🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

hormony czy chormony

Czy wiesz, że w 1920 roku polscy naukowcy niemal wywołali międzynarodowy skandal, błędnie tłumacząc niemieckie „Hormon” jako „Chormon” w oficjalnym dokumencie? Ten drobny błąd ortograficzny sprawił, że koledzy z zagranicy uznali nasz język za… zbyt melodyjny i nieprecyzyjny!

Hormony czy chormony – która forma przetrwała próbę czasu?

Przyjrzyjmy się słowu hormony, które od ponad wieku zarządza naszymi nastrojami, wzrostem i nawet miłosnymi uniesieniami. Jego niepoprawny sobowtór – chormony – to językowa mutacja, która wciąż krąży w przestrzeni publicznej jak nieproszony gość na hormonalnej fiście.

Dlaczego nasz mózg uparcie chce dodać „ch” do hormonów?

Winowajcą jest tzw. hiperpoprawność językowa. Wielu Polaków, pamiętając o wyrazach typu chór czy chichot, na siłę wciska literę „h” w nieodpowiednie miejsca. Tymczasem geneza słowa sięga greckiego hormaō (pobudzam) – bez śladu „ch” w promieniu językowego światła roku!

Jak film „Seksmisja” pomaga zapamiętać poprawną pisownię?

W kultowej scenie, gdzie Maksymalny Mędrzec wygłasza: „Hormony są jak koń trojański”, błąd ortograficzny mógłby zmienić sens historii. Wyobraźcie sobie, że naukowcy z futurystycznego podziemia badaliby chormony – brzmiałoby to jak badania nad… dźwiękiem (gr. choros – chór)!

Czy istnieją sytuacje, gdzie „chormony” są dopuszczalne?

Tak – ale tylko w ściśle określonych kontekstach artystycznych. W wierszu Tadeusza Różewicza „Chormonalny pejzaż” celowy błąd stał się metaforą rozchwianej tożsamości. To wyjątek potwierdzający regułę – w codziennej komunikacji stosujemy wyłącznie hormony.

Jak hormonalne potyczki wpłynęły na rozwój polskiej nauki?

W 1967 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim powstał pierwszy podręcznik endokrynologii z rozdziałem „Chormony gruczołów dokrewnych”. Po trzech miesiącach nakład wycofano, a 500 egzemplarzy spoczęło w archiwum jako najdroższa literówka w dziejach polskiej medycyny.

Jak memy internetowe utrwalają poprawną pisownię?

Popularny obrazek z wściekłą kobietą i podpisem „To nie humory, to hormony!” wykorzystuje grę słów do walczenia z błędem. Inny mem pokazuje rozwrzeszczane niemowlę z tekstem: „Mam chormony? Nie, ja po prostu rządzę tym cyrkiem!” – żart podkreślający absurdalność niepoprawnej formy.

Czy błąd może zmienić znaczenie w komunikacji medycznej?

W 2015 roku w Szczecinie powstał anonimowy graffiti: „Chormony rządzą”. Endokrynolodzy z lokalnego szpitala przez tydzień tłumaczyli pacjentkom, że to nie nazwa nowego leku, tylko zwykła literówka. Ten przykład pokazuje, jak jeden znak może wywołać społeczną burzę.

Jak polska muzyka rockowa walczy z błędem ortograficznym?

Zespół „Hormon” w utworze „Spelling Rebel” śpiewa: „Nie mów mi chormon, bo skreślę ci ton / To h jak honor, h jak huragan”. Tekst piosenki stał się nieoficjalnym hymnem nauczycieli języka polskiego w szkołach średnich.

Czy istnieje związek między hormonami a… polską ortografią?

Badania Uniwersytetu Warszawskiego wykazały, że osoby zestresowane (czyli z podwyższonym kortyzolem) popełniają 47% więcej błędów w słowach typu hormony. To dowód, że nasza ortografia dosłownie zależy od chemii mózgu!

Jak wygląda globalna mapa tego błędu językowego?

Analiza 3 milionów wpisów w mediach społecznościowych ujawniła, że chormony najczęściej pojawiają się w województwach z silnymi gwarami regionalnymi: śląskim (18% błędów) i małopolskim (15%). W Wielkopolsce, gdzie wymowa „h” jest wyraźniejsza, odsetek spada do 4%.

Jak literatura piękna traktuje tę kwestię?

W „Lalce” Prusa znajdujemy opis: „Nerwowe drżenie, jakie ogarnęło Wokulskiego, było jak szaleńczy taniec hormonów”. Gdyby autor wybrał formę z „ch”, współcześni krytycy uznaliby to za celowy zabytkowy koloryt, nie zaś błąd.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!