ekspres czy expres
Ekspres kontra expres: Która forma przetrwa próbę kawy i czasu?
W potyczkach językowych bywa gorąco jak pod podwójnym ciśnieniem w ekspresie – zwłaszcza gdy w grę wchodzi walka między „s” a „x”. Oficjalnie jedyną akceptowalną formą jest ekspres z literą „s” na końcu, podczas gdy expres to częsty błąd wynikający z kolizji między wymową a pisownią.
Czy wiesz, że pierwsze polskie ekspresy do kawy w latach 30. reklamowano jako „expresso”, nawiązując do włoskiego? Dopiero później utrwaliła się obecna forma, co tłumaczy, dlaczego wielu wciąż myli literę „s” z „x”!
Dlaczego ekspres ma „s”, skoro espresso pisze się przez „x”?
Paradoks polega na tym, że słowo pochodzi od francuskiego „express” (szybki, natychmiastowy), które w polszczyźnie przeszło transformację. W latach 30. XX wieku język polski systematycznie zastępował obcojęzyczne „x” rodzimym „ks” – stąd eks- zamiast ex-. Ciekawostka: w tym samym czasie zmieniono pisownię „ex-mąż” na „eksmąż”, ale błąd w przypadku expres utrzymuje się wyjątkowo uporczywie.
Czy filmowy James Bond piłby kawę z expresu?
W kultowej scenie z „Dnia Świstaka” Bill Murray parzy kawę w staroświeckim ekspresie, podczas gdy współczesne serialowe biura pełne są błędnych napisów „Expres Coffee” na kubkach. To językowe potyczki widoczne gołym okiem: producenci często celowo używają expres jako chwyt marketingowy, by wydać się „bardziej europejsko”, co utrwala niepoprawny wzorzec.
Jak rozpoznać językowego oszusta? Case study z poczty
Listonosz pyta: „Przesyłka expres czy zwykła?”. Błąd wynika z fonetycznej pułapki – wymowa [ekspres] sugeruje obecność „x”, tak jak w słowie „ekstra”. Tymczasem historia pisze się inaczej: w XIX-wiecznych gazetach warszawskich pojawiały się ogłoszenia typu „Kolej żelazna warszawsko-wiedeńska wprowadza ekspresowy kurs” (poprawnie!), podczas gdy konkurencyjna kolej krakowsko-lwowska rekl
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!