bukszpan czy bókszpan
Zielona pułapka ortograficzna: jak nie dać się oszukać krzewowi?
Gdyby rośliny mogły się śmiać, bukszpan pewnie chichotałby z ogrodników mylących jego nazwę. Jedyną poprawną formą jest ta bez litery „ó” – bukszpan. Błąd w zapisie bókszpan to językowy chwast, który uparcie odrasta w listach miłosnych do ogrodnictwa i szkolnych dyktandach.
Czy wiesz, że liście bukszpanu były kiedyś… papierem dla średniowiecznych mnichów? To prawda! Na ich woskowych powierzchniach ćwiczyli kaligrafię, a może nawet nieświadomie utrwalali poprawną pisownię tej nazwy.
Dlaczego „ó” nie pasuje do tego wiecznie zielonego krzewu?
Winowajcą jest niemiecki przodek słowa – „Buchsbaum”. Gdy nazwa przechodziła przez polską granicę językową, zachowała pierwotne „u”, nie zmieniając go w „ó”. To tak, jakby roślina przywiozła ze sobą paszport z oryginalną pisownią. Próby dodania ogonka (bókszpan) to jak wsadzenie francuskiego beretu niemieckiemu ogrodnikowi – historycznie nieuzasadnione.
Kulinarna pułapka dla miłośników zieleni
W jednej z warszawskich kawiarni powstało kiedyś specjalne ciasto „Bókszpanowy raj” – niestety, zarówno nazwa deseru, jak i sam przepis okazały się… trujące. Szef kuchni pomylił liście bukszpanu (silnie toksyczne!) z szpinakiem, a przy okazji dodał zbędną kreskę w menu. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale historia stała się przestrogą zarówno dla kucharzy, jak i ortografów.
Jak filmowe hity utrwalają błąd?
W kultowej komedii „Nie ma róży bez ognia” padło zdanie: „Te
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!