Rzecki Ignacy – B. Prus – Lalka

Ignacy Rzecki został wychowany przez swojego ojca i jego siostrę Zuzannę. Mieszkali na 4. piętrze kamienicy na Starym Mieście. Mieli dwa pokoje. Jeden z nich zajmowała ciotka, która była bardzo religijna, pracowała jako praczka i szyła bieliznę urzędnikom. Centralne miejsce w jej pokoju zajmowała bala. W drugim pokoju mieszkał ojciec z synem. Ojciec Ignacego był Bonapartystą, uwielbiał Napoleona. Za młodu był żołnierzem, a później został woźnym w Komisji Spraw Wewnętrznych. Często przynosił pracę do domu – kleił koperty na stole, stojącym na środku pokoju. Ojciec uczył Rzeckiego pisać, czytać, kleić koperty. Uczył go też musztry – nawet w nocy. Poza tym wpajał synowi miłość do Napoleona.
Rzecki miał około 10 lat, gdy jego ojciec umarł. O jego dalszym losie decydowała ciotka oraz przyjaciel jego zmarłego ojca, z którym Zuzanna wzięła ślub – pan Raczek. Zuzanna i jej mąż nie wiedzieli, jak pokierować Ignacym. Nie chcieli nic mu narzucać, dlatego zapytali go, co chciałby robić. Ignacy odpowiedział, że chce iść do sklepu Mincla i uczyć się kupiectwa. Pan Raczek i pan Domański załatwili mu naukę u Mincla. Rzecki musiał przeprowadzić się tam i nauczyć się żyć na własny rachunek.
Ucząc się u Mincla, Rzecki wstawał o 5 rano i zamiatał sklep. O stałej porze babcia przynosiła mu śniadanie.
Mincel uczy Ignacego nie tylko zawodu, lecz także oszczędności. W niedzielę od południa dawał mu lekcje – uczył go historii towarów znajdujących się w sklepie, rachunkowości, geografii i pisania listów.
Rzecki pobierał naukę u Mincla przez 8 lat, do 1848 roku. Zdecydował, że weźmie udział w Wiośnie Ludów i wyruszył na Węgry razem z Augustem Katzem. Obaj doznali strasznej biedy, której Katz nie wytrzymał i popełnił samobójstwo.
Rzecki wrócił w roku 1853 do Warszawy i dołączył do sklepu Jana Mincla, znajdującego się na Krakowskim Przedmieściu. Jan ożenił się z Małgorzatą Pfeifer. Gdy zmarł, wdowa po nim wyszła za mąż za Stanisława Wokulskiego. Jednak po czterech latach zmarła i ona, a właścicielem sklepu został Stanisław.Mimo iż w sklepie zaszły zmiany,