Orgon – Molier – Świętoszek

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Orgon – Molier – Świętoszek, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Orgon, pan domu i jedna z głównych postaci „Świętoszka” autorstwa znanego komediopisarza – Moliera. Gospodarz to człowiek gwałtowny, porywczy i uparty. Na kartach powieści jesteśmy świadkami wielu jego błędnych decyzji, prowadzących do dość opłakanych skutków. Finalnie jednak możemy zaobserwować diametralną zmianę bohatera i to właśnie dla niej warto zapoznać się z Orgonem i historią z nim związaną (nawet jeśli niektóre z posunięć tego charakteru doprowadzają nas do szewskiej pasji).
Zacznijmy od wyglądu bohatera, który biorąc pod uwagę fakt, że „Świętoszek” stanowi scenariusz teatralny zebrany w książkowy format, jest ciężki do określenia. Jednak na podstawie treści utworu wnioskować możemy, iż Orgon to mężczyzna starszy, bądź w średnim wieku. Ma bowiem spory majątek, służbę, a także dwójkę dorosłych dzieci. Nie jest jednak bardzo stary, gdyż jego matka – Pani Pernelle, wciąż żyje i ma się dobrze.
Mężczyznę jakiego poznajemy na wstępie historii nie można nazwać dobrym mężem, ani przykładnym ojcem. Również wobec służby odnosi się z pewną rezerwą, która z biegiem czasu przechodzi w jawną niechęć, objawiającą się najczęściej w trakcie rozmów z Doryną. Orgona obchodzi tylko jeden z domowników – Tartuffe. Jest do tego stopnia zaślepiony sztuczną pobożnością nowego przyjaciela, że potrafi nawet wygnać syna z domu, gdy ten złym słowem wyraził się o przybyszu. Także córka, Marianna cierpi na nowej znajomości ojca, ponieważ ten postanawia wydać ją za oszusta. Do zmiany zdania nie jest w stanie skłonić go nawet fakt, że dziewczyna była już zaręczona z Walerym, którego szczerze kochała i to z wzajemnością.
Jak wcześniej wspomniałam, pan domu jest osobą niezwykle porywczą, która najpierw robi, a dopiero później zastanawia się nad konsekwencjami. Przykładem takiego nieprzemyślanego działania z pewnością jest decyzja o wyrzuceniu syna z domu, a także przepisaniu posiadłości i majątku Tartuffe’owi, które doprowadziło do wielu niepotrzebnych nieprzyjemności.
Opisywanego mężczyznę można nazwać nie tylko gwałtownym ale także niezbyt inteligentnym, ponieważ jako jedyny nie zdołał się zorientować jakie ziółko przyjął pod dach. Przez znaczną część utworu obserwujemy impulsywne działania bohatera, widzimy jak sam zapędza się w kozi róg. Jego przemianę możemy zaobserwować dopiero w momencie, gdy przy pomocy podstępu udaje się ujawnić prawdziwą twarz fałszywego przyjaciela. Jednak nawet wtedy nie jest to zdroworozsądkowa zmiana, a przejście ze skrajności w skrajność. Z łatwowierności do braku zaufa

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!