Satyra – Gatunek literacki

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Satyra – Gatunek literacki, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Czym jest satyra, w gatunku literackim możemy ją przedstawiać jako utwór, tekst który ośmiesza, przedstawia w sposób ironiczny, czy wręcz karykaturalny sytuację polityczną, czy też otaczający nas w okol świat. Obecnie satyra jest niemalże nieograniczonym tworem który co dnia jest idealnym odnośnikiem do sytuacji która dzieje się w kraju i na świecie. Można spokojnie zaryzykować stwierdzeniem, iż dzisiejszy świat jest niemal podręcznikiem do tego jak można w sposób perfekcyjny i w pełni adekwatny wykorzystać możliwości jakie daje nam satyra. W przeszłości była ona źródeł opisywania rzeczywistości na kilka sposobów była jednak dużo mniej elastyczna niż to co jest dzisiaj, gdzie satyrą możemy objąć praktycznie wszystko co się da.

Satyry możemy podzielić na kilka odnóg które mogą określić pod jaką kategorie możemy dany tekst podpiąć :

– monolog,
– monolog ujęty w cudzysłów,
– przyrodnicze,
– polityczne/społeczne,
– romantyczne,
– literackie itd. itd.

Jednymi z pionierów używania satyry w naszym kraju byli chociażby Ignacy Krasicki, Adam Naruszewicz, Mikołaj Rej czy Julian Tuwim.

Na świecie głównymi twórcami nurtu satyry byli Horacy, Lucyliusz, a w nieco wspolczesniejszych czasach N.Boileau czy A.Pope.

Gdyby dzisiaj pojmować satyrę tylko w kategorii tekstu literackiego, można byłoby strzelać w ciemno, ze byłaby to forma pisania, która praktycznie wyszła by z codziennego obiegu. Z definicji powinien to być krótki wierszowany tekst, który obśmiewa i nadaje ironii sytuacji opisywanej, nie przedstawia pozytywnego rozwiązania i zwykle w sposób krytyczny odnosi się do przedstawianej rzeczywistości, stąd też mamy potocznie określane zjawiska jako „krzywe zwierciadło” czyli przedstawiane nie do końca poważnie sytuację które opisujemy.

Dzisiaj satyra, mimo, że wielu twórców próbuje czy to w felietonie czy poprzez występy kabaretowe dalej posługiwać się określeniami, satyra, środki satyryczne, odchodzi jako sam gatunek literacki do lamusa. Oczywiście dalej posługując się definicją 1:1. Dlatego moim skromnym zdaniem, stwierdzam iż satyra dzisiaj jest definicją dużo szerszą i dużo głębiej sięgającą do społecznych aspektów, niż tylko obśmiewanie rzeczywistości.

Nie wiem czy jest to analiza jak najbardziej trafna, ale zobaczmy jak wygląda satyra chociażby na podstawie tekstów, jeżeli już mamy zostać w terminologii gatunku literackiego.

Dzisiejsze felietony, czy teksty które od góry do dołu mają smarować odbiorcę niczym kromkę masłem orzechowym, dzisiaj niby spełniają rolę satyry, ale w zasadzie można tak powiedzieć o większości tekstów które czytamy w prasie ogólnopolskiej. Kiedyś nie do pomyślenia byłoby, żeby taki Mikołaj Rej czy ktokolwiek inny mógł władcę narodu sobie obsmarować jak mu się żywnie podoba, satyra te 100-150 lat temu miała zupełnie inne zdanie, i była czymś zupełnie inaczej postrzeganym jak dzisiaj. Dzisiaj czytelnik oczekuje mięsa, igrzysk śmierci i nawalania się obu stron do granic absurdu. To sprawiło, że pojęcie satyry jest z jednej strony niemal abstrakcją, z drugiej strony dawno nie było tak szerokim spektrum możliwości dla każdego kto próbuje podjąć się tej tematyki. Można dzisiaj poruszyć tak naprawdę każdy możliwy temat i każdy będzie chwytliwy. Zjazd prezydenta na nartach? Żaden problem, przecież przez pandemię można to obśmiać doszczętnie. Wypływające ścieki do Wisły? Dla tysięcy ludzi to tragedia, wybijające fekalia z ubikacji. Ale tak naprawdę to temat do setek satyrycznych tekstów czy wystąpień.

Żeby jednak nie było aż tak cukierkowo i wyzywająco, posłużę się teraz fragmentem wyroku Sądu Najwyższego brzmiącego tak :

„Satyra konkretna odnosi się do rzeczywistych zjawisk i zdarzeń współczesnych; satyra abstrakcyjna stanowi natomiast jej przeciwieństwo. W doktrynie dokonano podziału na satyrę krytyczną i niekrytyczną4. Wskazuje się, że: „Zakamuflowaną formą satyry krytycznej jest niekiedy pseudofikcyjna lub częściowo tylko fikcyjna narracja o niby-fikcyjnych postaciach, która jednak wyraźnie odnosi się do faktycznie istniejących, konkretnych ludzi i pozornie tylko fikcyjnych wydarzeń, które mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości”, oraz dodaje się, że jedną z jej odmian jest political fiction5; wymienia się także satyrę dotyczącą spraw o znaczeniu publicznym, w tym satyrę polityczną6.

Karykaturą, zgodnie z eksplikacją przedstawioną w wymienionym „Małym słowniku języka polskiego”, jest „przesadne uwydatnienie charakterystycznych cech osoby lub przedmiotu, głównie w rysunku i grafice lub w utworze literackim, dla wywołania wrażenia śmieszności”7. Natomiast według słownika W. Kopalińskiego jest nią: „humorystyczne, ośmieszające uwydatnienie, wyolbrzymienie charakterystycznych cech osoby, przedmiotu a. wydarzeń, gł. w plastyce i lit.”8.

Wydaje się, że sprawa jest dosyć oczywista. Możemy posługiwać się tym terminem ale w sposób jednak wyważony. Gdyby przyszło nam napisać, że prezes to pi.. nie skoczek i zrobiliśmy jego karykaturę w postaci kaczki to istnieje

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!