Lot – wysokich lotów

Ostatnio brałam dział w wielu konkursach literackich, które wymagały ode mnie ogromnej wiedzy i sprawności językowej. Były niewątpliwie wysokich lotów. Szczególnie miło wspominam konkurs organizowany przez Fundację Olgi Tokarczuk, który wymagał ode mnie napisania twórczego opowiadania inspirowanego twórczością noblistki. Bardzo dużo ambitnych osób napisało wspaniałe wypracowania. Każdy bardzo się starał, by jego opowiadanie było najlepsze.
Pisząc na ten temat przypomina mi się lot Ikara. Skończył się tragicznie, ale ten wysoki lot stał się symbolem młodzieńczych pragnień wzlatywania tam, gdzie nikt nie sięga.
W dzisiejszych czasach mówi się często o ludziach, których czyny są wysokich lotów – wyjątkowe, wielkie, niespotykane i niecodzienne. Taki człowiek jest odważny i nie boi się wykorzystywać swoich talentów. Rodzice często nam mówią, że powinniśmy się z takimi osobami spotykać i przyjaźnić, bo one są wartościowe. Zarażają swoim entuzjazmem i mogą na nas dobrze wpływać. Słyszymy też o literaturze wysokich lotów, czyli inspirującej, trudniejszej, ale też takiej, która wnosi dużo świeżości.
Związek frazeologiczny „wysokich lotów” oznacza, że coś (lub ktoś) jest wyjątkowo wartościowe, ale też nieprze