Barry Diana – L. M. Montgomery – Ania z Avonlea

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Barry Diana – L. M. Montgomery – Ania z Avonlea, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Diana Barry jest postacią drugoplanową w powieści zatytułowanej ,,Ania z Avonlea’’. Jednak bohaterkę poznajemy już w pierwszej części cyklu – ,,Ania z Zielonego Wzgórza’’.

Trochę o wyglądzie:
Diana jest dziewczyna o przepięknych, kruczoczarnych włosach cudownie lśniących w blasku promieni słonecznych. Jej oczy oprawiały czarne rzęsy, a tęczówki były intensywnego, ciemnego kolor, który również przypominał czarny. Jej policzki zawsze były rumiane. Cechuje się pogodą ducha, dlatego też wszyscy z okolicy ją lubią. Jej uśmiech widnieje na jej twarzy niemal bez przerwy i prawie nigdy nie schodzi. Zawsze, zanim cokolwiek powie, pięknie się śmieje. Jej ubrania są modne jak na tamte czasy. Uwielbia nosić sukienki z bufiastymi rękawami, w których wygląda zjawiskowo.

Charakter Diany:
Dziewczyna jest dobrze wychowana i posłuszna swojej matce. Dowodzi to w chwili, kiedy ta zakazała jej się spotykać z Anią. Owszem, starała się przekonać ją do zmiany decyzji, jednak nie buntowała się i nie spotykała potajemnie. Starała się to załatwić grzecznie, a jednocześnie skutecznie. Bez słowa sprzeciwu zgadza się z wolą rodziców, kiedy ci nie pozwalają jej kontynuować nauki. Zależy im, aby Diana stała się przede wszystkim dobrą gospodynią. Cechuje się wiernością, oddaniem i lojalnością. Kiedy Ania ulega wypadkowi i przez pewien czas nie może wyjść z domu, ta regularnie ją odwiedza. Zawsze jest szczera, co przekłada się na wiele znajomych.

Dziewczynka zaprzyjaźniła się z Anią, kiedy to jej opiekunka imieniem Maryla poszła do jej mamy – pani Barry po wykrój koszuli dla swojej podopiecznej. Wtedy obie miały chwilkę na wspólne spędzenie czasu i zapoznanie. Zaczęły się bawić w ogrodzie. Tam też złożyły przysięgę wiecznej przyjaźni, której nigdy nie złamały. Tak wielką moc miały dla ich te magiczne słowa w tamtym momencie. W październiku Ania zaprosiła Dianę na podwieczorek za zgodą Maryli, która wyjechała pozałatwiać jakieś sprawunki. Przypadkowo jednak podała przyjaciółce wino. Do pomyłki doszło

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!