borejko z którą doczekał się czterech córek. Najmłodsza – Patrycja, zwana pieszczotliwie Pulpecją, ma pięć lat i chodzi do przedszkola, jest uosobieniem optymizmu i dobrej energii. Natalia zwana przez rodzinę Nutrią, ma siedem lat i jest pierwszoklasistką. Z natury depresyjna i nerwowa, uważa siebie za chłopaka i uwielbia się kąpać, wręcz obsesyjnie dba o higienę. Ida, ruda i piegowata czternastolatka, marzy o tym, by przeżyć romantyczną miłość. Wreszcie najstarsza córka – Gabriela, szesnastolatka, grająca w koszykówkę, twardo stąpająca po ziemi licealistka. „Ojciec Borejko był przygarbionym i posiwiałym rudzielcem, o ciepłych brązowych oczach i subtelnym uśmiechu”. Z wykształcenia filolog klasyczny, z zawodu bibliotekoznawca. Był przygarbionym, lekko siwiejącym rudzielcem (odziedziczyły to po nim córki – Ida i Natalia), o brązowych, ciepłych oczach i subtelnym uśmiechu, który pojawiał się zazwyczaj na jego twarzy gdy oddawał się swojej ulubionej czynności, a mianowicie czytaniu książek. Był melancholijny, często się zamyślał, to chodzenie z głową w chmurach pozwalało mu przeżyć w domu z pięcioma kobietami. Często milczał, często też mówił do siebie. Nigdy, pod żadnym pozorem nie dawał się wciągać w rodzinne spory córek. Warto również zaznaczyć, że Ignacy Borejko był pozbawiony jakichkolwiek umiejętności technicznych. Gdy córka Patrycja zapycha zlew w łazience topiąc w nim różne przedmioty, z miną zatroskaną wspomina o hydrauliku. Ignacy żył w domu zdominowanym przez kobiety, był jedynym mężczyzną w domu, toteż wolał się usuwać w cień i w spokoju oddawać się lekturze. Gdy żona trafia do szpitala, ojciec czuje się zagubiony, rolę Pani domu przejmuje najstarsza córka. Ojciec nie zauważa problemów swoich dorastających córek, co też Gabriela trafnie puentuje na zebraniu z rodzicami u swojej siostry Natalii : „Gdyby którejś z nas wyrosły nagle ośle uszy ty nadal twierdziłbyś że nie zauważyłeś nic dziwnego”. Ignacy uwielbiał rozmyślać n

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!