chwalipięta czy hwalipięta, chwalipienta, chfalipięta

Czy wiesz, że wyraz chwalipięta ma związek z… kopaniem pięt? W dawnej Polsce określano tak nie tylko samochwałów, ale też ludzi chodzących z uniesioną głową – dosłownie „wystawiających piętę do podziwiania”. To żywy dowód, jak język potrafi kpić z ludzkich słabości!
Czy powinno się pisać „chwalipięta” przez CH czy H?
Wbrew pozorom to nie jest wybór między skromnością a butą, ale między poprawnością językową a błędem. Jedyną akceptowalną formą jest chwalipięta, podczas gdy hwalipięta, chwalipienta i chfalipięta to językowi oszuści podszywający się pod prawowitego właściciela znaczenia. Dlaczego? Sekret tkwi w budowie tego zgrabnego przezwiska.
Skąd się wzięła ta dziwaczna nazwa?
Słowo powstało z połączenia czasownika „chwalić” i rzeczownika „pięta” – obrazując kogoś, kto tak bardzo przechwala się swoimi dokonaniami, że aż „podnosi piętę” z dumy. W XIX-wiecznych pamiętnikach szlacheckich znajdziemy opisy: „Pan Marek to istny chwalipięta, ledwo siądzie do karcianych hulanków, już prawi o swym zwycięstwie pod Samosierrą”.
Dlaczego mylimy CH z H w tym wyrazie?
Błąd hwalipięta wynika z fonetycznej pułapki – w wymowie „ch” brzmi jak bezdźwięczne „h”. Ale historia ratuje nas przed pomyłką! W gwarach kresowych utrwaliła się forma „chwalibuta” (od „buty”), co pokazuje, że rdzeń „chwali-” zawsze był stały. Nawet w „Panu Tadeuszu” znajdziemy porównanie: „Hrabia dumny jak chwalipięta, choć w sercu tkliwy jak dziewczę” (księga VIII).
Współczesne oblicza chwalipiętostwa
Dziś to słowo przeżywa renesans w mediach społecznościowych. Mem z kotem trzymającym rybę i podpisem „Koci chwalipięta prezentujący swój obiad” zdobył w 2022 roku nagrodę w konkursie „Memy przeciwko narcyzmowi”. W serialu „Rojst” jeden z bohaterów komentuje aferę korupcyjną: „To nie żaden polityk, tylko zwykły chwalipięta w garniturze od Armaniego”.
Czy „chwalipięta” może być komplementem?
W specyficznych kontekstach tak! W środowisku stand-uperów mówi się: „Ten nowy to prawdziwy chwalipięta sceny – potrafi wyolbrzymiać najdrobniejsze zdarzenia w życiu”. W książce „Autoi
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!