fiord czy fjord
Fiord czy fjord: Gdzie kończy się morze, a zaczyna ortografia?
Gdy w tekście pojawia się wąska zatoka otoczona stromymi klifami, od razu wiemy, że chodzi o fiord. Druga wersja – fjord – to literowy oszust, który wkradł się do polszczyzny przez językową imitację. Dlaczego tylko pierwsza forma ma prawo bytu? Odpowiedź kryje się w historii bardziej zawiłej niż kręte brzegi norweskich zatok.
Czy wiesz, że… w polskim slangu żeglarskim „fiordem” nazywa się czasami… głęboki dekolt? To dowód, jak bardzo słowo wrosło w naszą kulturę – nawet w najbardziej nieoczekiwanych kontekstach!
Dlaczego fjord wygląda jak obcokrajowiec w zdaniu?
Błąd wynika z fonetycznego przekleństwa: wymowa [fʲɔrt] sugeruje, że po „f” powinno stać „j”. To pułapka zastawiona przez języki obce – w angielskim, niemieckim czy norweskim obowiązuje forma fjord. Nawet Wikingowie byliby zdezorientowani: ich staronordyckie fjǫrðr przez wieki ewoluowało w różnych kierunkach. Polski język jednak postawił na asymilację – podobnie jak górska zatoka wtapia się w krajobraz, tak zapożyczenie przyjęło rodzime końcówki.
Czy Sienkiewicz pływałby po fjordach?
W XIX-wiecznych przekładach dzieł norweskich pisarzy często spotykano formę fjord, ale już w „Quo Vadis” pojawia się określenie „fiordy jak miecze wbite w ląd”. Językoznawcy podkreślają, że spolszczenie wynikało z potrzeby dostosowania wyrazu do rodzimej fleksji. Przymiotnik „fjordowy” brzmiałby absurdalnie, podczas gdy „fiordowy” naturalnie łączy się z innymi słowami. To właśnie ta gramatyczna zgrabność zadecydowała o zwycięstwie wersji z „i”.
Gdzie fjord próbuje udawać fiord?
Błędna pisownia często wkrada się tam, gdzie autorzy chcą podkreślić skandynawski charakter:
- W menu restauracji „Viking Burger” widniała pozycja: „Fjordowy zestaw z łososiem” (poprawnie: „fiordowy”)
- W popularnym serialu „Ranczo” jedna z postaci mówiła: „Wyglądasz, jakbyś fjordy przemierzała” – tu błąd stał się elementem komizmu, podkreślając prowincjonalną próbę eleganckiej wymowy
- Nawet przewodniki turystyczne czasem grzeszą dopiskiem: „fjordy dostępne tylko dla kajaków”
Fiord w kulturze: Od tatrzańskich potoków do kosmicznych zatok
W powieści science-fiction „Solaris” Stanisława Lema występuje „fiord z ciekłego metanu” – autor świadomie użył spolszczonej formy, by obcy krajobraz uczynić bardziej przyswajalnym dla czytelnika. Z kolei w filmie „Kingsajz” pojawia się żartobliwe porównanie króliczych norek do „małych fiordów po
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!